Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obiektywizm prawdy w intuicji personalistów epistemicznych

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34304
Przeczytał: 83 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:50, 07 Lut 2025    Temat postu: Obiektywizm prawdy w intuicji personalistów epistemicznych

Jest taka grupa ludzi, których jak sobie prywatnie określam "epistemicznymi personalistami". Są to ludzie, którzy w głębi duszy uważają, iż najwyższym kryterium prawdziwości jest władcza osobowość, która mocą swojej presji dekretuje, co prawdziwym jest, a co nie.
Personaliści epistemiczni postrzegają Boga jako władcę, który nadaje rzeczom prawdziwość właśnie dlatego, że "nikt mu nie podskoczy", bo On jest silniejszy od każdego przeciwnika. Dla personalistów epistemicznych "prawda obiektywna" polega zaś na tym, że ów władca jest w stanie dopilnować, aby nikt nie ośmielił się danemu stwierdzeniu zaprzeczyć, że każdy nieposłuszny zostanie tak twardo potraktowany, że mu się odechce zaprzeczać owej "prawdzie".
Personalista epistemiczny w pewien sposób lekceważy prawdziwość rozumianą jako spełnienie kryteriów niezależnych od jakiejkolwiek osoby (w tym od owego władcy). Taka prawdziwość niepoparta władzą mogącą w każdej chwili spacyfikować opór i nieposłuszeństwo, zdaje im się miałka, bez wyrazu, pozostając tylko pustym teoretyzowaniem, w odróżnieniu od prawdy władzy o autorytetu, która jako jedyna ma moc, której należy się trzymać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34304
Przeczytał: 83 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:42, 07 Lut 2025    Temat postu:

To jak personalista epistemiczny rozumie prawdziwość, jest właściwie odwróceniem tego, co ja traktuję jako poprawną ideę obiektywizmu prawdy. Dla mnie coś jest "obiektywne" wtedy, gdy nikt nie może personalnie tym zarządzać.
Co ciekawe personaliści epistemiczni będący teistami mogą też przyjmować to podejście, z jedną drobną różnicą - dla Boga robią ogromny wyjątek. Dla nich Bóg jest właśnie tą jedną jedyną osobowością, która prawdę "obiektywizuje" za pomocą tego, że On ją potraktował maksymalnie władczo - subiektywnie.
Ja uważam, że Bóg nie ma władzy nad obiektywizmem prawdy - nawet On nie może zmienić prawdy obiektywnej. To jednocześnie oznacza, iż boska wszechmoc w moim rozumieniu ma swoją granicę (na pewno tę jedną, być może jeszcze jakieś inne) - Bóg nie jest w stanie zmieniać obiektywnych prawd o rzeczywistości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9155
Przeczytał: 60 tematów


PostWysłany: Sob 10:01, 08 Lut 2025    Temat postu:

Powiedziałeś(-aś):

"obiektywizm" vs. "personalizm" ?


Rozumowano przez 7 sekund(y)

Poniżej przedstawiam porównanie głównych założeń oraz różnic między
obiektywizmem a personalizmem:

------------------------------------------------------------------------


Obiektywizm

*

*Podstawa filozofii:*
Obiektywizm zakłada, że istnieje niezależna od naszej świadomości
rzeczywistość – świat, który jest obiektywnie dany, niezależny od
subiektywnych uczuć, przekonań czy interpretacji. Znany jest przede
wszystkim jako system filozoficzny Ayn Rand.

*

*Rola rozumu:*
Kluczowym narzędziem poznawczym jest rozum. Uważa się, że jedynie
poprzez logiczne myślenie i racjonalną analizę człowiek jest w
stanie poznawać rzeczywistość i odnaleźć w niej swoje miejsce.

*

*Etyka i indywidualizm:*
Obiektywizm promuje etykę racjonalnego egoizmu – dążenie do własnego
szczęścia i rozwoju jest najwyższą wartością. Podkreśla autonomię
jednostki, jej prawo do życia, pracy oraz osiągania osobistego
sukcesu, co często wiąże się z poparciem dla liberalizmu
ekonomicznego (np. kapitalizmu).

------------------------------------------------------------------------


Personalizm

*

*Podstawa filozofii:*
Personalizm stawia w centrum filozoficznego zainteresowania osobę
ludzką – jej godność, niepowtarzalność i wartość jako istoty
obdarzonej rozumem, wolą oraz uczuciami. Może przyjmować zarówno
formy świeckie, jak i te zakorzenione w tradycji chrześcijańskiej.

*

*Relacyjność i wspólnota:*
W przeciwieństwie do podejścia wyłącznie indywidualistycznego,
personalizm podkreśla znaczenie relacji międzyludzkich, wspólnoty i
wzajemnej odpowiedzialności. Każda osoba jest postrzegana nie tylko
jako autonomiczny podmiot, ale także jako uczestnik szerszych więzi
społecznych.

*

*Etyka oparta na godności:*
Fundamentalną wartością jest niezbywalna godność osoby ludzkiej,
której nie można sprowadzić jedynie do wymiarów materialnych czy
ekonomicznych. Z tego wynika podkreślanie znaczenia miłości,
solidarności i etycznej troski o drugiego człowieka.

------------------------------------------------------------------------


Kluczowe różnice

*

*Podejście do rzeczywistości:*

o *Obiektywizm:* Skupia się na istnieniu obiektywnej, niezależnej
od subiektywnego doświadczenia rzeczywistości i roli rozumu w
jej poznawaniu.
o *Personalizm:* Choć nie neguje obiektywnej rzeczywistości, to
jednak stawia na pierwszym miejscu wartość osoby i jej relacje w
ramach tej rzeczywistości.
*

*Etyka i wartości:*

o *Obiektywizm:* Podkreśla racjonalny egoizm i indywidualizm –
jednostka dąży do własnego szczęścia, a jej sukces jest mierzony
przez pryzmat niezależności i osiągnięć osobistych.
o *Personalizm:* Kładzie nacisk na godność człowieka, wzajemne
relacje, solidarność i wspólnotę. Etyka personalistyczna często
podkreśla, że dobro jednostki jest nierozerwalnie związane z
dobrem innych.
*

*Społeczne implikacje:*

o *Obiektywizm:* Może prowadzić do postaw promujących wolny rynek,
minimalną ingerencję państwa i priorytet jednostkowej wolności.
o *Personalizm:* Zwraca uwagę na konieczność budowania relacji
społecznych, dbania o wspólnotę i etycznej odpowiedzialności za
innych, co często znajduje odzwierciedlenie w ideach
sprawiedliwości społecznej.

------------------------------------------------------------------------


Podsumowanie

* *Obiektywizm* kładzie nacisk na *rozum*, *obiektywną rzeczywistość*
oraz *indywidualne dążenie do własnego szczęścia*, często
utożsamiane z racjonalnym egoizmem i autonomią jednostki.
* *Personalizm* natomiast koncentruje się na *godności osoby*,
*relacjach międzyludzkich* oraz *społecznej odpowiedzialności*,
podkreślając, że pełnia ludzkiego życia wynika nie tylko z
indywidualnych osiągnięć, ale także z budowania wartościowych więzi
z innymi.

Oba podejścia mają swoje mocne strony i mogą być krytykowane –
obiektywizm za nadmierny indywidualizm i potencjalne zbagatelizowanie
aspektów społecznych, personalizm za ewentualne ograniczenie
indywidualnej autonomii na rzecz wspólnoty. W zależności od kontekstu i
obszaru zastosowania (filozofia, etyka, polityka) wybór jednego z tych
podejść może prowadzić do różnych konsekwencji praktycznych.


Powiedziałeś(-aś):

indywidualizm vs. personalizm epistemologicznie ?


Rozumowano przez 8 sekund(y)

Epistemologiczne podejście do poznania w nurcie indywidualistycznym i
personalistycznym różni się przede wszystkim tym, jak postrzega się
źródło, naturę i proces kształtowania się wiedzy. Poniżej przedstawiam
główne aspekty obu podejść:

------------------------------------------------------------------------


Indywidualizm epistemologiczny

*

*Źródło wiedzy:*
Wiedza jest postrzegana jako wynik indywidualnych doświadczeń,
percepcji i wewnętrznych procesów poznawczych. Każda osoba, jako
autonomiczny podmiot, sama zbiera dane ze świata i interpretuje je
na podstawie swoich zmysłów oraz rozumu.

*

*Proces poznawczy:*
Główny nacisk kładziony jest na introspekcję, dedukcję i logiczne
rozumowanie. Poznanie odbywa się w izolacji – umysł jednostki jest
głównym (a często jedynym) narzędziem, przez które następuje
interpretacja rzeczywistości.

*

*Weryfikacja prawdy:*
Autonomia myślenia oznacza, że każda jednostka ma za zadanie
samodzielnie ocenić i zweryfikować swoje przekonania. Prawda jest
więc efektem indywidualnej analizy, a jej obiektywność wynika z
racjonalnych metod dedukcji i empirii, choć osadzonych w
subiektywnym punkcie widzenia.

*

*Implikacje:*
Takie podejście może prowadzić do podkreślania unikalności
indywidualnych doświadczeń i niezależności myślenia, ale
jednocześnie niesie ryzyko izolacji poznawczej – brak
intersubiektywnej weryfikacji może utrudniać konsensus i obiektywne
ustalenie prawdy.

------------------------------------------------------------------------


Personalizm epistemologiczny

*

*Źródło wiedzy:*
W personalizmie wiedza nie jest wyłącznie produktem wewnętrznych
procesów jednostki, lecz również wynika z relacji międzyosobowych.
Poznanie jest osadzone w kontekście społecznym, w którym każdy
człowiek jako osoba posiada niezbywalną godność i unikalność, a
interakcje z innymi uczestniczą w kształtowaniu wiedzy.

*

*Proces poznawczy:*
Epistemologia personalistyczna podkreśla, że poznanie odbywa się nie
tylko poprzez wewnętrzne refleksje, ale także poprzez dialog,
wymianę myśli oraz wzajemne zrozumienie. Człowiek poznaje świat
poprzez relacje – zarówno te oparte na empatii, jak i na krytycznej
refleksji, która uwzględnia perspektywę innych osób.

*

*Weryfikacja prawdy:*
Prawda jest uzyskiwana nie tylko poprzez indywidualną analizę, ale
także dzięki intersubiektywnej komunikacji. Wzajemne potwierdzanie
doświadczeń i refleksji przez różne osoby sprzyja bardziej
kompleksowemu i holistycznemu pojmowaniu rzeczywistości.

*

*Implikacje:*
Podejście to podkreśla, że wiedza jest wspólnym osiągnięciem –
dialog i współpraca stanowią podstawę weryfikacji oraz rozwoju
poznania. Dzięki temu personalizm stara się przeciwdziałać izolacji
poznawczej, w której indywidualne subiektywne doświadczenia mogłyby
nie uwzględniać szerszego kontekstu społecznego i kulturowego.

------------------------------------------------------------------------


Kluczowe różnice epistemologiczne

1.

*Autonomia vs. relacyjność:*

* *Indywidualizm:* Poznanie jest głównie autonomicznym procesem, w
którym jednostka, działając niezależnie, buduje swoje przekonania.
* *Personalizm:* Poznanie jest z natury procesem relacyjnym –
osoba jest zawsze osadzona w sieci relacji, które kształtują i
wzbogacają jej rozumienie świata.
2.

*Metody weryfikacji:*

* *Indywidualizm:* Podkreśla wewnętrzne metody (intuicję,
dedukcję, logikę) jako główne narzędzia weryfikacji prawdy.
* *Personalizm:* Weryfikacja odbywa się również poprzez dialog,
krytyczną wymianę poglądów oraz uwzględnianie perspektyw innych
osób, co pozwala na bardziej wielowymiarowe podejście do poznania.
3.

*Kontekst poznawczy:*

* *Indywidualizm:* Skupia się na jednostkowym doświadczeniu, gdzie
poznanie jest produktem subiektywnego kontaktu z rzeczywistością.
* *Personalizm:* Zwraca uwagę, że poznanie nie jest odcięte od
kontekstu społecznego – relacje, kultura i wspólnota stanowią
integralną część procesu poznawczego.

------------------------------------------------------------------------


Podsumowanie

*

*Indywidualizm epistemologiczny* kładzie nacisk na autonomiczny
proces poznawczy, gdzie wiedza jest efektem subiektywnej
interpretacji rzeczywistości przez jednostkę. Weryfikacja prawdy
odbywa się głównie wewnętrznymi metodami, co podkreśla niezależność
jednostki, ale może prowadzić do ograniczeń wynikających z izolacji
poznawczej.

*

*Personalizm epistemologiczny* natomiast zakłada, że poznanie jest
nieodłącznie związane z relacjami międzyludzkimi. Wiedza rozwija się
poprzez dialog i intersubiektywną wymianę doświadczeń, co uwzględnia
szerszy kontekst społeczny i kulturowy oraz podkreśla godność i
unikalność każdej osoby.

Oba podejścia oferują cenne perspektywy, a ich integracja może
przyczynić się do pełniejszego zrozumienia, jak ludzie poznają świat –
zarówno jako autonomiczne jednostki, jak i jako istoty osadzone w
relacjach społecznych.



Powiedziałeś(-aś):

Obiektywizm prawdy w intuicji personalistów epistemicznych ?


Rozważania o obiektywizmie prawdy w intuicji personalistów
epistemicznych przez 5 sekund(y)

W ujęciu epistemologicznym personalizmu, intuicja dotycząca obiektywizmu
prawdy przyjmuje specyficzny, dwutorowy charakter, łączący uznanie za
istnienie niezależnej rzeczywistości z podkreśleniem roli osoby i
relacji międzyludzkich w procesie poznawczym. Można wyróżnić kilka
kluczowych aspektów tego podejścia:

1.

*Prawda jako wartość obiektywna, ale poznawalna relacyjnie:*
Personalistyczna epistemologia nie zaprzecza, że istnieje pewna
obiektywna rzeczywistość – faktów czy zasad, które są niezależne od
naszego subiektywnego doświadczenia. Jednak dostęp do tej prawdy nie
jest bezpośredni i automatyczny, lecz zawsze odbywa się poprzez
„filtr” ludzkiej osoby. Innymi słowy, prawda jest obiektywna, ale
jej poznanie odbywa się w kontekście relacji, dialogu oraz
intersubiektywnej weryfikacji.

2.

*Rola osoby w procesie poznawczym:*
Dla epistemicznych personalistów człowiek nie jest jedynie biernym
odbiorcą danych z otaczającego świata, lecz aktywnym uczestnikiem,
którego osobowość, doświadczenia i zdolność do dialogu umożliwiają
poznanie prawdy. To właśnie osobista odpowiedzialność, otwartość na
dialog i gotowość do wzajemnego zrozumienia sprawiają, że obiektywna
prawda staje się dostępna i sensownie interpretowana.

3.

*Intersubiektywność jako narzędzie obiektywizacji:*
Skoro nasze poznanie świata jest nieodłącznie osadzone w relacjach
interpersonalnych, to właśnie dialog i wspólna wymiana doświadczeń
stanowią metodę weryfikacji i potwierdzania prawdy. Poprzez
porównywanie, krytyczną refleksję oraz wzajemne uzgadnianie
spostrzeżeń, osoby mogą dążyć do obiektywnego pojmowania
rzeczywistości, mimo że początkowe punkty wyjścia mają charakter
subiektywny.

4.

*Integracja aspektu racjonalnego i emocjonalnego:*
Personalizm epistemiczny zwraca uwagę, że intuicja i rozum nie
działają w oderwaniu od uczuć, wrażliwości czy etycznej
odpowiedzialności. Prawda, choć obiektywna, jest odkrywana i
rozumiana poprzez holistyczne podejście do poznania, w którym
zarówno rozum, jak i emocje oraz relacyjne aspekty osobowości mają
istotne znaczenie. Dzięki temu poznanie prawdy nabiera bardziej
„całego” charakteru, uwzględniającego nie tylko chłodne logiczne
dedukcje, ale i żywe, osobiste doświadczenie.

------------------------------------------------------------------------


Podsumowanie

W intuicji epistemicznego personalizmu obiektywizm prawdy jest uznawany
jako istniejący niezależnie od naszych subiektywnych stanów, jednak sam
proces poznawczy jest nieodłącznie związany z osobą oraz jej relacjami z
innymi. Prawda, choć posiada obiektywną treść, staje się pełniejsza i
bardziej „żywa” dzięki intersubiektywnej wymianie doświadczeń, dialogowi
oraz integracji racjonalnych i emocjonalnych aspektów ludzkiego
poznania. Taki pogląd umożliwia połączenie dążenia do uniwersalnych,
niezmiennych zasad z głębokim poszanowaniem dla godności, wyjątkowości i
relacyjnego charakteru ludzkiej egzystencji.

o3-mini


Powiedziałeś(-aś):

"Jest taka grupa ludzi, których jak sobie prywatnie określam "epistemicznymi personalistami". Są to ludzie, którzy w głębi duszy uważają, iż najwyższym kryterium prawdziwości jest władcza osobowość, która mocą swojej presji dekretuje, co prawdziwym jest, a co nie.
Personaliści epistemiczni postrzegają Boga jako władcę, który nadaje rzeczom prawdziwość właśnie dlatego, że "nikt mu nie podskoczy", bo On jest silniejszy od każdego przeciwnika. Dla personalistów epistemicznych "prawda obiektywna" polega zaś na tym, że ów władca jest w stanie dopilnować, aby nikt nie ośmielił się danemu stwierdzeniu zaprzeczyć, że każdy nieposłuszny zostanie tak twardo potraktowany, że mu się odechce zaprzeczać owej "prawdzie".
Personalista epistemiczny w pewien sposób lekceważy prawdziwość rozumianą jako spełnienie kryteriów niezależnych od jakiejkolwiek osoby (w tym od owego władcy). Taka prawdziwość niepoparta władzą mogącą w każdej chwili spacyfikować opór i nieposłuszeństwo, zdaje im się miałka, bez wyrazu, pozostając tylko pustym teoretyzowaniem, w odróżnieniu od prawdy władzy o autorytetu, która jako jedyna ma moc, której należy się trzymać.."

To jak personalista epistemiczny rozumie prawdziwość, jest właściwie odwróceniem tego, co ja traktuję jako poprawną ideę obiektywizmu prawdy. Dla mnie coś jest "obiektywne" wtedy, gdy nikt nie może personalnie tym zarządzać.
Co ciekawe personaliści epistemiczni będący teistami mogą też przyjmować to podejście, z jedną drobną różnicą - dla Boga robią ogromny wyjątek. Dla nich Bóg jest właśnie tą jedną jedyną osobowością, która prawdę "obiektywizuje" za pomocą tego, że On ją potraktował maksymalnie władczo - subiektywnie.
Ja uważam, że Bóg nie ma władzy nad obiektywizmem prawdy - nawet On nie może zmienić prawdy obiektywnej. To jednocześnie oznacza, iż boska wszechmoc w moim rozumieniu ma swoją granicę (na pewno tę jedną, być może jeszcze jakieś inne) - Bóg nie jest w stanie zmieniać obiektywnych prawd o rzeczywistości."

czy autor powyższego cytatu nie myli pojęć ?



Rozumowano przez 12 sekund(y)

Autor cytatu zdaje się przedstawiać bardzo uproszczony, wręcz
zniekształcony obraz tzw. „epistemicznych personalistów”, co prowadzi do
pewnego pomieszania pojęć. Oto kilka kluczowych uwag:

1.

*Redukcja personalizmu do autorytaryzmu:*
Cytat sugeruje, że epistemiczni personaliści uważają, iż ostatecznym
kryterium prawdy jest dominująca, „władcza osobowość”, która poprzez
swoją siłę decyduje, co jest prawdziwe. W tradycyjnym ujęciu
personalizmu epistemologicznego nacisk kładzie się przede wszystkim
na rolę osoby, jej godność oraz relacyjny charakter poznania (czyli
dialog i intersubiektywność). Nie chodzi tu o arbitralne narzucanie
prawdy przez siłę woli czy przemoc, lecz o podkreślanie, że poznanie
jest nierozerwalnie związane z osobowością, doświadczeniem i
interakcjami między ludźmi. Przedstawienie tego stanowiska jako po
prostu „władcze dekretowanie prawdy” jest więc znacznym uproszczeniem.

2.

*Różnica między autorytetem a obiektywizmem:*
Autor cytatu kontrastuje dwa podejścia: z jednej strony –
obiektywizm, według którego prawda istnieje niezależnie od
jakiejkolwiek osoby, a z drugiej – epistemiczny personalizm, gdzie
prawda ma „władczy” charakter nadany przez osobę (nawet boską).
Jednak dla wielu personalistów, zwłaszcza tych teistycznych,
przypisywanie Bogu roli ostatecznego sędziego prawdy nie oznacza, że
prawda staje się arbitralna czy podlega zmiennej ludzkiej (lub
boskiej) woli. Raczej chodzi o to, że Bóg, jako źródło wszelkiej
doskonałości, jest gwarantem prawdy, która jest stała i niezależna –
nie dlatego, że nikt mu „nie podskoczy”, ale dlatego, że Jego natura
jest niezmienna. W takim ujęciu nie następuje de facto odwrócenie
pojęć, lecz wskazanie na ostateczną autorytet, który nie czyni
prawdy arbitralną, lecz raczej ją ustanawia jako niepodważalną.

3.

*Pojęcie obiektywności a władza:*
Autor cytatu przyjmuje stanowisko, że coś jest obiektywne, gdy nikt
nie może tym zarządzać, czyli gdy nie jest przedmiotem woli
konkretnej osoby czy autorytetu. To stanowisko jest typowe dla
klasycznego obiektywizmu, gdzie prawda jest niezależna od ludzkich
(lub boskich) interwencji. Epistemiczny personalizm, jeśli się do
niego odwołujemy, nie musi jednak oznaczać, że każdy autorytet
(ludzki lub boski) może zmieniać prawdę – raczej chodzi o to, że
poznanie zawsze odbywa się przez pryzmat osoby, która już od
początku ma swoje ograniczenia i uwarunkowania. W wielu nurtach
personalistycznych prawda obiektywna jest uznawana, ale poznawana
poprzez subiektywny, relacyjny proces, który nie jest równoważny z
arbitralnym dekretowaniem.

------------------------------------------------------------------------

*Podsumowując:*
Autor cytatu miesza pojęcia, przedstawiając epistemiczny personalizm
jako system, w którym prawda jest nadawana przez autorytarną, dominującą
osobowość. W rzeczywistości personalizm epistemologiczny, zwłaszcza w
jego teistycznych odmianach, podkreśla rolę osoby i relacji
międzyludzkich w procesie poznawczym, ale niekoniecznie implikuje, że
prawda jest jedynie wynikiem siły czy presji autorytetu. Natomiast
obiektywizm, w rozumieniu klasycznym, opiera się na niezależności prawdy
od woli jakiejkolwiek osoby – nawet boskiej. W ten sposób autor cytatu
zdaje się mylić lub przynajmniej zbytnio upraszczać teoretyczne pojęcia,
co prowadzi do nieprecyzyjnych wniosków.




Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 10:05, 08 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34304
Przeczytał: 83 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:01, 08 Lut 2025    Temat postu:

lucek napisał:
*Podsumowując:*
Autor cytatu miesza pojęcia, przedstawiając epistemiczny personalizm
jako system, w którym prawda jest nadawana przez autorytarną, dominującą
osobowość. W rzeczywistości personalizm epistemologiczny, zwłaszcza w
jego teistycznych odmianach, podkreśla rolę osoby i relacji
międzyludzkich w procesie poznawczym, ale niekoniecznie implikuje, że
prawda jest jedynie wynikiem siły czy presji autorytetu. Natomiast
obiektywizm, w rozumieniu klasycznym, opiera się na niezależności prawdy
od woli jakiejkolwiek osoby – nawet boskiej. W ten sposób autor cytatu
zdaje się mylić lub przynajmniej zbytnio upraszczać teoretyczne pojęcia,
co prowadzi do nieprecyzyjnych wniosków.

Użyte w tej ocenie słowo "myli" sugeruje, że jakąś "bardziej obiektywną" postacią ocen personalizmu epistemologicznego jest utrzymywanie go w obszarze poprawności, czyli że tu jest mowa o rozsądnej postaci takiego personalizmu. To mi uświadomiło, że chyba powinienem doprecyzować moje spostrzeżenia, wyłonić kontekst, który co prawda od początku w nich jest, ale nie został jawnie sformułowany, jako kierunek rozumowania.
Moje rozważania nie miały na celu opisywania personalizmu epistemologicznego ogólnie, lecz od razu skupiły się na pewnej jego gałęzi, a do tego gałęzi związanej z błędem postaw poznawczych. Uwagi chata GPT rzeczywiście są o tyle słuszne, jeśliby przyjąć założenie, że piszę ogólnie o personalizmie epistemologicznym, wtedy moje uwagi byłyby w tym sensie "mylne", że choć dotyczą tylko wybranej przeze mnie części postaw ludzkich, byłyby adresowane do ogółu. W moich rozważaniach zabrakło bowiem wyraźnego sformułowania, iż odnoszę się nie tyle do całości kierunku personalizmu epistemologicznego, lecz do tej autorytatywnie skrzywionej jego części.

Tu warto byłoby też chyba dodatkowo wyjaśnić, dlaczego tą częścią autorytatywną się zająłem, dlaczego jest ona dla mnie ważna. Tu odpowiedzią jest spostrzeżenie, że wiele osób PODŚWIADOMIE taką postawę przyjmuje, ale jednocześnie funkcjonuje w rozdwojeniu - trochę uznając też prawdę obiektywną w znaczeniu rzeczywiście braku podległości jakiejkolwiek władzy, a trochę tę władzę właśnie tu uznaje, wciskając (wciąż z intuicji, w podświadomości) jako czynnik kluczowy dla ustalania, co jest prawdą. Robi się z tego oczywiście myślenie dwutorowe, sprzeczne w licznych aspektach, myślenie, w którym związana z nim osoba chaotycznie przeskakuje pomiędzy wzajemnie niekompatybilnymi systemami oceny.
Uważam, że ci autorytarni personaliści epistemologiczni (może moim błędem było, że od początku nie wyróżniłem nazwą tego właśnie kierunku w ludzkich postawach, co niniejszym staram się nadrobić, wyróżniając ową nazwę, aby nie mylić tej gałęzi postaw z rozważaniami ogólnymi) dobrze by zrobili z punktu widzenia spójności ich postaw, a dalej też pewnego wewnętrznego pogodzenia się, rozliczenia z własnymi paradygmatami myślenia, aby sobie:
- po pierwsze w ogóle uświadomili, że próbują stosować naraz dwa sprzeczne ze sobą podejścia.
- po drugie przyjrzeli się tym przypadkom, gdy stosują je wyjątkowo niespójnie i może jakoś zdecydowali się na coś konkretnie, a nie siadali okrakiem na epistemologicznej barykadzie
- po trzecie ostatecznie bym chciał tu chyba przemycić sugestię, iż w zdecydowanej większości przypadków autorytaryzm jest przeciwny prawdzie obiektywnej. Bo historia ludzkości wielokrotnie pokazała, ze władcze osoby bardziej dbają o swoje wywyższenie, blichtr, robienie wrażenia na innych ludziach, niż o to, czy głoszone przez nich tezy są spójne, adekwatne do obiektywnych odczytów rzeczywistości. W takim układzie pokładanie swojej epistemicznej nadziei w takich osobach jest postawieniem na bardzo słabego konia, jest w zdecydowanej większości przypadków poznawczym błędem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9155
Przeczytał: 60 tematów


PostWysłany: Sob 14:56, 08 Lut 2025    Temat postu:

1. wypowiedź zacytowana jako moja to wypowiedź GPT
2. z mojej strony mogę tylko napisać, że nie widzę sensu odnoszenia się to twoich prywatnych pojęć, gdzie mylisz autorytaryzm, z personalizmem z jednej strony, z drugiej, wydaje się z kontekstu, że w zasadzie masz na myśli indywidualizm, a nie personalizm, i przeciwstawiasz go obiektywizmowi, z którego się wywodzi .... totalny chaos pojęciowy.

PS

... i zamiast bawić się w psychologa, to lepiej skorzystaj z jego lub psychiatry pomocy .... bo nawet w tytule tematu, odnosisz się do intuicji wyimaginowanych personalistów, a zważywszy, że intuicje nie są jasne nawet dla ich posiadacza, to opisywanie cudzych, jest po prostu chore.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 15:11, 08 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34304
Przeczytał: 83 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:33, 08 Lut 2025    Temat postu:

lucek napisał:
2. z mojej strony mogę tylko napisać, że nie widzę sensu odnoszenia się to twoich prywatnych pojęć, gdzie mylisz autorytaryzm, z personalizmem z jednej strony, z drugiej, wydaje się z kontekstu, że w zasadzie masz na myśli indywidualizm, a nie personalizm, i przeciwstawiasz go obiektywizmowi, z którego się wywodzi .... totalny chaos pojęciowy.

Myślę, że Twoja wypowiedź o moim rzekomym "myleniu" autorytaryzmu z personalizmem bierze się z konfrontacyjnego Twojego nastawienia do mnie. Gdybyś podszedł do moich uwag z inną intencją, niż tą, którą zwykle przejawiasz, czyli z intencją "ja - lucek - chcę ogłaszać jaki to krytyczny jestem, jak to umiem wskazywać błędność cudzych opisów", a podszedł do dyskusji z intencją "gdyby tak potraktować życzliwie, pozytywnie czyjąś sugestię, pójść za nią, poszukując sensu w kierunku, który ona wyznacza", to byś z tych samych moich tekstów wyciągnął odmienne wnioski i ocenił je też pod kątem, że ten kierunek, w którym moje sugestie prowadzą, może okazać się formą odkrycia, które coś nam w umysłach układa, coś nam mówi o naturze niektórych frustracji, jakie w licznych sytuacjach przeżywamy.
Zdaję sobie sprawę, ze mam znikome szanse na przekonanie kogoś do owej "epistemicznej życzliwości", którą wyżej z lekka zasugerowałem. Człowiek w ogóle ma tę cechę, że w kontaktach międzyludzkich pragnie czuć swoja sprawczość, a nawet wyższość, co daje priorytet krytykanctwu ponad osądy powiązane z jakąś postacią zaufania, że rozmówca nie jest głupcem. Jak sobie ktoś zakłada, że jego rozmówca tym głupcem jest, to zapewne - mocą samych tych założeń - za chwilę tę głupotę rozmówcy "udowodni". Bo tak długo sobie będzie naciągał kryteria pod kątem, aby wyszło na głupotę tegoż rozmówcy, aż wszystko mu się zgodzi i uzasadni pod tym kątem. Zważywszy zaś na to, że uznając rozmówcę za głupszego od siebie, dostaje się ten zastrzyk dopaminowy, że jest się tu lepszym, dominującym nad otoczeniem, to wszystko razem stwarza "środowisko motywacyjne", aby wszędzie w rozmowach owa głupota rozmówców wychodziła, aby tak sobie budować kryteria, że się jest zawsze tym mądrzejszym.
Piszę o tym, bo oczywiście sam się z podobnym problemem preferencji dla uznawania innych z głupszych zmagałem, a nawet dalej nieraz muszę się natrudzić, aby zapanować nad instynktownymi impulsami w tę stronę. Widząc ten problem wręcz opracowywałem sobie zestaw narzędzie wewnętrznego "przywracania się do obiektywizmu", czyli wymuszania na sobie blokad w stronę POCHOPNEGO UZNAWANIA CUDZYCH WYPOWIEDZI ZA GŁUPIE. Te moje blokady oczywiście też nie są idealne, ale chyba choć trochę swoje zadanie spełniają. Rozumiem też, że ludzie, którzy w ogóle samokrytycyzmu sobie nie cenią, bo np. dla nich celem głównym jest zwyciężanie, dominowanie w stosunkach międzyludzkich, nawet nie uznają potrzeby takich narzędzi tworzenia i używania. Tu mamy po prostu kwestię pewnych założeń podstawowych, jakiejś formy bazowej konstrukcji osobowości.
Ale wrocę do tej sugestii, którą odrzuciłeś jako moje "mylenie", a konsekwencji odrzucenie eksploracji kierunku mentalnego: czy czasem to jednak nie jest tak, że nasze instynktowne tendencje w stronę chronienia się pod skrzydła własnej grupy, jej wodza, jej autorytetów nie skrzywiają nam ocen, czy nie niszczą obiektywizmu osądów. Bo ja twierdzę, iż jest to jak najbardziej kwestia do rozważenia, a wręcz że wiele osób popełnia liczne błędy zwiazane z bezwiednym przyjmowaniem za słuszne, prawdziwe sugestii, które nie zostały uzasadnione w żaden obiektywny sposób, a ich jedynym właściwie "potwierdzeniem" jest to, iż podano je w atmosferze władzy, autorytetu, dominacji. Twierdzę, że nasze myślenie jest z natury skażone życzeniowym traktowaniem rozpoznań, a silnym źródłem owej życzeniowości jest instynktowna uległość przewodnikowi stada, czy zachowywania zgodności ze stadem. Tymczasem historia rozwoju ludzkości pokazuje, że bardzo częst stado się myli, a liderzy stad działają raczej z egoistycznych pobudek, skupiają się na zdolności do manipulowania tłumami, a nie na logicznej poprawności tego, co deklarują. I nie trzeba tu przytaczać nawet sztandardowych przykładów typu "Kopernik miał rację, a nie wszyscy pozostali", ale po prostu zauważyć, że stada ludzkie ze sobą toczą spory, walki, zatem po prostu niemożliwe jest, żeby wszyscy mieli rację, jeśłi tylko są zgodni ze swoim stadem, bo to by oznaczało zanegowanie zasady niesprzeczności, czyli uznanie iż zarówno teza, jaki jej antyteza jednocześnie są słuszne, jeśli tylko się ulega autorytetom, władzy, presji grupy.
Rzecz wg mnie jest do rozważenia. Oczywiście da się sprawę skwitować jakimś "Michal się myli". I nawet może być coś w tym, że moje uwagi da się wpasować w mylną postać narracji - czyli uznając, iż pisałem o ogólnym personalizmie epistemicznym, a nie o pewnej jego konkretnej (niebezpiecznej mentalnie) aberracji, ale to nie zmieni tego, iż PO BLIŻSZYM PRZYJRZENIU SIĘ, O CO TU NAPRAWDĘ CHODZIŁO, wyszłoby na to, że to nie jest żadne "mylenie", tylko zwrócenie uwag na ten aspekt sprawy, którego Twój - lucku - umysł nie raczy eksplorować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9155
Przeczytał: 60 tematów


PostWysłany: Sob 16:09, 08 Lut 2025    Temat postu:

Cytat:

Myślę, że Twoja wypowiedź o moim rzekomym "myleniu" autorytaryzmu z personalizmem bierze się z konfrontacyjnego Twojego nastawienia do mnie.


myślę, że nie jesteś w stanie zweryfikować nawet najbardziej oczywistej bzdury, jaka ci przyjdzie do głowy, i bronił jej będziesz jak niepodległości, oskarżając każdego, kto by ci ją wskazywał o autorytaryzm czy chęć konfrontacji ... tym czasem to akurat twoje projekcje, sam w sobie masz ten autokratyzm.

różnica zdań, trwanie w błędzie, nie byłby tak irytujące, ale w tym kontekście, oskarżanie innych o własne deficyty, już owszem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34304
Przeczytał: 83 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:26, 08 Lut 2025    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:

Myślę, że Twoja wypowiedź o moim rzekomym "myleniu" autorytaryzmu z personalizmem bierze się z konfrontacyjnego Twojego nastawienia do mnie.


myślę, że nie jesteś w stanie zweryfikować nawet najbardziej oczywistej bzdury, jaka ci przyjdzie do głowy, i bronił jej będziesz jak niepodległości, oskarżając każdego, kto by ci ją wskazywał o autorytaryzm czy chęć konfrontacji ... tym czasem to akurat twoje projekcje, sam w sobie masz ten autokratyzm.

różnica zdań, trwanie w błędzie, nie byłby tak irytujące, ale w tym kontekście, oskarżanie innych o własne deficyty, już owszem

Piszesz o mojej bzdurności, ale nie podjąłeś zagadnień, które opisałem w swojej wypowiedzi. Co do oceny typu "bzdura", albo domniemań mojej rzekomej obrony jak niepodległości nie mam uwag, bo jest to wyraźnie ocena subiektywna i niech w tej subiektywnej postaci tu pozostanie. W kwestii merytorycznej głosu nie zabrałeś, więc tu urywam moje odpowiadanie, bo nawet nie widzę, NA CO miałbym odpowiadać. A z próżnego i Salomon nie naleje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9155
Przeczytał: 60 tematów


PostWysłany: Sob 16:51, 08 Lut 2025    Temat postu:

bzdurny jest cały temat który tu założyłeś.

Ps

Gdyby to była "obiektywna prawda vs. autorytaryzm" i rzeczywiście miałbyś coś do powiedzenia ... ale ty piszesz o personalizmie, który jak za chwilę tłumaczysz, nie ma związku , bo chodzi ci o autorytaryzm ...


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 16:56, 08 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34304
Przeczytał: 83 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:33, 09 Lut 2025    Temat postu:

lucek napisał:
Gdyby to była "obiektywna prawda vs. autorytaryzm" i rzeczywiście miałbyś coś do powiedzenia ... ale ty piszesz o personalizmie, który jak za chwilę tłumaczysz, nie ma związku , bo chodzi ci o autorytaryzm ...

A tu już przynajmniej jest jakiś konkrety zarzut, z którym daje się dyskutować, wyjaśniać wątpliwości itp. :brawo:
Czy jest on słuszny, to już inna sprawa. Bo wydaje mi się, że nie wniknąłeś w to, co napisałem, co Ci pozwoliło skwitować sprawę tak, jak wyżej. Tymczasem ja dość wyraźnie naszkicowałem rozumowaniem owo powiązanie pomiędzy personalizmem a autorytaryzmem. Oczywiście można dyskutować jego zasadność, czepiać się tego, czy innego szczegółu, ale aby dyskusja była rzeczowa, należałoby się do tego połączenia odnieść. W skrócie tylko napiszę, iż wg mnie personalizm ma o tyle związek z autorytaryzmem, że jeśli personę stawiamy na pozycji decydującej o prawdzie (episteme), to powstaje pytanie KTÓRĄ personę - czy chodzi o subiektywne ujęcie (każdy decyduje po swojemu o prawdziwości), czy wyróżniamy jakieś persony jako mające tu uprzywilejowaną pozycję (autorytety). Ja skupiam się na tej drugiej opcji, a chyba jest ona jak najbardziej tu opcją, a nie czymś nieistniejącym i nie na miejscu. To, że nie chciałeś pójść za tą linią rozważań, nie oznacza, iż moje uwagi są od razu "bzdurą", a jedynie to, że nie chciałeś akurat rozważać tej linii interpretacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9155
Przeczytał: 60 tematów


PostWysłany: Nie 1:32, 09 Lut 2025    Temat postu:

napisałeś: "Jest taka grupa ludzi, których jak sobie prywatnie określam "epistemicznymi personalistami". Są to ludzie, którzy w głębi duszy uważają, iż najwyższym kryterium prawdziwości jest władcza osobowość, która mocą swojej presji dekretuje, co prawdziwym jest, a co nie.
Personaliści epistemiczni postrzegają Boga jako władcę, który nadaje rzeczom prawdziwość właśnie dlatego, że "nikt mu nie podskoczy", bo On jest silniejszy od każdego przeciwnika. Dla personalistów epistemicznych "prawda obiektywna" polega zaś na tym, że ów władca jest w stanie dopilnować, aby nikt nie ośmielił się danemu stwierdzeniu zaprzeczyć, że każdy nieposłuszny zostanie tak twardo potraktowany, że mu się odechce zaprzeczać owej "prawdzie".
Personalista epistemiczny w pewien sposób lekceważy prawdziwość rozumianą jako spełnienie kryteriów niezależnych od jakiejkolwiek osoby (w tym od owego władcy). Taka prawdziwość niepoparta władzą mogącą w każdej chwili spacyfikować opór i nieposłuszeństwo, zdaje im się miałka, bez wyrazu, pozostając tylko pustym teoretyzowaniem, w odróżnieniu od prawdy władzy o autorytetu, która jako jedyna ma moc, której należy się trzymać.."
-------------
To jak personalista epistemiczny rozumie prawdziwość, jest właściwie odwróceniem tego, co ja traktuję jako poprawną ideę obiektywizmu prawdy. Dla mnie coś jest "obiektywne" wtedy, gdy nikt nie może personalnie tym zarządzać.
Co ciekawe personaliści epistemiczni będący teistami mogą też przyjmować to podejście, z jedną drobną różnicą - dla Boga robią ogromny wyjątek. Dla nich Bóg jest właśnie tą jedną jedyną osobowością, która prawdę "obiektywizuje" za pomocą tego, że On ją potraktował maksymalnie władczo - subiektywnie.
Ja uważam, że Bóg nie ma władzy nad obiektywizmem prawdy - nawet On nie może zmienić prawdy obiektywnej. To jednocześnie oznacza, iż boska wszechmoc w moim rozumieniu ma swoją granicę (na pewno tę jedną, być może jeszcze jakieś inne) - Bóg nie jest w stanie zmieniać obiektywnych prawd o rzeczywistości."


1, a analogicznej krytyki nie mógłbyś odnieść do "prawd naukowych", w kontekście kogoś kto głosi jakieś przekonanie powołując się na autorytet nauki ?

2. co ma znaczyć, że "nikt nie może personalnie tym zarządzać" ? zawsze, co jest prawdą,każdy indywidualnie zarządza, w tym sensie, każdy jest autokratyczny, co jest epistemologicznym faktem ... różnice mogą polegać w otwartości na krytykę swojego poglądu i chęci jego weryfikacji, co zależy od wielu czynników, nie tylko indywidualnej mentalności.

3. dlaczego akurat personalizm, przedstawiciel tego poglądu, miałby mieć bardziej autokratyczne skłonności ?


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 1:35, 09 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin