ŚFiNiA

krowa

Jaki jest w tym sens, że krowa ma "wymię" takie, że daje mleko, że się z cycków tego wymienia doi mleko do wiadra.

I wiemy że kobieta co jest matką daje podobne cycki z mlekiem dla dziecka malutkiego.

I jaki jest wspólny sens tych rzeczy, związanych z dawaniem mleka lub karmieniem mlekiem cyckami z wymienia?

krowa

Już wiem co zrobić.
Pójde jutro do starej babki, niech powie córce że byśmy zrobili jej dziecko.
Bo ona chciała mieć wnuka przed śmiercią i ja też.
Dostanie 500+ albo więcej i ja dołoże tysiąc i może się uda nowe dziecko w Łękawie, a nie ma.

krowa

krowa

Nie wiem jak zareaguje Edytka. Jeździ na rowerze do Proszowic, do roboty na czarno. Tam gdzie właśnie wysadziłem Stacje LOTOS Premium dynamitem z piwa.

krowa

krowa

To jest skandal, żeby ja, taki mądry, wykształcony, nawet przystojny facet nie potrafił sobie przez 8 lat załatwić dziecka i kobiety, a się bawił kupowaniem kredensów i obrazów.
!0 kredensów, 12 stołow, a67 krzeseł i tysiąc okien mam, szopę, szkołę całą i nic.

krowa

agronom

Przerwa na strojenie instrumentalii.

[link widoczny dla zalogowanych]
(Black Sabbath, "Sabbra Cadabra")

Bóg ŁP JWPB · Gość

Bóg ŁP JWPB · Gość

Gość

Gość

P.S.

i dlaczego w tym wszystkim jest niezbędne pojęcie Boga i "materia" nie wystarcza i nie dla tego, że jak wujowi się wydaje, bo nie można jej poznać jako rzeczy w samej w sobie, bo tak niczego nie da się poznać, a dlatego, że jest tylko zmienną przemijającą "formą", a trwałe są zasady rządzące tym to to ...

idę spać

specjalne pozdrowienia dla Krowy

agronom

agronom

Socjopaty chco kopać krowy, łamać krowom łapy żeby nie mogły powstawać ode złego i
cielaczki robić nowe.

[link widoczny dla zalogowanych]
(Haddaway, "What is love krowe")

krowa

krowa

krowa

krowa

Porzuciwszy sarkazm, tak poważniej, to jakaś szkoła czy nie szkoła
a jest mi dobrze w tej szkole
ona powinna jakoś żyć. chyba.

Była u mnie taka Klaudia, młoda 20 lat i słuchała muzyki, nawet przymrużyła oczy i chyba, miała rozgrzaną cipkę, bo potem usiadła na kamiennych schodach zimnych.
I ona za którymś razem coś chiała ode mnie, zapytała, jak pan chce ożywić tę szkołę?

To pytanie, jak ja chcę ożywić, tkwi we mnie jak drzazga. Tak mi się wydaje że ja powinienem ożywiać, bo ono zdechnie całkiem.
Ale prawda jest taka, że niczego nie trzeba ożywić tylko dać życie.

To jak ja mam dać życie, jak mam 65 lat, a 20-letnia Klaudia mnie pyta.
A jeszcze potem nagle przyjeżdża moja żona i wygania Klaudię.
I już nigdy potem, nikt do mnie nie przyszedł i nie spytał.

krowa

krowa

- A pan skąd tu się wziął nagle, że pies nie szczekał?
- Nie było psa.
- Acha, nie bhyło.... To dlaczego pan przyszedł?
- Bo wiem, że pani jest sama.
- Skąd panu to przyszło do głowy?
- Mam panią w głowie od zawsze.

krowa

krowa

krowa

To jest na prawdę bardzo śmieszne.
Wiem na czym stoję. leżę od kilku dni na nowym łóżku, pościeliłem sobie sianem. Od dziecka spałem na sianie, w stodole.
To mi się bardzo podoba.
I że jestem krowa, i śpię na tym co sam jem, na sianie.

Czy wymagam ożywienia? pożywienia? Oczywiście, bo mysza mi zjadła chleb i nawet łapkę na mysz kopnąłem pod lodówkę, żeby ona sie nie złapała.

A dlaczego nikt tał dużo i ładnie jak ja nie pisze, tylko o polityce żywieniowej, co?

Bóg ŁP JWPB · Gość

krowa