|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:28, 03 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Skoro tak, to proszę mi powiedzieć Panie Kubusiu, jaki odstęp czasowy teraźniejszości dzieli przyszłość od przeszłości? Chyba, że Pan uważa, że solipsyzm jest rodem z makówki Pana Wuja Zbuja i jako taki pustomakówkowy banialuk niewart Pańskiego czasu, nie bez kozery dodać muszę, że czasu materialnego.
Adam Barycki
PS. Wielkie szczęście ma Boole, że zdążył umrzeć przed Pańskim odkryciem, Panie Kubusiu, gdyby nieszczęśnik dożył Pańskiego odkrycia, musiałby spalić się ze wstydu, że nie wiedział, że mówi prozą czterowartościową. |
Jaki odstęp czasowy między przeszłością a przyszłością?
To zależy od punktu odniesienia.
W jednym punkcie odniesienia teraźniejszość to jest to co się wydarzyło i wydarzy w okresie +/- jednego roku od TERAZ, w innym to jest to co się wydarzyło i wydarzy w okresie +/- 1 dnia od TERAZ, w jeszcze innym teraźniejszość to jest to co się wydarzyło i wydarzy w okresie +/- jednej sekundy od TERAZ etc.
Co do przyszłości to mamy matematyczną nieprzewidywalność zapewnioną definicjami implikacji prostej i odwrotnej.
To dzięki implikacji wiemy, że jak jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno, ale jak nie będzie padać to możemy sobie rzucać monetą etc.
Definicja teraźniejszości:
Teraźniejszość to pewien odcinek przeszłości/przyszłości od TERAZ.
P.S.
Z logiką czterowartościową to był niewypał (poprawiłem), ze względu na prawa Prosiaczka nie ma takiej. Boole'a uratowany, nie musi się w grobie przewracać.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 10:56, 03 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 15:58, 03 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Kubusiu, jeżeli teraźniejszość, to pewien odcinek przeszłości/przyszłości od teraz, a w pewnym odcinku przeszłości szedł Pan sobie i gwizdał na torach tramwajowych…, a tramwaj trach po Pańskiej szyi i głowa ucięta, to jeszcze przez pewien odcinek przyszłości mamy teraźniejszość , w której Pan jest jednocześnie żywy (pewien odcinek przeszłości) i nieżywy (pewien odcinek przyszłości). Czyli uparcie nie chce nam wyjść nic innego, jak tylko, że w teraźniejszości mamy jak byk: Ż=~Ż.
Tak wiec, sam Pan widzi, że Pańska NTI zupełnie nie nadaje się do opisu teraźniejszości, przed opisem przyszłości broni się jak szalona, całą odpowiedzialność zrzuca na bogu ducha winne monety, no, a o przeszłości nic innego nie potrafi powiedzieć poza octem na półkach sklepowych. A kogo, Panie Kubusiu, obchodzi ocet? Nikogo.
Adam Barycki
PS. A co by Pan powiedział Panie Kubusiu, gdybyśmy tak naszą wspaniałą debatę naukową przenieśli do wątku Pana Chryzjana?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 20:20, 03 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo mnie Pani, Pani Luzik, rozczarowała swoim okrucieństwem, nigdy bym się po Pani nie spodziewał, że swoim egoizmem wysiuda Pani z naszego ukochanego forum Pana Załamanego. Co Ten bogu ducha winien człowiek Pani uczynił złego, że nie stanęła Pani w Jego obronie gdym Go bez powodu atakował z brutalną perfidią? Tak opuszczony zdradziecko, a dodam nie bez kozery, że perfidnie zdradziecko przez bliską sobie osobę, za jaką na swoje nieszczęście uważał Panią, nie uniósł podłego ciężaru zdrady i ze spuszczoną głową, powoli poszedł wygnany i opuszczony.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:35, 03 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Barycki, myślę, że Załamany wiedział od początku, że ja po brzegi perfidią zdradziecką wypełniona jestem. Wcale nie odszedł ze spuszczoną głową tylko go mamuś pod spódnicę przed zepsuciem tego świata schowała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:32, 04 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Panie Kubusiu, jeżeli teraźniejszość, to pewien odcinek przeszłości/przyszłości od teraz, a w pewnym odcinku przeszłości szedł Pan sobie i gwizdał na torach tramwajowych…, a tramwaj trach po Pańskiej szyi i głowa ucięta, to jeszcze przez pewien odcinek przyszłości mamy teraźniejszość , w której Pan jest jednocześnie żywy (pewien odcinek przeszłości) i nieżywy (pewien odcinek przyszłości). Czyli uparcie nie chce nam wyjść nic innego, jak tylko, że w teraźniejszości mamy jak byk: Ż=~Ż.
Tak wiec, sam Pan widzi, że Pańska NTI zupełnie nie nadaje się do opisu teraźniejszości, przed opisem przyszłości broni się jak szalona, całą odpowiedzialność zrzuca na bogu ducha winne monety, no, a o przeszłości nic innego nie potrafi powiedzieć poza octem na półkach sklepowych. A kogo, Panie Kubusiu, obchodzi ocet? Nikogo.
Adam Barycki
PS. A co by Pan powiedział Panie Kubusiu, gdybyśmy tak naszą wspaniałą debatę naukową przenieśli do wątku Pana Chryzjana? |
Panie Barycki,
Jeśli chodzi o algebrę Boole’a z przykrością stwierdzam, że jest Pan słabiuteńki.
Idąc za Pana rozumowaniem mamy tak:
1.
Dogmat:
Nic w naszym Wszechświecie nie zachodzi w czasie nieskończenie krótkim
2.
Wynika z tego że fizycznie nie da się przełączyć niczego ze stanu 0 na stan 1 w czasie nieskończenie krótkim
3.
Nowoczesne bramki np. serii 74ACxx mają czas propagacji (przełączenia) około 1 nano sekundy.
Jeśli zaczniemy kwantyfikować odcinek czasowy 1nS kwantami o czasie nieskończenie krótkim np. co 10^-100 sek, to bez problemu udowodnimy że między binarnym 0 (np. 0Volt) a binarnym 1 (np. 5Volt) jest nieskończenie wiele stanów pośrednich - algebra Boole’a gdzie znane są wyłącznie dwa stany 0 i 1 nie ma zatem prawa działać w świecie rzeczywistym, a jednak o dziwo działa doskonale, czego przykładem choćby Pana komputerek.
Jak Pan wytłumaczy ten paradoks?
Rozwiązanie paradoksu:
4.
Zauważmy, iż jeśli za logiczne 0 uznamy przedział napięć 0-2,5V, natomiast za logiczne 1 uznamy przedział napięć 2,5V-5V to dokładnie przy napięciu 2,5V nastąpi przeskok z logicznego 0 na logiczne 1.
Teoretycznie algebra Boole’a cały czas będzie działać doskonale.
Dlaczego teoretycznie?
… bo jeśli przełączania będziemy dokonywali powoli zwiększając napięcie od 0 do 5V to przy 2,5V będziemy mieli stan niestabilny, czyli napięcie 2,5V-x będzie logicznym 0, natomiast 2,5V+x będzie logicznym 1.
Gdzie:
x - dowolnie mały przyrost napięcia, nawet prawie nieskończenie mały.
W praktyce konieczna jest tu histereza realizowana w popularnym sygnale TTL jak niżej.
5.
W fizycznej rzeczywistości w sygnałach TTL mamy:
0 = 0-0,4V
1 = 2,4-5V
czyli logiczne 0 wcale nie jest idealnym 0V a logiczne 1 nie jest idealnym napięciem 5V
Jak działa histereza?
Jeśli będziemy zwiększać napięcie od 0 do 5V to przełączenie z 0 na 1 dokona się przy napięciu 2,4V.
Jeśli będziemy zmniejszać napięcie z 5V do 0V to przełączenie na 0 dokona się przy napięciu 0,4V.
Przedział napięć 0,4-2,4V zwany jest odstępem od szumów.
Tylko i wyłącznie dzięki tej fizycznej realizacji, algebra Boole’a, a zatem i wszystkie komputery działają doskonale.
P.S.
Czy zgadza się Pan ze stwierdzeniem, iż wyłącznie debil algebry Boole’a zapisze:
1=~1
p=~p
Ciekawostka.
Definicja operatora OR:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =0
|
Poprawne zapisy matematyczne to:
Y=1 # Y=0
gdzie:
# - różne
Na mocy prawa Prosiaczka mamy:
(Y=1) = (~Y=0) # (~Y=1) = (Y=0)
Widząc nieboszczyka w trumnie możemy powiedzieć:
Ten człowiek nie jest żywy (nie żywy)
Y = ~Ż
Tydzień wcześniej tego samego człowieka widzieliśmy żywego mówiąc:
Ten człowiek jest żywy
Y = Ż
Który moment uznać za śmierć człowieka?
Obecnie przyjmuje się śmierć mózgową, czyli pod respiratorem serce może walić, a człowiek jest martwy.
Nigdy nie można jednak powiedzieć że człowiek jest żywy i martwy jednocześnie, ta ostra granica żywy/martwy zachodzi w czasie nieskończenie krótkim, który moment uznamy za śmierć fizyczną jest nieistotny (np. martwy = serce przestało bić).
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 6:34, 05 Wrz 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 7:01, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ściśle matematyczny dowód Pana Kubusia:
Cytat: | Zauważmy, iż jeśli za logiczne 0 uznamy przedział napięć 0-2,5V, natomiast za logiczne 1 uznamy przedział napięć 2,5V-5V to dokładnie przy napięciu 2,5V nastąpi przeskok z logicznego 0 na logiczne 1. |
0V-2,5V=0 i 2,5V-5V=1
Te pięknie ściśle matematycznie równania NTI pokazują nam ściśle matematyczną równość naturalnego prawa wszechświata odkrytego przez Pana Kubusia. W pewnym przedziale czasowym przez maleńką chwilkę teraźniejszości mamy - (2,5V=0)=(2,5V=1), a z tego już płynie prosta logiczna konsekwencja zrozumiała dla każdego pięciolatka, że: 2,5V=~2,5V.
Brawo Panie Kubusiu, ja do tej pory przedstawiałem dowody tylko teoretyczne, a teraz dzięki Panu ludzkość ma dowód empiryczny na: P=~P. Ludzkość nigdy tego Panu nie zapomni.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 7:12, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ale ale, toż tu stoi jak byk dowód empiryczny potwierdzający równanie Pana Krowy – 0=1.
(2,5V=0)=(2,5V=1), a z tego już każdy pięciolatek wyprowadzi – 0=1.
Teraz Panie Kubusiu, Pan Krowa będzie mógł pocałować Pana w dupę, bo to nie On jest geniuszem, który udowodnił w sposób empiryczny istnienie boga i materii, a Pan jest tym geniuszem, któremu ludzkość będzie już na zawsze dozgonnie wdzięczna, a i Watykan nie zapomni o Panu, być może nawet beatyfikuje Pana.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 7:20, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A ja Panu powiem, że ja nie będę czekał na Pańską beatyfikację, a już teraz wydrukuję sobie wszystkie osiem tysięcy rozpraw naukowych o NTI i przykleję do ścian w pokoiku na strychu, a pośrodku postawię gromnicę i ze dwa razy dzienni będę tam sobie zachodził na godzinkę pomodlić się do Pana.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:53, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
W czasie rzeczowej dyskusji (dzięki za to Fiklicie) od czasu do czasu dobrze jest się pośmiać … z „matematyki” Ziemian.
Humor w krótkich majteczkach …
http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/mord-na-sprawiedliwym-i-jego-zmartwychwstanie,4928-10225.html#198306
Adam Barycki napisał: | Ściśle matematyczny dowód Pana Kubusia:
Cytat: | Zauważmy, iż jeśli za logiczne 0 uznamy przedział napięć 0-2,5V, natomiast za logiczne 1 uznamy przedział napięć 2,5V-5V to dokładnie przy napięciu 2,5V nastąpi przeskok z logicznego 0 na logiczne 1. |
0V-2,5V=0 i 2,5V-5V=1
Te pięknie ściśle matematycznie równania NTI pokazują nam ściśle matematyczną równość naturalnego prawa wszechświata odkrytego przez Pana Kubusia. W pewnym przedziale czasowym przez maleńką chwilkę teraźniejszości mamy - (2,5V=0)=(2,5V=1), a z tego już płynie prosta logiczna konsekwencja zrozumiała dla każdego pięciolatka, że: 2,5V=~2,5V.
Brawo Panie Kubusiu, ja do tej pory przedstawiałem dowody tylko teoretyczne, a teraz dzięki Panu ludzkość ma dowód empiryczny na: P=~P. Ludzkość nigdy tego Panu nie zapomni.
Adam Barycki |
Adam Barycki napisał: | Ale ale, toż tu stoi jak byk dowód empiryczny potwierdzający równanie Pana Krowy – 0=1.
(2,5V=0)=(2,5V=1), a z tego już każdy pięciolatek wyprowadzi – 0=1.
Teraz Panie Kubusiu, Pan Krowa będzie mógł pocałować Pana w dupę, bo to nie On jest geniuszem, który udowodnił w sposób empiryczny istnienie boga i materii, a Pan jest tym geniuszem, któremu ludzkość będzie już na zawsze dozgonnie wdzięczna, a i Watykan nie zapomni o Panu, być może nawet beatyfikuje Pana.
Adam Barycki |
Adam Barycki napisał: |
A ja Panu powiem, że ja nie będę czekał na Pańską beatyfikację, a już teraz wydrukuję sobie wszystkie osiem tysięcy rozpraw naukowych o NTI i przykleję do ścian w pokoiku na strychu, a pośrodku postawię gromnicę i ze dwa razy dzienni będę tam sobie zachodził na godzinkę pomodlić się do Pana.
Adam Barycki |
Panie Barycki,
Niestety nie rozumie Pan ani algebry Boole’a, ani matematyki.
Analogia do matematyki klasycznej jest tu 100%.
Definicja odcinka:
Odcinek to dwa różne punkty A i B połączone punktami po najkrótszej drodze.
W matematyce normalnych punkt nie ma wymiarów.
Dowód:
Niech odległość między punktami A i B będzie dowolnie mała, byleby była skończona.
Odcinek o tak maleńkiej długości zawiera nieskończoną ilość punktów, stąd wniosek że punkt jest bezwymiarowy.
Skoro tak, to idiotyzmem jest rozpatrywanie co się dzieje w punkcie x.
Teraz algebra Boole’a:
Odcinek czasowy to zbiór punktów czasowych między dwoma różnymi punktami czasowymi A i B.
Ten odcinek może być dowolnie mały byleby był skończony np. 1 nano sek.
Tak zdefiniowany odcinek czasowy zawiera nieskończoną ilość punktów czasowych.
Identycznie jak wyżej punkt czasowy jest bezwymiarowy, nie da się zdefiniować ile czasu on trwa, podobnie jak nie da się określić wymiaru punktu w matematyce klasycznej.
Nasze napięcie 2,5V w którym następuje przeskok z 1 na 0 (albo odwrotnie) jest punktem czasowym.
Idiotyzmem jest mówienie że w punkcie czasowym zachodzi:
0=1
p=~p
Tak jak idiotyzmem jest mówienie że w punkcie x w matematyce klasycznej zachodzi co się komu podoba np. istnieje trójkąt prostokątny o bokach a=b=c=0.
Co najśmieszniejsze, dokładnie w ten sposób całkiem dobrzy matematycy na ateiście.pl (Głupi Jaś) obalali twierdzenie Pitagorasa.
Wariactwo ziemskich matematyków sięgnęło zenitu w tym linku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Głupi Jaś napisał: |
a=(-3), b=4, c=5: SK jest TP nie ma
a=to samo cokolwiek, b=0, c=to samo cokolwiek: SK jest TP nie ma
a=i, b=i, c=-2: SK jest TP nie ma
stąd istnieją takie SK, że TP nie zachodzi. Zatem jest Gó nie Ró.
|
Himaleje ludzkiej „matematyki” są natomiast w tym linku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nobody napisał: |
precyzyjnie - twierdzenie Pitagorasa.
dla każdego x,a,b,c jeżeli x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a to suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c i dla każdego a,b,c jeżeli suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c to istnieje trójkąt x o bokach a,b,c i x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a, wtedy i tylko wtedy gdy,
dla każdego x,a,b,c , x jest trójkątem prostokątnym wtedy i tylko wtedy gdy
a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a i suma kwadratów długości a i długości b jest równą kwadratowi długości c
...
długie dlatego często upraszczamy wypowiedzi
|
Panie Barycki, Pan powie dlaczego tego precyzyjnego twierdzenia Pitagorasa nie ma w każdym podręczniku matematyki do trzeciej klasy szkoły podstawowej?
Ktoś tu jest zdecydowanie za cienki, albo 10 latki bo dla nich to bełkot nie do powtórzenia, albo „profesjonalni” matematycy formułujący twierdzenie Pitagorasa w sposób niezrozumiały dla normalnych ludzi.
Czy jeszcze czegoś Pan nie rozumie?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 12:18, 05 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 13:36, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Tak, Panie Kubusiu, nie rozumiem dlaczego ta podła matematyka stworzona przez jeszcze bardziej podłe kanalie, doprowadziła do poprawnego działania nawigacji satelitarnej w moim aucie, czym ta wyliczona idiotyzmem matematycznym przez durnia podła względność czasu podrwi hujki sobie robi z NTI. Teraz kiedy Pan mnie przekonał, że NTI ściśle matematycznie wyklucza idiotyczną względność czasu, natychmiast zakładam tenisówki i pędzę w podskokach na jednej nodze do auta wyrwać nawigację i cisnąć ją hen daleko w krzaki.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 16:35, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pan Kubuś uzupełnia dowody na P=~P:
Cytat: | punkt jest bezwymiarowy
Nasze napięcie 2,5V w którym następuje przeskok z 1 na 0 (albo odwrotnie) jest punktem czasowym. |
Czyli w tym bezwymiarowym, a więc niepodzielnym punkcie, mamy jednocześnie 2,5V=1 i 2,5V=0, a z tego mamy takie oto trzy uparte matematyczne fakty: 2,5V=~2,5v, 1=~1, 0=~0
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:03, 05 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/mord-na-sprawiedliwym-i-jego-zmartwychwstanie,4928-10225.html#198315
Adam Barycki napisał: | Tak, Panie Kubusiu, nie rozumiem dlaczego ta podła matematyka stworzona przez jeszcze bardziej podłe kanalie, doprowadziła do poprawnego działania nawigacji satelitarnej w moim aucie, czym ta wyliczona idiotyzmem matematycznym przez durnia podła względność czasu podrwi hujki sobie robi z NTI. Teraz kiedy Pan mnie przekonał, że NTI ściśle matematycznie wyklucza idiotyczną względność czasu, natychmiast zakładam tenisówki i pędzę w podskokach na jednej nodze do auta wyrwać nawigację i cisnąć ją hen daleko w krzaki.
Adam Barycki |
Adam Barycki napisał: | Pan Kubuś uzupełnia dowody na P=~P:
Cytat: | punkt jest bezwymiarowy
Nasze napięcie 2,5V w którym następuje przeskok z 1 na 0 (albo odwrotnie) jest punktem czasowym. |
Czyli w tym bezwymiarowym, a więc niepodzielnym punkcie, mamy jednocześnie 2,5V=1 i 2,5V=0, a z tego mamy takie oto trzy uparte matematyczne fakty: 2,5V=~2,5v, 1=~1, 0=~0
Adam Barycki |
Panie Barycki,
Nigdzie nie napisałem że wykluczam względność czasu, natomiast to co Pan napisał wyżej jest odpowiednikiem obalenia twierdzenia Pitagorasa w matematyce klasycznej.
Czy na prawdę Pan twierdzi, ze trójkątem o bokach a=b=c=0 obalił Pan twierdzenie Pitagorasa?
Czyli że dołącza Pan do jednego szeregu z Głupim Jasiem? - patrz cytat wyżej.
Punkt w matematyce klasycznej jest bezwymiarowy co nie oznacza że jego wymiar jest równy 0, bo punktów o długości 0,0 m może Pan sobie sumować nieskończenie wiele i nigdy Pan z tego zera nie wyjdzie.
Identycznie jest z punktem czasowym, z faktu iż jest bezwymiarowy nie wynika że w czasie nieskończenie krótkim (odpowiednik 0 w matematyce klasycznej) zachodzi Pana debilne równanie logiczne:
0=1
Dla pedantów może być tak:
Logiczne 0 = U<2,5V
Logiczne 1 = U>=2,5V
... no i Pan napisze teraz gdzie tu jest miejsce dla Pańskiego równania logicznego:
0=1?
Pana troskliwy i wyrozumiały nauczyciel logiki,
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:30, 05 Wrz 2013, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 7:48, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pan Kubuś odkrywa przed nami absolutne piękną NTI:
Cytat: | Punkt w matematyce klasycznej jest bezwymiarowy co nie oznacza że jego wymiar jest równy 0
w czasie nieskończenie krótkim (odpowiednik 0 w matematyce klasycznej) |
Panie Kubusiu, w swoim długim życiu miałam trochę relacji z rasowymi klaczami i powiem Panu, że jeszcze nigdy żadna z tych kobiet nie zafascynowała mnie, aż tak bardzo swoim arystokratycznym urokiem, jak fascynuje mnie NTI. Stworzył Pan cudowną naukę, chyba jedyną w swoim rodzaju na tej planecie. Czuję jak mój opór słabnie i rodzi się we mnie gorąca do niej miłość. Przed tak absolutnym pięknem stoję bezradny swoją fascynacją i choć wola moja, jak stal twarda, to przy NTI mięknę jak cyna.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:04, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Pan Kubuś odkrywa przed nami absolutne piękną NTI:
Cytat: | ...
w czasie nieskończenie krótkim (odpowiednik 0 w matematyce klasycznej) |
Panie Kubusiu, w swoim długim życiu ...
Adam Barycki |
Zarówno w nieskończenie krótkim jak i w nieskończenie długim czasie jestem nieskończenie piękna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 8:38, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pan Kubuś czyni cuda:
Cytat: | to co Pan napisał wyżej jest odpowiednikiem obalenia twierdzenia Pitagorasa w matematyce klasycznej. |
Jestem zauroczony możliwościami NTI, gdyby nie ta cudowna nauka, nigdy bym się nie dowiedział, że obaliłem twierdzenie Pitagorasa, a przecie obalić Pitagorasa, to nie jakieś tam sobie w kij dmuchał. Teraz kiedy już ściśle matematycznie dowiódł Pan cudownych możliwości NTI, z wielką nadzieją zapytuję Pana, Panie Kubusiu, czy NTI pozwoli mi dzisiaj o godzinie czternastej zero zero również obalić naszego ukochanego prezydenta naszej ukochanej najjaśniejszej rzeczypospolitej?
Błąd Pana Kubusia, ale do naprawienia:
Cytat: | Nigdzie nie napisałem że wykluczam względność czasu |
Zapewne przez nieuwagę popełnił Pan, Panie Kubusiu, straszliwy w swoich konsekwencjach błąd wkładający kij w szprychy dziejowego koła NTI. Przecie NTI ściśle matematycznie dowodzi, że 0,75+0,75=1,5, a podstępna względność czasu perfidnie rozsiewa fałsz, że 0,75+0,75=0,96. Natychmiast musi Pan się wyprzeć tej ohydnej herezji, bo jeżeli nie odrzuci Pan precz fałszu, to znowu wyjdzie nam podła perfidia: 1,5=~1,5, a takiej ohydy nie zniesie żaden pięciolatek.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 9:23, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Transformacja Lorentza piękna Pani Luzik:
Cytat: | Zarówno w nieskończenie krótkim jak i w nieskończenie długim czasie jestem nieskończenie piękna. |
Panie Kubusiu, w nieskończenie krótkim czasie, czyli zerowym, może się pomieścić tylko zero piękna, a w czasie nieskończenie długim, czyli w nieskończonej ilości zer, również piękna może być tylko zero. NTI nie pozwala, aby z zera (fałszu) wynikała jedynka (prawda piękna Pani Luzik). Co innego w matematyce mojej, gdzie 0=~0, czyli fałsz zer czasu jest zaprzeczeniem fałszu o zerowym pięknie Pani Luzik, z fałszywych zer wynika jedyna prawda piękna Pani Luzik: 0=1 (a przy okazji i prawda Pana Krowy o pięknie Pani Luzik). Jeżeli Pan, Panie Kubusiu, dalej się upiera, że NTI wyklucza piękno Pani Luzik, czyli wyklucza 0-1, a tym samym 0=~0, to proszę o tej okrutnej prawdzie NTI poinformować Panią Luzik osobiście, ja w tym czasie popłynę hen w dal jeziora na ryby, aby nie przyglądać się makabrycznym scenom, które będą tu miały miejsce.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 9:26, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
PS. Korekta literówki: jest 0-1, a ma być 0=1
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:36, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Mówta se co chceta panie Barycki, mam namacalne dowody na swoje nieskończone piękno
P.S.
Przyjęłam raport o Pana nie nieskończonym oddaleniu się czasowym i przestrzennym.
P.S.1
Też się oddalam cel Wistka Szlachecka, jakaś agroturystyka. Cel służbowy, następnie mniej słuzbowy i tutaj waham się, bo nie zalkoholizuję jesli swoim autem pojadę, jesli w kierowcę, to jednak mnie to jakos tam ograniczac będzie.
No i jako ten góral nie wiem zostac czy do domu szybko wracac, przedkładając towarzystwo psów swoich oraz Sfiniaków nad inne towarzystwa. Aj , dzikus jednak ze mnie. Muszę na jakies szkolenie do pana Baryckiego się wybrać, albo do Byłego może, bo ten drugi to taki jakiś przystępny bardziej jest, by nie powiedzieć spolegliwy
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 9:50, 06 Wrz 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 12:03, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Hello, proszę wytłumaczyć Pani Luzik, że to właśnie ja przedstawiłem ściśle matematyczny dowód na nieskończone piękno Pani Luzik, za co Pan Kubuś wyzywa mnie od idiotów.
Adam Barycki
PS. Nie powinna Pani rezygnować, ani z picia, ani z prowadzenia auta. Z tego co Pani tu pisała o swoich jazdach autem, można śmiało przyjąć, że nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy auto będzie Pani prowadziła trzeźwa, czy pijana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 12:05, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Dyszyński, ja miałem to szczęście, że kiedyś dawno dawno temu poznałem osobiście sceptyka prawdziwego. On był skrzypkiem i to całkiem niezłym, a ja, tak jaki i teraz ideologicznym przemądrzałkiem, on grał mi na skrzypcach, a ja mu opowiadałem o kosmosie. Ja nie miałem uwag do jego gry, a on był prawdziwie sceptyczny do moich opowieści kosmologicznych. Natychmiast mnie absolutnie prawdziwie poinformował, że nie można znać temperatury słońca, ponieważ jeszcze nikt na słońcu nie był i temperatury nie zmierzył, a nawet jak kto będzie, to i tak nie będzie wiadomo, czy powie prawdę, tak wiec zajmowanie się kosmosem jest zupełnie pozbawione sensu, a jedynie sensowną jest tylko gra na skrzypcach. I muszę Panu powiedzieć, Panie Dyszyński, że kiedy słuchałem jego gry, to nie mogłem się z nim nie zgodzić i to właśnie była cudowna ingerencja boga w naturalne prawa logiki, z których w trakcie jego gry na skrzypcach wszechświat rezygnował.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 12:21, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pani Luzik, wrócił Pan Dyszyński, powinna Pani pojechać na to chlanie, na trzeźwo będzie trudno przeżyć czytanie tego co znowu pisze.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:09, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Transformacja Lorentza piękna Pani Luzik:
Cytat: | Zarówno w nieskończenie krótkim jak i w nieskończenie długim czasie jestem nieskończenie piękna. |
Panie Kubusiu, w nieskończenie krótkim czasie, czyli zerowym, może się pomieścić tylko zero piękna, a w czasie nieskończenie długim, czyli w nieskończonej ilości zer, również piękna może być tylko zero. NTI nie pozwala, aby z zera (fałszu) wynikała jedynka (prawda piękna Pani Luzik). Co innego w matematyce mojej, gdzie 0=~0, czyli fałsz zer czasu jest zaprzeczeniem fałszu o zerowym pięknie Pani Luzik, z fałszywych zer wynika jedyna prawda piękna Pani Luzik: 0=1 (a przy okazji i prawda Pana Krowy o pięknie Pani Luzik). Jeżeli Pan, Panie Kubusiu, dalej się upiera, że NTI wyklucza piękno Pani Luzik, czyli wyklucza 0-1, a tym samym 0=~0, to proszę o tej okrutnej prawdzie NTI poinformować Panią Luzik osobiście, ja w tym czasie popłynę hen w dal jeziora na ryby, aby nie przyglądać się makabrycznym scenom, które będą tu miały miejsce.
Adam Barycki |
Panie Barycki,
Poproszę o dowód że piękni rodzice nie mogą spłodzić brzydkiego potomka, czyli że z prawdy nie może powstać fałsz.
Poproszę też o dowód że brzydcy rodzice nie mogą spłodzić pięknego potomka, czyli że z fałszu nie może powstać prawda.
Pani Luzik miała szczęście, jest piękna bo została spłodzona w odpowiednim miejscu i czasie.
Jak widzę, tożsamość jest Panu obca:
Skoro w tą stronę 0=1 z brzydoty wynika piękno, to po zamianie 0 i 1, co w tożsamości jest bezdyskusyjne, z piękna wynika brzydota 1=0.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:22, 06 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:54, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Oczywiście niczego nie dowiodłeś Adamie, ale ponieważ luzik napisał: | …mam namacalne dowody na swoje nieskończone piękno | ,to zanim się wypowiem rad bym poznał materiał dowodowy.
Kto wie, może faktycznie …?!
_______________________
„Piękno to przestarzała idea. Powierzchowna. Oszustwo.”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 16:27, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pani Luzik, proszę się nie denerwować, ja sam zabiję obydwóch sukinsynów, NTI strącę do Hadesu, a w wątku – czego ostatnio słuchaliście – wkleję Panu Hello osiem tysięcy rapowych „piosenek”, a do tego ze trzy tysiące heavy metalu.
Oczywistym jest Panie Kubusiu, że z absolutnego piękna Pani Luzik wynika ohydna brzydota Pana Dyszyńskiego. Absolutne piękno Pani Luzik nie pozwala skląć Pana Dyszyńskiego i tym powoduje powstawanie w działach naukowych ohydnych w swojej brzydocie Jego wypowiedzi. Gdyby Pani Luzik nie była tak całkowicie absolutnie piękna, a choć tylko ociupinkę mniej niż absolutnie, to sklęłaby choć ociupinkę Pana Dyszyńskiego i tym spowodowała, że Jego ohydna brzydota byłaby ociupinkę mniej ohydnie brzydka, czyli mielibyśmy >1=<0, a ponieważ absolutnemu pięknu Pani Luzik nie da się zaprzeczy, to mamy 1=0, a Pana Krowę biorę na świadka absolutnego piękna Pani Luzik.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:36, 06 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Barycki,
jest naukowo udowodnione w NTI, że każde sklniecie bliźniego swego powoduje wzrost brzydoty u klnącego. Pani Luzik doskonale o tym wie i nie będzie narażać swej absolutnej piękności.
Dowodem iz NTI ma rację jest sam Pan osobiście.
Gdzie ma Pan lusterka?
Oczywiście wywalił je Pan na śmietnik wieki temu, nie chcąc spojrzeć prawdzie w oczy.
Myślę, ze naszą debatę naukową możemy uznać za remisową a nawet może się Pan ogłosić zwycięzcą.
Mi to już lata, wracam sobie do przypiekania tego gówna, zwanego KRZ, gorącym żelazkiem:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/finalowa-dyskusja-wszech-czasow-z-fiklitem-na-yrizonie-c-ii,6539-175.html#198359
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|