ŚFiNiA

towarzyski.pelikan

Alarm! Alarm! Alarm! Nadciąga koniec świata!

Alarm! Alarm! Alarm! Nadciąga koniec świata!
Mam dwadzieścia pięć lat i nie mam doktorata.
Nie wierzę, że kamień wymutował w arbuza.
Czy komuś to przeszkadza? Czy kogoś to oburza?

Nie łapię matemy. Fizyka też nie dla mnie.
Tylko nie mów nic tacie. Ani słowa mamie.
Opracowałam za to własną kosmogonię,
nawiązując współpracę z samą Panią Bogiem.

Objawienia już miewam częściej niż miesiączki.
Gdybym miała je spisać, zabrakłoby książki.
Nie zmienia to faktu, że jestem głupią wsiurą,
która z braku lepszych zajęć chwyta za pióro.

towarzyski.pelikan 02.09.2018 g. 2:39

Gość

Tak samo z Nadziom.

Nadzia jest wsiórą. Tylko dlatego nie bierze za pióro bo ma klawisze na telefonie. Pracuje i szkoli się w mieście. Wynajmuje miasto, do swych niecnych interesów.
Jednak wraca na wieś z miłości do kocika i coby matka jej wyprała legginsy i bluzkę z nadrukiem pomiętolonych cycków.

W każdym razie obie z matką mają cycki i nie uwolnią się od nich łatwo.
A ja mam lek na całe zło.
Nie zrezygnuję z leczenia ich obu. Tak mi dopomóż Bóg.

krowa

Jestem 67-letnim mężczyznom, a one dwie, połówkowe kobiety.
Mają razem tyle lat co ja.

Gdy na początku znajomości rozmawiałem z Nadzią, ta spytała:
- czy chce pan poznać moją mamę?
Pobiegła na górę i wróciły razem po jakimś dłuższym czasie. Matka suszyła włosy ręcznikiem i szybko wzięła gorę nade mną. Nadzia zaraz nadąsała się.

Znowu leżały na kocu, jedna po lewej stronie a druga po prawej, na brzuchu, bo przyniosły zeszyty Nadzi by mi pokazać. Na to nadeszła stara babka z kościoła i mówi żebym wskoczył pomiędzy nie. Śmieje się.
- O nie! One by mnie zamordowały razem.

Kiedyś Edytka się odezwala:
- Mogłybyśmy przyjść do pana ja z córką.
- A nie osobno?

............

Już sobie wyobrażam jak zabawiam się z matką u niej w pokoju po prawej, a z pokoju po lewej córka wychodzi i łomocze do drzwi.
- Mamo, czas minął. Już pół godziny, teraz ja. Oddawaj pana Marka.

krowa

Acha, Nadźka wie że piszę na śfini. Pokazywałem jej i nawet sama napisała jedno zdanie na Krzykniku.
Na pewno zapamiętała tę nazwę portalu śfinia, bo Nadzia świetnie przyjmuje teksty, klawiaturę, pisze w ogóle nie patrząc na ręce. Wiersze moje jak czyta to w dwie sekundy cały (i tylko pół wiersza jest dobre, drugie pół nie).

No więc jest bardzo prawdopodobne, że czyta to co piszę jako Krowa. Chyba zapamiętała że krowa.
Mogła też matce zapodać te krowe.

W takim razie ich nadąsanie do mnie, brak odpowiedzi, gniewanie się, może wynikać z tego że ja o nich piszę, a one czytają. Prawdopodobieństwo takie oceniam na 50%.... no może nie na tyle, może 20% a może 30, chuj wie na ile procent.

krowa

.......W każdym razie, Edytka umie prać i sprzątać, a Nadzia chyba nic nie umie, tylko się jebać.
Ja zaś umiem utylizować. Wszystko mogę utylizować, plastik, aluminium, kupe i nasienie mogę utylizować, wsio.
Utylizuje wsio. Na wsi utylizuje, w mieście nie będę utylizował.

towarzyski.pelikan

krowa

dzięki, popieram

Semele

To wiersz o krowie??
Dlaczego nie chce miec bloga. Każdy kret może miec bloga a krowa nawet pastwisko. Postuluje wujjku zbojku

Semele

towarzyski.pelikan

krowa

po raz drugi popieram pelikana

(na razie STOP bo naprawdę musze się dziś wykąpać a woda stygnie)

Semele

Semele

Poza tym wiedxialabym gdzie krowę znaleźć..

Semele

Twój temat pelikanie brzmi trochę jak odezwa S J. Rozwaz to...

towarzyski.pelikan

Semele

Jak lrowa chce być to niech uzasadnia..swe bycie..czekam.:-)

Semele

Krowa ma ma imię Marek...

Semele

Coraz bardziej jesteśmy w Polsce.

towarzyski.pelikan

Sąd Ostateczny

Nie rzuca się pereł przed wieprze...
Nie przesadza się starych drzew...
Człowiek to tylko trzcina na wietrze...
Człowiek to kości, flaki i krew...

Ikarze, ty nie leć ku Słońcu!
Schowaj swój miecz Donkiszocie!
Syzyfie, no poddaj się w końcu!
Apokalipsa nadchodzi!

Bóg spochmurniał na nieba czole...
Kto ma rozum, ucieka do schronu...
Kto ma serce, się modli z mozołem...
Nadszedł czas Armagedonu...

Wtem straszna powódź zajęła ziemską kulę
Ciała topielców ułożyły się w tęczę
A na swoją arkę wziął Bóg Ojczulek
Tych, z których świat drwił najwięcej.

towarzyski.pelikan 05.09.2018 g. 11.27

krowa

Ja ogólnie popieram Pelikana, nawet dopatrzyłem się granicy wody tej powodzi u siebie.
Mówiłem po wsi że wszystko zaleję. Że to wszystko w dole będzie moje.
Ojcu Patrycji zaleciłem kupić łodzie, że będzie miał dochód z wynajmu łodzi, bo nie będzie drogi do piekarni nawet.

Dom Dyrektora i starej babki zostanie podmyty, pęknie i się zawali. Wtedy z mojej szkoły roztoczy się widok na ...myślałem że na zalew, a to morze będzie?
Kazikowi od świń szczerze powiedziałem co będzie, że dom będzie zalany do piętra, cała stodoła i świntuch oraz pies.

Szukałem w internecie dużego kadłuba łodzi lub jachtu. Chciałem go umieścić na moim budynku gospodarczym co go woda też zaleje, może po sam dach.

Więcej na moim blogu.

PS
Ciała topielców pogrzebię na boisku szkolnym. Uratują się tylko dwie dziewczynki 10 lat i 14-cie. Jak wyschną to po prostu będą suche i dobre.

JaKrów · Gość

Jestem zwolennikiem WSZELKICH możliwych kataklizmów.
Wreszcie...

Niech się rozstępuje ziemia, niech 100 dni padają deszcze, niech walą pioruny choćby w moją szkołę. Wreszcie...

Owszem, jak nagle mocno zagrzmi to lekko się wzdrygam, ale mogę spać spokojnie, przespać burzę z piorunami, mogą naokoło ludzie biegać a ja tego wcale nie słyszę.

Byłaby to wspaniała sytuacja, gdyby mnie zewsząd oblało morze. Moja szkoła może być oblana morzem. Od wschodu miałbym 800metrów, od zachodu 50 metrów, od południa 20 metrów, a od północy kilometr. I żadnego dojazdu.

RAJ. Tylko drzewa, zające i sarny. Lamp naftowych bym nie palił tylko o zmroku bym się kładł spać, a wstawał o świcie. Drewnem i chwastami bym palił jak palę. Nic by mi się nie zmieniło tylko jadłospis.

towarzyski.pelikan

JaKrów · Gość

Semele

Zatem krowo:
https://youtu.be/6aewsm4EJ-8

Semele