Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wymyślanie Boga

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2454
Przeczytał: 77 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:56, 26 Mar 2023    Temat postu: Wymyślanie Boga

Jestem ciekaw jak byście się odnieśli do ważnego, jeśli nie wprost podstawowego, elementu judaizmu, aby nie mówić o Bogu wprost, aby nie mieszać Go zbytnio z błotem ludzkich wyobrażeń. Ponad to w judaizmie, jest ważne przykazanie, że nie wolno sobie robić "obrazu" Boga. Tu chyba nie chodzi jedynie o obraz fizyczny, ale przede wszystkim o obraz mentalny. Obraz Boga judaizmu to:
- (doskonale, czyste) bycie
- niezależne źródło wszelkiej egzystencji
- coś zmysłowo niepoznawalne
- coś poza czasoprzestrzenią

Jak można mówić wprost o kimś, kto składa się z powyżej wymienionych cech? Nie da się. Do tego właśnie potrzebne są metafory, narrację, mity, symbole, luźne refleksje, odczucia, emocje..

To, że są potrzebne metafory, mity itd, to jest dla mnie zrozumiale, ale mam obiekcję względem przekonania, że nie wolno robić sobie obrazu Boga, czyli co całkowity zakaz myślenia? Jak to rozumieć? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:09, 26 Mar 2023    Temat postu: Re: Wymyślanie Boga

Katolikus napisał:
To, że są potrzebne metafory, mity itd, to jest dla mnie zrozumiale, ale mam obiekcję względem przekonania, że nie wolno robić sobie obrazu Boga, czyli co całkowity zakaz myślenia? Jak to rozumieć? :think:

Można to trochę tę chyba rozumieć jeszcze szerzej - nie robić sobie obrazu NICZEGO w tym sensie, że zawsze mieć świadomość, iż jeśli cokolwiek poznajemy do poznajemy aspekty i incydenty tego czegoś, a nie samą rzecz.
W przypadku Boga rzecz ma się już najbardziej drastycznie, bo od tego, co mamy w głowie do samego bytu "odległość" jest największa. Ale nawet gdy myślimy o czymkolwiek w świecie, o ludziach, o rzeczach, to przecież nigdy nie bierzemy sobie do umysłu rzeczy jako takiej, nie robimy jej kopii.
Chodziłoby więc o to, aby nie robić sobie złudzeń, że to co umysł i odczucia muskają jest rzeczą bezpośrednio. Poznajemy wszystko swoimi możliwościami percepcyjnymi, swoim założeniami, swoją strukturą rozumienia i odczuwania. Nie bierzemy rzeczy do siebie, do swojej głowy. A już szczególnie nie bierzemy Boga do swojej głowy, więc w przypadku Boga wzięcie jakiegoś zewnętrznego czegoś (figury, obrazu) i powiedzenie "to tu jest On" byłoby największym zafałszowaniem.
Wg mnie chodzi o to, aby się POGODZIĆ Z ASPEKTOWOŚCIĄ I INCYDENTALNOŚCIĄ NASZEGO POZNANIA. Poznajemy jedynie to, co się nam raczyło objawić, a nie całość i kompletność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2454
Przeczytał: 77 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:52, 26 Mar 2023    Temat postu:

To wszystko wyżej to zgoda. Bóg nie jest wyrażalny w sposób bezpośredni. Forma komunikacji o Bogu musi mieć charakter metaforyczny, narracyjny, symboliczny. Te nasze obrazy mentalne nie są samym Bogiem.

Ale ja mam trochę inny problem w tym temacie, tylko może słabo to wyraziłem. Raczej pytam, co sądzisz o tym, że Boga nie można "wymyślać", bo to skutkuje, że przypisywanie Bogu cech, które Go zafałszowywują, czyli (tak jak pisałem na początku) nie mieszać Go zbytnio z błotem ludzkich wyobrażeń. A z drugiej strony ja się zastanawiam, czy nie jest raczej tak, że Bóg oczekuje i chce, aby człowiek Go "wymyślał". :think:


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 15:53, 26 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:16, 26 Mar 2023    Temat postu:

Katolikus napisał:
To wszystko wyżej to zgoda. Bóg nie jest wyrażalny w sposób bezpośredni. Forma komunikacji o Bogu musi mieć charakter metaforyczny, narracyjny, symboliczny. Te nasze obrazy mentalne nie są samym Bogiem.

Ale ja mam trochę inny problem w tym temacie, tylko może słabo to wyraziłem. Raczej pytam, co sądzisz o tym, że Boga nie można "wymyślać", bo to skutkuje, że przypisywanie Bogu cech, które Go zafałszowywują, czyli (tak jak pisałem na początku) nie mieszać Go zbytnio z błotem ludzkich wyobrażeń. A z drugiej strony ja się zastanawiam, czy nie jest raczej tak, że Bóg oczekuje i chce, aby człowiek Go "wymyślał". :think:

Uważam, że masz rację w obu tych przypuszczeniach, czyli POMIMO TEGO, że wymyślając Boga będziemy Go zafałszowywali, Bóg chciałby abyśmy Go wymyślali.

Trochę podobnie jest z ludźmi, których kochamy. Zastanawiamy się, jacy ci ludzie są, co oo nas myślą, co czują. Nie zadawanie sobie tych pytań byłoby równoznaczne ze zignorowaniem tych ludzi i ich znaczenia dla nas. Z drugiej strony jakaś absolutna oczywistość wiedzy o nich, jakaś pełna opisywalność tych ludzi ZNISZCZYŁA BY ELEMENT TAJEMNICY, który z kolei uważam za niezbędny dla tego, aby relacja była żywą i szczerą.
Gdy wszystko jest jasne, to odhaczamy sprawę jako załatwioną i zajmujemy się (i słusznie!) czymś innym, czymś co stanowi wyzwanie.
W przypadku Boga jest jeszcze jeden aspekt sprawy - odkrywając Boga, tak naprawdę przy okazji odkrywamy SIEBIE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2454
Przeczytał: 77 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:50, 26 Mar 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
W przypadku Boga jest jeszcze jeden aspekt sprawy - odkrywając Boga, tak naprawdę przy okazji odkrywamy SIEBIE.


Mogę wiedzieć, co konkretnie przez to rozumiesz? Czy chodzi ci o to np., że układając sobie obraz Boga w oparciu o Biblię, swoje odczucia, zaczynasz rozumieć jak rozumiesz dobro, sprawiedliwość, wybaczanie? Jakim wartościom hołdujesz? Konstrukcja mentalna stworzona przez człowieka, jest zwierciadłem, w którym człowiek może się przeglądać? Trochę coś mi tu się nie podoba, ale poczekam, aż wyjaśnisz jak ty widzisz sprawę. :think:


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 17:52, 26 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:13, 26 Mar 2023    Temat postu:

Katolikus napisał:
Michał Dyszyński napisał:
W przypadku Boga jest jeszcze jeden aspekt sprawy - odkrywając Boga, tak naprawdę przy okazji odkrywamy SIEBIE.


Mogę wiedzieć, co konkretnie przez to rozumiesz? Czy chodzi ci o to np., że układając sobie obraz Boga w oparciu o Biblię, swoje odczucia, zaczynasz rozumieć jak rozumiesz dobro, sprawiedliwość, wybaczanie? Jakim wartościom hołdujesz? Konstrukcja mentalna stworzona przez człowieka, jest zwierciadłem, w którym człowiek może się przeglądać? Trochę coś mi tu się nie podoba, ale poczekam, aż wyjaśnisz jak ty widzisz sprawę. :think:

Oj, szeroki temat.
W skrócie:
Bóg jest przez umysł rozpoznawany jako pewien ideał. Ideał czego?...
- Osobowości, mocy, prawdy, moralności, człowieczeństwa (w osobie Jezusa)?
Masz rację z tym zwierciadłem, a także z tym, że mamy być na boski "obraz i podobieństwo". W czym podobieństwo?...
Jednocześnie jest kwestia powinności i odpowiedzialności. Wobec kogo/czego jest powinność i odpowiedzialność?
- Wobec zewnętrznej niepojętej siły?... (tylko wobec niej)
- A może trochę wobec tego co zewnętrzne, ale też i tego co własne?...
Czy Bóg jest w nas?...
Jeśli tak, to w jakim stopniu (i formie) jest w nas?
Co w człowieku jest boskie?...
Co człowieczego należałoby chronić i rozwijać, a co jest tylko zawadą?...
- To tak tylko na początek, a nie będę ciągnął dalej, bo to tylko rozproszy nadmiarowością problemów. :nie:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2454
Przeczytał: 77 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:49, 26 Mar 2023    Temat postu:

Ja o tym odkrywaniu sobie, gdy szukamy Boga myślę też w ten sposób, że szukając Boga, zastanawiając się nad Jego prawdziwym charakterem, poszerza się moje myślenie, moja osobowość ubogaca się tym poszukiwaniem, to mnie jakoś zmienia i w tym sensie też jakoś odkrywam siebie. Ale nie potrafię tego jakoś dość jasno wyrazić, bardziej rozumiem to intuicyjnie. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:11, 26 Mar 2023    Temat postu:

Katolikus napisał:
Ja o tym odkrywaniu sobie, gdy szukamy Boga myślę też w ten sposób, że szukając Boga, zastanawiając się nad Jego prawdziwym charakterem, poszerza się moje myślenie, moja osobowość ubogaca się tym poszukiwaniem, to mnie jakoś zmienia i w tym sensie też jakoś odkrywam siebie. Ale nie potrafię tego jakoś dość jasno wyrazić, bardziej rozumiem to intuicyjnie. :think:

To na pewno. Ja też to czuję. Ale wątków jest multum...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5472
Przeczytał: 52 tematy


PostWysłany: Pon 8:54, 27 Mar 2023    Temat postu:

Odpowiedzi są w mistycznej części, tak judaizmu, islamu, jak i chrześcijaństwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22698
Przeczytał: 78 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:16, 27 Mar 2023    Temat postu: Re: Wymyślanie Boga

Katolikus napisał:
Jestem ciekaw jak byście się odnieśli do ważnego, jeśli nie wprost podstawowego, elementu judaizmu, aby nie mówić o Bogu wprost, aby nie mieszać Go zbytnio z błotem ludzkich wyobrażeń. Ponad to w judaizmie, jest ważne przykazanie, że nie wolno sobie robić "obrazu" Boga. Tu chyba nie chodzi jedynie o obraz fizyczny, ale przede wszystkim o obraz mentalny. Obraz Boga judaizmu to:
- (doskonale, czyste) bycie
- niezależne źródło wszelkiej egzystencji
- coś zmysłowo niepoznawalne
- coś poza czasoprzestrzenią

Jak można mówić wprost o kimś, kto składa się z powyżej wymienionych cech? Nie da się. Do tego właśnie potrzebne są metafory, narrację, mity, symbole, luźne refleksje, odczucia, emocje..

To, że są potrzebne metafory, mity itd, to jest dla mnie zrozumiale, ale mam obiekcję względem przekonania, że nie wolno robić sobie obrazu Boga, czyli co całkowity zakaz myślenia? Jak to rozumieć? :think:


ciekawie o tym pisze w książce autor

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin