ŚFiNiA

BigMac

Barycki z motoryzacją jest równie za pan brat jak typowy Żyd sprzed dwóch tysięcy lat.

Barycki, dobrze, że podzieliłeś ten swój wywód na fragmenty dotyczące konkretnych person na tym forum, bo mówiąc szczerze nie chciałem się przez ten bełkot przebijać, no ale widocznie nadal myślisz, że jesteś jak sam Steven King. Niestety czytelników masz wciąż zbyt mało aby się z nim porównywać.

Użytkownik · Dołączył: 26 Maj 2010 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Uwaga barycki szykuje ripostę. Czuć to w powietrzu. Chociaż bardziej to pachnie jakby gdzieś szambiarkę z drogi wypierdoliło.

BigMac

Znając go to pewnie co najmniej pięć stron wysmaży...

barycki/konto usunięte

No i co luzik? Opierdalasz się, a dziad z pradziadem patrzą.

Adam Barycki

luzik

Barycki Adamie, ano patrzą , no i jak tu mając taką widownię wybatożyć ?

bol999

A więc Barycki w burdelu pierwszy raz był,
i nawet pierdolił ale od rzeczy i nic nie pił.
Wszystko skrzętnie, dokładnie spisywał,
przy czym dokładnie spluwaczkę wylizywał.
Potem zabrał dupę w troki,
i takie Baryckiego uroki.

barycki/konto usunięte

Belvedere obiecała mi urwać głowę za dalsze pisanie na forum, tym, a i na wszelki wypadek, innych. Belvedere jest moim aniołem, darzę ją absolutnym zaufaniem, jest dobra i wspaniała, a przede wszystkim, wielka. Nie, wielkością noblisty, czy medalisty olimpijskiego, a wielkością najzwyklejszego człowieczeństwa, które dostępne jest każdemu człowiekowi, lecz „każdy” człowiek sprzeniewierza się jemu, człowieczeństwu. Tylko nieliczni gotowi są dźwigać ciężar człowieczeństwa, tak, jak na co dzień czyni to Belvedere. Dla Jej każdego nawet tylko kaprysu, jestem gotowy poświęcić miliony takich jak wy.

Ona jedna z wszystkich forumowiczów ma ze mną kontakt osobisty i jest świadkiem moich relacji z osobami w realu. Kontrast jest dla niej nie do zniesienia. Żeby dostąpić zaszczytu obecności w mojej dobrze opancerzonej celi, ludzie potrafią zabiegać o to miesiącami, każdy z was, przed każdym z tych zabiegających, czułby się onieśmielony. A co robicie wy? Czerpiecie satysfakcję z możliwości jaką wam daję poprzez internet, możecie sobie pozwolić mnie lekceważyć. W realu nie mielibyście szansy zbliżyć się do mnie na odległość z której mógłbym was kopnąć w dupę (oczywiście jak w każdej regule i tu są wyjątki).

Zbieracie się w kupy, mrugając do siebie w porozumieniu wzajemnej akceptacji waszej miernoty i wydaje się wam, że możecie z kręgu kupy waszej usuwać kogokolwiek, a to tylko wy sami się usuwacie poza margines cywilizacji. Nie dorastacie do niej i w durnych łbach się wam uroiło, że usuniecie ją poza kupę swoją, a jest dokładnie na odwrót, to kupy wasze są usuwane poza margines cywilizacji. Już wam przygłupy aspołeczne mało kupami swemi zasmradzać padół ziemski, Już, Dyszynskiemu i w pełni zgadzającym się z nim Eremitą, zamarzyło się zbierać w kupy w raju. Tam też będziecie się głaskać po główkach akceptując swoją miernotę i usuwać Baryckiego, żeby wam nie zakłócał błogiego spokoju, pasożyty. Jakże trzeba być infantylnym, aby uroić sobie tak absurdalnie aspołeczny model wzajemnych relacji i ileż trzeba bezczelności mieć w sobie, żeby czuć się w pretensjach do filozofii ze swoim analfabetyzmem.

Pytasz, zasrańcu Eremicie, dlaczego krowa usuwa swoje teksty. A po jaką cholerę mają pozostać, abyście dalej sobie ich używali jako pretekstu do swoich towarzyskich przymilanek. Przygłup durniejszy od kaloryfera, zwraca się do naczelnego machera marketingu, demagoga pilnującego linii swojej demagogicznej idei, o przeniesienie wątku krowy z działu filozoficznego do kawiarni, a ten hochsztapler natychmiast to robi. Wątek krowy poruszający jeden z najważniejszych problemów cywilizacyjnych nie zasługuje na dział filozoficzny, tam produkować się może wnioskujący analfabeta z podobnymi sobie kretynami i pierdolić trzy po trzy o popierdółach. Co żeście sukinsyny zrobili w wątku krowy? Czy ktoś się odniósł do tematu? Gówno żeście zrobili, pomrugaliście do siebie, pogłaskaliście się wzajemnie po łbach waszych durnych i oczekujecie, że krowa dalej będzie robił z siebie idiotę dla waszej zasranej zabawy w miły nastrój, jaki Dyszyński już zapobiegliwie zaplanował w raju. Piekło tak wygląda jak wasze marzenia i to i inne fora, które żeście hołoto, opanowali. Waszym marzeniem jest sprowadzać wszystko do poziomu waszej nicości, a kiedy już udaje się wam to siłą wasze kupy, to zdychacie jak wytrute azotoksem robactwo, bo pasożyty pierdolone, same z siebie nie potraficie wygenerować odrobiny życia. Durniejsi jesteście od wirusów, a pantofelek, to przy was geniusz, jełopy.

Ile istotnych problemów poruszyłem w moim więzieniu i żadnej reakcji, żadnego zainteresowania. Was interesują tylko wasze zasrane dyrdymały, którymi izolujecie się od spraw ważnych, ponieważ wasze nieuctwo nie pozwala wam rozumieć rzeczywistości, założyliście sobie schizofrenicznie, że wasze infantylne imaginacje są rzeczywistością. Tyle samo w was bezczelnej arogancji, co kalectwa, bo jakimże to trzeba być obrzydliwcem, aby swoje ropiejące członki wystawiać na widok publiczny, proponując ropiejącą zgniliznę jako wzór do naśladowania.

Wielokrotnie się już z wami żegnałem, ale jakoś nie udawały mi się te pożegnania. Pomimo wszystko jesteście ludźmi i zasługujecie z tego tylko względu na szacunek, bo na pewno nie zasługują na szacunek wasze dusze i wasze ja, a to cenicie ponad wszystko, ślepcy, niewidzący w sobie największej wartości – człowieka społecznego.

Zdaje się, że już dłużej nie mogę nadużywać człowieczego zaufania Belvedre, kosztem liczenia się z waszymi truchłami ludzkimi wypełnionymi gardzącymi człowieczeństwem duszami i równie nim gardzącym, waszym, ja, wyzutym całkowicie z kultury społecznej. Głaskajcie się już wzajemnie i sprzeczajcie w tak umiłowanych przez was granicach zwyczaju kołtuńskiego, w spokoju, ja już nie będę wam przeszkadzał w osiągnięciu umiłowanego przez was spokoju cmentarnego, taki zawsze jest efekt wymarzonych przez kupę działań, zagłaszczecie się na śmierć, a tych, którym głaskanie się znudzi, pousuwacie, sami pozostając na cmentarzu. Tam zostaną sami najbardziej uduchowieni na najwyższym poziomie, a kto kupy najbardziej uduchowionej nie zaakceptuje, to won z cmentarza. Następnie, kupa znajdzie inne pełne życia miejsce, takie, jakim na początku było forum Racjonalista.pl, pousuwa nieuduchowionych, tak jak na Racjonaliście.pl pousuwała i stworzy następny cmentarz, jakim teraz jest Racjonalista.pl i wiele podobnych cmentarzy pełnych najbardziej uduchowionych trupów społecznych.

Adam Barycki

PS. Belvedere, na pożegnanie moje z przestrzenią publiczną, chcę Ci publicznie złożyć hołd. Swoją postawą publiczną zasłużyłaś sobie na największy szacunek. Twoje wytrwałe człowieczeństwo stawia Cię w panteonie największych bogów. Moim największym szczęściem był cud spotkanie Ciebie, jest dla mnie największym zaszczytem Twoja obecność w moim życiu. Teraz mogę umierać spełniony, już nic wspanialszego od Twojej obecności nie może mnie spotkać. Czuć Twoją obecność przy sobie, to mieć w sobie cały Wszechświat. Jeden Twój włos jest wart dla mnie więcej od wszystkich bogów.

bol999

barycki

luzik

Bolo, to nie jest powod do radości. Nie wiem czy ktoś kiedykolwiek czytal to co piszesz z taką wnikliwością jak Barcycki, czy ktoś kiedykolwiek poświęcił Ci tyle uwagi ...

bol999

luzik

luzik

[quote="bol999"]
I Ty tak poważnie?/quote]

Owszem.

Eremit

Piszesz Pan Barycki o człowieczeństwie, a szczególnie o człowieczeństwie społecznym. Zatem jak to się stało, żeś taki aspołeczny :think:

Twoja pogarda do innych ma zaświadczać o twoim człowieczeństwie, czy to, że sympatią społeczną darzysz tyle osób, czyli sztuk 1 (belvedere).
Jesteś dokładnym zaprzeczeniem tego co wygłaszasz. Cyniczny, wyniosły, wulgarny - aspołeczny.
Społeczeństwo to zwykli ludzie, nie geniusze takie jak ty, lubią się pogłaskać, pogadać o popierdółkach, człowiek to zwierzę stadne, czyli społeczne. I zdaje się, że cały rozwój zawdzięczamy temu, wiesz o tym, gloryfikujesz to, ale "motłochem' gardzisz i do plebsu sie nie przyznajesz. Tyś geniusz nadspołeczny, ciebie trzeba wielbić i słuchać :szacunek:

A twoja Pani, dbając tak zawzięcie o twoje zdrowie psychiczne ruga cię za spoufalanie się z proletariatem. Słońce Narodu, nie rób tego! Nie zniżaj się do ludu pracującego, to motłoch. Oni mają tylko produkować twoje jachty i bentleye, ścierwy jebane. Niech siedzą cicho analfabeci!!! :->

Następna społeczniczka - bogini alienacji.

Wiesz, naprawdę byłoby z kim pogadać gdybyś lubiał ludzi, ale widać że nie lubisz i takie są konsekwencje. Forum jest od tego żeby się spotkać i podyskutować, niezależnie od poziomu wiedzy i klasy społecznej, nie wiedziałeś tego :think:

PS. Dział więzienie nie jest przeznaczony do prowadzenia merytorycznych dyskusji.

Robol, analfabeta, ogniwo społeczne :szacunek:

bol999

Eremit
Słusznie ale to samo już sprecyzowałem krócej;
"Czy Barycki gada czy sra- ta samą wartość ma"

chryzjan

bol999

chryzjan

belvedere/konto usunięte

W „Konopielce” Redlińskiego był, jak bywają w każdej wiosce, głupek Pierdun. Na wszystko miał jedną odpowiedź: pierdział. Od czasu do czasu taki przerywnik był przez wioskę tolerowany, jednak rzadko. Pierdun zazwyczaj za swoje pierdnięcia dostawał kopa. Tak reagowały zacofańce z zapadłej wsi, niecywilizowane chamy to były, nie to co tu u nas na forum, tu poza Panem Baryckim, wszyscy cywilizowani, nikt w dupę bola nie kopie.

belvedere/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/wszechmoc-jako-zdolnosc-do-tego-co-nielogiczne,2837-725.html#115544

Zawstydzona sama się przeniosłam do więzienia, jak tylko Dąbrowski pogroził mi palcem. Nie mogłam swoją ignorancją kalać naukowych wywodów.

Nie dziwota, że na planecie zatrzęsienie analfabetów, skoro mają za nauczycieli Dyszyńskich. Gdybyś, Dyszyński, na drugim semestrze chodził na zajęcia z analizy zamiast biegać na rekolekcje, to byś nie ośmieszał, było nie było, dyplomu naukowego. Tylko dziecko może sobie wyobrażać, że model samolociku jest samolotem. Nie mieści mi się w głowie, jak dyplomowany fizyk może oczekiwać od modelu idealnej repliki rzeczywistości, a jeszcze dziwniejszym jest, że dokonuje odkrycia oczywistości, iż model opisuje tylko wybrane aspekty rzeczywistości, a nie rzeczywistość w ogóle. Takich odkryć dokonują chłopcy jak zaczyna im się wąs rzucać pod nosem. Trzeba być zupełnie niezdolnym do analizy, aby oczekiwać rozwiązań całościowych, każda metodologia to wyklucza, jak się tego nie rozumie, to uprawianie nauczania nauki jest hochsztaplerstwem. Metoda poszukiwania św. Gralla jest domeną teologii, a nie nauki. Zdobądź się, Dyszyński, na odrobinę uczciwości i zmień zawód.

To, czego nie rozumiesz nie jest chaosem, a i chaos poddaje się analizie. Degradowanie metodologii naukowej z powodu niemożliwości zastosowania jej do poszukiwań boga, jest ohydnym obskurantyzmem. Nie możesz dla swojego boga znaleźć żadnej aksjomatyki, to wpadłeś na pomysł poddania w wątpliwość aksjomatyki w ogóle, aby nie stały na przeszkodzie twoim infantylnym imaginacjom. Byłaby to twoja prywatna aberracja, gdybyś nie uczył dzieci, że stłuczenie termometru likwiduje gorączkę, pedagogu z bożej łaski.

belvedere/konto usunięte

Eremit, zwykły ludziu, w bibliotece znajdziesz definicję społeczeństwa, a wtedy będziesz wiedział, jaka jest różnica pomiędzy jednym, a drugim określeniem. Ale lepiej tam nie zaglądaj, pomiesza ci to tylko w głowie i zachwieje twoją wszechwiedzą o wszechwiedzy.

Traktowaliście Pana Baryckiego jako ducha zła i władcę cieni, wy miłujący dobro, nie szanowaliście Go, bo nie życzyliście Mu dobrze i nie chcieliście, aby Mu się dobrze wiodło. Nie uznajecie cieni, a na co by się zdało wasze dobro, gdyby nie istniało zło i jakby wyglądała Ziemia, gdyby z niej znikły cienie? Przecież cienie rzucają przedmioty i ludzie, oglądaliście cień szpady Pana Baryckiego, ale są przecież cienie drzew i cienie istot żywych. Chcecie złupić całą kulę ziemską, usuwając z jej powierzchni wszystkie drzewa i wszystko, co żyje, ponieważ macie taką fantazję, żeby się napawać niezmąconą światłością. Jesteście durnie. Nie możecie dyskutować z Panem Baryckim, albowiem jesteście głupkami. Po coście tu przyszli, co chcecie przekazać, niewolnicy arogancji? Ach, przecież wy nie jesteście niewolnikami, jesteście poszukiwaczami dobra. Mówicie różnym od Pana Baryckiego językiem, ale rzeczy, o których mówiliście nie ulegną od tego zmianie. Prawda? Pan Barycki wszystko mógł wam powiedzieć, ale wy wybraliście światłość. Pan Barycki nie zasłużył sobie na to, aby bez chłodnego cienia, smażyć się z wami w skwarze waszej światłości.

bol999

Barycki/belvedere

Opluwasz wszystkich w koło Barycki, teraz pod tym nowym nickiem, czy belvedere to twój osobisty dupoliz na twój specyficzny identycznie rynsztokowy styl?
Spadaj w jednej czy dwóch bliźniaczych osobach po własnym gównie w rynsztok- niewyparzony zadrutowany ryju rodem z kloaki.

BigMac

Jarmark głupców

belvedere

bol999

To już sam ze sobą dyskutujesz pod dwoma nickami ; Barycki/belvedere.
Tyle ci zostało złamasie kutany?

Eremit

Eremit

barycki/konto usunięte

No, to życzę ci Eremito szczęścia w tym swojsko zdefiniowanym społeczeństwie. Być może znajdzie się nowy Hitler i dobitniej od Belvedere przekona cię o wspólności dyskryminacji genetycznej z rasizmem. Nie będę fałszywie troskliwy i powiem ci, że z całego serca życzę ci poszerzenia w ten sposób twojej wiedzy, jak i całemu niezainteresowanemu tym problemem gronu.

Adam Barycki