|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:59, 02 Kwi 2019 Temat postu: Panpsychizm |
|
|
Być może nie ma innego wytłumaczenia fenomenu świadomości niż panpsychizm.
Nie w takim sensie że elektron ma świadomość, ale..
Są doświadczenia Masaru Emoto. Póki nikt niezależny ich jeszcze nie potwierdził, należy zachować ostrożność, Ale te doświadczenia mogą rzucić nowe światło na takie rzeczy jak magazynowanie uczuć przez wodę.
Tu mamy coś związanego z qualiami i świadomością, podczas gdy w doświadczeniu z dwoma szczelinami i fotonem - nic.
Fizyka współczesna wpadła w pułapkę - łapanie cząstek za pomocą coraz większych wielokilometrowych akceleratorów, a i tak energie są śmiesznie małe w porównaniu np. z energią Plancka, gdzie może być coś nowego.
Tymczasem doświadczenia Emoto są czymś całkiem nowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:33, 15 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 15:42, 17 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Panpsychizm jest konsekwencją błędnie zdefiniowanego istnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:13, 17 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Panpsychizm jest konsekwencją błędnie zdefiniowanego istnienia. |
Wiecej. I ustosunkuj sie do panpsychizmu Galena Strawsona.
Niezłe z niego ciacho.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 20:53, 17 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Chyba pomyliłem fora...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hello
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:20, 17 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Wstrząsająca informacja! - a jaka konkluzja?!
________________________
"Dobrych ludzi nikt nie zapomina." - Safona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:19, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Chyba pomyliłem fora... |
Nie znasz się na zartach. :-)
Chcialabym abyś posłuchał i napisał mi co o tym myslisz.
Świadomość, wolna wola, jaźń. Metafizyka Galena Strawsona
Projekt pt. Świadomość, wolna wola, jaźń. Metafizyka Galena Strawsona będzie realizowany na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Autorem i kierownikiem projektu jest mgr Jacek Jarocki. Projekt zajął trzecią pozycję na liście rankingowej w ramach Konkursu OPUS (Panel HS1).
Czego dotyczy projekt?
Choć program filozofii analitycznej miał pierwotnie charakter antymetafizyczny, mniej więcej od lat 70. XX wieku zaobserwować można coraz większe zainteresowanie tematyką klasycznie powiązaną z tą dziedziną. Dziś szczególnie intensywnie dyskutuje się między innymi:
problem świadomości fenomenalnej, tzn. sformułowane na gruncie filozofii umysłu zagadnienie relacji stanów mózgu do jakościowych stanów świadomych (tzw. qualiów);
problem wolnej woli, będący efektem zdroworozsądkowego przeświadczenia o sprawczości człowieka przy przeciwnej sugestii ze strony nauk przyrodniczych;
problem jaźni, której istnienie – choć intuicyjnie oczywiste – okazuje się kłopotliwe do udowodnienia (i utrzymania) na gruncie filozoficznym. Wszystkie te tematy podejmowane są przez angielskiego filozofa, Galena Strawsona.
Zaproponowane przez niego rozwiązania owych kwestii, składające się na spójny pogląd na naturę rzeczywistości, są obiecującą próbą sformułowania nowych ram teoretycznych dla klasycznych problemów metafizycznych. Jego propozycje są tym bardziej interesujące, że choć biorą swój początek w filozofii analitycznej, wykraczają poza jej paradygmat, odwołując się często do tradycji historycznych. Nie może więc dziwić rosnąca popularność myśli Strawsona, mimo że jego tezy – np. osadzony w tradycji klasycznego empiryzmu panpsychizm oraz argument za irrelewantnością problemu wolnej woli ze sprzeczności przyczynowania causa sui – wywołują niekiedy kontrowersje. Jednakże w punkcie wyjścia przyjmuję nie tylko, że poglądy Strawsona stanowią spójne opracowanie wybranych problemów metafizyki analitycznej, ale również, że – inkorporowane do współczesnych sporów – mogą okazać się one pomocne i rzucić nowe światło na podejmowaną tematykę.
Badania podstawowe będą składać się z dwóch etapów. Pierwszy z nich, przygotowawczy, będzie polegał na zebraniu najnowszej literatury przedmiotu z dziedzin filozoficznych, wskazanych w tytule projektu oraz na jej opracowaniu, tj. dokonaniu systematyzacji zajmowanych stanowisk, prześledzeniu argumentacji i opracowaniu narzędzi konceptualnych, pomocnych do lepszego ujęcia podejmowanych zagadnień. Drugi, główny etap będzie polegał na zapoznaniu się z dorobkiem naukowym Galena Strawsona oraz na opracowaniu jego myśli przy pomocy siatki pojęciowej, wypracowanej na poprzednim etapie. Dzięki temu koncepcja Strawsona zostanie przedstawiona na mapie stanowisk filozoficznych współcześnie zajmowanych w debatach metafizycznych. Kluczowym punktem tego etapu będzie nawiązanie bezpośredniej współpracy z Galenem Strawsonem, co pozwoli na zminimalizowanie błędów w interpretacji jego myślisz
[link widoczny dla zalogowanych]
https://youtu.be/txTW3wBjP90
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Wto 7:12, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Hello napisał: | Wstrząsająca informacja! - a jaka konkluzja?!
________________________
"Dobrych ludzi nikt nie zapomina." - Safona |
Że nie ma z kim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Wto 8:58, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Banjankri napisał: | Chyba pomyliłem fora... |
Nie znasz się na zartach. :-)
Chcialabym abyś posłuchał i napisał mi co o tym myslisz.
https://youtu.be/txTW3wBjP90 |
Takie niesmaczne suchary nie wymagają specjalnej wiedzy.
Co do samej wypowiedzi Strawsona, a dokładniej ostatniego zdania: "fundamental constituents of reality are already intrinsically conscious involving".
Tragedia.
Co to za twór, to wnętrze fundamentalnych cząsteczek? Czy nie będzie ono bardziej fundamentalne od samej cząsteczki? Czy nie uczyni to świadomości podstawą? Nie można uznawać istnienia cząsteczek jako coś fundamentalnego, skoro istnienie jest konstruktem w świadomości. Jak ktoś próbuje połączyć materię i świadomość bez poprawnego umiejscowienia istnienia, będzie plótł takie bzdury.
W najlepszym (dla panpsychizmu) razie, mamy wymiar przestrzeni, który odpowiednio wzbudzony daje świadomość, która, z kolei, daje istnienie. Świadomość nie jest więc wewnętrzną właściwością wszystkiego, a efektem oddziaływania pól. Tylko materia odpowiednio oddziaływająca na tę przestrzeń, będzie generować świadomość, w której pojawia się istnienie będące projekcją na doznanie, będące efektem wpływu materii.
Oczywiście, można się teraz zastanawiać, jaką naturę ma wymiar, w którym świadomość się pojawia. Ma aspekty przytomności, podświadomości? Czy bez materii jest holograficznym obrazem wszystkiego poza czasem? Odpowiedzi na te pytania wymagają ogromnej pracy, nie luźnego filozofowania, pełnego absurdów.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 9:57, 18 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:11, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Semele napisał: | Banjankri napisał: | Chyba pomyliłem fora... |
Nie znasz się na zartach. :-)
Chcialabym abyś posłuchał i napisał mi co o tym myslisz.
https://youtu.be/txTW3wBjP90 |
Takie niesmaczne suchary nie wymagają specjalnej wiedzy.
Co do samej wypowiedzi Strawsona, a dokładniej ostatniego zdania: "fundamental constituents of reality are already intrinsically conscious involving".
Tragedia.
Co to za twór, to wnętrze fundamentalnych cząsteczek? Czy nie będzie ono bardziej fundamentalne od samej cząsteczki? Czy nie uczyni to świadomości podstawą? Nie można uznawać istnienia cząsteczek jako coś fundamentalnego, skoro istnienie jest konstruktem w świadomości. Jak ktoś próbuje połączyć materię i świadomość bez poprawnego umiejscowienia istnienia, będzie plótł takie bzdury.
W najlepszym (dla panpsychizmu) razie, mamy wymiar przestrzeni, który odpowiednio wzbudzony daje świadomość, która, z kolei, daje istnienie. Świadomość nie jest więc wewnętrzną właściwością wszystkiego, a efektem oddziaływania pól. Tylko materia odpowiednio oddziaływająca na tę przestrzeń, będzie generować świadomość, w której pojawia się istnienie będące projekcją na doznanie, będące efektem wpływu materii.
Oczywiście, można się teraz zastanawiać, jaką naturę ma wymiar, w którym świadomość się pojawia. Ma aspekty przytomności, podświadomości? Czy bez materii jest holograficznym obrazem wszystkiego poza czasem? Odpowiedzi na te pytania wymagają ogromnej pracy, nie luźnego filozofowania, pełnego absurdów. |
To problem raczej tlumaczenia. Myślałam, że ktoś znający angielski adekwatnie poda myśl Strawsona. Jednak jest on filozofem na jakimś Prestige uniwersytecie Ty natomiast profesorem na tym fajnym forum.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 14:24, 18 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Wto 14:22, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To problem raczej tlumaczenia. Myślałam, że ktoś znajacy angielski adekwatnie poda myśl Strawsona. |
Popraw jeśli potrafisz.
Cytat: | Jednak jest on filozofem na jakimś Prestige uniwersytecie Ty natomiast profesorem na tym fajnym forum. :wink: |
Prestiż, to zupełnie co innego niż racja. Możesz się bawić w wyznawcę, który wierzy w autorytety, bo mają tytuły, twoja sprawa. Czy poza tym, posiadasz wystarczającą wiedzę i inteligencję żeby podjąć merytoryczną dyskusję? Nie wydaje mi się, bo jedyne co widzę to cytaty i wywody o własnych emocjach. Nie rozumiesz o czym Strawson mówi, ani tego krytyki, ale jest "ciacho" więc jesteś za nim.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 14:25, 18 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:32, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | To problem raczej tlumaczenia. Myślałam, że ktoś znajacy angielski adekwatnie poda myśl Strawsona. |
Popraw jeśli potrafisz.
Cytat: | Jednak jest on filozofem na jakimś Prestige uniwersytecie Ty natomiast profesorem na tym fajnym forum. :wink: |
Prestiż, to zupełnie co innego niż racja. Możesz się bawić w wyznawcę, który wierzy w autorytety, bo mają tytuły, twoja sprawa. Czy poza tym, posiadasz wystarczającą wiedzę i inteligencję żeby podjąć merytoryczną dyskusję? Nie wydaje mi się, bo jedyne co widzę to cytaty i wywody o własnych emocjach. Nie rozumiesz o czym Strawson mówi, ani tego krytyki, ale jest "ciacho" więc jesteś za nim. |
Z ciachem był żart. Charyzma i wygląd zewnętrzny ulatwiaja dostęp do tlumu.:-) :-)
Czy wiedzę..pewnie nie. Jednak jestem wystarczajaco inteligentna aby się domyślić, ze na tym forum nie chodzi o prawdę czy tzw prawdę. Strasznie tu walczycie ze sobą. Nawet najblizsi tocza rozgrywke w moim temacie ISTNIEJE. Niechodzi o to aby ktoś zrozumiał moja myśl. Chcę się wypromować.. może faktycznie tu najbardziej uczciwy jest Dyszyńsk
Dlatego z nim nie dyskutuję. Nie chce go ranić. Niech sobie wierzy w Boga.
Kazdemu wolno wierzyć w co chce. Dlaczego tak dużo pisze? Może szuka człowieka....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Wto 14:43, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
A na temat coś napiszesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:53, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | A na temat coś napiszesz? |
Napisałam już sporo. Ty tylko krytykujesz.
najogólniejszym sformułowaniu panpsychizm to pogląd, który głosi, że wszystko jest umysłem lub świadomością. Mimo że stanowisko to ma długą tradycję i staje się coraz popularniejsze we współczesnej debacie, wciąż ma ono wielu przeciwników. Celem tego artykułu jest dowiedzenie, że panpsychizm stanowi najlepsze metafizyczne wyjaśnienie natury tego, co stanowi ostateczne tworzywo rzeczywistości. Jest to zarazem odmiana fizykalizmu, zgodnie z którą doświadczenie (doświadczeniowość) jest budulcem wszystkich konkretnie istniejących przedmiotów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Uczyłes się fizyki??
Wuj załatwił to jednym zdaniem. Materialista nadaje materii cechy psychiczne. Tak dokładnie nie jest.
Ale skad WIESZ, że materia nie ma cech psychicznych. Uzasadnij mi to.
To ciekawe ale wlasnie dyskusja z wujem o obserwatorze doprowadziła mnie do tego punktu. Chociaż zawsze bylam monistka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Wto 15:21, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Napisałam już sporo. |
Jedynie wklejasz luźne artykuły i filmiki, nie piszesz nic na temat.
Cytat: | Ty tylko krytykujesz. |
"W najlepszym (dla panpsychizmu) razie, mamy wymiar przestrzeni, który odpowiednio wzbudzony daje świadomość, która, z kolei, daje istnienie. Świadomość nie jest więc wewnętrzną właściwością wszystkiego, a efektem oddziaływania pól. Tylko materia odpowiednio oddziaływająca na tę przestrzeń, będzie generować świadomość, w której pojawia się istnienie będące projekcją na doznanie, będące efektem wpływu materii.
Oczywiście, można się teraz zastanawiać, jaką naturę ma wymiar, w którym świadomość się pojawia."
To jest krytyka?
Cytat: | panpsychizm to pogląd, który głosi, że wszystko jest umysłem lub świadomością. |
Wszystko jest umysłem lub świadomością, bo istnienie jest niczym więcej niż świadomością będącą tworem umysłu.
Nie znaczy to, że wszystko ma świadomość, jak twierdzi Strawson, ale wszelkie istnienie jest świadomością.
Tyle. Albo jesteś w stanie podjąć dyskusję, albo poszukasz kolejnego artykułu, którym się zasłonisz.
Cytat: | Ale skad WIESZ, że materia nie ma cech psychicznych. Uzasadnij mi to. |
A ty skąd wiesz, że kamienie nie czują głodu? Nie wiesz i się tym nie interesujesz, bo jest to twierdzeniem bezpodstawnym. Panpsychizm postuluje wszech-świadomość tylko dlatego, że mu tak pasuje i nie potrafi inaczej tego wyjaśnić, a nie dlatego, że ma ku temu podstawy. Skoro wszystko jest świadomością, to spróbuj sobie wyjść swoją świadomością z głowy i wejść w kamień. Dlaczego, jakimś cudem, twoja świadomość jest ograniczona do konkretnej przestrzeni w tym oceanie świadomości?
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 15:25, 18 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:01, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wszelkie istnienie jest świadomością.
Tyle. Albo jesteś w stanie podjąć dyskusję, albo poszukasz kolejnego artykułu, którym się zasłonisz. |
Cytując niczego nie zasłaniam.
Przytaczam tok myślenia. Doświadczeniowość jest budulcem wszystkich konkretnie istniejących przedmiotów. W istocie chodzi o to, że świadomość tkwi u podstaw a nie powstaje w wyniku ewolucji wszechświata...
Chciałabym wiedzieć jak należy właściwie rozumieć istnienie...i świadomość.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 18:31, 18 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:44, 18 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Wszystko co napisał Strawson to spekulacja. Nie ma to jednak nic wspólnego z tym o czym pisze Andy 72.
Dla Galena Strawsona problemem jestpojecie emergencji. W istocie powstanie istot zywych obdarzonych świadomością z materii nieożywionej jest trudne do wyjaśnienia. Nadając materii zdolność doświadczania omijamy ten problem. Ewolucja byłaby tylko procesem w którym świadomość rozkwita. Tylko nie wiadomo jaki jest cel tego wszystkiego.
Jak zauważył Rus-
sell, choć relacje te można opisywać matematycznie, to twierdzenia fizyki
w tym miejscu się wyczerpują. Stąd też „fizyka sama w sobie jest niezwykle
abstrakcyjna i odsłania jedynie matematyczne charakterystyki przedmiotów,
którymi się zajmuje”21. Jako taka nie jest ona w stanie dotrzeć do natury
rzeczy, zaś jej tezy z konieczności dotyczą doświadczenia. Jako przykład
przywołajmy definicję elektronu, zgodnie z którą jest to cząstka elementarna
o ładunku elektrycznym e = −1,602 176 6208(98)×10−19 C i masie spoczyn-
kowej e ≈ 9,109 382 91×10−31 kg. Wiemy dzięki niej, jakie własności ma
elektron, czyli jakie role przyczynowe odgrywa – jak na przykład zachowuje
się w kontakcie z innymi cząstkami o ładunku dodatnim i ujemnym – nie
wątpimy jednak, iż własności te są przez coś posiadane, a zatem że istnieje
coś takiego jak natura elektronu. O niej jednak fizyka milczy. Panpsychista
proponuje zaś metafizyczną spekulację, polegającą na uznaniu, że własnością
wewnętrzną elektronu jest doświadczenie. Teza taka możliwa jest dzięki temu,
że dziedzina nauki i metafizycznej spekulacji są wzajemnie rozłączne. Z artykulu Jarocki.
Dyskusja nasza dotyczy teorii Strawsona. To jest tylko jego pomysł. W istocie nie zakładam, że on ma rację.
Teoria wuja też jest jakąś tam teorią. Twoje przemyślenia o swiadomosci także.
Jednakże pomysł Strawsona jest dla mnie najciekawszy.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 19:04, 18 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 9:10, 21 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dla Galena Strawsona problemem jestpojecie emergencji. W istocie powstanie istot zywych obdarzonych świadomością z materii nieożywionej jest trudne do wyjaśnienia. Nadając materii zdolność doświadczania omijamy ten problem. Ewolucja byłaby tylko procesem w którym świadomość rozkwita. Tylko nie wiadomo jaki jest cel tego wszystkiego. |
Emergencja, w tym przypadku, nie jest niczym nadzwyczajnym. Nie trzeba również nadawać materii zdolności doświadczania. Materia niczego nie doświadcza, a jest doświadczana. Jeżeli wyobrazisz sobie materię i wymiar szukany jako niezależne, choć nakładające się na siebie, pola,
to istnienie/świadomość, choć pojawi się z części wspólnej, jest czymś w rodzaju cienia, projekcją na materię.
Obiektowość jest konstruktem, swego rodzaju iluzją (choć podstawną), powstałą z interakcji tych dwóch pól. Ewolucja nie potrzebuje świadomości i toczy się w materii niezależnie.
Piszę o "wymiarze szukanym", bo nie ma adekwatnego określenia na to zielone pole. Wszystko, co znamy, co istnieje, znajduje się w czarnej części. Poznawanie części zielonej odbywa się więc na usuwanie wpływu materii, ale nie przez negację.
W buddyzmie ten proces ma 8 stopni, a ostatnim jest nevasaññānāsaññāyatana, czyli wymiar ani percepcji ani nie percepcji. Poprzedza ją wymiar nieskończonej nicości, puste pole samo w sobie, ostatni obiektowo postrzegany element.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:57, 21 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Ciekawy pogląd. Nie mam zamiaru negowac materii. To raczej wuj się jej boi z jakiegoś dla mnie niepojętego powodu.
Buddyzm jest ciekawy ale zbyt skomplikowany :-)
Banjankri
Cytat: | Ewolucja nie potrzebuje świadomości i toczy się w materii niezależnie.
|
Tak. Musisz jednak zrozumieć, że wszystko co piszę i czego szukam na tym forum to haki na wuja
Gdybyś śledził naszą nie tylko dyskusję ale też interakcję, coś byś zrozumiał.
To co robię to nie sztuka dla sztuki.
Wuj chce aby wszyscy myśleli tak jak on. Wszystko inne wydaje mu się bezwartosciowe.
Podobnie ma Fedor.
Michał jest troche placzliwy. Ciekawe czy wszyscy sa teistami z odzysku?
Czyli byłymi ateistami??
Musisz mi wybaczyc te osobiste wątki. Uwierz, że są uzasadnione.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 11:09, 21 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 11:08, 21 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Buddyzm jest ciekawy ale zbyt skomplikowany :-) |
Nawet nie wiem do końca jak bardzo skomplikowany. Rzecz w tym, że nie opisuje on natury rzeczywistości, a ścieżkę do wyzwolenia, co czyni go złożonym.
Cytat: | Nie mam zamiaru negowac materii. To raczej wuj się jej boi z jakiegoś dla mnie niepojętego powodu. |
Materii nie trzeba negować... ani afirmować. Trzeba zrozumieć, że sama w sobie nie ma istnienia. Panpsychizm, nadając materii świadomość, nadaje jej inherentne istnienie.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pią 11:09, 21 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:14, 21 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Co dokładnie rozumiesz przez inherentne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 11:38, 21 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Co dokładnie rozumiesz przez inherentne? |
zawarte w.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:56, 21 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Semele napisał: | Buddyzm jest ciekawy ale zbyt skomplikowany :-) |
Nawet nie wiem do końca jak bardzo skomplikowany. Rzecz w tym, że nie opisuje on natury rzeczywistości, a ścieżkę do wyzwolenia, co czyni go złożonym.
Cytat: | Nie mam zamiaru negowac materii. To raczej wuj się jej boi z jakiegoś dla mnie niepojętego powodu. |
Materii nie trzeba negować... ani afirmować. Trzeba zrozumieć, że sama w sobie nie ma istnienia. Panpsychizm, nadając materii świadomość, nadaje jej inherentne istnienie. |
Spor o istnienie materii toczył się dosyć długo w temacie ISTNIEJE.
Właściwie bez konkluzji.
Tu nie chodzi o afirmacje lub nie materii.
Tu chodzi o odwieczny spór filozoficzny.
Wuj uważa, że substancja duchowa jest pierwotna. W każdym żywym organizmie ona bytuje. Kazdy żywy organizm postrzega. Te postrzeżenia tworzą materialny świat.
Wuj uwaza się za moniste. Jednak jest kartezjaninem.
Ja też uważam się za monistke, jednak jestem materialistka.
Mózg jest, w tym ujęciu, pewnego rodzaju niecką, w której „jest obecna” informacja pochodząca z świadomego ciała. Umysł zaś jest informacją, która ma zdolność interpretowania samej siebie. Samoświadomość jest zatem aktem apercepcji. Świadomość własnego ciała i zmian w nim zachodzących jest natomiast aktem percepcji, jest odczytaniem nowej informacji „spływającej” z ciała.
Teoria Strawsona dlatego zaciekawila mnie z tego wzgledu.
Chetnie zapoznam sie z buddyzmem ale to musi potrwac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|