ŚFiNiA

luzik

Panie Barycki, coraz gorzej Panu to dokuczanie wychodzi.
Alboś Pan nas pokochal za bardzo, albo starzejesz się Pan.

Adam Barycki · Gość

Jeszcze ja się wezmę za was wszystkich, oj wezmę.

Adam Barycki

luzik

A będzie coraz gorzej ;-P

zbigniewmiller

taka juz dialektyka BARYCKIEGO "zachwyca sie dokuczaniem",ale nie wszystkim dokucza ;
dokuczanie ma swoja pozytywna strone ,a jakże dialektyka się kłani ,ma swoje niedokuczanie i przechodzi ono w swe nie w akcie sexualnym,lecz nie w stylu "chój ci w oko" jako kawale sexualno optycznym ale w akcie rozpaczy jakim jest dokuczanie sadysty masochiscie w akcie PŁCOWYM .lecz nie tylko polittyka PALIKOTA tez jest dokuczaniem ,a ma swoje tak ,czego bezpośrednie i zdroworozsądkowe myślenie nie widzi ,widzi tylko nie ,więc PALIKOTA rozgrzeszam i wycofuje moje wcześniejsze ,skrajne opinie o nim;
w tym wahaniu jest też dialektyczny ruch myśli,na który liczą tak ślepi ideolodzy i propagandyśći,a obecnie także tzw.spece od marketingu poloitycznego..
dialektyka jest nauka o ogólnych prawach ruchu myśli także...

luzik

No tak, ale skąd masochistów wziąć dla pana Baryckiego?
Mi jakoś nie bardzawo pasuje występowanie w roli ofiary.
Dla przyjemności bliźniego mogę przez moment pocierpieć ( bez specjalnego entuzjazmu ).
Robienie natomiast za worek treningowy przez czas dłuższy, w grę nie wchodzi jednak.

zbigniewmiller

nie chciąlem powiedziec przz to,ze jestem za takim stylem uprawiania polityki ,wcale nie,chciąłem tylko namawiać do tego,że takie zachowania można dla siebie odczytywać poznawczo i także w ten sposób,że wnioski moga być całekiem nieoczekiwane przez nadawcę takich zachowań,w tym wypadku -palikota- dialektyka poznania polega na tym,ze motywacje takich zachowań jako sprzeczne z powierzchownością są łatwe do odczytania tj. czy aby INTENCJE palikotów i rodzenków są wprost zgodne z zapotrzebowaniem społecznym;
jak do teraz intencje są całkiem sprzeczne z interesem społecznym POLAKÓW.....
w polityce intencje są odczytywane jako świadomość zbiorowa ,ale czy ta świadomość zbiorowa zasługuje na to ,żeby ja kokietować?

Adam Barycki · Gość

Nie obchodzi mnie skąd Pani weźmie, nie obchodzi mnie, że Pani nie pasuje, ma Być Pani Winkelriedem moim. Na boga, Pani Luzik, tylko tak może Pani utorować drogę do wolności.

Adam Barycki

luzik

a dupa

Adam Barycki · Gość

Mój boże, co ten konsumpcjonizm nawyczyniał z ludźmi, toż to przerażające. Nie wstyd Pani?

Adam Barycki

luzik

Adam Barycki · Gość

Będę cierpiał.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

No i co Pani teraz na to?

Adam Barycki

luzik

Pstro

Adam Barycki · Gość

No to będę cierpiał i wtedy zobaczymy, oj zobaczymy.

Adam Barycki

luzik

Wcale nie będzie mi z tym łatwo. Czy to będzie jednak dla Pana jakaś pociecha ?

Adam Barycki · Gość

Ktoś musi cierpieć, aby szczęśliwa mogła być ludzkość.

Adam Barycki

luzik

Kwestię cierpienia mamy więc wyjaśnioną.

Adam Barycki · Gość

Wyjaśnione mamy troszeczkę więcej, bezpłatny karnet do tak umiłowanego przez Panią kina studyjnego skończył sie właśnie, teraz na każdy seans będzie pani musiała sobie kupić bilet, ale już nie u mnie. Musi Pani sobie poszukać innej bileterki. Powinna Pani wiedzieć, że bezpłatny karnet do takiego kina przysługuje nie tym, którzy klaszczą, a tym, którzy wnoszą znaczący wkład w dyskusję.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Panie Miller, tę dialektyczną pętlę spirali właśnie zamknąłem, synteza stała się tezą i już na innym kole spirali szukać mi antytezy.

Adam Barycki

luzik

A no to żegnam

zbigniewmiller

niejaki włodzimierz lenin w zeszytach filozoficznych pisze;
"nie możemy przedstawic sobie,wyrazic,zmierzyć zobrazować ruchu,nie przerywając tego,co ciągłe,nie upraszczając,nie wulgaryzując,nie poddając podziałowi,nie przekształcajac w martwotę tego,co zywe.Zobrazowanie ruchu przez myśl jest zawsze wulgaryzacja,przekształceniem w martwotę_ i to mnie tylko przez myśl,ale i przez wrazenie,i nie tylko dotyczy to ruchu,ale tez i wszelkiego pojęcia>
W tym właśnie jet istota dialektyki>Tę właśnie istotę wyraza formuła:
JEDNOŚC,TOŻSAMOŚĆ PRZECIWIEŃSTW."

i dalej:
"pojęcia,które zwylke wydają się martwe,Hegel analizuje i pokazuje,że jest w nich ruch>Skończony? to znaczy poruszający się ku końcowi! Coś?-to znaczy nie to,co jest czymś innym> BYT W OGÓLE? -to znaczy taka nieokreśloność,że byt= niebytowi.Wszechstronna,uniwersalana giętkość pojeć,giętkość dochodząca do tożsamości przeciwieńśtw-oto sedno sprawy.
Giętkość ta stosowana subiektywnie=eklektyzmowi i sofistyce. Giętkość stosowana obiektywnie,tj. odbijajaca obiektywnośc materialnego procesu i jego JEDNOŚĆ ,jest dialektyka,jest własciwym odbiciem wiecznego ROZWOJU ŚWIATA,"
JAK MYŚLEC O SPRZECZNOŚCIACH WSÓŁCZESNEGO KAPITALIZMU BEZ MORALIZATORSTWA A JEDNOCZEŚNIE BADAĆ GO OBIEKTYWNIE?
PDSTAWOWA SPRZECZNOŚĆ TEGO SPOSOBU PRODUKCJI W rp WYSTARCZYŻE WEZMIEMY TYLKO UJEMNY PRZYROST NATURALNY I DWUCYFROWE BEZROBOCIE,ŚMIERTELNOĆŚ W GRUPIE TRRAWLA BEZROBOTNYCH POZIOM I CEL KSZTAŁCENIA- PRZY POZORACH KSZTAŁCENIE POLEGA NA SZYBKIM DOSTARCZANIU NA RYNEK NIEWYKFALIFIKOWANNYCH ROBOTNIKÓW SEZONOWYCH...
odbijac sprzeczności tego rynku pracy i tego podłego ,zaplanowanego przez anglosaskich neoliberałów wyzysky w zupie ohydnego kiczu np. frediego ...
bierzcie więc jakis syndrom ,jakoąś ceche tego bytu społecznego ,traktujcie jak sprzeczność i po przez dodawanie okreśkleń przy zachowqaniu determiniżmu i myślenia logicznego dochodzicie do żródła sprzecznosci i w syntezie macie jak na dłoni rozwiązanie..prawne,ustrojowe czy rynkowe..!
podtawowa sprzeczność tej formacji -nieuzasadniony zysk i w wyniku tego manipulacja posunieta ,ąż do kryzysu , intelektualnie nie jest do zniesienia!!!

zbigniewmiller

BARAH ! JEŚLI TYLKO Jestes nirgrzeczny na "papierze " to nic nie szkodzi !
my tzn. DIALEKTYCY nie takie rzeczy widzimy i widujemy,gorzej,ze taka postawa moze wywołac postawe typu:'mam was w dupie "...i tylko tyle...;
ale skoro sie z nami przekomarzasz,nie masz nas tak całkiem w dupie ,bo -jesli dobrze użyje spójnika "BO" własnie nam to komunikujesz,.a to jest więcej niż tylko "odpierdolcie sie i juz..."można sobie byc niegrzecznym,więcej ,mozna to ogłaszać .i jeszcze więcej ,mozna czekac na reakcje na ta postawę ,a to juz bardzo duzo"BO" powierzasz siebie nam i w zaleznosci od reakcji na to twoje wyznanie twoja postawa mooze całkowicie sie odwrócic ...
czekamy na ZWROT...

zbigniewmiller

jean piaget WPROWADZENIE DO EPISTEMOLOGII GENETYCZNEJ

.".skoro stawiamy zadanie określenia,w jaki sposób narasta poznanie,wynika z tego ,że należy rozpatrywać metodycznie wszelkie pożnanie z punktu widzennia jego rozwoju w czasie,tj. jako ciągły proces,którego pierwszego początku, a i końca nigdy nie osiągnie sie."

a więc znowu mamy ROZWÓJ a w jego pracy nad myśleniem i mowa dziecka szczegLnie przejawia się metodolaogia dialektyczna rozwój poprzez sprzeczności,,,nie mam czasu aby przedstawić WYGODSKIEGO prace ,które są kontynuacją i krytyka pracy PIAGETA,MOŻE JUTRO COS ZNAJADE...

ZBLIŻA SIE ASTRONOMICZNA ZIMA I barycki zasypia na dobre....

zbigniewmiller

HEGEL w NAUCE LOGIKI:
"konkretna totalna całośc,która stanowi poczatek,zawiera jako taka w sobie samej poczatek ruchu naprzód i rozwoju.
jako całośc konkretna jest ona w sobie zróżnicowana;ale z powodu jej pierwszej bezpośredniości jej pierwszw różnice mają charakter przedewszystkim różności.
bezpośredniośc ta jednak,jako odnosząca się do siebie ogólnośc,jako podmiot jest również jednościa różności...."

weżmy pewna totalna całośc BEZROBOCIE,MAMYPOCZATEK RUCHU :JEGO OSCYLACJE,WIĘC TYLKO STATYSTYCZNA OKREŚLENIE TEJ CAŁOŚĆI ,ALE JAKO SWOJE" NIE" MA ZANIKANIE NA SKUTEK WALKI KLASOWEJ I...ROZWOJU RYNKU ,JESLI TAKI JEST ISTOTOWYM OKRESLENIEM PRZEZ PRAWO I WOLNOŚC GOSPODARCZĄ....DALEJ JYZ SAMI WYCHDZCIE Z RÓŻNYCH OKREŚLEN I CECH bezrobocia i zobaczycie ,czy jest ono do opanowania w tej NEOLIBERALNEJ SRACZCE...

Przerażony · Gość

Panie Miller, wszyscy tu jak jeden mąż uważają, że stosunki społeczne warunkuje czynnik od nich niezależny, taki jak powiedzmy pogoda i dlatego nie mają absolutnie świadomości, że są dialektycznym czynnikiem zmian tych stosunków społecznych. Politykę, w tym gospodarczą, traktują jak pogodę, w zależności od swojej sytuacji, albo pada deszcz, albo świeci słońce. Stad takie absurdy jak to, że bezdomność jest skutkiem ogromu czynników psychologicznych, bezrobocie można likwidować poprzez kursy dokształcające, a biedę pomocą charytatywną. I musi Pan wiedzieć, bo to wiedza absolutna patriotów polskich, czynnikiem wpływającym na bezwzględną zachłanność kapitalistów, jest brak przyzwoitości kapitalistów i tylko ich edukacja kształtująca przyzwoitość może przywrócić kapitalizmowi ludzką twarz, a tym zlikwidować nędzę mas. (To Pan Dyszyński jest twórcą tej jakże szlachetnej prawdy absolutnej.)

Dlatego, Panie Miller, ja uważam, że zamiast lekcji dialektyki, lepszym programem edukacyjnym jest kop w dupę.