ŚFiNiA

Przerażony · Gość

PS. Chyba Pan nie zaprzeczy swojemu ciemniactwu, bo gdyby Pan zaprzeczył, to okazałoby się, że jest Pan bogiem niskoenergetycznym, a niskoenergetyczność Panu nie przystoi.

Przerażony · Gość

No co z Panem Panie Kotasiński, sam Pan się ode mnie domagał inwencji, a kiedy inwencją się wykazałem, to ciemność Pańska energetyczna zamilkła. Czyżby na powrót zamieniła się w ciemną masę?

zbigniewmiller

jak na tyle co POLAK potrafi,niepoprawna jest całkiem w tym paradygmacie poprawna;
mało jest takich jak JA,którym nieżle dokopali własnie PSEUDOKOMUNIŚCI,ALE PODTRZYMYWANY PRZEZ ZAWSZE WIERNY wysokojakosciowy marksizm uciekałem do królestwa wolności indywidualnej i zawsze jakoś ,bez msciwosci brałem wszystko na korzyśc ogólnej KONIECZNOŚCI DZIEJOWEJ,a ci moi oprawcy nawet dziś przez różne możliwości jakie im sprzyjaja, próbuja i to skutecznie zniszczyc mój spokój! nie są to KOMUNIŚCI ,bo takich w POLSCE była mała garstka i to przeważnie szykanowana ,śą to zwykli socjopaci ,tacy co w kazdym porzadku społecznym są u żłobu;
nie miałem zamiaru NIEPOPRAWNĄ DYSKWALIFIKOWAĆ POD ŻADNYM WZGLĘDEM,MYŚLAŁĘM I MYŚLĘ TEŻ TERAZ ,ŻE ROZMAWIAMY SOBIE,BEZ GESTÓW ,MIN I SPOJRZEŃ I DLATEGO NIE SĄ WIDOCZNE MOJE DOBRE INTENCJ E W IMIĘ PRAWDY ...tu tak wesoło ujawniajacej sie...;
BARYCKI MA RACJĘ Z TYMI WINOGRONAMI I...W ogóle racje ma każdy ,który jest barycki....

Przerażony · Gość

Na początku było słowo, a słowo było u Pana Baryckiego i Panem Baryckim było słowo i nie ma innego słowa od Pana Baryckiego, a tym sukinsynom jak grochem o ścianę.

Niepoprawna

Niepoprawna

zbigniewmiller

ZAPRASZAM NA POSTY DOTYCZĄCE dialektyki,KTÓRA CO PRAWDA MA BEZPOŚREDNIE I INTENCJONALNIE DOBRANE fakty W DUPIE ,ale po małym treningu dialektycZnym zaden -nawet prostoduszny gentelman ,nie bedzie się przywiązywał do NEOLIBERALNEJ KRAINY FAKTÓW Z PIERWSZEJ RĘKI;
raczej ,kochana NIEPOPRAWNA przywiązujmy sie do procesów ,które produkuja takie a nie inne fakty...
po dialektycznej szkółce przestaniesz PANI prosić o fakty i czekać na nie jak na objawienie,zaczniesz O PANI badać rzeczywistośc w jej istotnym RUCHU ,co nie wylkucza naszego wspólnego RUCHU SEXUALNEGO NA ...otomanie....

zbigniewmiller

Niepoprawna

luzik

Czy Wy nie świntuszycie przypadkiem?

Niepoprawna

Przerażony · Gość

Fajną Ma Pani koleżankę, Pani Luzik, aż sobie popatrzę na ten fraucymer. Mam krople miętowe, to jakoś wytrzymam.

Marcin Kotasiński

Przerażony · Gość

Bardzo dobrze Pana rozumiem, to bydlaki, mnie też nie chcą kochać sukinsyny. Najlepiej będzie jak pokaże Pan zdjęcie swojej trąbki, a ja napiszę wierszyk o niej, a wtedy wszystkich z zazdrości szlag trafi.

Marcin Kotasiński

Na pierwsze - myślę inaczej, na drugie - nie potrzeba.

A powiem ci szczerze, że z tym podszywaniem pod twojego nicka to niezły pomysł można by ci tak z kilku komputerów czyściec tu zorganizować. :rotfl:

Ponieważ łajza z ciebie, to nie ma ci czego żałować, zgodzisz się chyba?

luzik

Dowcip powtórzony nie jest śmieszny

Marcin Kotasiński

To zależy od inwencji, ale widzę, że bronisz go. Chcesz powiedzieć, że ostrożnie w "gówno" można zaglądać, mniej śmierdzi i mniej razi w oczy?

luzik

Fakt stwierdziłam jedynie, nic ponad to.
Czy stawałabym po Twojej stronie pisząc powtórzony żart śmieszniejszy jest?

Marcin Kotasiński

luzik

Marcin Kotasiński

Ty jesteś dziecko jeśli myślisz, że chcę cię namówić na to, abyś mnie broniła zamiast niego, to śmieszne, jak sama widzisz bronię się sam. Zwracam ci jedynie uwagę, że bronisz przegranej sprawy, a nadto broisz czegoś, co jest jawnie szkodliwe. Raz pocieszasz słabego, bo od niego oberwie, a z drugiej rozgrzeszasz szkodnika, co ty dobra ślepa mamusia jesteś? Zauważ coś takiego, jeśli naprawdę chcesz pomóc komuś takiemu, aby znormalniał, to pozbaw go wsparcia wtedy, gdy zobaczy siebie osamotnionego, to większa szansa, że się zmieni.

Niepoprawna

luzik

Marcin Kotasiński

A ty kto? Oceń siebie, odważnie.

Pomijam już fakt twojej pomyłki w ocenie mnie.

luzik

Marcin, ja nie mam tutaj żadnej misji do spełnienia.
Nie zamierzam nikogo ratować.
Jestem tu dla przyjemności, zabawy. Obdarzam sympatią kogo Ja chcę. Nie potrzebuję drogowskazów, pokazujących kto zasługuje na przyjazń, zainteresowanie, czy cokolwiek innego.
Ciebie też nie oceniałam, zażartowałam, nieczytelnie jak widzę.