|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ircia
Dołączył: 04 Lut 2018
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wyśnionej krainy abstrakcji Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:25, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Byłoby o czym, właśnie wtedy można by było naprawdę skupić się na szczegółach , nie tracą energii na spory... Można by było na serio zająć się rozwiązywaniem problemów tego świata zamiast tworzenia ciągle nowych... Cieszyć się tym że jesteśmy równi i różni...
Największym problemem jest to że serio na ogół obie strony mają rację, a raczej po połowie racji i nie chcą tego zrozumieć, jedni za bardzo w prawo inni w lewo i się kłócą w którą stronę iść, gdy mają iść do przodu, oboje wiedzą gdzie przód, gdzie tył i jakby się chwycili za ręce to szli by prosto do celu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ircia
Dołączył: 04 Lut 2018
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wyśnionej krainy abstrakcji Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:33, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Kolejny problem to za mocne upraszczanie definicji i wkładanie znaków równości tam gdzie ich nie ma, wyraz bliskoznaczne to nie tożsame...
Nicość to nie pustka, pustka to coś pustego - przeciwieństwo czegoś pełnego, ale to jednak coś...
Prędzej to jedno słowo ma wiele znaczeń - logika logice nie jest równa. Dokładnie sprzecznie z logiką, która działa gdy pod danym symbolem jest podstawione to samo, a niech ktoś stwierdzi że logika typowo kobieca jest tożsama z typowo męską... Po to mamy przymiotniki i przysłówki aby to uzgadniać. Jak ktoś prosi o doprecyzowanie to nie znaczy że nie umie ze słownika korzystać tylko że widzi ile tam znaczeń różnistych a do tego innych od osobistych... Za to w sumie kocham śfinię że z zasady ludzie bez problemów piszą co rozumieją pod czym i da się nawiązać wspólny język.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:22, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Ircia napisał: | Kolejny problem to za mocne upraszczanie definicji i wkładanie znaków równości tam gdzie ich nie ma, wyraz bliskoznaczne to nie tożsame...
Nicość to nie pustka, pustka to coś pustego - przeciwieństwo czegoś pełnego, ale to jednak coś...
|
A wg mnie pustka = nicość.
Np. szklanka do połowy pełna nie jest do połowy pusta. Jest pełna. W połowie wypełniona powietrzem, a w połowie wodą.
Pustka w absolutnym (nie relatywnym sensie) to nicość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ptr
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:30, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Nicość to pojęcie z obszaru logiki. Logika jest bardziej pierwotna niż nicość.
Owszem, możesz sobie pisać nie stosując się do logiki, ale w takim razie dlaczego nie cofniemy się dalej w czasie i nie powiemy o różowym słoniu? |
Chciałem Ci przez z chwilę odpisać krótkim 'q.e.d.', no ale...
Logika, prawa przyrody oraz czas to są pojęcia, które są ograniczeniami bytu. Byt podlega regułom, które opisaliśmy za pomocą tych pojęć. Jeśli bytu nie ma, to nie ma logiki, praw przyrody oraz czasu. Nicość nie jest pustką a niebytem.
Niebyt skoro nie jest bytem ograniczeń nie podlega. Nie jest też słoniem, o którego pytasz, ale skoro ograniczeń nie podlega słoniami może pluć cały czas.
Bóg zaś jest bytem, więc już jakimś ograniczeniom podlega.
Dlatego łatwiej było mi sięgnąć w tych rozważaniach do Nicości niż do Boga.
Choć z pewnego punktu widzenia zastanawiające jest rzeczywiście, że aby mówić o początkach świata bez Boga, musiałem sięgnąć do Nicości pozbawionej logiki. A jest to tym bardziej zastanawiające, gdyż wątek inicjowałem myśląc tylko o pojęciu istnienia i nie myślałem o bogu akurat zupełnie. Jak mawiał Gandalf z Gwiezdnych Wojen medytować nad tym będę.
Podobno o niebyt nie ma sensu pytać, gdyż o niebycie nic powiedzieć dorzecznego nie można. Wychodzi nam mimo wszystko, że nawet Nicość o której pisałem posiadać musi pewien Potencjał. To co to za Nicość.
Ciekawe czy to rzeczywiście tak jest, że jak nie ma czasu to się wszystko wydarza w mgnieniu oka. Bo to sprowadza się do tego, że przed Wielkim Wybuchem po prostu zostało wykonane jakieś, być może złożone równanie matematyczne.
Lub został załadowany program. Ale to by było co? Żyć w programie symulującym wszechświat z którym da się uzgodnić teizm, który jest zbudowany w kosmosie materialistycznym, składającym się z wiecznych i niepodzielnych atomów. Programista figlarz mógł zrobić dowcip koledze, który śni że jest Bogiem, my zaś jesteśmy fantomami jego snu.
Ty chciałbyś aby logika była uniwersalna i samą logiką sięgnąć do zarania świata. Ciekawe czy logika się do tego nadaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:20, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Tylko ty Nicość traktujesz jako Byt, który jest ponad logiką i dlatego wszechmogący.
Na pytanie - co stworzyło? odpowiadasz Nicość, w ten sposób Nicość traktujesz jako byt.
Skoro wyobrażamy sobie byt (o nazwie Nicość) której nie obowiązuje Logika,
to równie dobrze możemy sobie wyobrażać nieskończenie wiele innych scenariuszy.
Tak ja ten słoń.
A Logika nie jest rzeczą, jest raczej przypadłością, choć to trudny problem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ircia
Dołączył: 04 Lut 2018
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wyśnionej krainy abstrakcji Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:41, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Mamy Niebyt- czystą Nicość która może generować dowolną przestrzeń jako że nie ogranicza jej nic, nie ma jakichkolwiek praw i zasad, brak jakiejkolwiek logiki oraz Byt absolutny, czysty potencjał wszystkiego, wszelkie prawa i zasady także wzajemnie się wykluczające, wszelkie logiki.
W zasadzie to to samo - jakby dwie strony tego samego medalu. Nicość i Wszystkość. Nieograniczone wszystko paradoksalnie niczym się nie różni od niczego , bo i w tym i w tym nie ma jak czegokolwiek wyróżnić, dopiero jak się to zjednoczy to robi się ciekawie...
Ale to nic nie daje bo na początku mam Nicość i Wszystkość.
I tak sobie myślę czy to się nie powinno anihilować zamiast dać początek wszelkim wszechświatom o wszelkich zasadach we wszelkich kombinacjach?
Mi się to kojarzy z jaskinią Platona...
Hmmm.... W Nicości pozbawionej ograniczeń i zasad jest miejsce a wszelkie byty zgodne lub nie z logiką kogokolwiek, bo nicość jest niezależna, ej jej miało nie być....
Cokolwiek kombinuję aby tego nie było ,to jak nadam temu jakieś cech to to jest, więc na początku było BYCIE, ale to też coś... jakie nic jest naprawdę niczym, nawet jak jest zaprzeczeniem czegoś to fakt że jest zaprzeczeniem = że jest czymś....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ircia
Dołączył: 04 Lut 2018
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wyśnionej krainy abstrakcji Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:51, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Pustka to już coś, bo jest przestrzeń...
Przestrzeń to coś...
Jeśli jest jakakolwiek opcja opisania tego, określenia to to jest, punkt mimo że niematerialny jest określarny. Aby coś było nie do określenia nie może być punktu odniesienia.
Ale fakt że nie mam się do czego odnieść, jak tego poznać nie znaczy jeszcze że jest to nic.
Wychodzi na to że pojęcie niczego nie zawierającego nic jest znacznie trudniejsze niż nieskończoności i przestrzenie n-wymiarowe...
może tędy droga potrzebuję przestrzeń 0wymiarową to jej nie będzie.
Tylko że aby to było doskonałe nic to nie może zawierać niczego, czyli samego siebie?
Weszliśmy na wyższy level.... Zrozumieć wszystko/nieskończoność/brak ograniczeń jest znacznie łatwiej niż totalne nic... Bo pojęcie nic nie ma sensu gdy nie ma punktu odniesienia do czegoś
Buddyści od dawna z tym kombinują bo pojęcie pełnej pustki sunjaty . Hinduiści mają brahamana...
Wniosek - pojęcia religijne są przydatne do nicości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:57, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Samo wnioskowanie brak regul->wszechmoc jest błędne, bo brak regul->0 mocy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ptr
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:57, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Tylko ty Nicość traktujesz jako Byt |
Nie, nicość to niebyt. To logikę traktuję jak byt.
