|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masmika
Opiekun Sztuki
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Smoczy Gród
|
Wysłany: Śro 22:17, 15 Mar 2006 Temat postu: Spacery ze Smokiem |
|
|
ANIOŁY MATEJKI
Jeśli nie byłeś jeszcze w Smoczym Grodzie, opowiem ci, co jest w domu Matejki.
Pierwsza sala - [link widoczny dla zalogowanych] (ciekawe, że nigdy nie mówi się, nie myśli się o artyście jak o kimś, kto ma żonę, zgagę, a może i płaskostopie... Twórca jest jak półbóg w aureoli swoich dzieł...
Oprócz zdjęć, są tam też obrazy w sepii i jego popiersie (hihihi... sympatyczny był z niego [link widoczny dla zalogowanych]...)
W drugiej sali coś ciekawszego - laska drewniana okuta z obu stron srebrem, okulary, cygaro... ha! Matejko kurzył!
Kolejna sala... i zaraz przy wejściu staje smok jak wryty i nic więcej nie zobaczy.... bo oto Matejko śpiewa... <Pchełko, przymknij Bazyliszkę, bo nic już zrozumieć nie można ;)>
Ok, już tłumaczę. Przy drzwiach do następnych sal wisi portret córki malarza, Beaty. Ukazał ją jako anioła natchnionego, w ręku liść palmowy, a tytuł obrazu: "Pieśń"... Ale czemu pieśń? Przecież anioł nie śpiewa, ani tym bardziej malarz... ale jest w nastroju obrazu jakaś melodia oplatająca palce dziewczynki, snująca się po liściu w górę... w górę... poprzez jej oczy rozmarzone, poprzez usta rozchylone...
<Bazyliszka!!! PRZYMKNIJ SIE!!!>
Dobra, dobra... <Bazyliszka przymyka się i w ciszy kontempluje następne sale>
Pokój cały w [link widoczny dla zalogowanych] to zbiory Matejki: zachowane po ojcu Franciszku (był organistą), przepiękne instrumenty - klarnet, flet i gitara, drewniane, ozdobione masą perłową i kością słoniową... tylko, co u diaska znaczy słowo "szylkret"? ;))
[link widoczny dla zalogowanych] - meble, meble, meble... ale czemu to nazywa się krzesłem, skoro jest to zbyt piękne, by na tym siadać?
I oto już są moi aniołowie...
<ehem... Pchełka patrzy groźnie w stronę Bazyliszki, a ta chowa się posłusznie pod skrzydło anioła na kwiatonie >
Wiele jest tu rysunków, nie tylko [link widoczny dla zalogowanych], ale tych jest przewaga. Sześć główek aniołków, [link widoczny dla zalogowanych] grające na flecie, lutni, harfie... zapatrzone, zasłuchane... głowa człowieka uwięziona we wsporniku. Jezus jak krzyż rozpięty - ręce równo, głowa równo i nogi...
W korytarzyku załóżki [link widoczny dla zalogowanych], przepaski pod bluzkę, pod szyję wiązane, złotem przetykane, plecione na krzyż srebrnymi kwiatami. Dalej gorsety i czepce. No i kolejna sala - w kącie głowa starca, najpiękniejsza z wszystkich, jakie widziałam, zapatrzony w głąb siebie, nieobecny... dalej obrazy, obrazy, obrazy...
Piętro wyżej.
W gablocie wypchany koń z całym końskim wyposażeniem (teraz już wiem, co znaczy określenie "konia z rzędem", hihihi..)
Pośrodku pokoju [link widoczny dla zalogowanych], a na nich "niedokończony" obraz - szkic do "Bitwy pod Grunwaldem". Padły koń.
Po drugiej stronie stroje użyte do modeli: czerwony Stańczyka, obok [link widoczny dla zalogowanych] i delia... zajrzę jeszcze za gablotę z koniem, bo coś mi przez szkło migocze.
Tak, to złamana laska z napisem "pamiątka z Żegiestowa - 1884", płócienna marynarka, słomkowy kapelusz, para kamaszy... jaki [link widoczny dla zalogowanych] musiał być, kiedy w takim odzieniu wędrował ulicami Krakowa...
Uff... i to już prawie koniec.
Po obejrzeniu jataganów, czekanów i innych [link widoczny dla zalogowanych] odechciewa się odwiedzać "salę tortur" reklamowaną przez przez przebranego za kata człowieka w czerwonym kapturze
Nie przychodź tutaj ranną godziną
bo ulicami flotylle płyną
w barwach francuskich, anglo-niemieckich.
Czar miasta kradną w fleszach słonecznych.
Zostaw południe kupcom krzykliwym,
co zamieniają obraz prawdziwy
na nic nie warty kicz malowany
- pijackie dzieło z Floriańskiej bramy.
Bo przecież pragniesz łyk znaleźć wiary,
że gdzieś zachował się Kraków stary,
że spod żałosnych plakatów piętna
wnet się wynurzy ideał piękna...
Więc przyjdź wieczorem. W bramy się schowa
gwar - mieszanina barwy i słowa.
Z uliczek wyjdzie starzec zmęczony,
na czole krwawy odcisk korony.
Podparty laską Stańczyka stanie,
oczy mu zamgli smęt-zadumanie...
Przy nim poszukasz wspomnień minionych
w błysku Mariackiej złotej korony
o mur oparłszy skroń...
I może tętno ciszy wieczornej
wyłuska kopyt stukot powolny
...zaczarowana dorożka
...zaczarowany dorożkarz
...zaczarowany koń.
Pozdrafiam Sfinki ze Smoczego Grodu - Masmika
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
masmika
Opiekun Sztuki
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Smoczy Gród
|
Wysłany: Pon 18:03, 17 Kwi 2006 Temat postu: Wieczorny spacer |
|
|
Gdy słońce zajdzie dniem umęczone
A noc mariacką zgasi koronę
Mrok kocio wkroczy między ulice
Łasząc się w bramy i kamienice.
Malarz swe pędzle do skrzynki schowa
Wynosząc w płótnie barwy Krakowa
Stare budynki spokój ogarnie.
Słuchaj! - W półcieniu sennej latarni
Swe tajemnice szeptem wyjawią
Mury Sukiennic. Cieniem się zjawią
Dawni królowie, woje skrwawieni,
Baśniowe stwory, święci natchnieni
Tłumem wypełnią zaułki miasta
A z lic im bije taki majestat
Że klęknąć pragniesz w wielkiej bojaźni...
A księżyc krocząc w nakryciu błaźnim
z góry zaśmieje się pobłażliwie
szepcząc: - W tym grodzie - wszystko możliwe...
Po raz kolejny zapraszam do Smoczego Grodu :wink: - Smocza lisica Masmika
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|