|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:22, 13 Cze 2019 Temat postu: Ratuj SIĘ - kto może się uratować? |
|
|
Szerzę FILOZOFIĘ BŁĘDU
Uważam, że jak ktoś zginie, jest najbardziej poszkodowany, to jest SAM SOBIE WINIEN.
Każdy Czlowiek musi popełniać błędy, gdyż tylko wtedy działa On jako ORYGINAŁ.
Cytat: | Ministerstwo Obrony Narodowej oraz bydgoskie zakłady unikają wskazania winnych śmierci pilota. Do niedawna MON zasłaniało się nieukończoną pracą nad raportem z katastrofy, który miał wskazać przyczyny wypadku samolotu i śmierci pilota.
Raport został ukończony pod koniec maja. Wtedy jednak resort obrony poinformował nas, że jest tajny. Z kilku niezależnych źródeł związanych z siłami powietrznymi dowiedzieliśmy się, że według raportu pilot zginął z powodu wzmocnienia pierścienia w fotelu katapultowym.
Kiedy dotarła do nas ta informacja, ponownie wysłaliśmy pytania do zakładów WZL-2 i MON. Od zarządu WZL-2 dostaliśmy zbywającego maila o treści: „Z uwagi na trwające postępowanie, organem uprawnionym do udzielania informacji w tym zakresie jest Prokuratura Okręgowa w Warszawie”.
Natomiast MON przesłało nam stanowisko Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która sprawuje bezpośredni nadzór nad WZL-2: "wytwarzanie pierścieni rozpoczęto w 2011 roku na podstawie opracowanej w WZL-2 dokumentacji". Potwierdza to nasze doniesienia, że bydgoskie zakłady nie korzystały z oryginalnej dokumentacji rosyjskiego producenta fotela, odtwarzając go według własnych pomysłów.
Przez siedem lat piloci 29 samolotów MiG-29 i 18 samolotów Su-22 latali na niesprawnych fotelach. Przez ten czas żaden z nich nie musiał się katapultować. W grudniu 2017 roku w wyniku własnego błędu lądował na koronach drzew pilot MiG-29 z bazy w Mińsku Mazowieckim. Miał ogromne szczęście, bo zanim zdążył złapać za dźwignię katapultowania, maszyna zatrzymała się.
W lipcu 2018 roku nad Pasłękiem kpt. Krzysztof Sobański nie tylko nie popełnił błędu, ale zachował się wzorowo, wyprowadzając maszynę MiG-29 poza teren zabudowany. Katapultował się. Spadochron się nie otworzył. Zginął w wyniku wadliwie wykonanego pierścienia w zakładach w Bydgoszczy. |
kpt. Krzysztof Sobański zginął i on jest WINIEN.
Nie powinien kierować się dobrem terenu zabudowanego, tylko od razu katapultować, aby siebie uratować, gdy tylko coś szwankowalo.
ale co on zrobił?
wypuścił paliwo i maszyna straciła ciąg i doczłapał poza teren zabudowany, była za mała siła aby porwać spadochron.
Kapitan gdyby myślał o sobie, to maszyna sama by poszła daleko hen a on na dobrze w ciągu porwanym spadochronie, kółko by się rozleciało w drobny mak, a on by łagodnia wylądował w ogródku grilowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:30, 13 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Za prawdę, powiadam wam, że jeśli pilot popełni błąd to się uratuje, a maszyna jego przejmie ten błąd tak, że uratują się niewinni ludzie.
ja, krowa, Wielki Człowiek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|