|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:30, 27 Lis 2015 Temat postu: prawo powszechnego ciążenia. |
|
|
Otrzymałam taką informacje:
Tego wzoru uczyłaś się na fizyce.
Wierzysz w niego bo pan/pani powiedziała. Dziś wiemy, że to fałsz
Co o tym myślicie????
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 3:12, 28 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Pią 19:03, 27 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Wiara, pewna i niewzruszona, jest po prostu głupotą a wiedzący są bezmyślni.
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pią 22:22, 27 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 3:13, 28 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Chyba wiedza?
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 4:31, 28 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Sob 5:50, 28 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Semele ,
Cytat: | Wierzysz w niego bo pan/pani powiedziała. Dziś wiemy, że to fałsz. |
Jedyną wiedzą pewną i niewzruszoną każdego jest (powinno być) przypisywanie prawdziwości swoim przekonaniom. Poza tym, wszystkie inne przekonania to wiara w ich prawdziwość. W szczególności "twierdzenia naukowe" z definicji nie mają statusu "prawd ostatecznych". Ktoś, kto "wie" w tym kontekście, zapomina (nie myśli) o definicji "twierdzenia naukowego".
Powyższe jest równoznaczne z wiedzą o istnieniu Boga i wiarą we wszystko, co poza tym, o swoim Bogu można powiedzieć.
Podobno biblijny głupiec myślał, że Boga nie ma.
Dlatego napisałem:
Cytat: | Wiara, pewna i niewzruszona, jest po prostu głupotą a wiedzący są bezmyślni. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:20, 28 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Odniosę się do codzienności. Często fatycznie nie weryfikujemy swojej nabytej wiedzy.
Natomiast tzw naukowcy na pewno mają świadomość, że ich teorie mogą być tymczasowe. Pomyłka jakby wpisana jest w te dziedzinę działalności.
Co do wiary ?? Biblijny głupiec był biblijnym glupcem.;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Sob 13:16, 28 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Odniosę się do codzienności. |
nie odnosiłem się do codzienności
Cytat: | Co do wiary ?? Biblijny głupiec był biblijnym glupcem.;) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33511
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:30, 28 Lis 2015 Temat postu: Re: prawo powszechnego ciążenia. |
|
|
Semele napisał: | Otrzymałam taką informacje:
Tego wzoru uczyłaś się na fizyce.
Wierzysz w niego bo pan/pani powiedziała. Dziś wiemy, że to fałsz
Co o tym myślicie???? |
Bez kontekstu trudno jest to ocenić. Ale nie wygląda mi to na wypowiedź wyważoną i rozsądną (przynajmniej jeśli chodzi o prawo powszechnego ciążenia). Tak swoją drogą sama koncepcja fałszu jest dość rozległa, złożona i chyba nadużywana w dość prymitywny sposób. Posługiwanie się prostą dychotomią fałsz - prawda w odniesieniu do dość złożonych problemów jest wg mnie wskaźnikiem raczej na demagogię, a nie na rozsądek wypowiadającego się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:21, 29 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Mysle. Ze prawa grawitacji nie nalezy w ogole rozpatrywac w kontekscie prawdy w znaczeniu epistemologicznym. Czyli czy odzwierciedla rzeczywistosc.
Jest to tylko czastkowy model przydatny do realizacji biezacych problemów.
Pytaniem wazniejszym jest skad sie ta grawitacja wziela i jaka jest jej natura.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Pon 1:55, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Mysle. Ze prawa grawitacji nie nalezy w ogole rozpatrywac w kontekscie prawdy w znaczeniu epistemologicznym. Czyli czy odzwierciedla rzeczywistosc. |
Może, gdybyś nie pokasowała z tematu wstawek sugerujących, że pytanie zadał filozof UG, nie zmienia byś podpisu ... to nie musiała byś teraz pisać o "prawdach w znaczeni epistemologicznym" i temat wyglądałby nieco inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:13, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Semele napisał: | Mysle. Ze prawa grawitacji nie nalezy w ogole rozpatrywac w kontekscie prawdy w znaczeniu epistemologicznym. Czyli czy odzwierciedla rzeczywistosc. |
Może, gdybyś nie pokasowała z tematu wstawek sugerujących, że pytanie zadał filozof UG, nie zmienia byś podpisu ... to nie musiała byś teraz pisać o "prawdach w znaczeni epistemologicznym" i temat wyglądałby nieco inaczej. |
Popelniam czyn niegodny. Nie wiem w tej chwili czy to autentyczny filozof, komunikowalam się przez fb.
Wydaje mi się dziwne, ze osoba zajmujaca sie zawodowo filozofią uważa iz prawo grawitacji jest nieprawdziwe. Myślę,ze nie zrozumielismy siebie wzajemnie.
Dla mnie w tej chwili jest istotna opinia fizyka a nie filozofa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Pon 10:22, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Semele gdzie indziej napisał: | Ja od seriali wole dyskusje światopoglądową.
Dzisiaj zadałam pytanie: Czy prawo grawitacji jest fałszem
Tego wzoru uczyłaś się na fizyce. Wierzysz w niego bo pan/pani powiedziała. Dziś wiemy, że to fałsz
Co o tym myślisz.
To prawo już nie obowiązuje ?? |
Jesteś pewna, że interesuje Ciebie w ogóle "dyskusja"? lub "opinia fizyka"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Pon 10:37, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
PS
podyskutować zawsze można:
1. 2+2=4
2. 2+2=4,000001
Mnie się wydaje, że drugie równanie jest fałszywe.
A tobie ?
PSS ....i odnalazłem ten cytat, który miałaś w podpisie
"Wiara pewna i niewzruszona jest po prostu pychą, a wierzący nadętym bufonem.” - Anna Kamieńska.
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 13:59, 30 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Pon 14:03, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
a cio tam, wleiem se jeszcze raz ten cytat, który parafrazowałem, a który potem znikną z twojego podpisu ...
"Wiara pewna i niewzruszona jest po prostu pychą, a wierzący nadętym bufonem.” - Anna Kamieńska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33511
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:59, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Dla mnie w tej chwili jest istotna opinia fizyka a nie filozofa. |
To może ja wypowiem się tu trochę "jako fizyk". Jak zdążyłem zaobserwować pojęcie prawdziwości jest chyba nieco odmienne u ludzi zajmujących się fizyką, w stosunku do ludzi od owej nauki odległych, a już szczególnie humanistów, czy ogólniej ludzi mało analizujących aspekt zgodności teorii z doświadczeniem.
Stan rozumienia typowego fizyka jest chyba taki, że aktualny stan wiedzy traktowany jest jako jeden konkretny etap w rozwoju pojmowania rzeczywistości. Naprawdę bardzo niewielu fizyków (a jeśli już, to można by ich traktować jako fizyków-oszołomów) uważa, że to co wiemy aktualnie, jest jakąś gotową, kompletną wiedzą, że wszystkie teorie po prostu opisują w pełni rzeczywistość. Za dużo mamy tu luk, za dużo niewyjaśnionych zjawisk - ciemna materia i ciemna energia, niezgodność teorii względności i fizyki kwantowej, arbitralności w modelu standardowym cząstek elementarnych i inne. Teoria grawitacji Newtona jest aktualnie traktowana jako PRZYBLIŻONA, bo lepszą zgodność z doświadczeniem zapewniają równania opisujące grawitację w ramach ogólnej teorii względności. Ale słowo "przybliżony" nie jest równoznaczne ze słowem "błędny", alby "fałszywy". Relatywistyczna teoria grawitacji też z resztą nie jest w pełni dokładna, bo np. nie ujmuje efektów kwantowych.
Fizycy stosują przybliżenia świadomie! Jeśli wiemy, jaką dokładność odwzorowania chcemy osiągnąć, jeśli panujemy nad niedokładnościami i błędami, to stosujemy sobie teorie przybliżone w najlepsze. One mają nawet pewne swoje przewagi nad teoriami dokładniejszymi - zwykle są prostsze w stosowaniu, w wyobrażaniu sobie zjawisk, a poza tym w wielu przypadkach błąd z nich wynikający (jak np. z newtonowskiego ujęcia grawitacji) jest na tyle mały, że nie warty martwienia się o niego, albo znacznie mniejszy od innych niedokładności związanych z daną sytuacją (np. niedokładności przyrządów pomiarowych, czy innych elementów aparatury). A decyduje i tak najsłabsze ogniwo.
Poza tym...
Fizycy nie łudzą się, że oto za chwilę ktoś wymyśli taką teorię idealną, która sprawdzi się z dokładnością ponad 100 miejsc po przecinku. Zawsze jest jakaś niedokładność, jakiś błąd. Fałszywość w ujęciu typowego zjadacza chleba jest znacząco innym rozumieniem, niż niedokładność teorii, albo nawet czasem niespójności w założeniach. Ja pamiętam z czasu moich studiów jak to tłumaczono mi założenia dwóch teorii opisujących jądra atomowe.
MODEL KROPLOWY traktuje jądro jako coś w rodzaju silnie oddziaływujących cząsteczek jądrowej "cieczy"
MODEL POWŁOKOWY opisuje jądro jako ruch zupełnie nie oddziałujących ze sobą fermionów.
Czy to nie zabawne? - mamy tu dokładną sprzeczność! - tutaj wszystko oddziałuje na potęgę, a tam w ogóle nie oddziałuje...
A fizykom to specjalnie nie przeszkadza (może nie przeszkadzało, bo nawet nie wiem, czy w dzisiejszych czasach te modele jeszcze tak samo jak kiedyś są stosowane, ale to już inna kwestia jako że studiowałem 30 lat temu...). Ktoś powie może - ale ci fizycy to głupole! Nie zauważają sprzeczności w założeniach, w modelach. Ale taki ktoś nie ma racji. Fizycy widza owe sprzeczności, wkalkulowują je PANUJĄC INTELEKTUALNIE NAD KONWENCJAMI, KONTEKSTAMI, w których się je stosuje. Tak więc model kroplowy ma status takiej trochę intelektualnej "protezy", nie opisującej istoty oddziaływań w jądrze atomowych, ale za to dość dobrze ujmującej takie aspekty jak rozmiar i masę jądra. I właściwie tylko te aspekty. Model powłokowy jest w jakiś sposób "prawdziwszy" - bo wykorzystuje prawa mechaniki kwantowej, bo stara się ujmować zagadnienie od jego istoty (choć też w sposób przybliżony). Obydwa modele są użyteczne, choć w zupełnie innych zastosowaniach.
Dla mnie ktoś mówiący o newtonowskiej teorii grawitacji, używający terminu "fałszywa" po prostu nie rozumie podstaw metodologiczno - filozoficznych fizyki. Fizyk ZAWSZE ma do czynienia z przybliżeniami, ZAWSZE stosuje jakoś niepełne modele rzeczywistości. Jest tylko kwestia jak wielkie owe przybliżenia są, a nie CZY one są.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 16:09, 30 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Pon 21:37, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dla mnie ktoś mówiący o newtonowskiej teorii grawitacji, używający terminu "fałszywa" po prostu nie rozumie podstaw metodologiczno - filozoficznych fizyki. |
Albo rozumie doskonale, ale nie o to pyta. Kontekst wskazuje, że wcale rozmówcy nie chodzi o "podstawy metodologiczno - filozoficzne fizyki".
A i wydaje mi się, że Semele już też nie o to pyta/ła (chuj wie zresztą, o co jej właściwie chodzi). Raczej pyta, czy istnieją już nowe teorie w kwestii ...., a nie o "podstawy metodolo ..."
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 21:43, 30 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33511
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:47, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Cytat: | Dla mnie ktoś mówiący o newtonowskiej teorii grawitacji, używający terminu "fałszywa" po prostu nie rozumie podstaw metodologiczno - filozoficznych fizyki. |
Albo rozumie doskonale, ale nie o to pyta. Kontekst wskazuje, że wcale rozmówcy nie chodzi o "podstawy metodologiczno - filozoficzne fizyki".
A i wydaje mi się, że Semele już też nie o to pyta. Raczej pyta, czy istnieją już nowe teorie w kwestii, a nie o "podstawy metodolo ..." |
Niech ten co pyta, wyjaśni więc o co właściwie pyta. Ja tylko potwierdzam swoje poprzednie wywody i stwierdzenie, że termin "fałszywość" jest nieadekwatny w stosunku do większości teorii fizycznych, nawet tych już zarzuconych, wypartych przez lepsze rozwiązania. Można mówić o "lepszym" i "gorszym" opisie, może mniej, czy bardziej dokładnym, albo poprawnym pod jakimś innym względem, ale nie ma sensu mówić o fałszywości, co najlepiej ilustruje sentencje przypisywana Einsteinowi, bądź N. Bohrowi: "Przeciwieństwem prawdy płytkiej jest fałsz, przeciwieństwem prawdy głębokiej może być inna głęboka prawda."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8824
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Pon 21:54, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nieadekwatny w stosunku do większości teorii fizycznych |
Skoro jest nieadekwatne, to dlaczego zakładasz, że chodzi o fizykę. Dlaczego zakładasz, że rozmówca jest nieukiem a jedynie ty "MISTRZEM INTELEKTU".
Cytat: | Niech ten co pyta, wyjaśni więc o co właściwie pyta. |
Ta co pytała, jak dla mnie jest niewiarygodna ... - innych odpowiedzi oczekiwała. Podobnie jak ty jest pewnie "MISTRZEM INTELEKTU" .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33511
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:22, 30 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Cytat: | nieadekwatny w stosunku do większości teorii fizycznych |
Skoro jest nieadekwatne, to dlaczego zakładasz, że chodzi o fizykę. Dlaczego zakładasz, że rozmówca jest nieukiem a jedynie ty "MISTRZEM INTELEKTU". |
Niczego podobnego nie zakładam. Odpowiadam tylko na pytanie dotyczące kwestii "fałszywości" teorii grawitacji. Nie wiem, kto taką opinię wygłaszał, ani w jakim kontekście, więc nie toczę żadnych sporów z osobą.
Jeśli zaś chodzi o "mistrza intelektu" to jest to inny wątek. Nie mieszajmy ich tutaj, bo potem nie wiadomo o co komu chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:47, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Cytat: | Dla mnie ktoś mówiący o newtonowskiej teorii grawitacji, używający terminu "fałszywa" po prostu nie rozumie podstaw metodologiczno - filozoficznych fizyki. |
Albo rozumie doskonale, ale nie o to pyta. Kontekst wskazuje, że wcale rozmówcy nie chodzi o "podstawy metodologiczno - filozoficzne fizyki".
A i wydaje mi się, że Semele już też nie o to pyta/ła (chuj wie zresztą, o co jej właściwie chodzi). Raczej pyta, czy istnieją już nowe teorie w kwestii ...., a nie o "podstawy metodolo ..." |
Jasne i jak sie mają do dotychczasowych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:21, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | lucek napisał: | Cytat: | Dla mnie ktoś mówiący o newtonowskiej teorii grawitacji, używający terminu "fałszywa" po prostu nie rozumie podstaw metodologiczno - filozoficznych fizyki. |
Albo rozumie doskonale, ale nie o to pyta. Kontekst wskazuje, że wcale rozmówcy nie chodzi o "podstawy metodologiczno - filozoficzne fizyki".
A i wydaje mi się, że Semele już też nie o to pyta. Raczej pyta, czy istnieją już nowe teorie w kwestii, a nie o "podstawy metodolo ..." |
Niech ten co pyta, wyjaśni więc o co właściwie pyta. Ja tylko potwierdzam swoje poprzednie wywody i stwierdzenie, że termin "fałszywość" jest nieadekwatny w stosunku do większości teorii fizycznych, nawet tych już zarzuconych, wypartych przez lepsze rozwiązania. Można mówić o "lepszym" i "gorszym" opisie, może mniej, czy bardziej dokładnym, albo poprawnym pod jakimś innym względem, ale nie ma sensu mówić o fałszywości, co najlepiej ilustruje sentencje przypisywana Einsteinowi, bądź N. Bohrowi: "Przeciwieństwem prawdy płytkiej jest fałsz, przeciwieństwem prawdy głębokiej może być inna głęboka prawda." |
Michał prawo grawitacji nie jest głęboką prawdą. Prawdy głebokie...ach!!! Zajrzyj do seriali.
O co mi chodzi?
Chodzi mi to aby wierzących w nieistnienie Boga/boga traktowano tak samo jak wierzących w jego istnienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:21, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Forum jest po to aby dyskutować a nie odsyłać ludzi do boga czy diabła.
Jak mnie przed chwila na privie odesłał niejaki lucek - bucek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:22, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Chyba buc po prostu-jeśli to ten sam co na FB to nie zaskoczyło mnie to!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33511
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:12, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Michał prawo grawitacji nie jest głęboką prawdą. |
Zależy jak się UMIE SPOJRZEĆ. W moim przekonaniu prawo grawitacji nosi wiele cech głębokiej prawdy. Przynajmniej ja takie elementy w owym prawie dostrzegam.
Semele napisał: | O co mi chodzi?
Chodzi mi to aby wierzących w nieistnienie Boga/boga traktowano tak samo jak wierzących w jego istnienie. |
Ludzie nie są i NIE POWINNI być traktowani tak samo. Dziecko traktujemy inaczej, niż dorosłego, nieporadnego starca, jeszcze inaczej. Niepełnosprawnych traktujemy inaczej, niż tych w pełni sił, nerwowych i neurotycznych inaczej, niż spokojnych, opanowanych.
Jeśli chodziłoby Ci o postulat RÓWNEGO SZACUNKU i życzliwości, to bym się zgodził, ale tak jak ludzie się różnią, tak i nasze traktowanie tych ludzi się różni (i powinno się różnić).
Czy ktoś Cię krzywdzi z tego powodu, że jesteś niewierząca? Rodzina, znajomi?...
Cóż, może w swoim mniemaniu, nakłaniając Cię do przynależności do wspólnoty, uważają że robią dobrze (dla Ciebie). Więc jakoś można im wybaczyć (pewnie można... ), bo mają dobre chęci. Ale nie uwierzmy w utopię równego traktowania wszystkich przez wszystkich. Chrześcijanin, który trafi pomiędzy samych ateistów tez będzie traktowany jak dziwadło, ktoś nierozsądny i nie raz będzie mu to dane odczuć. Muzułmanin pomiędzy chrześcijanami, czy ateistami też na pewno nie spotka się ze zrozumieniem, gdy zacznie odprawiać praktyki religijne dla niego całkowicie oczywiste, uważane za coś dobrego, świadczące o byciu kimś wartościowym. Taki mamy świat, że ludzie oceniają działania innych WEDŁUG WŁASNEGO ŚWIATOPOGLĄDU. Tego się chyba nie zmieni, bo nawet nie wiadomo na co tę postawę zmienić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23143
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:40, 01 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Chrześcijanin ma mała szanse trafić pośród samych ateistów - to prawie niemożliwe.
Prawdopodobieństwo..0,00...00000000....000000...
Zobaczycie jak to jest gdy nas zagarną Islamiści. Wtedy poczujesz jak to być gorszym. :-).
Otworzą się oczy niebieskie: https://www.youtube.com/watch?v=cIgf44zKcg8
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|