Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

scjentyzm

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:43, 01 Mar 2019    Temat postu: scjentyzm

Co to znaczy, że scjentyzm jest samowywrotny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.K.




Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:29, 01 Mar 2019    Temat postu: Re: scjentyzm

Semele napisał:
Co to znaczy, że scjentyzm jest samowywrotny?


Scjentyzm to przekonanie, że wiarygodne są tylko te twierdzenia uzasadnione naukowo. Tyle że samo to przekonanie nie jest uzasadnione naukowo, więc, w myśl własnej definicji, jest niewiarygodne -w ten sposób zaprzecza samo sobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 4:57, 02 Mar 2019    Temat postu: Re: scjentyzm

O.K. napisał:
Semele napisał:
Co to znaczy, że scjentyzm jest samowywrotny?


Scjentyzm to przekonanie, że wiarygodne są tylko te twierdzenia uzasadnione naukowo. Tyle że samo to przekonanie nie jest uzasadnione naukowo, więc, w myśl własnej definicji, jest niewiarygodne -w ten sposób zaprzecza samo sobie.


Ok. Ok.

Scjentyzm to poglad filozoficzny.
Dlaczego nie JEST uzasadniony naukowo?
Inne poglady filozoficzne są uzasadnione naukowo?

„With respect to the riddle of the corporeal world the scientist has long been used to avowing, with manly resignation, that he simply does not know (ignoramus). In looking back over the victory-strewn way he has come, he is borne up by the quiet awareness that what he does not know today he can possibly know in the future and that perhaps one day he will. But with respect to the other riddles – what matter and force are and how they can think – the scientist must take his stand for once and for all on a truth much harder to acknowledge, namely that, here, he never will know (ignorabimus)” . 6 Fundamentalny problem „materii i si³” z jednej strony a „œwiadomoœci” z drugiej, pozosta³ nierozwi¹zany do dziœ, pomimo ogromnego postêpu biologii typu analitycznego. Oto, czego student dowiaduje siê dziœ ze wstêpu do podrêcznika biologii: „The aim of biology must ultimately be to explain the living world in terms of scientific principle, although appreciating that organisms behave in ways which often seem beyond the capabilities of their component parts. Certainly the consciousness of living organisms cannot be described in terms of chemistry and physics even though the neuro-physiologist can describe the working of the single neurone in physico-chemical terms. Consciousness may be the collective working of millions of neurones and their electrochemical states, but as yet we have no real concept of the chemical nature of thought and ideas. Nor do we understand completely how living organisms originated and evolved. /.../ Thus we are reduced to the position that we cannot define precisely what life is or whence it came. All that we can do is to describe the observable phenomena that distinguish living matter from non-living matter” .


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 7:49, 02 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 9:18, 02 Mar 2019    Temat postu:

Semel napisał:
Scjentyzm to poglad filozoficzny.
Dlaczego nie JEST uzasadniony naukowo?


Semele, bo to nonsens - nikomu nic nie udowodnisz , nikogo do niczego nie przekonasz, bo to nonsens - każdy sam może być jedynie o czymś przekonany - czegoś sobie "dowieść".
A już najmniejsze znaczenie ma tzw. "dowód", który ma sens tylko w oparciu o przyjętą aksjomatykę (jak wolisz dogmaty) i tylko w odniesieniu do nich może być prawdziwy - może, bo z doświadczenia wiadomo, że żadne rozumowanie, żadne metodologia itp. nie gwarantuje bezbłędności rozumowania nawet w ramach danej aksjomatyki. Jak niedorzeczne jest przekonanie, że cokolwiek można komuś udowodnić, bez jego zgody - uznania takiego dowodu jest choćby przykład Jezusa, dającego się nawet ukrzyżować za swoje przekonania, czy tutejszych forumowiczów, z których każdy bredzi (poza mną no i może jeszcze kilkoma rzadkimi tu przypadkami ;)) co innego i żadne argumenty - wykazywane błędu rozumowania, nie są w stanie nawrócić baranów na jedyną możliwa drogę, do porozumienia, głoszoną przez Jezusa, a opierającą się na "prawdzie niezależnej od obserwatora" - uczciwości - ważniejszej niż własne ego czy interes grupy, z którą taki niedorozwój się identyfikuje :)

"scjentyzm", "marksizm", "scholastyka" i co niektórzy tutejsi "apologeci" do niedawna, ubzdurali sobie, że "dowód" ma jakąś większą moc poprawności (prawdziwość) niż dowolne przekonanie, przyjęte przez danego człowieka, bez jakichkolwiek rozumowych uzasadnień - co jest oczywistym nonsensem i przekonaniem wewnętrznie sprzecznym, gdyż każde rozumowanie opiera się na nieudowodnionych przesłankach.
"scjentyzm", "marksizm", "scholastyka", ... opierają się więc na błędnym przekonaniu - lepiej lub gorzej uświadomionym, o istnieniu "wiedzy kolektywnej" = "języka publicznego", w ramach, którego jedynie pojęcie "dowodu" mogłoby mieć sens.

owi "co niektórzy tutejsi 'apologeci'", przeżywszy szok poznawczy, bo sami jak wuj czy Dyszyński, jeszcze do całkiem niedawna głosili, że wiedzą jest to co "dowiedzione naukowo", a wszystko inne jest wiarą lub bliżej niesprecyzowanymi subiektywizmami ... przeżywszy ów szok - dziś głoszą, ze wszystko jest "wiarą", tym bardziej niedorzecznie identyfikując się z urojoną grupą lub chorym ego.
:) :wink:


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 9:26, 02 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:20, 02 Mar 2019    Temat postu:

W zasadzie filozof może być scjentysta, jest to pogląd filozoficzny to znaczy metafizyczny.
Czy wśród naukowców dzisiaj są ontologiczni scjentysci?

Raczej nie. Epoka scjentyzmu w filozofii już minęła.
Chociaż zdarzają się tacy.

Na portalu Opoka autor Lewandowski pisze: Niektórzy ateiści twierdzą, że „prawdziwy naukowiec” powinien być ateistą aby zachować konsekwencję i ciągłość pomiędzy życiem zawodowym i osobistym. Czyżby?

Niektórzy ateiści twierdzą, że naukowiec uprawiający jakąś dziedzinę nauki i jednocześnie wyznający teizm w życiu osobistym, popada w swego rodzaju schizofrenię i niekonsekwencję światopoglądową. Zdaniem tych ateistów nie można być zarazem naukowcem i teistą. „Prawdziwy naukowiec” powinien być ateistą aby zachować konsekwencję i ciągłość pomiędzy życiem zawodowym i osobistym. Czyżby?

Czy wymienia nazwiska tych ateistyczmych naukowców?
Czy oni rzeczywistoscie istnieja?

Dalej pisze: Naturalizm ontologiczny jest światopoglądem błędnokołowym gdyż tłumaczy siebie samego na mocy siebie samego (błąd logiczny idem per idem) i nie jest ponadto w stanie dowieść tezy, że istnieje wyłącznie świat naturalny.
[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę, że problematyka dotycząca sporu naturalizm vs antynaturalizm w nauce jest bardziej skomplikowana. To fragment artykułu
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:24, 02 Mar 2019    Temat postu:

Czy światopogląd wuja. Nie wiem jak go określić JEST w stanie dowieść, że istnieje tylko świadomość?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin