ŚFiNiA

ladaco

o.., dalej pirdolą..

rafal3006

Pan Barycki · Gość

Kubusiu, jak naciskam guziczek w lampce, to żarówka się świeci, co daje mi 100% gwarancji matematycznej na zwycięstwo AK, ale jak mi AK wytłumaczy, że kiedy jedną taką cholerę rażę prądem, to ta cholera się nie zapala? A przecie naturalne prawo wszechświata daje 100% gwarancji matematycznej, że powinna być rozżarzona?

rafal3006

rafal3006

http://www.sfinia.fora.pl/magiel-wiezienny,20/spamik,14649.html#483127

Pan Barycki · Gość

rafal3006

krowa

TO JEST BARDZO DZIWNE

Sytuacja jest taka. Jestem sam w budynku, cisza jest, za wyjątkiem tego, że szumi komputer i właśnie włączyła się lodówka.
I teraz załóżmy, że wszyscy ludzie którzy mnie mają na myśli, bo nikt mnie nie widzi ani nie słyszy, że wszyscy ci ludzie by poumierali.

I powstaje u mnie pytanie, jak stwierdzić że żyję?

Wydaje mi się, że jak bym zmarł, to lodówka i komputer by tego nie zauważyły, w sensie, że by działały pomimo mojej śmierci.

Może to głupie a może bardzo mądre. Mądre, bo ktoś musi stwierdzić zgon. A jak nikt nie przyjdzie, bo wszyscy którzy mają mnie na myśli poumierali, to kto stwierdzi że ja żyję lub nie żyję?

Inkasent energii elektrycznej odczyta licznik poza domem. Zakład energetyczny dołoży mnie do rachunku i wyśle pocztą, załóżmy. A jak nie otrzyma zapłaty to dopisze odsetki i będzie dopisywał co rok. Sprawa odsetek może się ujawnić urzędowo, ale może nikt nie będzie sobie zawracał głowy taką małą kwotą.

A może komornika uaktywnią, a ten napisze pismo, że w p[rzypadku nie zapłacenia przejmą nieruchomość. No i nalepią kartkę komorniczą na drzwiach, albo listonosz włoży pismo w szpare.

Tymczasem ja nadal nie będę wiedział czy żyję czy nie. No i napiszę do was, do Baryckiego:

"Uprzejmie proszę pana Adamie Barycki, aby pan przyjechał do mnie, w celu stwierdzenia czy ja żyję czy nie".

mika.maik

I jeszcze, Panie Barycki, ten zupełnie zidiociały kabotyn zakochał się do szaleństwa w tych starych kurwach.

rafal3006

krowa

krowa

mika.maik

Na szczęście dla ciebie Krowo, Pan Barycki jeszcze żyje a do tego żył jeszcze troszeczkę będzie, właśnie dzisiaj przed dwudziestą, wybitny specjalista od popierdolonych mózgów, zapewnił o tym Pana Baryckiego, tak więc, rozważa teraz Pan Barycki z czym się do ciebie, Krowo, wybrać, z siekierą, czy butelką wódki. Sprawa jest bardzo ważka i Pan Barycki musi to dogłębnie rozważyć.

krowa

krowa

https://www.youtube.com/watch?v=_GLzBaetOoc

evaj23

krowa

Pan Barycki · Gość

A gdybyś tak, Krowo, zamiast wypromieniować z siebie ptaka na niebie, zdobył się na niełatwy wysiłek i wypromieniował z siebie inżyniera, nie mówię na zawsze, bo to byłoby nie do zniesienia, ale na chwilę, aby ten wypromieniowany inżynier oderwał się, choć na moment od Krowy, co to jej się zachciało fruwać, a jak już wypromieniujesz inżyniera, to kto wie, może ten inżynier wypromieniuje co cholernie zajebistego i wtedy, to Edytka będzie to zajebiste podglądała przez szparę zza balkonu, a nie jak teraz, Krowa przez tekturę Edytkę?

krowa

evaj23

Ale dziś się działo na forum :brawo:

czytam i oczom nie wierzę:jakieś lampucery rozgrzane do granic możliwości Pana Baryckiego, nostalgiczna Krowa, jak zwykle Kubuś Fatalista pierdolnięty w kapelusz, oooo :shock:

przemknęłam szybko przez te golizny bez majtek, masturbacje, wielkości matematyczne, które jakby wyglądają na mniejszości......
I za co ja Was tak kocham?

krowa

Pan Barycki · Gość

krowa

Pan Barycki · Gość

evaj23