Cytat: | , który jest ponad logiką i dlatego wszechmogący.
Na pytanie - co stworzyło? odpowiadasz Nicość, w ten sposób Nicość traktujesz jako byt. |
No nie, Nicość jest zdatna jedynie wyekstraktować jakąś logikę/zbiór prac podstawych. I dopiero one mogą tworzyć kolejne byty zgodne z daną logiką.
Cytat: | Skoro wyobrażamy sobie byt (o nazwie Nicość) której nie obowiązuje Logika,
to równie dobrze możemy sobie wyobrażać nieskończenie wiele innych scenariuszy.
Tak ja ten słoń. |
Ale słoń nie jest czymś szalonym. Pytanie czy na bazie owego słonia powstanie jakiś nowy wszechświat, czy może będzie jednym więcej abstraktem który powstał z jednej z logik wyłaniających się z nicości. Taki słoń może przecież nie wchodzić w żadne intereakcje z innymi logikami. Taki czysto nonsens.
Cytat: | A Logika nie jest rzeczą, jest raczej przypadłością, choć to trudny problem. |
Ale być może bytuje i tego rodzaju bytów jest wiele.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:11, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
W jaki sposób "Nicość jest zdatna jedynie wyekstraktować jakąś logikę/zbiór praw podstawych"
Gdyby powstała logika to nadal byśmy mieli logiczną nicość.
Logika nie jest rzeczą a nicość to nie jest jakiś byt z którego coś powstaje.
Jak pisałem , możliwe do pomyślenia są dwie sytuacje:
1. niczego nie było i niczego nie ma - to całkiem naturalne i bardzo prawdopodobne i oczywiste
2. istnieje Wszechmocny Stwórca - to jest zupełnie zdumiewające i zachwycające, zwłaszcza gdy Stwórca okazuje się nieskończenie dobry a nie nieskończenie zły.
Jak widać , zaszedł przypadek 2. Dlaczego? Nie chodzi o to, że nie znamy odpowiedzi, nie poznamy po śmierci, nie jest to pytanie gdzie odpowiedź jest znana tylko Bogu.
Po prostu - to pytanie NIE MA odpowiedzi!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ptr
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:27, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | W jaki sposób "Nicość jest zdatna jedynie wyekstraktować jakąś logikę/zbiór praw podstawych"
Gdyby powstała logika to nadal byśmy mieli logiczną nicość.
Logika nie jest rzeczą a nicość to nie jest jakiś byt z którego coś powstaje.
Jak pisałem , możliwe do pomyślenia są dwie sytuacje:
1. niczego nie było i niczego nie ma - to całkiem naturalne i bardzo prawdopodobne i oczywiste
2. istnieje Wszechmocny Stwórca - to jest zupełnie zdumiewające i zachwycające, zwłaszcza gdy Stwórca okazuje się nieskończenie dobry a nie nieskończenie zły.
Jak widać , zaszedł przypadek 2. Dlaczego? Nie chodzi o to, że nie znamy odpowiedzi, nie poznamy po śmierci, nie jest to pytanie gdzie odpowiedź jest znana tylko Bogu.
Po prostu - to pytanie NIE MA odpowiedzi! |
Wiesz że drugi punkt oznacza, że z samego faktu istnienia czegokolwiek wynika istnienie Boga?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ircia
Dołączył: 04 Lut 2018
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wyśnionej krainy abstrakcji Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:45, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Bo Bóg Andy'ego się obraża że jest w Nicości wraz z wszelkimi innymi opcjami/bytami, bo ma być na początku i co z tego że tak jest bo pierwotna Nicość jest poza czasem i tym samym Bóg jest na początku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:50, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
To zależy, czy zależy nam na poznaniu Prawdy czy na efektownej sofistyce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ircia
Dołączył: 04 Lut 2018
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wyśnionej krainy abstrakcji Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:15, 09 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Czy gdy się twierdzi że zna się Prawdę nadal zależy na jej poznaniu? A co jeśli jest zupełnie inna? Co jeśli Prawda ma głęboko gdzieś Twoje poglądy i logikę? Olejesz je czy ją?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|