ŚFiNiA

TATANATI

"Okręg ziemi" (Izajasza 40:22) widzisz jako płaską ziemię. Dziwne, nawet bardzo.
A wersety na które się powołujesz, można rozumieć całkiem inaczej i nie wszystkie przekłady tak je oddają.

1 Kron. 16:30
-"Umocnił On świat, by się nie poruszył" (BT).
-"gdy On utwierdzi okrąg ziemski, ten nie poruszy się" (Bw).
-"On okrąg świata utwierdził, że trwa niewzruszenie" (BWP).
-"A żyzna kraina jest utwierdzona:nigdy nią nic nie zachwieje" (NW).

Hioba 9:6
-"On ziemię poruszy w posadach: i poczną trzeszczeć jej słupy" (BT)
-"Przesuwa ziemię z jej miejsca, tak że jej podstawy się chwieją" (Bw)
-"On sprawia, że ziemia się trzęsie i przenosi ze swego miejsca, tak iż dygoczą jej filary" (NW)

Ps 93:1
-"Utwierdził okrąg świata, tak że się nie zachwieje" (Bw)
-"A żyzna kraina zostaje utwierdzona, tak iż nic nią nie zachwieje" (NW)

Ps 104:5
-"Ugruntowałeś ziemię na stałych podstawach, By się nie zachwiała na wieki wieczne" (Bw)
-"Założył ziemię na jej ustalonych miejscach; nic nią nie zachwieje po czas niezmierzony, na zawsze" (NW)

Teraz krótko jak jeszcze można to rozumieć. Naszej planety nie zniszczy żaden kataklizm. "Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi" , czytamy w Biblii, "a ziemia trwa po wszystkie czasy" (Kaznodziei [Koheleta] 1:4, Biblia Tysiąclecia).
W Psalmie 104:5 dla zaakcentowania trwałości Ziemi użyto w tekście hebrajskim dwóch wyrazów: ‛olám — „po czas niezmierzony” oraz ‛ad — „na zawsze”. Słowo ‛olám można tłumaczyć między innymi na „wiele lat” lub „bez końca”. Z kolei wyraz ‛ad według pewnego słownika oznacza „trwanie, wieczność, wiecznotrwałość, na zawsze” (Students’ Hebrew and Chaldee Dictionary). Użycie tych dwóch hebrajskich słów stanowi podwójną gwarancję, że Ziemia nie ulegnie zagładzie, że będzie istniała wiecznie

Taki tok myślenia popierają inne fragmenty Biblii. Zastanówmy się nad tą argumentacją.
Po pierwsze, Bóg stworzył Ziemię w określonym celu: żeby była mieszkaniem dla ludzkości — zachwycającym rajskim ogrodem, a nie pustkowiem. W Księdze Izajasza 45:18 tak powiedziano o Jehowie: „Stwórca niebios, On, prawdziwy Bóg, Ten, który ukształtował ziemię i który ją uczynił, który ją mocno ugruntował, który nie stworzył jej po prostu na nic, który ukształtował ją po to, żeby była zamieszkana”.
Po drugie, Bóg już dawno temu obiecał, że posłuszni Mu ludzie będą mieszkać na Ziemi w pokojowych warunkach. W Księdze Micheasza 4:4 znajdujemy zapewnienie: „Będą siedzieć, każdy pod swą winoroślą i pod swym drzewem figowym, i nikt nie będzie ich przyprawiał o drżenie; powiedziały to bowiem usta Jehowy Zastępów”. Żeby Boże obietnice się ziściły, Ziemia musi być na zawsze domem ludzkości (Psalm 119:90; Izajasza 55:11; 1 Jana 2:17).
Po trzecie, Bóg powierzył człowiekowi opiekę nad Ziemią. Jego Słowo oznajmia: „Co się tyczy niebios — niebiosa należą do Jehowy, lecz ziemię dał synom ludzkim” (Psalm 115:16). Czy możemy sobie wyobrazić, żeby kochający ojciec podarował dziecku piękny prezent, a potem zmienił zdanie i go zniszczył? Oczywiście, że nie! Podobnie Jehowa nigdy nie uczyni czegoś takiego Ziemi ani jej mieszkańcom, gdyż On „jest miłością” (1 Jana 4:8).
Jezus Chrystus z przekonaniem powiedział w modlitwie do swego Ojca: „Twoje słowo jest prawdą” (Jana 17:17). A Bóg, który nie może kłamać, przyrzeka: „Prawi posiądą ziemię i będą na niej przebywać na zawsze” (Psalm 37:29; Tytusa 1:2).
Jeżeli ludzie prawi mają żyć na ziemi "na zawsze", to logiczne że Bóg upewnia ludzi, że nasz dom (Ziemia) nie zachwieje się, nie poruszy się.

Biblia, choć nie jest podręcznikiem naukowym to i tak się nie myli. To raczej ludzie przekręcają jej treść, aby powstało takie wrażenie. Na przykład Ty sam udowadniasz mi, że przeczytałeś o ziemi, że jest płaska, ale żadnego takiego tekstu mi nie przytoczyłeś. A te które raczyłeś podać, można zrozumieć inaczej.

Jag

To prawda, mozna te teksty tlumaczyc roznie - ale sens pozostaje ten sam. Niezaleznie od przekladu Ziemia pozostaje nieruchoma i dalej spoczywa na slupach, podporach czy filarach.

Jesli wsrod Twoich dogmatow jest taki, ktory nakazuje wierzyc w plaska Ziemie na filarach, to Twoje prawo, ale nie oczekuj, ze ja bede tak samo wierzyl.

Twoje wytlumaczenie znow jest nieprzekonujace i po prostu naciagane. Mozna tez rozumiec je inaczej - a mianowicie, ze rozumiesz te teksty niedoslownie. A jesli tak jest, to dochodzimy do punktu, w ktorym sie zgadzamy. Ja tez traktuje Biblie - prawie cala - niedoslownie.

Nie potrafie wierzyc w Bostwo, ktore dalo nam rozum po to tylko, aby z niego nie korzystac. Dlatego wtedy, gdy Biblia i rozum wydaja sie sobie przeczyc, ja za swietym Augustynem uznaje, ze to nasze zrozumienie Biblii jest bledne. Dla przykladu - wszelkie dostepne nam dane mowia o miliardach lat istnienia naszej planety i o bardzo dlugiej historii ewolucji zycia na niej. Jesli zatem Bog stworzyl zycie w gotowej postaci kilka tysiecy lat temu, a jedynie nadal naszej rzeczywistosci pozory istnienia przez miliardy lat, to taki Bog jest arcyklamca - autorem klamstwa wielkosci wszechswiata!

"Na przykład Ty sam udowadniasz mi, że przeczytałeś o ziemi, że jest płaska, ale żadnego takiego tekstu mi nie przytoczyłeś. A te które raczyłeś podać, można zrozumieć inaczej."

Nie wiem, czy bylo to Twoim zamiarem, ale byc moze odkryles sedno sprawy: tysiace wyznan chrzescijanskich o odmiennych dogmatach istnieja wlasnie byc moze dlatego, ze Biblia ma to do siebie, ze kazdy z nas moze ja rozumiec inaczej, czyli tak, jak chce. I oczywiscie prawie wszyscy - jak Ty - twierdza, ze to tylko oni rozumieja te Biblie WLASCIWIE... A dowodow wciaz brak.

TATANATI

Jag

Ja rowniez dziekuje, Tatanati. Masz pelne prawo wierzyc w wybrana przez siebie interpretace Biblii.

Nigdzie klamca nie nazwalem Boga, ale jedynie karykaturalna wizje Bostwa promowana przez niektore nurty i wyznania chrzescijanstwa.

adullam

skrobipiórek

Piotr Rokubungi

A pytanie jest o autentyczność, czy o zgodność treści z Rzeczywistością? Bo to zupełnie różne kwestie.