|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Czw 14:23, 22 Lut 2007 Temat postu: od przedszkola do Opola |
|
|
wyobraźcie sobie, co by się w Klechistanie działo, jakby TVP zrobiła coś podobnego.... piosenka z Holandii, dla dzieci:
http://www.youtube.com/watch?v=c0fXMnIfA2Q
PS. Dzieciak ma fajny głos.... moze bedzie piosenkarzem?
PS2. Zwróćcie uwagę na tekst, bardzo ciepły, sympatyczny... tekst, który wyraxnie wskazuje, że lepiej dziecku w małżeństwie-homo niż w Domu Dziecka.
Dlatego popieram prawo do adopcji dla związków-homo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Sob 9:19, 24 Lut 2007 Temat postu: Re: od przedszkola do Opola |
|
|
I co? Nikt nie napisze nic? Żadnych refleksji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sfinia
Założyciel, admin
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hlefik
|
Wysłany: Sob 10:45, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Piosenka bardzo fajna, ale o jakie refleksje ci chodzilo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:40, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie zastanawia to, że piosenka jakiegoś dziecka (pewnie nie przez nie napisana) jest dla Ciebie argumentem za adopcją par homo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sfinia
Założyciel, admin
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hlefik
|
Wysłany: Sob 19:33, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mysle, ze argumentem nie jest fakt, ze piosenke spiewa dziecko, lecz tresc tej piosenki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Sob 21:10, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
sfinia napisał: | Mysle, ze argumentem nie jest fakt, ze piosenke spiewa dziecko, lecz tresc tej piosenki. |
Dokładnie.
Ale nie tylko; ktoś z Was był w sierocińcu? Domu Dziecka? Wiecie jak tam jest? Uważam, że dla dziecka tysiąc razy lepiej być adoptowanym choćby przez parę homo, niż przebywać w takiej placówce.
Niestety, jest faktem, że w przypadku par homo męskich, jest znacznie wyższe ryzyko cośtam; ale to nie powód by przekreślać wszystkich gejów; trzeba pamiętać, że większość, zdecydowana większość, to uczciwi i porządni ludzie.
W przypadku par homo babskich, ryzyko cośtam praktycznie nie istnieje.
***
Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że dzieci wychowane w związkach homo rozwijają się całkowicie normalnie.
***
Dlatego uważam, ze zwiazki homo powinno się rejestrować jak małżeństwa i że winny mieć prawo do adopcji.
***
Ale w tym wątku, chodziło mi raczej o Wasze typy, co by się działo, gdyby taką piosenkę wyemitowała polska TV..... IMHO, MaPysk by się zapluł z wściekłości, a prezydentopremier walnąłby na zawał.... a w całej Polsce zostałyby obrazone uczucia.... uczucia....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:30, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gdyby ja wyemitowano po holendersku, to pewno nic by sie nie dzialo
abi napisał: | w przypadku par homo męskich, jest znacznie wyższe ryzyko cośtam |
Pewno dwukrotnie wieksze w przypadku chlopcow. Bo do chlopcow maja sklonnosci raczej panowie Ale chyba obnizone w przypadku dziewczynek. Homikom dziewczynki raczej nie pasuja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Nie 10:41, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wujek.... ja na poważnie, a Ty jak zwykle jaja sobie robisz.... może nawet za to Cię lubię.... za ten dystans i luz.... ale za karę masz przetłumaczyć "A galopar!"
Albo to:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma "przebacz" Wujek... czytelnicy czekają....
I powiedz mi jeszcze, czemu w 'szukaj' znajduję temat:
"Klon abi z ' od przedszkola do Opola'"
a mi sie nie otwiera?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:08, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tekst piosenki również nie jest żadnym argumentem. Najprawdopodobniej dziecko piosenki nie napisało, a poza tym od kiedy to dziecko samo decyduje, albo skąd wie, co dla niego najlepsze? Tak nie jest i dlatego to rodzice za nie decydują.
Przedstawianie jakieś piosenki dziecka jako argumentu za czymkoliwek jest moim zdaniem groteskowe.
Gdyby Polskie dziecko zaśpiewałoby taką piosenkę, jego homo-rodzice poszliby do paki, bo wychowywanie przez homoseksualistów dzieci w Polsce jest zabronione.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:00, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi tu rowniez o to, ze ten tekst napisalo dziecko (nawiasem mowiac, nie mam pojecia, kto ten tekst napisal). Chodzi natomiast o sam tekst, w prostych i przemawiajacych do serca slowach tlumaczacy, dlaczego lepiej byc przybranym dzieckiem, niz sierota. I dlaczego dwoch ojcow moze utworzyc dziecku normalna rodzine, pelniejsza niz samotny ojciec, choc nie tak pelna, jak ojciec i matka.
Co do polskiego prawa, nie jestem pewien, czy ZABRANIA ono wychowywania dzieci przez homoseksualistow, czy po prostu nie nadaje zwiazkowi homoseksualistow praw przyslugujacych malzenstwu, w efekcie nie nadajac mu prawa do adopcji. Znasz odpowiedni paragraf?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Nie 19:16, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | sam tekst, w prostych i przemawiajacych do serca slowach tlumaczacy, dlaczego lepiej byc przybranym dzieckiem, niz sierota. I dlaczego dwoch ojcow moze utworzyc dziecku normalna rodzine, pelniejsza niz samotny ojciec, choc nie tak pelna, jak ojciec i matka. | (wytłuszczenie moje)
Dokładnie. Tam nawet padają słowa: "zastapić matkę".
Bardzo mi się podoba ten tekst, za to, na co wskazał WujZbój: proste słowa.... bo napisać jakiś hymn, czy manifest to nie problem, ale napisać coś prostego a dobrego, to jest mistrzostwo słowa.
Podobnie jest z muzyką... tysiace ludzi pisze tysiace piosenek, a raz na wiele lat, ktoś składa 4 (czy 5) chwyty gitarowe na krzyż i wychodzi mu: "Dom Wschodzącego Słońca", "Dziewczyna o Perłowych Włosach" czy "Wepnij Kwiaty We Włosy, jak jedziesz do San Francisko".... proste i genialne.
A tekst Levisa "wychowywanie przez homoseksualistów dzieci w Polsce jest zabronione" to zwykłe kłamstwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
REGMEN
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:47, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście do każdego dzieła, dziełka można podchodzić emocjonalnie i przeżywać to ze łzami w oczach. Podobnie i jest z tą piosenką jak i z tysiącami innych...Jednemu jakaś piosenka tak się podoba, co by dał się za tę piosenkę nawet zabić inny pokiwa głową i powie taka sobie...A życie to nie bajka to nie piosenka ani film...Choćby poruszający serca wielu nie tylko tym tkliwym na duszy.
***
Też czasem tak się zastanawiam jak dziecko pojmuje miłość, kiedy ma tylko jednego z rodziców, a widzi jak koleżanka czy kolega ma mamę i tatę...Co czuje jak to odbiera???
Czy dwie mamusie lub dwóch tatusiów to jest to, co dziecku sprawi raj na ziemi??? Może nie...,(Ale spróbować warto to zaakceptować w sytuacji, kiedy dziecko miałoby być i trwać w piekle domu dziecka czy sierocińca...) Tylko czy dziecko paroletnie na tak postawione pytanie odpowie kierując się emocjami czy rozsądkiem???
Regmen
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:00, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Z rajem to bywa roznie i w przypadku, gdy jest mamusia z tatusiem. Uwazam, ze jesli mozna powierzyc dzieci z sierocinca bezdzietnej parze damsko-meskiej, to mozna je powierzyc rowniez parze mesko-meskiej czy damsko-damskiej. Oczywiscie, musza byc jakies sensowne kryteria doboru przybranych rodzicow: dostatecznie dlugi staz ich zwiazku, brak nalogow, dostateczne dochody, pozytywne opinie srodowiskowe, itp. Nie mozna przeciez przerzucac dziecka od rodziny do rodziny.
Coz, problem udanej adopcji to problem nielatwy i nie rozwiazemy do tutaj, bo nie mamy do tego kompetencji. Ale chyba jedno mozna powiedziec smialo: lepsza stabilna rodzina skladajaca sie z dwoch ojcow lub z dwoch matek, niz dom dziecka lub ulica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
REGMEN
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 0:35, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wujzboj napisał
Cytat: | lepsza stabilna rodzina skladajaca sie z dwoch ojcow lub z dwoch matek, niz dom dziecka lub ulica. |
Szanowny Wujuzboju i ja też tak uważam, choć zapewne w szczegółach troszkę się różnimy.
Regmen
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Pon 1:38, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Z rajem to bywa roznie i w przypadku, gdy jest mamusia z tatusiem. Uwazam, ze jesli mozna powierzyc dzieci z sierocinca bezdzietnej parze damsko-meskiej, to mozna je powierzyc rowniez parze mesko-meskiej czy damsko-damskiej. Oczywiscie, musza byc jakies sensowne kryteria doboru przybranych rodzicow: dostatecznie dlugi staz ich zwiazku, brak nalogow, dostateczne dochody, pozytywne opinie srodowiskowe, itp. Nie mozna przeciez przerzucac dziecka od rodziny do rodziny.
|
Kurcze.... jakby katolicyzm opierał sie na wujzbóiźmie.... to chyba bym, przeszła na katolicyzm....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:03, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Homoseksualizm jest z punktu widzenia przetrwania gatunku nieracjonalny. Dzieci przyjmują głównie wzorce zachowań rodziców. Gdy damy homoseksualistom prawo wychowywania dzieci, doprowadzi to do skutków społecznie niekorzystnych-wzrostu ilości homoseksualistów. Nie można tak po prostu powiedzieć : "lepsza stabilna rodzina skladajaca sie z dwoch ojcow lub z dwoch matek, niz dom dziecka."
Dziecko nie znając tych realiów i nie wiedząc, co dla niego dobre może chcieć wyrwać się z domu dziecka gdziekolwiek, to zrozumiałe. I choćby śpiewało o tym najpiękniejszą piosenkę, powtarzam, nie jest to żaden argument.
Art.155.Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego mówi, że przysposabiać mogą tylko małżonkowie. Małżeństwo jest trwałym związkiem kobiety i mężczyzny. Już z tego widać, że norma zakazująca adopcji homikom jest zbędna, bezprzedmiotowa.
Ale oczywistym jest także tutaj zastosowanie reguły inferencyjnej (wnioskowanie z norm o normach) określanej jako "reguła instrumentalnego zakazu". Ustanawia ona zakaz czynienia czegokolwiek, co jest warunkiem koniecznym niespełnienia dyspozycji normy. Dyspozycja art.155 pozwala adoptować dziecko tylko małżonkom. Reguła instrumentalnego zakazu zabrania tego homikom.
Proszę więc panią Ab666 o wstrzymanie od wytykania mi kłamstwa dopóki nie zapozna się z Polskim stanem prawnym i fundamentalnymi regułami interpretacji prawa.
Ostatnio zmieniony przez levis dnia Pon 15:30, 26 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:28, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
levis, to jeśli dziecko wychowywane jest przez samotną matkę lub samotnego ojca to w przyszłości też będzie samotne i się z nikim nie zwiąże lub będzie miało brak popędu???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:44, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dziecko wychowywane przez samotnego rodzica jest narażone na brak wzorców zachowań w prawidłowym związku, albo zachowań właściwych swojej płci. To jest poważny problem społeczny.
Nie musi się to stać ze 100%pewnością, ale jak można tak po prostu dziecko na to narażać?
Popęd będzie miało w przyszłości na pewno. Nie będzie jednak wiedziało jak go dobrze spożytkować, a wtedy jest dramat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:20, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A może poprzesz to badaniami naukowymi?
Bo to co mówisz trochę nijak ma się do rzeczywistości.
Popierasz LPR :> ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 16:20, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli odbieramy samotnym rodzicom dzieci?
Pewnie ateistom też
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:12, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Naprawde trzeba Ci badaniami udowadniać, że dzieci przejmują wzorce zachowań od rodziców?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:35, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A przyśniło Ci się to, że to wiesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:45, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, to oczywista obserwacja. Na tyle, że chyba nie trzeba badań robić, by to zauważyć.
Nie zauważyłeś tego, że np.jeśli w domu panuje przemoc, dziecko stosuje ją często wobec rówieśników? Albo przejmuje od rodziców wulgarne słownictwo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
REGMEN
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 21:26, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Levis napisał
Cytat: | Nie zauważyłeś tego, że np.jeśli w domu panuje przemoc, dziecko stosuje ją często wobec rówieśników? Albo przejmuje od rodziców wulgarne słownictwo? |
Tak Levisie masz dużo racji w tym, co piszesz.
Jeśli jacyś rodzice są ludźmi lubiącymi libacje alkoholowe na poziomie tym najniższym to często ich potomstwo ów poziom traktuje jakby za swój własny.
Niedaleko poda jabłko od jabłoni...
Moim zdaniem nie ma w tym czegoś dziwnego....Przecież dziecko w swoim rozwoju moralnym szuka wzorów, na których to wzoruje się, a przecież rodzice w młodym wieku swoich pociech są materiałem idealnym do odwzorowania i na to należy szczególnie zwrócić uwagę, kiedy chcemy mieć super dzieci niepodatne na życie to z marginesu społecznego.
Oczywiście to nie jest jakaś stała niezmienna reguła, ale jest to zjawisko obserwacyjnie potwierdzane. Wystarczy dobrze się rozglądnąć i widzimy tę patologię jak na dłoni w sierpniowy słoneczny dzień.
Regmen
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:10, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
REGMENIE
A zgodzisz się z tym, że na tej samej zasadzie naraża się dzieci wychowywane przez homoseksualistów na niebezpieczeństwo przejęcia wzorców zachowań homoseksualnych, które stanowią (co najmniej)dyskusjny wyjątek od zdrowej reguły(związki heteroseksualne)?
Rodzina powinna być zdrowym i trwałym związkiem osób, które się wzajemnie uzupełniają, posiadają cechy komplementarne względem siebie. Kobieta i mężczyzna z natury rzeczy się uzupełniają. W parach homo, gdzie komplementarności brak, widać często, że jeden z partnerów przyjmuje cechy płci przeciwnej (np.jeden z partnerów homoseksualnych jest bardziej zniewieściały).
Dziecko dla prawidłowego rozwoju potrzebuje wzorców zachowan obu płci. Inaczej naraża się je na problemy z seksualnością.
Z tego powodu dobrami prawnymi chronionymi przez polskie prawo są zarówno prawidłowy rozwój dziecka, jak i dobro rodziny. Racjonalny prawodawca nie pozwoli sobie na uznanie prawa związków homoseksualnych do adopcji. I tak powinno pozostać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|