Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co nam mówi ewangelia Marka 14:51 i 15:52
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Pon 15:29, 02 Wrz 2024    Temat postu:

anbo napisał:
Banjankri napisał:
Zakończyliśmy dyskusję, bo nie miała sensu, ale dalej chcesz ją toczyć. To ja ci powiem, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo ty nie tylko interpretujesz tekst tak jak ci leży, ale i na białe mówisz czarne. Jaki koń jest, każdy widzi.

Dla mnie intrygującym jest to, że znając te teksty, nigdy nie zróciłem uwagi na detale, bo interesowała mnie tylko puenta. Teraz jestem zszokowany obrazem, który wyłania się z detali, które są opisane otwartym tekstem.
Ty się bawisz w promowanie swojej wersji pod konkretną narrację, co mnie w ogóle nie interesuje.


Te detale to przerobienie służacej na ptostytutkę, dziedzińca na ulicę, a uczniów na dzieci? Mój koń by się uśmiał, gdybym go miał. Wróżysz z fusów, fałszujesz biblijny tekst i olewasz kontekst miejsca i czasu. Tak wygląda twoja interpretacja aresztowania Jezusa.

Nie masz bladego pojęcia, bo nigdy ci do głowy nie przyszło, żeby sprawdzić znaczenie greckich słów. Kompletnie mnie nie interesuje bańka, w której żyjesz, bo wiem, że się na temacie nie znasz. Dla ciebie dorosły facet zmieści się na kolanach Jezusa opierając głowę o jego piersi i zwracając się do niego "Panie", kiedy on odpowieda "moje małe dzieci". W jakim kontekscie, miejscu i czasie, to znaczy coś innego? W kontekscie bańki, w której siedzisz, a ona kompletnie mnie nie interesuje.

Masz tu swoją "paidiskē":
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 15:37, 02 Wrz 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Pon 16:01, 02 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
anbo napisał:
Banjankri napisał:
Zakończyliśmy dyskusję, bo nie miała sensu, ale dalej chcesz ją toczyć. To ja ci powiem, że dalsza dyskusja nie ma sensu, bo ty nie tylko interpretujesz tekst tak jak ci leży, ale i na białe mówisz czarne. Jaki koń jest, każdy widzi.

Dla mnie intrygującym jest to, że znając te teksty, nigdy nie zróciłem uwagi na detale, bo interesowała mnie tylko puenta. Teraz jestem zszokowany obrazem, który wyłania się z detali, które są opisane otwartym tekstem.
Ty się bawisz w promowanie swojej wersji pod konkretną narrację, co mnie w ogóle nie interesuje.


Te detale to przerobienie służacej na ptostytutkę, dziedzińca na ulicę, a uczniów na dzieci? Mój koń by się uśmiał, gdybym go miał. Wróżysz z fusów, fałszujesz biblijny tekst i olewasz kontekst miejsca i czasu. Tak wygląda twoja interpretacja aresztowania Jezusa.

Nie masz bladego pojęcia, bo nigdy ci do głowy nie przyszło, żeby sprawdzić znaczenie greckich słów. Kompletnie mnie nie interesuje bańka, w której żyjesz, bo wiem, że się na temacie nie znasz. Dla ciebie dorosły facet zmieści się na kolanach Jezusa opierając głowę o jego piersi i zwracając się do niego "Panie", kiedy on odpowieda "moje małe dzieci". W jakim kontekscie, miejscu i czasie, to znaczy coś innego? W kontekscie bańki, w której siedzisz, a ona kompletnie mnie nie interesuje.

Masz tu swoją "paidiskē":
[link widoczny dla zalogowanych]

Przyszło mi do głowy i sprawdziłem w interlinearnym przekładzie Biblii, bo nigdy nie spotkałem się z tłumaczeniem "prostytutka". Tam podają znaczenia słów występujących w "oryginalnym" tekście, podali "służąca". Nawet tam, gdzie ty zalinkowałeś "prostytutka" jest jako drugie znazenie, a jako przykład użycia pierwszego znaczenia (służąca) wskazano Mk 14, 66.

"Dla ciebie dorosły facet zmieści się na kolanach Jezusa opierając głowę o jego piersi i zwracając się do niego "Panie", kiedy on odpowieda "moje małe dzieci"." - wskaż miejsce w NT, ustosunkuję się do tego.
Kontekst miejsca i czasu to pokazuje to, co przedstawiłem za Flawiuszem - wystarczyło prorokwoac na sposób Jeremiasza, zeby zostać aresztowanym i wychłostanym.


Ostatnio zmieniony przez anbo dnia Pon 16:04, 02 Wrz 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Pon 16:12, 02 Wrz 2024    Temat postu:

Cytat:
Nawet tam, gdzie ty zalinkowałeś "prostytutka" jest jako drugie znazenie, a jako przykład użycia pierwszego znaczenia (służąca) wskazano Mk 14, 66.

"paidiskē" to w NT służąca, bo służąca w NT to "paidiskē". Bravo!

Już Herodotus pisał o dedykowanych prostytutkach świątynnych jako "paidiskē". Izokrates, Plutarch, Atenajos itd. Jak tam twój wyimaginowany koń, dalej się śmieje?

Cytat:
wskaż miejsce w NT,

Jan 13:23.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 16:14, 02 Wrz 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Pon 18:14, 02 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
Nawet tam, gdzie ty zalinkowałeś "prostytutka" jest jako drugie znazenie, a jako przykład użycia pierwszego znaczenia (służąca) wskazano Mk 14, 66.

"paidiskē" to w NT służąca, bo służąca w NT to "paidiskē". Bravo!

Przestało ci się podobać źródło, które wskazałeś? To ono wskazuje przykład użycia omawianego słowa - o to chodzi, a nie o to, co ty napisałeś.
Link za link:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jakby tego było mało, to masz jeszcze faktycznie "nierządnicę" w Objawieniu Jana 17, 1( i nie tylko tam, bo też u Ewangelistów i w listach) przetłumaczoną z "pornēs", nie z "paidiskē".
Mało? No to masz jeszcze kontekst:
Mt 26, 58:
A Piotr szedł za Nim z daleka, aż do pałacu najwyższego kapłana. Wszedł tam na dziedziniec i usiadł między służbą, aby widzieć, jaki będzie wynik.
Mt 26, 69:
A Piotr usiadł na zewnątrz, na dziedzińcu. I podeszła do niego jedna ze służących, mówiąc: Ty też byłeś z Jezusem Galilejczykiem.

To samo masz u Marka i Jana. Piotr usiadł na dziedzińcu miedzy służbą, to kto do niego podszedł jak nie służąca? Pytanie retoryczne.

Banjankri napisał:

Już Herodotus pisał o dedykowanych prostytutkach świątynnych jako "paidiskē". Izokrates, Plutarch, Atenajos itd.

Co nie znaczy, że w takim znaczeniu użyto tego słowa w omawianych fragmentach NT. Masz coś na poparcie takiej interpretacji? Nie masz. A ja mam: na dziedzińcu Piotr usiadł między służbą, więc najprawdopodobniej autorowi chodziło o to, że podeszła do niego jedna ze służących skoro odbyło to się właśnie na dziedzińcu. Gdyby mu chodziło o prostytutkę, to by użył określenia dla nierządnic używanego w wielu miejscach w NT.
Banjankri napisał:

Jak tam twój wyimaginowany koń, dalej się śmieje?

I to tak, że w obawie, żeby nie pękł ze śmiechu, będę musiał mu zabronić czytać twoje posty.
Banjankri napisał:

Cytat:
wskaż miejsce w NT,

Jan 13:23.

Napisałeś: "Dla ciebie dorosły facet zmieści się na kolanach Jezusa opierając głowę o jego piersi"
U Jana mamy:
Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi.
Nigdzie tu nie jest napisane, że siedzi na kolanach Jezusa opierając głowę na jego piersi. Jest napisane, że spoczywał (dosłownie: leżał) na jego piersi.
Z tekstu ks. Rosika "PRZEBIEG TRADYCYJNEJ WIECZERZY PASCHALNEJ":
Wszyscy uczestnicy uczty paschalnej zbierali się przy stole i zajmowali pozycję półleżącą. Według niektórych badaczy pozycja ta symbolizowała wolność wywalczoną dla nich przez Boga podczas wyjścia z Egiptu.
Jak wyobrazisz sobie Jezusa w pozycji półleżącej, to powinieneś też bez trudu wyobrazisz sobie jednego z jego dorosłych uczniów leżącego na jego piersi w sensie leżącego opierając głowę na piersi Jezusa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Pon 20:15, 02 Wrz 2024    Temat postu:

Cytat:
Piotr usiadł na dziedzińcu miedzy służbą

Tak, bo służba sobie siedzi na dziedzińcu czekając na robotę. Właśnie takie osoby nazywano paidiskē, niewolnice wykorzystywane do wszelakich prac, z seksualnymi włącznie. Horodot właśnie o tym pisał.

Cytat:
Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi.
Nigdzie tu nie jest napisane, że siedzi na kolanach Jezusa opierając głowę na jego piersi. Jest napisane, że spoczywał (dosłownie: leżał) na jego piersi.

Kolega znowu się pogubił i fantazjuje.
Cytat:
Wszyscy uczestnicy uczty paschalnej zbierali się przy stole i zajmowali pozycję półleżącą. Według niektórych badaczy pozycja ta symbolizowała wolność wywalczoną dla nich przez Boga podczas wyjścia z Egiptu.

Jakoś ten zgrzyt trzeba racjonalizować.

Cytat:
Jak wyobrazisz sobie Jezusa w pozycji półleżącej, to powinieneś też bez trudu wyobrazisz sobie jednego z jego dorosłych uczniów leżącego na jego piersi w sensie leżącego opierając głowę na piersi Jezusa.

Wolę nie, lepiej trzymać się tekstu, a nie wyobraźni księdza Rosika.

No to do rzeczy:
23. Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi.

ἦν (był) ἀνακείμενος (rozłożony\ustawiony\położony) εἷς ἐκ τῶν μαθητῶν (uczeń) αὐτοῦ (jego) ἐν τῷ (w\na) κόλπῳ (łonie, kolanie).

Ale to nie wszystko. Piotr i Szymon nachylają się do niego, aby powiedzieć mu, żeby spytał Jezusa, o kim mowa. Jeżeli dorośli faceci, leżąc koło siebie, praktycznie jeden na drugim, to między ich głowami było jakieś 20 cm max. Teraz dwóch gości pyta ukochanego apostoła, żeby spytał jezusa, który ma głowę tak samo blisko?

Ale to nie koniec. Ukochany apostoł, który już niby spoczywal na jego piersi, teraz kładzie głowę na jego piersi. Tym razem, to jest jednak inna pierś.. Wcześniej to było "kolpō", a teraz jest "stēthos". Coś tu tlumacz przegapił, bo:

"kolpō" to łono\kolano (sinus genitalis) : [link widoczny dla zalogowanych]
"stēthos" to pierś: "[link widoczny dla zalogowanych]

Czyli co mamy? Dzieciaka siedzącego\rozłożonego głęboko Jezusowi na kolanach, do którego podchodzą dwa inne dzieciaki, nachylają się iprosząc go, aby spytał Jezusa o to, kto zdradzi. Ten opiera się o pierś jezusa i pyta "Panie, kto to?"

Jezus zwraca się do apostołów "teknia", czyli "małe dzieci".

Teraz, wiedząc to wszystko ja mam ci uwierzyć na słowo jakiegoś księdza, że to tradycja symbolizująca wyjście z Egitu, którego nigdy nie było?
Takie bajki to możecie sobie popychać razem z księdzem.

Wiemy, że rozebrał się do naga i mył tym dzieciom stopy. Wiemy, że dawał im chleb moczony w czymś mocnym, i nie było to proste wino. Wiemy, że złapano go potem z praktycznie nagim młodzieńcem w parku po tym jak wystawił straże, bo bał się bycia nakrytym. Wiemy, że ludzie na ulicy rozpoznawali ich jako grupę, do której przynależność nie była czymś chwalebnym. Wiemy, ze tłum był wściekły na Jezusa, dlatego skazał go na ukrzyżownie. Wiemy, że pociąg do dzieci, zwłaszcza małych chłopców jest w kościele od 2 tysięcy lat i nic się z tym nie robi. Rodzi się pytanie, czy ci księża p. nie są czasem prawdziwymi chrześcijanami?


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 20:32, 02 Wrz 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22746
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:31, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Bardzo kontrowersyjna teoria. Jestem ciekawa jakie zdanie na jej temat mają profesjonalni badacze pism świętych.
Czy to źle czy dobrze, że Jezus mógł być gejem.
Czy to unieważnia jego zbawcze dzieło?

[link widoczny dla zalogowanych]


Ukochany uczeń leży na piersi nauczyciela podczas ostatniej wieczerzy, mając na sobie tylko zwiewną tunikę, która jest odpowiednikiem dzisiejszej bielizny. Czyżby to był intymny gest uczucia między tym dwojgiem ludzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Wto 6:00, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:

Cytat:
Wszyscy uczestnicy uczty paschalnej zbierali się przy stole i zajmowali pozycję półleżącą. Według niektórych badaczy pozycja ta symbolizowała wolność wywalczoną dla nich przez Boga podczas wyjścia z Egiptu.

Jakoś ten zgrzyt trzeba racjonalizować.

Cytat:
Jak wyobrazisz sobie Jezusa w pozycji półleżącej, to powinieneś też bez trudu wyobrazisz sobie jednego z jego dorosłych uczniów leżącego na jego piersi w sensie leżącego opierając głowę na piersi Jezusa.

Wolę nie, lepiej trzymać się tekstu, a nie wyobraźni księdza Rosika.

To nie wyobraźnia, to wiedza.
Mamy przed oczyma obraz Leonarda da Vinci. Apostołowie siedzą na nim przy stole, pośród nich Jezus. Dziś z dużą pewnością możemy powiedzieć, że nie było tam żadnego stołu. Do dziś w tej części świata rzadko jada się w ten sposób. Uczestnicy wieczerzy prawdopodobnie siedzieli na dywanach i tkanych matach. Pod bokami mieli pewnie poduszki.
Powiedział w "Klubie Trójki" Bogdan Gałązka, szef kuchni, historyk kultury kulinarnej, doktorant na Wydziale Historii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Kiedy myślimy o Ostatniej Wieczerzy, często wyobrażamy sobie Jezusa i jego uczniów siedzących wokół nowoczesnego stołu z pionowymi krzesłami do jadalni, ze stopami pod stołem. Tę scenę przedstawił Leonardo Da Vinci na swoim słynnym obrazie. Jednak Żydzi i Rzymianie nie siedzieli przy stole, ale odchyleni na kanapach lub poduszkach wokół niskiego stołu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Oprócz obrazu Leonarda mamy też wyobrażenia ostatniej wieczerzy bliższe prawdy:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Z braku czasu na resztę odpowiem wieczorem albo jutro. Postaram się też znaleźć więcej opinii na temat tego, jak najprawdopodobniej wyglądała ostatnia wieczerza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Wto 6:25, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Jeszcze tylko jeden link:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fragment:

Jezus i apostołowie nie siedzieli przy stole. Nie używali również drewnianych naczyń.
/.../
Generoso Urciuoli, archeolog z Centrum Badań Pietre we Włoszech, oraz Marta Berogno, archeolożka i egiptolożka z Muzeum Egipskiego w Turynie są autorami badań, które zostały opublikowane w książce „Gerusalemme: L’Última Cena” („Jerozolima: Ostatnia Wieczerza”).

Zebrane przez badaczy informacje pozwoliły archeologom określić nawyki żywieniowe w Jerozolimie na początku I wieku. Udowodniono na przykład, że Ostatnia Wieczerza nie odbywała się przy zwykłym, prostokątnym stole. „W tym czasie w Palestynie jedzenie podawano na niskich stołach, siedząc na ułożonych na podłodze poduszkach i dywanach” – pisze Urciuoli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Wto 7:37, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Znowu obalasz chochoła, bo nigdzie nie pisałem, że siedzieli przy stole. To kiepskie tłumaczenie je wprowadza, bo w wersji greckiej nie ma stołu.

Jak usiądziesz koledze na kolanach, albo łonie, to będziesz miał głowę wyżej jego, i nie będziesz mógł jej oprzeć o jego pierś. A jak jeszcze będziesz mówił do niego Panie, a on do ciebie małe dziecko, to już zupełnie surrealna scena powstanie. Wystarczy, że będziesz miał 9 lat i wszystko pasuje jak ulał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Wto 8:25, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Tak się modlił w ogrójcu, że "Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię." :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22746
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:31, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Czy to źle czy dobrze, że Jezus mógł być gejem.
Czy to unieważnia jego zbawcze dzieło?

Trochę nie w tym teraz temacie.

Ale jak uważacie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Wto 8:47, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Czy to źle czy dobrze, że Jezus mógł być gejem.
Czy to unieważnia jego zbawcze dzieło?

Trochę nie w tym teraz temacie.

Ale jak uważacie?

Zbawcze dzieło nabiera zupełnie innego znaczenia, powiedzmy, bardziej przyziemnego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Wto 12:00, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
Znowu obalasz chochoła, bo nigdzie nie pisałem, że siedzieli przy stole. To kiepskie tłumaczenie je wprowadza, bo w wersji greckiej nie ma stołu.

Sam obalasz chochoła bo nie chodzi o to, ze przy stole, tylko w jakiej pozycji.
Poczytaj sobie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mt 26, 20 - "anekeito" dosłownie znaczy "leżał", tłumaczone też jest jako spoczywał. Pozycję półleżącą na ostatniej wieczerzy określiłeś jako produkt wyobraźni, tymczasem - co już pokazałem - to opinia fachowców.
Fragment z Wikipedii:
Według Maldonata (1583), którego teoria została później zaakceptowana przez wielu uczonych, metafora „być na łonie Abrahama” pochodzi ze zwyczaju leżenia na sofach przy stole, który panował wśród Żydów w czasach Jezusa i przed nimi. Tak jak na uczcie każdy gość opierał się na lewym łokciu, aby pozostawić prawą rękę wolną, a dwóch lub więcej leżało na tej samej sofie, głowa jednego mężczyzny znajdowała się blisko piersi mężczyzny leżącego z tyłu, i dlatego mówiono, że „leży na łonie” drugiego.

[link widoczny dla zalogowanych]

Banjankri napisał:

Jak usiądziesz koledze na kolanach, albo łonie, to będziesz miał głowę wyżej jego,

Przyjąłeś błędne wyobrażenie o tym, jak wyglądalo "siedzenie" i teraz uparcie propagujesz błędne wnioski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Wto 13:12, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
Piotr usiadł na dziedzińcu miedzy służbą

Tak, bo służba sobie siedzi na dziedzińcu czekając na robotę.

Nie musieli czekać na robotę, mogli wyjść na dziedziniec, gdy usłyszeli, że prowadzą kogoś do arcykapłana.
U Mateusza czytamy:
57 Ci zaś, którzy pochwycili Jezusa, zaprowadzili Go do najwyższego kapłana, Kajfasza, gdzie zebrali się uczeni w Piśmie i starsi18. 58 A Piotr szedł za Nim z daleka, aż do pałacu najwyższego kapłana. Wszedł tam na dziedziniec i usiadł między służbą, aby widzieć, jaki będzie wynik.
Mt 26
U Marka w rozdz. 14:
54 Piotr zaś szedł za Nim z daleka aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Tam siedział między służbą i grzał się przy ogniu.
Doslownie "aż do wewnątrz" - wszystko wskazuje na dziedziniec przed pałacem, a nie na ulicę.

Banjankri napisał:

Właśnie takie osoby nazywano paidiskē, niewolnice wykorzystywane do wszelakich prac, z seksualnymi włącznie. Horodot właśnie o tym pisał.

Pisał o tym, że w pałacu najwyższego kapłana żydowskiego w Jerozolimie pracowały prostytutki? Zastanów się. Kiedy i gdzie żył Herodot, a o jakich czasach i jakim miejscu my mówimy?
Najważniejsze jest, jak dany autor używa omawianego słowa (a nie jak w czasach Herodota - może napiszesz, kiedy żył? ), a tak się składa, że żaden z interesujących nas autorów słowa tłumaczonego jako służąca/służka nie używa na określenie prostytutki, na to używa innego greckiego słowa, dokładniej napisałem o tym wcześniej.

Banjankri napisał:

Cytat:
Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi.
Nigdzie tu nie jest napisane, że siedzi na kolanach Jezusa opierając głowę na jego piersi. Jest napisane, że spoczywał (dosłownie: leżał) na jego piersi.

Kolega znowu się pogubił i fantazjuje.

Przeciwnie, kwestię sposobu "siedzenia" na ostatniej wieczerzy dokładniej omówiłem w oddzielnym poście.

Banjankri napisał:

No to do rzeczy:
23. Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi.

ἦν (był) ἀνακείμενος (rozłożony\ustawiony\położony) εἷς ἐκ τῶν μαθητῶν (uczeń) αὐτοῦ (jego) ἐν τῷ (w\na) κόλπῳ (łonie, kolanie).

Ale to nie wszystko. Piotr i Szymon nachylają się do niego, aby powiedzieć mu, żeby spytał Jezusa, o kim mowa. Jeżeli dorośli faceci, leżąc koło siebie, praktycznie jeden na drugim, to między ich głowami było jakieś 20 cm max. Teraz dwóch gości pyta ukochanego apostoła, żeby spytał jezusa, który ma głowę tak samo blisko?

Nie leżeli jeden na drugim, nie wiem skąd ten pomysł. Leżeli obok siebie, mogli się do siebie odwracać, zmieniać pozycje ciała i wtedy wszystko się zgadza.
Banjankri napisał:

Ale to nie koniec. Ukochany apostoł, który już niby spoczywal na jego piersi, teraz kładzie głowę na jego piersi. Tym razem, to jest jednak inna pierś.. Wcześniej to było "kolpō", a teraz jest "stēthos". Coś tu tlumacz przegapił, bo:

"kolpō" to łono\kolano (sinus genitalis) : [link widoczny dla zalogowanych]
"stēthos" to pierś: "[link widoczny dla zalogowanych]

Czyli co mamy? Dzieciaka siedzącego\rozłożonego głęboko Jezusowi na kolanach, do którego podchodzą dwa inne dzieciaki, nachylają się iprosząc go, aby spytał Jezusa o to, kto zdradzi. Ten opiera się o pierś jezusa i pyta "Panie, kto to?"

W tekście nie ma mowy o kolanach tylko o spoczywaniu na piersi, przy czym to nie musi być dosłownie spoczywanie na piersi jak nie jest dosłownym leżenie na łonie Abrahama w wyrażeniu "na łonie Abrahama", to moze być w pobliżu, tuż przy. Za Wikipedią:
"głowa jednego mężczyzny znajdowała się blisko piersi mężczyzny leżącego z tyłu, i dlatego mówiono, że „leży na łonie” drugiego"

Banjankri napisał:

Jezus zwraca się do apostołów "teknia", czyli "małe dzieci".

Zwracanie się do uczniow "dzieci" omówiłem już wcześniej.

Banjankri napisał:

Teraz, wiedząc to wszystko

Jakie wszystko? Przcież ty nic nie wiesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Wto 14:14, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri, czy uważasz, że nowotestamentowe opisy ostatniej wieczerzy sa rzetelne, zgodne z faktami, w każdym detalu, na przykład kto, gdzie i jak siedział i to w momencie wypowiadania konkretnych słów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Wto 15:25, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Cytat:
Mt 26, 20 - "anekeito" dosłownie znaczy "leżał", tłumaczone też jest jako spoczywał. Pozycję półleżącą na ostatniej wieczerzy określiłeś jako produkt wyobraźni, tymczasem - co już pokazałem - to opinia fachowców.

Leżeć, to jest katekeito, jak leżący paralityk, czy jezus w grobie, od 'kate' - w dół, na dole. To jest dosłowne leżenie. Ane jest odwrotne, w górę. "Spoczywać" jest zupełnie innym określeniem, bo można spoczywać na siedząco, czy w grobie, na leżąco. Anekeito to rozłożyć się, rozsiąść się w oparciu. Tak samo jak Jezus się rozłożył przy stole, tak ukochany apostoł rozsiadł się na łonie Jezusa, po czym schylił (anapesōn) głowę do wnętrzna jego piersi (stēthos).

Co więcej, jak niby miałaby wyglądać trzynastoosobowa uczta, leżących ludzi. Na leżąco nie da się pic, co wiecej możesz być zwrócony tylko w jedną stronę, albo stopami do siebie, albo jeden wącha stopy drugiego, i tworzycie okrąg o średnicy ponad 3 metrów. Trochę za dużo, aby Jezus maczał cheb i karmił nim apostołów.
Rozsiedli się przy stole, opierając o ścianę, stąd określenie leżenia w górę, bo leżenie w oparciu o ścianę to jest leżenie, ale w górę, bo masz głowę wyprostowaną. Teraz usiądź sobie tak pod ścianą, i niech ci dorosły usiądzie na łonie, a zobaczysz co się stanie.

Cytat:
Przyjąłeś błędne wyobrażenie o tym, jak wyglądalo "siedzenie" i teraz uparcie propagujesz błędne wnioski.

Nieprawda, nie potrzebuję żadnego siedzienia, żeby wiedzieć, żę w każdej pozycji od łona do piersi zmieści się tylko dziecko. To ty się uperałeś na dorosłość apostołów, nawet jak sam Jezus mówił do nich małe dzieci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Wto 16:00, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
Cytat:
Mt 26, 20 - "anekeito" dosłownie znaczy "leżał", tłumaczone też jest jako spoczywał. Pozycję półleżącą na ostatniej wieczerzy określiłeś jako produkt wyobraźni, tymczasem - co już pokazałem - to opinia fachowców.

Leżeć, to jest katekeito, jak leżący paralityk, czy jezus w grobie, od 'kate' - w dół, na dole. To jest dosłowne leżenie. Ane jest odwrotne, w górę. "Spoczywać" jest zupełnie innym określeniem, bo można spoczywać na siedząco, czy w grobie, na leżąco. Anekeito to rozłożyć się, rozsiąść się w oparciu. Tak samo jak Jezus się rozłożył przy stole, tak ukochany apostoł rozsiadł się na łonie Jezusa, po czym schylił (anapesōn) głowę do wnętrzna jego piersi (stēthos).

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ανεκειτο
anekeito
leżeć, siedzieć, spoczywać

Z jakiego słownika greki koine korzystasz?
Banjankri napisał:

Co więcej, jak niby miałaby wyglądać trzynastoosobowa uczta, leżących ludzi. Na leżąco nie da się pic,

Pisalem o pozycji półleżącej. Mowa jest o leżeniu w ten sposób, że podpierasz głowę ręką. Nie leżałeś tak nigdy? Możesz też usiąść, gdy chcesz wygodniej pić albo jeść. Nie wszyscy musieli być w tej pozycji i nie cały czas.
Banjankri napisał:

co wiecej możesz być zwrócony tylko w jedną stronę, albo stopami do siebie, albo jeden wącha stopy drugiego, i tworzycie okrąg o średnicy ponad 3 metrów.

[link widoczny dla zalogowanych]
Banjankri napisał:

Trochę za dużo, aby Jezus maczał cheb i karmił nim apostołów.
Rozsiedli się przy stole, opierając o ścianę, stąd określenie leżenia w górę, bo leżenie w oparciu o ścianę to jest leżenie, ale w górę, bo masz głowę wyprostowaną. Teraz usiądź sobie tak pod ścianą, i niech ci dorosły usiądzie na łonie, a zobaczysz co się stanie.

Napisz o tym do historykow, którzy uważają, że tak właśnie (półleżac, półsiedząc itp.) jadano w czasach Jezusa, przed nim, a nawet po nim, bo wygląda na to, ze nie wiedzą, że nie dałoby się tak jeść, jak uważają, że jadano.

Banjankri napisał:


Cytat:
Przyjąłeś błędne wyobrażenie o tym, jak wyglądalo "siedzenie" i teraz uparcie propagujesz błędne wnioski.

Nieprawda, nie potrzebuję żadnego siedzienia, żeby wiedzieć, żę w każdej pozycji od łona do piersi zmieści się tylko dziecko. To ty się uperałeś na dorosłość apostołów, nawet jak sam Jezus mówił do nich małe dzieci.

Bo przyjąłeś błędne znaczenie leżenia na łonie, piersi. Przypomnij sobie, co na ten temat napisano w Wikipedii i co przytozyłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22746
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:22, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
Semele napisał:
Czy to źle czy dobrze, że Jezus mógł być gejem.
Czy to unieważnia jego zbawcze dzieło?

Trochę nie w tym teraz temacie.

Ale jak uważacie?

Zbawcze dzieło nabiera zupełnie innego znaczenia, powiedzmy, bardziej przyziemnego.


To dzieło jest przyziemne. Bardzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Wto 16:38, 03 Wrz 2024    Temat postu:

anbo napisał:
ανεκειτο
anekeito
leżeć, siedzieć, spoczywać

Z jakiego słownika greki koine korzystasz?

Jak byk masz w linku, który podałeś, dokładnie to co napisałem (UP-LYING).
Przedrostek "ane" (góra) i "kate" (dół) definiują kierunek.

Cytat:
Pisalem o pozycji półleżącej. Mowa jest o leżeniu w ten sposób, że podpierasz głowę ręką. Nie leżałeś tak nigdy? Możesz też usiąść, gdy chcesz wygodniej pić albo jeść. Nie wszyscy musieli być w tej pozycji i nie cały czas.

No i właśnie to był ten czas, jak Jezusa miał ukochanego apostoła na kolanach, z głową opartą o pierś. Rozłóż sobie osobę A jak chcesz, i potem osobę B, tak jak jest opisane, a zobaczysz. Jezus był centralną osobą, bo musial sięgać do wszystkich, więc nie mógł leżeć podparty, bo musiałby mieć do czynienia z krasnoludkami, żeby się wszystcy przed nim zmieścili.

Upierasz się przy leżeniu, kiedy to zupełnie nie robi różnicy. Nie wiem co miałoby ci dać dowiedzenie, że Jezus leżał, a opostoł tak samo leżał na Jezusie.

Cytat:
https://mbozejlubartow.pl/witaj-swiecie/the-last-supper-with-jesus-christ/

I geniusz dał obrazek, na którym Jezus siedzi... :)
Teraz sobie wstaw jednego apostoła siedzącego w takiej samej pozycji na łonie Jezusa, jak Jezus siedzi przy stole.

Cytat:
Napisz o tym do historykow, którzy uważają, że tak właśnie (półleżac, półsiedząc itp.) jadano w czasach Jezusa, przed nim, a nawet po nim, bo wygląda na to, ze nie wiedzą, że nie dałoby się tak jeść, jak uważają, że jadano.

Dokładnie ci opisałem, jak można jeść spokojnie będąc w pozycji "leżącej w górę", wystarczy się oprzeć o ścianę. I dokładnie tak tłumaczone jest to słowo, jako "opadanie do tyłu". Niestety na tym obrazku, który wrzuciłeś nikt tak nie siedzi, więc ci nie nie pokażę.

Cytat:
Bo przyjąłeś błędne znaczenie leżenia na łonie, piersi. Przypomnij sobie, co na ten temat napisano w Wikipedii i co przytozyłem.

Podałem ci dokładne określenia i ich tłumaczenie:
"stēthos" to pierś
"kolpō" to łono\kolano (sinus genitalis)
Autor użył różnych pojęć, a w tłumaczeniu jest dwa razy powtórzona pierś.

Cytat:
Banjankri, czy uważasz, że nowotestamentowe opisy ostatniej wieczerzy sa rzetelne, zgodne z faktami, w każdym detalu, na przykład kto, gdzie i jak siedział i to w momencie wypowiadania konkretnych słów?

Nie, i nie muszę. Uważam nawet, że autorzy wyjawili te informacje zupelnie nieświadomie, bo w przeciwnym razie, nigdy by ich nie zamieścili. Pewnie nawet nie zdawali sobie do konca sprawy z tego, co się tam wydarzyło. Tak jak z tym potem na twarzy Jezusa, glutowatym jak gęsta krew. Usuwamy jedynie supernaturalne aspekty tej historii, i uzupełniamy tym, co tabu, a co sugeruje tekst.

Tu trzeba opini prof. Lwa-Starowicza, a nie księży. Chociaż, wydaje mi się, że kościół wiedział (i wie), prawie od samego początku, co tłumaczy polubowne traktowanie skandalicznego zachowań tego typu, w łonie kościoła.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 16:49, 03 Wrz 2024, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Wto 18:10, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri napisał:
anbo napisał:
ανεκειτο
anekeito
leżeć, siedzieć, spoczywać

Z jakiego słownika greki koine korzystasz?

Jak byk masz w linku, który podałeś, dokładnie to co napisałem (UP-LYING).
Przedrostek "ane" (góra) i "kate" (dół) definiują kierunek.

I co w związku z tym? Jak byk masz, że "ankeito" to "leżeć, siedzieć, spoczywać;"
Ze strony [link widoczny dla zalogowanych]

anekeito

Definicja Thayera
leżeć przy stole, jeść razem, jeść
Definicja Stronga

Z G303 i G2749 ; leżeć (jak trup lub przy posiłku): - gość, chudy, leżeć, siadać (przy mięsie), przy stole.

Definicja Mounce’a:

położyć się do posiłku, zjeść obiad (leżąca pozycja była normalną pozycją podczas posiłków)

Banjankri napisał:

Cytat:
Pisalem o pozycji półleżącej. Mowa jest o leżeniu w ten sposób, że podpierasz głowę ręką. Nie leżałeś tak nigdy? Możesz też usiąść, gdy chcesz wygodniej pić albo jeść. Nie wszyscy musieli być w tej pozycji i nie cały czas.

No i właśnie to był ten czas, jak Jezusa miał ukochanego apostoła na kolanach, z głową opartą o pierś.

Nie zmyślaj. Po pierwsze nie musiał mieć głowy opartej o pierś, tylko zbliżoną i można to było w ten sposób opisać, po drugie nie ma tam mowy o tym, że miał go na kolanach.
J 13, 23 - leży, spoczywa na jego piersi (kolpō - pierś, łono)
J 13, 25 stēthos, wg. Stronga też pierś, sprawdź sobie.
Skąd wytrzasnąłeś kolano?
J 13:
23 Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi.
24 Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?»
25 Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł do Niego: «Panie, kto to jest?»

Umiłowany uczeń spoczywa na piersi Jezusa (co może oznaczać, że jest tylko do niej zbliżony). Szymon Piotr chce zadać mu pytanie, potem mu je zadaje i umiłowany uczeń znowu jest na piersi Jezusa i przekazuje mu pytanie.

Banjankri napisał:

Rozłóż sobie osobę A jak chcesz, i potem osobę B, tak jak jest opisane, a zobaczysz. Jezus był centralną osobą, bo musial sięgać do wszystkich, więc nie mógł leżeć podparty, bo musiałby mieć do czynienia z krasnoludkami, żeby się wszystcy przed nim zmieścili.

Nie musieli być wszyscy przed nim. Nas interesuje opisana trójka. Jezus - umiłowany uczeń - Szymon Piotr. Jezus półleży, na jego piersi umiłowany uczeń (mógł być tylko do Jezusa zbliżony). Obok Umiłowanego Szymon Piotr. Zagaduje do niego i Umiłowany "wstaje" z piersi i rozmawia z nim. Następnie wraca na "łono" Jezusa" i przekazuje mu pytanie Szymona Piotra. Nie ma w tym nic nienaturalnego.
Banjankri napisał:

Upierasz się przy leżeniu, kiedy to zupełnie nie robi różnicy. Nie wiem co miałoby ci dać dowiedzenie, że Jezus leżał, a opostoł tak samo leżał na Jezusie.

W czym nie robi różnicy i co proponujesz zamiast tego i na jakiej podstawie?
Upieram się przy półleżeniu, nie leżeniu, a dlatego, że według badaczy tak właśnie było.

Banjankri napisał:

Cytat:
https://mbozejlubartow.pl/witaj-swiecie/the-last-supper-with-jesus-christ/

I geniusz dał obrazek, na którym Jezus siedzi... :)

Znowu nie zrozumiałeś. Ilustracja nie ma ilustrować jak dokładnie było, tylko pokazać jak mogło mniej więcej wyglądać takie półleżenie. Tam jest nie tylko Jezus, wytęż wzrok.

Banjankri napisał:

Teraz sobie wstaw jednego apostoła siedzącego w takiej samej pozycji na łonie Jezusa, jak Jezus siedzi przy stole.

Po co tak słabo? Najlepiej od razu poukładaj ich wszystkich plackiem na plecach albo brzuchach i powiedz, że tak to sobie wyobrażam, co opisaną sytuację czyni niemożliwą.

Banjankri napisał:

Cytat:
Napisz o tym do historykow, którzy uważają, że tak właśnie (półleżac, półsiedząc itp.) jadano w czasach Jezusa, przed nim, a nawet po nim, bo wygląda na to, ze nie wiedzą, że nie dałoby się tak jeść, jak uważają, że jadano.

Dokładnie ci opisałem, jak można jeść spokojnie będąc w pozycji "leżącej w górę", wystarczy się oprzeć o ścianę. I dokładnie tak tłumaczone jest to słowo, jako "opadanie do tyłu". Niestety na tym obrazku, który wrzuciłeś nikt tak nie siedzi, więc ci nie nie pokażę.

Nie rozumiem. Najpierw nabijałeś się z wersji, że na ostatniej wieczerzy spoczywali półleżąc, a teraz lansujesz taką wersję? Nie wiem, o co ci chodzi.

Banjankri napisał:

Cytat:
Bo przyjąłeś błędne znaczenie leżenia na łonie, piersi. Przypomnij sobie, co na ten temat napisano w Wikipedii i co przytozyłem.

Podałem ci dokładne określenia i ich tłumaczenie:
"stēthos" to pierś
"kolpō" to łono\kolano (sinus genitalis)
Autor użył różnych pojęć, a w tłumaczeniu jest dwa razy powtórzona pierś.

Bo tych dwóch różnych słów używano na określenie tego samego.
Autor innego słowa użył, gdy opisywał Umiłowanego Ucznia na piersi Jezusa zanim Szymon Piotr odciągnął go od niego (Umiłowany zmienił pozycję, "zszedł" z piersi Jezusa) i innego, gdy Umiłowany wrócił na pierś Jezusa. Może nie chciał powtarzać tego samego wyrazu, a może według niego Umiłowany zajął nieco inna pozycję, gdy wrócił (nie chodzi o odejście, mógł się tylko odwrócić po podniesieniu głowy z piersi Jezusa) na łono Jezusa i przekazał mu pytanie Szymona Piotra. Optuję za pierwszym wyjaśnieniem. Ci co piszą wiedzą, że unika się powtarzania tego samego słowa w sąsiednich zdaniach. Zastępuje się je wtedy innym znaczącym to samo.

Banjankri napisał:

Cytat:
Banjankri, czy uważasz, że nowotestamentowe opisy ostatniej wieczerzy sa rzetelne, zgodne z faktami, w każdym detalu, na przykład kto, gdzie i jak siedział i to w momencie wypowiadania konkretnych słów?

Nie, i nie muszę.

Właśnie musisz. Cała twoja argumentacja opiera się na przyjęciu, że rozmowa Jezusa, umiłowanego ucznia i Szymona Piotra przebiegała dokładnie tak, jak to jest opisane.
Tylko coś mi się zdaje, że ty błędnie rozumiesz ten opis.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Wto 18:22, 03 Wrz 2024    Temat postu:

Coś mi się przypomniało. Wrócę do służącej/prostytutki. Otóż, gdyby autorowi chodziło o prostytutkę, to raczej nie zawahałby się o tym tak napisać (czyli użyć innego, bardziej odpowiedniego słowa), żeby to było jasne, bo chętnie kolejny raz dowaliłby żydowskim decydentom. Prostytutka na dziedzińcu pałacu arcykapłana wśród jego służby - nie odmówiłby sobie tego. Ale - powtórzę to jeszcze raz - najsilniejszą przesłanką jest użycie słowa, którego w różnych innych miejscach używa się na pewno na określenie służącej i możliwość użycia innego słowa, którego gdzie indziej używa się na pewno na określenie prostytutki. Dokładniej tę argumentację przedstawiłem wcześniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Śro 6:09, 04 Wrz 2024    Temat postu:

Banjankri, twierdzisz, że zwracasz uwagę na detale - no to zwróć uwagę na takie "detale":
1. Ani w Dziejach, ani w listach nie ma nic, z czego można by wysnuć hipotezę, że apostołowie czy uczniowie byli dziećmi. Przeciwnie, są ukazani jako dorośli ludzie nauczający innych dorosłych o Jezusie i to w synagogach. Chyba nie sądzisz, że dzieciom by pozwolono nauczać, zwłaszcza w synagogach?
2. Czy Paweł powoływałby się na ukazywanie się Jezusa dzieciom? Nie, bo byliby to niewiarygodni świadkowie.
3. Nazywając uczniów albo apostołów dziećmi Jezus mógł mieć na myśli ich niedojrzałość teologiczną, którą im zarzucał albo swoją rolę opiekuna nad nimi, czyli ojca. U Jana może też dochodzi aspekt teologiczny, bo przecież uważał Jezusa za wcielonego Boga, czyli Bóg ojciec zwracał się do swoich dzieci.
4. Gdyby uczniowie czy apostołowie byli dziećmi to nie kazałby im stać się jak dzieci. bo przecież nimi by byli.
5. Swoją tezę opierasz między innymi na opisie ostatniej wieczerzy. Pomijając, że po kilkudziesięciu latach opis nie mógł być dokładny (zwłaszcza u Jana, początek II wieku n.e.), to musielibyśmy przyjąć, że Jezus - a także przynajmniej niektórzy uczniowie - wiedzieli o zdradzie Jezusa. W związku z tym nasuwa się pytania, dlaczego nikt nic z tym nie zrobił? O ile sama zdrada jest dość wiarygodna (choć mogło mieć miejsce jedynie uwierzenie w nią, a niekoniecznie faktycznie zdrada), to opis tego, jak Jezus wyjawia uczniom, że Judasz go zdradzi już niekoniecznie, a to z tej rozmowy, z jej opisu, wnioskujesz, że były tam dzieci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 33 tematy


PostWysłany: Śro 6:29, 04 Wrz 2024    Temat postu:

Jeszcze jedno. Nie przypominam sobie, żeby Jezusowi stawiano w jego czasach zarzut, że jego nauki są tak głupie itp., że tylko naiwne dzieci mogą w nie uwierzyć i pójść za Jezusem,a takiego zarzutu należałoby się spodziewać, gdyby faktycznie uczniami czy apostołami Jezusa były dzieci.
Podobnie, gdyby były podejrzenia, że Jezus jest gejem, niewątpliwie by to wykorzystano przeciwko niemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5487
Przeczytał: 67 tematów


PostWysłany: Śro 8:15, 04 Wrz 2024    Temat postu:

anbo napisał:
J 13, 23 - leży, spoczywa na jego piersi (kolpō - pierś, łono)
J 13, 25 stēthos, wg. Stronga też pierś, sprawdź sobie.
Skąd wytrzasnąłeś kolano?

Już ci podawałem, ale do ciebie nic nie dociera:
[link widoczny dla zalogowanych]
Masz też u Łukasza 16:22 łono Abrahama, jako kolpō:


Cytat:
(jak trup lub przy posiłku)

Bzdura, zobasz sobie jak paralityk leżał, jak chorzy leżeli, jak Jezus lezał w grobie.
Cytat:
Znowu nie zrozumiałeś. Ilustracja nie ma ilustrować jak dokładnie było, tylko pokazać jak mogło mniej więcej wyglądać takie półleżenie. Tam jest nie tylko Jezus, wytęż wzrok.

Twoje półleżenie wygląda jak siedzenie!!!! Jak 13 osób mogło w tej samej misie chleba maczać leżeć? Nie chce mi się dalej dyskutować, bo nie tylko nie czytasz, ale i to co piszesz jest absurdalnie śmieszne.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 8:41, 04 Wrz 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22746
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:36, 04 Wrz 2024    Temat postu:

Ten obraz to jakaś metafora zapewne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Święte Księgi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin