|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:24, 04 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Ale jak to uwala teizm? |
A chrześcijaństwo nie głosi, że pewne prawdy przekazał z góry Bóg odnośnie tego jak jest i co wolno itp? |
Bóg przekazał pewne prawdy, ale ja sobie nie przypominam wśród nich zbioru definicji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:08, 05 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Ja w swoich własnych oczach - cóż to takiego właściwie jest?
Funkcjonalnie byłaby to samowiedza, świadomość co potrafię, a czego raczej już nie, czego pragnę naprawdę, a w co mnie wmanipulowano.
Bo często jest tak, że robimy coś, dążymy do celów, których sami nie wymyśliliśmy, lecz inni nam je wskazali jako te niezbędne do realizacji. Podobnie też często oceniamy własną wartość cudzymi oczami - próbujemy spełniać czyjeś ambicje, realizujemy cudze wzorce. Dopóki się jest dzieckiem, to jeszcze jest w miarę normalne. Ale dojrzały człowiek, który wciąż tylko goni za tym, co mu ktoś inny wymyślił, właściwie...
nie jest dojrzały.
Nie myślę oczywiście o tym, aby się zamykać na sugestie, głosy innych ludzi. Raczej chodzi mi o to, że niektórzy w ogóle nie próbują się zastanowić czego właściwie w życiu chcą - oni, jako oni - a nie co po prostu im narzucono.
Co nam narzuca wzorce?
- nasze geny, poprzez grę instynktów
- kultura, społeczeństwo poprzez zwyczaje, mody, wzorce ocen
- nieprzemyślane impulsy własne, bezrefleksyjne reagowanie.
Bo kiedy rzeczywiście jestem ja, chcę czegoś ja?
- Moją odpowiedzią jest: jeśli to przemyślałem, zastanowiłem się nad konsekwencjami w maksymalnym możliwym stopniu, dopasowałem do tych celów, z którymi się rzeczywiście identyfikuję. Czyli znowu samoświadomość.
W każdym razie chodzi o to, aby nie reagować na krótką metę, impulsywnie, nie dać się zmanipulować czemuś, co tylko na początku zdaje się nam sprzyjać, a potem tylko przeszkadza. Trochę da się to porównać do wzięcia na drogi kredyt towaru, którego zupełnie nie potrzebujmy, ale ktoś nam go wcisnął, zręcznie nami manipulując.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 10:47, 06 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Nic poza walką genów z memami. Uczuć z nabytym rozsądkiem, który sukcesywnie wyzwala się z ograniczeń cielesności. Wykluwa się jak obcy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|