ŚFiNiA

zbigniewmiller

jestesmy tacy ,jak widżą nas inni ,czyli nas nie ma ...,powiedziałby idealistyczny empiryk...,a kierkegaard był nikim..,w myśl tych samych zasad..

barycki/konto usunięte

Już nie ma na regałach w polskich domach ładnych butelek wypełnionych herbatą, teraz są kina domowe wypełnione tą samą treścią. Czyli jest dobrze.

Adam Barycki

zbigniewmiller

żeby jeszcze w tych kinach domowych było trochę takich nudziarzy jak GOMUŁKA I Gierek poprzetykanych FELIINIM,TARKOWSKIM, BERGMANNEM,A WSZYSTKO DLA KLASY ROBOTNICZEJ ,W NUDNYM OKRESIE ODBUDOWY KRAJU,BYŁOBY NIEŻLE!
maMy teraz cała galerię WYBITNYCH osiągniec artystycznych jakimi są seriale,swoją drogą są to niezłe wyniki badań życzeniowych oczekiwań politykierów,sprawa wyjasnia sie najwyrazniej po mysli SUWERENNOŚCI!!!!!

barycki/konto usunięte

Suwerenność już mamy, jesteśmy całkowicie niezależni od gospodarki, którą przepędziliśmy na cztery wiatry.

Adam Barycki

zbigniewmiller

JAK TO NIEGDYŚ ZASTANAWIAŁ SIE młody garbaciak:"skąd sie wezmą te poniemieckie rzeczy.." ja zastanawiam sie skąd się wezmą ci FRAJERZY ,co będą optymistycznie myśleć o przyszłości kraju i oby...oby znowu jakiś wałesa się nie napatoczył....

barycki/konto usunięte

Optymistycznie będzie można myśleć dopiero wtedy, kiedy gitary basowe będą na gaz, tak samo zresztą jak i telewizory. Zawsze będzie można z gazowni podpierdolić trochę gazu i w teczce przynieść do domu.

Przez najbliższe osiemdziesiąt lat nie będzie czego rozpierdalać, więc na pewno się nie napatoczy.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Kubusiu, jeżeli biskup ukradł kalekim dzieciom szpital i powyrzucał kaleki na ulicę, to twoja NTI zapisać musi to tak: (biskup) B=D (diabeł). A to, sam musisz przyznać, jest krzywdzące dla książąt Kościoła i sprzeczne z jego nauką, grzeszniku. Natomiast moje równanie B~D neguje diabelstwo biskupa, co jest zgodne z nauką Kościoła, a tym samym ze słowem bożym.

Zdrajco korzeni narodu polskiego, nie chcemy ciebie z twoją wstrętną naszym sercom NTI, brzydzimy się twoimi kalumniami, won stąd plugawcze drwiący z boga.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Krowa jednak się nie zabił, żyje i pisze w Krzykniku. Krowo nie umieraj, jak chcesz to spalę swój drugi statek i tak nie będę nim pływał, bo źli ludzie chcą mnie zabić zgodnie z prawem goudolfowego wolnego rynku. Teraz będę ukrywał się w górach, a na huj komu w górach potrzebny statek. Na razie górale jeszcze nie planują mnie zamordować.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Dawno dawno temu, kiedy jeszcze Racjonalista.pl pełnił niebezpieczną dla globalizmu korporacyjnego rolę platformy społecznej wymiany myśli, właściciele, a zarazem urzędnicy globalizmu napisali publicznie na forum do Baryckiego: Możemy usuwać co chcemy, bo płacimy za serwer”. Nikt nie widział w tym nic złego, a wręcz przeciwnie, odezwały się mądre głosy o słuszności usunięcia, oj, jakie to były słuszne racje, oj, jak bardzo słuszne. Dlatego nie mogę zrozumieć, że kiedy ich po kolei usuwano, oburzali się tym bardzo i wyzywali Agnosiewicza od hujów. No, niechże mi kto wytłumaczy co zmieniło tak radykalnie ich punkt oceny? Przecież nie mogę uwierzyć, że kryje się za tym zwykły polski kalinizm, toż to niemożliwe u tak wybitnych intelektualistów powszechnie deklarujących stanie na fundamencie cywilizacyjnych zasad moralnych.

Teraz tutaj znikła moja punktacja pochwał i możliwość ich mi udzielania, nagle i po cichutku. Dąbrowskiego nie pytam, dlaczego tak się stało, bo Dąbrowski swego czasu w dziale regulaminowym przekonał mnie, że nie wstydzi się udawać, że nie rozumie nie tylko zdań złożonych, ale nawet i prostych. Luzik też nie będę o to pytał, bo luzik kocha wszystkich i nikomu przykrym pytaniem krzywdy nie uczyni, nigdy, taka już ona jest szlachetna. Tutejszych krzewicieli najszlachetniejszych zasad moralnych pytał też nie będę, bo gdyby nie daj bóg który pokusił się o odpowiedź, to ani chybi rozbolałby mnie brzuch ze śmiechu. Natomiast tutejszym intelektualistom nie będę zawracał głowy pierdołami, oni mają umysły zajęte sprawami ważnymi, przecież nie do końca jeszcze rozstrzygnięta jest kwestia twardości i miękkości wszechmocy. W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak spróbować zapytać jakich zaplątanych tu przez przypadek wyrzutków tego szlachetnego narodu polskiego.

Adam Barycki

Eremit

Przeciez działa punktacja i hamburger ci nabija licznik :fuj:

barycki/konto usunięte

Ale nie działała. Pewnie Dąbrowski zatkał tę dziurę cywilizacyjną jakim gałganem resztek wstydu.

Adam Barycki

PS. Głupota BigMaca przejawia się w jego argumentacji podobnej argumentacji katechety wobec dorastającej młodzieży i jako taka jest infantylna. A tak poza tym, to on nie jest taki głupi na jakiego wygląda, choć z drugiej strony, mądry też nie jest przez swoje łażenie na skróty i stosowanie psychologii stryja z miasta powiatowego.

BigMac

Barycki obrażona panienka

Chciałem ci dać temat dnia abyś mógł wszystkim opowiedzieć o swojej mesjańskiej misji, którą na wielu forach krzewiłeś a której jak zwykle nie doceniono wywalając ciebie na zbity pysk. Zabrałem ci publikę na chwilę, bo wiedziałem, że bez niej zaczniesz skomleć jak zapchlony kundel, któremu budę zdemontowali gdy akurat drzemkę sobie uciął.

Burku barycki, jak będzie trzeba to znowu ci łańcuch skrócę abyś docenił warunki, które ci przy obejściu stworzono. Na innych forach nie mieli tyle wyrozumiałości dla ciebie i twojego plugastwa.

PS. Swoją drogą deklarowałeś się, że nie będziesz już więcej pisał na tym forum. W czym więc problem?

barycki/konto usunięte

I dalej będę deklarował jeszcze nie jeden raz.

Łańcuch to sobie Polaczki sami już tak skróciliście, że bardziej się nie da, zostało wam już tylko jedno oczko.

Adam Barycki

luzik

I to jest to, za co kocham to Forum .
Barycki potyka się z BigMackiem. Pozornie wymiana zdań nie jest przyjemna.
Barycki jednak pisze , w jednym z postów że Bigmac nie jest wcale taki głupi, co spokojnie przyjąć można, że jest mądry , zaś Bigmac plusiki za posty mu stawia.
Panowie terminować u Was powinnam .

barycki/konto usunięte

Babo wszeteczna, gdzie ja przez swoje gardło przecisnąłem takie wierutne kłamstwo, no gdzie? Żeby mnie żywcem ze skóry obdzierali i gołe mięso sypali solą, nie przeszłaby mi przez gardło taka drwina z ludzkości.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/aksjomat-nauk,4945-225.html#124963

jełop Eremit:

luzik

barycki/konto usunięte

Ateiści są śmieszni w swojej zarozumiałości. Bóg może być wszędzie, a ateista przecież wszędzie być nie może, to skąd ateista może wiedzieć, że boga nie ma tam gdzie nie ma ateisty? No i co ty mat powiesz na to, zarozumialcze?

Co prawda nie mam pełnego dowodu na istnienie boga, ale mam empiryczny dowód połówkowy. Poprosiłem boga, aby mi dał znak jeżeli istnieje, a on mi żadnego znaku nie dał, ale kiedy go poprosiłem, żeby mi nie dawał żadnego znaku jeżeli istnieje, to usłuchał mojej prośby i żadnego znaku mi nie dał. Wynika z tego niezbicie, że co prawda bóg jest kapryśny, ale jednak istnieje.

Adam Barycki

zbigniewmiller

cholera .myslałem,że Eremit zamienił rolę i z kota zrobił obserwatora i wtedy moglibyśmy sobie nieżle pomiałczyć(czeć) i tylko aby ten chór kotów nie ściągnął jakiejs sfory PSÓW ,którzy tylko czekaja z liczeniem punktów...;
z tą publika dla baryckiego nie jest tak jak sobie to wydumał bicmac ,BARYTZKI nie potrzebuje poklasku ,chce tylko żeby ktos usłyszał to co on mówi;
możecie -wy tacy jego przeciwnicy-nie odgryzac sie odzywkami z piedestału wałesowskiego padołu optymistycznej rozpaczy...,szukajcie przyjemności w tym ,że ktokolwiek tu pisze,wszak ten co uratuje jednego człowieka uratuje całą ludzkość;
ten moralistyczny ton jest wynikiem snu,w którym sniły mi sie ......

barycki/konto usunięte

Gołe baby?

Adam Barycki

Hello

"Ale potem, gdy partia nasza przekształciła się w scentralizowaną organizację, zrzuciła z siebie patriarchalne szaty i
całkowicie upodobniła się do twierdzy, której bramy otwierają się tylko dla godnych." Stalin
____________________________________
"Wiesz, jak to jest, jak ci coś na oko wpadnie."

luzik

[link widoczny dla zalogowanych]

Eremit

barycki/konto usunięte

A cóż tu jest, euklidesowy płaszczku, do kumania, przecież oczywistym jest, że kot po wyjrzeniu z pudełka zastaje raz to, raz sio. Raz zastaje Barytzkiego, a znowu innym razem ciebie, a to przecież są skrajne stany wszechświata. Z tobą wszechświat jest trupem, a ze mną tryska życiem i to jakim życiem, materia wokół Baryckiego przybiera najpiękniejsze formy, same gołe baby i pełno butelek z bimbrem wujka krowy.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Zauważyłem niepokojące zjawisko, w ciągu paru dni odwiedzono moją celę półtora tysiąca razy, od wczorajszego wieczora do świtu, aż sto pięćdziesiąt. Wniosek jest prosty, podglądają nas jakieś obce sukinsyny, a my obcego nie będziemy tolerować spokojnie. Musimy się przed nieznanym zabezpieczyć i ukręcić łeb hydrze. Żeby przywrócić poprzedni stan trzeba obcego wroga zanudzić na śmierć i ja się poświęcę dla obrony naszego gniazda przed obcym wrogiem, obronię nasze pielesze pisząc od teraz podobnie do was.

Drogi kolego Dyszyński, po dokładnym rozważeniu za i przeciw, muszę uznać, że w naszych rozważaniach o istocie świata, wszechmocy musimy nadać miękkości, pozostawienie twardości, mogłoby nam wprowadzić chaos semantyczny w głowach prostych, acz szlachetnych, a to by była podłość. A przecież z pragmatyką i syntaktyką byłoby podobnie. Dlatego zgadzam się z wami drogi kolego Dyszyński dla dobra ludzi szlachetnych, acz ociężałych umysłowo.

Drogi Dąbrowski, mój przewodniku prowadzący mnie wytrwale ku dobru, twoja wytrwałość rozmiękczyła moje zacietrzewienie, już wiem, że na drodze ku dobru trzeba posługiwać się kłamstwem, dlatego już całkowicie się z tobą zgadzam i rozumiem, że szlachetne kłamstwo IPCC prowadzi nas ku świetlanej przyszłości. Inaczej jakieś Mongoły i Negry rozlazłby się po naszej planecie.

Panie Miller, pan stanowi poważny problem, a właściwie pański dziecięcy upór i nie chodzi tu o to, że pan się upiera przy istnieniu materii, ale o to pańskie zacietrzewienie. W ogóle nie liczy się pan z wątpliwościami kolektywu, a tak nie można, musi pan troszeczkę ustąpić. Nikt nie żąda, żeby pan się wyparł materii, jednak dla dobra kolektywu musi pan uznać, że jednak materii może też troszeczkę nie być. Ot i tylko tyle się tu od pana oczekuje, sam musi pan przyznać, że te troszeczkę nieistniejącej materii, to niewiele poświecenia z pańskiej strony, jednak ogromnie dużo dla jedności kolektywu. Proszę wziąć przykład z marksisty Dyszyńskiego. Czy on zawzięcie się chwali swoim marksizmem? No przecież, że nie. Dla dobra kolektywu skrywa się, nie afiszuje, a wręcz przeciwnie, stara się znaleźć dobre strony wolnego rynku, a przecież czyni to tylko dla dobra jedności, abyśmy się wszyscy razem mogli uściskać w geście pojednania. Popraw się pan, panie Miller, jako i ja się poprawiłem.

Adam Barycki