ŚFiNiA

Colado · Gość

Dorozumiewam, Ladaco, że rozumiesz Krowę, ino co z tego wynika - czyżby tylko mleko...?! :think:

krowa

krowa

ladaco

nie ma sprawy.., to samo pytanie bez chujników..

Kuku · Gość

Nic nie zagrałeś i nie zrobiłeś fikołka, Mareczku! - żaden z ciebie trefniś, więc nie nachodź nas więcej - ani mnie, ani Adama, któren jest człek sponiewierany przez historię i specjalnej troski wymagający!

janek · Gość

ladaco

też mam gości w dupie..

Kuku · Gość

No i tu masz problem, Macieju!
Nie rozumiesz prostych komunikatów typu: spadaj, spierdalaj, pal gumę ...

Ponownie zapytowywuję: czy masz jakąś pomoc...?! :think:

Gość

Kuku · Gość

Prawie, robi różnicę - jednakowoż! :fuj:

Gość

6 godzin koło mnie menda sie szwenda

Kuku · Gość

Dokąd zmierzasz, skrofulały paralityku? - czyżby do raju niewiniątek?! :fuj:

evaj23

rafal3006

Chyba tylko ci z NIE i ty.
Jakoś nie zauważyłem, by trzeba tu było być szczególnie miłym czy dystyngowanym w wypowiedzi. Ale są pewne granice - i te fedorek przekracza. Jeżeli dla ciebie nierzucanie łajnem przy byle sposobności oznacza bycie grzecznym i uległym, to cieszę się, że nie znam szczegółów twojego dzieciństwa.

Ja nie wiem jak można nie widzieć FUNDAMENTALNEJ różnicy miedzy śfinią a "każdym moderowanym forum".
Tłumaczę:
1.
Apologeta Fedor zostanie szybko zbanowany z każdego ateistycznego forum (np. racjonalista), gdzie uważają go za głupka
2.
Kreacjonista (np. śfiński Bic Mac - tu był nawet moderatorem!) zostanie szybko zbanowany z każdego "naukowego" forum (np. racjonalista, ateista) gdzie uważają go za głupka
3.
Rafał3006 zostanie szybko zbanowany z każdego "naukowego" forum (np. racjonalista, ateista, matematyka.pl itp) gdzie uważają go za głupka
4.
Semele zostanie szybko zbanowana (np. ateista.pl) za spamowanie
5.
Dyskurs zostanie szybko zbanowana (np. NIE) za spamowanie i swoje nietuzinkowe przekonania (piętnowanie zła)
6.
Pan Barycki (vel Evaj23, mika.meik, Adriatyk..) i Krowa (vel inne nicki) zostaną szybko zbanowani z absolutnie każdego forum (a byli na multum forum)
etc, etc

Pytanie zasadnicze:
Czy Irbisol widzi już FUNDAMENTALNĄ różnicę między śfinią a "każdym innym forum"?

P.S.
Przypomnę Irbisolowi że działy poza DR to tez nasz śfinia:
- kawiarnia, wojny gwiezdne, więzienie, powitania ... gdzie piszą wyklęci z DR to też śfinia
- blogi użytkowników

Innymi słowy:
Jeśli łamane będzie prawo Polskie w działach poza DR (a było tak w przeszłości) to beknie za to cała sfinia z działami DR włącznie ... czyli zniknie z przestrzeni publicznej.
Dokładnie dlatego, w obronie sfinii, brałem udział w wiadomej bijatyce z członkami NIE, których jedynym celem tu, na śfinii, było zniszczenie sfinii - otwarcie o tym pisali.

Natomiast obrażanie rozmówcy to zupełnie inna historia. Forum prowadzi specjale działy, w których jest to dopuszczalne właśnie o tyle, o ile obrażany nie odbiera tego jako molestowanie, a wszystkim innym nic do tego, jak sobie przyjaciele wzajemnie błotem czy inną substancją lepką obrzucają.

Te działy, w stosunku do ludzi normalnych nie maja ŻADNEGO sensu tzn. ani Irbisol za obrażanie manie na forum Kubusia, ani też Fedor za obrażanie Irbisiola w działach DR nie przeniosą sie ze swoim obrażaniem np. do Gwiezdnych Wojen.
Moim zdaniem Gwiezdne Wojny są bez sensu bo dokładnie to samo można robić w więzieniu - normalni maja w dupie zarówno Gwiezdne Wojny jak i więzienie.
_________________

Na ilu to forach zostałam zbanowana? Czy jedno forum to kilka? I czy zablokowanie dostępu przez upośleda w ramach prywatnych porachunków liczy się ?
O ile mi wiadomo mam konto na Racjonaliście i jeszcze w paru miejscach, więc Kubuś nie pierdol jak tłuk!

rafal3006

evaj23

Nie obchodzi mnie gdzie i za co ciebie zbanowali.
Stawianie znaku równości między mną a Panem Baryckim uważam za zaszczyt ;-P

Oprócz znanego nam pustaka, który zemścił się za Pana Baryckiego i z jeszcze innego powodu(przemilczę z jakiego, ale nie był merytoryczny tylko osobisty) banując mnie, nikt i nigdzie mnie nie banował.
Jeszcze raz: ie pierdol głupot, bo twoje bany to nie moje, a twoja głupota nie jest moją.

rafal3006

rafal3006

[link widoczny dla zalogowanych]

W 1956 na XX zjeździe KPZR Chruszczow wystąpił z referatem O kulcie jednostki i jego następstwach (O культе личности и его последствиях), w której ujawnił część prawdy o krwawych aspektach rządów Stalina. Referat, początkowo tajny, wywołał szok, zapoczątkowując dyskusję na temat przyczyn stalinizmu. XX zjazd stanowił kulminację nowej polityki Chruszczowa, określanej jako „odwilż”, na którą składała się masowa rehabilitacja ofiar terroru oraz liberalizacja polityki kulturalnej i społecznej. Odwilż w ZSRR stymulowała wystąpienia na Węgrzech i w Polsce, na które Chruszczow reagował z dwoistością – powstania na Węgrzech stłumiła Armia Radziecka, polski październik zakończył się kompromisem politycznym. Odwilż wywołała też reakcję stalinowców, którzy pod kierunkiem Wiaczesława Mołotowa, Gieorgija Malenkowa i Łazara Kaganowicza próbowali pozbawić Chruszczowa władzy na plenum KC w czerwcu 1957, ale ponieśli porażkę. Kolejnym etapem tego procesu był XXII Zjazd KPZR w 1961. Wówczas Chruszczow ponownie oskarżył Stalina o spowodowanie stanu zacofania ZSRR względem krajów kapitalistycznych. Następnie rozpoczął kolejną falę destalinizacji. Podjęto wówczas decyzje m.in. o zmianie nazwy miasta Stalingrad na Wołgograd oraz usunięciu zwłok Stalina z mauzoleum Lenina na Placu Czerwonym

rafal3006

[link widoczny dla zalogowanych]

Prof. Leszek Kołakowski: "...następca Stalina oznajmił partii, a rychło całej kuli ziemskiej, że wczorajszy wódz postępowej ludzkości, natchnienie świata, ojciec narodu radzieckiego, wielki koryfeusz nauki, największy geniusz militarny i największy geniusz w dziejach w ogólności był mordercą milionów, oprawcą, paranoikiem, a przy tym nieukiem w sprawach wojskowych, który doprowadził państwo sowieckie na skraj przepaści".

Chruszczow oskarżał Stalina o wymordowanie tysięcy członków partii, powszechne stosowanie terroru, budowanie kultu własnej osoby i pychę. Jego zdaniem, cierpiał na "manię wielkości" i był "chorobliwie podejrzliwy". "Samowola jednej osoby - mówił Chruszczow - zachęcała do samowoli również innych oraz umożliwiała ją. Masowe aresztowania i deportacje wielu tysięcy ludzi, egzekucje bez sądu i normalnego śledztwa wywoływały stan niepewności, strach, a nawet rozjątrzenie".

Chruszczow podkreślał, że samowola Stalina ujawniła się szczególnie po XVII zjeździe partii komunistycznej w 1934 r., kiedy to represje objęły większość wybranych członków KC i delegatów na zjazd.

No i co na to Pan Barycki - czy nadal uważa Stalina za swojego idola?

krowa

- Dzień Dobry. Przyszedłem zadzwonić.
- Zaraz wyjdę mam bałagan...

Wszedłem do kuchni i usiadłem jak dawniej przy stole po prawej stronie z widokiem na drogę. Nie byłem tu z pół roku, może nie byłem tu rok.

- I co słychać?
- A nic. Pan to wnosi urozmaicenie.
- Aha. To zadzwonię.
- Zaraz przyniosę telefon tylko nie ten.

Dzwonię już z dobrego, ale nikt nie odbiera.

- Coś nie odbierają. Byłem u mechanika tego co pani wie, wczoraj, to było zamknięte.
- Ale wnuk był u nich naprawiał Cinquecento.
- Musiał w zeszłym tygodniu a teraz wyjechali gdzieś czy co.
- Tak, w zeszłym tygodniu naprawiał.
- Ja mam światła w Oldsmobilu złe, a przegląd mi się skończył.
- Zepsute?
- Nie, tylko amerykańskie, a one nie są dobre w Polsce, więc sprzedający załatwił przegląd na czarno, wie pani podbił tylko. I teraz ja muszę rozwiązać ten problem. Byłem na przeglądzie i mi zakwestionowali te światła.
- No tak.
- A Edyta jest w pracy?
- Nie.
- Jest tutaj?
- Jest.
- To już nie jeździ do tego lekarza?
- Dzieci mu już podrosły, najmniejszy poszedł do szkoły.
- To nie jeździ tam?
- Jeździ, coś posprząta, ugotuje obiad.
- Hmm...

A więc jest. Przemknęła mi dodatkowo przez myśl jej córka, bo była w niedzielę, ale cóż, widać i córeczka z miasta nie wniosła ożywienia do atmosfery tego zatęchłego domu.

- Trudno. Nie odbierają, muszę coś innego wymyślić. Idę.

Jednak u siebie odnalazłem drugą wizytówkę zakładu napraw, gdzie był inny numer telefonu i z tym wracam do starej. Na progu znów przegoniłem kota i wchodzę. A właśnie jest w kuchni Edyta. Jest w szarych spodenkach z lampaskami czarnymi i już migiem ucieka do siebie. Jakby wiedziałem że będzie, że musi wejść w opuszczoną dopiero co przeze mnie kuchnię. Tak musiało być. A ja ze starą.

- Jeszcze raz zadzwonię, dobrze?
- Dobrze.

Dzwonię i odzywa się ta fajna żona szefa zakładu napraw.

- Cześć dziewczyno-pani, ja od tego Oldsmobila wiesz?
- Tak. Jaka sprawa?
- Światła mam złe. Wiesz dziewczyno pani, amerykańskie a mi na przeglądzie zakwestionowali i muszę przerobić albo podbić u jakiegoś znajomka.
- Boją się podbić. A my nie przerabiamy. Mąż wyjechał i ja nie wiem.
- Opuścił cię mąż?
- Opuścił, ha ha. Wyjechał do Austrii on zawsze tam chciał pracować.
- No widzisz. Zostawił cie. Słuchaj dziewczyno pani, zadzwoń gdzieś, ktoś musi naprawiać...
- Dobrze, zbieram myśli. Wiem, podzwonię i za 5-10 minut oddzwonię na ten numer, mogę?
- Tak, jestem u sąsiadki i czekam tu.
- OK.

Czekam. A wtedy znów pojawia się Edyta. Dosmażyła wielkiego kotleta schabowego i nabiwszy toto na widelec ucieka do siebie na górę. Taka szczupła, taka silna w nogach, taka bystra, taka srajda. Tylko ona.
Na to dzwoni telefon, jakimś dziwnym sygnałem, ale biorę i w ciemno że to do mnie odbieram.

- Hej! Znalazłam. To pan? Facet naprawia na wsi amerykańskie. Podaje telefon......
- OK. dziewczyno pani, super dzięki!

Zapisałem.

- Ale kobieta.
- Ta żona mechanika?
- E tam. Edyta.
- Yy...

Co mi stara może powiedzieć na Edyte. Przecież między nimi a mną stoi śmierć. Śmierć stoi bo jakież urozmaicenie ja dla starej mam? No nie mam dla starej żadnej oferty innej jak śmierć. Ona mi nic nie może dać z tego co mi może dać mała srajda.

- A wie pani, przywiozłem sobie wczoraj jedną, a dziś miała sprzątać.
- Tak?
- Edyta mogłaby u mnie sprzątać. Po co ma jeździć do lekarza.
- Jej tam wygodnie.
- Aha. Wygodnie.

Zadzwoniłem do Krakowa, do specjalistycznego zakładu, światła LED full wypas, technika, a tam dalejże mi bajerować, rozwijać problem, że potrzebują multum informacji na temat ile komór mam w światłach, co się pali, co nie, jakie żarówki to mnie nagły szlag trafił na takie profesorskie zagadnienia. Dość mam pany, kurwa biedny jestem i mi się nie chce sprawdzać... spierdalać!

- Jeszcze raz zadzwonię, co?
- Dobrze.

Zadzwoniłem do mechanika na wsi, tego od dziewczyno pani Ha ha, męża co opuścił, do dziewczyno-pani co jadła w rynku lody i mi oczy puściła, co bardzo lubi mnie, że ja odlotowy niby facet na luzie.

- Zakład napraw świateł?
- No.
- Mam Oldsmobila do przeróbki świateł.
- Dużo roboty mam, Jeep stoi, Cadillac, za trzy tygodnie.
- Za trzy dni mi się przegląd kończy, panie zrób coś.
- Cadillac ze trzy dni, Jeep stoi i jeszcze...
- Gdzie się do pana jedzie?
- A tak, tamtędy, w lewo.
- To przyjadę zobaczy pan co jest.
- Jestem właśnie do godziny.
- To jadę.

https://www.youtube.com/watch?v=ospRJNmnjc0

krowa

ladaco

ja skonsumowałem dwie małpki i opierdoliłem flaki.., nic mnie nie boli.., dobra dieta to podstawa..

krowa

krowa

https://www.youtube.com/watch?v=_PMnIr8tlAI

Nazywam się Janek Krowa, mawszy wszystko w dupie.

ladaco

ladaco

dobra.., Krowa, śpisz jeszcze?.. pobudka bo menele z opozycji po Łękawie sie krenco i możesz obudzić się z renko w nocniku..