ŚFiNiA

Andy72

Polecam
1984 vs Nowy Wspaniały Świat | Jak rozpoznać dystopię?
https://www.youtube.com/watch?v=wXo_9giXtFM
Sfinia walczy z prawdą obiektywną, wszystko to subiektywne sądy, nawet kamień nie istnieje samodzielnie tylko w naszych umysłach.
Poczynając od nowej postępowej Logyki Kubusia.

Semele

lucek

każdy jest przekonany, że prawda obiektywna jest jedna, o ile uważa, że ją zna i jest taka, jaką on ją zna.

dlatego ludzie dyskutują i się przekonują do swoich racji

jeśli dwoje ludzi w tej samej obiektywnie kwestii mają różne zdanie, to ktoś lub oboje, się myli....

subiektywizm jest przyczyną takich różnic i jego przyczyną jest niezrozumienie się nawzajem, czy to co do obiektu - przedmiotu sporu, czy znaczenia wyrażeń...

Semele

lucek

Semele

lucek

po prostu nie rozumiesz co czytasz, bo to co piszę jest zgodne z tym co w PWN, ale inaczej ujęte więc myślisz, że co innego piszę

prawda obiektywna to prawda odnosząca się do obiektu-przedmiotu, która nie zależy od obserwatora tzn.

jeśli mówisz o tym samym obiekcie, tym samym językiem to powiesz to samo

to nie jakieś lewackie wymysły jak "prawda konsensualna", "prawda subiektywna" itp. pierdoły

subiektywizm, relatuwizm, konsensualizm to opisy tego, co jest źródłem błędów w komunikacji

w skrajnym wypadkiem jest "obiektywizacja" wg. Pelikana, polegająca na uśrednianiu chochoła, bo mająca polegać na wysłuchiwaniu różnych zdań i na tej podstawie wyrabiania sobie zdania

to "prawda chochola"

bo, obiektywnie może poznać jedynie przez osobiste poznanie bezpośrednio przedmiotu - własne doświadczenie.

Semele

lucek

to fakty Semele... wracaj do kuchni.

Semele

Semele

Ale wierze, że stać Ciebie na więcej.

lucek

tak, dam ci receptę,
pamiętaj, że gdy wydaje ci się, że się mylę, to napewo nie masz racji :nie:

Semele

lucek

Semele, jak wiesz "ateizm odbiera człowiekowi prawdę, bierze się z braku wiedzy, a nie jej nadmiaru", wystarczy, że popatrzysz na bocianek i sama widzisz jakim zidioceniem się to kończy.

towarzyski.pelikan

towarzyski.pelikan

A jeszcze taka uwaga. Orwell powiedział coś takiego: "Jeśli chcesz wiedzieć jaka będzie przyszłość, wyobraź sobie but depczący ludzką twarz, wiecznie!"

Orwell i ludzie Orwella funkcjonowali jeszcze w rzeczywistości obiektywnej. Byli obiektywnie zniewoleni, upodleni etc.

Gdybyśmy mieli przerobić słowa Orwella na modłę Huxleya brzmiałoby to tak:" "Jeśli chcesz wiedzieć jaka będzie przyszłość, wyobraź sobie but depczący ludzką twarz, wiecznie i człowieka, który ani przez ułamek sekundy nie ma bladego pojęcia, że jego twarz jest deptana"

Człowiek Huxleya zapytany, czy jest zniewolony, czy ktoś mu godność odebrał będzie szczerze zdumiony czy nawet uśmiechnie się od ucha do ucha mówiąc, że "Nie, wszystko jest w najlepszym porządku. O czym ty mówisz?". Ponieważ nie czuje się zniewolony to zgodnie z subiektywistczną filozofią, nie jest zniewolony. I proszę mu tu nie wmawiać, że dzieje mu się jakaś krzywda.

Jedyna nadzieja na ratunek dla takiego człowieka jest w istnieniu wokół niego ludzi, którzy wierzą w rzeczywistość obiektywną.

Semele

towarzyski.pelikan

W kontekście tego wątku przypomniał mi się jeden kanał na YouTube - Unheard, gdzie prowadzący prowadzi rozmowy z różnymi osobami na różne bieżące tematy społeczne, polityczne etc., często docierając do rozmówców, którzy pewne rzeczy przeżyli na własnej skórze i opowiadają jak od środka wygląda to, co większość z nas zna tylko z medialnych przekazów.

I ja własnie w takim celu oglądałam ten kanał, żeby dowiedzieć się, co trawie piszczy. Jednak w przypadku niektórych odcinków okazało się, że bardziej interesujące od tego, o czym mówią ci goście stało się dla mnie jak o tym mówią.

I tak np. w tym odcinku
https://www.youtube.com/watch?v=3sb1X_lSysY
Inside China's Zero Covid Camp

Dziewczyna ukraińskiego pochodzenia opowiada o swoich doświadczeniach z antykowidowego obozu koncentracyjnego w Chinach, co ciekawe udziela tego wywiadu będąc w tym obozie. I obserwując w jaki sposób ona o tym opowiada można odnieść wrażenie, jakby żadna krzywda jej się nie działa. Nawet w pewnym momencie budzi to kosternację prowadzącego, że ona wydaje się taka optymistyczna pomimo tej sytuacji w której się znalazła. A to było w momencie, jak mówiła, w jaki sposó w ogóle dostała się do tego obozu. I że właściwie to ona nie wie, czemu tam trafiła, na jak długo i czy to w ogóle legalne. Po prostu ją tam umieścili, więc co ma zrobić, siedzi sobie.

Ktoś mółgby powiedzieć, że to taka dojrzała dzewiczyna, dzielna, z wyrouzmiałością podchodzi do nawet bardzo trudnej sytuacji - ktoś ją zamknął w areszcie, a ona właściwie nie orientuje sie, o co chodzi. Ale sek w tym że do nie jest żadna dojrzałość. Ta dziewczyna jest infantylna. Ona nie rozumie, co ją spotkało. Nawet kiedy mówi, że to nienomrmalne, dziwne, to robi to z taką lekkością, jakby opowiadała o tym, jak się bawiła na ostatnim melanżu.

To już któraś z kolei z moich obserwacji na tym kanale na yt i mam wrażenie, że prowadzący nie dobiera sobie tak infantylnych rozmówców, tylko ci jego rozmówcy są reprezentatywni dla społeczeństwa.

Bardzo polecam ten kanał, bo to jest cenne źródło informacji nie tylko o sytuacji na świecie, ale i o samych ludziach, społeczeństwie.

Andy72

Weźmy definicję wolności.
Wolność to możliwość dążenia do Dobra.
Natomiast liberalna a zwłaszcza libertariańska czy libertyńska to spełnianie swoich zachciewanek.
(żeby nie było, sam jestem bardziej zniewolony swymi zachciewankami niż np. rządem PiS)
Wiek 20 był wiekiem dążenia do równości. Doszło do absurdów zwłaszcza w Chinach czy Kambodźy.
Obecnie równość jest podejrzana, że dąży się raczej do nierówności, natomiast obecnie dąży się do wolności, niestety w liberalnym wydaniu.

Semele

Andy72

Dobro - coś co rozwija człowieka, wznosi na wyższy poziom,

towarzyski.pelikan

Semele

towarzyski.pelikan

Swego czasu często słuchałam kanału Wideoprezentacje prowadzonego przez niejakiego Atora. I to jest podobny przykład jak ten koleś z Wojny Idei.

Ator w ramach swojej twórczości ma serię rozrywkową o spiskowych teoriach. I w ramach tej serii opowiada też rzeczy, które się dzieją i są na to dowody, tak że to już od dawna nie jest żadna teoria spiskowa. I on sam nawet to stwierdza, jakie to przerażące, i że coraz trudniej jest mu prowadzić tę serię. Ale...zawsze się osatecznie odcina stwierdzeniem, że to tylko teoria spiskowa, seria w pełni rozrywkowa i nic ponadto.

Koleś jest w tym aspekcie infantylny, a myśli, że to dojrzałe prawdę nazywać teorią spiskową w ramach serii czysto rozrywkowej.

Tak więc infantylizm Huxleowski niejedno ma oblicze :wink:

Andy72

Jakie warunki powinien spełniać nasz ustrój polityczny abyśmy nie żyli w totalitaryzmie?
Wolność (ta prawdziwa) to nie cel a szansa