ŚFiNiA

Gość

ps.

fakt, ze zdarzało się, że pierwszy nazywałem cie baranem .... ale to raczej twoja nadwrażliwość i brak dystansu do siebie

a już w ogóle nie cierpię jakiś obrzydliwych stwierdzeń

Gość

Gość

Gość

Pierdolisz jak towarzyski.pelikan.

Ona też pisała tak, że się biła w pierś... za to, że... "byłam tak głupia i spotykałam się z tobą przez tyle lat".

Faktycznie wyraziła skruchę...

Ty jesteś podobny do niej. Weź się z nią umów. Może odbijesz ją szaraczkowi. Macie podobną "wrażliwość".

Gość

Na drugie piętro dasz radę wejść po drabinie. Na balkonie zaśpiewałbyś jej serenadę. Od razu szaraczka zostawi

Gość

pelikanolucku

Gość

Gość

Ja-ja · Gość

Owca,
Dlaczego jesteś tak okrutny dla innych? Sądzisz, że tylko Ty cierpisz?
I wiesz co? Odwal się od mojego Męża i przestań namawiać Go do zdrady i to jeszcze z kimś, kto i dla Ciebie jest wstrętny...bo i dla nas - też :think:

co za perfidia :shock:

Gość

Gość

Jak tak swojego chłopa bronisz, to jedź do tej szui i go obroń.
Chyba że się boisz pomsty ze strony zająca wielkanocnego... Ale co on ci może zrobić?

Jedź do szui. Zapukaj do drzwi. Wygarnij jej wszystko.
Zachowaj się jak mężczyzna.

Gość

Walcz o chłopa jak Stephanie Forrester z Brooke Logan

Gość

O, tak się rozpraw

www * youtube * com * watch?v=vH6wQONV6M0

Gość

Lepiej o Tobie Owca myślałam

Nie mam powodu" bronić ", bo mój Mąż jest prawym człowiekiem, a Ty stale mieszasz Go w tyglu z byłą swoją panną. Weź się wreszcie od nas ... Dość już tego. :fight:

Gość

Gość

Anka, albo patrz na to, o:

www * youtube * com / watch?v=WfNln2ocQoc

Ucz się
Uważaj na pelikana

Gość

Gość

Gość

Gość

Anka, zrób takie wejście Pelikanowi, o:

www * youtube * com / watch?v=XgYByJWaSvc

Zapukaj, a jak otworzy:
"You bitch!"
:gitara:

Gość

Wtedy to były czasy...
Zawsze po szkole się czekało na kolejny odcinek

Gość

Gość

jesteś niewyuczalny, zadufany w sobie

Gość

"No, Stephanie. You're dead wrong! There WILL be a wedding!!!"
:gitara:

Gość

to dotyczy co prawda małżeństwa, ale ....

Tak, w małżeństwie katolickim więzy między małżonkami mają pierwszeństwo przed innymi relacjami, w tym z rodzicami, co wynika z nauczania Kościoła i biblijnych zasad. Fundamentem tej zasady jest cytat z Księgi Rodzaju:

> "Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, a łączy się ze swoją żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem" (Rdz 2, 24).

Kościół katolicki podkreśla, że małżeństwo to sakramentalny związek, w którym małżonkowie stają się jednością. Oznacza to, że ich wzajemna relacja i troska mają pierwszeństwo przed relacjami z rodzicami, dziećmi czy innymi osobami. Nie oznacza to zaniedbywania relacji z rodzicami, lecz ustalenie odpowiedniej hierarchii więzi, w której małżonkowie tworzą nowe, autonomiczne gospodarstwo domowe i emocjonalną jedność.

Praktycznie oznacza to, że małżonkowie powinni wspólnie podejmować decyzje, rozwiązywać konflikty i kierować się dobrem ich związku, nawet jeśli oznacza to konieczność stawienia czoła trudnościom w relacjach z rodzicami jednej ze stron.