|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:27, 03 Kwi 2006 Temat postu: Mówią, że Zmartwychwstał. Czemu wpierw Ukazał się Kobietom? |
|
|
Jak czytamy w Ewangeliach - pierwsze wiadomości o Zmartwychwstaniu - posiadały kobiety. Dopiero poźniej, Piotr, Jan etc. Pojawiają się też Boży Posłańcy, objawiający sens cudu Rezurekcji. Zapis wydarzeń znajdujemy we wszystkich 4 Ewangeliach.
Jeśli zaś idzie o naukę, o wchodzenie w szczegóły, pojawiły się na arenie historii zarzuty.
1. Sama wizyta przy grobie skazańca - normalnie im grób nie przysługiwał. Wisieli na krzyżu, potem zaś zakopywano w anonimowych mogiłach (por. Katyń i inne)
2. Misja kobiet - namaszczenie ciała - po co na co i dlaczego zbliżać się do rozkładających się zwłok?
3. Brak odnośników w I Kor 15,3-8 co do kobiet i ich misji (a ten fragment Kor to jedna z najstarszych katechez o Zmartwychwstaniu)
Wykopaliska zdają się przemawiać na korzyść pochówku skazańców. Nie było bezwzględnego zakazu chowania straceńców. Przy tej okazji warto również przyjrzeć się Józefowi z Arymatei. To musiał być ważny człowiek, skoro notują go Ewangeliści. Jego pozycją była znacząca również przez wzgląd na jego „chody” u Piłata. Co więcej – zachował się Józef „fair” w stosunku do ziomków. Nie było mowy o zbezczeszczeniu szczątków jego praszczurów – bo w grobie jeszcze nikt nie leżał. Te fakty i szereg innych zdają się identyfikować z całością sytuacji zapisanej w przekazach ewangelicznych.
I to tyle.
Kwestia jest następująca: Czemu kobiety pierwsze widziały Zmartwychwstałego.? A co za tym idzie, czemu Paweł nie podejmuje tego wątku w 1 Kor?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ptr
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:54, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Prawdę mówiąc nie rozumiem o co chodzi. Nie rozumiem co ma wyrażona wątpliwość czy wizyta w ogóle miała sens (np. punkty 1 i 2) z kwestią dlaczego kobiety widziały pierwsze Zmartwychwstałego. Zdaje się, że poruszyłeś wiele tematów. Nazbyt wiele jak na dyskusję na forum, które nie jest drzewkowe.
Nie wiem czemu Nazarejczyk najpierw pokazał się kobietom. Na początek postawię na to, że Jezus był pokorny. Tak pokorny że aż przyszedł na ziemię w postaci mężczyzny. On się nie przejmował wymogami kulturowymi - jadł z celnikami, uzdrawiał w szabas, przebaczał, a jego uczniowie nie zachowywali postów. Gdyby chciał, byłby kobietą, a był mężczyzną - z pokory. Dlatego też wybrał na swych uczniów mężczyzn - bo lekarza potrzebują nie zdrowi, a ci którzy się źle mają. I dlatego też kobiety nie są kapłanami, a ty tak.
Myślę, że objawił się kobietom jako tej części ludzkiego gatunku, która była bardziej gotowa przyjąć prawdę o zmartwychwstaniu. Aczkolwiek jest to teza robocza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:09, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 1. Sama wizyta przy grobie skazańca - normalnie im grób nie przysługiwał. Wisieli na krzyżu, potem zaś zakopywano w anonimowych mogiłach (por. Katyń i inne) |
Katyń to słabe porównanie... A rabinów grzebano z honorami i wylewano na ich ciała tony wonności i dlatego pytanie:
Cytat: | 2. Misja kobiet - namaszczenie ciała - po co na co i dlaczego zbliżać się do rozkładających się zwłok? |
Ma taką samą odpowiedź - choćby po to, żeby namaścić ciało jak na rabbiego przystało.
Cytat: | 3. Brak odnośników w I Kor 15,3-8 co do kobiet i ich misji (a ten fragment Kor to jedna z najstarszych katechez o Zmartwychwstaniu) |
Cytat: | Czemu kobiety pierwsze widziały Zmartwychwstałego.? A co za tym idzie, czemu Paweł nie podejmuje tego wątku w 1 Kor? |
Nie musimy tego wiedzieć ale na podstawie niewiedzy nie można wyciągać wniosków bo wpadamy pod argument z milczenia.
A jeżeli bardzo szukamy wytłumaczenia to być może problemy z kobietami w Koryncie (zarówno w mieście jak i w kościele) mogły spowodować, że Paweł pominął kobiety jako świadków (nie należy zapomnieć, że kobiety wogóle nie były uważane za wiarygodnych świadków a Paweł mówi do kościoła, w którym zmartwychwstanie podważano)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:42, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu, ale to iż fakt ten utrwalili ewangeliści ma doniosłe znaczenie apologetyczne, a mianowicie dowodzi ich prawdomówności, gdyż w ich czasach i kulturze kobiety nie były wiarygodnym świadkiem (a już zwłaszcza była prostytutka i kobieta niegdyś opętana przez siedem demonów).
Gdyby ewangeliści byli kłamcami i zmyślili sobie historię Zmartwychwstania, to pierwszym świadkliem uczyniliby na pewno któregoś z apostołów, albo np. Józefa z Arymatei lub Niodema - kogoś szacownego.
Gdyby ewangeliści byli mało rzetelni, to by dyskretnie pominęli milczeniem ten fakt.
Jednak wspominaja o nim, co dowodzi, że nie tylko nie zmyślali, ale też starali się być dokładni i rzetelni, nie pomijając nawet faktów nie koniecznie uwiarygadniających głoszoną przez nich prawdę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
REGMEN
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 14:09, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ks. Marek napisał
Cytat: | Mówią, że Zmartwychwstał. Czemu wpierw Ukazał się Kobietom? |
Marku, skoro napatoczyły się kobiety to, co miał uciekać w krzaki?
Jeszcze jeden istotny moim zdaniem konkret w tym temacie.
Jak wszystkim wiadomo kobiety to plotkarki i (jak opisują to poeci) potrafią w sposób doskonały w krótkim czasie rozdmuchać banalną sprawę do rozmiarów gigantycznych i tak się też stało z rozpoznaniem Zmartwychwstałego!
***
Przepraszam wszystkich wrażliwych w tym temacie, a szczególnie piszące na tym forum kobiety... Za taką treść postu, a nie inną. :wink:
Prawdę należy traktować jak ukochaną choćby była tak niemiła jak mgła nocą.
Wiosenna aura ma moc przeogromną i zapewne to jej wpływ miał istotne znaczenie na to, co napisałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:48, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
, po Wielkim Poście Twoje zdrowie Regmenie wypiję. A propos plotkarek - wyobraź sobie, że na wykładach z teol. fund. pojawił się ten argument!!.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ptr
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:10, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Na początku sam chciałem napisać, że skoro się panny przytranżoliły, no to pierwsze go spotkały. Tyle, że zdawanie się na przypadek w sytuacji, gdy mamy do czynienia, że po Ziemi Bóg chodzi nie jest zbyt rozumne. Jeśli istnieje Bóg, który WYBIERA sobie czas i miejsce swego przyjścia na ziemię, i który łamie wszelkie zdroworozsądkowe zasady tu panujące podczas swego pobytu, to twierdzenie, że nie przewidział, że się panny przytranżolą i że "skoro napatoczyły się kobiety to, co miał uciekać w krzaki?" jest bez sensu. On się im OBJAWIŁ. Mógł komuś innemu, np. tym żołnierzom, którzy go pilnowali, a wybrał te kobiety. Nie wiem czemu, może Rzymianie woleliby coś potężniejszego w wyrazie niż ciche zmartwychwstanie.
A co do tego, że on wybrał kobiety, bo kobiety to plotkarki... Czyli rozumiem, że chodzi o efektywność przekazywania innym dobrej nowiny, hę? O CO W OGÓLE CHODZI? Wybrał 12 facetów, którzy nic innego potem nie robili jak łazili i ględzili jakby co najmniej się nażłopali młodego wina, że Jezus jest Chrystusem. W ogóle bez umiaru. Poświęcili temu życie. To zdaje się bardziej efektywne niż najlepsza plotkara, co? Jeśli wierzyć Dziejom Apostolskim oni mieli fenomenalne umiejętności w nawracaniu tłumu.
Wasz stosunek do kobiet najlepiej pokazuje ile pokory musiał mieć Bóg by być mężczyzną. Moja teza robocza jest w mocy :-D
ks. Marek napisał: | A propos plotkarek - wyobraź sobie, że na wykładach z teol. fund. pojawił się ten argument!! |
Nie mogę wyjść z podziwu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ks.Marek
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oikumene Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:00, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
PTR, czemu zdziwiony. Wszak łaska buduje na naturze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
REGMEN
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 0:32, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiście PTRqwerty można w tym ukazaniu się Zmartwychwstałego w pierwszej kolejności kobietom doszukiwać się jakiejś głębi teologicznej i to o istotnym znaczeniu.
Choć moim skromnym zdaniem sprawa jest mniej skomplikowana rzekłbym nawet banalnie prosta.
Zechciejmy mieć na uwadze tę otoczkę, w jakiej rozgrywa się ten ostatni akt Mistrza z Nazaretu i jego uczniów przed tym cudownym zmartwychwstaniem.
Co niektórzy z fanatycznych Żydów jak i spora grupa Rzymian dosłownie zieją złością na Jezusa i tę maleńką grupkę, która w oczach chodzących mądrości samego Wielkiego Sanhedrynu zasługuje na potępienie i zesłanie wszystkich do samego diabła.
Uczniowie Jezusa ze strachu przed nimi będąc jak widać jeszcze małej wiary o mało, co nie porobili się w portki ze strachu i ja takie ich postępowanie doskonale rozumiem.
Pozamykali się na cztery spusty i nie wiedzą, co robić, bo brakło nagle między nimi Tego, co im przewodził, który był im pasterzem na podobieństwo pasterza, który ma stado owieczek, którymi się opiekuje. Nagle okazało się, że nie ma jeszcze wśród nich kogoś, kto przejąłby obowiązki dowodzącego. Zapewne i sam Piotr nie wiedział, co począć, kiedy zabrakło Mistrza, któremu zaufali.
Okazało się, że Ci mężczyźni, którzy przy Mistrzu byli hardzi stali się jak te baloniki, z których uszło powietrze i ze strachu bali się nawet nos wystawić za te drzwi, co dopiero, aby się odważyli iść do grobu gdzie pochowano ich Mistrza.
Rola kobiet w tym zdarzeniu oczywiście nie jest jakaś trywialna.
Ta słaba płeć, która w tamtych czasach nie zasługiwała na jakiś szczególny szacunek, jeśli w ogóle zasługiwała na cokolwiek odgrywa w rozpoznaniu i rozpowszechnieniu wiadomości, że Mistrz z Nazaretu Zmartwychwstał istotne znaczenie, a to z takiego względu, ze to nie im grozi coś strasznego ze względu na tę marginalną rolę od strony prawnej jak i w oczach mężczyzn, jaka jest tym wspaniałym kobietom przypisana w owym czasie.
A co Bóg robi? Postanawia właśnie tym kobietom z marginesu doświadczyć jako pierwszym tej wspaniałej chwili zobaczenia Zmartwychwstałego Mistrza z Nazaretu.
Dramat mężczyzn w połączeniu z pięknem, jakim są dla Boga te wspaniałe kobiety realizuje się jednocześnie.
Jezus (objawia się wpierw kobietom) tak jak piszesz, PTRqwerty lecz prosi je, a może poleca tym kobietom, aby powiedziały tym przestraszonym mężczyznom, że ich Mistrz Zmartwychwstał.
Finał jest wspaniały te biedne kobiety (ze względu na brak należnego im szacunku) podbudowane rozmową z Jezusem i przepełnione ich serca radością sprawia to wszystko, że teraz czują się jak gladiatorzy na arenie po zwycięskiej walce i z odwagą wchodzą do tego domu gdzie ukryci są uczniowie Mistrza i mówią im mamy dla was dobrą nowinę Nasz Mistrz Zmartwychwstał.
***
Strach mężczyzn i grożące im niebezpieczeństwo w połączeniu z lojalnością tych skromnych kobiet wynikającą z miłości wobec Mistrza z Nazaretu był tym czynnikiem decydującym, że to wpierw kobietom ukazał się Nasz Pan Zmartwychwstały.
Takie jest moje zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:28, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ladnie powiedziane!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawus
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:14, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cokolwiek by nie mówić , to one były wybrankami tego cudu, Marku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mnich
Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:47, 11 Kwi 2008 Temat postu: Re: Mówią, że Zmartwychwstał. Czemu wpierw Ukazał się Kobiet |
|
|
Ks.Marek napisał: | Kwestia jest następująca: Czemu kobiety pierwsze widziały Zmartwychwstałego.? A co za tym idzie, czemu Paweł nie podejmuje tego wątku w 1 Kor? |
Dodam tylko,że apostołowie byli tak przestraszeni,że bali się wyściubić nos na zewnątrz.Natomiast niewiasty stały pod krzyżem i pierwsze poszły do grobu.
Co do Pawła to pewnie uznał za nieistotne mówić o kobitach a jako świadków zmartwychwstania wskazuje na pierwszym miejscu najważniejsze persony.Myślę,że dobrze wiedział,że niewiasty pierwsze poznały te tajemnicę.
Jako faryzeusz niezbyt kwapił się, aby mówić o niewiastach.
O Marii, matce Jezusa również nie wspomina, a przecież doskonale wiedział o niej.
Jeszcze jedna hipoteza mi się nasunęła.Marek powiedział,że niewiasty nikomu nic nie powiedziały.Może tylko jemu coś napomknęły i dopiero inni ewangeliści uznali za stosowne wspomnieć o tym? Może?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:00, 11 Kwi 2008 Temat postu: Re: Mówią, że Zmartwychwstał. Czemu wpierw Ukazał się Kobiet |
|
|
Ks.Marek napisał: |
I to tyle.
Kwestia jest następująca: Czemu kobiety pierwsze widziały Zmartwychwstałego.? A co za tym idzie, czemu Paweł nie podejmuje tego wątku w 1 Kor? |
Nie doszukiwałbym się jakiegoś teologicznego sensu w kwestii objawienia się najpierw kobietom. Zwykły przypadek, kobiety chodziły namaszczać ciała, więc przyszły to zrobić i tyle. Były pierwsze, więc im się najpierw ukazał.
Paweł nie podejmuje tego wątku, ponieważ nienawidził kobiety, widać to w całej jego działalności :evil:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dwa_ł
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czarnków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:06, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kwestia jest następująca: Czemu kobiety pierwsze widziały Zmartwychwstałego.? A co za tym idzie, czemu Paweł nie podejmuje tego wątku w 1 Kor? |
u Koryntian mamy do czynienia z hierarchią urzędową widzących od Piotra do Pawła - jest to zapis teologiczny
historia kobiet z narracyjnych pism NT jest bliższa prawdzie historycznej - to one jako pierwsze widziały (cokolwiek ma to znaczyć) Zmartwychwstałego - ewangeliści sobie troszkę z tym nie radzą i dodają męskich świadków w postaci aniołów (u Mk mamy coś innego - młodzieniec to nowo ochrzczony który zostaje włączony do wspólnoty i wyznaje wiarę)
świadectwo kobiet spowodowało niepokój - ale doprowadziło także do nowego otwarcia sprawy Jezusa i wyznania Piotra - pierwszego wierzącego
ciekawsze jest to w opisach NT, że nie mamy owej chrystofanii Piotrowej, która jest fundamentem chrześcijaństwa a która wspominają Paweł w 1Kor i Łukasz w Ewangelii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanah
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:09, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jako kobiety fakt ,że Jezus objawił się im pierwszym, ma jedno podstawowe znaczenie. Związane z rolą kobiety. Rolą równą niewolnikowi.
Rola w której jeszcze długo po śmierci Jezusa, ( głównie chyba dzieki wkładowi Pawła ) kobietom odmawia się posiadania duszy. Jezus , który bedąc Bogiem przychodzi głosić dobrą nowinę synostwa Boga i braterstwa z nim samym. Gdy głosi służbę miłości i swoją postawą uniżenia się Boga do pozycji stworzonego człowieka i bratajacego się z grzesznikami. Po śmierci, ukazaniem się kobietom ( które tak ochoczo i odważnie towarzyszą mu na drodze krzyżowej) przypomina, że przyszedł zaprowadzic równość względem Boga dla wszystkich którzy zechcą w niego wierzyć. Od kobiet po niewloników i wszystkich biednych ludzi , którzy nie mieli miłych perspektyw na przyszłe życie a którym ewangelia Jezusa ofiarowała nieśmiertelność i pozycję równą Bogu. I to własnie rola Pawła naprowadziła mnie na istniejący moim zdaniem błąd w sztuce przekazywania dobrej nowiny kolejnym wyznawcom. Błąd człowieka ,który nie będąc jednym z pierwszych 12 apostołów nie zrozumiał dogłębnie jej idei. Choć intencje może miał dobre śmiem twierdzic nawet ,że nie otrzymał daru Ducha św. świadczy o tym dobitnie jego postawa wzgledem kobiet. Gdyby bowiem tego Ducha otrzymał jego najbłębszym pragnieniem byłoby wprowadzenie ewangeli Jezusa a nie swoich prywatnych ideałów. Ale to tylko moje prywatne sugestie :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 7:42, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, zatrzymałem się nie na pierwszym zdaniu, z którym się nie zgadzam.
Hanah napisał: |
Rola w której jeszcze długo po śmierci Jezusa, ( głównie chyba dzieki wkładowi Pawła ) kobietom odmawia się posiadania duszy. |
Proszę o wyjaśnienia:
1. Kto odmawiał kobietom posiadania duszy długo po śmierci Jezusa?
2. Na czym polegał wkład świętego Pawła w odmawianiu kobietom posiadania duszy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:22, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hanah napisał: | Choć intencje może miał dobre śmiem twierdzic nawet ,że nie otrzymał daru Ducha św. świadczy o tym dobitnie jego postawa wzgledem kobiet |
Jakie miał dobre intencje skoro gardził kobietami. :evil: :evil: :evil:
Powiem więcej, jeśli Bóg posłał Jezusa, to szatan posłał Pawła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 15:59, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Klegum napisał: | Jakie miał dobre intencje skoro gardził kobietami. :evil: :evil: :evil:
Powiem więcej, jeśli Bóg posłał Jezusa, to szatan posłał Pawła |
Przepraszam, ale to kolejna szokująca dla mnie wypowiedź podana bez żadnego uzasadnienia. Gdzie w swoich Listach św. Paweł "gardzi" kobietami?
Nie chodzi chyba o fragment, w którym wzywa żony do bycia poddanym mężom, w taki sposób, w jaki Kościół jest poddany Chrystusowi? Bo jeśli to ma być wyraz "pogardy" św. Pawła do kobiet to wychodzi, że "gardził" też Kościołem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanah
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:08, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał:
Cytat: | Proszę o wyjaśnienia:
1. Kto odmawiał kobietom posiadania duszy długo po śmierci Jezusa?
2. Na czym polegał wkład świętego Pawła w odmawianiu kobietom posiadania duszy? |
Odp. na pkt 1-O tym ,że Kościół katolicki odmawiał prawa duszy kobietom dowiedziałam się na lekcji religii od księdza katechety ( i był to dla mnie )
Tyle co wiem to było to dyskutowane na Soborze w Macon ok VI w ne , jednak niższość kobiety była dyskutowana przez różnego rodzaju świętych i co wyższych kapłanów bardzo często w historii kościoła. Jak również odmawiano jej prawa do nauczania o ewangeliach i dyskutowania w tych tematach ( z różnym nasileniem w czasie).
Odp na pkt2.- Dokładnych cytatów niestety w Nowym Testamencie nie znam. A te urywki które czytałam jako pochodzace z jego ust i sugerujące głęboką niechęć do kobiet nie przedstawiają źródła mogących dowodzić ,że są to jego słowa. Choć sam fakt zamieszczenia sformułowania , ( w ewangelii) że kobieta ma być poddana mężowi sugeruje ,że św. Paweł dodaje do nauk Jezusa swoje rozumienie tego odcinka życia. Został on ( św Paweł) obdarowany Duchem św ale jak wszyscy łącznie ze wszystkimi świętymi całej prawdy nie znają . Prawdę tą wg mnie można ( a nawet trzeba) poznawać przez całe życie dosonaląc ją każdego dnia. I prawdę tę w całości zna tylko Bóg Ojciec i może odpowiadnie do swojej funkcji w Trójcy Syn i Duch Święty. Człowiek moim zdaniem nie jest w stanie poznać natyczmiast całej prawdy ( gdyby tak sie stało ,prędzej by oszalał niż potrafił ją zrozumieć).
Tyle o ile można poznać św Pawła ( w moim rozeznaniu) był on ambitnym inteligentnym i bardzo wykształconym żydem. Do tego mającym obywatelstwo rzymskie. Dla mnie jest to człowiek jakich wielu o wielkich ambicjach , który gdy nie może zwyciężyć wroga, przyłącza się do niego.
Nie neguję jego wielkiej roli w rozpropagowaniu chrześcijaństwa. Jednak jest to rola człowieka, który musi mieć rację i dlatego do wielkich nauk Jezusa wplata "swoje rozumienie tematu". Jest to o tyle dobre, że pozwala łatwiej przejść mentalnie z jednego poziomu poznania Boga jako nakazującego pod groźba kary 10 przykazań do mówiącego "ja Cię nie potępiam idź i nie grzesz więcej" , gdzie główny nacisk kładzie się na miłóść i służbę bliźniemu. I tak w moim rozumeiniu św Paweł nieświadomie odcioł mężczyznom drogę do tej którą zalecił Jezus, jako służenie (co mocno wyklucza tę postawę utawiając kogoś na poddanego).
Od momentu w którym poznałam ,że nauki Jezusa są tłumaczone przez ludzi na swój sposób i czesto bardzo dziwnie. Gdzie prawda nuczana postawiona w prawdzie Ducha okazała sie kłamstwem , jak u najinteligentniejszego z buntowników (Lucyfera). Kłamstwo to nigdy niei posługuje sie czystym kłamstwem (zbyt łatwo było by je wysledzić i odrzucić). Najczęściej jest ono sposobem manipulacji gdzie do prawdy dodawane jest kłamstwo. A ja wiem, że półprawda jest takim samym kłamstwem.
Od tego momentu nie zwracłam najmniejszej uwagi na to co mówią i nauczają z osobistej refleksji nawet apostołowie. Jedynie ważne są dla mnie słowa Jezusa. Jednak i tu istnieją pułapki zastawione na współczesnych ludzii, wszak ewangelie przerabiano, dostosowywano, jak równiez eliminowano stosownie do potrzeb tych ktorzy tego dokonywali.
Jednak Jezus naprawdę był synem boga świadcy o tym choćby tak wyrafinowane kodowanie informacji zawartych w ewangeliach, które rozumiane są stosownie do wiedzy i stopnia uduchowienia czytającego.
Zawierające tak głębokie prawdy psychologiczne ,które o dziwo odkrywane są dopiero w stosunkowo niedawnym czasie.
Kolegum napisał:
Cytat: | Jakie miał dobre intencje skoro gardził kobietami.
Powiem więcej, jeśli Bóg posłał Jezusa, to szatan posłał Pawła |
Jego dobre (Pawła) intencje polegały na przyłączeniu się do chrześcijaństwa , :wink: i na naj najwznioślejszym traktowaniu tematu.
A czy sztan posłał Pawła? Szatan nie ma już władzy, to tylko my osobiście mamy uznawać władzę i całkowita wyższość nad wszystkim Boga. I ta władza i wyższość musi być całkowicie przywrócona w sercach ludzi. I tylko w tym sensie szatan próbuje jeszcze zapanować nad światem.
Jednak ze względu na słabość kłamstwa , obietnice ,że prosząc o chleb nie otrzymamy kamienia ośmielam się mysleć ,że poznam dostęopną dla mojej osobowości prawdę.
dalej Pan Gąsienica napisał:
Cytat: | Nie chodzi chyba o fragment, w którym wzywa żony do bycia poddanym mężom, w taki sposób, w jaki Kościół jest poddany Chrystusowi? Bo jeśli to ma być wyraz "pogardy" św. Pawła do kobiet to wychodzi, że "gardził" też Kościołem |
I tu masz słuszność. Bo jeżeli wiekszość rozumiałaby taką postawę byłoby super Niestety znakomita wiekszość trzymała się starego wzorca w którym kobieta nie ma nic do gadania. Powiem wiecej . Widząc złe rozumienie tych słów przyczyniali się do wypaczania nauk Jezusa.
Wypaczania , ktore zawsze prowadzi do zła. Zła które rozumieja tylko inteligentniejsze jednostki i wrażliwsze. Które doprowadziło do sytuacji w której kobieta musiała walczyć o możliwość równoprawnej pracy, gdzie przez takie podejście męzczyzn prawdziwie święta rola służby i miłości w rodzinie zsotała sprowadzona do roli "garkotłuka". Gdzie coraz bardziej inteligentna i świadoma tego absurdu kobieta nie otrzymawszy odpowiedniego wsparcia w kosciele zaczyna rekami feministek jeszcze bardziej wypaczać role rodziny , kobiety i mężczyzny. Gdzie wzajemnie, napedzany jest wyścig : kto jest ważniejszy, kto mądrzejszy oraz kto komu ma służyć , ale nie w służbie miłości tylko służbie pana któremu się to należy. Aby to wszystko cofnąć trzeba by kosciołowi oddac ostatni szaniec nieomylności kościoła. I znowu przyznać się do błędu.
Dziwicie się ,że mam odwagę tak mówić? Powiem ,że jest to odwaga osoby widzacej jak wszyscy z otoczenia pędzą w amoku w kierunku przepaści widząc w niej "raj i zbawienie". I wszyscy trzeźwo myślący przyznają mi choć część racji zwłaszcza w kontekście tak powszechnych absurów. Gdzie różne prawdy stają na przeciwko siebie i każda z wielką zaciekłością krzyczy to ja jestem prawda!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 20:26, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hanah napisał: |
Odp. na pkt 1-O tym ,że Kościół katolicki odmawiał prawa duszy kobietom dowiedziałam się na lekcji religii od księdza katechety ( i był to dla mnie )
Tyle co wiem to było to dyskutowane na Soborze w Macon ok VI w ne , |
Cóż, jeżeli jesteś zainteresowana szukaniem prawdy, z pewnością zainteresują cie następujące fakty:
1. Przez 2000 lat historii Kościoła mamy dzisiaj dostęp do setek tysięcy napisanych przez ten czas kazań, traktatów teologicznych, dzieł historycznych, oficjalnych dokumentów kościelnych, listów, spisanych legend - słowem z GIGANTYCZNĄ literaturą. Na ANI JEDNEJ stronie nigdy żaden autor (święty, ksiądz, papież, historyk, świecki) nie zastanawia się na serio, czy "kobieta ma duszę".
2. W Macon nigdy nie odbył się żaden Sobór. Odbyło się tam natomiast kilka Synodów. Sobór to powszechne zgromadzenie biskupów całego Kościoła, synod ma charakter prowincjalny.
3. Zachowały się oficjalne akta Synodu w Macon w 585 roku. Nie ma tam śladu o takiej dyskusji.
4. W ówczesnej łacinie wyraz "homo" mógł znaczyć równie dobrze "mężczyzna" jak i "człowiek" (w wielu językach nadal tak jest). Jeden z biskupów wyraził wątpliwość, czy można użyć go odnośnie kobiety. Chodziło o kwestię językową. O całym zajściu wiemy z dzieła "Historia franków" św. Grzegorza z Tours (przytacza on je jako ciekawostkę):
Cytat: | Powstał na tym synodzie jeden z biskupów, który powiedział, że kobiety nie można nazywać homo. Lecz, przekonany przez biskupów, uspokoił się jednak. Święta księga Starego Testamentu uczy bowiem, że kiedy na początku Bóg stworzył człowieka, powiedział: "Mężczyzną i niewiastą stworzył ich i dał im nazwę Adam" (Rdz 5,2), to znaczy człowiek ziemski. A więc oboje nazwał człowiekiem (homo), zarówno niewiastę, jak męża. Lecz i Pan Jezus Chrystus dlatego jest nazywany Synem Człowieczym, że jest synem Dziewicy, a więc niewiasty. Kiedy bowiem gotował się do przemiany wody w wino, powiedział: "Cóż mnie i tobie, niewiasto?'> (J 2,4) itd. Podano i liczne inne przekonujące świadectwa, tak że sprawa ustała.
św Grzegorz z Tours "Historia Francorum" 8,20 -- PL 71,462 |
-------------------------------------------------------------
Hanah napisał: |
jednak niższość kobiety była dyskutowana przez różnego rodzaju świętych i co wyższych kapłanów bardzo często w historii kościoła. |
Zgadzam się, że święci i nieświęci członkowie Kościoła często traktowali kobiety z wyższością i pogardą. 100% zgody.
Hanah napisał: |
Jak również odmawiano jej prawa do nauczania o ewangeliach i dyskutowania w tych tematach ( z różnym nasileniem w czasie). |
Zgadzam się, ale to "prawda częściowa". Nie sposób nie wspomnieć tu o : Teresie od Dzieciątka Jezus, Teresie z Avilla, Katarzynie Sieneńskiej, Edycie Stein, św. Elżbiecie Portugalskiej, Jadwidze, Kindze... Mogę naprawdę podać jeszcze wiele przykładów kobiet które nie ograniczyły się do samego "nauczania o ewangeliach", ale były wielkimi władczyniami, reformatorkami, wpływały na los zakonów, narodów, ich pisma i myśli są nadal inspiracją dla milionów ludzi na całym świecie.
Dalej skoncentrujmy się może na nauce św Pawła. Było to dla mnie naprawdę szokujące, że autor "Hymnu do miłości", człowiek, który wezwał mężczyzn do "miłowania żon" w sposób, w jaki "Chrystus umiłował Kościół", tzn. do poświęcania im CAŁEGO SIEBIE - może być oskarżony o "pogardę dla kobiet".
Hanah napisał: | Pan Gąsienica napisał: | Nie chodzi chyba o fragment, w którym wzywa żony do bycia poddanym mężom, w taki sposób, w jaki Kościół jest poddany Chrystusowi? Bo jeśli to ma być wyraz "pogardy" św. Pawła do kobiet to wychodzi, że "gardził" też Kościołem |
I tu masz słuszność. Bo jeżeli wiekszość rozumiałaby taką postawę byłoby super Niestety znakomita wiekszość trzymała się starego wzorca w którym kobieta nie ma nic do gadania. Powiem wiecej . Widząc złe rozumienie tych słów przyczyniali się do wypaczania nauk Jezusa.
Wypaczania , ktore zawsze prowadzi do zła. Zła które rozumieja tylko inteligentniejsze jednostki i wrażliwsze. Które doprowadziło do sytuacji w której kobieta musiała walczyć o możliwość równoprawnej pracy, gdzie przez takie podejście męzczyzn prawdziwie święta rola służby i miłości w rodzinie zsotała sprowadzona do roli "garkotłuka". Gdzie coraz bardziej inteligentna i świadoma tego absurdu kobieta nie otrzymawszy odpowiedniego wsparcia w kosciele zaczyna rekami feministek jeszcze bardziej wypaczać role rodziny , kobiety i mężczyzny. Gdzie wzajemnie, napedzany jest wyścig : kto jest ważniejszy, kto mądrzejszy oraz kto komu ma służyć , ale nie w służbie miłości tylko służbie pana któremu się to należy. Aby to wszystko cofnąć trzeba by kosciołowi oddac ostatni szaniec nieomylności kościoła. I znowu przyznać się do błędu. |
Całkowicie się zgadzam, że historia wypaczania tego cytatu św Pawła ma naprawdę długą tradycję i trwać będzie ona jeszcze długo. Naprawdę nie widzę powodu, dla którego przyznawanie się do błędu miałoby być opuszczaniem jakiś szańców. Kościół to wspólnota biednych grzeszników którzy cały czas błądzą i wypaczają. Dlatego właśnie jest w nim miejsce np. dla mnie.
Nie można jednak popełniać błędu całkowitego "odcięcia się od przeszłości". Historia, kultura Kościoła to wielki i przede wszystkim żywy skarb. Można znaleźć w nim siłę do zmiany własnego życia dzisiaj. Wspaniałe książki i nauki dzisiejszych duszpasterzy i terapeutów małżeństw - Pulikowskiego, Grzybowskiego, Guzewicza, ks Pawlukiewicza i wielu innych nie opierają się na powietrzu tylko właśnie na św Pawle między innymi.
Ostatnio zmieniony przez Pan Gąsienica dnia Czw 20:31, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanah
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:45, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał:
Cytat: | Nie można jednak popełniać błędu całkowitego "odcięcia się od przeszłości". Historia, kultura Kościoła to wielki i przede wszystkim żywy skarb. Można znaleźć w nim siłę do zmiany własnego życia dzisiaj. Wspaniałe książki i nauki dzisiejszych duszpasterzy i terapeutów małżeństw - Pulikowskiego, Grzybowskiego, Guzewicza, ks Pawlukiewicza i wielu innych nie opierają się na powietrzu tylko właśnie na św Pawle między innymi. |
Tak tutaj z Toobą się zgodzę. Bo właśnie w ten sposó działa błogosławieństwo wiary. Wiary, która każe przyjąć to co wcześniej zostało zdobyte przez przodków, aby nie zaczynać od zera. Jednak dzięki rozwojowi myśli i ducha, dążyć do lepszej rzeczywistości. I aby tym sposobem , odrzuć coś co było pomocne w przyjeciu prawd których nie chcieliśmy, nie mogliśmy lub nie umieliśmy przyjąć. Wiary która dla Jezusa była wiedzą. Wiedzy , którą mógł przekazać tylko jako wiarę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mat
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:46, 22 Lip 2008 Temat postu: Re: Mówią, że Zmartwychwstał. Czemu wpierw Ukazał się Kobiet |
|
|
Ks.Marek napisał: | Kwestia jest następująca: Czemu kobiety pierwsze widziały Zmartwychwstałego.? | Wedlug mniemania owczesnych ludzi Marie Magdalene opetalo siedem diablow, to znaczy ze cierpiala na jakas ciezka chorobe psychiczna albo epilepsje ktorych nie umiano owczesnie zdiagnozowac i blizej okreslic. Nic dziwnego, ze miewala rozne dziwne przywidzenia.
Ks.Marek napisał: | A co za tym idzie, czemu Paweł nie podejmuje tego wątku w 1 Kor? | Bo ewangelie napisano pozniej niz 1 List do Koryntian, wiec ewentualnie to autorzy ewangelii mogli zzynac z Listu i ubarwiac go a nie na odwrot. Po prostu ewangeliczne podania i mity autorowi 1 Listu do Koryntian nie byly znane.
Ostatnio zmieniony przez mat dnia Wto 19:53, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:07, 23 Lip 2008 Temat postu: Re: Mówią, że Zmartwychwstał. Czemu wpierw Ukazał się Kobiet |
|
|
Zacytuję moze
"A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg ... I każda kobieta, która się modli albo prorokuje z nie nakrytą głową, hańbi głowę swoją, bo to jest jedno i to samo, jak gdyby była ogolona. Bo jeśli kobieta nie nakrywa głowy, to niech się strzyże; a jeśli hańbiącą jest rzeczą dla kobiety być ostrzyżoną albo ogoloną, to niech nakrywa głowę. Mężczyzna bowiem nie powinien nakrywać głowy, gdyż jest obrazem i odbiciem chwały Bożej; lecz kobieta jest odbiciem chwały mężczyzny. Bo nie mężczyzna jest z kobiety, ale kobieta z mężczyzny. Albowiem mężczyzna nie jest stworzony ze względu na kobietę, ale kobieta ze względu na mężczyznę. Dlatego kobieta powinna mieć na głowie oznakę uległości ze względu na aniołów". (I Kor 11, 3-10)
"Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości; Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie. Bo najpierw został stworzony Adam, potem Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech; Lecz dostąpi zbawienia przez macierzyństwo, jeśli trwać będzie w wierze i w miłości, i w świątobliwości, i w skromności". (I Tm 2,11-15)
"Niech niewiasty na zgromadzeniu milczą, bo nie pozwala się im mówić; lecz niech będą poddane, jak i zakon mówi. A jeśli chcą się czegoś dowiedzieć, niech pytają w domu swoich mężów; bo nie przystoi kobiecie w zborze mówić". (I Kor 14,34-35)
"Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim". (Ef 5, 22-24)
Pan Gąsienica Pisze
Cytat: | 1. Przez 2000 lat historii Kościoła mamy dzisiaj dostęp do setek tysięcy napisanych przez ten czas kazań, traktatów teologicznych, dzieł historycznych, oficjalnych dokumentów kościelnych, listów, spisanych legend - słowem z GIGANTYCZNĄ literaturą. Na ANI JEDNEJ stronie nigdy żaden autor (święty, ksiądz, papież, historyk, świecki) nie zastanawia się na serio, czy "kobieta ma duszę". |
Co to znaczy nie na serio? Żartuje? A skąd pan Gąsienica wie że to był żart?
Cytat: | Całkowicie się zgadzam, że historia wypaczania tego cytatu św Pawła ma naprawdę długą tradycję i trwać będzie ona jeszcze długo. Naprawdę nie widzę powodu, dla którego przyznawanie się do błędu miałoby być opuszczaniem jakiś szańców. Kościół to wspólnota biednych grzeszników którzy cały czas błądzą i wypaczają. Dlatego właśnie jest w nim miejsce np. dla mnie. | Wypaczania? Może wybielania. Ale ta historia akurat nie jest długa.
Cytat: | Nie można jednak popełniać błędu całkowitego "odcięcia się od przeszłości". Historia, kultura Kościoła to wielki i przede wszystkim żywy skarb. Można znaleźć w nim siłę do zmiany własnego życia dzisiaj. Wspaniałe książki i nauki dzisiejszych duszpasterzy i terapeutów małżeństw - Pulikowskiego, Grzybowskiego, Guzewicza, ks Pawlukiewicza i wielu innych nie opierają się na powietrzu tylko właśnie na św Pawle między innymi. |
Już się boję tych terapeutów. Opieranie się na Pawle to nieporozumienie.
Cytat: | Przepraszam, ale to kolejna szokująca dla mnie wypowiedź podana bez żadnego uzasadnienia. Gdzie w swoich Listach św. Paweł "gardzi" kobietami? |
Patrz cytaty powyżej. Nie czuł byś się pogardzany gdybym napisał że masz być uległy dla żony, słuchac jej i wogóle? Dziwna jest Twoja logika.
Ostatnio zmieniony przez Budyy dnia Śro 9:09, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 9:33, 23 Lip 2008 Temat postu: Re: Mówią, że Zmartwychwstał. Czemu wpierw Ukazał się Kobiet |
|
|
Budyy napisał: |
Co to znaczy nie na serio? Żartuje? A skąd pan Gąsienica wie że to był żart? |
Co było żartem? Znasz jakiekolwiek dzieła, gdzie autor zastanawia się, czy kobieta ma duszę? Ja nie znam. To o czym mam się wypowiedzieć?
Buddy napisał: |
Już się boję tych terapeutów. |
Strach ma wielkie oczy.
Buddy napisał: | Opieranie się na Pawle to nieporozumienie. |
Nieporozumienie między kim a kim?
Buddy napisał: |
Patrz cytaty powyżej. |
Patrzę.
Buddy napisał: |
Nie czuł byś się pogardzany gdybym napisał że masz być uległy dla żony, słuchac jej |
Staram się być uległy wobec żony i często jej słucham. Nie czuję się pogardzany.
Buddy napisał: |
i w ogóle? |
Co w ogóle?
Buddy napisał: |
Dziwna jest Twoja logika. |
Nie rozumiem tego zdania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:29, 23 Lip 2008 Temat postu: Re: Mówią, że Zmartwychwstał. Czemu wpierw Ukazał się Kobiet |
|
|
Cytat: | Co było żartem? Znasz jakiekolwiek dzieła, gdzie autor zastanawia się, czy kobieta ma duszę? Ja nie znam. To o czym mam się wypowiedzieć? |
To ty napisałeś że na serio nikt się nie zastanawiał. Zdanie to świadczy że jednak ktoś sie zastanawiał nie na serio. Gdybyś chciał napisać że wogóle nie zastanawiał to nie użyłbyś słowa na serio. Ja nie śledze pism kościelnych.
Cytat: | Nieporozumienie między kim a kim? |
Między tymi co nauczają a tymi co tego nauczania oczekują.
Cytat: | Staram się być uległy wobec żony i często jej słucham. Nie czuję się pogardzany. |
Co innego gdy robisz to z własnej potrzby a co innego gdy jest to usankcjonowane w prawie. Ja też słucham żony i czasami bywam uległy ale nie oznacza to że ma być taki wymóg. Gdyby tak było czułbym się pogardzany i niekoniecznie przez żonę ale przez twórców prawa.
Cytat: | Nie rozumiem tego zdania. |
Może to i lepiej. Żyjesz szczęśliwiej, żyjesz dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|