Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Subiektywna stronnicza charakterystyka dyskutantów sfinii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Samoocena - jak śfinie widzą Śfinię
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33748
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:40, 30 Mar 2023    Temat postu: Subiektywna stronnicza charakterystyka dyskutantów sfinii

Starając się nie być napastliwym, nie mając agresywnych intencji pokuszę się o krótkie scharakteryzowania znanych mi tu sfinii dyskutantów. Uważam, że warto jest wiedzieć, jak się jest odbieranym w dyskusji (sam też chętnie się tego dowiem), dlatego pokuszę się o to, co mają intencji niektóre najczęściej się odzywające na forum osoby.
Z góry zastrzegam, że do czytania wymagane jest pewne minimum poczucia humoru i samokrytycyzmu. Przyjmę z wdzięcznością spostrzeżenia "odwetowe" względem mnie, nie zamierzam się obrażać.

Główna intencja Semele (w odbiorze MD)
Ludzie - natychmiast zmieńcie ten temat, który zaczęliście omawiać na jakiś inny, może być dowolny inny, byle nie ten, który właśnie się zaczął. Błądzicie ludzie, bo zamiast dyskutować na raz o wszystkim, posyłając światu intencję, jak tu być wyluzowanym, czyli rozproszonym na wszystko, a ja wam oto uświadomię, jak to cenne jest ciągła zmiana tematu i przedmiotu zainteresowań.

Intencja Irbisola (też w subiektywnym, może leciutko przesadzonym odbiorze MD)
Co byś nie napisał wcześniej mój oponencie, to się nie będzie liczyło, jeśli teraz nie wykonasz mi zadania, które właśnie tobie wymyśliłem! (jak je wykonasz, to i tak nic z tego nie wyniknie, ale masz się teraz trudzić nad tego zadania realizacją). Brak wykonania tego zadania będzie dowodem twojej niekompetencji, a kompetencji nie masz jak udowodnić, bo i tak za chwilę postawię ci następne zadanie, a po nim następne... Co oznacza, że ja zawsze wygrywam.

Intencja anbo (w subiektywnym, może leciutko przesadzonym odbiorze MD)
Właśnie odpowiedziałem ci na poprzedniego posta rozdzielając go na 12 uwag do najróżniejszych aspektów sprawy, co cię zapewne zmęczy i uświadomi, że potem każdą potencjalną twoją odpowiedź rozdzielę w trybie 12 uwag do każdej uwagi (w drugim kroku już będzie 144 uwag), czyli w tym trybie eksponencjalnego wzrostu uwag do uwag do uwag... wymiękniesz już wkrótce. Wystarczy, że uświadomisz sobie iż po kilku krokach post odpowiedzi urośnie do rozmiarów przekraczających pojemność światowego internetu. Efekt: to ja zawsze wygrywam.

Intencja fedora (w subiektywnym, może leciutko przesadzonym odbiorze MD)
Nie masz najmniejszych szans na zasadność odpowiedzi, bo jedyny tryb jaki ja zaakceptuję, to tryb absolutny, w którym uzasadnienie jest 100 procentowe, w którym obowiązuje wiedza idealna. Mnie zaś zwrotnie o to samo nikt nie może oskarżyć, jako że uznam to za błąd typu tu quoque, zamykając tak dyskusję nad sprawą.
Co automatycznie oznacza, że to ja zawsze wygrywam, a mój oponent jest zaorany.

Żeby nie było, iż nie mam samokrytycyzmu - będzie domniemana (nieprawdziwa, ale jak przypuszczam, wielu tak mnie odbiera) intencja MD.
Przyczepię się do tego, jak to niemerytorycznie odpowiedział mój oponent, zamęczę go żądaniem bycia odpowiedzialnym, merytorycznym, znającym precyzyjnie kryteria, którymi się kieruje on w rozumowaniu. Wszak czynię założenie, że każdy ma obowiązek mieć w pełni przemyślany każdy aspekt swojego rozumowania, a dalej umie się z tego jasno i precyzyjnie wytłumaczyć. Jak ktoś tego nie umie, to MD wygrywa...

:rotfl:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 19:08, 30 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33748
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:52, 30 Mar 2023    Temat postu:

Semele się żachnęła na swoim blogu, że ją krytykuję.
Ale czy zgadza się z tym, co o niej napisałem, czy nie, już nie napisała.

A z tym co jest o mnie, czy się zgadza?...

Krytyka...
Czy można czuć się emocjonalnie wolnym, jeśli się bardzo boimy krytyki?
Bo ja akurat stoję na stanowisku, że "trzeba brać diabła za rogi" i nie tylko krytykowania siebie nie unikać, ale może nawet go prowokować. Niech będzie!
Byle coś nam taka krytyka powiedziała o tym, jacy jesteśmy.
Nie musimy z resztą od razu krytyce wierzyć, nie ma obowiązku jej uwzględniać. Ale poznać ją można. A jeśli ktoś zadecyduje, że warto ją uwzględnić, to ją uwzględni. W końcu to jego wybór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6690
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:56, 02 Lip 2023    Temat postu:

A Andy72 i jeszcze inni członkowie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33748
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:01, 02 Lip 2023    Temat postu:

Andy72 napisał:
A Andy72 i jeszcze inni członkowie?

Mam (Uwaga! Szczerze!) napisać coś o Tobie?..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:06, 02 Lip 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele się żachnęła na swoim blogu, że ją krytykuję.
Ale czy zgadza się z tym, co o niej napisałem, czy nie, już nie napisała.

A z tym co jest o mnie, czy się zgadza?...

Krytyka...
Czy można czuć się emocjonalnie wolnym, jeśli się bardzo boimy krytyki?
Bo ja akurat stoję na stanowisku, że "trzeba brać diabła za rogi" i nie tylko krytykowania siebie nie unikać, ale może nawet go prowokować. Niech będzie!
Byle coś nam taka krytyka powiedziała o tym, jacy jesteśmy.
Nie musimy z resztą od razu krytyce wierzyć, nie ma obowiązku jej uwzględniać. Ale poznać ją można. A jeśli ktoś zadecyduje, że warto ją uwzględnić, to ją uwzględni. W końcu to jego wybór.


Jasne, że sie nie zgadzam. Ale jak po tym pisaniu Tobie lepiej na duszy to ok. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33748
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:21, 02 Lip 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele się żachnęła na swoim blogu, że ją krytykuję.
Ale czy zgadza się z tym, co o niej napisałem, czy nie, już nie napisała.

A z tym co jest o mnie, czy się zgadza?...

Krytyka...
Czy można czuć się emocjonalnie wolnym, jeśli się bardzo boimy krytyki?
Bo ja akurat stoję na stanowisku, że "trzeba brać diabła za rogi" i nie tylko krytykowania siebie nie unikać, ale może nawet go prowokować. Niech będzie!
Byle coś nam taka krytyka powiedziała o tym, jacy jesteśmy.
Nie musimy z resztą od razu krytyce wierzyć, nie ma obowiązku jej uwzględniać. Ale poznać ją można. A jeśli ktoś zadecyduje, że warto ją uwzględnić, to ją uwzględni. W końcu to jego wybór.


Jasne, że sie nie zgadzam. Ale jak po tym pisaniu Tobie lepiej na duszy to ok. :)


Myślę, że warto jest wiedzieć, jak jesteśmy odbierani przez innych ludzi. Ja wychodzę z założenia, że każda taka ocena JEST PROPOZYCJĄ SPOJRZENIA na osobę, ale NIE JEST ROZSTRZYGAJĄCE. Sam żadnych swoich ocen też nie uważam za rozstrzygające, to jest tylko do zastanowienia.
Staram się cudze opinie jakoś (!) uwzględnić, ale na pewno nie w postaci, którą ktoś próbuje mi wciskać. Im bardziej ktoś jest agresywny i namolny w sugestiach na mój temat, tym większa jest szansa, że jego opinie spuszczę z wodę klozetową. A opinie krytyczne wobec mnie, gdy są delikatne, z wyczuciem i umiarem wyrażone, staram się rozpatrywać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6690
Przeczytał: 92 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:23, 02 Lip 2023    Temat postu:

Cytat:
Mam (Uwaga! Szczerze!) napisać coś o Tobie?..

spróbuj


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Nie 15:25, 02 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33748
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:10, 02 Lip 2023    Temat postu:

Andy72 napisał:
Cytat:
Mam (Uwaga! Szczerze!) napisać coś o Tobie?..

spróbuj

Nie napisałem wcześniej o Tobie, bo chciałem się ograniczyć w tamtych opiniach do prostych sformułowań. A te dobrze się sprawdzają wtedy, gdy ktoś ma bardzo jednoznaczną, wyróżniającą silnie cechę. Ty w moim odbiorze nie masz takiej "cechy bardzo głównej". O Tobie mógłbym napisać tylko nieco bardziej rozwlekłą ocenę, w której często będzie trochę tak, a trochę z przeciwka. To akurat uważam za pozytywną cechę ludzi, że próbują się jednak trzymać pewnego środka, jakiegoś obszaru równowagi. Odbiera im to nieco wyrazistości, ale dodaje chyba rozsądku w spojrzeniu.
Widzę, że choć masz dość konserwatywne spojrzenie na świat, to nie jest ono zamknięte, jesteś w stanie rozważać też pogląd z przeciwnej strony układanki. Co prawda rozpatrujesz takie przeciwne poglądy mniej chętnie, nieraz zignorujesz niewygodną okoliczność, ale widać, że choć trochę się tu starasz (w odróżnieniu od wielu, którzy tylko agitują za swoim, więc za żadne skarby nie rozpatrzą niewygodnego argumentu, nie mówiąc już o przyznaniu, iż rzeczywiście on sprawia im kłopot). Poza tym chyba starasz się nie manipulować. I wyrobiłeś się, jeśli chodzi o edukację w zakresie wiedzy ogólnej, np. fizycznej.
Mam podejrzenie, że wciąż Cię światopogląd "gryzie", wciąż masz nierozwiązane ważne kwestie - jak te z miłością i sprawiedliwością Boga, czy realizmem vs idealizm. Czujesz, że naiwny realizm jest raczej do odrzucenia, ale nie wyklarowałeś sobie dla niego alternatywy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Samoocena - jak śfinie widzą Śfinię Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin