Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

2^32

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat skomputeryzowany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:17, 06 Gru 2017    Temat postu: 2^32

Jak to właściwie jest. 2^32 to wh informatyków trochę ponad 4 Miliardy.
Założenie jest takie, że 2^10 to w przybliżeniu 1000, dokładnie 1024. Tym nie mniej zastanwiałem się jak to jest praktyce. 10^9 to 9 poziomów drzewa na którym można sobie wybrać jedna z 10 cyfr. Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowonych2,3,4,5.. jedynek z 30.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:42, 06 Gru 2017    Temat postu: Re: 2^32

marekmosiewicz napisał:
Jak to właściwie jest. 2^32 to wh informatyków trochę ponad 4 Miliardy.
Założenie jest takie, że 2^10 to w przybliżeniu 1000, dokładnie 1024. Tym nie mniej zastanwiałem się jak to jest praktyce. 10^9 to 9 poziomów drzewa na którym można sobie wybrać jedna z 10 cyfr. Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowonych2,3,4,5.. jedynek z 30.
Mieszasz wartości liczb z funkcjami kombinatoryki. Poza tym nie przechodzisz do systemu binarnego z dziesiętnego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:55, 06 Gru 2017    Temat postu: Re: 2^32

[quote="Piotr Rokubungi"][quote="marekmosiewicz"]Jak to właściwie jest. 2^32 to wh informatyków trochę ponad 4 Miliardy.
Założenie jest takie, że 2^10 to w przybliżeniu 1000, dokładnie 1024. Tym nie mniej zastanwiałem się jak to jest praktyce. 10^9 to 9 poziomów drzewa na którym można sobie wybrać jedna z 10 cyfr. Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowonych2,3,4,5.. jedynek z 30.[/quote][color=darkred]Mieszasz wartości liczb z funkcjami kombinatoryki. Poza tym nie przechodzisz do systemu binarnego z dziesiętnego...[/color][/quote]
To ile jest 2^32 ? Teoretycznie masz licznik binarny, który wyczerupje wszystkie kombinacje 0/1. Google mówi, że 2^32 jest 4 miliardy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:05, 06 Gru 2017    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
To ile jest 2^32 ? Teoretycznie masz licznik binarny, który wyczerupje wszystkie kombinacje 0/1. Google mówi, że 2^32 jest 4 miliardy
Google!:rotfl: No, ale niech ci będzie- Google dobrze "mówi". Ale ty sam nie bardzo wiesz, o co pytasz. Jeśli o wartość liczbową tej potęgi w systemie dziesiętnym, to znalazłeś odpowiedź.:brawo: ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:04, 06 Gru 2017    Temat postu:

[quote="Piotr Rokubungi"][quote="marekmosiewicz"]To ile jest 2^32 ? Teoretycznie masz licznik binarny, który wyczerupje wszystkie kombinacje 0/1. Google mówi, że 2^32 jest 4 miliardy[/quote][color=darkred]Google!:rotfl: No, ale niech ci będzie- Google dobrze "mówi". Ale ty sam nie bardzo wiesz, o co pytasz. Jeśli o wartość liczbową tej potęgi w systemie dziesiętnym, to znalazłeś odpowiedź.[/color]:brawo: ;-P[/quote]
Problem jest taki, że Google zakłada, że 2*2*((2^10)^3) to jest tyle samo co 2*2*2^(10*3). Wg mnie jednak to jest 31 krotny iloczyn kartezjański zbioru {0,1}. Oczywiście wyjdę tu na idiotę ale jak się przyjrzeć np polu czy objętości to zauważymy coś takiego jak by to nazwać opakowanie. Pozycje wewnątrz pola są iloczynem kartezjańskim, ale dodatkowo jest opakowanie które nie wymnaża się. (jest 32 i 23 ale nie ma 11 i 11)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:33, 06 Gru 2017    Temat postu:

Lubże też inaczej. Skoro 0 jest cyfrą to podobnie jak liczba 1132 i 132 musi też istnieć liczba 0032 i 032. heh wychodzi na to że to dziesięcina.

Ostatnio zmieniony przez marekmosiewicz dnia Śro 19:33, 06 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:39, 06 Gru 2017    Temat postu:

Wśród liczb są pewne interesujące, być może jest ich nieskończenie wiele.
A teraz przypatrzmy się pozostałym, nieinteresującym: jak najmniejsza jest nieinteresująca? Wszystkie mniejsze są interesujące a jaka pierwsza nie? Oznaczmy ją przez d.
Ale d tez będzie interesująca jako wyjątkowa: najmniejsza liczba nieinteresująca.
Dochodzimy więc do tego , że wszystkie liczby są interesujące!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:19, 06 Gru 2017    Temat postu:

Za bardzo w nonsensy "poszliście" w tym temacie. "Wypisuję" się z tego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:52, 07 Gru 2017    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Problem jest taki, że Google zakłada, że 2*2*((2^10)^3) to jest tyle samo co 2*2*2^(10*3).

Ale... dokładnie tak jest. (a^b)^c = a^(b*c). W czym problem?

Pomnóż sobie zresztą sam 2 32 razy przez siebie i zobacz, co wyjdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:15, 07 Gru 2017    Temat postu:

A swoją drogą to, ile to będzie takie "Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowolnych 2,3,4,5.. jedynek z 30"? Oczywiście, to nie jest 2 ^ 30. Nie chcę się tu zbłaźnić, ale trudno- dawno byłem dobry z matematyki, lecz od matury mam z nią jakoś "na bakier". Więc, czy dobrze rozumuję, że ilość takich kombinacji, to będzie ilość permutacji bez powtórzeń wszystkich ciągów "zapalania się" razy dwa [ponieważ są możliwe dwa stany- "zapalony" i "zgaszony"], czyli 2 * 30! (silnia), hm?? Czy źle to obliczyłem? Pytam matematyków, fizyków, których tu podobno kilku jest aktywnych [nie tylko ich, oczywiście].


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Czw 17:17, 07 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 17:54, 07 Gru 2017    Temat postu:

[quote="Piotr Rokubungi"][color=darkred]A swoją drogą to, ile to będzie takie "Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowolnych 2,3,4,5.. jedynek z 30"? Oczywiście, to nie jest 2 ^ 30. Nie chcę się tu zbłaźnić, ale trudno- dawno byłem dobry z matematyki, lecz od matury mam z nią jakoś "na bakier". Więc, czy dobrze rozumuję, że ilość takich kombinacji, to będzie ilość permutacji bez powtórzeń wszystkich ciągów "zapalania się" razy dwa [ponieważ są możliwe dwa stany- "zapalony" i "zgaszony"], czyli 2 * 30! (silnia), hm?? Czy źle to obliczyłem? Pytam matematyków, fizyków, których tu podobno kilku jest aktywnych [nie tylko ich, oczywiście].
[/color][/quote]

Też mi się tak wydaje, że jeżeli będziemy rozaptrywali np. rozłożenie 5 jedynek to coś z silnią było i dlatego się nad tym zastanawiam, bo google mowi 4 miliardy i jako informatyk tez znam ta liczbe jako maksymalna dla 32 bitowego słowa. Z drugiej strony zajmuje się biznesem i coś mi bardzo nie pasuje (nieważne). Trzeba zauważyć że cosik ważne jest przyjęcie czym jest dla nas przedział 0,1. Zawsze mnie zastanwaiało dlaczego np 1 m3 jest miliard milimetrów sześciennych a nie 1000
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:06, 07 Gru 2017    Temat postu:

[quote="Taz"][quote="marekmosiewicz"]Problem jest taki, że Google zakłada, że 2*2*((2^10)^3) to jest tyle samo co 2*2*2^(10*3).[/quote]
Ale... dokładnie tak jest. (a^b)^c = a^(b*c). W czym problem?

Pomnóż sobie zresztą sam 2 32 razy przez siebie i zobacz, co wyjdzie.[/quote]
Jep, wiem "ze tak jest" bo jestem informatykiem i zawsze zakładam sobie, że 2^10 to jest 1024. Tyle za jak próbuje sobie to wyobrazić np cyrklem że biorę cyrkiel i odmierzam razy2 potem biorę to co wyszło i robie znowu razy 2 i powtarzam ta czynność w sumie 32 razy to tego nie ogarniam. Cosik musi być z przedziałem {0,1} W szczególności jak sobie przedział 0,1 przyjmiemy jako 0,5 to się zaczniemy kurczyć nie rozszerzać. W życiu codziennym spotykamy się z miliardami. Np oficjalnie jest 7 mld ludzi. Tyle że jak się głebiej zastanowić to jest liczba monstrum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:40, 07 Gru 2017    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
A swoją drogą to, ile to będzie takie "Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowolnych 2,3,4,5.. jedynek z 30"? Oczywiście, to nie jest 2 ^ 30. Nie chcę się tu zbłaźnić, ale trudno- dawno byłem dobry z matematyki, lecz od matury mam z nią jakoś "na bakier". Więc, czy dobrze rozumuję, że ilość takich kombinacji, to będzie ilość permutacji bez powtórzeń wszystkich ciągów "zapalania się" razy dwa [ponieważ są możliwe dwa stany- "zapalony" i "zgaszony"], czyli 2 * 30! (silnia), hm?? Czy źle to obliczyłem? Pytam matematyków, fizyków, których tu podobno kilku jest aktywnych [nie tylko ich, oczywiście].


Też mi się tak wydaje, że jeżeli będziemy rozaptrywali np. rozłożenie 5 jedynek to coś z silnią było i dlatego się nad tym zastanawiam, bo google mowi 4 miliardy i jako informatyk tez znam ta liczbe jako maksymalna dla 32 bitowego słowa. Z drugiej strony zajmuje się biznesem i coś mi bardzo nie pasuje (nieważne). Trzeba zauważyć że cosik ważne jest przyjęcie czym jest dla nas przedział 0,1. Zawsze mnie zastanwaiało dlaczego np 1 m3 jest miliard milimetrów sześciennych a nie 1000
Chłopie, ale ty w ogóle mieszasz "zwykłe" obliczenie potęgi w systemie dziesiętnym z rozkładami elementów zbiorów i odwzorowaniami tychże, a jeszcze wtrącasz coś z systemu dwójkowego; to po prostu pomieszanie pojęć, funkcji, dlatego nie dziwne, że ci się "kiełbasi" to... A szczególnie ostatnie zdanie zacytowanego wpisu twego pokazuje, że nie opanowałeś nawet podstaw matematyki, geometrii...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:44, 07 Gru 2017    Temat postu:

@ marekmosiewicz: Po tym co oraz jak piszesz, to dyskusje z tobą uważam raczej za stratę czasu- sorry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:39, 07 Gru 2017    Temat postu:

Doszedłem do wniosku, że to jednak nie będzie permutacja; ilość tych kombinacji nie będzie miała wiele wspólnego z permutacją bez powtórzeń... Raczej będzie to 30 * 29 + 2 kombinacji. Dobrze teraz, czy znów się pomyliłem?:think: ;-PA wzór na takie zliczanie jaki jest [bo pewnie występuje tu prawidłowość]? Czyżby dla powiedzmy planszy, zbioru o n elementach było by to n * (n - 1) + 2 ?
P. s.: Czasami wkurza mnie, że od długiego już czasu mam o wiele mniejsze zdolności matematyczne, niż w dawnych latach. I nie bardzo wiem, dlaczego tak się stało w pewnym momencie życia mego. Jakoś z nauk ścisłych "przerzuciłem się" bardziej w kierunku psychologii i t. p. Chociaż zamiłowanie do fizyki i przyrody w jakimś stopniu pozostało...


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Czw 20:40, 07 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:24, 08 Gru 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
[color=darkred]A swoją drogą to, ile to będzie takie "Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowolnych 2,3,4,5.. jedynek z 30"? Oczywiście, to nie jest 2 ^ 30.

Jest, jest.
Chyba najłatwiej pokazać przez indukcję.
Dla jednej lampki liczba stanów N(1) = 2.
Dla n lampek, pierwsza może być zapalona, a pozostałe w jednym z N(n-1) stanów, albo zgaszona, a pozostałe w jednym z N(n-1) stanów - czyli N(n) = 2*N(n-1).

N(n) = 2*N(n-1) = 2*2*N(n-2) = 2*2*...*N(1) = 2*2*...*2 n razy = 2^n
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:27, 08 Gru 2017    Temat postu:

marekmosiewicz napisał:
Jep, wiem "ze tak jest" bo jestem informatykiem i zawsze zakładam sobie, że 2^10 to jest 1024. Tyle za jak próbuje sobie to wyobrazić np cyrklem że biorę cyrkiel i odmierzam razy2 potem biorę to co wyszło i robie znowu razy 2 i powtarzam ta czynność w sumie 32 razy to tego nie ogarniam.

No, trochę trudno to sobie wyobrazić. Wzrost wykładniczy to masakra.
Na podobnej zasadzie ciężko sobie wyobrazić co by się stało, gdyby złożyć kartkę papieru na pół 30 razy... Tym bardziej, że typową kartkę ciężko złożyć na pół więcej niż 6-7 razy, bo się już robi za gruba.

Cytat:
Cosik musi być z przedziałem {0,1} W szczególności jak sobie przedział 0,1 przyjmiemy jako 0,5 to się zaczniemy kurczyć nie rozszerzać.

Yyy... co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:26, 08 Gru 2017    Temat postu:

[quote="Taz"][quote="marekmosiewicz"]Jep, wiem "ze tak jest" bo jestem informatykiem i zawsze zakładam sobie, że 2^10 to jest 1024. Tyle za jak próbuje sobie to wyobrazić np cyrklem że biorę cyrkiel i odmierzam razy2 potem biorę to co wyszło i robie znowu razy 2 i powtarzam ta czynność w sumie 32 razy to tego nie ogarniam.[/quote]
No, trochę trudno to sobie wyobrazić. Wzrost wykładniczy to masakra.
Na podobnej zasadzie ciężko sobie wyobrazić co by się stało, gdyby złożyć kartkę papieru na pół 30 razy... Tym bardziej, że typową kartkę ciężko złożyć na pół więcej niż 6-7 razy, bo się już robi za gruba.

[quote]Cosik musi być z przedziałem {0,1} W szczególności jak sobie przedział 0,1 przyjmiemy jako 0,5 to się zaczniemy kurczyć nie rozszerzać.[/quote]
Yyy... co?[/quote]
Chodzi o to że m3=m3, ale jak sobie przyjmiemy 1km3 to 1m3 = 10^-9km3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marekmosiewicz




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:45, 08 Gru 2017    Temat postu:

[quote="Taz"][quote="Piotr Rokubungi"][color=darkred]A swoją drogą to, ile to będzie takie "Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowolnych 2,3,4,5.. jedynek z 30"? Oczywiście, to nie jest 2 ^ 30.[/quote]
Jest, jest.
Chyba najłatwiej pokazać przez indukcję.
Dla jednej lampki liczba stanów N(1) = 2.
Dla n lampek, pierwsza może być zapalona, a pozostałe w jednym z N(n-1) stanów, albo zgaszona, a pozostałe w jednym z N(n-1) stanów - czyli N(n) = 2*N(n-1).

N(n) = 2*N(n-1) = 2*2*N(n-2) = 2*2*...*N(1) = 2*2*...*2 n razy = 2^n[/quote]

No tu mam zagwostkę wyobrażeniową. Jaka jest różnica między drzewem (np. binarnym lub dzisiętnym) a mnożeniem ileś tam razy. cz 10*10*10*10 to na pewno to samo co 100*100. w 100x100 może być każde z każdym z setki. Liczbę wyobrażam sobie jako taki przestawnik gdzie na pozycji 1 wybieramy jeden z 10 na pozycji 2 też 1 z dziesięciu. Gdy mamy 100x100 to wybieramy 1 ze 100 i 1 ze 100. Kiedyś dawno temu pisałem program jeszcze w Turbo Pascalu (tam pętla zaczyna się od 1) który miał wypisywać wszystkie kombinacje i pamiętam że coś chyba musiałem pomijać. Ale potem sprawdzałem w C gdzie pętla zaczyna się od 0 i nie było problemu. Przydałby się dowód.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:36, 08 Gru 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Doszedłem do wniosku, że to jednak nie będzie permutacja; ilość tych kombinacji nie będzie miała wiele wspólnego z permutacją bez powtórzeń... Raczej będzie to 30 * 29 + 2 kombinacji. Dobrze teraz, czy znów się pomyliłem?:think: ;-PA wzór na takie zliczanie jaki jest [bo pewnie występuje tu prawidłowość]? Czyżby dla powiedzmy planszy, zbioru o n elementach było by to n * (n - 1) + 2 ?
P. s.: Czasami wkurza mnie, że od długiego już czasu mam o wiele mniejsze zdolności matematyczne, niż w dawnych latach. I nie bardzo wiem, dlaczego tak się stało w pewnym momencie życia mego. Jakoś z nauk ścisłych "przerzuciłem się" bardziej w kierunku psychologii i t. p. Chociaż zamiłowanie do fizyki i przyrody w jakimś stopniu pozostało...
Przemyślałem to bardziej jeszcze i już wiem, że w tym zacytowanym pomyliłem się (znowu). Cholera! Byłoby to raczej prawidłowe obliczenie i rozumowanie, gdyby zliczyć kombinacje tylko par "żarówek" czy "kwadracików". Natomiast tu zachodzą kombinacje nie tylko każdy z każdym jednym, ale i ze wszystkimi pozostałymi; czyli musi być tych sposobów, kombinacj dużo więcej, niż 872- taki wynik daje zacytowane obliczenie. Znów mi wygląda na to, że- chociaż rozumiem, iż wariacje mają zastosowanie do innych sytuacji- to liczba możliwych sposobów "zapalania/gaszenia" w omawianym przykładzie jest chyba jednak równa ilości permutacji tychże elemetów (np. żarówek), czyli odpowiada liczbie wariacji wszystkich elementów ze wszystkimi pozostałymi, po pojedynczej zmianie (stanu elementu) zliczając. Czyli byłoby to 30! (silnia). Chociaż nie wydaje mi się to znowu prawidłowym wynikiem, bo to olbrzymia liczba- jakby zbyt wielka, pomimo, że tych kombinacji, sposobów jest naprawdę wiele...

Później odpiszę pozostałym, bo teraz nie mam czasu na to.


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Pią 14:42, 08 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:49, 08 Gru 2017    Temat postu:

Taz napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
A swoją drogą to, ile to będzie takie "Natomiast 2^30 to możliwość zaplenia dowolnych 2,3,4,5.. jedynek z 30"? Oczywiście, to nie jest 2 ^ 30.

Jest, jest.
Chyba najłatwiej pokazać przez indukcję.
Dla jednej lampki liczba stanów N(1) = 2.
Dla n lampek, pierwsza może być zapalona, a pozostałe w jednym z N(n-1) stanów, albo zgaszona, a pozostałe w jednym z N(n-1) stanów - czyli N(n) = 2*N(n-1).

N(n) = 2*N(n-1) = 2*2*N(n-2) = 2*2*...*N(1) = 2*2*...*2 n razy = 2^n
Sorry, ale tego tłumaczenia nadal nie potrafię "ogarnąć". Choć zapewne jest prawidłowe. No, trudno- mogę być trochę głupi.;-P Bo w sumie nie chcę męczyć cię, byś to wyjaśniał jeszcze dokładniej, bo nie jest to aż tak bardzo mi potrzebne.
Jeśli jednak, to zacznę od tego, że nie rozumiem stwierdzenia "w jednym z N(n-1) stanów"; przecież każda może być w tylko dwu stanach...
No, dobra- mniejsza z tym.


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Pią 18:50, 08 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:29, 09 Gru 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Jeśli jednak, to zacznę od tego, że nie rozumiem stwierdzenia "w jednym z N(n-1) stanów"; przecież każda może być w tylko dwu stanach...

Jedna lampka tylko w dwóch, ale n lampek w N(n). N(n-1) to liczba stanów, w jakich może się znaleźć n-1 lampek, czyli wszystkie oprócz jednej. Ta jedna może być zapalona lub zgaszona i dla każdej z tych możliwości pozostałe mogą być, jako całość, w jednym z N(n-1) stanów. Czyli wszystkie n lampek jako całość może być w N(n-1) stanów z ostatnią lampką zapaloną lub N(n-1) z ostatnią zgaszoną - razem N(n-1) + N(n-1) = 2*N(n-1). To jest liczba stanów n lampek, czyli tyle wynosi N(n).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:46, 09 Gru 2017    Temat postu:

Taz napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Jeśli jednak, to zacznę od tego, że nie rozumiem stwierdzenia "w jednym z N(n-1) stanów"; przecież każda może być w tylko dwu stanach...

Jedna lampka tylko w dwóch, ale n lampek w N(n). N(n-1) to liczba stanów, w jakich może się znaleźć n-1 lampek, czyli wszystkie oprócz jednej. Ta jedna może być zapalona lub zgaszona i dla każdej z tych możliwości pozostałe mogą być, jako całość, w jednym z N(n-1) stanów. Czyli wszystkie n lampek jako całość może być w N(n-1) stanów z ostatnią lampką zapaloną lub N(n-1) z ostatnią zgaszoną - razem N(n-1) + N(n-1) = 2*N(n-1). To jest liczba stanów n lampek, czyli tyle wynosi N(n).
Ach! "pozostałe mogą być, jako całość"- teraz rozumiem! Ważne jest to "jako całość" wszystkie pozostałe. W takim ukazaniu, to już stało się zrozumiałe dla mnie. Bo ja cały czas rozpatrywałem stany pojedynczych elementów w zestawieniu ze stanami pozostałych również pojedynczych- a nie tak "kompleksowo".;-P
Jednak jeszcze ciągle nie wiem, dlaczego te poszczególne stany mają być mnożone [przez siebie]; jakoś mi to wymnażanie wydaje się tu nieuzasadnione... Próbuję sobie to wyobrazić również, jako "dwa po dwa, po dwa, i t. d."- bo znak mnożenia też można tak interpretować, jako "ileś po ileś"- ale wówczas również nie rozumiem, czemu miałoby to być akurat mnożone...
:think:


Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Sob 15:49, 09 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Świat skomputeryzowany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin