ŚFiNiA

Wujo · Gość

ech, plany! a Adam kule nosi i się nie kłania

Wąski Euzebiusz · Gość

Do Adama

Będę brał cię.

Gość

Ciekną te wybroczyny cuchnące, że już wytrzymać nie idzie.

Lampucera z Przasnysza · Gość

Ocet nie pomaga

Gość

Nawet czosnek nie pomaga, a co dopiero ocet.

Gość

W Warszawie w piwnicy mieszka sobie teraz ponad stuletni żołnierz Powstania Warszawskiego. Nieudało mu się wtedy wygrać walki o wolną i niepodległa Polskę i przez kilkadziesiąt lat musiał cierpieć w upodleniu komunistyczną niewolę w kilkupokojowym mieszkaniu, ale oliwa zawsze sprawiedliwa na wierzch wypływa i w końcu wypłynęła wolną i niepodległa Polską, za którą tak kiedyś krew swoja przelewał, długo czekał, ale w końcu się doczekał Polski, o którą z takim oddaniem wałczył i w końcu wywalczył sprawiedliwość. Skradziona przez komunistów kamienica, w której mieszkał, została nareszcie oddana prawowitemu właścicielowi wyrokiem niezawisłego sadu polskiego państwa prawa humanistycznego, o którego trwałość w niezawisłości tak bardzo teraz walczy Galczak.
Wiwat sprawiedliwość dziejowa. Wiwat niezawisła Polska. A starych dziadów pod przewodem Galczaka wyprowadzić do piwnic.

Rączy Jeleń · Gość

Zusko Ajzik,Chaim Kaplan, Baruch Goldstein, Abraham Gacwawajch.
Brzostowica Mała, Warszawa, (ten to lubił postrzelać ), getto.

Gość

Gość

Komandor tu nam wszystkim wyjaśnił, jakie to durnoty opowiadał Hushek o automatach przyjmujących butelki i w sposób ściśle matematycznie naukowy udowodnił jak te butelki rozpoznają, jednak z drugiej strony, też w sposób ściśle matematycznie naukowy dowiódł nam tu Dyszyński, że nie możemy poznać żadnej prawdy absolutnej, więc pytam się Komandora, dlaczego jest takim kanciarzem perfidnym, skro, jak udowodnił Dyszyński, nie może znać Komandor absolutnej prawdy o automatach, więc to może Hushek ma rację, bo i któż to może wiedzieć, jaka jest absolutna prawda o automatach. No, ale z drugiej strony, skoro Dyszyński w sposób ściśle matematycznie naukowy udowodnił, że absolutnie pewni nie możemy być niczego, to skąd on wie, że nie można znać prawdy absolutnej, skoro absolutnej prawdy o nieznaniu absolutnej prawdy absolutnie być pewni nie możemy? Więc, Dyszyński, gadaj nam tu zaraz skurwensynie, skąd u ciebie absolutna prawda o nieposiadaniu absolutnej prawdy?

evaj23

Wygląda więc na to, że doniesienia o umorzeniu śledztwa "ze względu na niekaralność i młody wiek kierowcy" to próba wyjścia z twarzą prokuratury, której akt oskarżenia mógłby w sądzie zostać obalony. Nic więc dziwnego, że do takiego rozwiązania nieśpieszno jest adwokatowi Sebastiana K. Władysław Pociej powiedział radiu RMF, że "opinia biegłych (...) budzi szereg wątpliwości, które muszą zostać wyjaśnione, czy to w sądzie czy na etapie postępowania przygotowawczego".

Kierowca Seicento zjechał do krawężnika, a nie na chodnik, a samo zatrzymanie wynikało z warunków ruchu. Nie sposób więc przypisać mu włączanie się do ruchu, jak chcą tego biegli. A tylko w takim przypadku kierowca musiałby ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom i traciłby na znaczeniu fakt włączenia lub nie sygnałów dźwiękowych.

[link widoczny dla zalogowanych]

I cóż Pan na to Panie Adamie?

Gość

Barycki na to, zupełnie to samo, czyli to, jak stanowi Kodeks Drogowy. Kolumna uprzywilejowana ma pierwszeństwo i należy jej ustąpić pierwszeństwa, KD definiuje kolumnę uprzywilejowaną. Jeżeli ta kolumna spełniała warunki zdefiniowane w KD kolumny uprzywilejowanej, to miała pierwszeństwo, a jeżeli nie spełniała, to nie miała pierwszeństwa.
No, a dlaczego ta prosta, najprostsza z prostych, wiedza jest tak powszechnie nieznaną, to najlepiej pokazuje przykład z forum NIE. Tam jeden z wybitnych autorytetów polityki społecznej, był kilkanaście lat instruktorem nauki jazdy i nie wie kto ma pierwszeństwo na rondzie w ruchu okrężnym i udzielił porady, że najrozsądniej przejeżdżać przez takie skrzyżowanie na czuja, on zawsze tak robi i radzi tak robić wszystkim. Jest kierowcą kilkadziesiąt lat i dalej nie zna KD, uważa, że tak jest dobrze. Ty Ewo, masz szanse się jeszcze nauczyć przepisów KD, ale nie musisz, przecie możesz jeździć na czuja, a nawet na forum NIE, dyskutować z podobnymi sobie analfabetami o przepisach ruchu drogowego. A tak z dobroci serca, dobrze ci radzę, dla twojego dobra, nie próbuj o przepisach ruchu drogowego dyskutować z Baryckim, to straszny huj jest, nie ma w nim za grosz litości, urwie ci łeb zanim zdążysz się zorientować.

evaj23

Gość

Jakiego, kurwa, zdarzenia, zdarzenie, o którym opowiadał poseł Budka, nie jest zdarzeniem w ruchu drogowym, a zdarzeniem społecznym, a raczej, aspołecznym. Ponieważ jesteś Ewo idiotką, to i wyjaśnianie ci tego byłoby absurdem, dlatego uwierz mi na słowo, zdarzenie, o którym piszesz, wykracza poza możliwości interpretacyjne kodeksu drogowego. Kodeks drogowy w żaden sposób nie odnosi się do patologii, wobec patologii jest zupełnie bezradny. I choćby poseł Budka przysięgał, że nie słyszał sygnałów dźwiękowych i choćby tysiąc świadków potwierdziło, że poseł budka nie słyszał, to wszystkie polskie kodeksy mają to w dupie, ponieważ poseł Budka nie mógł słyszeć, a to dlatego, że z odległości kilkuset kilometrów nie można słyszeć żadnej trąbki. A jeżeli trąbka trąbiła, to kolumna miała pierwszeństwo.

PS. Widać, że ten, co nie zatrzymał się na stopie, miał czuja i na czuja się nie zatrzymał. Huj z kodeksem, nie ma to, jak czuj.

evaj23 · Wysłany: Czw 9:27, 01 Mar 2018 Temat postu:

Panie Adamie! To, że będziesz Pan na mnie głośno krzyczał nie sprawi, że ta trąbka nagle zadzwoni, skoro jej się w stosownym czasie nie chciało dzwonić.

Gość · Wysłany: Czw 10:50, 01 Mar 2018 Temat postu:

Ano właśnie, jakie są operacyjne i procesowe ustalenia tej trąbki i nie tylko policji i prokuratury, ale i obrońców prawnych obwinionego? Takie ustalenie definitywnie rozstrzyga o winie. A gdyby nie było trąbki, to jest jeszcze kwestia prawna wynikająca KD o obowiązku zachowania tzw. ograniczonego zaufania w ruchu drogowym, a tego wymogu KD nie wykonał obwiniony kierowca, a w jakim zakresie, to już KD pozostawia interpretacji procesowej, ale każdy kierowca (których obecnie pośród uczestników ruchu drogowego jest już niewielu) wie, że nie wjeżdża się pomiędzy pędzącą kolumnę, jeżeli nawet nie jest prawidłowo oznakowana, robi to tylko zupełny idiota lub samobójca, ewentualnie, morderca.

Jest jeszcze jena kwestia prawna wynikająca już z innego od KD, kodeksu, z ustawy o BOR. Kierowca rządowej limuzyny miał w tym przypadku obowiązek wjechać w samochód zajeżdżający mu drogę, a nie, skręcać na drzewo. Skręcając na drzewo i w ten sposób ratując życie zidiociałego gnojka, naraził na utratę życia osobę, którą miał prawny obowiązek chronić i tym popełnił przestępstwo. Gdyby kiedyś ten kierowca BOR-u złożył mi propozycję pracy u mnie, jako mój szofer, kazałbym służącemu skurwegosyna obić kijem.

Gość · Wysłany: Czw 11:33, 01 Mar 2018 Temat postu:

Gdzie to takiej strategii uczą. Gdyby zidiociały gnojek byłby to talib z bombą? To co, wtedy przyjmiesz Pan na szofera :szacunek:

?

Gość · Wysłany: Czw 11:57, 01 Mar 2018 Temat postu:

Gość · Wysłany: Czw 12:34, 01 Mar 2018 Temat postu:

Nie unoś się tak śliczny Panie, to chyba taktyki uczą, a nie strategii :think:

No i tak mięsem nie rzucaj :nie:

Gość · Wysłany: Czw 14:58, 01 Mar 2018 Temat postu:

Nie sposób nie zgodzić się z idiota, który akurat, jak ślepa kura, trafił w płot.
A tak przy okazji, powiedz mi kretynie, jak lubisz być plugawszcze bity w mordę, kułakiem, czy kopniakiem? Bo ja serdeczny przyjacielu proponuję żelazną rurę.

Gość · Wysłany: Czw 15:23, 01 Mar 2018 Temat postu:

nie zauważyłem, ale jak sobie życzysz serdeczny przyjacielu, chciałbym być pomocny :serce:

Gość · Wysłany: Czw 19:41, 01 Mar 2018 Temat postu:

Ruja i poróbstwo.

Diego Fernando Murillo Bejarano

Gość · Wysłany: Czw 23:11, 01 Mar 2018 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pią 0:16, 02 Mar 2018 Temat postu:

No i proszę, znowu poseł Budka dał głos, ale matematyka ma w dupie posła Budkę i nie chce wyjść inaczej, jak tylko, że przy uderzeniu limuzyny w Seicento przeciążenie Gx minus byłoby kilkukrotnie mniejsze, niż przy uderzeniu w drzewo.

Gość · Wysłany: Pią 0:36, 02 Mar 2018 Temat postu:

do duskusji zaproście dyskurs, ona na bazie róznych takich referencji konceptualnych oraz z tablic Hawkinsa wyliczy wam wszystko w mig!
Adamie wołaj narzeczoną
niech da wykład NAUKOWY

Gość · Wysłany: Pią 9:58, 02 Mar 2018 Temat postu: