Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mord na Sprawiedliwym i jego Zmartwychwstanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1939, 1940, 1941 ... 2051, 2052, 2053  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 15:15, 25 Gru 2023    Temat postu:

Pokaż jaką masz empatię po raz kolejny pisząc coś o swej byłej. To jakiś cud że ona się z takim gównem zadawała.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:17, 25 Gru 2023    Temat postu:

Teraz zajączek udaje, że jest tym, kto mnie udaje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
observer
Gość






PostWysłany: Pon 15:24, 25 Gru 2023    Temat postu:

Co jeszcze dzisiaj napiszesz ciekawego? Coś o "krzywym wuju" i jak to Zająca wybrała bo ma prostego? Jesteś jak te incele które myślą że nie mogą mieć związku z kobietą bo mają nieodpowiedni kształt czaszki, nie widząc zupełnie że przyczyną jest coś innego, co dla wszystkich poza nimi jest oczywiste - gówno w głowie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 15:34, 25 Gru 2023    Temat postu:

Decyzje i wypowiedzi samej zainteresowanej mówiły same za siebie.

Takie szczęście w nieszczęściu. W końcu obiektywny powód.
Ten, kto mnie udaje, bardzo ładnie je przytoczył na podstawie moich dawniejszych relacji.

Przez lata zarzekanie, że już do końca życia będzie w celibacie.
Aż tu nagle cudowne uzdrowienie. Cud nad Wisłą. Akurat wtedy, gdy poznała innego.

Nawet małpa połączy fakty.
A gdy prostytutka, którą mi zalecił forumowy guru, mi odmówiła po zobaczeniu mojego fiuta, nawet za podwójną stawkę, to już pozbyłem się wszelkich wątpliwości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:36, 25 Gru 2023    Temat postu:

Nie, nie wybrała zająca dlatego, bo ma prostego.
Ale dlatego się z nim pieprzy, a z poprzednim przez lata nie chciała, wciskając ściemę na usprawiedliwienie i jeszcze go obarczając poczuciem winy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
observer
Gość






PostWysłany: Pon 15:39, 25 Gru 2023    Temat postu:

Tak, na pewno tak było xD mój ty biedaczku.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:42, 25 Gru 2023    Temat postu:

To ciekawe jak inaczej wyjaśnić zapowiedź celibatu do końca życia i trwanie w tym celibacie przez 2 lata, a potem nagłą rezygnację z celibatu po poznaniu innego.
Raczej nie gównem we łbie, bo gdyby o to chodziło, to nie byłoby wcale tych 2 lat.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:47, 25 Gru 2023    Temat postu:

"To się domyśl dlaczego. Bo nigdy nie miałam z tego żadnej przyjemności, tylko sam ból"

Jeśli brak przyjemności jest warunkiem wystarczającym celibatu, a z innym celibatu już nie ma, no to z tego wniosek, że z innym jest przyjemność. Logika niekoniecznie kubusiowa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
observer
Gość






PostWysłany: Pon 15:47, 25 Gru 2023    Temat postu:

Podobno to był związek przez komunikator xD
A ja mówiłem o tej rzekomej prostytutce co odmówiła wykonania usługi. 6-latki potrafią lepsze historyjki wymyślać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 16:06, 25 Gru 2023    Temat postu:

"żadnej przyjemności, tylko sam ból" => "celibat"

~"celibat" => ~"żadnej przyjemności, tylko sam ból"

Z prawa de Morgana mamy:

~"celibat" => ~"żadnej przyjemności" V ~"tylko sam ból"

Czyli jeśli celibat został przerwany po poznaniu innego, to znaczy, że:

1. teraz ma przyjemność mimo że nadal ją boli
2. nadal nie ma przyjemności, ale jej nie boli
3. ma przyjemność i jej nie boli

Taką rozkminę przedstawiłem też swojej psycholożce.

A o prostytutkę zapytaj forumowego guru. Potwierdzi moją relację.

Związek przez komunikator... Nie to co związek "marynarski"...

W początkowych latach, gdy nie byłem uzależniony od obowiązków wobec matki, błagałem ją o częstsze przyjazdy. Mogła być u mnie w każdym tygodniu. Nie chciała. Widywałem ją wtedy rzadziej niż w czasie, gdy już byłem zobowiązany chorobą matki.
Jak się tłumaczyła, że nie przyjedzie? "Bo siostra będzie pytać"
Z takiego powodu. I jak ona śmie mi zarzucać, że "związek był przez komunikator".
To nawet gdy ja miałem już wielki problem na głowie, całkowicie uzależnioną ode mnie niesamodzielną matkę, to widywaliśmy się częściej, niż gdy ona miała "problem" w postaci wścibskiej siostry. I ona ma do mnie pretensje? A czy ja miałem pretensje do niej o to, że uzależniała nasze funkcjonowanie od wścibskiego nosa swojej siostry?
To już w ogóle bezczelne z jej strony. Jak ona śmie mi zarzucać, że się rzadko spotykaliśmy, skoro ja miałem poważny powód, że nie mogłem jej widywać częściej. A ona, tylko dlatego bo jej siostra była wścibska, ograniczała widywanie się ze mną jeszcze bardziej. To był okres najrzadszych spotkań - wtedy, gdy ona była pod okiem siostry...
I ona mnie oskarża o to, że to był "związek przez komunikator"? Ona mnie oskarża o nieodpowiednią relację z całkowicie zależną ode mnie matką?
A o swojej relacji z zupełnie zdrową i niezależną siostrą to zapomniała?
Dwudziestoparoletnia dziewucha boi się spotkać z facetem, bo się obawia pytań ze strony siostry??? I to było w porządku??? Czy ja ją zostawiłem z tego powodu? Nie.
Natomiast ona mnie zostawiła, gdy miałem na głowie całkowicie zależną ode mnie chorą matkę, mimo że nawet wtedy widywaliśmy się częściej niż w czasie, gdy ona miała "na głowie" swoją siostrę... A w tamtym czasie ja mogłem się z nią widywać w każdym tygodniu. To ona zawsze to blokowała, "no bo siostra..."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 16:20, 25 Gru 2023    Temat postu:

Co by to było, gdybym to ja miał brata, i regularnie uzasadniał swojej dziewczynie, że nie mogę się z nią spotkać, bo się boję pytań ze strony wścibskiego brata o to, dokąd jadę...
A ona dokładnie tak się tłumaczyła w kwestii swojej siostry.

A mi zarzuca "patologiczny" związek z matką, która jest chora i całkowicie ode mnie zależna?
Ja mimo tego obowiązku wobec matki widywałem się z nią częściej niż ona ze mną, gdy miała "problem" w postaci wścibskiej siostry.

Niech ona najpierw spojrzy na siebie, a dopiero potem osądza innych.
Ja byłem niezmiernie wyrozumiały wobec niej. Przez wszystkie lata. Nawet w sprawie tej wścibskiej siostry byłem wyrozumiały.
A ona nie wykazała ani grama zrozumienia dla mojej sytuacji z całkowicie uzależnioną ode mnie matką. No ale to ja mam gówno we łbie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 16:33, 25 Gru 2023    Temat postu:

beeee napisał:
"żadnej przyjemności, tylko sam ból" => "celibat"

~"celibat" => ~"żadnej przyjemności, tylko sam ból"

Z prawa de Morgana mamy:

~"celibat" => ~"żadnej przyjemności" V ~"tylko sam ból"

Czyli jeśli celibat został przerwany po poznaniu innego, to znaczy, że:

1. teraz ma przyjemność mimo że nadal ją boli
2. nadal nie ma przyjemności, ale jej nie boli
3. ma przyjemność i jej nie boli

To niech się w końcu przyzna, który z tych trzech punktów jest prawdziwy. Jeśli mówiła prawdę, to któryś na pewno jest prawdziwy. A jeśli którykolwiek z punktów jest prawdziwy, to znaczy, że na rezygnację z celibatu wpłynął mieszczący się w normie kształt penisa jej nowego partnera.

A jeśli żaden z punktów nie jest prawdziwy, to znaczy, że założenie jest fałszywe, a co za tym idzie wcześniej kłamała.

A więc albo na rezygnację z celibatu wpłynął kształt penisa jej nowego partnera, albo wcześniej kłamała. Nie ma tu innych opcji. Nie trzeba znać algebry kubusiowej, ani być absolwentem matematyki, żeby dojść do takich wniosków.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 16:40, 25 Gru 2023    Temat postu:

Psycholożka po zobaczeniu tej mojej "rozkminy" logicznej stwierdziła: "A gdzie tu jest miejsce na emocje?".
Jej zdaniem ona mogła skłamać, żeby mi celowo zrobić przykrość stwierdzeniem, że nie chciała seksu z tych powodów.

Jednak ja nie sądzę, żeby kłamała. To brzmiało szczerze. A poza tym były potem jeszcze inne wypowiedzi podtrzymujące to stanowisko. Nie było to wypowiedziane tonem emocjonalnym, żeby mi dogryźć. To było szczere:

"To się domyśl dlaczego. Bo nigdy nie miałam z tego żadnej przyjemności, tylko sam ból".

"Nawet trochę się ucieszyłam, że w końcu będę miała obiektywny powód, żeby tego nie robić. Takie szczęście w nieszczęściu"

Zdaniem mojej psycholożki to mogło być wypowiedziane tylko po to, żeby mi dogryźć, ale wcale nie być prawdziwe. Jednak ja pamiętam kontekst i moment, gdy było to pisane. Pamiętam ogólną wymowę tych komunikatów. To było moim zdaniem całkowicie szczere.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 16:42, 25 Gru 2023    Temat postu:

www youtube com/watch?v=k_X1ER_IZgE
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 16:45, 25 Gru 2023    Temat postu:

Jeśli mam uwierzyć, że fakt, iż z nowym partnerem nie żyje w celibacie (mimo że ze mną przez 2 lata żyła w celibacie zapowiadając, że w celibacie pozostanie do końca życia) nie ma żadnego związku z kształtem penisa jej nowego partnera, to jedynie badanie wariografem może mnie przekonać. Na które ona oczywiście nigdy się nie zgodzi nawet za pieniądze, bo doskonale wie, że mam rację.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 17:02, 25 Gru 2023    Temat postu:

Jeśli uważa, że mam takie gówno we łbie, to niech powie, jak to gówno się objawiało, zanim mnie rzuciła.

Wyrozumiałością wobec jej "problemu" z wścibską siostrą?
Wyrzutami sumienia na temat jej i zwierząt?
Fobią społeczną? (jej wolno mieć fobie, nie to co mi...)
Troską o chorą i całkowicie zależną ode mnie matkę?
Zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi wynikającymi z wyrzutów sumienia i lęków?

Czym jeszcze? Czym jeszcze się objawiało moje gówno w głowie na przestrzeni tamtych 8 lat?

Aha... Krzywym fiutem. Zapomniałem o najważniejszym.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 17:08, 25 Gru 2023    Temat postu:

A jej nowy partner jest taki wspaniały... On ma w głowie samą światłość...

Bo nie ma żadnych obowiązków wobec całkowicie uzależnionych fizycznie i emocjonalnie od niego najbliższych i ma penisa o kształcie mieszczącym się w normie...

Gdyby miał jakiekolwiek poważne obowiązki wobec najbliższych, toby nie przesiadywał po kilka tygodni na drugim końcu Polski.
Ciekawe jednak, co by było, gdyby jej siostra mieszkała tuż obok... Wtedy toby się pewnie raz na pół roku widywali, i to jeszcze w krzakach, żeby tylko siostra się nie zorientowała.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 17:20, 25 Gru 2023    Temat postu:

Gdy ona mi wtedy mówiła regularnie, że nie może się ze mną zobaczyć "bo siostra", ja jej wtedy na to odpowiadałem:

"Przecież jesteś dorosłą kobietą, a nie dzieckiem. Masz prawo żyć własnym życiem i podejmować decyzje za siebie".

Tak jej mówiłem. To pewnie też dowodziło, że mam gówno we łbie...
Ona nie dała się tym przekonać. Nie przyjedzie, "bo siostra będzie pytać".

I nawet ja, kiedy miałem na głowie całkowicie uzależnioną ode mnie fizycznie i emocjonalnie matkę, umiałem znaleźć czas, żeby się z nią częściej zobaczyć, niż ona ze mną, gdy miała wielki "problem" ze wścibską siostrą. A w czasie jej "problemu" z siostrą ja mogłem się z nią widywać co tydzień w środku tygodnia. Ona technicznie też mogła. Jedyną przeszkodą była ta jej wścibska siostra... Od jej siostry wszystko było zależne. Każde nasze spotkanie zależało od tego, gdzie jest jej wścibska siostra.

Czy ja zostawiłem ją przez ten jej "problem" z siostrą? Nie.
Czy oskarżyłem ją o to, że ma "patologiczną relację z siostrą"? Nie.

Natomiast ona nie miała oporów przed oskarżeniem mnie o "patologiczną relację z matką", która była ode mnie całkowicie zależna fizycznie i emocjonalnie, i porzucenie mnie z tego powodu.

No ale to ja mam gówno we łbie...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 17:23, 25 Gru 2023    Temat postu:

Tak, kochana.

Miałaś patologiczną relację z siostrą, ale ja Cię z tego powodu nie zostawiłem!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 17:34, 25 Gru 2023    Temat postu:

Ciekawe, co Twój nowy partner by zrobił, gdybyś przez cztery miesiące odmawiała spotkania z nim uzasadniając to lękiem przed reakcją swojej wścibskiej siostry...

Ja cierpliwie czekałem na Ciebie. Byłem tak wyrozumiały, jak tylko można być.

Ciekawe co Twój nowy partner by zrobił na moim miejscu. Skoro jest taki wspaniały i ma taką światłość w głowie (a nie takie gówno we łbie, jak ja), to pewnie i rok by na Ciebie czekał, aż Twoja siostra się ulotni i będziesz mogła w końcu się z nim zobaczyć...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 17:38, 25 Gru 2023    Temat postu:

Porównajmy.

Ja z Tobą nie widziałem się 5 miesięcy, bo się bałem, że moja matka umrze albo trafi pod respirator z powodu COVID.

Ty zaś przez 4 miesiące nie widziałaś się ze mną (mimo że mogłaś w każdym tygodniu), bo się bałaś reakcji wścibskiej siostry na to, że gdzieś wyjeżdżasz...

No ale to ja mam gówno we łbie i ja mam patologiczną relację z matką!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 17:42, 25 Gru 2023    Temat postu:

Ja byłem wobec Ciebie niezmiernie wyrozumiały. Zawsze. W każdej sytuacji.

A Ty zmieszałaś mnie z błotem zarzucając mi wady, które sama masz i to z dużo większym nasileniem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 18:04, 25 Gru 2023    Temat postu:

Ciekawe co byś zrobiła, gdybym to ja "odwalił" taką scenę przed Twoim starszym sąsiadem, jak Ty przed moją starszą sąsiadką.

Ja nie porzuciłem Cię z tego powodu. Nie stwierdziłem, że masz gówno we łbie. Byłem wobec Ciebie wyrozumiały.

Teraz pomyśl, co Ty byś pomyślała i zrobiła, gdyby Twój nowy mężczyzna odstawił taką scenę przed Twoim sąsiadem i czy byłabyś wobec niego tak samo wyrozumiała, jak ja byłem wobec Ciebie w identycznej sytuacji.

No ale Ty masz prawo mieć fobię społeczną... Twój mężczyzna nie ma prawa mieć fobii, bo to oznaczałoby, że ma gówno we łbie, tak?
A Ty masz prawo mieć fobię społeczną i trzeba być wyrozumiałym i Ciebie wspierać i bronić przed sąsiadką emerytką, która tylko chciała się dowiedzieć jak masz na imię, tak?

Sąsiadka sąsiadką, ale nie wspomnę już o kasjerce w hipermarkecie, starszym panie w lesie. Ani o Niemcu, który chciał się zapytać o drogę... Spierdzielałaś wtedy na nogach tak szybko jakbyś miała hulajnogę.

Tobie wolno mieć fobie i kompleksy, i należy Ci się wyrozumiałość.
Ale facetowi nie wolno mieć fobii ani kompleksów, bo przytłacza Cię swoimi problemami...

Ja też mam swoje fobie i nie osądzałem Cię z powodu Twoich!
Ty mnie za moje osądziłaś.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bóg ŁP JWPB
Gość






PostWysłany: Pon 18:18, 25 Gru 2023    Temat postu:

Takimi wariatami są wszystkie polinki, a rzeczywistość jest poza nimi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeee
Gość






PostWysłany: Pon 18:57, 25 Gru 2023    Temat postu:

Niech ona powie, czy kiedykolwiek usłyszała lub przeczytała ode mnie jakiekolwiek wulgarne słowo w czasie gdy byliśmy razem.

Nie ma żadnych powodów, żeby mnie krytykować. Jedyne co ma, to projekcja mojego odreagowywania po porzuceniu, na wcześniejsze czasy.

A czym jej zawiniłem przed porzuceniem?
Tym, że miałem problemy emocjonalne podobne do tych, które miała ona...
I tym, że poza problemami miałem też obowiązki, które jej się nawet nie śniły. Bo jej mamusia jest samodzielna, niezależna emocjonalnie od niej, wychodzi z domu, rozmawia z ludźmi, a w domu ma też innych domowników. No ale nie... Przecież to tylko moja racjonalizacja!!! Przecież nawet, gdyby moja mamusia była zdrowa jak ryba, to nie mógłbym tygodnia bez niej wytrzymać!!!

Ty nie masz pojęcia, jak świadomość, że ktoś jest strasznie samotny i strasznie za kimś tęskni, wpływa na tego, kto jest świadomy tej tęsknoty.
Nikt pewnie nigdy za Tobą tak nie tęsknił, jak moja matka za mną. Nic dziwnego, że nie rozumiesz, jak to jest żyć z takim wyrzutem sumienia. Wracać do domu i widzieć, jak matka z płaczem mówi, że ledwo dała radę przez te 5 dni wytrzymać sama w domu. Bladego pojęcia nie masz, jaką to stwarza presję i jakie wyrzuty sumienia kreuje.
A jeśli tak Ci przeszkadzało, że mam te wielkie wyrzuty sumienia, to mogłaś ze mną iść na terapię dla par. Zamiast tego wolałaś się nagle ulotnić z mojego życia, a całą winę za to zrzucić na mnie.

Oczywiście, że poznałaś go osobiście zanim mnie rzuciłaś.
Inaczej byś mnie nie rzuciła w tak bezwzględny sposób. To jest jasne jak słońce. To dlatego przez cały czas ukrywałaś kim on jest. Jesteś podła i nie ma takich wulgaryzmów, które mogłyby trafnie oddać Twoją podłość. No ale może ten, który się pode mnie tu regularnie podszywa, jakieś wynajdzie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Więzienie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1939, 1940, 1941 ... 2051, 2052, 2053  Następny
Strona 1940 z 2053

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin