ŚFiNiA

krowa

wykasowano

belvedere/konto usunięte

@ luzik

W przeciwieństwie do Pana Baryckiego, ty, luzik, nie rozumiesz słowa pisanego. Zwracał ci uwagę Pan Barycki, abyś zapoznała się z definicją dowodu naukowego, gdybyś to zrobiła, to, kto wie, może byś nie plotła andronów i nie obrażała Pana Baryckiego, że nie dotrzyma warunków zakładu. Fakty statystyczne o różnicach poziomu IQ pomiędzy rasami, nie spełniają definicji dowodu naukowego, który wskazuje bezpośredni związek zależności poziomu intelektu od różnic w genotypie ludzkim. Dowodem naukowym wykazującym taką zależność może być tylko dowód spełniający warunki metodologii nauk biologicznych, wskazujący konkretny gen lub zespół genów odpowiedzialnych za taką zależność. Twierdzenie na podstawie wyników badań statystycznych, że taka zależność istnieje, jest interpretacją, a interpretacja nie jest dowodem naukowym. Tak więc, luzik, nie Pan Barycki, ani ty, rozstrzygalibyście, czy przedstawione przez ciebie materiały, są dowodami naukowymi, a ekspertyza jakiegokolwiek instytutu naukowego, co byłoby zapisane w akcie notarialnym. Genetyk profesor Piotr Stępień: „Takie postawienie sprawy - że w krajach afrykańskich ludzie mają niższą inteligencję - nie wydaje mi się być poparte jakimikolwiek badaniami. Ja przynajmniej żadnych takich badań nie znam.” A ty, luzik, znasz, jakżebyś mogła nie znać, gdybyś nie znała, to przecież nie stawiałabyś w zakładzie swojego ukochanego psa. Ja jednak uważam, że to profesor Stępień wie, co mówi, widząc różnicę pomiędzy zależnościami społecznymi, a biologicznymi na funkcję intelektu. Wie to również każdy socjalista. Wiedzą też propagatorzy nazizmu o swojej perfidii, nie wiedzą tylko tłumoki łykające propagandę hitlerowską i roznoszące ją jak zarazę pomiędzy sobą. Więc brukuj dalej piekło swoimi dobrymi chęciami, luzik. Jednak to nie twoje chęci świadczą o tobie, tylko to, co robisz, a propagujesz ideę nazistowską, że z głupoty swojej, nie zmienia to faktu twoich czynów.

W przeciwieństwie do ciebie, Pan Barycki wie, że taki zakład poddaje się rozstrzyganiu, wie to również każdy notariusz, ponieważ prawo zabrania notariuszom sporządzania zobowiązań notarialnych niepoddających się rozstrzyganiu. Wiedza Pana Baryckiego pozwala mu zakładać, że gdyby doszło do zakładu, to go wygra. Pomimo, ty luzik, miałabyś cholerne szczęście, ponieważ Pan Barycki jest niespotykanej dobroci człowiekiem i nie pozbawiłby ciebie twojego ukochanego psa, nie z litości do ciebie, a do psa, którego nie pozbawiłby jego ukochanej Pani, ukochanej, pomimo, że wystawia go na poniewierkę, na co ten pies, w przeciwieństwie do ciebie, nigdy by sobie nie pozwolił wobec ciebie. Pies twój ma cholernego farta, nie dlatego, że spotkał na swojej drodze ciebie, tylko dlatego, że na drodze jego losu stanął Pan Barycki, którego szlachetność, nie pozbawiłaby tego nieszczęsnego psa jego pani, która nie zasługuje na tę psią miłość.

Nie istnieje w naukach biologicznych wiarygodny sposób, żeby inteligencję zmierzyć, dlatego każdy, kto mówi, że istnieje związek między różnicą w genotypie człowieka, a jego inteligencją, sam daje dowody swojego braku inteligencji. Testy IQ mierzą tylko niektóre cechy intelektu, na przykład nie mierzą zdolności do nauki języków, a to niewątpliwie jest cechą intelektu. Ktokolwiek podróżował po Afryce wie, że biedni i źle wykształceni ludzie nie tylko ładnie tańczą, ale często płynnie mówią kilkoma różnymi językami. Świadczy to o inteligencji, której nie wykazują testy IQ, a to tylko jedna z całego ogromu cech intelektu niepoddających się stratyfikacji IQ. Ty, luzik, jednak już wiesz, że Murzyni są głupsi, ale ponieważ ładnie tańczą, to w swojej dobroci uczyniłaś im łaskę i nie pozbawiłaś człowieczeństwa. Na twoje zapewne nieszczęście, Murzyni i bez twojej łaskawej dobroci mogą czuć się równi w swoim człowieczeństwie. Tobie, luzik, się wydaje, że bycie nie rasistą, to kwestia dobrego traktowania gorszych, otóż nie, to jest kwestia uznania równości biologicznej. Rasizm to przede wszystkim uznanie nierówności biologicznej. Wychodzi na to, że ty, jak ten tytułowy mieszczanin u Moliera, nie wiesz, że mówisz prozą. Uznając i propagując idee rasistowskie, jesteś rasistką, bez względu na to, co sama o tym myślisz. Jeżeli nauka przedstawi dowód potwierdzający rasistowską nierówność, wtedy rasizm stanie się faktem, ale póki co, jest tylko nazistowską ideą, mitem, który ty uznajesz za rzeczywistość i masz czelność go propagować. Twoja odmiana rasizmu, dobra dla gorszych, jest też tylko rasizmem.

Jeszcze wspomnę o każdym człowieku, który jest dla ciebie wartością nadrzędną. Mnie wychodzi, że bardziej nadrzędnym dla ciebie jest koniunkturalizm, nie raz zdarzyło ci się pokazać, że wiesz, przy kim i kiedy stanąć, aby miodu dostać, a to, że zamiast miodu nałykasz się dziegciu, nie zmienia faktu twojego koniunkturalizmu, świadczy tylko o twojej głupocie.

Ostatnio zauważyłaś, publikując swoje spostrzeżenie, że uraziłam Dyszynskiego swoją niegrzecznością. Pominę tu kwestie intelektualne mojej polemiki, nieskromnie zaznaczając, że uniemożliwia to, obecnych tu, analfabetyzm. Wolno ci pomijać kwestie merytoryczne, oceniając formę. Jednak już nie była dla ciebie wartością nadrzędną każdość takiej formy. Dyszyńskiego ironiczna pogarda - „A co sobie myślisz?... To kulturalne więzienie. Dla osób z wyższych sfer i koniunkcji. A niektórzy tutaj to nawet internowana inteligencja.” – już uszła twojej uwadze, a przecież zapewniasz mnie: „Belvedere, głosu nie zabrałam a powinnam.”. „Powinnam wyrazić dezaprobatę dla sposobu w jaki potraktowałaś swojego rozmówcę .”. Dlaczego milczałam Belvedere? Ano poczucie winy wobec Ciebie miałam. Kiedyś swoją zbyt małą aktywnością pozwoliłam by moi internetowi znajomi linczu na Tobie dokonali. Zostawiłam ich, szukałam Ciebie i znalazłam tutaj. Gdyby krzywda Ci się działa stanęłabym po Twojej stronie.” No to popatrzmy gdzie i przy kim stanęłaś. Głos jednak zabrałaś przeciwko mnie, pomimo deklaracji, że go nie zabrałaś, ale już nie stanęłaś w mojej obronie nie zabierając głosu w związku z okazaną mi przez Dyszyńskiego pogardą, a deklarujesz stawanie w mojej obronie. Moc twoich deklaracji jest porażająca, śmiechem. Nieprawdą jest, że swoją, jak to sama określasz, małą aktywnością pozwoliłaś by mnie zlinczowano. Luzik, pokręciłaś wszystko. Brałaś udział w tym linczu, rzeczywiście nie należałaś do najaktywniejszych linczowników, jednak twoja mała aktywność, nie polegała na małej aktywności w mojej obronie, a w aktywnym linczowaniu mnie. No sama musisz przyznać, że jednym ciągiem wypisujesz same kłamstwa.

Pan Barycki zszedł pomiędzy was, a wyście Go ukrzyżowali, nie odrodzi się między wami Feniksem, pozostanie na dnie popiołu zaraniem nie w przepaść z burzą idących. To co wasze, będzie zatracone. Nie ma dla was dobrej nowiny.

PS. Krowo – Orfeuszu, nie dorośli do ognia, gaś pochodnię.

BigMac

Ewolucjonizm już nie w modzie

belvedere napisała:

krowa

(było o inteligencji)

luzik

luzik

Belvedere, nie bylo moim zamiarem obrazanie nikogo.

Niczego nie przekręcilam, ani przez moment nie atakowalam Ciebie.
Absurdalnie jedyną osobą jaką zdazylo mi się atakowac byla pewna rasistka wlasnie , Polka mieszkajaca w RPA, ale to pewnie wiesz , bo bardzo aktywnie swoje hasla glosila na form na ktorym bylas przez kilka miesiecy

chryzjan

luzik

chryzjan

luzik

Godna=dobra=bezbolesna.
Chcialabym miec mozliwosc skorzystania z takiej, chcialabym by moi bliscy mogli z niej skorzystac. Widzialam wiele odejsc ...

BigMac

krowa napisał:

neko

chryzjan

luzik

[quote="chryzjan" Czy chcesz powiedzieć, że bolesna śmierć "godna" nie jest? [/quote]

Nie jest.

chryzjan

luzik

Smierc JP2 nie miala w sobie niczego godnego. Big Brother w wersji katolickiej.

Moja wersja smierci to bezbolesna , we wlasnym domu , wsrod ludzi z ktorymi czulam się dobrze.

Bol nie uszlachetnia a wręcz przeciwnie .

Eremit

W eutanazji nie chodzi nawet o godną śmierć (cokolwiek to znaczy), ale o wybór. Jeśli chcę umrzeć, to niech chryzjan się nie wpierdala, bo to moja sprawa! I niech nie straszy więzieniem :->

jeśli ktos mi w tym łaskawie pomoże.

JP2 powiedział; pozwólcie mi odejśc ..., a więc wybrał de facto eutanazję! Mogli, jak warzywko, jeszcze go trzymać parę lat. Odmawiając ratowania dokonał wyboru, więc czemu takie pojebane chryzjany odmawiają innym wyboru :->

chryzjan

chryzjan

luzik

krowa

(było o ruszaniu z miejsca)

chryzjan

luzik

Wcale nie miałam ochoty z Tobą o tym gadać , grzecznie odpowiadalam na pytania jedynie.