|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bóg ŁP JWPB
Gość
|
Wysłany: Pią 9:49, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | I ty myślisz, że ja ten link będę |
Oczywiście, że będziesz, inaczej niemiałbyś dostępu do wybitnej wiedzy wybitnych generałów o uciekających w panice rosyjskich barbarzyńcach, którzy uciekając w panice gwałcą niemowlęta i rabują muszle klozetowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:23, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | nie zgodzę się odpowiedzialnością Kancelarii Prezydenta a niby braku tej Kancelarii Premiera i Abramskiego.
Niestety główna wina leży po jego i jego ludzi stronie. Oraz niestety dowódcy SP i pułku specjalnego. |
Nie spodziewałem się, że i tobie trzeba świat objaśniać, niczym Luckowi.
Cytat: | Kancelaria Premiera to tylko zamawiający przelot. Może sobie życzyć kiedy, jak, gdzie i TYLE.
Samoloty rządowe jednak są w gestii rządu. Jak również sprawy rozpoznania warunków, zabezpieczenia, ochrony itp.
Bo pułk specjalny przez dowódcę SP podlega MON i premierowi a nie prezydentowi (ten jest tylko zwierzchnikiem ale praktycznie nie ma przełożenia), Podobnie BOR, służby dyplomatyczne itp.
Jakby to Wam cywilom przybliżyć. |
No jakby to mundurowemu wytłumaczyć, żeby zrozumiał, hmmm...
Kto jest pierwszą osoba w Państwie? Prezydent, tak. Kto jest najpierwszy w lotnictwie armijnym? Dowódca Sił Powietrznych, tak?
No więc po kolei. Zazdrosny o tydzień wcześniejszą wizytę Tuska Spieprzajdziad, wymyślił sobie po kilku małpkach, że On też musi. Tyle, że tuskowa impreza była uzgodnionym dwustronnie spotkaniem premierów dwóch państw, zabezpieczonym logistycznie przez państwo goszczące. Natomiast Spieprzajdziada nikt nie zapraszał, prezydent Rosji nie miał zamiaru się z nim spotykać, a co się z tym wiąże, nikt w Rosji nie wydał polecenia zabezpieczenia lotniska w Smoleńsku, a Spieprzajdziad leciał prywatnie.
To właśnie usilnie tłumaczyli Spieprzajdziadowi odpowiedzialni za takie wizyty urzędnicy Tuska. Jednak Spieprzajdziad uznał to za dywersję, a jego Master zagroził oskarżeniem o utrudnianie sprawowania urzędu prezydenta.
W rezultacie tych przepychanek, Spieprzajdziad oświadczył, że cały ten cyrk bierze na klatę on i jego kancelaria, a Dowódca Sił Powietrznych rozkazał przygotować samolot z załogą.
Urzędnicy rządowi, nie chcąc się z paranoikiem szarpać ustąpili, i to może ich wina, jednak nie chcieli powtórki oskarżeń po locie do Gruzji, ani też wrażenia, że naprawdę blokują Spieprzajdziadowi urzędowanie.
No i teraz w stylu twojego przykładu z autobusem.
Cytat: | Powiedzmy, ze organizujecie wycieczkę szkolną dla dzieci i zlecacie to firmie turystycznej "Wesoły Turysta", Podajecie im tylko termin, gdzie i co chcecie zobaczyć, jakie wyżywienie itd.
Ale to już firma organizuje dalej, daje propozycję hoteli, menu i kalkuluje cenę. Wasza rola jak już to ogranicza się do zaakceptowania propozycji lub nie. Bo za drogo.
Firma często sama nie ma też autokarów i zamawia go u przewoźnika. Mniej lub bardziej z nią powiązanego. Czasami jako spółka córka.
I teraz to już techniczny organizator odpowiada za wszelkie procedury i standardy. I dopiął wam sprawę. Np zarezerwował pokoje w terminie i ilości przez Was żądanej. Za wynajęcie wiarygodnego przewoźnika, który ze swoje strony z kolei odpowiada za stan techniczny pojazdu, za to czy kierowca ma odpowiednie n uprawnienia, nie jest ślepy itd.
I jak potem okaże się , ze obiecany pensjonat luksusowy to rudera, Żarcie dla psów a nie all inclusive, a autokar to rzęch, że ślepym kierowcą to za to nie odpowiadasz TY jako zmawiający a firma organizująca i realizująca zamówienie.
|
I właśnie dupa prawda Komandorze.
Powiedzmy, że wycieczkę autobusową organizuje Rada Rodziców a kierownikiem wycieczki jest wuefista.
Jeden z rodziców dostaje dzień wcześniej informację, że ta firma autobusowa jest niepewna, a kierowcy z łapanki. Nadchodzi dzień wyjazdu, dzieci stawiają się koło autobusu odprowadzane przez rodziców, a jeden z nich dokonuje oceny stanu autobusu. Opony łyse i każda inna, coś tam od spodu wycieka, a od kierowcy wali wczorajszą żubrówką.
O nie! Nie jedziemy tym złomem mówi rodzic! Na to wuefista mówi - biorę to na siebie, jedziemy, pan się nie martwi. Dzieciaki wsiadają, autobus się rozbija, a Komandor komentuje: Winny był kontroler w warsztacie, że wypuścił takiego złoma w trasę, ale nade wszystko konstruktor autobusu i rządy, które latami obcinały fundusze temu PKSu.
Ponadto dyrektor bazy, zatrudniający mechaników po taniości, itp.
Natomiast ja powiem, że winni byli rodzice którzy widzieli stan pojazdu i przede wszystkim ten który odpowiadał za wycieczkę, czyli wuefista. Nie Rada Rodziców, ale konkretna osoba.
Tak samo Kancelaria Prezydenta, której Spieprzajdziad polecił zorganizowanie lotu do Smoleńska, jest winna osobowo, czyli Sasin, Duda i Stasiak, ale on konsekwencje poniósł.
Bo zawsze Komandorze należy szukać przyczyny bezpośredniej, zamiast zapałkę na czworo dzielić i dowodzić, że w zasadzie prapoczątek tej katastrofy leży w Płn. Karolinie - USA, gdzie bracia Wright skonstruowali samolot.
Dlatego mniej istotne jest, jak wcześniej szkolono pilotów w pułku i ile pieniędzy poprzednie rządy przeznaczały na sprzęt. Istotne jest, że poleciano nie do końca sprawnym samolotem, z niedoświadczonym pilotem i na nieistniejące lotnisko, o czym przecież wiedziano, a nawet jeśli nie, to od tego Sasin z Dudą hemoroidy hodowali w Kancelarii, żeby to nakazać sprawdzić.
Arabski zaś został od tej sprawy odsunięty decyzją Prezydenta RP. Kto wyżej ustanowiony w strukturach państwa mógłby to zmienić?
I tyle wyjasnień.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pią 11:30, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Jak rabują muszle klozetowe? To jakieś bzdury wierutne!!!
Bo po co im one jak srają gdzie popadnie a w najlepszym przypadku za stodołą.
Jak to jest dzisiaj? Dane Rosstatu, Rosyjskiego urzędu statystycznego. Oficjalne:
Cytat: | W miastach Rosji łazienka z odpływem ścieków do kanalizacji lub szamba jest już standardem, ponieważ dysponuje nią ok. 90% gospodarstw domowych (według danych Rosstatu z 2018 r. - patrz Российский статистический ежегодник 2020). Informacje podawane przez rosyjski urząd statystyczny, czyli wspomniany Rosstat wskazują, że na terenach wiejskich łazienka z odpływem ścieków pozostaje do dyspozycji tylko co czwartego gospodarstwa domowego. Na podstawie danych Rosstatu można szacować, że około 24% (35 mln) Rosjan nie posiada w swoim domu wewnętrznej toalety. Ponad dwie trzecie tej grupy stanowią mieszkańcy wsi. Dla porównania w Polsce w 2020 roku około 16% gospodarstw domowych na wsiach nie było wyposażone w łazienkę.
|
A ich armii mało Moskwiczan, Petersburczyków itd. Większość ze wsi i to tych najbiedniejszych, gdzieś w Dagestanie itd. Czyli Kałmuków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:00, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Komandor napisał: | nie zgodzę się odpowiedzialnością Kancelarii Prezydenta a niby braku tej Kancelarii Premiera i Abramskiego.
Niestety główna wina leży po jego i jego ludzi stronie. Oraz niestety dowódcy SP i pułku specjalnego. |
Nie spodziewałem się, że i tobie trzeba świat objaśniać, niczym Luckowi.
Cytat: | Kancelaria Premiera to tylko zamawiający przelot. Może sobie życzyć kiedy, jak, gdzie i TYLE.
Samoloty rządowe jednak są w gestii rządu. Jak również sprawy rozpoznania warunków, zabezpieczenia, ochrony itp.
Bo pułk specjalny przez dowódcę SP podlega MON i premierowi a nie prezydentowi (ten jest tylko zwierzchnikiem ale praktycznie nie ma przełożenia), Podobnie BOR, służby dyplomatyczne itp.
Jakby to Wam cywilom przybliżyć. |
No jakby to mundurowemu wytłumaczyć, żeby zrozumiał, hmmm...
Kto jest pierwszą osoba w Państwie? Prezydent, tak. Kto jest najpierwszy w lotnictwie armijnym? Dowódca Sił Powietrznych, tak?
No więc po kolei. Zazdrosny o tydzień wcześniejszą wizytę Tuska Spieprzajdziad, wymyślił sobie po kilku małpkach, że On też musi. Tyle, że tuskowa impreza była uzgodnionym dwustronnie spotkaniem premierów dwóch państw, zabezpieczonym logistycznie przez państwo goszczące. Natomiast Spieprzajdziada nikt nie zapraszał, prezydent Rosji nie miał zamiaru się z nim spotykać, a co się z tym wiąże, nikt w Rosji nie wydał polecenia zabezpieczenia lotniska w Smoleńsku, a Spieprzajdziad leciał prywatnie.
To właśnie usilnie tłumaczyli Spieprzajdziadowi odpowiedzialni za takie wizyty urzędnicy Tuska. Jednak Spieprzajdziad uznał to za dywersję, a jego Master zagroził oskarżeniem o utrudnianie sprawowania urzędu prezydenta.
W rezultacie tych przepychanek, Spieprzajdziad oświadczył, że cały ten cyrk bierze na klatę on i jego kancelaria, a Dowódca Sił Powietrznych rozkazał przygotować samolot z załogą.
Urzędnicy rządowi, nie chcąc się z paranoikiem szarpać ustąpili, i to może ich wina, jednak nie chcieli powtórki oskarżeń po locie do Gruzji, ani też wrażenia, że naprawdę blokują Spieprzajdziadowi urzędowanie.
No i teraz w stylu twojego przykładu z autobusem.
Cytat: | Powiedzmy, ze organizujecie wycieczkę szkolną dla dzieci i zlecacie to firmie turystycznej "Wesoły Turysta", Podajecie im tylko termin, gdzie i co chcecie zobaczyć, jakie wyżywienie itd.
Ale to już firma organizuje dalej, daje propozycję hoteli, menu i kalkuluje cenę. Wasza rola jak już to ogranicza się do zaakceptowania propozycji lub nie. Bo za drogo.
Firma często sama nie ma też autokarów i zamawia go u przewoźnika. Mniej lub bardziej z nią powiązanego. Czasami jako spółka córka.
I teraz to już techniczny organizator odpowiada za wszelkie procedury i standardy. I dopiął wam sprawę. Np zarezerwował pokoje w terminie i ilości przez Was żądanej. Za wynajęcie wiarygodnego przewoźnika, który ze swoje strony z kolei odpowiada za stan techniczny pojazdu, za to czy kierowca ma odpowiednie n uprawnienia, nie jest ślepy itd.
I jak potem okaże się , ze obiecany pensjonat luksusowy to rudera, Żarcie dla psów a nie all inclusive, a autokar to rzęch, że ślepym kierowcą to za to nie odpowiadasz TY jako zmawiający a firma organizująca i realizująca zamówienie.
|
I właśnie dupa prawda Komandorze.
Powiedzmy, że wycieczkę autobusową organizuje Rada Rodziców a kierownikiem wycieczki jest wuefista.
Jeden z rodziców dostaje dzień wcześniej informację, że ta firma autobusowa jest niepewna, a kierowcy z łapanki. Nadchodzi dzień wyjazdu, dzieci stawiają się koło autobusu odprowadzane przez rodziców, a jeden z nich dokonuje oceny stanu autobusu. Opony łyse i każda inna, coś tam od spodu wycieka, a od kierowcy wali wczorajszą żubrówką.
O nie! Nie jedziemy tym złomem mówi rodzic! Na to wuefista mówi - biorę to na siebie, jedziemy, pan się nie martwi. Dzieciaki wsiadają, autobus się rozbija, a Komandor komentuje: Winny był kontroler w warsztacie, że wypuścił takiego złoma w trasę, ale nade wszystko konstruktor autobusu i rządy, które latami obcinały fundusze temu PKSu.
Ponadto dyrektor bazy, zatrudniający mechaników po taniości, itp.
Natomiast ja powiem, że winni byli rodzice którzy widzieli stan pojazdu i przede wszystkim ten który odpowiadał za wycieczkę, czyli wuefista. Nie Rada Rodziców, ale konkretna osoba.
Tak samo Kancelaria Prezydenta, której Spieprzajdziad polecił zorganizowanie lotu do Smoleńska, jest winna osobowo, czyli Sasin, Duda i Stasiak, ale on konsekwencje poniósł.
Bo zawsze Komandorze należy szukać przyczyny bezpośredniej, zamiast zapałkę na czworo dzielić i dowodzić, że w zasadzie prapoczątek tej katastrofy leży w Płn. Karolinie - USA, gdzie bracia Wright skonstruowali samolot.
Dlatego mniej istotne jest, jak wcześniej szkolono pilotów w pułku i ile pieniędzy poprzednie rządy przeznaczały na sprzęt. Istotne jest, że poleciano nie do końca sprawnym samolotem, z niedoświadczonym pilotem i na nieistniejące lotnisko, o czym przecież wiedziano, a nawet jeśli nie, to od tego Sasin z Dudą hemoroidy hodowali w Kancelarii, żeby to nakazać sprawdzić.
Arabski zaś został od tej sprawy odsunięty decyzją Prezydenta RP. Kto wyżej ustanowiony w strukturach państwa mógłby to zmienić?
I tyle wyjasnień. |
Debil zrozumiał tyle, że nie myli Sasina ze Stasiakiem ...
Tego, że koronym dowodem GW jest list Stasiaka dotyczący składu reprezentacji Sejmu i że organizacja uroczystości, jej składu i przebiegu to nie to samo co organizacja wyjazdu i przelotu, tego debil nie rozumie, jak i tego, że kompetencje tu regulują przepisy, a nie interpretacje kompetencji debila - to za trudne.
i na takich debilach bazuje absurdalna propaganda proniemieckich sił w Polsce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:30, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Debil zrozumiał tyle, że nie myli Sasina ze Stasiakiem ...
Tego, że koronym dowodem GW jest list Stasiaka dotyczący składu reprezentacji Sejmu i że organizacja uroczystości, jej składu i przebiegu to nie to samo co organizacja wyjazdu i przelotu, tego debil nie rozumie, jak i tego, że kompetencje tu regulują przepisy, a nie interpretacje kompetencji debila - to za trudne.
. |
Mniej TVP jełopie.
Fakty:
W 2010 Sasin był zastępcą szefa Kancelarii Prezydenta RP.
Lot był organizowany przez Kancelarię Prezydenta, na życzenie Prezydenta.
Osobą bezpośrednio zaangażowaną w organizację była niejaka Katarzyna Doraczyńska, która sama w Smoleńsku zginęła.
Ale jej przełożonym, koordynującym całą wizytę, był Sasin.
Kurtyna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bóg ŁP JWPB
Gość
|
Wysłany: Pią 12:46, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: | Jak rabują muszle klozetowe? To jakieś bzdury wierutne!!! |
Ależ kradną, Komandorze, toż muszla klozetowa jest dla barbarzyńców rosyjskich symbolem ekskluzywności i w czasie świątecznych uroczystości rodzinnych taką muszlę klozetową wypełnioną bigosem stawiają na stole świątecznym, aby objadać się bigosem z ekskluzywnej muszli klozetowej. Dziwię się Komandorze, że tego nie wiesz, skoro w wolnych mediach wolnego świata humanizmu pełnego codziennie na każdym kanale mówią o tym po kilkanaście razy wszyscy wybitni generałowie, politycy i publicyści.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bóg ŁP JWPB
Gość
|
Wysłany: Pią 14:24, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
W poniższym linku od 47:15 przez pół minuty będziesz Komandorze mógł z dumą posłuchać hołubionych przez ciebie humanistów bohatersko walczących z barbarzyńcami:
h*ttps://www*youtube*com/watch?v=MaqSoYMiF-I
Wiwat Bandera, umiłowany przez polaczków baćko! Wiwat Komandor syn baćko Bandery!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:15, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: |
Debil zrozumiał tyle, że nie myli Sasina ze Stasiakiem ...
Tego, że koronym dowodem GW jest list Stasiaka dotyczący składu reprezentacji Sejmu i że organizacja uroczystości, jej składu i przebiegu to nie to samo co organizacja wyjazdu i przelotu, tego debil nie rozumie, jak i tego, że kompetencje tu regulują przepisy, a nie interpretacje kompetencji debila - to za trudne.
. |
Mniej TVP jełopie.
Fakty:
W 2010 Sasin był zastępcą szefa Kancelarii Prezydenta RP.
Lot był organizowany przez Kancelarię Prezydenta, na życzenie Prezydenta.
Osobą bezpośrednio zaangażowaną w organizację była niejaka Katarzyna Doraczyńska, która sama w Smoleńsku zginęła.
Ale jej przełożonym, koordynującym całą wizytę, był Sasin.
Kurtyna. |
jeszcze raz debilu nie "lot", a uroczystości to oznacza tu słowo "wizyta" bo nie polegała na polataniu sobie samolotem, odmóżdżony kompletnie przygłupie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pią 16:16, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Komandor napisał: | nie zgodzę się odpowiedzialnością Kancelarii Prezydenta a niby braku tej Kancelarii Premiera i Abramskiego.
Niestety główna wina leży po jego i jego ludzi stronie. Oraz niestety dowódcy SP i pułku specjalnego. |
Nie spodziewałem się, że i tobie trzeba świat objaśniać, niczym Luckowi.
Cytat: | Kancelaria Premiera to tylko zamawiający przelot. Może sobie życzyć kiedy, jak, gdzie i TYLE.
Samoloty rządowe jednak są w gestii rządu. Jak również sprawy rozpoznania warunków, zabezpieczenia, ochrony itp.
Bo pułk specjalny przez dowódcę SP podlega MON i premierowi a nie prezydentowi (ten jest tylko zwierzchnikiem ale praktycznie nie ma przełożenia), Podobnie BOR, służby dyplomatyczne itp.
Jakby to Wam cywilom przybliżyć. |
No jakby to mundurowemu wytłumaczyć, żeby zrozumiał, hmmm...
Kto jest pierwszą osoba w Państwie? Prezydent, tak. Kto jest najpierwszy w lotnictwie armijnym? Dowódca Sił Powietrznych, tak?
No więc po kolei. Zazdrosny o tydzień wcześniejszą wizytę Tuska Spieprzajdziad, wymyślił sobie po kilku małpkach, że On też musi. Tyle, że tuskowa impreza była uzgodnionym dwustronnie spotkaniem premierów dwóch państw, zabezpieczonym logistycznie przez państwo goszczące. Natomiast Spieprzajdziada nikt nie zapraszał, prezydent Rosji nie miał zamiaru się z nim spotykać, a co się z tym wiąże, nikt w Rosji nie wydał polecenia zabezpieczenia lotniska w Smoleńsku, a Spieprzajdziad leciał prywatnie.
To właśnie usilnie tłumaczyli Spieprzajdziadowi odpowiedzialni za takie wizyty urzędnicy Tuska. Jednak Spieprzajdziad uznał to za dywersję, a jego Master zagroził oskarżeniem o utrudnianie sprawowania urzędu prezydenta.
W rezultacie tych przepychanek, Spieprzajdziad oświadczył, że cały ten cyrk bierze na klatę on i jego kancelaria, a Dowódca Sił Powietrznych rozkazał przygotować samolot z załogą.
Urzędnicy rządowi, nie chcąc się z paranoikiem szarpać ustąpili, i to może ich wina, jednak nie chcieli powtórki oskarżeń po locie do Gruzji, ani też wrażenia, że naprawdę blokują Spieprzajdziadowi urzędowanie.
No i teraz w stylu twojego przykładu z autobusem.
Cytat: | Powiedzmy, ze organizujecie wycieczkę szkolną dla dzieci i zlecacie to firmie turystycznej "Wesoły Turysta", Podajecie im tylko termin, gdzie i co chcecie zobaczyć, jakie wyżywienie itd.
Ale to już firma organizuje dalej, daje propozycję hoteli, menu i kalkuluje cenę. Wasza rola jak już to ogranicza się do zaakceptowania propozycji lub nie. Bo za drogo.
Firma często sama nie ma też autokarów i zamawia go u przewoźnika. Mniej lub bardziej z nią powiązanego. Czasami jako spółka córka.
I teraz to już techniczny organizator odpowiada za wszelkie procedury i standardy. I dopiął wam sprawę. Np zarezerwował pokoje w terminie i ilości przez Was żądanej. Za wynajęcie wiarygodnego przewoźnika, który ze swoje strony z kolei odpowiada za stan techniczny pojazdu, za to czy kierowca ma odpowiednie n uprawnienia, nie jest ślepy itd.
I jak potem okaże się , ze obiecany pensjonat luksusowy to rudera, Żarcie dla psów a nie all inclusive, a autokar to rzęch, że ślepym kierowcą to za to nie odpowiadasz TY jako zmawiający a firma organizująca i realizująca zamówienie.
|
I właśnie dupa prawda Komandorze.
Natomiast ja powiem, że winni byli rodzice którzy widzieli stan pojazdu i przede wszystkim ten który odpowiadał za wycieczkę, czyli wuefista. Nie Rada Rodziców, ale konkretna osoba.
Tak samo Kancelaria Prezydenta, której Spieprzajdziad polecił zorganizowanie lotu do Smoleńska, jest winna osobowo, czyli Sasin, Duda i Stasiak, ale on konsekwencje poniósł.
Bo zawsze Komandorze należy szukać przyczyny bezpośredniej, zamiast zapałkę na czworo dzielić i dowodzić, że w zasadzie prapoczątek tej katastrofy leży w Płn. Karolinie - USA, gdzie bracia Wright skonstruowali samolot.
Dlatego mniej istotne jest, jak wcześniej szkolono pilotów w pułku i ile pieniędzy poprzednie rządy przeznaczały na sprzęt. Istotne jest, że poleciano nie do końca sprawnym samolotem, z niedoświadczonym pilotem i na nieistniejące lotnisko, o czym przecież wiedziano, a nawet jeśli nie, to od tego Sasin z Dudą hemoroidy hodowali w Kancelarii, żeby to nakazać sprawdzić.
Arabski zaś został od tej sprawy odsunięty decyzją Prezydenta RP. Kto wyżej ustanowiony w strukturach państwa mógłby to zmienić?
I tyle wyjasnień. |
Same odwracanie kota ogonem,
Po pierwsze. Armia podlega prezydentowi tylko symbolicznie. Praktycznie jedyną prerogatywą prezydenta są nominacje generalskie i na najwyższe stanowiska. Ale też tu nie decyduje w pełni. Kandydatów przedstawia mu MON. W większości przypadków, klepie automatycznie. Odmowy są sporadyczne i zawsze wywołują burze patrz konflikt Duda - Macierewicz. Prezydent nie ma wpływu na budżet sil zbrojnych ani na dalszy rozdział środków w poszczególnych komponentach.
Faktycznie siły zbrojne podlegają Ministrowi Obrony Narodowej, którego przełożonym jest Premier nie Prezydent. On dzieli kasę, on wydaje rozporządzenia i polecenia. To jemu podlegają departamenty MON (np Departament Budżetowy, Kadr, Szkolnictwa, Kontroli itd), Sztab Generalny z Zarządem Planowania użycia sil zbrojnych i SZKOLENIA P-8 , jemu podlegali (wtedy teraz jest Główny inspektorat i z inspektorami RSZ - też podlegający pod MON) dowódcy rodzajów sil zbrojnych w tym dowódca (obecnie inspektor) sil powietrznych (ze swoim pionami szkolenia i bezpieczeństwa lotów , któremu podlegał (bo też już pułku nie ma) dowódca 36 pułku specjalnego (ze swoimi pionami szkolenia i bezpieczeństwa lotów) i na końcu niedoszkolony pilot Protasiuk, którego do lotu pomimo braku szkolenia na symulatorze i innych szkoleniowych lotów do lotu wyznaczył (postawiony trochę pod ścianą bo to nie jego wina, że mu kasę MON na szkolenie zabrał) wyznaczył i dopuścił dowódca pułku.
I jak pamiętamy to oszczędności w resortach, w tym i w MON, w czasie kryzysu finansowego 2008 - 2009 wymusił Premier Tusk i to jemu Minister Obrony meldował ile zaoszczędził (miedzy innymi na szkoleniu w tym pilota Protasiuka) a nie prezydentowi.
CZY TO TERAZ JASNE? Hierarchia kto komu podlega?
I z tego wynika KTO mniej lub bardziej bezpośrednio odpowiadał z (i odpowiada teraz) za wyszkolenie pilotów. Na pewno nie prezydent.
A PRAPRZYCZYNĄ tej (i innych) katastrofy był poziom wyszkolenia pilotów i nasze typowo polskie jakoś tam będzie, nie ma kasy, nie masz papierka ale zadanie wykonać trzeba.
I w tym przypadku pytanie nie było CZY dojdzie do katastrofy tylko KIEDY (i ile razy zanim ktoś zmądrzeje).
I doszło jeszcze przed Smoleńskiem do bardzo podobnej. CASY w Mirosławcu.
Cytat: | 28 marca 2008 roku Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego opublikowała Protokół badania zdarzenia lotniczego nr 127/2008/2 – wypadku ciężkiego (katastrofy lotniczej) samolotu CASA C-295M numer 019, zaistniałego w 13 eskadrze lotnictwa transportowego z KRAKOWA, dnia 23 stycznia 2008 r. o godz. 19.07. Komisja stwierdziła w jego treści, że bezpośrednią przyczyną katastrofy było nieświadome doprowadzenie przez załogę do nadmiernego przechylenia samolotu, w wyniku nieprawidłowego rozłożenia wagi w kabinie, powodujące postępujący spadek siły nośnej, co doprowadziło w końcowej fazie lotu do gwałtownego zniżania z utratą kierunku i zderzenia samolotu z ziemią[33].
Ponadto komisja ustaliła czynniki mające wpływ na przyczynę katastrofy. Były to czynniki następujące[34]:
niewłaściwy dobór załogi,
niewłaściwa współpraca załogi w kabinie,
niekorzystne warunki atmosferyczne,
dezorientacja przestrzenna załogi w wyniku niewłaściwego podziału uwagi w czasie lotu bez widoczności ziemi,
wyłączenie sygnalizacji dźwiękowej urządzenia EGPWS pozbawiające załogę informacji o niebezpiecznym zbliżaniu się do ziemi, nadmiernym przechyleniu samolotu,
brak obserwacji wskazań radiowysokościomierza,
brak obserwacji przyrządów pilotażowo-nawigacyjnych w końcowym etapie drugiego podejścia do lądowania,
nieumiejętne sprowadzanie samolotu do lądowania przez kontrolera ruchu lotniczego precyzyjnego podejścia,
niewłaściwe komendy radiowe kontrolera ruchu lotniczego precyzyjnego podejścia, sugerujące w ostatniej fazie lotu przeniesienie uwagi załogi na zewnątrz kabiny samolotu,
błędna interpretacja wskazań wysokościomierzy przez załogę,
próba nawiązania kontaktu wzrokowego załogi z obiektami naziemnymi podczas lotu bez widoczności ziemi niezgodnie z obowiązującymi procedurami,
niewłaściwa analiza warunków atmosferycznych przez załogę przed lotem,
nieustawienie wysokości decyzji (minimalnej wysokości zniżania).
Komisja ustaliła także okoliczności sprzyjające zaistnieniu katastrofy[35]:
brak wyszkolenia drugiego pilota na samolocie CASA C-295M w warunkach, w jakich odbywało się wykonywanie zadania,
brak doświadczenia dowódcy załogi w wykonywaniu lotów na tej wersji samolotu,
wykorzystywanie dodatkowych, podręcznych pomocy nawigacyjnych przez załogę ze względu na niepełne wyposażenie samolotu,
brak doświadczenia dowódcy załogi w wykorzystywaniu radiolokacyjnego systemu lądowania przy minimalnych warunkach atmosferycznych,
brak doświadczenia kontrolera ruchu lotniczego precyzyjnego podejścia lotniska Mirosławiec w sprowadzaniu samolotów innych niż Su-22,
nieumiejętne doprowadzenie samolotu do strefy ruchu lotniskowego przez kontrolera ruchu lotniczego stanowiska kontroli zbliżania,
brak właściwych procedur podejścia do lądowania w obowiązujących dokumentach normatywnych,
posługiwanie się różnymi jednostkami miar przez załogę i kontrolerów,
niesprawność nawigacyjnego systemu lądowania ILS, która uniemożliwiała wykorzystanie tego systemu w samolocie,
błędne określenie i przekazywanie informacji o warunkach minimalnych do lądowania na lotnisku Mirosławiec.
Komisja z uwagi na wielość czynników mających wpływ na wydarzenie się katastrofy oraz okoliczności sprzyjających do jej zaistnienia zakwalifikowała zdarzenie lotnicze do niewłaściwej organizacji lotów oraz niewłaściwej organizacji szkolenia lotniczego w 13. Eskadrze Lotnictwa Transportowego wynikających z wykonywania przez załogę zadań lotniczych w sposób i w warunkach nieodpowiadających poziomowi ich wyszkolenia oraz z powodu niedoskonałości przepisów normujących ten proces[30].
Wpływ na zdarzenie miało niewłaściwe działanie służb lotów w zakresie kontroli ruchu lotniczego i kierowanie zabezpieczeniem przelotu spowodowane błędną oceną sytuacji i podjęciem niewłaściwej decyzji oraz nieprawidłowa, niezgodna z instrukcjami eksploatacja statku powietrznego przez załogę[30].
|
I co? W tym przypadku też Kancelaria Prezydenta nawaliła?
A to by było na SWOIM, znanym i o wiele lepiej wyposażonym lotnisku pomimo nieprawności ILS.
I POWTARZAM TO PREMIER Z MINISTREM FINASÓW I MINISTREM OBRONY cieli nam budżet na szkolenie (ale też remonty sprzętu) jednocześnie stawiając coraz więcej zadań. A to Irak, a to Afganistan a to Kosowo, Kongo itd.
Ci biedni piloci często nie mieli czasu na normalne szkolenie. Loty szkoleniowe realizowali w czasie i przy okazji realizacji zadań, gdy jednym z pilotów był instruktor.
Cytat: | Jednocześnie rzecznik przyznał, że Arkadiusz Protasiuk nie przeszedł nigdy szkolenia jako kapitan na symulatorze. W czasie kiedy szkolenia przeprowadzano, czyli ponad cztery lata temu, Protasiuk latał jeszcze jako drugi pilot i nie potrzebował szkolenia jako kapitan - twierdzi Kupracz.
|
Czyli to Sasin odpowiada za to, że w pułku specjalnym wożącym VIPów od 4 lat nie było szkolenia na symulatorach? No pewnie powinien prezydent dać im na nie kasę.
Cytat: | Biegli wyliczają: 10 kwietnia 2010 roku, w dniu feralnego lotu do Smoleńska, dowódca załogi Tu-154M, kapitan Arkadiusz Protasiuk miał minimalne doświadczenie jako pierwszy pilot. Drugi pilot, major Robert Grzywna, wykonał w tej roli tylko trzy loty tupolewem. A nalot na Tu-154M nawigatora Artura Ziętka, wykonany z uprawnieniami - wynosił zero godzin i zero minut.
Dlaczego tych ludzi wyznaczono do lotu specjalnego przeznaczenia z parą prezydencką na pokładzie? Jak piszą eksperci, to efekt wielu nieprawidłowości, które miały miejsce przez lata w 36. SPLT. „Takie podejście do nadzoru (nad specpułkiem - red.) nie pozwoliło na wykrycie wieloletnich i ciągle powtarzających się poważnych i oczywistych, groźnych dla bezpieczeństwa lotów wyżej opisanych niewłaściwości” - zaznaczyli eksperci.
W opinii stawiają oni także tezę, że proces ten zaczął się wiele lat wcześniej - w 2004 roku.
|
A kto rządził, kto był wtedy prezydentem?
Oczywiście też w tym okresie rządził i PiS i też ich Premier i MON winę ponosił.
DLATEGO PISAŁEM WIELE RZĄDOW W TYM PALCE MACZAŁO!!!
Rządów, nie prezydentów. Ci są od żyrandola bardziej.
Cytat: | Po dwóch latach kpt. Protasiuk mógł jako drugi pilot latać Jakami-40, a od roku 2007 już jako pierwszy pilot. Szkolenie na dowódcę samolotu Tu-154 M rozpoczął w 2008 roku. Jednak nie według pełnego programu nauki, a przyspieszonego. „Okrojony program zawiera tylko 30 proc. ćwiczeń przewidywanych w pełnym szkoleniu” - zauważyli biegli.
[...]
Biegli zwrócili także uwagę, że Arkadiusz Protasiuk nigdy nie wykonał wszystkich ćwiczeń przewidzianych w i tak skróconym programie szkolenia. „Mogło to skutkować słabymi nawykami w zakresie pilotowania samolotu i dowodzenia załogą. Tym bardziej, że kpt. Protasiuk miał znikome doświadczenie jako dowódca Jaka-40 (102 godziny w okresie trzech lat)” - wyszczególnili biegli.
Kpt. Protasiuk między innymi nie odbył ćwiczeń z lądowań przy wykorzystaniu nieprecyzyjnych urządzeń. A w takie właśnie urządzenia było wyposażone lotnisko w Smoleńsku.
|
A jak myślisz dlaczego tak goniono ze szkoleniem i wyznaczano niedoszkolonych pilotów do lotów?
Bo zadania trzeba było realizować. A politycy lubili sobie polatać np. do Gdańska co weekend, do Bydgoszczy gdzie nie ma lotniska. Itd. teraz też lubą - wide Karczewski.
A jak straszono zmianą ustawy emerytalnej (tak za PO) to starzy piloci zaczęli masowo uciekać. To był czas kiedy masowo ci co mieli wysłużoną nawet podstawową emeryturę odchodzili. Nie tylko w lotnictwie.
I co mial z tym zrobić dowódca pułku, dowódca SP?
Pilotów brak, kasy i czasu na szkolenie w powietrzu brak, kasy na symulator brak.
I łatwo powiedzieć, że powinni odmówić lotów. Np:" Panie premierze do Gdańska Pan nie poleci bo nie mam pilotów z uprawnieniami bo pan premier dał na orliki a zapomniał o moich orłach. I dupa, Da Pan kasę na szkolenie, symulator, to Pan poleci"
Ludzie są tylko ludźmi. Nawet ci w mundurach, chociaż już nie malują trawy na zielono jak obecnie teraz cywile przed wizytą młodego Kulczyka w jego fabryce (fakt, zasłyszane osobiście od jednego pracownika Kulczykowej spółki). Mają rodziny, kredyty muszą spłacać. Dzieci na studiach...
Może jakieś nadzieje na karierę i ze to tylko chwilowe i będzie lepiej.
Cytat: | „Loty według ćwiczeń (…), które zgodnie z programem przyspieszonego szkolenia należało wykonać z wykorzystaniem nieprecyzyjnego systemu 2xNDB, zostały zrealizowane z użyciem precyzyjnego systemu ILS” – napisali biegli.
Sprawdzając dokumentację w 36. SPLT odkryli, że Arkadiusz Protasiuk odbył lot egzaminacyjny w lipcu 2008 roku na trasie Katowice - Belgrad.
„Podczas lądowania w Belgradzie pogoda była bardzo dobra: bezchmurnie, widzialność 10 kilometrów (...). Z kolei fałszując rzeczywiste warunki atmosferyczne na str. 550 osobistego dziennika lotów za podpisem dowódcy eskadry (…) wpisano warunki atmosferyczne: zachmurzenie 8/8, podstawa chmur 60 m, widzialność 800 m” - piszą w opinii.
Na tej podstawie ówczesny dowódca 36. SPLT rozkazem z lipca 2008 roku „bezpodstawnie nadał kpt. Protasiukowi uprawnienia do lotów dyspozycyjnych i treningowych na samolocie Tu-154 M z lewego fotela w charakterze dowódcy załogi”. |
powyżej dowód na to co opisałem wcześniej. Ze względu na koszty, brak czasu na osobne loty egzaminacyjne i szkoleniowe te wykonywano w czasie normalnych zadań. Przy okazji.
To trochę tak, jakby kierowca autobusu się szkolił a potem zdawał egzamin podczas normalnej trasy z pasażerami.
A jak pech chciał, ze miał zdać na lot przy słabej widoczności a tu pech, co leci to dobra. Mial zdać bez ILS a tu pech, latał tam gdzie ILS. To fałszowali. Bo ile można na zbieg okoliczności czekać ze jak sobie Premier, Minister czy inny zażyczy polecieć to akurat na lotnisko bez ILS i we mgle. Okazja dopiero się nadarzyła w Smoleńsku no ale kurwa nie zdał.
(na okrętach np. ale dawno, dawno temu, przy szkoleniu wejścia do portu "na ślepo" zamykano nas w sterówce zakrytymi bulajami, wyłączano radar i wchodziliśmy według meldunków z sonaru) A na górze była druga obsada jakby co. W lotnictwem też im jakieś przyłbice zakładają ale tego się nie da w czasie normalnego kursowego lotu jeszcze z VIPem.
A naprawdę, piloci z 36 pułku często mieli ledwo czas na odpoczynek zgodny z przepisami miedzy lotami. Tak ich zajeżdżali.
Cytat: | Podobne fałszerstwa biegli wykryli w całym procesie szkolenia kapitana Protasiuka.
Przykładowo: w trakcie serii 11 ćwiczeń 2 września 2008 roku w Mińsku Mazowieckiem ze „szkolenia na samolocie Tu-154M w nocy w warunkach atmosferycznych do lotów według wskazań przyrządów NIMC (Night Instrument Meteorological Conditions)” zdaniem biegłych sfałszowano warunki atmosferyczne, w których odbywało się kilka ćwiczeń. „WA (Warunki Atmosferyczne – red.) wpisane w ODL (Osobistym Dzienniku Lotów – red.) zostały zafałszowane” - podkreślono.
Następnego dnia kontynuowano ćwiczenia w ramach tego szkolenia w Bydgoszczy. Sytuacja się powtórzyła: „Stwierdza się, że zafałszowano wpis WA (Warunków Atmosferycznych – red.), dostosowując je do potrzeb szkoleniowych i nadania uprawnienia” – napisali biegli.
Dzięki takim szkoleniom Protasiuk otrzymał uprawnienia dowódcy Tu-154M, a także do lądowania w minimach atmosferycznych bez precyzyjnych przyrządów: zachmurzenie 8, podstawa chmur 120 metrów, widzialność 1500 metrów.
Z opinii biegłych nie wynika, czy osoby odpowiedzialne za fałszerstwa i ludzie, którzy akceptowali wyniki szkoleń i egzaminów, w których – według biegłych – doszło do fałszerstw, usłyszą zarzuty. To zależy od oceny dokonanej przez prokuratorów Naczelnej Prokuratury Wojskowej. |
Dalej jest o podobnym szkoleniu pozostałych członków załogi.
O odpowiedzialności Błasika i dowództwa SP
ALE TEŻ! UWAGA TO O CZYM WŁASNIE PISALEM WCZESNIEJ
O tej siatce etatów (ich obniżenie za Szmajdzińśkiego. O ucieczce do cywila, bo nikt nie lubi jak mu etat obniżają a jeszcze przy emeryturach majstrują. O stawianiu coraz to większych "priorytetowych" zadań. Itd. Nie będę wyliczał. pogrubię w tekście.
Cytat: | Zawinili też szefowie MON: Szmajdziński…
Biegli dokładnie opisują moment, w którym 36. specpułk zaczął tracić swoją elitarność.
Według nich, to efekt decyzji ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego z 2004 roku. Szef MON wprowadził wtedy nową siatkę etatów, czym spowodował obniżenie wynagrodzeń i zarazem „ograniczył możliwość rozwoju pilotów”. Podjęcie decyzji nie poprzedzała analiza skutków wprowadzenia nowych rozwiązań, a przynajmniej biegli nie odnaleźli ich w archiwach resortu obrony narodowej.
“Piloci, dowódcy i instruktorzy samolotów Tu-154M o dużym doświadczeniu, widząc konkurencyjne uposażenie w lotnictwie cywilnym, niejasną sytuację w odniesieniu do kadry wojskowej, zaczęli opuszczać wojsko” - napisali biegli, wyliczając, że tylko w okresie poprzedzającym katastrofę odeszło trzech pilotów: dwóch instruktorów i dowódca Tu-154M.
Konkluzja biegłych brzmi: „Dążąc do zagwarantowania realizacji lotów dyspozycyjnych stawianych priorytetowo przez ministra obrony narodowej, dowództwo 36 SPLT, mając akceptację dowódcy sił powietrznych, łamiąc przepisy i zasady szkolenia lotniczego, podjęło się realizacji oczekiwań przełożonych kosztem bezpieczeństwa lotów”.
...Szczygło i Klich
Biegli wskazują, że również kolejni ministrowie obrony “wymuszali przyspieszenie szkoleń pilotów na samolocie Tu-154M”. Cytują faks ministra Aleksandra Szczygły z dnia 4 czerwca 2007 roku skierowany do dowódcy Sił Powietrznych, generała Andrzeja Błasika: „Polecam podjęcie w trybie pilnym działań zmierzających do zintensyfikowania szkolenia pilotów na samolocie specjalnym Tu-154M”.
Za znaczące uznają również pismo ministra Bogdana Klicha, który zgodził się, aby przez miesiąc piloci ćwiczyli na drugim egzemplarzu Tu-154 M. Pod warunkiem jednak, „że w przypadku konieczności wykorzystania samolotu Tu-154, szkolenia zostanie zawieszone, a samolot oddany do dyspozycji osób upoważnionych”.
Eksperci uznali, że te pisma miały krytyczne znaczenie dla jakości pułku transportującego polskich VIP-ów: „Pomimo że dowódcy sił powietrznych wiedzieli, czym grozi niedoszkolenie załóg, tym bardziej tych, które wykonują loty o statusie HEAD - zamiast bezwzględnego żądania realizacji potrzeb związanych z ich szkoleniem zachowywali się pasywnie. Godzili się na niemożliwe do spełnienia, bez zagrożenia bezpieczeństwa lotów, decyzje przełożonych o priorytecie lotów dyspozycyjnych nad niezbędnymi lotami szkoleniowymi” - podkreślili.
|
To opisanie wniosków z raportu Millera nie Macierewicza. I cytowane za portalem TVN24 nie TVP.
I prawie dokładnie to o czym pisałem zanim to znalazłem.
Bo czy to lotnictwo, czy na okrętach czy w czołgach, wszędzie było tak samo.
Coraz mniej kasy na szkolenie, na paliwo, remonty, ciecie, obniżanie etatów, majstrowanie co chwila przy emeryturach, brak pewności co dalej. Co zlikwidują za chwilę a co obniżą lub zabiorą.
A jednocześnie coraz więcej zadań ponad realne możliwości. A to do Iraku, A to Afganistanu a to zespołu NATO (i jeden okręt wypalał prawie cały limit paliwa (i limit motogodzin, amunicji itp) przydzielonego na rok razem z tym na szkolenie.
Ja to przeżyłem. nie musiałem być pilotem w specpułku by na 99% twierdzić, że u nich było to samo co u nas albo jeszcze gorzej.
No i rozmawialiśmy często miedzy sobą. Piloci, marynarze, czołgiści itd...
A JAK WINA MON (mistrzów) to też i PREMIERÓW, Min. Finansów, Sejmu (uchwala budżet)
CO NIE UMNIEJSZA BESPOŚRENIEJ WINY PILOTA
Bo nawet bez tego szkolenia i systemu mógł lepiej.
A Tu to żeś Panie nakręcił jak cholera
ktoś napisał: | Powiedzmy, że wycieczkę autobusową organizuje Rada Rodziców a kierownikiem wycieczki jest wuefista.
Jeden z rodziców dostaje dzień wcześniej informację, że ta firma autobusowa jest niepewna, a kierowcy z łapanki. Nadchodzi dzień wyjazdu, dzieci stawiają się koło autobusu odprowadzane przez rodziców, a jeden z nich dokonuje oceny stanu autobusu. Opony łyse i każda inna, coś tam od spodu wycieka, a od kierowcy wali wczorajszą żubrówką.
O nie! Nie jedziemy tym złomem mówi rodzic! Na to wuefista mówi - biorę to na siebie, jedziemy, pan się nie martwi. Dzieciaki wsiadają, autobus się rozbija, a Komandor komentuje: Winny był kontroler w warsztacie, że wypuścił takiego złoma w trasę, ale nade wszystko konstruktor autobusu i rządy, które latami obcinały fundusze temu PKSu.
Ponadto dyrektor bazy, zatrudniający mechaników po taniości, itp. |
No fajnie, jeden z rodziców dostaje informację. A od kogo? No dobra szczęściasz. A JAK NIE DOSTAJE?
Ciekawe ile razy np wsiadając do pociągu z grupą kolonistów, nauczycielka (albo rodzic kolonisty) dostaje taką informację ze np maszynista jest nawalony, a wagon ledwo się trzyma na farbie? W autobusie tak samo.
Skąd niby miał taką informację wziąć (i czy dostał - to podstawowe pytanie)
Kaczor lub w jego imieniu Sasin i Duda (organizatorzy)? Od kogo?
Od szefa rady nadzorczej firmy przewozowej (Premiera i Min MON którzy cieli fundusze i stawiali zadania)?
Od Dyrektora wykonawczego Błasika?
A może od kierownika bazy transportowej (Dowódcy Pułku) czy samego kierowcy z łapanki(Protasiuka)
I co Sasin mial im sprawdzać dziennik pilota może. A duda przegląd techniczny samolotu zrobić i sprawdzić plan lotu i warunki meteo? No nie bądź śmieszny.
Bo nawet Ty jako rodzic jakbyś nie miał tej informacji to nie jesteś w stanie wielu przypadkach się zorientować albo nawet nabrać podejrzeń, ze coś nie tak z autobusem i kierowcą. No chyba, że sprawa ewidentna. np. Łyse opony i pijany kierowca.
Jak sprawdzisz stan techniczny na oko i np czy kierowca ma wszystkie uprawnienia. Nie jesteś nawet uprawniony by tego zażądać by ci pokazał wszystkie dokumenty, wyniki badań lekarskich, grafik pracy (czy nie zmęczony), tachometr, badania psychotechniczne.
I co? Pewnie wiele razy na wycieczkę dzieci słałeś albo sam jechałeś.
ILE RAZY SPRAWDZALEŚ??? ILE RAZY DOSTALEŚ INFO ZE COŚ NIE TAK I OD KOGO? (od konkurencji się zdarza pewnie)
Ile razy sprawdzałeś to wsiadając ze swoją żoną i dziećmi do taksówki, busa, autokaru.
Może jeszcze jak na wakacje do Egiptu leciałeś też sprawdzałeś stan wyszkolenia pilota i co tam na lotnisku, czy mają zapasowe.
Wiec o czym Ty pierdolisz?
Oczywiście możesz odmówić lotu, jazdy itd. Nikt cię nie zmusza.
ALE TO NIE TY ZA TO ODPOWIADASZ. W SĄDZIE TEŻ.
Bo sprawdzenie tego nie należy do TWOICH obowiązków ani w ustawie, ani rozporządzeniu ani nawet w jakimś regulaminie.
I co na rozpoznanie terenowe hotelu, kolejki liniowej, wesołego miasteczka, ruin zamku, szlaku czy nie oblodzony i bezpieczny też pojechałeś bo inaczej TWOJA wina , rodzica. Weź sobie daj spokój.
I POWTARZAM CO BY BYŁO JAKBYŚ, JAKO RODZIC NIE DOSTAŁ CYNKU???
ALBO STAN TECHNICZNY NIE BYŁ TAKI OCZYWISTY JAK W OPISIE.
I odpukać.
Też byś odpowiadał?
Wuefista, który też nie mial cynku i się na badaniach technicznych autokaru i uwierzył zapewnienia biura podróży jakby nie było zawodowców w organizacji takich wycieczek. A on fachowiec od fikołków a nie transportu drogowego jak jaki krokodylek.
I czy sugerujesz, że Prezydent (dowolny) widział ze coś cieknie, opony łyse, i sprawdził papiery pilotowi???
A nie, to rodzić prezydenta powinien. Matka Kaczyńska. powinna obejrzeć i wszystko sprawdzić i jak już to wuefiście Błasikowi zabronić.
Oczywiście powinna też przeanalizować trasę lotu, prognozę pogody, dziennik szkolenia pilotów, co było na odprawie przed wylotem...
Czy jest zamówione zapasowe lotnisko, czy BOR wysłał rekonesans, a potem odpowiednią ochronę na miejscu. czy ambasada dokonała odpowiednich ustaleń i jakich...
I jak już to sprawdziła jak Twój dzielny odpowiedzialny rodzić to powinna powiedzieć synkowi, nie lecisz...
Kpiny pan sobie robisz czy jak?
Czy Pan naprawdę myślisz, że z tą tutką było wszystko tak oczywiste jak w tym przykładowym autobusie?
To może jeszcze rodzic powinien się przyjrzeć jak przebiegało szkolenie kierowcy autobusu szkole jazdy i przebieg egzaminu czy coś z instruktorem/egzaminatorem nie sfałszowali. sprawdzić stan nawierzchni na wybranej trasie? A potem siedzieć i pilnować kierowcy czy robi odpoczynek co 4 godziny? Czy przypadkiem prędkości nie przekracza? Albo dalej jedzie we mgle jak nic nie widać zamiast zjechać na parking i poczekać?
No bo czemu nie? jak tego nie zrobi to jest winny.
=============================
A Arabski odsunięty????
A to dał się odsunąć???
Jak dał to złamał prawo.
Bo jak za coś z mocy prawa odpowiadasz to wybacz samo umywam ręce i róbcie sobie sami cię nie usprawiedliwia.
Nie można oddawać od tak sobie swoich kompetencji jeżeli takie trybu nie przewiduje prawo.
A koordynatorem (bo kilka resortów jest w to zaangażowanych) wtedy i teraz jest szef kancelarii rady ministrów. Dlatego Arabski pomimo, ze twierdził, że nie brał udziału dostał wyrok. Bo jak nie brał to też dopuścił się niedopełnienia obowiązków służbowych. BO MUSIAL BRAĆ UDZIAL. Bez względu na wojenki.
Kurwa, chyba dalej jak dziecku trzeba.
Cytat: | W 2010 roku kwestie organizacji lotów najważniejszych osób w państwie regulowała „Instrukcja organizacji lotów statków powietrznych o statusie HEAD” z 2009 roku – dokument ten został w 2012 roku całościowo znowelizowany przez Tomasza Siemoniaka.
Zgodnie z instrukcją uprawnienie do złożenia zapotrzebowania na lot statku powietrznego o statusie HEAD mieli szefowie kancelarii: prezydenta, premiera, Sejmu i Senatu. Co ważne, w powstawaniu instrukcji HEAD brali udział przedstawiciele wszystkich wymienionych kancelarii, o czym świadczą ich podpisy pod projektem dokumentu.
Zgodnie z Instrukcją HEAD najpierw zamawiający kierował zapotrzebowanie do koordynatora (szefa kancelarii premiera, w 2010 był nim Tomasz Arabski), który kierował zamówienie do BOR, 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego oraz do Dowództwa Sił Powietrznych. Praktyka wyglądała jednak zupełnie inaczej.
Ludzie prezydenta wyręczają ludzi premiera
Choć zgodnie z instrukcją zamawiający 3 i 9 kwietnia przesłał do koordynatora w Kancelarii Premiera zapotrzebowanie na transport prezydenckiej delegacji do Smoleńska w dniu 10 kwietnia 2010 roku, to niezgodnie z instrukcją natomiast pismo to skierował również do BOR i 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.
Niezgodna z instrukcją była również treść zapotrzebowania wysłanego przez kancelarię prezydenta – nie określono w niej m.in. liczby osób w delegacji, a zgodnie z instrukcją HEAD zapotrzebowanie powinno zawierać szczegółowe informacje dotyczące lotu: typ samolotu lub samolotów, daty i godziny planowanych startów i lądowań, określony powinien być dysponent statku powietrznego, liczba pasażerów oraz ilość i rodzaj przewożonych ładunków.
Niezgodnie z instrukcją Tomasz Arabski (obowiązki z jego pełnomocnictwa wykonywało dwoje urzędników KPRM) nie złożył zamówienia. W Kancelarii Premiera uznano, że skoro Kancelaria Prezydenta zapotrzebowanie skierowała również do BOR i 36. Specpułku, instytucje te są powiadomione o planowanym locie. Była to wówczas praktyka – rolą koordynatora transportu lotniczego – na mocy instrukcji HEAD był nim Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów; w 2010 r. to stanowisko pełnił Tomasz Arabski – była nie tyle rzeczywista organizacja lotów, co sprawdzanie, czy mogą one zostać bezkonfliktowo zrealizowane.
Powołując się na te ustalenia, prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zarzutu niedopełnienia obowiązków podczas organizacji obu wizyt w Smoleńsku – w działaniach urzędników kancelarii prezydenta i premiera nie stwierdzono niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień, które miałyby bezpośredni wpływ na zaistnienie wypadku.
Mimo to, zgodnie z literą prawa, to koordynator w kancelarii premiera powinien zlecić wykonanie lotu. By to zrobić, musiałaby wskazać Pałacowi Prezydenckiemu wady złożonego zapotrzebowania – nie było w nim m.in. liczby osób w delegacji oraz przewożonych towarów. Takie zachowanie byłoby jednak bezczelnością – przed 7 kwietnia, gdy w Smoleńsku był Donald Tusk, zamówienia KPRM również nie zawierały wszystkich wymaganych danych.
|
Co nie umniejsza winy również Kancelarii Prezesa bo słali pisma do BOR, SP niezgodnie z instrukcją. Co jednak nie zwalniała Arabskiego, od wysłania swoich. BO TO BYL JEGO PSI OBOWIĄZEK.
I dlatego skazany.
A wniosek? Ze żle napisany. Skąd ja to znam. Wtedy wszyscy tak pisali. o tym kilka dni wcześniej pisałem. Ze swojego doświadczenia. I sam Tusk też wniosek niepełny składał na odpierdol.
No udało im się nie rozpierdolić ale to kwesta bardziej szczęścia niż rozumu.
I są różne poziomy winy i odpowiedzialności.
Karna, cywilna, polityczna a nawet moralna.
I ci premierzy mieli jak już polityczną i moralną.
Są różne przyczyny tragedii, katastrof, wypadków. Bezpośrednie i pośrednie.
A najczęściej jest to łańcuszek sięgający często daleko w czasie.
Dlatego nawet raport komisji Millera pisze o tych cięciach na szkolenie i odpowiedzialnością sięgają aż do Szmajdzińskiego i 2004.
Tylko człowiek mało rozgarnięty, albo zaślepiony, z klapkami na oczach, nie przewidujący i nie ogarniający całego często skomplikowanego procesu widzi tylko jedną przyczynę i jednego winnego. I to najczęściej tego co mu pasuje.
Zacietrzewiony PiSior winę Tuska i jego spisek z Putinem.
Zacietrzewiony Platformers winę Kaczorów i Sasina.
A potem jak tak się prosto patrzy za kilka lat... znowu coś spadnie.
Bo jedynym wnioskiem wyciągniętym z tej tragedii będzie wina "spieprzajdziada" i już wszystko jasne.
A jego nie ma to znowu można ciąć kasę na szkolenie, bo przecież taki pilot mistrzowski to i na drzwiach od stodoły jak trzeba poleci, Znowu będziemy wnioski pisali na kolanie. Nie sprawdzali planu. Bo jakoś to bedzie... my jesteśmy przecież lepsi od Kaczorowa
I wiesz panie KTOŚ. Najbardziej u ludzi mnie denerwuje nie chamstwo jak Baryckiego np, tylko taka zwykła ludzka głupota często potęgowana przez jakąś idee czy poglądy. U Peowców nienawiścią do PiS. I odwrotnie.
U plakoziemców i innych szurów wietrzeniem spisków. U Baryckiego dodatkowo dialektyką i poradnikiem lektora POP.
I takie cholerne upraszczanie wszystkiego. Proste pytania proste odpowiedzi. Pozornie oczywiste ale najczęściej zwyczajnie bezmyślne. I uleganie modom różnym. Często na przekor faktom. Biologicznym, fizycznym, matematyce.
I potem, mądra skądinąd prof. Łętowska tłumaczy studentom, ze najwięcej dzieci rodzi się w rodzinach jednopłciowych czego przykładem jest rodzina Eltona Johna. A nie podejrzewam jej by nie wiedziała z czego dzieci wychodzą i że Elton John i jego mąż tego nie ma.
Bo głupota, szczególnie ta dodatkowo stymulowana ideologią, światopoglądem, ideami nie ma barw politycznych. Głupota to głupota I JUŻ.
Jak pięknie dal się Tusk np podprowadzić z tym artykułem z Newsweeka.
A wiedział, że i na niego tam było coś w tych zeznaniach. Ale zwietrzył okazję i skoczył.
I jak teraz wytłumaczyć ze ta sama osoba jest wiarygodna i niewiarygodna.
Ze sprawa ruskiej interwencji w wybory by obalić rząd współpracy (ich człowieka w Warszawie) na rusofobów poważna a reklamówki z biedronki niepoważna (bo dalej tak brną).
Bo może to i racja ze ci z PiS to skurwysyny ale cwane i skuteczne. Za to idealiści europejscy, aniołki z PO bezgranicznie głupie. Co się odezwą to ZONK.
TĘSKNILŚCIE ZA TYM
Ale już OK, Znowu znikam. No może jeszcze zacytuje instrukcje HEAD co kto powinien. Jak nie dotrze powyższe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35442
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:27, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Komandor napisał: |
A JAK WINA MON (mistrzów) to też i PREMIERÓW, Min. Finansów, Sejmu (uchwala budżet)
CO NIE UMNIEJSZA BESPOŚRENIEJ WINY PILOTA
Bo nawet bez tego szkolenia i systemu mógł lepiej.
|
Nie zgadzam się z tym bo:
Protasiuk miał zaledwie 35 lat w chwili katastrofy, był zatem wojskowym "na dorobku".
Fakt:
"Zmieścisz się śmiało". Generał Błasik prowadził tupolewa na lotnisko w Smoleńsku.
To jest ewidentny, niejawny rozkaz lądowania.
Wyobraź sobie Komandorze, że ty masz 35 lat, przed tobą wielka kariera wojskowa i jako szczeniak (35 lat) odmawiasz wykonania rozkazu samemu Błasikowi mówiąc:
"Całuj mnie pan w dupę, lecę na lotnisko rezerwowe"
Oczywiście do katastrofy by nie doszło, ale twoja wojskowa kariera ległaby w gruzach.
Zgadzasz się z tym faktem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:50, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Za to idealiści europejscy, ... z PO |
u uni rządzą nacjonaliści niemieccy, dziś wykorzystujący lewackie hasła, a rządzą poprzez korumpowanie rządów, zwłaszcza słabszych ekonomicznie państw i tak jak w przypadku Polski, próbują pomóc w odzyskaniu władzy flustratom, postkomuchom i folksdojczom, których jedyną ideologią jest dorwanie się do koryta, czyli kasy.
sory Komandor jeśli nie zrozumiałem sarkazmu, ale sądząc po długości twojego postu, masz chyba skłonności grafomańskie, a mi czytać nie chce się tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bóg ŁP JWPB
Gość
|
Wysłany: Pią 18:02, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Kubusiu, jeżeli gangster przystawi komuś do głowy pistolet i powie, albo zrobisz to, co i każę, a jak nie, to strzelę ci w łeb, to zidiociali będą uważali, że to wina gangstera, a niezidiociali będą uważali, że wina jest tych, którzy dopuścili to tego, że gangster mógł to zrobić. No i zastanów się Kubusiu, kim są ci, co na to pozwalają gangsterom, a i zastanów się również nad tym, dlaczego na to pozwalają i również zastanów się nad tym, kto zmusza tych, którzy na to pozwalają i dlaczego ich do tego zmusza, a dodatkowo możesz jeszcze się zastanowić, za jakie korzyści się na to zgadzają, że społeczeństwo i państwo mają głęboko w dupie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:02, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Fakt:
"Zmieścisz się śmiało". Generał Błasik prowadził tupolewa na lotnisko w Smoleńsku.
To jest ewidentny, niejawny rozkaz lądowania. |
chyba TVN owski ... są opublikowane scenogramy z zapisu rozmów w kokpicie, te komisji Milera... mogłbyś podać czas ?
zresztą nie musisz i bez tego widać, że jesteś idiotą, czyli materiałem na pożytecznego idiotę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:09, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Cytat: | zastanów się Kubusiu |
a istnienie elfów, waszym zdaniem Barycki, jest możliwe ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bóg ŁP JWPB
Gość
|
Wysłany: Pią 18:25, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Oczywiście i nie tylko możliwe, ale jest realne we łbach zidiociałych, zidiociali z elfami są w ścisłych relacjach, a poza elfami niczego nie chcą widzieć i nie widzą, zidiociała kanalio w ścisłych relacjach z elfami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35442
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:30, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Cytat: | Fakt:
"Zmieścisz się śmiało". Generał Błasik prowadził tupolewa na lotnisko w Smoleńsku.
