|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:25, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Kupiłem sobie takiego boomboxa [link widoczny dla zalogowanych]
...żeby mi było wesoło. zaraz sobie naleje Palinki i puszcze muzykę. Lubię też sobie potańczyć i pośpiewać. Ja mam czas.... jak nigdy w życiu mam czas i mogę robić co tylko mi się chce. Oprócz dupczenia płci pięknej mogę robić wsio o każdej porze. Czasem wstaje nawet koło trzeciej nad ranem i zaczynam dzień. A czasem się kładę spać o szóstej wieczór.
Ale gdyby ktoś do mnie przyjechał, to choćbym spał, wstanę i jestem otwarty na wszystko oprócz dupczenia płci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:26, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Janek Maślanka napisał: | siekier mam 20 |
Jak bym miał 20 siekier, to też całymi dniami siedziałbym w kiblu i symulował rozwolnienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:32, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
krowa napisał: | Ale gdyby ktoś do mnie przyjechał, to choćbym spał, wstanę i jestem otwarty na wszystko oprócz dupczenia płci. |
A ja odwrotnie, nie wstanę, a gościa położę do łóżka i na wszystko będę zamknięty, a tylko na dupczenie płci otwarty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:41, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Ładne to byłoby liczenie dla Luzik, jakbyś dwa dni siedział w kiblu i symulował rozwolnienie, a Luzik rąbała siekiera drwa na rozpałkę i nie daj bóg, odrąbała sobie palca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek Maślanka
Gość
|
Wysłany: Pią 20:45, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Ładne to byłoby liczenie dla Luzik, jakbyś dwa dni siedział w kiblu i symulował rozwolnienie, a Luzik rąbała siekiera drwa na rozpałkę i nie daj bóg, odrąbała sobie palca. |
Jak Luzik przyjedzie {tak sobie pomyślałem dzisiaj} - dostanie po tyłku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:46, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
PS. A poza tym, powiedzmy sobie, Krowo, prawdę. Co ty mógłbyś Luzik powiedzieć o marksizmie? Nic. A bez poważnej debaty naukowej o marksizmie, taki przyjazd się nie liczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:53, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Janek Maślanka napisał: | dostanie po tyłku |
Ale to trzeba umieć, to nie jest takie hop siup, a ty Krowo nie umiesz, dlatego ja powinienem dać Luzik po tyłku, abyś mógł się dobrze przypatrzeć, jak to się prawidłowo robi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:53, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Janek Maślanka napisał: |
U mnie nie ma czegoś takiego jak ogródek. Mam ogrodzenie, ale częściowo rozebrane, aby sarny mi przychodziły. I przychodzą, nawet bardzo blisko, na dziesięć kroków.
|
Przyjdę jak ta sarna i jak ta sarna odejdę.
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 21:55, 29 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:12, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
luzik napisał: | i jak ta sarna odejdę |
A wnyki, to co, gips?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:54, 29 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
A wnyki, to co, gips? |
Za stary wrobel na wnyki jestem
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 23:55, 29 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 5:28, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Obudziłem się cały spocony, śnił mi się koszmar. Zasuwałem walcem drogowym na drugi koniec Polski na prywatkę do dobrego znajomego, ma Bambino i pełno pocztówek, miała być wóda, baby i zupa z pokrzyw z parówką. Śpieszyłem się troszkę, to i wyprzedzam na ciągłej przed skrzyżowaniem taką jedną fest babę w cepiątce, a ta ciach i skręca w lewo, to ja ciach i jeszcze bardziej w lewo wprost na drzewo, drzewo trach, a ja bach i guz na głowie. Ale nic to, jadę dalej, a śpieszyłem się troszkę, to i wyprzedzam na ciągłej przed skrzyżowaniem taką jedną fest babę w merolce, a ta ciach i skręca w lewo, to ja ciach i jeszcze bardziej w lewo wprost na drzewo, drzewo trach, a ja bach i guz na głowie, drugi. No, ale dojechałem, łeb mnie napierdala, wchodzę do ogródka i słyszę stękanie, rozglądam się, a łeb mnie napierdala, steka coś w szopie, zaglądam przez szparę i widzę Krowę, jak z gołą dupą przykucnięty nad dziurą steka, a łeb mnie napierdala i słyszę z chałupy co i rusz jakieś łup i trach, wchodzę do środka, a łeb mnie napierdala, a tam dwie gołe fest baby drwa rąbią, narąbały już ze dwa kubiki, a i drugie dwa jeszcze do porąbania i jak mnie zobaczyły, a łeb mnie napierdala, to jedna fest baba mówi do drugiej, też fest baby – Ewka, patrz, to ten, co mnie wyprzedzał i tylko mrugał, a trąbki nie miał. A ta druga fest baba mówi do pierwszej – Luzik, mnie też wyprzedzał i też tylko mrugał, a trąbki nie miał. I mówią do mnie, a łeb mnie wciąż napierdala – z samym mruganiem bez trąbki nie masz tu żadnych przywilejów. I jedna fest baba, a łeb mnie napierdala, bach mnie w łeb i guz trzeci, a druga fest baba trach mnie w łeb, a łeb mnie napierdala i guz czwarty. Na szczęście przyszedł Krowa, ale już w spodniach i nalał zupy z pokrzyw, do każdego talerza osobiście włożył po jednej parówce, a łeb mnie napierdala, a ten mnie łup w łeb i guz piaty, ale jak pojedlim zupy, to atmosfera się rozluźniła, Krowa zaraz zaczął symulować rozwolnienie i poszedł do szopy, a my dawaj poważnie debatować o problemach marksizmu we współczesnym świecie, no, ale jak około czwartej nad ranem obie gołe fest baby wlazły do łóżka, a ja próbowałem wcisnąć się na trzeciego, a łeb mnie napierdalał, to mówią do mnie – żadnego uprzywilejowania z samym mruganiem bez trąbki. I choć nie biły mnie już po głowie, i nawet łeb mnie już nie napierdalał, to przerażony obudziłem się cały zlany potem i tak mi teraz przykro, że nie włączyłem w walcu sygnalizacji dźwiękowej, a tylko mrugającą świetlną.
PS. Acha, łeb mi znowu napierdala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
evaj23
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 3139
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 7:04, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Musiałeś wyruszyć na tę imprezę po kilku nalewkach, bo zapomniałeś nie tylko o trąbce ale i o mruganiu.
Aha, i żadna tam cepiątka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:13, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
evaj23 napisał: |
Aha, i żadna tam cepiątka! |
Też bym się za cepiątkę obruszyła.
Była tam jeszcze jedna fest baba, ale o tym sza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:06, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Była, ale nie dojechała, z tyłu na megance miała nalepkę Ryby i też skręciła w lewo, ale ja nie skręciłem i przejechałem fest babę, jednak zdążyła krzyknąć – bez trąbki nie masz uprawnień do jeżdżenia po mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:29, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Irbisol poprosił Dyszynskiego, aby przedstawił mu przesłanki na istnienie boga, a to jest absurd, ponieważ jest niepodważalny argument na jego nieistnienie. Jeżeli bóg jest wszechwiedzącym ideałem, to powinien wiedzieć, co człowiek zrobi w przyszłości i jeżeli to wie, to człowiek stworzony przez boga na jego obraz i podobieństwo nie może posiadać wolnej woli, a bez niej nie może być podmiotem, a jeno przedmiotem, jako prosty element w maszynie prostej spełniającym z góry określone czynności, a wtedy wszystkie wyższe wartości okazują się jeno operetkową atrapą posypaną ładnie błyszczącym brokatem. No, a jeżeli dzieło soje stworzył na obraz i podobieństwo swoje, toć przecie też nie jest podmiotem, a przedmiotem jeno wykonującym z góry ściśle określoną czynność prostą, a to wyklucza boskość, więc takim być bóg nie może. Ale jeżeli człowiek ma wolną wolę i bóg nie wie, co człowiek zrobi, toć przecie nie może być wszechwiedzącym ideałem, a skoro nie jest ideałem, to nie może być bogiem, więc boga nie ma. Owszem, nie da się w sposób logiczne niesprzeczny wewnętrznie zaprzeczyć istnieniu jakiego demiurga, ale z istoty rzeczy, nie demiurg jest ponad światem, a świat ponad nim jest i to mieści się w definicji szatana, tak wiec logika nie pozwala wykluczyć istnienia szatana, ale istnienie boga wykluczyć potrafi. To wszystko zza grobu przekazał mi Barycki, a ja tu tylko przekazuję jego wiekopomny dowód na nieistnienie boga i istnienie szatana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:06, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
PD. No, to zza grobu siurpryzę wykręcił Barycki Dyszyńskiemu, od teraz każda Dyszyńskiego przesłanka za istnieniem boga, z istoty rzeczy logi będzie świadectwem chwały szatana, a Dyszyński jego kapłanem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek Maślanka
Gość
|
Wysłany: Sob 15:20, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Irbisol poprosił Dyszynskiego, aby przedstawił mu przesłanki na istnienie boga, a to jest.... |
No właśnie co to są przesłanki?
Listy mogą być, przesłane od Boga do Dyszyńskiego pocztą lotniczą.
Mogą to też być "całuski" ale trzeba zrobić zdjęcie jak Pan Bóg śle całuski do Dyszyńskiego. Niestety, nawet w sądzie nie uznaje się dowodu zdjęciowego. Dyszyński mógłby w ciemni zmanipulować takie zdjęcie, na przykład wkleić do dupy Pana Biga wąsy i usta w ciup, podczas gdy Pan Bóg wypiął się w dziurze w chmurze.
A z czego ten Pan Bóg kupe robi? Co on je na śniadanie czy obiad? Czy Pan Bóg ogląda telewizję? Jaki jest stosunek Pana Boga do seksu?
Na koniec wskażę na coś takiego jak "słanie" w tych przesłankach. Może to chodzi o posłanie, ale posłanie może być dwojakie:
- posłanie listu
- posłanie łóżka
Czy Pan Bóg umie słać łóżko? Czy on normalnie śpi w nocy a w dzień idzie do pracy? Mam nadzieję ze Pan Bóg nie wyleguje się do południa, czy nawet w ogóle nie wstaje tylko raz sobie posłał i w tym cały czas leży.
Na koniec napiszę dlaczego to wszystko jest gówno warte. Otóż dlatego że ludzie używają słów, których nie rozumieją. Bo ten Bóg nie ma w języku polskim żadnych pokrewnych znaczeń. Jest znikąd wzięty, nie z ojca i nie z matki, a ludzie sobie takie coś wymyślili żeby pępkiem świata było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek Maślanka
Gość
|
Wysłany: Sob 15:44, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Może i mógłby Bóg być takim pępkiem. Takim węzłem zawiązanym na wszystkich sznurkach świata. Takim węzłem że jak się rozwiąże to Boga nie ma, a jak się zawiąże to Bóg jest.
No ale wiadomo ze nie wolno rozwiązywać tego węzła bo zniknie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:17, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Janek Maślanka napisał: | Takim węzłem że jak się rozwiąże to Boga nie ma, a jak się zawiąże to Bóg jest. |
Już jak Dyszyński zasupła, to i sam Gordias by tak nie zasupłał, a nawet i Kubuś, choć w Algebrze Kubusia tak supła, że ciarki po krzyżu idą, też by tak nie potrafił, a co dopiero mówić o rozsupłaniu, tego już nikt na tym świecie nie potrafi, a i na tamtym świecie jest tylko jeden, co taki węzeł potrafi przeciąć, on ci jest Barycki, co to go na tym świecie pachołkowie szatana zamordowali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek Maślanka
Gość
|
Wysłany: Sob 19:55, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Janek Maślanka napisał: | Takim węzłem że jak się rozwiąże to Boga nie ma, a jak się zawiąże to Bóg jest. |
Już jak Dyszyński zasupła, to i sam Gordias by tak nie zasupłał, a nawet i Kubuś, choć w Algebrze Kubusia tak supła, że ciarki po krzyżu idą, też by tak nie potrafił, a co dopiero mówić o rozsupłaniu, tego już nikt na tym świecie nie potrafi, a i na tamtym świecie jest tylko jeden, co taki węzeł potrafi przeciąć, on ci jest Barycki, co to go na tym świecie pachołkowie szatana zamordowali. |
Zamordowanie nie jest równoznaczne ze sprowadzeniem na łono śmierci.
Osoba zamordowana (nie mylić ze zmordowaną) to taka na którą ktoś tak skutecznie morde wydzierał, że aż zamordował osobę zamordowaną przez wydzieranie mordy na nią, znaczy się na zamordowaną (nie mylić z osobą zmordowaną).
W historii zdarzało się wiele morderstw, na przykład w zamordyźmie (nie mylić z modernizmem). Na przykład Hitler tak wydzierał morde na Bogu ducha winnych Żydów, że ci to wzięli za dobrą monetę i wręcz czwórkami do nieba szli jak pisał Sienkiewicz w Pustyni i w Puszczy (nie mylić ze w paszczy).
Ja osobiście uważam Hitlera Adolfa za największą postać ludzkości. Tylko że go trzeba odczytać na nowo, a te obiegowe historyjki wymazać jako bajki dla bogobojnych.
Hitler jest stale na topie. pamiątki po nim wysoko się ceni, a do tego podnosi jego teksty do rangi filozoficznej. Bardzo słusznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:44, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
„Podnosi”, jak gołym okiem widzimy, to przysłówek i czasownik, a skoro jest pod, to nie może być niesiony, bo niesiony musi być na noszach, a nie pod noszami, więc Hitler nie jest na noszach niesiony, a jak bezpański pies leży pod noszami zapomniany przez wszystkich i gnije. Co innego Barycki, ten zawsze był niesiony, nie pod, a na wysypisko, tak więc zawsze jest na wierzchu, a nie pod wierzchem, zawsze ludzkość chce Baryckiego mieć na widoku, a nie pod widokiem, aby go pod spodem nie widzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:17, 30 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dyszyński cwanie się wyślizgał Irbisolowi, zarzekł się, że nie będzie argumentował na rzecz istnienia boga, bo język takiej argumentacji jest językiem zewnętrznego świata zupełnie innego od jego własnego ja, które to jego ja zupełnie inne od całego świata, swoim ja absolutnie potwierdza istnienie boga, jednak wewnętrzny język własnego ja Dyszyńskiego jest absolutnie niezrozumiały dla świata zewnętrznego, a tylko rozumie Dyszyńskiego bóg, który jest ponad światem, jako i ponad światem jest Dyszyńskiego ja. Tak więc, Dyszyński nie jest w stanie nikomu na świecie uzasadnić absolutnie pewnego istnienia boga, absolutnie potwierdzonego istnieniem ja Dyszyńskiego. I to jest absolutnie genialne. Zupełnie inaczej było z durnym Baryckiem, ten głupek uparł się, że jego ja jest z tego świata i nawet na ociupinkę nie wystaje ponad ten świat, a do tego jeszcze logiką tego świata potrafił argumentować, że jego ja jest z tego świata, a nie z tamtego. No, ale czegóż to można było innego spodziewać się po durniu. Na szczęście już odszedł z tego świata i teraz już jest ponad światem. Może troszeczkę inaczej, niż Dyszyński, ale jednak ponad.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|