|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:57, 01 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Patriarchat się zestarzał. Jest archaicznym i zarazem złowrogim systemem służącym do podporządkowywania kobiet, ale nie tylko ich – bo również wszystkich mężczyzn, których męskość uznaje się za niewłaściwą. Jak sprawić, by męskość zerwała z patriarchalnymi hierarchiami i współgrała z prawami kobiet? W jaki sposób taka zmiana wpłynie na życie społeczne – rodzinę, religię, politykę, gospodarkę, związki romantyczne, seksualność i język?
Oto jakie stoi przed nami zadanie: stworzyć nowe rodzaje męskości, które nie będą oparte na uprzywilejowaniu. W dzisiejszych czasach potrzeba nam mężczyzn o poglądach równościowych, wrogich patriarchatowi, dla których ważniejszy jest szacunek niż władza. Po prostu mężczyzn – ale mężczyzn sprawiedliwych.
Facet przyzwoity to esej z dziedziny nauk społecznych oraz polityczny manifest. To książka, która mówi o naszym szczęściu: pokazuje, że możliwy jest szczęśliwszy świat, oparty na takich samych prawach dla wszystkich, z wolnymi kobietami i sprawiedliwymi mężczyznami.
Wśród osób płci męskiej panuje niepokój – boją się utraty dominującej pozycji. Wykorzystajmy to. Nadszedł czas budowy nowego projektu społecznego: sprawiedliwości płci.
Facet przyzwoity Ivana Jablonki to książka, która ma szansę stworzyć w Polsce klimat do rzeczowej rozmowy o wzorcach płciowych z zupełnie nowego punktu widzenia – nowoczesnego mężczyzny, wykształconego, otwartego na świat i pozbawionego kompleksów. Dotyka tematów obecnych w życiu wszystkich osób bez względu na płeć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6723
Przeczytał: 108 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:40, 01 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
To kobiety są winne nadużyciom patriarchatu, wybierają mężczyzn z dużym testosteronem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:47, 01 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
NBER WORKING PAPER SERIES
"QUEENS"
Oeindrila Dube
S.P. Harish
Working Paper 23337
NATIONAL BUREAU OF ECONOMIC RESEARCH
1050 Massachusetts Avenue
Cambridge, MA 02138
April 2017
Czy państwa rządzone przez kobiety są mniej podatne na konflikty niż państwa rządzone przez mężczyzn? Odpowiadamy na to pytanie, badając wpływ rządów kobiet na wojnę wśród europejskich polityk w XV–XX wieku. Wykorzystujemy płeć pierworodnego i obecność rodzeństwa płci żeńskiej wśród poprzednich monarchów jako narzędzia rządów królewskich. Odkrywamy, że polityki rządzone przez królowe częściej angażowały się w wojnę niż polityki rządzone przez królów. Co więcej, tendencja królowych do angażowania się jako agresorów różniła się w zależności od stanu cywilnego. Wśród niezamężnych monarchów królowe częściej były atakowane niż królowie. Wśród monarchów żonatych królowe częściej brały udział jako atakujące niż królowie i częściej walczyły u boku sojuszników. Wyniki te są zgodne z relacją, w której małżeństwa wzmacniały panowanie królowej, ponieważ królowe zamężne częściej zabezpieczały sojusze i angażowały swoich małżonków do pomocy w rządzeniu. Żonaci królowie z kolei byli mniej skłonni do wykorzystywania podobnego podziału pracy. Te asymetrie, odzwierciedlające panujące normy płciowe, ostatecznie pozwoliły królowym prowadzić bardziej agresywną politykę wojenną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:26, 01 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | To kobiety są winne nadużyciom patriarchatu, wybierają mężczyzn z dużym testosteronem |
Z duzym testosteronem ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:38, 01 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
rozwój męskiego układu rozrodczego oraz jest niezbędny do anatomicznej i czynnościowej integralności tkanek odpowiedzialnych za wzwód. Testosteron to też większa aktywność seksualna i płynąca z niej przyjemność oraz satysfakcja z erekcji i jej utrzymania.
Te królowe mogły mieć wysoki poziom testosteronu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:41, 01 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:44, 01 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Testosteron to też większa aktywność seksualna i płynąca z niej przyjemność oraz satysfakcja z erekcji i jej utrzymania. |
To już wiesz dlaczego Twoja koleżanka wybrała górala. Teraz ma satysfakcję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:13, 01 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Justyna Steczkowska - Tatuuj mnie
Ta piosenka pięknie prezentuje sposób, w jaki Twoja koleżanka postrzega swojego górala
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:58, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Justyna Steczkowska - Tatuuj mnie
Ta piosenka pięknie prezentuje sposób, w jaki Twoja koleżanka postrzega swojego górala |
Jaka moja koleżanka?
Jakie są słowa tej piosenki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 2:07, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Justyna Mazur chsrakteryzuje:
Lebioda Wiążąc się z lebiodą, możesz być pewna, że wszystkie decyzje będziesz musiała podejmować sama. Co zjecie, co kupicie, gdzie pójdziecie, co zamówicie w restauracji, gdzie spędzicie weekend. Wszystko będzie mu obojętne, ale i tak przy podejmowaniu przez Ciebie decyzji zapewne zastęka. Urwie się haczyk na ręczniki, albo zatka się muszla, do której lebioda lubi wyrzucać zbyt dużo kociego żwirku? Możesz być pewna, że zaraz zanurkujesz ręką po łokieć w gnojówce i ręcznie odetkasz odpływ. Lebioda powie na pewno, że nie wie jak robi się TAKIE rzeczy, w związku z czym nawet nie spróbuje zrobić czegokolwiek.
Lustro Facet z takim poziomem niedowartościowania i taką ilością kompleksów, że żeby poczuć się lepiej, wpędzi w nie swoją partnerkę. Będąc pogodną i radosną dziewczyną, zaczniesz nagle odkrywać jak bardzo jesteś beznadziejna. Nagle się okaże, że jesteś niepohamowanie nerwowa, że nie powinnaś wyrażać swojego zdania, bo zwyczajnie jest ono głupie i niewarte uwagi. Zaczniesz widzieć złe cechy w innych ludziach, ale przede wszystkim w sobie, przez co będziesz się czuła coraz gorzej. No, i to jedyny łaskawca, który zdecydował się na takie szaleństwo, jak bycie z tobą, bo ciebie przecież nikt nie chce.
Zakuta pała Facet, który robi głównie jedną rzecz: nienawidzi. Sąsiada, jakiegoś znajomego, jakiejś drużyny, ciot, konfidentów, zakupów, Arabów, tolerancji, superpartii, twoich koleżanek i znajomych, sałatek oraz całej szerokiej gamy pedalskich rzeczy, których on nigdy nie zrobi. Do takich rzeczy zalicza się między innymi kupienie tamponów, lub podpasek dla kobiety w potrzebie, albo zjedzenie lodów z kolorową posypką.
Bufon Poznajesz go i masz wrażenie, że to książę z bajki. Niezależny, pewny siebie, czarujący, z gestem i swoją opinią w każdym temacie. Umawiacie się na randkę, po której jesteś nawet zadowolona, ale po chwili się orientujesz, że on poza twoim imieniem nie wie nic na twój temat. Za to ty wiesz wszystko: co ostatnio kupił i za ile, czym jeździ, gdzie był w wakacje i jaki alkohol pił na spotkaniu z przyjaciółmi i dlaczego zostawił ostatnią kobietę. Znasz pobieżnie jego poglądy, bo już wszystkie raczył ci wygłosić. Na drugiej randce widzisz to już jak na dłoni – facet jest zapatrzony w siebie i w dupie ma wszystko poza sobą i udawaniem człowieka o wysokiej pozycji społecznej. Kiedy próbujesz odmówić kolejnego spotkania, na którym znów najprawdopodobniej obrazi kelnerkę za byle pierdołę, bufon się obraża i żegna cię wiązanką na temat twojej beznadziejności i zdaniem, że “i tak nic by z tego nie było, bo mu nie pasujesz”.
Narcyz Od bufona różni się tym, że jest mniej butny i bardziej wrażliwy. Na swoim punkcie. Wygląda jakby wyszedł spod prysznica. Włosy przemyślane, zarościk zasiany odpowiednio, ubrania dobrane w każdym szczególe, biżuteria też u niego występuje. Widać, że na zakupach spędza dużo czasu. Jeśli coś o sobie mówi, to zazwyczaj to, jaki jest wymagający. Ludzie go rozczarowują, zawodzą i nie spełniają jego oczekiwań. Narcyz uważa się za człowieka bardzo zdolnego i niezwykłego, co też bez przeszkód artykułuje (serio, tak to się pisze?!). Typ podrywu ma raczej słodki: randeczka, wineczko, różyczki, wieczorek, spacerek, całowanko, kinko, rączka. Spróbuj nie ulec jego urokowi w stopniu go zadowalającym, a zawali ci skrzynkę pretensjami z tego tytułu. W końcu masz go podziwiać, nie?
Pan Mąż Naturalnie nie twój. W dodatku zazwyczaj bardzo przystojny (bo już zaklepany). Napisze, zagada, spyta co słychać. Hm, czujesz się lekko dziwnie, gdyż albo go w ogóle nie znasz, albo znasz go bardzo pobieżnie i nawiązany kontakt cię zwyczajnie dziwi. Jesteś uprzejma, bo po co robić kwas, poza tym, obiektywnie on nie robi nic złego. Kiedy proponuje ci spotkanie, zaczynasz się zastanawiać, czy może ci się nie wydawało z tą żoną. Kiedy on już ciśnie o spotkanie, zadajesz mu pytanie: “A co na to twoja żona?”. Pan Mąż wtedy mówi, że z żoną mu się dobrze układa, że żona nic nie wie, bo i po co, skoro “tylko piszemy”. Spławiasz gościa i to naprawdę konkretnymi i stanowczymi argumentami. Okazuje się jednak, że ten typ faceta reaguje na te odmowy, jak na wyzwanie i zaczyna cię już ordynarnie podszczypywać. Jedyne, co pomaga, to postraszenie rychłym rozmówieniem się z żoną. On się w końcu odczepia, a ty zaczynasz myśleć, że wszyscy mężowie są takimi złamanymi frajerzynami.
Książę Ten ujawnia się, gdy jest za późno, bo już zdążyliście razem zamieszkać. Książę nie robi w domu nic, bo żyje w przekonaniu, że wszystko samo się robi. Nie przeszkadza mu więc obrośnięta kamieniem i plwocinami umywalka, brązowa krecha w klozecie, brak papieru, przepełniony kosz, śmierdząca lodówka, mole w szufladach, zacieki na szklankach, naczynia w zlewie gnijące. Ma świetnie wyposażone mieszkanie, które wygląda jak po ewakuacji Prypeci w 1986. W dodatku Prypeci tej nie widzi, bo od dwóch lat nie mył okien. Gnój i pogorzelisko zupełnie mu nie przeszkadzają do momentu, kiedy zaczniesz się za nie zabierać. Wówczas książę używa magicznych słów: “moja mama”. Po tych dwóch słowach możesz dolepić sobie każą końcówkę: ”pierze inaczej”, “inaczej przyprawia”, “lepiej robi”. Do tego, kiedy już udaje ci się doprowadzić chatę do porządku, książę (jako pan swojego królestwa) zaczyna wprowadzać żelazne zasady, które z logiką mają tyle wspólnego, co Macierewicz. Nigdy jednak sam nie zrobi niczego, co tak namiętnie komentuje i krytykuje, gdy robisz to ty. Jeśli masz możliwość wakacji w innym lokalu mieszkalnym, dla zdrowia psychicznego urządzaj je sobie jak najczęściej. Gwarantuję, że za każdym razem zaliczysz taniec radości i posmakujesz rzadkiego uczucia wolności.
Żul / Menel Poczujecie, kiedy go spotkacie. Uwierzcie mi.
Napalony Główna jego motywacja do związku z tobą, to ruchanie. Nie, nie seks. Ruchanie. Kiedy jesteś obok, jego ręce są wszędzie, niezależnie od tego, gdzie jesteście. Sklep, przystanek, tramwaj, samochód czy mieszkanie. Oczywiście, jest to miłe działać na kogoś w taki sposób, lecz po pewnym czasie zaczynasz się zastanawiać, czy to ty, czy to jego nakręcony mózg powoduje, że nie chce mu się bzykać tylko wtedy, kiedy śpi. Seks na pewno jest urozmaicony, ale o twoich potrzebach gość przypomina sobie od wielkiego dzwona. Twoje własne życie przy nim przestaje być twoje, a staje się zbiorem sytuacji, w których on może cię wziąć. Taki facet to zbrodnia, bo, jeśli nie jesteś nimfomanką, seks zaczniesz traktować jak przykrą konieczność.
Strateg O 8:00 wychodzimy, więc wstań o 7:15, bo trzeba jeszcze zjeść śniadanie. Chciałbym wiedzieć, o której skończysz, bo umówimy się wtedy na zakupy w Biedronce, to złożymy się po połowie, przyniesiemy zakupy do domu, a potem pójdziemy pobiegać i na basen. Potem ja muszę robić projekt, więc ty będziesz mogła na przykład poczytać coś, tylko błagam, nie oglądaj serialu, bo to marnowanie czasu. Nie można marnować czasu. Co? Nie, no weź się nie wygłupiaj. Przecież ten blog to żal. Psychologii się poucz. Życie z nim (jak wszystko, co robi), to obowiązek. Kiedyś wydawało ci się, że jesteś w stanie wnieść do jego planu trochę radości i spontaniczności, ale on na słowo spontaniczność reaguje tak jak byki w kreskówkach – puszczając nosem parę. Kiedy nie ma planu panikuje. Dlatego wasze wakacje to koszmar. Pięć minut po przyjściu na plażę, już się kręci, sypie na ciebie piasek, pyta o której idziecie i co teraz będziecie robić. Bez planu czuje się jak ćma w kloszu – zagubiony, zagrożony, zdenerwowany. Jeśli decydujesz się na życie z nim, to już w tej chwili wiesz, jak będzie ono wyglądać.
Od linijki Buty: zimowe, do garnituru, sportowe, na co dzień, na imprezę. Kurtki: zimowa, do kościoła, na co dzień. Koszule i koszulki: do garnituru, do pracy, na co dzień, ze śmiesznym nadrukiem na imprezę, do zniszczenia. W lodówce: parówki na śniadanie, jajka, ketchup, majonez, paprykarz, słoiki od mamy, danie z niedzieli od mamy przywiezione. Od poniedziałku do piątku budzik na 7:00, o 7:47 wyjście z domu. W pracy jada bułkę z żółtym serem. Zawsze o 13:00 idzie na stołówkę zjeść dwudaniowy obiad z kompotem. Zawsze do biura wraca z jabłkiem, bo socjal każe dawać pracownikom witaminy. On tych jabłek nie je, ba, nawet ich nie lubi, ale zawsze zabiera ze sobą, bo jak dają, to brać trzeba. Poczucie humoru: niewykryte nawet przez pracujących z nim od kilku lat kolegów. Na biurku porządek, ani jednej zbędnej rzeczy. W pracy pije tylko wodę i to w firmowym kubku, który dostał pierwszego dnia w korporacji. Kawy i herbaty nie pija, bo albo nie lubi, albo nie przynosi do pracy, bo ktoś mu zabierze (mimo, że nie zabierze). Jeśli rozmawia, to tylko o pracy i tylko, gdy ma jakieś pytania. Stresuje go wykonywanie telefonów. Mieszka w wynajmowanym pokoju z obcymi ludźmi, lub w akademiku. Pije piwko w studenckich knajpach typu stół i krzesła, darty, bilard i Coma w tle. Nie więcej, niż dwa na wieczór. Wychodzi punkt 17:00. Jabłko zabiera do kieszeni.
Biznesmen Tu załatwi, tu pozna, tam się spotka, tu coś zarobi, tam zainwestuje. Raz mu się zwróci, raz trochę wtopi, ale dzięki kilku prawdom życiowym, które wyznaje (kto nie próbuje, ten nie zyskuje, raz na wozie, raz pod wozem, kto nie ryzykuje, nie pije szampana), jest nie do zdarcia. Jeździ wypieszczonym leciwym samochodem z mnóstwem niepotrzebnych gadżetów. Ubiera się kiepsko, aczkolwiek w konkretnym stylu. Ma mnóstwo kumpli, z którymi spotyka się w miejscach typu: parking, pod blokiem, zjazd na autostradę, szczere pole, kebab. Ceni sobie dobrą zabawę w weekend. Wybiera wówczas dyskotekę, karaoke lub wycieczkę do centrum handlowego. Latem przepada za grillami na działce. Urlopy spędza nad jeziorem w promieniu 40km od domu, niezależnie od tego, jaką krainę geograficzną zamieszkuje. Bywa spontaniczny: wtedy wraz z kolegami zdejmuje koszulki i tańczy wykonując rękami ruchy jakby nawijał na nie wełnę. Na urodziny kupi ci łańcuszek, kolczyki, maskotkę, lub kurewską bieliznę z New Yorkera.
Kontroler Boże, strzeż. Poza tym, że uprzykrzy ci całe życie, to facet naprawdę nie ma żadnych większych wad. Kochasz go, on ciebie, jest zabawny, może nawet jest zaradny i samodzielny. Problem ma jeden, za to wielki: jest zajebiście zazdrosny. Masz pracę? No, spoko, bylebyś za dużo nie gadała z kolegami. Najlepiej powiedz od razu, że masz faceta, ok? Ten Michał jest jakiś śliski – widziałem jak się na ciebie gapił, jak cię odbierałem z pracy. Piwo pracownicze? No ok… idź, ale nie pij. Wieczór z koleżankami? Ok, ale bądź grzeczna! Błagam!!! Hm, przyszliśmy na tę imprezę RAZEM, ale widać gówno to dla ciebie znaczy, skoro wolisz gadać z innymi, niż ze mną. Spoko, baw się, nie przeszkadzaj sobie. A co ty tak siedzisz z tym telefonem? Weź pokaż! Nie chcesz? Widać masz coś do ukrycia… O czym gadałaś z Anią? W sensie kim jest ten Tomek? Nie, nie czytałem ci poczty, chciałem coś sprawdzić i mi samo wyskoczyło. Aha, ok, chcesz zostać dłużej? Nie ma sprawy, więcej już nie będziesz nigdy musiała o mnie myśleć. To koniec.
Niezdecydowany Fajny. Naprawdę fajny. Gadacie ze sobą dniami, kiedy się nie widzicie, piszecie do siebie bez przerwy. On wolny, ty wolna, on szuka, ty też chcesz znaleźć. Randka, jedna, druga, trzecia, wszystko pięknie. Nagle odprowadzając cię do domu, on mówi, że nic z tego nie będzie, bo jest jakaś inna. Serduszko ci się kruszy, ale trzymasz się dzielnie i mówisz, że nie ma problemu. Przepłakujesz wieczór i trawisz tego kosza z księżyca przez kolejne tygodnie. Oswajasz się z sytuacją, zapominasz, że miesiąc temu coś sobie wyobrażałaś, a on nagle postanawia się z tobą znów umówić. Możesz odmówić, ale wyjdzie wtedy, że ci na nim zależało. Spotykasz się, jest przyjemnie. Po spotkaniu on śle miłe SMSy. Zaprasza cię na kolejne spotkanie w sytuacji typowo randkowej. Ok, jesteś już prawie pewna, że jednak będzie z tego chleb, bo wszystkie obiektywne znaki na niebie i ziemi na to wskazują. I co? I gówno. Facet do znudzenia bawi się w sprzeczne sygnały: mówiąc nie, kiwa głową na tak i odwrotnie. Mimo, że go bardzo lubisz, wkurwia cię ten fakt, tym bardziej, że chłop ma zasadę nie kumplowania się z atrakcyjnymi dziewczynami. Poczucie własnej wartości masz zachwiane, sytuację nieznaną, a od faceta nic nie wyciągniesz, bo taki zamknięty w sobie. Zazwyczaj jest w późnej dwudziestce, ma złą pracę i nic ze sobą nie robi. A, nie, przepraszam, właściwie robi: nie podejmuje decyzji.
No i jest jeszcze jeden bardzo powszechny gatunek:
Ideał Ale gej.
O mnie / współpraca Blog
© 2025 - Justyna Mazur. All rights reserved.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:18, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Jeżeli ja jestem lebiodą, to ona jest jeszcze większą lebiodą!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:43, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Tylko jej oczywiście wolno być lebiodą, a mnie nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:24, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Anonymous napisał: | Justyna Steczkowska - Tatuuj mnie
Ta piosenka pięknie prezentuje sposób, w jaki Twoja koleżanka postrzega swojego górala |
Jaka moja koleżanka?
Jakie są słowa tej piosenki? |
Zobacz na Youtubie.
No to nie koleżanka, ale była koleżanka.
Semele napisał: | Lebioda
Wiążąc się z lebiodą, możesz być pewna, że wszystkie decyzje będziesz musiała podejmować sama. Co zjecie, co kupicie, gdzie pójdziecie, co zamówicie w restauracji, gdzie spędzicie weekend. Wszystko będzie mu obojętne, ale i tak przy podejmowaniu przez Ciebie decyzji zapewne zastęka. |
To ona dokładnie taką lebiodą była. Tylko że nawet nie stękała.
Semele napisał: | Żul / Menel
Poczujecie, kiedy go spotkacie. Uwierzcie mi. |
Ten najbardziej do mnie pasuje.
szaryobywatel napisał: | Jeżeli ja jestem lebiodą, to ona jest jeszcze większą lebiodą! |
Prawda cie w oczy kole, że się znowu uruchomiłeś.
Ja nigdy nie byłem lebiodą, ale twoja panienka jak najbardziej. Na pewno nadal jest taka, czego dowodzi fakt, że załatwia sprawy ze mną przez pośredników, bufonie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:40, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Jeżeli ja jestem lebiodą, to ona jest jeszcze większą lebiodą! |
Ja mam kontrolera...
A czy Ty jesteś lebiodą?
Sprawdzałeś z inna laską?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:44, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Kontroler Boże, strzeż. Poza tym, że uprzykrzy ci całe życie, to facet naprawdę nie ma żadnych większych wad. Kochasz go, on ciebie, jest zabawny, może nawet jest zaradny i samodzielny. Problem ma jeden, za to wielki: jest zajebiście zazdrosny. Masz pracę? No, spoko, bylebyś za dużo nie gadała z kolegami. Najlepiej powiedz od razu, że masz faceta, ok? Ten Michał jest jakiś śliski – widziałem jak się na ciebie gapił, jak cię odbierałem z pracy. Piwo pracownicze? No ok… idź, ale nie pij. Wieczór z koleżankami? Ok, ale bądź grzeczna! Błagam!!! Hm, przyszliśmy na tę imprezę RAZEM, ale widać gówno to dla ciebie znaczy, skoro wolisz gadać z innymi, niż ze mną. Spoko, baw się, nie przeszkadzaj sobie. A co ty tak siedzisz z tym telefonem? Weź pokaż! Nie chcesz? Widać masz coś do ukrycia… O czym gadałaś z Anią? W sensie kim jest ten Tomek? Nie, nie czytałem ci poczty, chciałem coś sprawdzić i mi samo wyskoczyło. Aha, ok, chcesz zostać dłużej? Nie ma sprawy, więcej już nie będziesz nigdy musiała o mnie myśleć. To koniec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:47, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Tylko że mój to pies ogrodnika dodatkowo..
No i kilka innych aspektów.
Nie ma tak prostych typów..😊😘
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:49, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Ja mam kontrolera... |
A typy kobiet jakie są?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:08, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Semele napisał: | Ja mam kontrolera... |
A typy kobiet jakie są? |
To Ty szukaj.
Wysil się trochę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23236
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:09, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Do roboty owieczko😘😊
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:22, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Do roboty owieczko😘😊 |
Dla mnie już wszystko stracone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:30, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Dla mnie już wszystko stracone. |
Zaraz to ciebie stracą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:48, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Tylko że mój to pies ogrodnika dodatkowo. |
Mnie też brakuje cielesnej bliskości... i co mam zrobić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:11, 02 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Mnie też brakuje cielesnej bliskości... i co mam zrobić? |
Jedź do swojego cielęcia na Pomorze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:04, 03 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Źródło: Katarzyna Górniak/Fakty TVN
W koszarach 1. Warszawskiej Brygady Pancernej przyszło na świat dziecko. Jego matka jest żołnierką zasadniczej służby wojskowej i odbywa w Wesołej szkolenie specjalistyczne. Po porodzie wraz z noworodkiem trafiła do szpitala.
Dziecko przyszło na świat w czwartek rano na terenie koszar wojskowych przy Okuniewskiej w Wesołej. "Poród przebiegł bez komplikacji, a służba dyżurna zareagowała błyskawicznie, wzywając karetkę" - przekazała 1. Warszawska Brygada Pancerna za pośrednictwem platformy X (dawnej Twitter).
- Matka i dziecko czują się dobrze, przebywają w szpitalu pod opieką specjalistów - mówi w rozmowie z tvnwarszawa kapitan Jacek Piotrowski, rzecznik 1. Warszawskiej Brygady Pancernej.
Żołnierze przygotowują wyprawkę dla dziewczynki urodzonej na terenie koszar. "Jesteśmy dumni z nowej 'rekrut'. Trzymamy kciuki za zdrowie i szczęście" - przekazali we wpisie.
Nikt w koszarach nie wiedział o ciąży
Jak wyjaśnił kapitan Piotrowski, nikt nie wiedział o tym, że żołnierka spodziewa się dziecka. Nie zostało to nigdzie oficjalnie zgłoszone.
Kobieta jest żołnierką zasadniczej służby wojskowej. Szkolenie podstawowe rozpoczęła na początku ubiegłego roku, natomiast w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej służyła od listopada 2024 roku. Obecnie jest w trakcie szkolenia specjalistycznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|