To jest ewidentny, niejawny rozkaz lądowania. |
chyba TVN owski ... są opublikowane scenogramy z zapisu rozmów w kokpicie, te komisji Milera... mogłbyś podać czas ?
zresztą nie musisz i bez tego widać, że jesteś idiotą, czyli materiałem na pożytecznego idiotę. |
Kliknij sobie na googlach "zmieścisz się, śmiało" dostaniesz milion źródeł z tutka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:30, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Bóg ŁP JWPB napisał: | Oczywiście i nie tylko możliwe, ale jest realne we łbach zidiociałych, zidiociali z elfami są w ścisłych relacjach, a poza elfami niczego nie chcą widzieć i nie widzą, zidiociała kanalio w ścisłych relacjach z elfami. |
lubie was Barycki za tę bezpretensjoalną głupotę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:32, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Anonymous napisał: | Cytat: | Fakt:
"Zmieścisz się śmiało". Generał Błasik prowadził tupolewa na lotnisko w Smoleńsku.
To jest ewidentny, niejawny rozkaz lądowania. |
chyba TVN owski ... są opublikowane scenogramy z zapisu rozmów w kokpicie, te komisji Milera... mogłbyś podać czas ?
zresztą nie musisz i bez tego widać, że jesteś idiotą, czyli materiałem na pożytecznego idiotę. |
Kliknij sobie na googlach "zmieścisz się, śmiało" dostaniesz milion źródeł z tutka. |
a kliknij sobie debilu kosmici lub antygrawitacja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35442
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:40, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
DSP = Dowódca Sił Powietrznych
8:40:07 - pierwszy, poprzedzony trzaskiem alarm TERRAIN AHEAD! W kokpicie dochodzi do charakterystycznej rozmowy:
- Ktoś tu zawinił - mówi jeszcze przed TERRAIN jeden z członków załogi.
- Mówisz do widzeniaa! - stwierdza drugi pilot. Być może spodziewał się, że alarm wywoła decyzję o odejściu na drugi krąg.
- Nieee, ktoś za to beknie - rozwiewa złudzenia dowódca.
- Po-my-sły! - domaga się DSP. Mówi znacznie głośniej od pilotów.
8:40:21 - załoga schodzącego samolotu obserwuje pomiar wysokości
- 2-8-0 - melduje drugi pilot.
- 300! - prostuje nawigator.
- Nie musimy dokładnie - stwierdza któryś z członków załogi.
- Zmieścisz się śmiało - zachęca tymczasem DSP, po dwóch sekundach dodający "230"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:41, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Najpierw trzeba uporządkować siebie na tych bardziej materialnych poziomach zanim zabierzemy się za te bardziej niematerialne. Rozwój świadomości oderwany od rozwoju materialnego jest drogą ku duchowemu zatraceniu. |
czyli najpierw trzeba sie dorobić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pią 18:44, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Komandor napisał: |
A JAK WINA MON (mistrzów) to też i PREMIERÓW, Min. Finansów, Sejmu (uchwala budżet)
CO NIE UMNIEJSZA BESPOŚRENIEJ WINY PILOTA
Bo nawet bez tego szkolenia i systemu mógł lepiej.
|
Nie zgadzam się z tym bo:
Protasiuk miał zaledwie 35 lat w chwili katastrofy, był zatem wojskowym "na dorobku".
Fakt:
"Zmieścisz się śmiało". Generał Błasik prowadził tupolewa na lotnisko w Smoleńsku.
To jest ewidentny, niejawny rozkaz lądowania.
Wyobraź sobie Komandorze, że ty masz 35 lat, przed tobą wielka kariera wojskowa i jako szczeniak (35 lat) odmawiasz wykonania rozkazu samemu Błasikowi mówiąc:
"Całuj mnie pan w dupę, lecę na lotnisko rezerwowe"
Oczywiście do katastrofy by nie doszło, ale twoja wojskowa kariera ległaby w gruzach.
Zgadzasz się z tym faktem? |
A ten znowu.
PRZECIEŻ O TYM PISAŁEM, ŻE MŁODZI NA DOROBKU MAJĄ MNIEJSZĄ ODWAGĘ CYWILĄ SZCZEGOLNEI W KONFRONTACJI Z WYSOKOPOSTWAIONYM I DOŚWOIADCYONZM SZEFEM.
A kto etaty obniżył? Ze taki szczaw musiał lecieć z głową państwa a nie podpułkownik z pełną wysługą?
Etat dowódcy załogi Tutki to był major wcześniej. A grupy(czy eskadry) dwóch podpułkownik. Z najważniejszymi leciał dowódca grupy. Dowódca pułku z zasady był byłym pilotem tutki, podobnie jego zastępcy. I jak trzeba było to oni latali z najważniejszymi.
Protasiuk wtedy to mógł tam najwyżej na stanowisku nawigatora lecieć.
Albo stewardesie pomagać.
Major to mógł z premierem czy prezydentem ale JAkiem-40 lecieć.
Też nie kapitan.
Dla przykładu z Milerem na Mi-8 też major leciał. I też jak oceniła komisja popełnił błąd, co prawda niezawiniony. Zresztą sam się do tego błędu przyznał.
A obniżyli etaty. Z majora na kapitana. z podpułkownika na majora itd.
A Szmajdziński ciął etaty jak leci i bez namysłu.
Wtedy też obniżyli dowódcy dywizjonu w składzie 4 grup (batalionów) z komandora na komandora porucznika. A ! Dywizjon! To taki batalion inaczej! ciach!
A tutka to co drużyna? Nie no panie ministrze etat pilota miga do porucznik. Aaaaa OK znaczy kapitan. O wysoko! Kompania z 5 osób. A nie, racja, w cywilu też kapitany latają.
No dobra kapitan.
No zapłacił za to głową.
Ciekawe czy jak spadał to zrozumiał, ze tego kapitana zaledwie 35 lat i na dorobku to on załatwił.
Z prezydentem USA full pułkownik lata. Z wieloletnim pow. 20 lat stażem. Nie ma zmiłuj. Jak mu jaki np Trampek podskoczy to jebnie czapką i do cywila pójdzie na emeryturę 75% najwyższej wypłaty czyli ponad 8-10 tyś USD i jeszcze może latać w cywili za kolejne tyle albo więcej. . Z jakimś sekretarzem dadzą podpułkownikowi polecieć z laski.
TO SYSTEMOWE BLĘDY BYLY.
I pewnie nadal są.
I żeby się nie powtarzały tragedie trzeba wszystkie starać się wyeliminować, od góry do dołu.
Ale jak pisałem są różne poziomy odpowiedzialności i winy.
I na pewno ta Premierów, ministrów (oprócz Arabskiego), Sasina, Dudy itd nie była karną a polityczną. Wiele osób pewnie też powinno ponieść dyscyplinarną.
Bo za jakiś znowu, młody kapitan na dorobku, bez właściwego wyszkolenia poleci z innym, prezydentem, premierem, ministrem, marszałkiem sejmu i się rozjebie we mgle.
A może porucznik. Bo ktoś wpadnie jednak na pomysł ze kapitan to wysoko?
A przy okazji kasę na szkolenie obetnie bo premier kazał zaciskać pasa, bo gonimy albo kryzys znowu. I co? Minister zdrowa zamknął 100 szpitali , zlikwidował kilka uczelni medycznych i melduje ze zaoszczędził 20 miliardów. Nawet MZS zamknął 10 ambasad i wyskrobał kilkaset milionów, a ja co? Powiem z nic.
A tu dzieci głodują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bóg ŁP JWPB
Gość
|
Wysłany: Pią 19:05, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | lubie was Barycki za tę bezpretensjoalną głupotę |
A ja was Anonimusie nie lubię za tę waszą bezpretensjonalną mądrość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:13, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Najpierw trzeba uporządkować siebie na tych bardziej materialnych poziomach zanim zabierzemy się za te bardziej niematerialne. Rozwój świadomości oderwany od rozwoju materialnego jest drogą ku duchowemu zatraceniu. |
czyli najpierw trzeba sie dorobić? |
Najpierw to trzeba ugotować sobie pożywny obiad i umyć gary. Dopiero kiedy to potrafisz, możesz wznieść się na kolejny level.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komandor
Gość
|
Wysłany: Pią 19:13, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
Zobacz durniu kto lata Air Force One.
wpisz "Oto latająca twierdza prezydenta USA [Nowy Air Force One]" zobacz film na youtube
Pułkownik, dwóch podpułkowników i z tylu sierżant major. podoficer ale w tym stopniu to stary wyga.
Tam nikt sobie nie pozwolił by leciał szczawik kapitan z głową państwa. Na dorobku. I nikt etatów nie tnie bo mu się wydaje, że kapitan to wystarczy na samolocik. Po co aż pułkownik?
I kasy na szkolenie nie zabierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:19, 21 Paź 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Anonymous napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Najpierw trzeba uporządkować siebie na tych bardziej materialnych poziomach zanim zabierzemy się za te bardziej niematerialne. Rozwój świadomości oderwany od rozwoju materialnego jest drogą ku duchowemu zatraceniu. |
czyli najpierw trzeba sie dorobić? |
Najpierw to trzeba ugotować sobie pożywny obiad i umyć gary. Dopiero kiedy to potrafisz, możesz wznieść się na kolejny level. |
to na głodno nie da rady? a co z ascezą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|