ŚFiNiA

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/nauka-a-swiatopoglad,8/oko-vs-kolor,5092-25.html#114866

beztroski bolo:

bol999

barycki

barycki/konto usunięte

A ja chciałem żeby było tak pięknie, wzniośle, w żadnym wypadku, śmiesznie, ale ty bolo musisz wszystko zepsuć, szubrawcu. Twoja zgorzkniałość wynika z konieczności jeżdżenia lewą strona jezdni, a jakąż to można mieć przyjemność jeżdżąc lewą stroną z obowiązku, a nie z wolnej woli, jak ja to sobie czynię, budząc panikę u kierowców TIR-ów.

Adam Barycki

bol999

barycki/konto usunięte

Ja nie walę w gacie, bo nie obrażam szyszynki nosząc spodnie wymyślone przez durne mózgi. Chadzam sobie goły doznając szyszynkowego widzenia prawdy, nie jak ty, durny mózgu w gaciach.

Adam Barycki

Użytkownik · Dołączył: 26 Maj 2010 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Barycki ty chociaż odróżniasz szyszynkę od szyszki ?

bol999

bol999

Użytkownik · Dołączył: 26 Maj 2010 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

No i dobrze może mu ta szyszka przefiltruje tę ohydną breję która wycieka non stop z dupy.

bol999

Użytkownik · Dołączył: 26 Maj 2010 Posty: 47 Przeczytał: 0 tematów

Czyli co sowy nie srają ? Przecież mają kloakę czy co tam.

bol999

barycki/konto usunięte

Bolo, już mi się w głowie kręci od nadmiaru twojej szamańskiej prawdy, musisz mi jednak coś wyjaśnić, od ciebie prawda szamańska płynie szerokim strumieniem fekaliów, stąd moje pytanie. Jak mocno są ze sobą połączone te obydwa zjawiska? Zapewne szamani od tysiącleci wiedzą dokładnie ile gówna jest w ich prawdzie, to i ty wiedzieć musisz. Podziel się ze mną tą tak nieporadnie skrywana przez ciebie tajemnicą.

Adam Barycki

bol999

barycki

barycki/konto usunięte

Bolo, wiem dlaczego jesteś tak zakochany w szyszynce, to ona pozwala ci na regularne wypróżnianie, tak tobie miłe. Bez szyszynki życie utraciłoby dla ciebie sens, nigdy nie byłbyś pewny kiedy wypróżnienie nastąpi, a taka niepewność by cię zabiła.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/nauka-a-swiatopoglad,8/oko-vs-kolor,5092-25.html#114926

leniwy poszukiwacz wiedzy, Barah:

barycki/konto usunięte

http://www.sfinia.fora.pl/genesis,36/auto,5096.html#114928

Ja nie chcę się spieszyć, chcę tylko pędzić, bez pośpiechu (ja pierdolę, znowu podpadłem Kubusiowi, naruszyłem NTI). Chcę jeszcze fruwać i nurkować wbrew naturze ludzkiej, jednak też bez pośpiechu w zgodzie z naturą ludzką. (Kubuś mnie zabije za takie drwiny z NTI)

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Ludzie dobrzy, niech się który ulituje nade mną i obudzi ze snu makabrycznego. Możecie sobie wyobrazić? Śni mi się Użytkownik, opisać się tego nie da w ludzkim języku, bo to szyszynkowa wizja, coś makabrycznego, powiem wam tylko, że na kolanach proszę bola o ochronę przed szyszynką Użytkownika szyszynką bola. Jednak bolo, mi wyniośle odpowiada, że nie jest sową bez odbytu, a właśnie teraz szyszynka mu wyznaczyła porę na wypróżnienie i dostojnym krokiem udał się w kierunku solidnej, wykonanej z naturalnego dębu, sławojki z wyciętym serduszkiem w dębowych drzwiach. Kubuś kategorycznie odmówił, ponieważ byłoby to sprzeczne z fundamentem świata – NTI. Wyjaśnił mi, że szyszynkę posiada każde pięcioletnie dziecko i szyszynka jest równoważna prawdzie, a prawdy Użytkownika usunąć się nie da moim fałszem, bo wyklucza to równanie NTI, 1 = 1, w żadnym wypadku nie może wyjść zero. Jacol, obiecał mi pomoc płynącą z bezinteresownej miłości i zagwarantował osobistą interwencję w sen mój jak tylko obliczy bilans spełnionych swoich oczekiwań z tej bezinteresownej miłości płynących. Dyszyński powiedział, że skoro nie posiadam twardej wszechmocy, to powinienem za jego przykładem poćwiczyć wszechmoc miętką i po odpowiednim treningu przełamać złą passę determinizmu szyszynkowego, łamiąc go nieszyszynkową wolną wolą. Mat zbył mnie krótko, a treściwie: szyszynka jest wymyłem żydowskich pasterzy, wiec nie będę się odnosił do żydowskich imaginacji. Idiota zapytał zwięźle: Czy moje okropne wrażenia szyszynki Użytkownika należą do sfery przedmiotu czy też są wytworem dynamiki poznawczej podmiotu? Czy tego rodzaju cechy można – jako tak zwane akcydensy – przeciwstawiać głębszej sferze przedmiotu, zwanej tradycyjnie substancją, istotą, naturą? Zaskoczył mnie tak bardzo, że zdębiałem jak sławojka bola i nie umiałem mu odpowiedzieć. Więc sobie odszedł wyniośle. Wiwo stwierdził z nieukrywaną satysfakcją, że moja szyszynka zagraża wartościom na straży których stoi, a szyszynka Użytkownika nie zagraża im wcale, dlatego ja będę siedział w więzieniu, a Użytkownik będzie sobie hulał po działach naukowych dokładając swoją cegiełkę do gmachu nauki. Kajtek, Goudolf i Oless, uzmysłowili mi, że na wolnym rynku, szyszynka Użytkownika ma pełne prawo mi się śnić za cenę, jaką gotów będę za to zapłacić, jednak dalsze moje śnienie szyszynki Użytkownika bez zapłaty jest złodziejstwem, a Goudolf dodał, że będę się za to smażył na krześle elektrycznym. Z nadzieją w sercu, zakrzyknąłem: Goudolfie, usmaż mnie na krześle elektrycznym, tylko uwolnij od szyszynki Użytkownika. Jednak prośba moja nie zrobiła na nim żadnego wrażenia, nie zabił mnie. BigMac z monitorem skonsultowali ze sobą coś po cichu i orzekli, że szyszynka Użytkownika jest tworem bożym, a moja, szatańskim, splunęli i poszli sobie. Barach z NREM-em wleźli po cichu w swoje szyszynki i ślad po nich zaginął. Krowa odmówił mi z wielkim żalem, powiedział, że nie może ingerować w naturę świata, ale za to napisze dla mnie wiersz. Luzik się popłakała, ale też odmówiła, na wszelki wypadek, aby nie uczynić przypadkiem czego złego. Na szczęście pojawił się sam wujzboj, tak mi się wydawało. Wytłumaczył mi, że szyszynka Użytkownika natychmiast zniknie z mojego snu, jak tylko przestanę ja obserwować. Próbowałem mu tłumaczyć, że skoro śnie, to obserwować nie mogę, bo i tak oczy mam zamknięte, ale wujzboj był uparty i powtarzał w kółko: nie obserwuj, nie obserwuj. Spróbowałem, ale nie znikła. Z przykrością muszę stwierdzić, że coś nie gra wujozbojowej teorii. Chryzjan stwierdził, że sen ten jest niesprawiedliwy i poszedł sobie, a Kori uspokoił mnie, wyjaśniając, że sen ten nie ma żadnego znaczenia dla wszechświata, co muszę przyznać, uspokoiło mnie trochę, bo inaczej, oprócz troski o siebie, musiałbym się troskać jeszcze o cały wszechświat.
Dobrzy ludzie, puszczam ten apel błagalny w przestworza przestrzeni publicznej z nadzieja, że może kto usłyszy wołanie zrozpaczonego i przyjdzie z pomocą. Na obecnych tu łajdaków nie mam co liczyć.

Adam Barycki

PS. O Eremicie nic nie mogłem napisać, bo nic nie zrozumiałem z jego wywodu w całości opartym na naturalnej matematyce.

Barah/konto usunięte

belvedere/konto usunięte

barycki/konto usunięte

Już se nie kopnę, bidulki wszystkie na dnie urwiska leżą, same powpadały. Ale obudziłem się ze snu obłąkanego, już trupów nie będę reanimował.

Adam Barycki

chryzjan

luzik

krowa

(nieaktualne)

krowa

(nieaktualne)