Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Stosunek do postawy lękowej w Biblii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:12, 09 Maj 2024    Temat postu: Stosunek do postawy lękowej w Biblii

Biblia zawiera dość ciekawe, niejednoznaczne potraktowanie postawy lęku.

Jest potępienie tej postawy:
(8) A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga. (Apokalipsa (Objawienie) 21:8)

I także w przypowieści
(14) Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. (15) Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz (16) ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. (17) Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. (18) Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. (19) Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. (20) Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. (21) Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! (22) Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. (23) Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! (24) Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. (25) Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! (26) Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. (27) Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. (28) Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. (29) Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. (30) A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. (Ewangelia Mateusza 25)

Z drugiej strony na wielu stronach Biblii wychwalana jest postawa "bojaźni bożej".
Można by zadać pytanie: to jak w końcu jest w tym nauczaniu chrześcijańskim? - Mamy się bać, czy nie mamy?... :shock:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 17:50, 09 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6523
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:31, 09 Maj 2024    Temat postu:

Według Biblii:
Nie bój się, bo Ja jestem z tobą.
Nie lękaj się, bo Ja jestem twoim Bogiem.
Umocnię cię, wspomogę cię
i podeprę cię prawicą swojej sprawiedliwości.
Izajasza 41:10
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:49, 09 Maj 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Według Biblii:
Nie bój się, bo Ja jestem z tobą.
Nie lękaj się, bo Ja jestem twoim Bogiem.
Umocnię cię, wspomogę cię
i podeprę cię prawicą swojej sprawiedliwości.
Izajasza 41:10

Ale "bojaźń boża" chyba też jest w Biblii. To dlaczego jest?...

Jest też: (28) Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (Ewangelia Mateusza 10:28)

Tego, co duszę i ciało może zatracić w piekle, też chyba należy się bać...

Weźmy jeszcze takie fragmenty:
Ewangelia Jana
(20) On zaś rzekł do nich: To Ja jestem, nie bójcie się!
(Ewangelia Jana 6:20)

1 List Piotra
(17) Wszystkich szanujcie, braci miłujcie, Boga się bójcie, czcijcie króla!
(1 List Piotra 2:17)


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 18:08, 09 Maj 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6523
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:16, 09 Maj 2024    Temat postu:

Bóg nie jest żadna new-agowską "energią"
Jest Osobą, drżenie wywołuje Jego Świętość, majestat.
Bóg przenika nas, żadna myśl się nie ukryje. Stajemy przez tym, który ma moc albo nas uszczęśłiwić, albo wrzucić do piekła i jest najwyższą Instancją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:18, 09 Maj 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Bóg nie jest żadna new-agowską "energią"
Jest Osobą, drżenie wywołuje Jego Świętość, majestat.
Bóg przenika nas, żadna myśl się nie ukryje. Stajemy przez tym, który ma moc albo nas uszczęśłiwić, albo wrzucić do piekła i jest najwyższą Instancją.

Ok. Zgoda. Tylko co to wnosi do sprawy?... :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6523
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:22, 09 Maj 2024    Temat postu:

Bojażń Boża nie ma nic wspólnego z postawą lękową, także wobec pełnej nieufności, postawy lękowej wobec Boga, który "zrobi mi na złość". Jak pisała św. Faustyna "Jezu, ufam Tobie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:27, 09 Maj 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Bojażń Boża nie ma nic wspólnego z postawą lękową, także wobec pełnej nieufności, postawy lękowej wobec Boga, który "zrobi mi na złość". Jak pisała św. Faustyna "Jezu, ufam Tobie"

To dlaczego nazywa się "bojaźnią"?
Bojaźń, banie się w języku polskim jest określeniem właśnie lęku. Jeśli ktoś używa słowa "bojaźń", to o lęku mówi. Jakie masz podstawy, aby uznać, iż to rozumienie mielibyśmy przedefiniować?...
Jeśli to nie jest lęk, to czy nie należałoby użyć we wszystkich sformułowaniach, gdy o "bojaźni" jest mowa jakiegoś innego słowa?...

Jeśli uważasz, że wiesz jaka postawa się kryje pod terminem "bojaźń boża", to może spróbują ją tutaj opisowo podać, czyli wyjaśnić, co konkretniej myślisz w tej kwestii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6523
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:33, 09 Maj 2024    Temat postu:

Wielki szacunek, lęk przed możliwością obrażenia Kogoś w odróżnieniu od lęku przed kimś, o kim się myśli że działa przeciw tobie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:55, 09 Maj 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Wielki szacunek, lęk przed możliwością obrażenia Kogoś w odróżnieniu od lęku przed kimś, o kim się myśli że działa przeciw tobie

Była tu gdzieś na sfinii nie tak dawno dyskusja o tym słowie tłumaczonych zwykle jako "bojaźń" w kontekście Boga i wyszło na to, że w oryginale częściej używane było określenie, które jest bliskie pojęciu właśnie szacunku, niż lęku. Można by zadać pytanie, dlaczego tłumacze, którzy aktualnie Biblię nieraz tłumaczą na nowo, zmieniając pewne określenia, wciąż gremialnie nie zastąpili tych sformułowań "bojaźń boża", na np. "szacunek boży"? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6523
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:08, 09 Maj 2024    Temat postu:

Wyobraź sobie że masz szefa, któremu naprawdę dużo zawdzięczasz, bo Cię najął do pracy. Nie przyłączasz się do chóry kolegów narzekających na niego i obrażających go.
Z drugiej strony, gdy szef przechadza się po hali, boisz się, że może Cię ocenić, że nie dość dobrze wykonałeś dziś obowiązki.
Czyli jeśli jest jakaś "dyssatysfakcja" to tylko z Twojego powodu, że nie dość dobrze coś wykonałeś, a zły lęk to wówczas gdy podejrzewasz że kombinuje by Ci zrobić na złość.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Czw 21:10, 09 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:24, 09 Maj 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Wyobraź sobie że masz szefa, któremu naprawdę dużo zawdzięczasz, bo Cię najął do pracy. Nie przyłączasz się do chóry kolegów narzekających na niego i obrażających go.
Z drugiej strony, gdy szef przechadza się po hali, boisz się, że może Cię ocenić, że nie dość dobrze wykonałeś dziś obowiązki.
Czyli jeśli jest jakaś "dyssatysfakcja" to tylko z Twojego powodu, że nie dość dobrze coś wykonałeś, a zły lęk to wówczas gdy podejrzewasz że kombinuje by Ci zrobić na złość.

Jest w tym kontekście jeszcze jedno dość zasadnicze pytanie: czy w ogóle kwestia lęku w Biblii dotyczy wyłącznie relacji Bóg - człowiek?
Czyli czy chodzi o to, czy człowiek ma się bać Boga, czy nie, czy też np. czy ma się bać:
- własnych słabości, wadliwych (grzesznych) postaw (nawet jeśli byłoby gwarantowane, że Bóg i tak przebaczy nam te słabości
- ludzi, sytuacji
- szatana, demonów...
... (listę można rozbudowywać).

No i jest jeszcze inne pytanie: O JAKI RODZAJ LĘKU CHODZI?...
Bo lęk zaczyna się gdzieś od postawy czujności, czyli jakiejś obawy (a Jezus mówił, aby "czuwać"), poprzez coraz większe zaniepokojenie, aż do postaw, w których lęk zaczyna paraliżować, blokować poprawne postawy.
Tu jest właśnie pewien problem z nastawieniem wobec Biblii u ludzi, których jakiś lęk (właśnie lęk, a może nawet ważna jego postać) przed uchybieniem czci dla tej Księgi, woli nie dociekać już samodzielnie, tylko zdaje się na jakieś słowa autorytetów, twierdząc, iż one "wyjaśniają", choć w istocie do ich życia to nic, albo bardzo niewiele wnosi.
Może np. chodzi o to, aby nie mieć lęku związanego z pytaniami i dociekliwością, widzieć pewne trudności także w rozumieniu Biblii i nie poprzestawać na jałowej względem niej czci, polegającej na uporczywym stwierdzaniu, iż ona "jest nieomylna" i de facto dalej na tym kończyć swoją z nią (a szerzej też z poszukiwaniem bożej woli dla człowieka) przygodę.
Może nawet być tak, że jeden rodzaj (takiego mobilizującego, pozwalającego utrzymywać się w czujnym krytycyzmie) lęku jest tym słusznym, a innego należy się bardzo wystrzegać?...
Wtedy nie byloby jednej prostej odpowiedzi na problem zawarty w tytule wątku. A ja właściwie z grubsza tak uważam. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6523
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:59, 10 Maj 2024    Temat postu:

warto
https://www.youtube.com/watch?v=2KvrHneTnl4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22698
Przeczytał: 78 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:07, 19 Maj 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Wielki szacunek, lęk przed możliwością obrażenia Kogoś w odróżnieniu od lęku przed kimś, o kim się myśli że działa przeciw tobie


Czyli szacunek. Respekt.

U ateistów jest szacunek i respekt wobec przyrody, natury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32634
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:06, 19 Maj 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Wyobraź sobie że masz szefa, któremu naprawdę dużo zawdzięczasz, bo Cię najął do pracy. Nie przyłączasz się do chóry kolegów narzekających na niego i obrażających go.
Z drugiej strony, gdy szef przechadza się po hali, boisz się, że może Cię ocenić, że nie dość dobrze wykonałeś dziś obowiązki.
Czyli jeśli jest jakaś "dyssatysfakcja" to tylko z Twojego powodu, że nie dość dobrze coś wykonałeś, a zły lęk to wówczas gdy podejrzewasz że kombinuje by Ci zrobić na złość.


Warto doprecyzować w tym kontekście rolę szatana. Wikipedia w haśle szatan podaje
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szatan napisał:
Szatan (hebr. ‏שטן‎, satan – ‘przeciwnik’, ‘oskarżyciel’, ‘oszczerca’;


Jeśli do układanki w zbawienie dokładamy postać szatana, to obraz całości się klaruje. Bez szatana mamy obraz Boga, który jest rozdarty, pełniąc jednocześnie (w sprzeczności) dwie role - miłości i przebaczenia z jednej strony, a oskarżającego sądu z drugiej. I mam wrażenie, że większość obrazów teologicznych tu się gubi, tworząc wiele sprzecznych narracji - raz Boga obarczając rolą twardego sędziego, aby za chwilę coś napomykać o miłosierdziu, przebaczeniu. Ale w tej kwestii jest "i tak, i tak", właściwie to nie wiadomo jak...
Sytuacja się klaruje wtedy, gdy uznamy, że za aspekt oskarżania odpowiada w całości szatan, nie Bóg. Bóg jest przebaczający, ale...
... Bóg do przebaczenia człowiekowi TEŻ MUSI MIEĆ PODSTAWĘ pod postacią odpowiedzi ze strony człowieka. Inaczej mówiąc, Bóg nikogo nie zbawi wbrew niemu.

Tu jest istotne odpowiedzenie sobie na podstawowe pytanie: CZYM W OGÓLE JEST ZBAWIENIE?
W integrystycznej wizji teologii zbawienie wynika z arbitralnej decyzji Boga, który jedynie swoją łaską zbawia tego, kogo zechce. Wtedy jednak pojawia się pytanie: a po co to życie człowieka? Po co te trudy, po co ten wymóg owocowania w życiu na Ziemi, skoro i tak o wszystkim (a na pewno o zbawieniu) zadecyduje boskie widzimisię?...
Fundamentalistyczne podejście bardzo pragnie akcentować tę arbitralność ze strony Boga, więc tutaj też stawia sprawę tak, że Bóg zbawi, kogo zechce, a jakaś poboczna intuicja ewentualnie fundamentaliście podszepnie, że przecież takiemu władcy, jak Wszechmocny nie wolno jest podpaść, więc ewentualnie jeszcze należałoby Bogu oddawać nieustanne hołdy i wciąż błagać o wybaczenie.

To twierdzenie (które z resztą jest w Biblii), że zbawienie otrzymuje się łaską boską, a nie sami je sobie ściągamy jest mocno problematyczne, bo przy domyślnej interpretacji ono właściwie neguje sens starań, doskonalenia się w życiu. Bo skoro i tak wszystko tu Bóg ustali, to nie ma sensu w ogóle pytać o własny wkład w sprawę. Postać szatana polaryzuje ten obraz - szatan jest oskarżycielem. To nie Bóg oskarża, to nie Bóg chce człowieka potępić, lecz szatan. Choć...
najwyraźniej szatan jest tu też potrzebny (skoro Bóg go zostawił i dozwolił mu na to oskarżanie, a także kuszenie czlowieka).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin