ŚFiNiA

zbigniewmiller · Wysłany: Czw 19:25, 17 Mar 2011 Temat postu:

oj! jak mi przykro ,ze ta banda adoruje sama siebie ! bez przeklinania na siebie nie moga życ i nie widza ,ze ktos obok nas... samotnieje z niedopieszczennia;
apropos wsps 1 oni sa dobrzy,moze nawet nallepsi w polsce ale działalnosc dydaktyczna jest tylko przykrywką dle ich przekupnej działalnosciu...;
...lecz nie bierz od razu wszystkiego na powaznie ,je sobie tylko tak głosno mysle ,co by jakiegos amatora neoliberalizmu naciągnac na zwierzenia...

luzik · Wysłany: Czw 19:26, 17 Mar 2011 Temat postu:

Mirreru, proszę mi natentychmiast zapodać na priva aktualny numer telefonu.

Też mi się wydaje, że Warszawka jest najlepsza.

krowa · Wysłany: Czw 19:32, 17 Mar 2011 Temat postu:

wykasowano

luzik · Wysłany: Czw 19:33, 17 Mar 2011 Temat postu:

Krowa, oczywiście masz rację, ale nie do końca.

krowa · Wysłany: Czw 19:35, 17 Mar 2011 Temat postu:

wykasowano

Michał Dyszyński · Wysłany: Czw 20:22, 17 Mar 2011 Temat postu:

Michał Dyszyński · Wysłany: Czw 20:24, 17 Mar 2011 Temat postu:

Co tam. Niech żyje św. Patryk. Sięgam po puszkę.
Zdrowie osadzonych w więźniu na sfinii. :pidu:

luzik · Wysłany: Czw 20:33, 17 Mar 2011 Temat postu:

Fajne to więzienie, gdzie wszyscy tak chętnie "osadzają się"
Chroń narząd wzroku Michale, cenny niezwykle :wink:

No to zdrowie pijemy, Mirrera :pidu:

barycki/konto usunięte · Wysłany: Czw 20:38, 17 Mar 2011 Temat postu:

Miło tak sobie narządem wzroku popatrzeć na tę cieknącą materialnie ślinę z duszy eterycznej.

Adam Barycki

bol999 · Wysłany: Czw 23:23, 17 Mar 2011 Temat postu:

zbigniewmiller

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 8:27, 18 Mar 2011 Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wywiad-z-russellem,5418-475.html#136644

regionalna prawda Jacola:

zbigniew milkler · Gość

aż mnie zatkało ,ze barycki zrównał wolna wole tłumu,czyli chołoty z z abstrakcyjna wolna wola jednostki tak ulubiona przez indywidualizm filozoficzny cechujacy przedmarksistowska ,a nawet przedheglowska gadaninę o wolnej woli jednostki;
zgoda jesli wolna wole jednostki bedziemy traktowac jako wolna wole człowieka społecznego! nie istnieje cos takiego jak wolna wola robinsona,Robinson na wyspie prezentował wolna wole brytyjskiego głupka,czyli wolona wole kolonializmu,...;nawet jak srał ,to srał po brytyjsku; namawiam dyszyńskiego i podobnych amatorów poddaństwa wobec anglosaskiego imperializmu,obecnie informacyjnego, do lektury markska i engelsa i engelsa i marksa,bedzie to jak znalazł,bowiem CHINCZYCY całkiem uwaznie i serio taka lekture czytaja i jak przyjdzie co do czego ,bedzie jak znalazł;
juz przychodzi co do czego: rynki opuszczone przez japończyków zajmuja owi zdolni ludzie...,a KADAFII daje kopa w morde tym wszystkim ,którzy wiedzeni neoliberalnym optymizmem folguja swojej wyobrażni,zwłaszcza,że FRANCJA jest za KADAFIM...,i jak tu nie byc relatywista etycznym zwłaszcza w polityce?DOKTRYNA absolutnosci dobra i zła jest do niczego w skali globalnej..

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 10:28, 18 Mar 2011 Temat postu:

To tylko dialektyka i aż dialektyka. Marksistowska oczywiście.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 10:30, 18 Mar 2011 Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wywiad-z-russellem,5418-475.html#136660

wybitny intelekt Michała:

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 11:07, 18 Mar 2011 Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/sceptycyzm-absolutny,5490.html#136646

jednak troszeczkę chory damian1301:

bol999 · Wysłany: Pią 11:36, 18 Mar 2011 Temat postu:

barycki
To jak to się dzieje, że jednocześnie jesteś nicością a jednocześnie czymś tam gdzieś tam?

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 11:52, 18 Mar 2011 Temat postu:

Widzisz drogi bolu, ja właśnie się leczę z tej przypadłości u wybitnego specjalisty. Otóż oczywistym jest, że nie ma nic, jednak na skutek jaowejś aberracji mojego umysłu, zaczęło mi się wydawać, że jednak jest troszeczkę, niby nie ma nic, a takie maleńkie troszeńku jakby było. Kiedy z moim problemem udałem się do lekarza, natychmiast skierował mnie do wysokiej klasy specjalisty z tym bardzo poważnym problemem. Specjalista absolutnie się zgodził z moja argumentacją nicości i orzekł, że moje wątpliwości, to bardzo poważny stan chorobowy i obiecał troskliwą pomoc medyczną. Leczy mnie już tak troskliwie od dwunastu lat i już jesteśmy prawie u celu, jeszcze parę lat intensywnej terapii medycznej i na powrót będę zdrów jak ryba. Głupoty o tym, jakoby coś istnieje, odejdą jak ręką odjął.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 12:01, 18 Mar 2011 Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wywiad-z-russellem,5418-475.html#136684

bezradny Michał:

Michał Dyszyński · Wysłany: Pią 14:42, 18 Mar 2011 Temat postu:

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 18:39, 18 Mar 2011 Temat postu:

Drogi Michale, mnie również bardzo się podoba Grigorij Jakowlewicz Perelman, nie wiem tylko, czy podobałby się swoim dzieciom gdyby je miał, o żonie nie wspominam, bo wiem na pewno, że nie podobałby się jej. Zapewne nie podoba się też studentom, którzy by zapewne bardzo chcieli, aby ich uczył, ale dla odmiany podoba się innym wykładowcom, którzy już nie muszą mieć kompleksu. Jednak najważniejsze jest to, że to, z czego może być dumnym, nie jest wynikiem takiej ascezy, jaką on teraz uprawia, a wręcz odwrotnie, wynikiem społecznej współpracy, która pozwoliła stworzyć uniwersytet, w którym zdobywał swoją wiedzę. Uniwersytety nie są skutkiem ascezy, a wspólnego zorganizowanego wysiłku społecznego. Żeby sobie kto nawet w zaciszu domowym wymyślił perpetuum mobile, to i tak do jego zbudowania potrzebny jest zorganizowany wysiłek społeczny, bo choćby tylko do budowy był potrzebny jeden maleńki gwoździk i trzy centymetry druciku, to do wyprodukowania tych maciupeńkich kawalątków potrzeba ogromnej huty, że już o kopalni rudy nie wspomnę, a to są obiekty, których w zaciszu domowym niemożliwym jest zbudować. Tylko społeczny wysiłek jest przyczyną wszystkiego, gdyby wszyscy sobie lali na cały świat, to nie byłoby maleńkich gwoździków, ani baloników na druciku i dzieci nie miałyby się czym bawić, z nudów rzucałyby kamieniami i wyrosły na chuliganów, wtedy napadałyby na siebie, oczywiście nie na ulicach, bo żadnych ulic by nie było, byłaby tylko dzika przyroda, powiem więcej, nie byłoby nawet toporków z kamienia łupanego do wzajemnego zabijania, byłyby tylko same kamienie, a wtedy Grigorij Jakowlewicz nie rozmyślałby sobie w zaciszu, bo o ile zacisze by było, to jednak nie byłoby myśli, bo i myślenie jest skutkiem tylko zorganizowanego wysiłku społecznego.

Adam Barycki

zbigniewmiller · Wysłany: Pią 19:05, 18 Mar 2011 Temat postu:

tyle wysiłku baryckiego na nic; nic jako nicośc przejawia sie w wysiłku baryckiego i ma wcale pokazne rozmiary i okolice,taka np. zasade zachowania energii,którą zaposredniczony ( przez wymianę materii i energii) barycki musi przesuwać z poziomu na poziom w kółko macieju....,nic istnieje jako coś,a to jest już nie byle co ,tylko nic.
naokoło macieju z indywidualizmem ,propagandowo dla usocjopatycznienia społeczeństw przez zmowę kapitału głównie anglosaskiego,aby tak zwana wolna wola małego geszwfciarza przejawiała się w tzw. samorzadnosci,której skutekiem jest skonfliktowanie ludzi na poziomie lokalnym ,którym daje się ochłapy z podatków kiepsko zarabiającej biednej większości;mniejszośc jest przy kapitale w umiedzynarodowionych legalnych organizacjach przestepczych jakimi są banki,w tym bank swiatowy;
i tyle krzyku o NIC! małe jest piękne...,przeczytajcie ten"bestceler" neoimperializmu pod kontem manipulacji wiekszościa odrzuconych a rozjasni sie wam w jaka studnie wpadliśmy wszyscy,ja tez ,lecz ja wiem gdzie żyje, śpie spokojnie,czasami jak nie jestem głodny i...,ale to przecie NIC taki sobie intrygant marksistowskiego pochodzenia....

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 19:38, 18 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie tak sobie pomyślałem, że wolna wola została stworzona przez kapitał światowy, kiedyś jej nie było, a teraz jest. Najwięcej wolnej woli jest u ludzi, którzy z wolnej i broń panie boże, nieprzymuszonej woli, kupują wyprodukowany w Chinach podkoszulek o wartości dwóch złotych z nalepioną metką Pumy za złotych dwieście. Żaden determinizm nie może spowodować takiego skutku, tylko wolna wola może mieć taką siłę i ma, wolni ludzie kupują i radują się swoim, najbardziej wolnym z wolnych, wyborem. Tylko wolna wola czyni człowieka wolnym. Absolutnie wolnym od całego dorobku cywilizacji.

Adam Barycki

zbigniewmiller · Wysłany: Pią 19:46, 18 Mar 2011 Temat postu:

tan mikller to ja;
a propos perelmana: i widzisz dyszyński,ze człowiek społeczny JEST? perelman to ciąg dalszy THURSTONEA ....i Poincarego,tak realizuje sie w historii idea wolnosci badań,ich dziedziczenia i wspólpracy,jakby to patetycznie nie brzmiało ludzie maja WSPÓLNY ROZUM,rozum historyczny a wiec społeczny;
czy małe jest piekne? i owszem, jesli wielkość człowieka wyraża sie w jego najszerszej i dostepnej dla wszystkich wiedzy,w jego uczestnictwie w wspólnym,a wiec społecznym dorobku ludzkości...;perelman odmówił nagrody,szkoda ...mógł pomyślec o niedozywionych dzieciakach czy o jakiejs małej ,elitarnej partii komunistycznej! jego ojciec był pewnikiem komunistą ,a na półce biblioteki domowej stała na pewno DIALEKTYKA PRZYRODY ENGELSA-co?-!! najmniej;
ja zas nie cenie zbytnio umysłowości typu matematycznego,taki dar od BOGA jest przekleństwem,co uwyrażniło sie u PERELMANA w pozostawieniu forsy ukradzionej biednym w rekach bogaczy...;
czekam na jakis dobry żart!

barycki/konto usunięte · Wysłany: Pią 23:38, 18 Mar 2011 Temat postu:

Rusek, Niemiec i Polak poszli do sadu, tego samego, co jak byli poprzednio, to im stróż ze spółdzielni inwalidów jak ich złapał, powsadzał do dupy to, co ukradli, a wiadomo, ze Rusek ukradł dynię, a Polak śliwkę. Teraz było tak samo, Rusek, dynia, Niemiec arbuza, a Polak jak zwykle śliwka. Stróż ich goni, uciekają do dziury w płocie, Polak przymierza się do przejścia przez dziurę, a tu Niemiec, łubudu na Polaka z całego rozpędu i śliwki się rozsypały, Niemiec się zawstydził, przeprasza, a Polak do niego - nie pierdol tylko zbieraj.

Adam Barycki

zbigniewmiller · Wysłany: Pią 23:41, 18 Mar 2011 Temat postu:

LADNA BAJKA O MOTYWACJI,NO I PRAWDZIWA MATERIALISTYCZNA PRZYPOWIEŚC;
NA POCHYBEL ei czy IE!