|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33741
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:53, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Warto, to chyba tobie przypomnieć, że robisz z siebie głupka. Sam napisałeś, że w dyskusji liczą się tylko konkrety, a teraz będziesz mnie pouczał, o tym, czym jest forum filozoficzne.
Nasz "forumowy król" jest nagi. Twoje odzienie jest tak wysoce abstrakcyjne, że ci gołą dupę widać. Paradujesz z tą głupotą, bo tak wybrałeś. Chcesz, żeby wszyscy słuchali, ale nie masz nic do powiedzenia. |
Pokonałeś mnie tymi uwagami. Uznajmy, że to Ty tutaj jesteś tym kompetentnym, a ja godnym krytyki. To zaspokoi emocjonalnie Twoje potrzeby dyskusyjne, a mi specjalnie nie zaszkodzi, bo nie rywalizowanie z Tobą jest moim celem pisania tutaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Nie 11:20, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Wystarczy dać ci trochę miejsca, zadać kilka prostych pytań, a sam się spektakularnie pokonasz. To nie jest żaden problem "rzeczywistym problemem jest niezdolność ludzi tego systemu do przyznania się do tego stanu rzeczy i nieustanne przekształcanie przez nich własnej systemowej aktywności w wielką maskaradę".
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 11:21, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33741
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:05, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Wystarczy dać ci trochę miejsca, zadać kilka prostych pytań, a sam się spektakularnie pokonasz. To nie jest żaden problem "rzeczywistym problemem jest niezdolność ludzi tego systemu do przyznania się do tego stanu rzeczy i nieustanne przekształcanie przez nich własnej systemowej aktywności w wielką maskaradę". |
Fajnie, że za to Ty jesteś zwycięzcą, który mnie pokonał. Gratuluję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Nie 13:05, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Fajnie, że za to Ty jesteś zwycięzcą, który mnie pokonał. Gratuluję. |
W tej "walce" jest tylko przegrany. Z tobą każdy wygrywa, bo ty sam strzelasz do własnej bramki .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33741
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:12, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Fajnie, że za to Ty jesteś zwycięzcą, który mnie pokonał. Gratuluję. |
W tej "walce" jest tylko przegrany. Z tobą każdy wygrywa, bo ty sam strzelasz do własnej bramki . |
Może i tak... Jeśli komuś taka diagnoza mojej działalności jest potrzebna, to niech ją sobie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Netlis
Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:15, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Pelikan
Cytat: |
co się obiektywnie/naturalnie (w doświadczeniu/objawieniu) narzuca.
|
Ludzie w różny sposób doświadczają świata i nigdy nie jest to oderwane od ich uwarunkowań, nigdy nie jest to przyjmowanie rzeczy takimi jakie są. Każde doświadczenie, nawet najbardziej pasywne z pozoru, jest aktem współtwórczym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Nie 13:16, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Banjankri napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Fajnie, że za to Ty jesteś zwycięzcą, który mnie pokonał. Gratuluję. |
W tej "walce" jest tylko przegrany. Z tobą każdy wygrywa, bo ty sam strzelasz do własnej bramki . |
Może i tak... Jeśli komuś taka diagnoza mojej działalności jest potrzebna, to niech ją sobie ma. |
I jeszcze te ciągłe próby kompensacji klęski, poprzez ciągłe stwarzanie ułudy zwycięstwa moralnego...
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 13:16, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:51, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Netlis napisał: | Pelikan
Cytat: |
co się obiektywnie/naturalnie (w doświadczeniu/objawieniu) narzuca.
|
Ludzie w różny sposób doświadczają świata i nigdy nie jest to oderwane od ich uwarunkowań, nigdy nie jest to przyjmowanie rzeczy takimi jakie są. Każde doświadczenie, nawet najbardziej pasywne z pozoru, jest aktem współtwórczym. |
Obiektywnie znaczy, ze ja przy tym świadomie nie majstruję. Jak widzę trzy palce to widzę trzy palce a nie pięć. Być może inna osoba patrząc w ten sam punkt widzi pięć palców. Jednak jeśli ja będę utrzymywać, że widzę pięc palców, mimo że widzę trzy albo widziałabym trzy, gdybym rzetelnie przeanalizowała obserwowane zjawisko, to znaczy, że zaczynam manipulować odbiorem rzeczywistosci.
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Nie 13:52, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Netlis
Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:20, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Ok. To jakie prawa naturalne widzisz w swoim doświadczeniu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33741
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:30, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Banjankri napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Fajnie, że za to Ty jesteś zwycięzcą, który mnie pokonał. Gratuluję. |
W tej "walce" jest tylko przegrany. Z tobą każdy wygrywa, bo ty sam strzelasz do własnej bramki . |
Może i tak... Jeśli komuś taka diagnoza mojej działalności jest potrzebna, to niech ją sobie ma. |
I jeszcze te ciągłe próby kompensacji klęski, poprzez ciągłe stwarzanie ułudy zwycięstwa moralnego... |
Ale mi wytknąłeś tę ułudę, więc znowu wygrałeś.
Jesteś dominatorem absolutnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:35, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Netlis napisał: | Ok. To jakie prawa naturalne widzisz w swoim doświadczeniu? |
Nie rozumiem, co do rzeczy mają prawa naturalne? Nie łapię kontekstu, do czego sie odnosisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2743
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:07, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | I kolejny nawiedzony... Proszę o konkrety, jak spotykasz Boga. Od razu zaznaczam, odpowiedzi typu "w szumie trawy", "w kościelnym śpiewie" i "porannej modlitwie" będą jawnym przyznaniem się do fantazjowania. |
Jakie warunki muszą być spełnione, abyś coś mógł uznać za "konkret"? Obawiam, się że nie potrafię ci nic takiego przedstawić, co nie zakwalifikowałbyś do "fantazji", ale nie specjalnie się tym przejmuję. Ty sam w tej dyskusji poproszony o konkrety, w odpowiedzi na moje pytania zacząłeś gadać o "kuśkach" i jakichś "zauważaczach absurdu" itp. sam jawnie przyznałeś się do fantazjowania.
Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 15:19, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Nie 15:10, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Banjankri napisał: | I kolejny nawiedzony... Proszę o konkrety, jak spotykasz Boga. Od razu zaznaczam, odpowiedzi typu "w szumie trawy", "w kościelnym śpiewie" i "porannej modlitwie" będą jawnym przyznaniem się do fantazjowania. |
Jakie warunki muszą być spełnione, abyś coś mógł uznać za "konkret"? Obawiam, się że nie potrafię ci nic takiego przedstawić, co nie zakwalifikowałbyś do "fantazji", ale nie specjalnie się tym przejmuję. Ty sam w tej dyskusji poproszony o konkrety, w odpowiedzi na moje pytania zacząłeś gadać o "kuśkach" i jakiś "zauważaczach absurdu" itp. sam jawnie przyznałeś się do fantazjowania. |
Czyli konkretów brak. Kolejny żarliwy gołosłowiec. Ja postuluję pustkę, absolutny brak Boga. Tę pustkę dałem tobie i Michałowi do wypełnienia, zgodnie z waszymi upodobaniami. Nie wnieśliście nic konkretnego.
Ten wasz Bóg jest jakiś taki, niewyraźny. Tak subtelny, że kompletnie nic o nim nie wiecie. Jedyne co wiecie, to co od niego chcecie i na tej podstawie budujecie jego obraz.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 15:17, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33741
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:14, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Banjankri napisał: | I kolejny nawiedzony... Proszę o konkrety, jak spotykasz Boga. Od razu zaznaczam, odpowiedzi typu "w szumie trawy", "w kościelnym śpiewie" i "porannej modlitwie" będą jawnym przyznaniem się do fantazjowania. |
Jakie warunki muszą być spełnione, abyś coś mógł uznać za "konkret"? Obawiam, się że nie potrafię ci nic takiego przedstawić, co nie zakwalifikowałbyś do "fantazji", ale nie specjalnie się tym przejmuję. Ty sam w tej dyskusji poproszony o konkrety, w odpowiedzi na moje pytania zacząłeś gadać o "kuśkach" i jakiś "zauważaczach absurdu" itp. sam jawnie przyznałeś się do fantazjowania. |
Banjankri oczywiście zawsze wygrywa. W końcu to on ustawia tę konkurencję na swoich zasadach.
Acha...
Na koniec, jak już tę konkurencję po swojemu ustawi i ją wygra, to jeszcze zadeklaruje, że była ona robiona na zasadach tej drugiej strony. No i ma zwycięstwo absolutne....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Nie 15:22, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Katolikus napisał: | Banjankri napisał: | I kolejny nawiedzony... Proszę o konkrety, jak spotykasz Boga. Od razu zaznaczam, odpowiedzi typu "w szumie trawy", "w kościelnym śpiewie" i "porannej modlitwie" będą jawnym przyznaniem się do fantazjowania. |
Jakie warunki muszą być spełnione, abyś coś mógł uznać za "konkret"? Obawiam, się że nie potrafię ci nic takiego przedstawić, co nie zakwalifikowałbyś do "fantazji", ale nie specjalnie się tym przejmuję. Ty sam w tej dyskusji poproszony o konkrety, w odpowiedzi na moje pytania zacząłeś gadać o "kuśkach" i jakiś "zauważaczach absurdu" itp. sam jawnie przyznałeś się do fantazjowania. |
Banjankri oczywiście zawsze wygrywa. W końcu to on ustawia tę konkurencję na swoich zasadach.
Acha...
Na koniec, jak już tę konkurencję po swojemu ustawi i ją wygra, to jeszcze zadeklaruje, że była ona robiona na zasadach tej drugiej strony. No i ma zwycięstwo absolutne.... |
A już myślałem, że Michaś ma już dość .
To ty ustawiłeś dyskusję, oczekując konkretów (mam cytować?), po czym przyznałeś się do nieposiadania żadnych. To, że jest was dwóch, może dodawać wam otuchy, toć cała ta religia jest taką pustą wspólnotą opartą na porażce, w dyskusji jednak nic nie zmienia. Obnaża jedynie twoje intencje, nieubłaganą rządzę poklasku.
Poza tym, i płodną wyobraźnią, nie masz niczego, ZERO, NULL.
Głosiciele dobrej nowiny
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 15:26, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2743
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:38, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Ja postuluję pustkę, absolutny brak Boga. |
Masz wszechwiedzę nt. rzeczywistości i nieomylną zdolność poprawnego rozumowania, aby coś twierdzić w sposób "absolutny"?
Ty widzisz moje wypowiedzi jako "fantazje". Ja twoje wypowiedzi w tym temacie widzę jako bardziej przyjęte na czuja niż po twardej analizie. Potrafisz chlapnąć błyskotliwą, barwną ripostą (to fakt), ale za tym jest argumentacyjna pustka. Nie dokonałeś w tym temacie żadnych wyczerpujących i szczegółowych analiz odnośnie swoich wniosków, jeśli nic takiego nie poczyniłeś, jeśli nie została dokonana szczegółowa i wyczerpująca analiza, to co w tej kwestii masz jako standard, jeśli właśnie nie jakieś intuicje i mniemania oraz własna wyobraźnia? Zero konkretów.
Cytat: | Ten wasz Bóg jest jakiś taki, niewyraźny. Tak subtelny, że kompletnie nic o nim nie wiecie. |
Dokładnie, jak twoje "argumenty" i oparte na nich wnioski.
Czy nic nie wiemy? Ja faktycznie jestem wierzący, a nie wiedzący. Szukam Boga wpatrując się w nauczanie i działalność Jezusa. Michał zapewne ma swoje przemyślenia, czy jakieś prywatne doświadczenia.
Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 15:49, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2743
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:01, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Katolikus napisał: | Banjankri napisał: | I kolejny nawiedzony... Proszę o konkrety, jak spotykasz Boga. Od razu zaznaczam, odpowiedzi typu "w szumie trawy", "w kościelnym śpiewie" i "porannej modlitwie" będą jawnym przyznaniem się do fantazjowania. |
Jakie warunki muszą być spełnione, abyś coś mógł uznać za "konkret"? Obawiam, się że nie potrafię ci nic takiego przedstawić, co nie zakwalifikowałbyś do "fantazji", ale nie specjalnie się tym przejmuję. Ty sam w tej dyskusji poproszony o konkrety, w odpowiedzi na moje pytania zacząłeś gadać o "kuśkach" i jakiś "zauważaczach absurdu" itp. sam jawnie przyznałeś się do fantazjowania. |
Banjankri oczywiście zawsze wygrywa. W końcu to on ustawia tę konkurencję na swoich zasadach.
Acha...
Na koniec, jak już tę konkurencję po swojemu ustawi i ją wygra, to jeszcze zadeklaruje, że była ona robiona na zasadach tej drugiej strony. No i ma zwycięstwo absolutne.... |
A już myślałem, że Michaś ma już dość .
To ty ustawiłeś dyskusję, oczekując konkretów (mam cytować?) |
Dawaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Nie 16:22, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Ty widzisz moje wypowiedzi jako "fantazje". Ja twoje wypowiedzi w tym temacie widzę jako bardziej przyjęte na czuja niż po twardej analizie. Potrafisz chlapnąć błyskotliwą, barwną ripostą (to fakt), ale za tym jest argumentacyjna pustka. Nie dokonałeś w tym temacie żadnych wyczerpujących i szczegółowych analiz odnośnie swoich wniosków, jeśli nic takiego nie poczyniłeś, jeśli nie została dokonana szczegółowa i wyczerpująca analiza, to co w tej kwestii masz jako standard, jeśli właśnie nie jakieś intuicje i mniemania oraz własna wyobraźnia? Zero konkretów. |
Pustki się nie analizuje, nie ma czego. To waszym zadaniem było wnieść argumenty na rzecz Boga, czego nie potrafiliście zrobić.
Cytat: | Szukam Boga wpatrując się w nauczanie i działalność Jezusa. |
A ja szukam skarbu na krańcu tęczy. To, że nadal szukasz Boga znaczy, że go jeszcze nie znalazłeś, a więc we wszystkich miejscach, w których szukałeś, go nie ma. Możesz się łudzić, że kiedyś go znajdziesz, ale faktem jest, że póki co, niczego konkretnego nie znalazłeś. Możesz też, tak jak Michaś, samego siebie oszukiwać, tworząc obraz Boga nieuchwytnego. W obu przypadkach centrum takiej aktywności religijnej pozostaje puste.
Dla porównania, "prymitywne" religie szamańskie wytworzyły narzędzia, dzięki którym nie tylko oni, ale praktycznie każdy, może z ich bogami porozmawiać (normalnie, twarz w twarz). Ich "komunia święta" jest doświadczalna, a przez to, nie trzeba jej szukać, bo sama się jawi.
Ich religia ma pełne jądro, a praktycznie pustą otoczkę. W przypadku chrześcijaństwa jest zupełnie odwrotnie. Mieliśmy nagły impuls wywołany przez Jezusa, który wygenerował bardzo złożoną otoczkę, pozostawiając absolutnie pusty środek. Teraz, biegacie z Michałem wkoło tego jądra, szukając w nim jakiejkolwiek treści. Nie znajdujecie nic, tylko ścieżki udeptane przez innych poszukiwaczy.
proszę:
Michał Dyszyński napisał: | Nie ma takiej opcji, aby coś stwierdzać bez uzasadnienia - BEZ JAWNEGO PODANIA ZAŁOŻEŃ, lecz aby zostało to zewnętrznie uznane za "uzasadnione logiką".
Logika w dyskusji nie jest czymś prywatnym, nie jest czymś, co ktoś sobie ma, tym się posługuje, ale tego nie przedstawi pozostałym. Prywatnie ktoś sobie może być przekonany, że on jest logiczny (i może jest to jakaś jego "wewnętrzna logiczność", lecz postronny nikt nie mający dostępu telepatycznego do umysłu, który tą wewnętrzną logiką się posługuje, nie jest w stanie tego potwierdzić), prywatnie może mieć największe przekonanie o słuszności swojej sprawy, jednak W DYSKUSJI TO SIĘ ABSOLUTNIE NIE LICZY. W dyskusji liczy się JAWNE PODANIE ZAŁOŻEŃ. |
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 16:27, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33741
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:59, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: |
proszę:
Michał Dyszyński napisał: | Nie ma takiej opcji, aby coś stwierdzać bez uzasadnienia - BEZ JAWNEGO PODANIA ZAŁOŻEŃ, lecz aby zostało to zewnętrznie uznane za "uzasadnione logiką".
Logika w dyskusji nie jest czymś prywatnym, nie jest czymś, co ktoś sobie ma, tym się posługuje, ale tego nie przedstawi pozostałym. Prywatnie ktoś sobie może być przekonany, że on jest logiczny (i może jest to jakaś jego "wewnętrzna logiczność", lecz postronny nikt nie mający dostępu telepatycznego do umysłu, który tą wewnętrzną logiką się posługuje, nie jest w stanie tego potwierdzić), prywatnie może mieć największe przekonanie o słuszności swojej sprawy, jednak W DYSKUSJI TO SIĘ ABSOLUTNIE NIE LICZY. W dyskusji liczy się JAWNE PODANIE ZAŁOŻEŃ. |
|
Tu się wtrącę. Dobrze, że Banjankri przywołał ten mój wpis, bo warto wyjaśnić te kwestie.
Wtedy odpowiadałem NA INNY PROBLEM, omawiałem sytuację, gdy ktoś zadeklarował, że rozumuje logicznie, ale nie był w stanie przedstawić konkretów.
Tutaj mamy inną sytuację od samego początku. Tutaj mamy zagadnienie filozoficzne, które nie jest obsługiwane ścisłą logiką. Filozofia nie ma modelu. Filozofia nie jest opisywana matematycznie. Filozofia i światopogląd do KRAINA MNIEMAŃ. Filozofia stawia pytania (także, bo nie tylko takie) ponad logiką i poza logiką - np. o to JAKA logika, a nawet CZY W OGÓLE logika.
To jest z resztą to, czego nasi koledzy ateiści nie pojmują (a obawiam się, że raczej już nie pojmą), iż są dwa zupełnie różne "światy rozumu"
1. Tam gdzie SĄ UZGODNIONE ZAŁOŻENIA, gdzie możemy stosować jakieś wzorce, standardy rozumowania, metodologia - tu OCZEKUJEMY KONKRETÓW, bo mamy na czym je postawić.
2. Tam gdzie powyższego nie ma, bo SIĘ ZASTANAWIAMY jakie to mają być wzorce, jakie standardy, jaka metodologia.
Nasi koledzy ateiści są zbyt prości w rozumowaniu, aby to rozróżnić, dla nich zawsze startujemy od jakichś oczywistości (czyli, wzorce dla nich zawsze są, pytania są gotowe, prawdziwość określona itd.). Nasi koledzy ateiści nie są w stanie spojrzeć na myślenie szerzej - na etap przedkonceptualny, przedlogiczny, tam gdzie nawet język nie działa precyzyjnie, bo co najwyżej naprowadza dość luźno na jakieś zagadnienia, lecz nie jest w stanie ich wyrysować swoimi pojęciami. Banjankri w tym wszystkim jest jeszcze bardziej zakręcony, bo akurat on...
wie, że jest pozakonceptualny obszar myśli. Ale choć to wie, to na zewnątrz najpierw konceptów używa, udając iż to akceptuje w pełni, udając normalne podejście do komunikacji konceptualnej, aby za chwilę wykonać woltę i wyśmiewać, opierdalać wszystkich tych, którzy jego postawę wzięli za dobrą monetę. Bo on jest taki mądry (taki buddyjski mędrzec), który swoich dyskutantów tak robi w balona.
Można zadać pytanie: po co mu to?
- Myślę, że ma niedosyt bycia guru. A buddyjscy mistrzowie tak właśnie koanami męczą swoich uczniów, tak i on będzie w dyskusji mnożył sprzeczności i opierdalał każdego, kto mu uwierzy, że mówił coś, mając nadzieję iż rzeczywiście te słowa coś sensownego znaczą. Od innych konkretów więc chętnie zażąda, jednak sam za chwilę się zaśmieje, gdyby to żądanie obrócić w jego stronę.
Więc będzie Banjanki nas tu zwodził, prowadząc grę na dwa fronty - raz o swoje ego, jako zwycięzcy i mędrca, który "przecież wie, że koncepty i tak mylą", a za chwilę jako ten, który stawia w dyskusji przeróżne chochoły, a choć sam nie wierzy w ich sensowność, to będzie sobie sprawiał satysfakcję, gdy inni te chochoły wezmą za dobrą monetę.
A ja w tym wszystkim?...
Szczerze (!) przyznam Banjankri rację, że wygrywa.
Oczywiście wygrywa na zasadach, jakie sam określi, nie pytając, czy są to zasady wspólne, czy tylko jego. Wszak to on, mocą swojej mocy stwierdzania, dobitnością określeń i opierdalaniem tych, którzy się z nim nie zgadzają, jest tu panem i władcą. To on jest dominatorem.
A niech sobie tym dominatorem będzie...
Z tego płynie chyba dość fajna nauka - człowieku, nie denerwuj się, weź na luz, gdy przegrywasz. Bo może przegrywasz w tej konkurencji, w której w ogóle nie miałeś zamiaru startować. Tak jak ja z uśmiechem przegrywam z Banjankri w tych konkurencjach, które mi on wymyśla.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 17:00, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2743
Przeczytał: 56 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:39, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Pustki się nie analizuje, nie ma czego. To waszym zadaniem było wnieść argumenty na rzecz Boga, czego nie potrafiliście zrobić. |
Ok. Pustki się nie analizuje, ALE analizuje się jakość argumentacji, z której miałoby wynikać "absolutny brak Boga". I to w dodatku ABSOLUTNY brak. Dopóki nie pokażesz, że dokonałeś szczegółowej i wyczerpującej analizy, w której wykażesz, że faktycznie mamy "absolutny brak Boga" to opierasz się tylko na swoich niesprawdzonych intuicjach i mniemaniach, że jest tak, jak ty sobie to wyobrażasz.
Ja nie widziałem, abyś dokonał takiej szczegółowej i wyczerpującej analizy. Żeby to miało choć pozory szczegółowej i wyczerpującej analizy, która miałaby być dodatkowo oparta na doświadczeniu (zgodnie z przykazaniem "Ateiści opierając się o swoje doświadczenie, robią doświadczenia, z których wyprowadzają wnioski") to musiałbyś podać, z jakiej aparatury korzystałeś, opis czynności, które krok po kroku wykonywałeś, opis tego jak chcesz interpretować wyniki pomiarów i na końcu podać uzasadnienie dlaczego te wyniki pomiarów wskazują na określone wnioski.
Obstawiam, że takie intuicje i mniemania masz nie tylko, co do przekonania o "pustce", ale każdego przekonania, do którego zadałem swoje pytania w mojej pierwszej wypowiedzi do ciebie w tym temacie.
Cytat: | To, że nadal szukasz Boga znaczy, że go jeszcze nie znalazłeś, a więc we wszystkich miejscach, w których szukałeś, go nie ma. |
wierzę, że znalazłem Boga w osobie Jezusa Chrystusa. To oczywiście nie jest jakieś dla mnie wyczerpujące "znalezienie" (zwłaszcza też, że dopiero zgłębiam osobę Jezusa), ale powiedzmy, że dobry początek. Dlatego też wciąż aktualna jest opcja "szukam".
Zaś, co do cytatu Michała: jest to jawne nawiązanie do długich dyskusji z Irbisolem, który przedstawia nam się, jako ten, który buduje swoje wnioski na logice i w ogóle logiczny jest w każdym calu. No to Michał tłumaczy, że na razie gość jest na poziomie deklaracji, bo żeby było tak, jak mówi to Irbisol to musiałoby być spełnione wiele trudnych warunków, a Irbisol ich nie spełnia. Tak więc Michał oczekuje konkretów od Irbisola i ma ku temu dobre powody, które dostarcza mu sam irbisom swoimi deklaracjami. Teraz rozumiesz? Na pewno, bo ja nie potrafię wypowiadać się wzniośle i górnolotnie (jestem na to za głupi).
To, co wyżej napisałem, zostało napisane przed przeczytaniem wypowiedzi Michała (Wysłany: Nie 16:59, 27 Gru 2020).
Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Nie 17:42, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Netlis
Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:47, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Pelikan, a gdzieś pisałaś, że prawo naturalne się objawia bez intelektualizowania czy jakoś tak, bo już nie pamiętam gdzie - czy tu czy w jakimś innym temacie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 46 tematów
|
Wysłany: Nie 19:09, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Ok. Pustki się nie analizuje, ALE analizuje się jakość argumentacji, z której miałoby wynikać "absolutny brak Boga". |
Absolutnej pustki, również się nie analizuje.
Cytat: | Ja nie widziałem, abyś dokonał takiej szczegółowej i wyczerpującej analizy. Żeby to miało choć pozory szczegółowej i wyczerpującej analizy, która miałaby być dodatkowo oparta na doświadczeniu (zgodnie z przykazaniem "Ateiści opierając się o swoje doświadczenie, robią doświadczenia, z których wyprowadzają wnioski") to musiałbyś podać, z jakiej aparatury korzystałeś, opis czynności, które krok po kroku wykonywałeś, opis tego jak chcesz interpretować wyniki pomiarów i na końcu podać uzasadnienie dlaczego te wyniki pomiarów wskazują na określone wnioski. |
Wszystkie analizy jakie w życiu poznałeś, były pozbawione Boga, dlatego nadal szukasz. W tym szaleństwie oczekujesz szczegółowego i wyczerpującego przeanalizowania wszystkiego. Chcesz, żebym tę robotę głupiego, odwalił za ciebie. Tu się różnimy, bo ja, zamiast biegać wkoło słupa, tak żeby z przodu była dupa, kwestionuję zasadność takiego działania. Zamiast szukać Boga, pytam, skąd wiem o Bogu. Twoje szukanie jest dowodem na to, że nie znasz go z doświadczenia. Co jest więc przyczyną poszukiwań? Odpowiedź nie ma z Bogiem nic wspólnego, a więc, świadczy o ateistycznym fundamencie twojej wiary. Boga nie znasz z doświadczenia, a więc jest pustą i martwą ideą, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Pytanie o Boga jest jak sztafeta biegająca w kółko. Nawet jeśli wierzysz, że tę sztafetę rozpoczął sam Bóg w postaci Jezusa, dla ciebie Bóg pozostaje pustym konceptem, którego ktoś cię nauczył, i który nieustannie starasz się wypełnić. Czym więcej zainwestujesz, tym trudniej ci jest się poddać.
Jak widać, to nie jest spór o analizę pustki, a o zdolność do autorefleksji. Nie proś mnie, żebym przebiegł tę sztafetę do końca świata i wykazał, że Boga nie ma. Raczej spytaj się, dlaczego sam w niej biegniesz.
Cytat: | wierzę, że znalazłem Boga w osobie Jezusa Chrystusa. To oczywiście nie jest jakieś dla mnie wyczerpujące "znalezienie" (zwłaszcza też, że dopiero zgłębiam osobę Jezusa), ale powiedzmy, że dobry początek. Dlatego też wciąż aktualna jest opcja "szukam". |
Pisząc o osobie Jezusa, mówisz o personie stworzonej przez wczesnych chrześcijan, jakieś 20 lat po jego śmierci. Chcesz powiedzieć, że znalazłeś Boga w konceptualnym opisie? Jedyne co znasz, to zbiór słów, które same w sobie, o Bogu nic nie mówią. Połączone w zdania tworzą znaczenia, z których wyłania się zrozumiały konstrukt. Innymi słowy, odnalazłeś Boga lepiąc go ze słów. Świadomość tego tworu, jest dla ciebie jedynym doświadczeniem Boga. Boga, którego sam zrekonstruowałeś. Taki Bóg z Ikei. "Masz tutaj kilka starożytnych tekstów, złóż sobie swojego Boga".
Ateista, to nie ktoś, kto złożył i mu nie wyszło. To jest ktoś, kto rozumie, że efekt zawsze będzie tworem umysłu, wymysłem.
I nie jest jakaś tajemna wiedza. Taka świadomość, już od wieków skłania do radykalnej zmiany podejścia. Boga nie szuka się w konstruktach myślowych, a w doświadczeniu. W taki sposób powstał mistycyzm. Nie bawisz się w składanie Boga, z tego co ludzie napisali o Jezusie, a robisz to co Jezus. Zasuwasz na 40 dni w odosobnienie, w głęboką kontemplację obecnego doznania. Tam nie znajdziesz Boga w osobie Jezusa, a w sobie. I nie będzie miał nic wspólnego z religią, bo takiego samego znajdziesz będąc chrześcijaninem, hindusem, czy muzułmaninem. Ten, którego znajdziesz będzie zupełnie pusty, doskonale ateistyczny i żywy. Nie co ten twój biblijny konstrukt, z martwych konceptów.
Wam się wydaje, że kwetia teizmu-ateizm, którą podnosicie, obejmuje całe spektrum problemu, kiedy rozwiązanie go, jest dopiero początkiem, banałem na starcie duchowej drogi. Nie tylko nie wiecie prawie nic, o niczym, ale i nie wiecie, że nic nie wiecie. Z klapkami na oczach, szukacie ciągle w tym samym miejscu, dzień za dniem. Bezowocnie, beznadziejnie, klepiąc te samem regułki, i wymyślając kolejne maskarady ukrywające absurd takiego działania.
Cytat: | Zaś, co do cytatu Michała: jest to jawne nawiązanie do długich dyskusji z Irbisolem, który przedstawia nam się, jako ten, który buduje swoje wnioski na logice i w ogóle logiczny jest w każdym calu. No to Michał tłumaczy, że na razie gość jest na poziomie deklaracji, bo żeby było tak, jak mówi to Irbisol to musiałoby być spełnione wiele trudnych warunków, a Irbisol ich nie spełnia. Tak więc Michał oczekuje konkretów od Irbisola i ma ku temu dobre powody, które dostarcza mu sam irbisom swoimi deklaracjami. Teraz rozumiesz? |
To był cytat, z tego tematu, z rozmowy ze mną, nie z Irbisolem.
Michaś napisał: | A niech sobie tym dominatorem będzie...
Z tego płynie chyba dość fajna nauka - człowieku, nie denerwuj się, weź na luz, gdy przegrywasz. Bo może przegrywasz w tej konkurencji, w której w ogóle nie miałeś zamiaru startować. Tak jak ja z uśmiechem przegrywam z Banjankri w tych konkurencjach, które mi on wymyśla. |
Płyta ci się zacięła. Z jakiegoś powodu, nie potrafisz sobie z tym faktem poradzić, dlatego wracasz do niego wielokrotnie. Ludzie się zawieszają na różnych kwestiach, w różnych etapach życia. Niektórym pomaga psycholog, niektórzy pozostają zawieszeni do końca, zwłaszcza jeśli zawieszą się na stare lata.
Szczerze, to ja mogę tę dyskusję, w takiej formie, prowadzić bez końca. Doszukiwanie się tych haczyków daje mi, swego rodzaju, satysfakcję. Nie oceniam ludzi po wyglądzie, stanie ich majątku. Patrzę tylko, na czym się dany człek zawiesił.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 19:19, 27 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:14, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Netlis napisał: | Pelikan, a gdzieś pisałaś, że prawo naturalne się objawia bez intelektualizowania czy jakoś tak, bo już nie pamiętam gdzie - czy tu czy w jakimś innym temacie. |
Przytoczyłam "prawo naturalne" jako przykład kolokacji, w której pojęcie "naturalne" występuje w znaczeniu "obiektywne". Jeśli takie prawa istnieją, to da się je wywieść/wyabstrahować ze świata, w tym sensie się objawiają, a nie są wymysłem człowieka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33741
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:16, 27 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Zaś, co do cytatu Michała: jest to jawne nawiązanie do długich dyskusji z Irbisolem, który przedstawia nam się, jako ten, który buduje swoje wnioski na logice i w ogóle logiczny jest w każdym calu. No to Michał tłumaczy, że na razie gość jest na poziomie deklaracji, bo żeby było tak, jak mówi to Irbisol to musiałoby być spełnione wiele trudnych warunków, a Irbisol ich nie spełnia. Tak więc Michał oczekuje konkretów od Irbisola i ma ku temu dobre powody, które dostarcza mu sam irbisom swoimi deklaracjami. Teraz rozumiesz? |
To był cytat, z tego tematu, z rozmowy ze mną, nie z Irbisolem. |
Możesz wskazać linka?
Bo pasuje bardzo do rozmowy z Irbisolem. Ale jeśli gdzieś podobnie pisałem, to chciałbym też znowu zobaczyć kontekst.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|