|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:40, 27 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Azael napisał: | fedor napisał: | Stanowisko Pisma byłoby równą alternatywą spośród wszystkich innych stanowisk gdyby te inne stanowiska zostały spisane |
To twój arbitralny postulat, ze niby wersja świadków ma być w jakiś sposób wyróżniona |
To twój arbitralny postulat, że to mój arbitralny postulat. Pocisz się jak wół w południe ale nie jesteś w stanie zanegować tego, że jest tylko jeden scenariusz podstawowy. Relacji o kosmitach w Palestynie z I wieku żadnych nie znalazłeś. Tak jak nie znalazłeś nawet cienia przesłanki, że ufok może wskrzesić trupa. Żaden ufolog takiego fantastycznego roszczenia nie proklamuje
Azael napisał: | Poza tym niby co spisali świadkowie? Że był ktoś imieniem Jezus, potem go zabili, a potem widzieli go żywego. Nikt nie widział momentu zmartwychwstania, a nawet jakby widział to nadal nic nie wiedziałby przecież o naturze tego zjawiska. Na jakiej podstawie świadkowie stwierdzili, że to Bóg, a nie kosmici czy magia nekromancka? |
Świadkowie Zmartwychwstałego głosili, że wskrzesił Go Bóg. Poczytaj sobie choćby przemowy Piotra w Dziejach Apostolskich. Ale pewnie Jezusa wskrzesili kosmici, tylko uczniom się o tym zapomniało
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 18:48, 27 Sie 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azael
Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:26, 27 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
a skąd ci świadkowie wiedzieli ze to Bóg, a nie kosmici albo jakis nekromanta? jak to sprawdzili?
W jaki sposób I-wieczni palestynczycy mieliby odróznic kosmitę od Boga? Słyszałeś o czymś takim jak kult cargo, gdzie pewni ludzie uznali samoloty za działanie bogów?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:10, 27 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Azael napisał: | a skąd ci świadkowie wiedzieli ze to Bóg, a nie kosmici albo jakis nekromanta? jak to sprawdzili?
W jaki sposób I-wieczni palestynczycy mieliby odróznic kosmitę od Boga? Słyszałeś o czymś takim jak kult cargo, gdzie pewni ludzie uznali samoloty za działanie bogów?
[link widoczny dla zalogowanych] |
Mieli bezpośrednio do czynienia z kimś, kto czynił cuda i podawał się za Boga, a nie za kosmitę. Gdyby zaczęli to "sprawdzać" to pewnie do dziś by nie skończyli (regressus ad infinitum). No ale wiem - ateista pytałby Boga w nieskończoność czy nie jest kosmitą i siebie samego pytałby się w nieskończoność czy nie śni, nawet gdyby go bezpośrednio trawił ogień piekielny. To jest właśnie dogmatyczny naturalizm
No i nadal nie dowiedziałem się na podstawie czego ubzdurałeś sobie, że kosmici byliby w stanie wskrzeszać trupy. Z tego, że ja jestem bardziej cywilizacyjnie zaawansowany niż mrówki nie wynika jeszcze, że jestem w stanie wskrzeszać choćby mrówki. No i założenie, że ewentualni kosmici są od nas bardziej zaawansowani technologicznie też jest dyskusyjne. Bo czemu nie odwrotnie. Robisz całą masę założeń tutaj, które wcale nie są oczywiste
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 8:30, 28 Sie 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arystoteles
Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:06, 28 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Mieli bezpośrednio do czynienia z kimś, kto czynił czynił cuda i podawał się za Boga, a nie za kosmitę |
No bo na tym polegał eksperyment przeprowadzony przez kosmitów - na wysłaniu do ludzi zaawansowanego androida, który będzie się podawał za boga i czynił cuda. Sprawdzali w ten sposób jak szybko wśród ludzi jest w stanie rozwinąć się nowy kult i czy jest w stanie rozwinąć się pomimo przeciwnosci takich jak prześladowanie.
Zresztą kosmici robili podobne eksperymenty już wielokrotnie - dlatego mamy wiele sprzecznych ze sobą religii, z których każda powołuje się na jakieś "cuda".
Cytat: | To jest właśnie dogmatyczny naturalizm |
Nie, to jest naturalizm metodologiczny.
Cytat: | ...na podstawie czego ubzdurałeś sobie, że kosmici byli w stanie wskrzeszać trupy |
Jakie trupy? Jezus był niezwykle zaawansowanym humanoidalnym androidem, z perspektywy tamtych ludzi nie do odróżnienia od człowieka. Posiadał w swoim ciele złożoną technologię np. katalizatory reakcji fermentacji umożliwiające dokonanie 'cudu' przemiany wody w winno.
Oczywiście ani nie umarł, ani nie odczuwał bólu np. podczas ukrzyżowania - śmierć i cierpienie były jedynie upozorowane. No i wiadomo też czemu Jezus odleciał do góry po wypełnieniu swojego zadania
A zresztą nawet pomijając to wszystko, w czym założenie o obcych dysponujących wystarczającą technologia by przywrócić czynności życiowe w martwym organizmie jest gorsze od zalozenia wszechmocnego, wszechwiedzącego, nieomylnego, niematerialnego, będącego osobą, obchodzącego sie tym, co robisz że swoimi narządami płciowymi Boga?
Cytat: | Bo czemu nie odwrotnie? |
A czemu wyjaśnieniem zmartwychwstania ma być akurat wszechmocny Bóg, a nie Bóg, który jest tylko wystarczająco-mocny-żeby-wskrzesic-trupa?
Kiepską masz wyobraźnie, poczytaj sobie trochę literatury sf, powinno pomóc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:49, 28 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Arystoteles napisał: | Kiepską masz wyobraźnie, poczytaj sobie trochę literatury sf, powinno pomóc |
Tyle że literatura "science -fiction" to przede wszystkim "fiction" a tu dowolnych mało składnych bzdur mozna nawymyślać ile wlezie (natomiast relacje ewangeliczne są bardzo składne tak ze sobą, jak i z tym co wiemy o tamtych czasach).
Jak ktoś nie chce wierzyć w Boga, jak widać z latwością uwierzy w wyimaginowanych kosmitów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:55, 28 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Arystoteles napisał: | fedor napisał: | Mieli bezpośrednio do czynienia z kimś, kto czynił czynił cuda i podawał się za Boga, a nie za kosmitę |
No bo na tym polegał eksperyment przeprowadzony przez kosmitów - na wysłaniu do ludzi zaawansowanego androida, który będzie się podawał za boga i czynił cuda. Sprawdzali w ten sposób jak szybko wśród ludzi jest w stanie rozwinąć się nowy kult i czy jest w stanie rozwinąć się pomimo przeciwnosci takich jak prześladowanie.
Zresztą kosmici robili podobne eksperymenty już wielokrotnie - dlatego mamy wiele sprzecznych ze sobą religii, z których każda powołuje się na jakieś "cuda" |
Nadal nie wiem skąd ateista wytrzasnął sobie, że kosmici mogliby wskrzeszać zmarłych. Ale przynajmniej wiemy już, że ateiści mają nową religię. Wiarę w kosmitów
Arystoteles napisał: | Cytat: | To jest właśnie dogmatyczny naturalizm |
Nie, to jest naturalizm metodologiczny |
Marny wykręt. Zresztą, metodologiczny naturalizm jest arbitralnie przyjmowany tak samo niezgodnie z logiką jak naturalizm ontologiczny
Arystoteles napisał: | Cytat: | ...na podstawie czego ubzdurałeś sobie, że kosmici byli w stanie wskrzeszać trupy |
Jakie trupy? Jezus był niezwykle zaawansowanym humanoidalnym androidem, z perspektywy tamtych ludzi nie do odróżnienia od człowieka. Posiadał w swoim ciele złożoną technologię np. katalizatory reakcji fermentacji umożliwiające dokonanie 'cudu' przemiany wody w winno.
Oczywiście ani nie umarł, ani nie odczuwał bólu np. podczas ukrzyżowania - śmierć i cierpienie były jedynie upozorowane. No i wiadomo też czemu Jezus odleciał do góry po wypełnieniu swojego zadania |
Nadal nie wiem skąd ty to wiesz
Arystoteles napisał: | A zresztą nawet pomijając to wszystko, w czym założenie o obcych dysponujących wystarczającą technologia by przywrócić czynności życiowe w martwym organizmie jest gorsze od zalozenia wszechmocnego, wszechwiedzącego, nieomylnego, niematerialnego, będącego osobą, obchodzącego sie tym, co robisz że swoimi narządami płciowymi Boga? |
Jest gorsze w wielu rzeczach. Nie wyjaśnia tego do czego zostało powołane. Nie pojawia się nawet jako hipoteza w żadnym źródle. Nie mówi o takiej możliwości żaden fizyk. W ogóle nie wiadomo czy byłoby to możliwe. Nawet nie wiadomo czy możliwe by było, że to możliwe. A nawet gdyby było to możliwe - to co z tego. Nic by to nie zmieniło. Matrix też jest potencjalnie możliwy. Ale nie żyjesz tak jakby był nawet przez moment możliwy
Arystoteles napisał: | Cytat: | Bo czemu nie odwrotnie? |
A czemu wyjaśnieniem zmartwychwstania ma być akurat wszechmocny Bóg, a nie Bóg, który jest tylko wystarczająco-mocny-żeby-wskrzesic-trupa? |
Musiałbym sam być wszechmocny aby wyczerpująco sprawdzić wszechmoc Boga w całym jej zakresie. Wygenerowałeś tylko kolejny pseudoproblem. Nic innego w sumie nie umiesz
Arystoteles napisał: | Kiepską masz wyobraźnie, poczytaj sobie trochę literatury sf, powinno pomóc |
Ateista ma nie tylko nową religię (wszechmocni kosmici) ale znalazł też już dla niej pisma święte: literatura s-f
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 21:10, 28 Sie 2019, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raino
Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:31, 31 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Kontynuując refleksje w swoim temacie "cuda sprzeczne z nauką".
Weźmy jakiś dobitny przykład..
Wiara jest pełna absurdów...ale jednym z najbardziej absurdalnych dogmatów jest moim zdaniem mit o Maryi Dziewicy, która "poczęła z ducha świętego "
skąd się wzięły plemniki, które muszą się połączyć z komórką jajową kobiety żeby doszło do zapłodnienia. I czy posiadały ludzki materiał genetyczny? Czy gdyby zbadać Jezusa pod kątem genetycznym, to jego dna zawierało by tylko żeński materiał? No bo przecież męskiego nie mogło być, jeśli "ojcem" był duch święty!?
Nauka obnaża niedorzeczności tych religijnych bajek, to mogło działać tylko przed wiekami, kiedy ludzie nie mieli wiedzy, jaką mamy teraz.
Tak się wydaje, a jednak...tyle ludzi wciąż w to wierzy.
Jeśli mamy się oprzeć na tym, co WIEMY o biologii, takie zapłodnienie nie jest możliwe. Według naszej WIEDZY. Oczywiście można WIERZYĆ, że taki cud jest możliwy, ale wtedy teiści nie mają nic na poparcie tego twierdzenia, tylko wiarę. A jak wiadomo, sama wiara nie jest dobrą drogą do prawdy. W historii ludzkości każde nadnaturalne wytłumaczenie zjawisk okazało się jak dotąd błędne.
Z punktu widzenia naszej wiedzy naukowej to absurd. Na kimś, kto twierdzi, że taki cud jest możliwy leży ciężar dowodu.
Jak mówił nieodżałowany Christopher Hitchens - " extraordinary claims require extraordinary explanations"
Sama komórka jajowa kobiety bez obecności męskich plemników nie wystarczy, aby doszło do zapłodnienia. To wiemy na pewno. A więc możemy niepokalane poczęcie wykluczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:48, 31 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Raino napisał: | Kontynuując refleksje w swoim temacie "cuda sprzeczne z nauką".
Weźmy jakiś dobitny przykład..
Wiara jest pełna absurdów...ale jednym z najbardziej absurdalnych dogmatów jest moim zdaniem mit o Maryi Dziewicy, która "poczęła z ducha świętego "
skąd się wzięły plemniki, które muszą się połączyć z komórką jajową kobiety żeby doszło do zapłodnienia. I czy posiadały ludzki materiał genetyczny? Czy gdyby zbadać Jezusa pod kątem genetycznym, to jego dna zawierało by tylko żeński materiał? No bo przecież męskiego nie mogło być, jeśli "ojcem" był duch święty!?... |
Czytając ten opis przychodzi mi na myśl, jak to ktoś z czasów przed odkryciem fal elektromagnetycznych mógłby dowodzić, że komunikowanie się na odległość (tak jak to robimy dzisiaj telefonami) jest po prostu niemożliwe. Miałby całą masę argumentów naukowych: jak to fale dźwiękowe się rozpraszają i są pochłaniane. Jak to drgania tych fal nie mają przecież nieskończonej energii, więc po przebyciu dużego dystansu muszą stać się tak małe, że nie da się ich usłyszeć. A przecież nawet gdyby ktoś zastosował długą rurę, który to sposób rzeczywiście jest w stanie znacznie poprawić zasięg głosu, to ciągnięcie takiej rury między kontynentami, czy obiektami w ruchu jest po prostu nierealne. Zatem taki ktoś udowodniłby, że się zrobić telefonu komórkowego po prostu nie da.
Bo jak się stosuje jakiś model (tu model z plemnikami, standardową fizjologią), to ma się wnioski z tego modelu. Tymczasem w Biblii JEST JASNO WSKAZANE, że cała ta sytuacja jest PONADSTANDARDOWA, czyli nie powinna być opisywana znanymi pojęciami. Bo - w standardowym rozumieniu - oczywiście czegoś takiego, jak "poczęcie z Ducha Świętego" po prostu nie ma. I nie jest to żadne niezwykłe odkrycie, że w porównaniu z owym standardem otrzymamy sprzeczność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arystoteles
Dołączył: 28 Gru 2018
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:14, 03 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Czytając ten opis przychodzi mi na myśl, jak to ktoś z czasów przed odkryciem fal elektromagnetycznych mógłby dowodzić, że komunikowanie się na odległość (tak jak to robimy dzisiaj telefonami) jest po prostu niemożliwe. Miałby całą masę argumentów naukowych: jak to fale dźwiękowe się rozpraszają i są pochłaniane. Jak to drgania tych fal nie mają przecież nieskończonej energii, więc po przebyciu dużego dystansu muszą stać się tak małe, że nie da się ich usłyszeć. A przecież nawet gdyby ktoś zastosował długą rurę, który to sposób rzeczywiście jest w stanie znacznie poprawić zasięg głosu, to ciągnięcie takiej rury między kontynentami, czy obiektami w ruchu jest po prostu nierealne. Zatem taki ktoś udowodniłby, że się zrobić telefonu komórkowego po prostu nie da.
Bo jak się stosuje jakiś model (tu model z plemnikami, standardową fizjologią), to ma się wnioski z tego modelu. Tymczasem w Biblii JEST JASNO WSKAZANE, że cała ta sytuacja jest PONADSTANDARDOWA, czyli nie powinna być opisywana znanymi pojęciami. Bo - w standardowym rozumieniu - oczywiście czegoś takiego, jak "poczęcie z Ducha Świętego" po prostu nie ma. I nie jest to żadne niezwykłe odkrycie, że w porównaniu z owym standardem otrzymamy sprzeczność. |
Na tą chwilę jest to absurd, biorąc pod uwagę nasza wiedzę i doświadczenie. Z drugiej strony nie widzę powodów, żeby taki koncept rozważać poważnie. A w końcu jest to koncept, który w istotny sposób wpłynie na moje życie.
Ostatnio zmieniony przez Arystoteles dnia Wto 17:14, 03 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23087
Przeczytał: 89 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:31, 03 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Raino napisał: | Kontynuując refleksje w swoim temacie "cuda sprzeczne z nauką".
Weźmy jakiś dobitny przykład..
Wiara jest pełna absurdów...ale jednym z najbardziej absurdalnych dogmatów jest moim zdaniem mit o Maryi Dziewicy, która "poczęła z ducha świętego "
skąd się wzięły plemniki, które muszą się połączyć z komórką jajową kobiety żeby doszło do zapłodnienia. I czy posiadały ludzki materiał genetyczny? Czy gdyby zbadać Jezusa pod kątem genetycznym, to jego dna zawierało by tylko żeński materiał? No bo przecież męskiego nie mogło być, jeśli "ojcem" był duch święty!?
Nauka obnaża niedorzeczności tych religijnych bajek, to mogło działać tylko przed wiekami, kiedy ludzie nie mieli wiedzy, jaką mamy teraz.
Tak się wydaje, a jednak...tyle ludzi wciąż w to wierzy.
Jeśli mamy się oprzeć na tym, co WIEMY o biologii, takie zapłodnienie nie jest możliwe. Według naszej WIEDZY. Oczywiście można WIERZYĆ, że taki cud jest możliwy, ale wtedy teiści nie mają nic na poparcie tego twierdzenia, tylko wiarę. A jak wiadomo, sama wiara nie jest dobrą drogą do prawdy. W historii ludzkości każde nadnaturalne wytłumaczenie zjawisk okazało się jak dotąd błędne.
Z punktu widzenia naszej wiedzy naukowej to absurd. Na kimś, kto twierdzi, że taki cud jest możliwy leży ciężar dowodu.
Jak mówił nieodżałowany Christopher Hitchens - " extraordinary claims require extraordinary explanations"
Sama komórka jajowa kobiety bez obecności męskich plemników nie wystarczy, aby doszło do zapłodnienia. To wiemy na pewno. A więc możemy niepokalane poczęcie wykluczyć. |
Nieczesto bywałam na mszach. Zapamiętałam jednak jedno zdanie bardzo dobrze: OTO WIELKA TAJEMNICA WIARY.
i wszystko styka...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 17:37, 03 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|