|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:56, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
Podsumowując
Powiedzenie, że środowisko kształtuje bytujące w nim indywidua to truizm, a nie wyjaśnienie.
|
Srodowisko kształtuje indywidua to fakt, nie truizm.
Zdarzaja się wyjątki od tej reguły (ludzie odbiegający od normy ogólnie przez środowisko przyjętej) ale ich jest znikoma ilosc.
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 23:04, 14 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:03, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Załamany napisał: |
Przerażające!
Nic, tylko ruja, porubstwo, dzikie rozpasanie ...
Bydlęce miazmaty znieprawiły dziewiczą cnotę forum onegoż ...
__________
"Mundi est propria virtus." |
Ze co niby? Ze jedna Krowa (o czystym serduszku) rozprawiczyła całe forum?
Niepodobna!
----------------------------------
"Zwątpiwszy w miłość i cnotę, zostaje jeszcze rozpusta. Doskonale zastępuje miłość, sprowadza ciszę i daje nieśmiertelność."
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 23:03, 14 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Załamany
Gość
|
Wysłany: Pią 23:27, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
luzik napisał: | … Krowa (o czystym serduszku) … | Nie chodzi o czystość wołowych podrobów!
Biada Maciejowi, któren nieprawości pełen, zadaje się z agregatem, ale tu niewinność maluczkich chronić trzeba!
____________________________________
„Narodziło się wiele rozmaitych, a sobie przeciwnych i sprośnych błędów, namnożyło się dosyć kacerzów, z których każdy swą naukę pismem i słowem Bożym zdobi i tak wielka jest ich już liczba, że ich trudno policzyć... Przeto błąd z błędu rośnie, którym tak się ludzie zatrwożyli, że nie wiedzą gdzie się udać, kogo słuchać mają, a tak wielu ich uwikłanych błędem na wieczne potępienie idzie, z wielkim szatańskim i członków jego kochaniem".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 23:52, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie ma żadnych wyjątków. Patologia również jest skutkiem tylko procesów społecznych. Inaczej musielibyśmy przyjąć, że jest sprawką szatana. Czy Pani, Pani Luzik, w swojej pracy zawodowej walczy z szatanem i czy do tej walki używa Pani kropidła, czy może resort wyposażył Panią w jakie inne narzędzia ezoteryczne?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 0:00, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
PS. No, Panie Dyszyński, nareszcie doczekałem się Pańskiego pohańbienia – baba Pana bije.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 3:44, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | PS. No, Panie Dyszyński, nareszcie doczekałem się Pańskiego pohańbienia – baba Pana bije. |
Adam Barycki napisał: | Pani Luzik, nawet w swoich błogich snach nie byłaby Pani sobie wyśnić, jak pięknie bym o Pani pisał, gdyby tylko sklęła Pani Pana Dyszyńskiego. Na samą myśl o tym, co pisałbym o Pani, puls mi podskoczył do 180-ciu.
Adam Barycki |
Baba (luzik) zbiła Michała, teraz nie ma ma Pan wyjścia i musi napisać coś pięknego, inaczej jest Pan kłamcą i musi iść do teatru w brudnych spodniach.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:37, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 5:50, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
luzik napisał: | Michał Dyszyński napisał: |
Podsumowując
Powiedzenie, że środowisko kształtuje bytujące w nim indywidua to truizm, a nie wyjaśnienie.
|
Srodowisko kształtuje indywidua to fakt, nie truizm.
Zdarzaja się wyjątki od tej reguły (ludzie odbiegający od normy ogólnie przez środowisko przyjętej) ale ich jest znikoma ilosc. |
Kształtuje, tylko czy zawsze w dobrą stronę?
Nazizm i komunizm jest tu doskonałym przykładem na NIE.
... że o środowiskach złodziei, bandytów, sekt religijnych etc nie wspomnę.
Duchowość to możliwość powiedzenia NIE np. w hitlerowskich Niemczech.
bóg komunizmu: Kim Ir Sen
Fidelek - bóg Kubańczyków, idol Pana Baryckiego?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 6:25, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:47, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Idę w świat, nie sponiewieram się raczej, bo idę samochodem.
Jak wrócę to się odniosę.
Proszę o coś miłego od pana Baryckiego ;).
Maluczkie trzymcie się i nie dawajcie.
O łagodnych zboczeńcach tez pamiętam i też pozdrawiam. Narka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:26, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
luzik napisał: | Michał Dyszyński napisał: |
Podsumowując
Powiedzenie, że środowisko kształtuje bytujące w nim indywidua to truizm, a nie wyjaśnienie.
|
Srodowisko kształtuje indywidua to fakt, nie truizm.
Zdarzaja się wyjątki od tej reguły (ludzie odbiegający od normy ogólnie przez środowisko przyjętej) ale ich jest znikoma ilosc. |
Uważam jednak, że choć ludzie ci się nie podporzeądkowują, to jednak owo środowisko dalej ich kształtuje. Tylko efekt owego kształtowania nie jest prosty, nie po linii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 11:19, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Szanowna Pani Luzik, wprost wypowiedzieć się nie da…
Panie Kubusiu, zrobiłem com obiecał, a nawet więcej. Pani Luzik napisała słów siedem, a ja w swojej dobroci, a i na zachętę dopisałem jedno słowo więcej do mojego peanu o Pani Luzik. A poza tym mam wolną wolę i nawet gdybym nic nie napisał, to kłamcą bym nie był, dlatego wisi Pan dwa komputery, jeden dla Pani Luzik i jeden dla mnie.
A wracając do indywiduum, to jak widzę wyklucza Pan szatana jako nosiciela zła, a zgadza się Pan z Marksem, że zło roznoszą wstrętne komunistyczne, ale jednak stosunki społeczne. Pozostaje nam jeszcze tylko ustalić skąd się bierze duchowość. Jeżeli nie jest ukształtowanym społecznie stanem świadomości, to pozostaje nam rozważyć inne czynniki. Duchowość mógł w człowieka wsadzić pan bóg, tylko dlaczego, w każdego wsadził inną, a następnie kategorycznie żąda pod groźbą kary, aby wszyscy byli uduchowieni bardzo mocno, kiedy gołym okiem widać, że u wielu wsadzona w nich duchowość jest lichym bublem. Dlaczegóż to bóg za swoje niedoróbki zwala winę na obdarzonych przez niego ludzi, lichotą? Tym bardziej jest to niepoważne, ponieważ, jak twierdzi Pan Dyszyński, wykluczonym jest, aby duchowość mogła być kształtowana ludzkimi stosunkami społecznymi, czyli tym, czym tylko człowiek dysponuje na tym świecie, a nie na tamtym, a czynnikami innymi, niezależnymi od człowieka na tym świecie, a czy na tamtym, tego nawet NTI nie wie. Jak Pan widzi, czynnik boski w odróżnieniu od spójnego wewnętrznie czynnika marksistowskiego, jest sprzeczny wewnętrznie, a nawet powiedzieć można po słowiańsku – nie trzyma się kupy.
Nie możemy sobie pozwolić na zlekceważenie wielkiego w swej czcionce, a i ekranach, czynnika Pana Krowy – pamięci genetycznej uduchowienia. Czynnik ów jest tak wielki, że niemożliwym jest mu podobną wielkością zaprzeczyć. Jedynie możliwym jest zakwilić cichuteńko o naukowej wiedzy genetycznej, któraż to wiedza wyklucza istnienie genetycznej informacji kulturowej. Ale nie tylko, jak się okazuje, Pan Krowa krowim plackiem przykrywa naukową wiedzę, czyni to również Pan Dyszyński, pisząc, że genetyka kształtuje człowieka. Jeżeli dla Pana Dyszyńskiego, człowiek jest tylko organizmem biologicznym, to Pan Dyszyński w swoim twierdzeniu jest w zupełnej zgodzie z nauką, jeżeli jednak człowieczeństwo jest czymś ponad biologię, to jest właśnie tą tak bardzo irytującą Pana Dyszyńskiego, marksistowską nadbudową kultury na biologicznej bazie lub ukształtowana genetyką biologia jest w sposób nadnaturalny (boski) wyposażona w jakie tajemniczo niezależne od naturalnych, a przynajmniej nieweryfikowalnych, czynników, tak miłych sercu Pana Dyszyńskiego, boć przecie niemożliwym, aby rozumu, rozum czegoś tak alogicznego znieść by nie mógł.
Adam Barycki
PS. Panie Dyszyński, toż marksizm absolutnie się z Panem zgadza, na płaską linię plwa, a zakochany przecie w kubicznej spirali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:02, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
..
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 7:30, 16 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 12:02, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No, Panie Krowa, okazuje się, że wpierdol od baby niesie Panu pozytywne skutki. Czytałem i wyjść z podziwu nie mogę, że jest Pan zdolnym do komunikacji werbalnej. W odniesieniu tylko i wyłącznie do tego tekstu i żadnego innego, poza tylko drobnymi niuansami, zgadzam się z tym co tam Pan napisał. Proszę tylko nie popadać w euforię, te niuanse, o których wspominałem byłyby powodem poważnej różnicy zdań w dalszej analizie owego aspektu społecznego gdybyśmy takiej popróbowali. Oczywiście, nie ma żadnych wątpliwości, że dupę bym Panu skopał, ale przynajmniej miałbym co kopać, a nie jak teraz, rzucać kamieniami w próżnię.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:05, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/mord-na-sprawiedliwym-i-jego-zmartwychwstanie,4928-9425.html#193641
rafal3006 napisał: | Adam Barycki napisał: | PS. No, Panie Dyszyński, nareszcie doczekałem się Pańskiego pohańbienia – baba Pana bije. |
Adam Barycki napisał: | Pani Luzik, nawet w swoich błogich snach nie byłaby Pani sobie wyśnić, jak pięknie bym o Pani pisał, gdyby tylko sklęła Pani Pana Dyszyńskiego. Na samą myśl o tym, co pisałbym o Pani, puls mi podskoczył do 180-ciu.
Adam Barycki |
Baba (luzik) zbiła Michała, teraz nie ma ma Pan wyjścia i musi napisać coś pięknego, inaczej jest Pan kłamcą i musi iść do teatru w brudnych spodniach. |
Adam Barycki napisał: | Szanowna Pani Luzik, wprost wypowiedzieć się nie da…
Panie Kubusiu, zrobiłem com obiecał, a nawet więcej. Pani Luzik napisała słów siedem, a ja w swojej dobroci, a i na zachętę dopisałem jedno słowo więcej do mojego peanu o Pani Luzik. A poza tym mam wolną wolę i nawet gdybym nic nie napisał, to kłamcą bym nie był, dlatego wisi Pan dwa komputery, jeden dla Pani Luzik i jeden dla mnie.
Adam Barycki
|
STOP!
Matematyka naszego Wszechświata, NTI, jest dla Pana bezlitosna. Gdyby Pan Barycki groził Pani Luzik to wówczas ma Pan 100% wolnej woli i nie ma Pan najmniejszych szans na zostanie kłamcą.
Przykład częstej Pana groźby do Pani Luzik:
Cytuję z pamięci:
"Jak Pani nie sklnie Pana Dyszyńskiego to moja noga więcej na sfinii nie postanie"
To jest groźba i tu może Pan spokojnie wrócić na sfinię i oczywiście kłamcą Pan nie jest.
Natomiast, nie znając matematyki naszego Wszechświata, NTI, sam po sobą Pan dołek wykopał.
Wypowiedział Pan ewidentną obietnicę a nie groźbę. Obietnic musi Pan dotrzymywać, albo jest Pan Kłamcą!
Obiecał Pan Pani Luzik napisać o niej dobre słowo jak sklnie Michała, Pani Luzik spełniła warunek obietnicy, co sam Pan napisał.
Nie ma Pan teraz wyjścia jak dotrzymać swojej, z własnej i nie przymuszonej woli złożonej obietnicy.
To co Pan napisał to są kpiny!
Adam Barycki napisał: | Szanowna Pani Luzik, wprost wypowiedzieć się nie da… |
To nawet nie jest zdanie w języku polskim!
Albo napiszesz Pan tak, aby 5-cio latek zrozumiał Pana pochwałę Luzik (że o uwielbieniu nie wspomnę)
albo ...
Pan Barycki jest kłamcą!
... wybór należy do Pana.
Ja rozumiem że przezywa Pan teraz piekielne męczarnie, no bo jak to, ja Adam Barycki mam napisać dobre słowo o Luzik?
Niech mali nie tracą ducha, NTI jest wielka!
Jest możliwe że nic Pan nie napiszesz a mimo to nie zostaniesz Pan kłamcą.
W NTI zwolnić nadawcę z danej obietnicy może wyłącznie odbiorca, czyli Pani Luzik, Pan jako nadawca ma tu gówno do powiedzenia.
Wszystkie klocki są u Pani Luzik!
Ma Pan zatem dwa wyjścia:
1.
Napisać dobre słowo o Pani Luzik
2.
Poprosić Panią Luzik o zwolnienie z danego przyrzeczenia
W tym drugim przypadku Pani Luzik, mająca tu 100% wolnej woli może Pana zwolnić z napisania dobrego słowa albo NIE. Pan nie masz nic do powiedzenia.
Czyż NTI, matematyka 5-cio latków, nie jest piękna?
P.S.
Jest jeszcze trzecia możliwość wyjścia z twarzą z zaistniałej sytuacji np. skoczyć z wieżowca na główkę. Wtedy Pana obietnicę można podciągnąć pod przypadek losowy, nie może Pan napisać dobrego słowa o Pani Luzik z przyczyn obiektywnych, w tym przypadku kłamcą również Pan nie jest.
Ma Pan zatem aż trzy wyjścia z zaistniałej sytuacji - wybór należy do Pana.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:22, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:25, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Duchowość mógł w człowieka wsadzić pan bóg, tylko dlaczego, w każdego wsadził inną, a następnie kategorycznie żąda pod groźbą kary, aby wszyscy byli uduchowieni bardzo mocno, kiedy gołym okiem widać, że u wielu wsadzona w nich duchowość jest lichym bublem. Dlaczegóż to bóg za swoje niedoróbki zwala winę na obdarzonych przez niego ludzi, lichotą? Tym bardziej jest to niepoważne, ponieważ, jak twierdzi Pan Dyszyński, wykluczonym jest, aby duchowość mogła być kształtowana ludzkimi stosunkami społecznymi, czyli tym, czym tylko człowiek dysponuje na tym świecie, a nie na tamtym, a czynnikami innymi, niezależnymi od człowieka na tym świecie, a czy na tamtym, tego nawet NTI nie wie. Jak Pan widzi, czynnik boski w odróżnieniu od spójnego wewnętrznie czynnika marksistowskiego, jest sprzeczny wewnętrznie, a nawet powiedzieć można po słowiańsku – nie trzyma się kupy. |
Czynnik marksistowski, jak wcześniej napisałem, ma swoja spójność wewnętrzną. Tu się zgodzę. Ta spójność polega na wymyśleniu nazwy, dopisaniu jej do oczywistego stanu rzeczy, a nastepnie sprzedaniu jako "wyjasnienia". Można to uznać za spójność wewnętrzną. I może nawet jakąś forma spójności wewnętrznej jest. Ale baaaardzo ubogą. Napisanie A=A ma swoją spójność wewnętrzną, ale nie niesie żadnej interesującej informacji. Podobnie marksizm, który mędli pojęcia nie oferuje żadnych interesujących informacji przekraczających "rewelacje poznawcze" w stylu: świeża trawa jest zielona, kiedy się zieleni, a na zegarku z tarczą 12 godzinną jest zaznaczonych 12 godzin.
Wracając do kwestii Boga. Akurat zgadzam się z Panem, że wrzucanie komuś kiepskiej duchowości, a potem rozliczanie go z tego jest mało fair. Tyle, że sprawa nie jest taka prosta, jak ją Pan opisuje. W Biblii jest napisane - od każdego będą wymagać w zależności od jego możliwości. I pewnie nie jeden bogobojny świętoszek, w ostatecznym rozliczeniu wypadnie gorzej niż prostytutka, bo choć formalnie osiągnął więcej, to zadanie przed nim postawione było na adekwatnym poziomie. Drugi błąd, który Pan popełnia stawiając sprawę jw. to przypisywanie osądu życia człowieka wyłącznie Bogu. Problem w tym, że oceniac się będziemy przede wszystkim sami. Po prostu skonfrontujemy swoje życie z tym, co deklarowaliśmy, w co wierzyliśmy, co traktujemy jako swoje. I nagle okaże się, ze faktycznie owej spójności wewnętrznej nam w życiu brakowało - np. wymagaliśmy dla siebie więcej dobra, a dla innych dawaliśmy go mniej; inną miarę stosowaliśmy do własnych osiągnięć, a inną do cudzych itp. Z tym będziemy się musieli uporać W RZECZYWISTOŚCI, W KTÓREJ NIC NIE DAJE SIĘ UKRYĆ. Pytanie podstawowe jest więc związane nie tyle z tym, jak rozliczy nas Bóg,ale jak rozliczymy się my sami wobec siebie. Przypominam tylko o tym jednym warunku - nie można niczego przed nikim (również sobą) ukryć. Bo taka jest w istocie swojej ontologiczna natura rzeczywistości. Kłamstwo, szum interpretacyjny , który znamy z tego świata jest jedynie formą przejściową, która ma pomóc nam uporać się z tym, że nie wiemy kim jesteśmy i nasza duchowość wypływa z owego szumu jako objaw naszej natury. To można trochę porównać do sytuacji z nieokreślonościa stanów kwantowych - przed pomiarem ona jest nie tylko nieznana, ale NIEOKREŚLONA. Życie powołuje nasze wyboru ze stanu niebytu, do określoności. Jest tylko to kluczowe pytanie: czy, jak się sami dowiemy tego, kim naprawdę jesteśmy, to czy będziemy w stanie ów stan zaakceptować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 12:49, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Krowa, mam poważne powody, niestety, nie tak ukochane przez Pana, ezoteryczne, a znienawidzone przez Pana, naukowe, sądzić, że, o paradoksie, to właśnie ludzie spoza marginesu społecznego mogą okazać się ratunkiem dla cywilizacji. Otóż obecna edukacja i szkolna, i medialna, jak i wszelka inna, jest systemowo ukierunkowana na likwidację zdolności myślenia analitycznego, a to powoduje fizyczną degenerację mózgu (zanik rozwoju połączeń neuronowych). Tak okaleczona populacja nie będzie zdolna do oglądu rzeczywistości i tym samym, nie tylko do rozwoju cywilizacji, ale do jakiegokolwiek. Jedyną grupą społeczną z konieczności zmuszoną do bezwzględnej walki o przetrwanie i tym samym zmuszoną do myślenia analitycznego, a więc i rozwoju połączeń neuronowych, jest tzw. margines społeczny. Tylko fizycznie sprawne mózgi mogą być zdolne do dźwigania ciężarów intelektualnych, uszkodzone fizycznie, nie są do tego zdolne. Tak więc, w patologii cała nadzieja ludzkości.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 13:34, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Baaaardzo uboga zdolność intelektualna:
Cytat: | Czynnik marksistowski, jak wcześniej napisałem, ma swoja spójność wewnętrzną. Tu się zgodzę. Ta spójność polega na wymyśleniu nazwy, dopisaniu jej do oczywistego stanu rzeczy, a nastepnie sprzedaniu jako "wyjasnienia". Można to uznać za spójność wewnętrzną. I może nawet jakąś forma spójności wewnętrznej jest. Ale baaaardzo ubogą. Napisanie A=A ma swoją spójność wewnętrzną, ale nie niesie żadnej interesującej informacji. Podobnie marksizm, który mędli pojęcia nie oferuje żadnych interesujących informacji przekraczających "rewelacje poznawcze" w stylu: świeża trawa jest zielona, kiedy się zieleni, a na zegarku z tarczą 12 godzinną jest zaznaczonych 12 godzin. |
Czynnik naukowy, jak wcześniej napisałem, ma swoja spójność wewnętrzną. Tu się zgodzę. Ta spójność polega na wymyśleniu nazwy, dopisaniu jej do oczywistego stanu rzeczy, a następnie sprzedaniu jako "wyjaśnienia". Można to uznać za spójność wewnętrzną. I może nawet jakąś forma spójności wewnętrznej jest. Ale baaaardzo ubogą. Napisanie E=mc2 ma swoją spójność wewnętrzną, ale nie niesie żadnej interesującej informacji.
A jeżeli Pan, Panie Dyszyński, uważa, że E=mc2 nie polega na wymyśleniu nazwy i dopisaniu jej do oczywistego stanu rzeczy, to proszę mnie przekonać, że słowa „energia i materia” stworzył pan bóg, a przemiana energii w materię i odwrotnie, nie jest oczywistym stanem rzeczy, a została ta przemiana stworzona nie prze naturę wszechświata, a przez genialnego Einsteina, aby tym jego stwórczym aktem odróżnić go od mizernego Marksa. Podobnie z całą reszto nauki, która międląc pojęcia nie oferują żadnych interesujących informacji przekraczających „rewelacje poznawcze” w stylu określona ilość energii powoduje zmianę stanu skupienia materii, a mówiąc po słowiański – ogień pod garnkiem gotuje wodę i zamienia ją w parę.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 14:39, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Rąbiący głową o ściany w ciemnym pokoju wypełnionym bez umiaru innymi czynnikami:
Cytat: | Czynnik marksistowski, jak wcześniej napisałem, ma swoja spójność wewnętrzną. Tu się zgodzę.
I może nawet jakąś forma spójności wewnętrznej jest. |
Panie Dyszyński, to może spróbowałby Pan na coś się zdecydować. Ten czynnik marksistowski, to w końcu ma tę swoją spójność wewnętrzną, o czym Pan tu zapewnia, że się z tym zgadza, czy tylko może jest jakąś formą spójności wewnętrznej, o czym Pan również pisze, zapewne nie pamiętając, co wcześniej Pan napisał?
Panie Dyszyński, nie mogę popełniać błędów w kwestii boga, bo nie odnoszę się do tej kwestii. Przedstawiłem tylko ewentualność wykreowania indywiduum przez czynnik nadnaturalny, co z konieczności logicznej wyklucza odpowiedzialność tak wykreowanego człowieka ode wszelkiego czynu swego, albowiem nie od człowieka zależy jego człowieczeństwo. Inaczej jest w oglądzie marksistowskim, gdzie człowieka kształtuje społeczeństwo kształtowane wzajemnie przez człowieka owego, co pozwala się logicznie zobrazować, w przeciwieństwie do alogicznego obrazu owych okrytych tajemnicą innych czynników.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 15:05, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Kubusiu, na zasadzie wzajemności napisałem pięknie o Pani Luzik tyle, na ile Pani Luzik odniosła się do Pana Dyszyńskiego, a że zbrakło tego nawet na jedno zdanie, to już nie jest moją winą. Gdyby Pani Luzik napisała więcej, to i ja napisałbym więcej, a wtedy wszyscy by ujrzeli piękno, którego nigdy wcześniej nie widzieli. Dlatego musi mi Pan kupić komputer, albo swój oddać, inaczej będzie Pan kłamcą wszetecznym.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:26, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Załamany napisał: |
... niewinność maluczkich chronić trzeba!
____________________________________
„Narodziło się wiele rozmaitych, a sobie przeciwnych i sprośnych błędów, namnożyło się dosyć kacerzów, z których każdy swą naukę pismem i słowem Bożym zdobi i tak wielka jest ich już liczba, że ich trudno policzyć... Przeto błąd z błędu rośnie, którym tak się ludzie zatrwożyli, że nie wiedzą gdzie się udać, kogo słuchać mają, a tak wielu ich uwikłanych błędem na wieczne potępienie idzie, z wielkim szatańskim i członków jego kochaniem". |
Chroncie
--------------------------------
"Ignoruj fakty i rozsądek, żyj w świecie własnych fantastycznych i mitomańskich namiętności, postępuj tak z oddaniem i przekonaniem, a zostaniesz jednym z proroków naszego wieku."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:32, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: |
... Czy Pani, Pani Luzik, w swojej pracy zawodowej walczy z szatanem i czy do tej walki używa Pani kropidła, czy może resort wyposażył Panią w jakie inne narzędzia ezoteryczne?
Adam Barycki |
Resort nie wyposaża mnie w żadne narzędzia (no chyba, że narzędziem nazwiemy długopis i komputer). Z alkomatu korzystac jeszcze mogę w uzasadnionych przypadkach. Z komputera i dlugopisu tez w uzasadnionych
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Sob 16:51, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:41, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: |
Kształtuje, tylko czy zawsze w dobrą stronę?
|
Najprosciej przyjąc normę jako dobro.
Myśle jednak, że norma nie jest warta uwagi. Interesujące są odstępstwa od normy, bo one wnoszą chaos a więc i postęp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:46, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Szanowna Pani Luzik, wprost wypowiedzieć się nie da…
|
Podejrzewałam Pana, panie Barycki o większą finezję.
Umówmy się więc może, że sama pomyślę o sobie to co mógłby Pan o mnie powiedziec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:46, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
luzik napisał: | rafal3006 napisał: |
Kształtuje, tylko czy zawsze w dobrą stronę?
|
Najprosciej przyjąc normę jako dobro.
Myśle jednak, że norma nie jest warta uwagi. Interesujące są odstępstwa od normy, bo one wnoszą chaos a więc i postęp. |
Brawo!
Patrz Pan Panie Barycki jaka ta Luzik jest mądra i doskonale posługuje się NTI w praktyce - no niechże Pan przynajmniej to napisze.
Normą w dzisiejszej matematyce jest KRZ, gdzie od 150 lat KRZ-owcy piorą sobie nawzajem mózgi zdaniami prawdziwymi, a zatem i sensownymi w stylu:
Jeśli świnie latają to Pani Luzik jest kobietą
Piorą tak skutecznie że nie widzą iż w oczach normalnych ludzi są po prostu debilami. W skrajnym przypadku taki ekspert KRZ zatraca zdolność posługiwania się językiem polskim - patrz ekspert KRZ i TM Idiota na ateiście.pl.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 17:36, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Załamany
Gość
|
Wysłany: Sob 19:31, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
luzik napisał: | Chroncie | Nic nie rozumiecie Luzik - MY nie jesteśmy od roboty!
_______________________________
„Byłem Prorokiem, gdy Adam był jeszcze między wodą i gliną.”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:45, 15 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Załamany napisał: |
Nic nie rozumiecie Luzik - MY nie jesteśmy od roboty!
_______________________________
„Byłem Prorokiem, gdy Adam był jeszcze między wodą i gliną.” |
To Wy nic
----------------------------------
Kobiety nie są po to by Was rozumiec, ale po to by je kochac
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Sob 19:46, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|