ŚFiNiA

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/zdrowy-duch-to-i-cialo-zdrowe,5018-25.html#109985

Eremita chce przykładu:

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/wydarzenia,43/film-agora-2009,4967.html#109947

Barah:

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/zdrowy-duch-to-i-cialo-zdrowe,5018-25.html#109952

Dąbrowski jak zwykle pierdoli trzy po trzy:

Eremita

barycki/konto usunięte

Żeby ci dać przykład konkretny musisz mi w sposób ostensywny wskazać boga, czyli pokazać go palcem, a ja wtedy będę mógł ci powiedzieć, co ten wskazany przez ciebie uczynił złego.

Eremita, jak ja mam rozmawiać z takim prostakiem? Przecież przy piwie w knajpie musiałbym ci najnormalniej w świecie wpierdolić. Ty, poza nieporadnością intelektualną, którą z trudem, ale daje się znieść, wykazujesz się intelektualną niegrzecznością, a za to w najlepszym wypadku dostaje się po pysku, bo z reguły, kopa w dupę.

Adam Barycki

krowa

(usunięty)

barycki/konto usunięte

Jeżeli Eremit przeprowadzi mnie przez jezdnię, a na dodatek da landrynkę, to w związku z tym mam publicznie zadeklarować szlachetność Eremity kiedy ukradnie krowę? Pierdol się z takim stowarzyszeniem.

Adam Barycki

krowa

(usunięty)

luzik

barycki/konto usunięte

Szkoda krowo, wniosłeś na ten cmentarz trochę życia. Głupota twoja była miła memu sercu w odróżnieniu od martwej tępoty obecnych tu trupów. Formalizm naukowy to nie wszystko, nie daj się wujowizojowi wygnać ze swojego punktu. Skoro osobliwość może być osobliwością, to i tobie wolno myśleć osobliwie.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

REMAMENT (w odróżnieniu od remanentu zdawczego)

http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/rekawiczki-z-niemowlat,5043.html#111058

W więzienny otmętach znikła merytoryka z działu w którym, wygląda na to, uwierała. Czy to było powodem, czy nie było, w każdym razie tak wygląda, ponieważ podobne przypadki się powtarzają, wskazując na inne powody niż podawane. Tym bardziej jest to uprawdopodobnione, ponieważ wiele tekstów pozostaje nieusuniętych, pomimo podobnej relacji z regulaminem.

http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/zdrowy-duch-to-i-cialo-zdrowe,5018-75.html#111097

Nie jestem zwolennikiem tego typu korepetycji, ale podpisuje się pod tym tekstem. Dodam tylko, że jeżeli istniałaby dusza czy prana, to nie byłyby dostępne naszym odczuciom, a tym samym interpretacjom. Interpretacji podaje się tylko istniejąca kulturowo abstrakcja duszy i prany. Człowiekowi dostępna jest tylko świadomość społeczna i tylko poprzez filtr tej świadomości możliwe jest człowiekowi wszelkie odczuwanie. Wszystko inne jest poszukiwaniem „świętego Grala” w mrokach ignorancji.

Barah, twoje gorące zapewnienia o swojej racji i cudzej ignorancji bez uzasadnienia odnoszącego się do przedstawionych argumentów, wsadź sobie w dupę, albo dalej zapewniaj o tym w kółko, co jest równie efektywne jak rzucania kamieniami. To samo dotyczy wujazboja, który w przeciwieństwie do Baraha, posiada wiedzę umożliwiającą mu wyjście poza interpretacje deklaratywne. To jednak nie czyniłoby jego idei tak cudną, jednak moim zdaniem ciekawszą intelektualnie. Widać bardziej mu zależy na efekcie marketingowym, niż intelektualnym, a to już demagogia, a nie filozofia.

Barah, za więzienną kratą świadomości, nie ma nic. Z tą kratą jest jak z horyzontem, żebyś jakkolwiek szybko biegł, zawsze będzie równie daleko, a dostępna ci przestrzeń jest zawsze przestrzenią kultury społecznej. Żebyś był jeszcze bardziej głupi niż jesteś, co jest już chyba niemożliwe, to i tak pozostanie w tobie odrobina, ale jednak, kultury społecznej i nic ponadto, a kluczykiem o którym mówisz możesz sobie pogrzebać tylko w dupie.

No, Barah, skromny nie jestem, ba, raczej bezczelny, chciałeś mocy mojej w szerszym gronie, mówisz i masz. Czynię ci tę łaskę i słowo twoje ciałem uczynię.

Ja materialista marksistowski, szubrawiec niegodny łaski pana, otrzymałem łaskę czynienia „cudów”, a ty szlachetny poszukiwacz pierwiastka wszystkiego, godny wszelkiej łaski, gówno otrzymałeś, a nie łaskę, pan nie dał ci kluczyka do otwierania kraty odgradzającej cię od prany pozwalającej czynić „cuda”. Uważasz, że jest w tobie pierwiastek pozwalający ci na kontakt z Uniwersum, to sięgnij do niego i uczyń „cud”, jaki ja, pozbawiony tego pierwiastka i duszy również, uczynię, aby odczuli go wszyscy, którzy tego zechcą. Uczynię to mocą człowieka tylko społecznego. Ponieważ tak bardzo jestem tylko człowiekiem, dlatego mogę być bogiem, bo człowiek może wszystko. Wszystkiego nie mogą, ci, którzy lękają się samotności człowieczej i wierzą w większą wartość od ludzkiej, sami się degradując.

Eksperyment nikomu nie zagraża, jest ograniczony do oddziaływania łagodnego, ale przede wszystkim dotknie tylko tych, którzy tego zechcą. Poniżej umieszczę kilka znaków, zbliżoną dłonią na kilka centymetrów do ekranu w okolicy widniejących znaków, odczuje ten, kto to zechce odczuć: mrowiący chłód dłoni, a w punkcie znaku, promieniujące z niego ciepło. Dające się odróżnić od chłodu reszty dłoni. (Łatwiej będzie odczuwać, kiedy znak będzie w okolicy środka ekranu.)

...................................................................................................................................... JH .................................................................................................................................

I już, prawda, że nie bolało.

A tobie Barah, niech czasem nie przyjdzie do głowy, że zechcę uczynnić ci krzywdę. Masz szczęście, jestem bogiem dobrym, ucywilizowanym społecznie.

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/czy-bog-jest-wyjasnieniem-czegokolwiek,5031-25.html#111096

Pod tym tez się podpisuję. Dodam to co już wyżej zaznaczyłem, że byłoby korzystniejszym dla forum, gdybyś, Dąbrowski, przechylił szalę swoich argumentacji bardziej z dogmatycznej ku intelektualnej. Możesz to zrobić, to tylko kwestia odwagi, bo narzędzia intelektualne posiadasz.

PS. Jeśli się nie pogubiłem w tym gąszczu ignorancji, to konrado5 ma rację, jeżeli o to mu chodzi, co mi się wydaje. Nie ma wrażenia niebieskości, czy podobieństwa, bez świadomości ukształtowanej społecznie. Można było w góra kilku postach ustalić stanowiska, jedno o wrażeniach dostępnych tylko poprzez świadomość społeczną, a drugie, o wrażeniach docierających do świadomości, jako gotowy produkt duszy. Po cholerę maglować to trzy lata.

Ponieważ perspektywa obrzucania się kamieniami prze lat kilka w każdym temacie, była mi nieznośną, wybrałem obklinanie, ale i to gówno dało. Tu nikt nie chce grać piłką ukształtowaną przez cywilizację, każdy ma swoją piłkę i do tego jeszcze swoją bramkę, a na dodatek do gry wprowadza dodatkowe piłki. Pierdolca idzie dostać. Nie daję rady. Rezygnuję.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/czy-bog-jest-wyjasnieniem-czegokolwiek,5031-25.html#111137

NREM:

Eremit

Barycki, bądź wytrwały! To najpiękniejsza z cnót :wink:

Na pocieszenie dodam, że co do buddyzmu, to całkowicie się z tobą zgadzam. Sam pisałem tu wcześniej, że to odczłowieczenie jakieś, ale jamochłon, to celniejsze hasło

Poza tym, tyle wysiłku dla jakiejś Nicości, a na chuj mi ta PUSTKA !

barycki/konto usunięte

Wiadomo, że taka pustka jest ci na huj potrzebna, bo ty masz swoją własną, ukochaną przez siebie pustkę. A tak w ogóle to pustka jest potrzebna, bo jakże inaczej mógłby funkcjonować wolny rynek z wolnością gospodarczą, bez pustych głów byłoby to niemożliwe. Pierdolony socjalizm wymaga umiejętności myślenia, a to przecież udręka dla ludu. Poza tym myślenie powoduje utratę niebieskości i morduje nienarodzonego Buddę, a tego nie pozwolimy sobie odebrać. Jeszcze intensywniej będziemy dążyli do pustości, w pustości nasze Ja i nasze dusze ukochane. Precz z człowiekiem cywilizowanym, wypalimy gorącym żelazem tę obrzydliwość.

Nie będę wytrwały, odkryłem w sobie głęboko tkwiącą we mnie prawdę Olessową i kajtkową. To czcze pisanie na forach doprowadziło mnie do ruiny, na szczęście mądrość Olessa wskazała mi właściwy kierunek. Teraz, jako jednostka będąca w relacji z innymi jednostkami, zaspakajam potrzeby innych jednostek za cenę, którą gotowi są zapłacić za zaspokojenie ich niezbędnych potrzeb. Taką niezbędną potrzebą jest osobisty kontakt z symbolem bohaterskiego patriotyzmu, aby ten symbol pozwalał łączyć się jednostkom we wspólnym uniesieniu narodowo patriotycznym. Rozpocząłem produkcję (odlewy gipsowe) trumienek z poległymi bohatersko w odwetowym ataku na Katyń. Odlewy odlewami, ale za to ręcznie malowane, artystycznie. Jednak nie zamierzam spocząć na laurach, w przygotowaniu są formy do odlewów krypty wawelskiej, a malarz artysta już czeka w pogotowiu na pierwszy surowy odlew. Biuro turystyczne organizujące wycieczki do miejsca bohaterskiego powietrznego ataku naszych narodowych bohaterów w lesie smoleńskim, już zamówiło u mnie pięćdziesiąt tysięcy trumienek na prezenty dla wycieczkowiczów, a już rozmawiamy o milionie. Z całej pogrążonej w żałobie Polski napływają do mnie zapytania władz gminnych, czy mógłbym się podjąć wykonania trumienek większych do ekspozycji w parkach i na placach miejskich. Oczywiście mój głęboki patriotyzm i umiłowanie narodu nie pozwoliły mi odmówić tak zacnym prośbom.

Sam więc widzisz mój drogi Eremicie, że czasu na pisanie mi zbraknie. Poza tym paluchy mam umazane farbą i uświniłem całą klawiaturę, jak tylko farba na niej zaschnie, pisać się nie da.

Adam Barycki

PS. Pisać dla was już nie będę, do odbioru treści pisanej konieczny jest intelekt, a wy nie poniżycie się do ubrudzenia się takim śmieciem cywilizacyjnym, wy sięgacie w głąb, do duszy inaczej zwanej – pustką. Dlatego specjalnie dla wasz będę od teraz czynił tylko cuda dostępne waszym czystym umysłom.

Eremit

barycki/konto usunięte

Trumienki to pierwszy krok ku pomyślności, lecz ja nie stoję w miejscu, już wchodzę w nowy produkt. Zakupiłem na razie osiem tysięcy ton starych szmat i sześćdziesięciu bezrobotnych do tej pory spawaczy znalazło u mnie zatrudnienie. Z tysiąca dwustu wybrałem tych z najwyższymi uprawnieniami do spawania rur ciśnieniowych, a co mi tam, czy mój dział gospodarki gorszy od przemysłu naftowego, niech szmaty nadpala najlepsza kadra fachowców. Właśnie, szmaty, otóż nadpalają szmaty palnikami acetylenowymi, a dwieście bezrobotnych pań szarpie je na strzępy. Wszystkie panie z dyplomami wyższych uczelni, byle kogo nie dopuszczę do wytwarzania tak ważnego dla narodu produktu. Panie pracują w systemie chałupniczym, nadpalone szmaty rozwozi po ich domach dwanaście furgonetek na dwie zmiany, zatrudnienie zdobyło dwudziestu czterech kierowców. Następnie strzępki nadpalonych szmat wywożone są nad biebrzańskie bagna i tam nurzane w błocie, a następnie suszone w wykupionej przeze mnie za grosze cegielni, która już dawno temu padła na wolnym rynku i w ten sposób znalazło u mnie pracę kilkudziesięciu bezrobotnych do tej pory ceglarzy. Gotowy produkt jest metkowany i pakowany w porcje po tysiąc kawałeczków i rozsyłany nie tylko po kraju, ale i po całym świecie, nie tylko zaspakajam potrzeby krajanów, ale z troską dbam o polonię rozrzuconą po całym świecie. Po tak trudnym technologicznie procesie produkcji, produkt mój trafia do sklepów rozsianych na całej planecie i tam sprzedawany, jako zebrane z pobojowiska narodowej chwały szczątki poległych bohatersko w ataku na sowiecki las smoleński.

Lecz i to nie koniec, już w moim biurze konstruktorskim znalazło zatrudnienie trzydziestu dwóch inżynierów i oddanie pracuje nad technologią produkcji maleńkich urynek o wyglądzie godnym do przechowywania zakupionych strzępków z pola chwały narodowej. Estetyczna malutka urynienka ustawiona na telewizorze doda godności każdemu polskiemu domowi.

Potrzeb narodu nie można lekce sobie ważyć i ja właśnie wychodzę naprzeciw potrzebom polskiego narodu, tworząc nową gałąź przemysłu narodowego.

Adam Barycki

PS. Jeszcze nie skończyłem opisywać moich dotychczasowych osiągnięć gospodarczych, a już rodzi się w mojej zatroskanej potrzebami narodowymi głowie nowy pomysł. Świeczki. Odlane ze steryny figurki męczenników smoleńskich. Sprzedawane pojedynczo i w kompletach pakowanych w estetyczne plastykowe pudełeczka z piękną etykietą przedstawiającą nie tylko obecne miejsce chwały, ale i historyczne pola chwały naszej narodowej. Dla patriotycznych koneserów, figurki będą ręcznie wydłubywane z wosku i pakowane w cedrowe pudełka jak markowe cygara. A i etykiety będą malowane ręcznie. Ile to nikomu niepotrzebnych artystów znajdzie zatrudnienie, ale przede wszystkim poczuje się potrzebnymi. W ten sposób nie tylko przemysł, ale i kultura będą rozkwitać.

krowa

(usunięty)

barycki/konto usunięte

ślepa krowa:

Eremit

Widzę że się robi "normalnie"

, ale gdzie się dziewczyny podziały :think:

Żmijka, wyłaź z norki, już jest spoko i luzik :wink:

hmm.. znaczy, luzik też niech wypełza :mrgreen:

PS. Barycki, jeszcze kawałki samolotu i dokumenty dorabiaj, właśnie są w modzie.

luzik

Strach się odezwać ;)

Eremit

Topory już zakopane

luzik

barycki/konto usunięte

Ja nic nie zakopywałem. Eremit to robal odrastający, siekanie go toporem mija się z celem. Czekam na okazję, aby splugawić kogo mu bliskiego, on podobnie jak Kubuś, lubuje się w takich przeżyciach, to i dostanie co lubi. Popatrze se jak skacze z radości.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wszechmoc-jako-zdolnosc-do-tego-co-nielogiczne,2837-625.html#111242

rafal3006, głupek durniejszy od pięciolatka: