ŚFiNiA

Adam Barycki · Gość

Co mi tęsknić, Panie Miller, jak mam tu swojego Garbaciaka (Kawiarnia - Od niegrzecznego do serdecznego, a i tu przylazł z czekankiem), on obtłukuje tynk, a ja wyję z bezsilności i tak jest dobrze, mogę być spokojny, że nie zaświta mi w głowie nadzieja, że może jednak.... Garbaciak ów, jako i reszta Garbaciaków dają mi pewność, że nie będzie żadnego - może jednak.... Pomimo oporu, coraz częściej patrzę na ludzi jak na zwierzęta, wczoraj, jedno takie zwierzę wjechało rowerem pod moje rozpędzone auto, nie jak człowiek, przez nieuwagę, a ot tak po prostu z bezmyślności, zadziałał instynkt i zahamowałem, ale zaraz ogarnął mnie żal, że nie przejechałem zwierza. Przerażające, ale prawdziwe.

Adam Barycki

PS. A może to nie był zwierz, tylko człowiek obdarzony wolną wolą, kto wie, może był to nawet sam Pan Dyszyński, ot po prostu, miał wolną wolę przemknąć przed pędzącym autem.

zbigniewmiller

to znowu klasyka,garbaciak sie pojawił! zaczyna sie nowe stadium oczekiwania na niezwykły ciąg zdażen;
w takich wypadkach dobrze jest poczytać pismo świete jak znaleziono księge ..., w świątyni w jerozolimie w vii w.pne ,zawieruszony przekaz od boga,która miala odnowić monoteizm i morale....;II ksiega królewska-ot tak znalazła się wiadomość od boga....i hop do wspólczesności,do monachium i co by jeszcze lato było....

luzik

Uwaga, komentuję .... żartowałam ;-P

zbigniewmiller

barycki !? co sie dzieje,ze nie komentujesz moich postów!? nawet jak są kiepskie ,to musisz komentować bowiem regulamin jest tak skonstruowany,że bez odpowiedzi dyskusja z samym sobą jest niemożliwa!wystarczy,ze zrobisz tak jak luzik i sprawa ma ciąg dalszy !
dzis nie nadam żadnej dialektyki ,tyylko wspomnę ,że owe zabiegi w jerozolimie spreparowane przez monoteistów nie zapoczątkowały takiego triumfalnego rozwoju jak reformy SOLONA w atenach,ale to,że geniusz religijny ŻYDÓW nakazujący w owym znalezionym? piśmie zaprzestania krwawych ofiar z ludzi wyprzedził epokę ,gdyż w GRECJI I W RZYMIE dokonywano takich jeszcze kilaka stuleci wprzód...

Adam Barycki · Gość

No właśnie, Pani tylko żarty i wóda w głowie, a komentować nie ma komu, co tam komentować, komentowanie nie ma tu nic do roboty, na komentowanie można spokojnie plunąć, chwalić trzeba, zachwycać się, a nawet w zachwyt popadać głęboki. Przecież ja tak pięknie pisze, a tak mądrze, że drugiego takiego ze świecą nie znajdzie i gdzie są pochwały, gdzie zachwyty, że już o popadaniu w zachwyt głęboki nie wspomnę, no gdzie, pytam się retorycznie. Nie ma, bo Pani Luzik sobie bimba, nie tylko jeździ samochodem bez zapiętych pasów, ale bimba sobie z duszy wrażliwej stęsknionej pochlebstwa. A to się nie godzi, Pani Luzik, oj, nie godzi się.

Adam Barycki

PS. O innych sukinsynach nawet nie wspomnę, bo to są łotry wyzute z ludzkich uczuć, niewarte moich łez wylanych z tęsknoty za pochlebstwami.

Adam Barycki · Gość

Panie Miller, po Solonie był Klejstenes i dlatego mogła narodzić się cywilizacja europejska, a teraz jest tylko Papandreu z wystawionym środkowym palcem, zawsze to coś, ale chyba troszeczkę za mało, aby rozwiać mroki trzydziestolecia neośredniowiecza i odrodzić cywilizację. A jednak, jakby nie było, to piękny symbol przypominający grecką kolebkę naszej cywilizacji.

Adam Barycki

luzik

Jeżdżę sobie autkiem, fakt, ale pasy zapinam

Wóda? Nie do końca, w tym tygodniu Stockiem się wieczorami delektowałam, od jutra zaś przechodzę na Becherovkę, ale w ilościach stosownych dla damy oczywiście.
Pochlebstw to może ja zapodawać nie umiem, ale za to, na ileż ja się ataków rożnego userstwa naraziłam wyrażając swoje uznanie, baaaa, nawet podziw dla Pana.
No i nie tylko żarty mi w głowie. Od kilku dni usiłuję sprzedać swoje włości w mieście i kupić sobie kawał wiochy. Tak mi się życie w komunie marzy, a juz kilka osób chętnych do zamieszkania w pobliżu mnie znalazłam

zbigniewmiller

no! jak luzik zrobiła sobie prawko ,tak może sobie teraz sama jeżdzić i polować na zagubionych potomków SOLONA,TAK NA MARGINESIE POGLĄDÓW BARYCKIEGO ,LECZ ZDAJE SIE ,ŻE TO PAPANDREU rozdaje karty ,wszak jest szefem międzynarodówki socjaldemokratycznej,a to nie w kij dmuchał! juz sobie wyobra zam jak te nasze SLDOWSKIE zera są w prezydium tej organizacji;
w tym nawiazaniu do II ksiąg królewskich ze STAREGO TESTAMENTU chciałem tylko pokazać jak wówczas robiło się religie ...pono pismo od BOGA i jaknawet najlepsze pRojekty prawne i religijne nie zawsze prowadza do takich samych rezultatów;
a nawet wiecej ! duże poczucie humoru mieli starożytni monoteiśći sprzedajac gereps o pismie od boga,nie inaczej MOJŻESZ GREPSOWAŁ Z KRZAKIEM GOREJĄCYM.....

Adam Barycki · Gość

A ja pokażę jak dzisiaj robi się religię.

"Wolna elekcja dzieliła się na trzy etapy: zarządzanie ziemiami, pomaganie ludowi, niszczenie oszustwa krętactwa” – pisze w semestralnym kolokwium zaliczeniowym studentka drugiego roku zarządzania i administracji jednej z dolnośląskich szkół wyższych. Dziewczyna, która za trzy lata może otrzymać tytuł magistra, snuje rozważania: „Król miał duże prawa, był władcą dla swojego ludu, dworku. Dbał o bydło, szlachtę, pilnował za pośrednictwem swojego podsędka wszystkich materialnych spraw”. Ta wizja ustroju politycznego Rzeczypospolitej szlacheckiej przypomina trochę świat Shreka, a trochę disnejowską kreskówkę o królewnie Śnieżce. Wspomniane kolokwium bawi, zwłaszcza gdy czyta się, że w dawnej Polsce „na czele stał król, później był sejm, ministrowie, misjonarze, urzędnicy”.

„Podczas zajęć na pytanie, co wykopano pod Mont Blanc, studenci po namyśle odpowiadali, że kanał – mówi prof. Marcin Kula, wykładowca elitarnej Akademii Leona Koźmińskiego oraz Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego.”

„Ostatnio studentka, usytuowała wyprawy krzyżowe w 1865 roku, zaskakując mnie tą dokładnością! – wspomina prof. Kula. – Budowę muru berlińskiego również datowała na XIX wiek.”

„Ale niezależnie od tego, jakie bzdury student wypisuje podczas testów lub mówi na egzaminach, to i tak otrzyma dyplom. Po reformie systemu oświaty realizowanej od 1999 roku poziom wiedzy, a także umiejętności młodych ludzi drastycznie się obniżył. – Nie przyswajają nawet informacji powszechnie dostępnych w mediach – analizuje prof. Kula. Szkoły wyższe sprzedają absolwentom nadzieję na sukces w dorosłym życiu. Coraz częściej płonną nadzieję. Studenci coraz częściej ulegają kulturze lenistwa i wręcz żądają obniżenia wymagań. Stąd uczelnia sprowadza się do automatu do wydawania dyplomów – dodaje. Z obniżeniem jakości akademickiego kształcenia współgrały reformy wprowadzające trzyletnie licea, nową maturę i nowe programy edukacyjne. Zaczęto wymagać, by uczeń specjalizował się w rozwiązywaniu testów. Pogłębianie wiedzy i ćwiczenie analitycznego myślenia stały się zbędnym balastem. „

Oto nowa religia, opium dla ludu. Uważa Pan, Panie Miller, że narkomani byliby zdolni udźwignąć socjalizm? A popatrz Pan, co pisze Pan Dzyszyński, przecież nie ewentualny magister, a magister rzeczywisty, do tego pedagog, przecież metodologicznie niczym to co pisze nie różnie się od powyższego. A Pan Kubuś znarkotyzowany dziwną logiką, która ogranicza u niego widzenie dynamiki procesów społecznych do statycznego schematu maszyny prostej. A Pan Krowa z jednej strony zdolny do oglądu złożonych procesów dynamicznych, a z drugiej absolutnie niezdolny do ich analizy, jak angielscy robotnicy sprzed dwustu lat widzący rozwiązanie swoich problemów w niszczeniu narzędzi pracy. Czy Pan Kotasiński, który, co mnie zadziwia bardzo, ponieważ sika do łóżka, dość dobrze radzi sobie z oglądem procesów społecznych, zdecydowanie lepiej od Pana Dyszyńskiego, jednak analiza, to jeszcze większe świrdum dyrdum od Pana Dyszyńskiego. No i Pani Luzik pragnąca gorąco, aby wszyscy byli piękni, dobrzy i szczęśliwi, a najlepiej to osiągnąć pilnując się bacznie, aby nikogo nie urazić, a na tak nieurażonych socjalizm sam spadnie z nieba. Najlepszym przykładem ja sam, co i rusz źgam Panią Luzik jakom szpilą, a Ona nic, udaje, że to kolec róży i kocha mnie dalej.

I jak tu Panie Miller budować socjalizm, no jak?

Adam Barycki

luzik

Adam Barycki · Gość

Tylko pierwej proszę pojechać do marketu po truskawki, zmiksować, zmieszać z whisky i wypić duszkiem.

No i widzisz Pan Panie Miller jak ludzie mnie kochają, z miłości do mnie gotowi są zrobić i wypić nawet takie świństwo.

Adam Barycki

luzik

Pojechałam

Adam Barycki · Gość

Trudno, ale na boga, niechże Pani tego nie pije, toż coś takiego grozi Pani dodatkowym kalectwem, do wegetarianizmu dojdzie niechybnie abstynencja, a to byłoby już nie do zniesienia. Toż tak się nie da żyć.

Adam Barycki

luzik

Wróciłam.
Nie zakupiłam żadnego alkoholu.
Cykliczne zażywanie trunku może do nałogu doprowadzić.
Wystarczy, że uzależniam się od ludzi i zwierząt. Innych uzależnień sobie fundować nie powinnam (nawet z miłości do Pana).

P.S.
O ogarku jednak nie zapomniałam i zakupiłam jogurt truskawkowy.

Adam Barycki · Gość

Tfu... Niech mi Pani nie mydli oczu, kazałem kupić whisky i wypić bez truskawek, nieszczęsna abstynentko.

Adam Barycki

luzik

Za późno. Przeczytałam dyspozycję picia whisky z truskawkami.
Jak wróciłam doczytałam wersję złagodzoną.
Choć słabym punktem była whisky, nie truskawki jednak

.
Do licznych wad miałabym dołożyć jeszcze alkoholizm?
Toć wtedy już bym była niestrawialna dla wszystkich

chryzjan

Wy tu sobie popijacie, a ja gorę!

luzik

No nie popijacie właśnie.

chryzjan

A jogurcik, to pewnie nożem i widelcem?! ;-P

luzik

Łyżeczką przecież jogurcik z truskawkami się jada

Adam Barycki · Gość

Popijamy właśnie! Tfu..., odwrotnie, pijemy i niech nikt mi się nie waży popijać, toż popijanie jest jeszcze gorsze od świetlistej pewności. Panie Chryzjanie, ja nie popijam i też gorę po każdym kielichu, ale tak trzeba, trzeba goreć, a nie popijać.

Adam Barycki

PS. Pani Luzik, dzisiejszy dzień, to dzień stracony dla Pani, a stracony dzień dla jednego człowieka, to stracony dzień dla całej ludzkości. Niechże Pani ludzkości oszczędza nicości, a bierze przykład z moich codziennych zmagań o jej szczęście.

chryzjan

luzik

chryzjan

luzik