|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:27, 03 Cze 2016 Temat postu: Kosmologiczna dylatacja czasu... |
|
|
istnieje w kosmologii pojęcie ciemnej energii, czyli tajemniczego medium, które rozciąga niejako przestrzeń pomiędzy odległymi galaktykami. Przyznam, że nie jestem fizykiem - kosmologiem, ale zastanawiam się, czy/na ile w obliczeniach uwzględniony został efekt związany z samą ewolucją przestrzeni wszechświata.
W swoim czasie bodaj Feynman wysunął hipotezę zmiany wartości stałych fizycznych w czasie. Przy takim założeniu, prędkość światła mogłaby mieć więc inną wartość miliard lat temu. To mogłoby wpływać na zmianę częstotliwości światła, propagującego się w przestrzeni, która jakoś tam zmienia się przez miliony lat. Oczywiście ta hipoteza ma parę punktów "ruchomych". Po pierwsze nie wiadomo co ulegałoby zmianie przy zmianach prędkości lecącego już światła - może częstotliwość, a może długość fali, a może oba te parametry. Do tego mielibyśmy pytanie, na ile wpływ na to ma obecność materii.
W pewnym sensie to ujęcie można by utożsamić też z uzmiennieniem stałej Hubble'a. Na razie jest ona uważana za stałą, ale może też zmieniała się w historii wszechświata - może ma jakieś kolejne rzędy rozwinięcia zależne od wieku wszechświata, obecności ciemnej materii, albo i ciemnej energii (która niezależnie może modyfikować teorię).
Ale to tak się tylko zastanawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:07, 03 Cze 2016 Temat postu: Re: Kosmologiczna dylatacja czasu... |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | istnieje w kosmologii pojęcie ciemnej energii, czyli tajemniczego medium, które rozciąga niejako przestrzeń pomiędzy odległymi galaktykami. Przyznam, że nie jestem fizykiem - kosmologiem, ale zastanawiam się, czy/na ile w obliczeniach uwzględniony został efekt związany z samą ewolucją przestrzeni wszechświata. |
Jest on uwzględniony -tam gdzie oczywiście trzeba.
Michał Dyszyński napisał: | W swoim czasie bodaj Feynman wysunął hipotezę zmiany wartości stałych fizycznych w czasie. Przy takim założeniu, prędkość światła mogłaby mieć więc inną wartość miliard lat temu. To mogłoby wpływać na zmianę częstotliwości światła, propagującego się w przestrzeni, która jakoś tam zmienia się przez miliony lat. Oczywiście ta hipoteza ma parę punktów "ruchomych". Po pierwsze nie wiadomo co ulegałoby zmianie przy zmianach prędkości lecącego już światła - może częstotliwość, a może długość fali, a może oba te parametry. Do tego mielibyśmy pytanie, na ile wpływ na to ma obecność materii. |
Takich teorii produkuje się na pęczki. Żadna póki co nie została pozytywnie zweryfikowana.
Michał Dyszyński napisał: | W pewnym sensie to ujęcie można by utożsamić też z uzmiennieniem stałej Hubble'a. Na razie jest ona uważana za stałą, ale może też zmieniała się w historii wszechświata - może ma jakieś kolejne rzędy rozwinięcia zależne od wieku wszechświata, obecności ciemnej materii, albo i ciemnej energii (która niezależnie może modyfikować teorię).
|
"Stała" Hubble'a nie jest stała!!! Ona jak najbardziej zmienia się w trakcie ewolucji Wszechświata.
Przydałby Ci się najpierw jakiś porządny kurs kosmologii:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:32, 03 Cze 2016 Temat postu: Re: Kosmologiczna dylatacja czasu... |
|
|
O.K. napisał: | "Stała" Hubble'a nie jest stała!!! Ona jak najbardziej zmienia się w trakcie ewolucji Wszechświata.
Przydałby Ci się najpierw jakiś porządny kurs kosmologii |
No cóż, na pewno nie jestem mocny w tej dziedzinie.
Ale swoją drogą ciekawe jest, jak w tej układance, którą sobie tworzą aktualnie w nauce funkcjonują różne założenia - co jest stałe, a co zmienne. Coś stałego trzeba przyjąć. Tylko co?
Zastanawiam się na ile np. pierwsza sekunda wszechświata nie była jakoś dramatycznie różna od naszych aktualnych projekcji na ten temat, na ile gęstość energii w tamtej chwili generowała tak odmienne efekty kwantowe, że wszelkie nasze szacunki są tu po prostu bez sensu. Modeli, które da się dopasować jakoś do danych jest w takim układzie taka mnogość, że ten aktualnie obowiązujący może okazać się mocno przypadkowy.
Ale to takie ogólne zastanawiania się, bo faktycznie merytorycznie jestem tutaj mizerotą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|