|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:23, 02 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | A skąd przeświadczenie, że umieszczanie członka w otworze gębowym kobiety urąga jej godności? |
towarzyski.pelikan napisał: | Ale jednocześnie nie czujesz, że miejsce cipki jest wokół kutasa? |
towarzyski.pelikan napisał: | Ja lubię lody, najbardziej śmietankowe. I zawsze połykam, bo nie lubię, jak jedzenie się marnuje. Poza tym plucie śmietaną nie jest ani estetyczne, ani romantyczne. |
towarzyski.pelikan napisał: | Ogóreczku zielony
Tak się ładnie kisisz
...
A miąższyk soczek puszcza
...
Ogóreczku kiszony
Na ciebie liczyć mogę
Gdy zwalam się jak kłoda |
szaraczek napisał: | Anonymous napisał: | Jechać aż z podbeskidzia na pomorze, byleby tylko ogóra zakisić, tak jak by bliżej lub na miejscu nic nie było. To trzeba być jednak desperatem |
Nie Maluśny, "byle by ogóra zakisić" to twoje zdanie o kobietach których używasz do leczenia kompleksu homoseksualisty. |
Anonim trafił w dziesiątkę
I co na to odpowiesz, szaraczku? Gówno odpowiesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:02, 02 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Szaraczek został zezłomowany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:17, 02 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Kobiety pozwalają mężczyznom pracować dla nich, myśleć za nie i brać na siebie ich odpowiedzialność - w rzeczywistości ich wykorzystują. A jednak, skoro mężczyźni są silni, inteligentni i pomysłowi, a kobiety słabe, pozbawione wyobraźni i głupie, dlaczego to nie mężczyźni wykorzystują kobiety? Czy możliwe, że siła, inteligencja i wyobraźnia nie są warunkami wstępnymi do władzy, a jedynie kwalifikacjami do niewolnictwa? Czy możliwe, że światem rządzą nie eksperci, ale istoty, które nie nadają się do niczego innego - kobiety? A jeśli tak jest, to w jaki sposób kobietom udaje się, aby ich ofiary nie czuły się oszukane i upokorzone, ale raczej wierzyły, że są tym, kim najmniej są - panami wszechświata? W jaki sposób kobietom udaje się zaszczepić w mężczyznach poczucie dumy i wyższości, które inspiruje ich do coraz większych osiągnięć?
Dlaczego kobiety nigdy nie zostają zdemaskowane?
- Esther Vilar
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:58, 02 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
CZYM JEST MIŁOŚĆ?
Kobieta manipulowała mężczyzną do tego stopnia, że nie mógł bez niej żyć i dlatego zrobił wszystko, o co go poprosiła. Walczył o swoje życie i nazywał to miłością. Byli nawet mężczyźni, którzy grozili swojej ubóstwianej kobiecie samobójstwem, jeśli go nie zaakceptuje. Nie żeby to było dla nich duże ryzyko — nie mieli nic do stracenia.
Kobieta jednak nie jest w stanie żyć bez mężczyzny. Podobnie jak królowa pszczół nie może przetrwać sama. Ona również walczy o swoje życie i ona również nazywa to miłością. W rzeczywistości oboje potrzebują siebie nawzajem i wydaje się, że dzielą przynajmniej jedno uczucie. Przyczyna, natura i konsekwencje tego uczucia różnią się jednak tak samo, jak płcie.
Dla kobiety miłość oznacza władzę, dla mężczyzny zniewolenie. Miłość dostarcza kobiecie wymówki do wykorzystywania finansowego, a mężczyźnie wymówki nacechowanej emocjonalnie. „Dla miłości” kobieta będzie robić rzeczy, które przynoszą korzyści tylko jej, podczas gdy mężczyzna robi tylko te, które mu szkodzą. Kiedy kobieta wychodzi za mąż, rezygnuje ze swojej kariery „dla miłości”. Kiedy mężczyzna się żeni, będzie musiał pracować za dwoje „dla miłości”. Dla obu płci miłość jest walką o przetrwanie. Ale jedna przetrwa tylko wtedy, gdy odniesie zwycięstwo, druga tylko wtedy, gdy zostanie pokonana. To paradoks, że kobiety mogą również odnieść największe korzyści w chwilach całkowitej bierności, a słowo „miłość” obdarza je aureolą bezinteresowności, nawet w momencie ich najbardziej bezlitosnego oszukiwania mężczyzny. W wyniku „miłości” mężczyzna jest w stanie ukryć swoje tchórzliwe samooszukiwanie się za zasłoną dymną sentymentu. Jest w stanie uwierzyć, że jego bezsensowne zniewolenie kobiecie jest czymś więcej niż aktem honoru, ma wyższy cel. Jest całkowicie szczęśliwy w swojej roli niewolnika i osiągnął cel, którego tak długo pragnął. Ponieważ kobieta zyskuje wyłącznie jedną korzyść po drugiej z sytuacji, jaka jest dzisiaj, nic się nigdy nie zmieni. System zmusza ją do korupcji, ale nikt się tym nie przejmuje. Ponieważ od kobiety nie można oczekiwać niczego poza miłością, pozostanie ona walutą na wszelkie potrzeby, jakie może mieć. Mężczyzna, jej niewolnik, będzie nadal wykorzystywał swoją energię tylko zgodnie ze swoim uwarunkowaniem, a nigdy na swoją korzyść. Osiągnie większe cele, a im więcej osiągnie, tym bardziej kobiety będą się od niego oddalać. Im bardziej będzie próbował się jej przypodobać, tym bardziej będzie wymagająca; im bardziej jej pragnie, tym mniej będzie go uważać za pożądanego; im więcej zapewni jej wygód, tym bardziej będzie leniwa, głupia i nieludzka - a mężczyzna w rezultacie stanie się bardziej samotny.
Tylko kobieta może przerwać błędne koło manipulacji i eksploatacji mężczyzn - ale ona tego nie zrobi. Nie ma absolutnie żadnego przekonującego powodu, dla którego miałaby to zrobić. Nie ma sensu apelować do jej uczuć, ponieważ jest bezduszna i nie zna litości. I tak świat będzie trwał, pogrążając się coraz głębiej w tym bagnie kiczu, barbarzyństwa i bezsensu zwanego kobiecością. A mężczyzna, ten cudowny marzyciel, nigdy nie obudzi się ze swojego snu.
- Esther Vilar
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:26, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
szaraczek napisał: | Tak, już nie jesteśmy razem. |
A może faktycznie się rozstaliście, ale to nie ona ciebie, tylko to ty ją rzuciłeś? Odechciało się jeździć z Podbeskidzia na Pomorze, żeby kisić ogóra?
Czyżby w pobliżu pojawiła się ponownie jakaś "fotomodelka" - "nieosiągalny cud, o którym przeciętny heteroseksualny mężczyzna może tylko pomarzyć" i dała ci się nabrać na twój wielki umysł, 190 cm wzrostu i wyrzeźbioną sylwetkę? no i ten własny język... Chociaż najbardziej to chyba dziewczyny nabierają się na twoje bycie chamem. W końcu to kobietę najbardziej pociąga w mężczyźnie. A drugiego takiego chama jak ty, to na tym forum próżno szukać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:35, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Szaraczku,
czy towarzyski.pelikan również była dla ciebie "nieosiągalnym cudem, o którym przeciętny heteroseksualny mężczyzna może tylko pomarzyć", tak jak to opisałeś swoją poprzednią dziewczynę-fotomodelkę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:33, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Maluśny nie wiesz o tym że jesteś przedmiotem pewnego zakładu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:35, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
bukmacherskiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:45, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
O, i jeszcze hazardzistę sobie wzięła...
Szaraczku, zamiast zmieniać temat próbując ze mnie drwić, wymieniłbyś w końcu pięć cech, za które ją cenisz. Do tej pory nie wymieniłeś ani jednej takiej cechy, ale pisać, że się "spotykała na jebanie raz na 2 miesiące" to nie miałeś problemu.
Ja żadnego zakładu bukmacherskiego w tym temacie nie będę zakładał, ponieważ wszyscy z góry wiedzą, że nie wymienisz ani jednej cechy i przez to nikt nie przystąpiłby do takiego zakładu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:00, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Przecież to my oboje się zakładamy między sobą, a zakładamy się o różne rzeczy. Chcesz wiedzieć kto wygrywa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:13, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
szaraczek napisał: | Przecież to my oboje się zakładamy między sobą, a zakładamy się o różne rzeczy. Chcesz wiedzieć kto wygrywa? |
Nic mnie to nie obchodzi. Oboje jesteście siebie warci.
Zniszczyliście człowieka i jeszcze robicie sobie z niego żarty. Nie ma w was ani odrobiny człowieczeństwa.
Przypominacie mi tę grupę licealistów przed przejściem dla pieszych, do którego podeszła niewidoma starsza kobieta i czekała na sygnał dźwiękowy.
Jeden z chłopaków wtedy zaczął wydawać głośne odgłosy do złudzenia przypominające sygnalizator. Niewidoma ruszyła więc przez przejście. Wtedy cała grupa, złożona z chłopaków oraz dziewczyn, wybuchła śmiechem.
Wy macie już ponad 30 lat, ale mentalność dokładnie taką.
Gnój do gnoja ciągnie, więc pewnie będziecie razem do usranej śmierci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:24, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Szaraczku,
nadal nie podałeś pięciu cech, za które ją cenisz. Ani nawet jednej takiej cechy.
Mówić, że "spotykała się na jebanie raz na 2 miesiące" nie miałeś kłopotu. Zaś masz wielki kłopot z podaniem pięciu pozytywnych jej cech, a nawet jednej. No chyba że to jest właśnie ta jedyna pozytywna cecha, za którą ją cenisz - spotyka się z tobą na kiszenie ogóra...
Jeśli nadal będziesz unikał odpowiedzi, to może w pięcioro pojedziemy do ciebie i każdy z nas zapyta cię osobiście o jedną cechę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:32, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ogóreczku...
Ogóreczku zielony
Tak się ładnie kisisz
Obleczony w słoiczek
Twoja skórka mięciutka
A miąższyk soczek puszcza
Nabiera smaku czosnku
I koperku
Ogóreczku kiszony
Na ciebie liczyć mogę
Gdy zwalam się jak kłoda
Po ostrej bibie
I przegryza się sól twoja
Z moim niepokojem
I starcza mi sił
Aby powstać
towarzyski.pelikan vel aspołeczne.kurczę 05.08.18 14:14 |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:35, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Cytat: | Ogóreczku...
Ogóreczku zielony
Tak się ładnie kisisz
Obleczony w słoiczek
Twoja skórka mięciutka
A miąższyk soczek puszcza
Nabiera smaku czosnku
I koperku
Ogóreczku kiszony
Na ciebie liczyć mogę
Gdy zwalam się jak kłoda
Po ostrej bibie
I przegryza się sól twoja
Z moim niepokojem
I starcza mi sił
Aby powstać
towarzyski.pelikan vel aspołeczne.kurczę 05.08.18 14:14 |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:36, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | A skąd przeświadczenie, że umieszczanie członka w otworze gębowym kobiety urąga jej godności? |
towarzyski.pelikan napisał: | Ale jednocześnie nie czujesz, że miejsce cipki jest wokół kutasa? |
towarzyski.pelikan napisał: | Ja lubię lody, najbardziej śmietankowe. I zawsze połykam, bo nie lubię, jak jedzenie się marnuje. Poza tym plucie śmietaną nie jest ani estetyczne, ani romantyczne. |
towarzyski.pelikan napisał: | Ogóreczku zielony
Tak się ładnie kisisz
...
A miąższyk soczek puszcza
...
Ogóreczku kiszony
Na ciebie liczyć mogę
Gdy zwalam się jak kłoda |
szaraczek napisał: | Anonymous napisał: | Jechać aż z podbeskidzia na pomorze, byleby tylko ogóra zakisić, tak jak by bliżej lub na miejscu nic nie było. To trzeba być jednak desperatem |
Nie Maluśny, "byle by ogóra zakisić" to twoje zdanie o kobietach których używasz do leczenia kompleksu homoseksualisty. |
Anonim trafił w dziesiątkę
I co na to odpowiesz, szaraczku? Gówno odpowiesz. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:37, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Bo co niby on może w niej widzieć?
1. Inteligencję? Nie. Przecież gdybym jej tego łopatologicznie nie wytłumaczył, to ona do dzisiaj by myślała, że jak coś się może udać lub nie udać, to prawdopodobieństwo każdego z tych zdarzeń wynosi 1/2.
2. Urodę? Ryja może i miała ładnego, ale już trzy lata temu, jak ją ostatni raz widziałem, ten ryjek zaczynał się już sypać. A więc nie.
3. Figurę? Zdecydowanie poniżej przeciętnej. Czyli nie.
4. Opiekuńczość? Wbije mężczyźnie nóż w plecy przy pierwszych oznakach jego słabości. Czyli zdecydowanie nie.
5. Wysokie standardy moralne? Wyzywa wulgarnie na forum ludzi, którzy nigdy jej nic złego nie zrobili, ani nie powiedzieli, i przez lata nie umie przeprosić. Natomiast usuwać te wypowiedzi, żeby tuszować ślady przed sądem, to już potrafi (zapomina jednak o instytucji świadka - patrz punkt 1.). A więc standardy moralne też nie.
No to w takim razie co on może w niej widzieć?
Ano:
Cytat: | Ogóreczku zielony
Tak się ładnie kisisz |
Cytat: | A skąd przeświadczenie, że umieszczanie członka w otworze gębowym kobiety urąga jej godności? |
Cytat: | Ale jednocześnie nie czujesz, że miejsce cipki jest wokół kutasa? |
Cytat: | Ja lubię lody, najbardziej śmietankowe. I zawsze połykam, bo nie lubię, jak jedzenie się marnuje. Poza tym plucie śmietaną nie jest ani estetyczne, ani romantyczne. |
Oczywiście!
No i ma własne mieszkanie, więc jest gdzie tego ogóra kisić!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:12, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan vel aspołeczne.kurczę napisał: | Ja w zasadzie byłam zawsze zarówno córeczką mamusi jak i tatusia (mimo, że nie jestem jedynaczką), a sama mam bardzo chłodny stosunek to obojga rodziców. |
No i wszystko jasne...
(wytłuszczenie moje)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:15, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan vel aspołeczne.kurczę 29 lip 2018, 9:59 napisał: | Borcejn napisał: | Masz dzieci? |
Jeszcze nie, ale możemy to nadrobić na spotkaniu. |
Szaraczku, mówiłem - idź ty się lepiej przebadaj na WR.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:01, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | towarzyski.pelikan vel aspołeczne.kurczę 29 lip 2018, 9:59 napisał: | Borcejn napisał: | Masz dzieci? |
Jeszcze nie, ale możemy to nadrobić na spotkaniu. |
Szaraczku, mówiłem - idź ty się lepiej przebadaj na WR. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:20, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan vel aspołeczne.kurczę napisał: | Ja w zasadzie byłam zawsze zarówno córeczką mamusi jak i tatusia (mimo, że nie jestem jedynaczką), a sama mam bardzo chłodny stosunek to obojga rodziców. |
Szaraczek też kiedyś pisał, że jego relacja z rodzicami była mocno zdystansowana.
Czyli to go łączy z Pelikanem. Dlatego się ze sobą tak dobrze dogadują. Oboje wychowali się w rodzinie, gdzie nie czuli więzi z rodzicem.
I to jest to.
Dlatego jej relacja ze mną nigdy nie miała szans. Ona nie wie, co to więź z rodzicem. On też nie wie. Więc się dogadują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:44, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Ich wzajemna więź zastępuje im więź z rodzicem, której nigdy nie doświadczyli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:07, 03 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Podwójnie skorzystali, bo nie tylko nie czuli więzi z rodzicami, ale również ich rodzice nie są całkowicie samotni.
A więc Szarak i Pelikan nie tylko słabiej reagują na bodziec rozłąki z rodzicem, ale też ten bodziec jest u nich dużo mniejszy.
Zupełnie inna sytuacja niż u kogoś, kto z rodzicem więź miał zawsze ogromną, a dodatkowo rodzic jest kimś całkowicie samotnym, kto poza swoim jedynym dzieckiem zupełnie z nikim nie ma żadnego kontaktu. Tutaj więc więź jest większa, a również bodziec stymulujący tę więź jest zdecydowanie większy.
No i w taki oto sposób oni więź, którą inaczej przelewaliby na rodzica, przelewają na siebie nawzajem. Rodzice to dla nich obcy ludzie. Osoby, z którymi się kiedyś mieszkało i do których się chodzi od czasu do czasu na obiad.
Szaraczek i Pelikan to jest ten typ ludzi, którzy potrafią się wyprowadzić za ocean - bez żadnej obiektywnej konieczności, a jedynie dla zaspokojenia swojego kaprysu, i mieszkać tam latami, wracając do domu tylko raz na rok na święta, a potem gadając bezemocjonalnie jak to oni "tęsknią za rodziną" - co jest wierutną bzdurą, bo nikt ich nie zmusza do mieszkania w takiej odległości od rodziców, a więc to nie jest żadna tęsknota. Gdyby naprawdę tęsknili, to natychmiast sprowadziliby się z powrotem.
Jak można mówić o tęsknocie za rodzicami, gdy ktoś własne ambicje i kaprysy przedłożył ponad kontakt z rodzicem? Taka "tęsknota" to jest wtedy pustosłowie.
Znajoma ze studiów na przykład przeprowadziła się do Australii, i też twierdzi, że tęskni za rodziną... A kto jej kazał tam jechać i kto jej każe tam dalej siedzieć?
Ktoś, kto naprawdę tęskni, zalewa się łzami i o niczym innym nie myśli, jak tylko przytulić się do osoby, za którą tęskni. I zrezygnuje ze wszystkich ambicji, żeby tylko to osiągnąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:43, 04 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Jak można mówić, że się tęskni za rodziną, jeśli własne ambicje i zwiedzanie dalekich krajów przedkłada się ponad kontakt z rodzicami. To jest fałsz.
Jak w "Polacy za granicą" - tak niby tęskni za rodzicami, ale imprezuje sobie na Ibizie, zamiast wracać do domu. To gdzie ta tęsknota? Człowiek, który tęskni, nie potrafi się cieszyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:51, 04 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Szaraczku,
a ty nie myśl, że zostałeś zwolniony z podania pięciu jej cech, za które ją cenisz.
Nie umiesz podać nawet jednej, ale pisać że "spotykała się na jebanie raz na 2 miesiące" to umiałeś. Co za wstyd!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|