ŚFiNiA

Jan Lewandowski

Ostatnie "Wprost" z 17 czerwca też ma artykuł o najnowszej książce Dawkinsa, pióra Zbigniewa Wojtasińskiego pt. Ateizm urojony Trzecia fala walki z Bogiem.

Kilka co ciekawszych fragmentów:

"Ernest Mach i Auguste Comte, twórcy pozytywizmu logicznego, w XIX wieku przekonywali, że poza nauką nie ma wartościowych metod poznania. W XX wieku "Skrajni logiści" z Koła Wiedeńskiego uznali za "bełkot metafizyczny" wszystko, czego nie wyjaśnia fizyka. [...] Dawkins w miejsce prawdy objawionej proponuje monopol nauki na prawdę. Jako biolog powtarza błąd, który wcześniej popełnili skrajni logiści. Jego "Bóg urojony" to nic innego jak "skomercjalizowana ideologia scjentyzmu", jak to określił Charles L. Harper z John Templeton Foundation [...]

Naiwny realizm

Matematycy i fizycy, Heinri Poincare i Pierre Duhem, już przed stu laty uważali, że w nauce, tak jak w wierze, nie ma nic pewnego. Teorie naukowe są jedynie hipotezami [...] Współcześni fizycy budują teorie, które trudno zweryfikować empirycznie. Badacze coraz częściej przestają nawet odróżniać teorie ugruntowane w doświadczeniu od spekulatywnych. Najlepszym przykładem jest mechanika kwantowa. Fizycy kwantowi do niedawna spierali się o to, czy świat jest poznawalny na poziomie atomów, elektronów i fotonów. Teraz zaczynają nawet wątpić w to, czy w ogóle jest on realny. "Być może będziemy musieli się pożegnać z naiwnym realizmem, że świat istnieje sam w sobie bez naszego udziału i bez naszych obserwacji" - twierdzi na łamach "Nature" fizyk Anton Zeilinger. [...] Po trzech stuleciach badań człowiek natrafia na granice swej racjonalności. W ślad za tym spada zaufanie do nauk przyrodniczych [...].

Ateizm trzeciej fali proponuje światu kolejną utopię, która ma zbawić świat. Na razie nie sprawdziła się żadna z nich. Podczas rewolucji francuskiej pierwsza jakobińska próba dechrystianizacji zwiększyła opór i żarliwość religijną. Gdy Marks zapowiadał zanik religii, a Fryderyk Nietzsche w 1900 r. ogłosił, że "Bóg umarł", powstały nowe kulty quasi religijne - komunizm z uwielbieniem dla Stalina i nazizm z Hitlerem na czele. [...] Richard Dawkins wierzy, że jedynie ateizm może dziś uchronić ludzkość przed fanatyzmem religijnym i terrorystycznym fundamentalizmem [...] Innego zdania są antropolodzy. Dotychczas nie było społeczeństwa, które bez wiary przetrwałoby dłużej niż trzy pokolenia. Jeśli nawet religia jest jedynie produktem ubocznym darwinowskiej gry o przetrwanie, to jest niezbędna do przeżycia [...] Loyal Rue, amerykański filozof religii, twierdzi, że dzięki religii jednostka się integruje, a wspólnota staje się jednością. Wątpliwa zatem wydaje się teza Dawkinsa, że jedynie ateizm może uratować zachodnią cywilizację. Religia wydaje się lepszą obroną przed fundamentalizmem, niż ateizm. Bóg nie umarł. Przeciwnie - na całym świecie widoczny jest renesans religii. W USA co trzecia osoba deklaruje, że odzyskała wiarę i "urodziła się na nowo". Takimi "nowo narodzonymi", którzy radykalnie zmienili swoje życie, są były prezydent Jimmy Carter i kandydat na prezydenta Barack Obama. Wyjątkiem jest Europa. Nie brakuje jednak opinii, że i na naszym kontynencie nastąpi odwrót od sekularyzacji. W Szwajcarii dwie trzecie badanych deklaruje, że są osobami wierzącymi. W Polsce młodzi ludzie przestali porzucać wiarę [...] Jeśli się coś zmieni, to będzie raczej tak, jak przed stu laty przewidywał filozof i socjolog Emile Durkheim - zmienią się religie, ale nie ludzie".

Oless

Bardzo konstruktywne kawałki - świetna recenzja. Zbigniew Wojtasiński, jak widzę, rzetelnie i ambitnie podszedł do całości zagadnienia.

Jan Lewandowski

No też byłem zaskoczony, tym bardziej, że gazeta raczej liberalna i lewicująca, niż prochrześcijańska. Dlatego tym bardziej uznałem, że warto przytoczyć.

Nie ma Dawkins dobrej prasy za tę książkę, nawet wśród środowisk bliskich jego poglądom, co sam zresztą już dostrzegł. Tak kończą fanatycy.

Oless

No niby racja, ale są też pozytywne, czytałeś recenzję z Polityki?

Jan Lewandowski

Trudno, żeby recenzja w "Polityce" nie była pozytywna, skoro "Patronat medialny nad polskim wydaniem książki Richarda Dawkinsa objęły: „Polityka", TV Planete, Radio TOK FM, „Świat Nauki", „Wiedza i Życie" oraz portal racjonalista.pl".

[link widoczny dla zalogowanych]

<moderacja>Prosze uzywac przycisku URL przy podawaniu dlugich linkow! W przeciwnym wypadku phpBB nieprawidlowo formatuje strony, co BARDZO utrudnia czytanie. Janku, jesli nie wiesz, jak uzywac komendy URL, nacisnij na przycisk ZMIEN i zobacz, jak powyzszy link zostal poprawiony przez moderatora.</moderacja>

Nie będą przecież za przeproszeniem robić we własne gniazdo. Profitki byłyby mniejsze, stąd pozytywna recenzja raczej na zamówienie.

Równie bezskutecznie mógłbyś się spodziewać krytycznej lub obiektywnej recenzji tej książki na łamach Racjonalisty.pl.

Poza tym "Polityka" to był za PRL-u wybitnie komuszy monolit a skład redakcji po dziś dzień mniej więcej kontynuuje te tradycje, tyle, że dziś pod płaszczykiem liberalnego luzu. Na rękę im ta wojna.

Oless

Ja znalazłem inną recenzję [link widoczny dla zalogowanych]

Autor tej recenzji, Marcin Rotkiewicz z Polityki, to ateista skądinąd na sfini znany z powodu krytyki jego artykułów, zahaczających o kognitywistykę, dokonaną przez Wuja Zbója.

Nawet jego razi podwórkowy styl Dawkinsa, zwraca także uwagę na nieprzekonujacą koncepcję "memu".

Natomiast meritum jego recenzji brzmi:

" Można odnieść wrażenie, że ponad przepaścią pomiędzy racjonalno-naukowym światopoglądem a wiarą w Boga zostały przerzucone w ostatnich dziesięcioleciach mosty pojednania. Choćby dzięki bardzo przychylnym wypowiedziom Jana Pawła II na temat teorii ewolucji czy dyskusjom uczonych (również tych niewierzących), organizowanym przez papieża w rezydencji w Castel Gandolfo. Konflikt nauka–wiara miałby więc w dużym stopniu zostać zażegnany. Nic bardziej mylnego – i to właśnie Dawkins, jako jeden z niewielu uczonych, ma odwagę powiedzieć.

Światopogląd naukowy i religijny oddaliły się dziś od siebie bardziej niż kiedykolwiek w historii. Na przykład chrześcijaństwu (w najważniejszych doktrynalnych odmianach: katolickiej i protestanckiej) cios zadał ewolucjonizm. Zniszczył bowiem jeden z głównych filarów doktryny: koncepcję grzechu pierworodnego, która obarczała człowieka odpowiedzialnością za wprowadzenie zła w dobry świat stworzony przez Boga. Nie da się jej pogodzić z wiedzą na temat ewolucji biologicznej, której produktem jest cierpienie i śmierć.
(..) Współczesna sensowna teologia nie może ignorować faktu, iż nauki ewolucyjne ogromnie poszerzają skalę zagadnienia niepojętego, niezawinionego cierpienia”. Problem jednak w tym, że teologia to zagadnienie ignoruje. "

Rotkiewicz jest więc zdecydowanie zwolennikiem poglądu, że współczesna nauka idzie w przeciwnym kierunku do religii. Szkoda tylko, że tej części jego recenzji brakuje prawdziwej głębi. Otóż nauki o pochodzeniu, nauki o człowieku, same w sobie opieraja się na pewnych założeniach. Rotkiewicz nie rozważa ich. Podobnie czynił w swoich tekstach na temat ludzkiego umysłu, które kiedyś robiły na mnie wrażenie, dopóki nie zacząłem czytać autorów pokazujacych jaka płycizna filozoficzna stoi za niektórymi kognitywistycznymi stanowiskami.

Ciekawostką jest, że Rotkiewicz popełnia chyba ten sam błąd co Dawkins przypisując Tertulianowi opinię jakoby wiara miała być absurdalna. Nie uzasadnia też opini dlaczego pomiędzy wiarą a rozumem miałaby być przepaść.

mat

Superstar

Ależ odkopałeś! Ja Dawkinsa nie winie za pewne "uproszczenia", on żyje w takim świecie(tj. USA) że nasza słynąca z Katolicyzmu Polska dal nich jest ostoją ateizmu !!!

I fakt u nas księży co raz mniej, ewolucja :rotfl:

bol999

[ http://www.youtube.com/watch?v=nhLoi89zrn8&feature=related

mat

W Grecji zanika gorliwość religijna

Ostatnio w ateńskiej gazecie Ta Nea opublikowano wyniki sondażu na temat religii w Grecji i porównano je z danymi z 1963 roku. Okazało się, że gorliwość religijna w tym kraju słabnie. Poprzednim razem 66 procent respondentów powiedziało, że chodzi do kościoła co najmniej dwa lub trzy razy w miesiącu, do czego w ostatniej ankiecie przyznało się niecałe 30 procent. Ponad dwie trzecie z 965 ankietowanych dorosłych mieszkańców Wielkich Aten uważa, iż Kościół służy społeczeństwu „w niewielkim stopniu” lub ‛nie służy wcale’ — donosi Agencja Reutera. Znany grecki ankieter Elias Nikolakopoulos, publikujący artykuły w Ta Nea, wspomniał o „postępującym zeświecczeniu społeczeństwa greckiego” i dodał, że obecnie obserwuje się „nieufność i niechęć” wobec Kościoła w tym kraju.
[link widoczny dla zalogowanych]

bol999