Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylematów

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:36, 27 Lis 2020    Temat postu: Masz dylemat? Jesteś w błędzie - o bezzasadności dylematów

O filozofii mówi się, że wzięła się, ze zdziwienia światem. Historia filozofii pełna jest dylematów typu "Czy umysł powstał z materii czy materia z umysłu?", "Czy Bóg stworzył człowieka czy człowiek Boga?", "Czy świat jest indeterministyczny czy deterministyczny?", "Czy jaźń istnieje czy jest iluzją?" etc.

Dylematy te nie zawsze bezpośrednio przybierają postać dylematów, jak w przypadku podstawowego zdziwienia "Dlaczego istnieje świat?", jednak jak rozbierzemy to pytanie na czynniki pierwsze, uzyskamy dwa założenia:
a) Świat istnieje
b) Świat mógłby nie istnieć

A więc dlaczego jednak istnieje?

Kiedy w ten sposób postawimy problem, będziemy skłonni myśleć o istnieniu świata jako o czymś cudownym, nieprawdopodobnym, przypadkowym, a w każdym razie zdumiewającym, czymś co powinno budzić zdziwienie. Nasze filozoficzne zdumienie będzie mieć źródło w cichym przyjęciu alternatywy: istnienie vs. nieistnienie. Mało komu jednak przychodzi do głowy, żeby zastanowić się, czy stawianie tej alternatywy ma w ogóle sens, czy te założenia, które mamy z tyłu głowy, kiedy pytamy "Dlaczego istnieje świat?" są uzasadnione.

Abstrahując od wszelkich postulowanych bytów absolutnych, boskich, wiecznych, wszystko o czym wiemy, że istnieje, jest nietrwałe, skończone, przemija. Wszelkie tego typu byty istnieją w tym sensie, że się stają/upływają. Nie istnieją w sposób absolutny. Są zawieszone pomiędzy istnieniem a nieistnieniem. Opierając się na naszym doświadczeniu, nie sposób uzasadnić żadnego z tych założeń, bo ani nie mamy do czynienia z absolutnym istnieniem, ani absolutnym nieistnieniem. Ten świat, którego doświadczamy jest czymś pomiędzy. Dokładnie w ten sposób moglibyśmy rozebrać wiele popularnych dylematów filozoficznych, obnażając ich bezzasadność, a tym samym w pewnym sensie zadając śmierć filozofii jaką znamy, a przynajmniej znacznie uszczuplając zbiór problemów, którymi się zajmuje.

Filozofia w dużej mierze nie jest żadnym umiłowaniem mądrości, tylko umiłowaniem dylematów, które są skutkiem wzięcia umysłowych konceptów za rzeczywistość i intelektualnym masturbowaniem się nad tymi konceptami. Czyli de facto jest umiłowaniem myślenia. A mądrość polega m.in. na tym, aby nie mylić narzędzia poznawania świata z samym światem.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pią 23:42, 27 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:26, 28 Lis 2020    Temat postu:

Początki filozofii nie wiązały się z szukaniem dylematów. FIlozofowie poszukiwali odpowiedzi na pytanie o początek wszechobecny. Poszukiwali spekulatywnie.
Ciekawym dzisiaj działem filozofii jest etyka w praktyce np. Etyka lekarską. Tu są dylematy.

Jest też grupa filozofów dzisiaj, którzy tworzą świat a nie szukają jego początku.
Z jednej strony w filozofii dużo "zabawy" dekonstrukcjonizm. Z drugiej strony filozofia analityczna - analizowanie pojęć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:08, 28 Lis 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Początki filozofii nie wiązały się z szukaniem dylematów. FIlozofowie poszukiwali odpowiedzi na pytanie o początek wszechobecny. Poszukiwali spekulatywnie..

Właśnie podałaś przykład na szukanie dylematu. Właśnie takie spekulatywne rozważania mam na myśli w tym temacie.
Cytat:

Ciekawym dzisiaj działem filozofii jest etyka w praktyce np. Etyka lekarską. Tu są dylematy.

Jest też grupa filozofów dzisiaj, którzy tworzą świat a nie szukają jego początku.
Z jednej strony w filozofii dużo "zabawy" dekonstrukcjonizm. Z drugiej strony filozofia analityczna - analizowanie pojęć.

Nie twierdzę, że cała filozofia jest do luftu, natomiast sporo filozoficznych problemów to pseudoproblemy mnożone na potęgę przez zadawanie bezzasadnych pytań.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Sob 9:10, 28 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:42, 28 Lis 2020    Temat postu:

Zgadzam się z Tobą ale trzeba już coś wiedzieć aby bardziej sensowne pytania zadawać. Tzw bezsensowne mogą nagle otwierać nową niezwykłą perspektywę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:04, 28 Lis 2020    Temat postu:

Masz rację. Światłość w ciemności świeci, a sens się wyłania z przezwyciężenia bezsensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:34, 02 Gru 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Masz rację. Światłość w ciemności świeci, a sens się wyłania z przezwyciężenia bezsensu.


Ładna myśl.

To jest ciekawe ale mimo tego, że od zawsze jestem ateistką, nigdy nie miałam poczucia bezsensu. Być może nie miałam na to czasu.
W tej chwili pomocne mi będą na pewno
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin