Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koronawirus - pytanie o skuteczność strategii walki z nim
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:35, 26 Maj 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Rozumiem, ale to jest uzasadnienie, czemu jesteś przeciwny aborcji na zyczenie, a ja się pytam, co złego w pozyskiwaniu linii komórkowych z takich płodów, skoro (i tu cytat z Ciebie):
Po pierwsze taka sytuacja niezbyt mocno różni się od transplantacji organów zmarłej osoby. Po drugie ciało każdego z nas po śmierci tak czy inaczej zamieni się w materiał biologiczny z którego będą korzystać inne organizmy, a ostatecznie także ludzie.

Przecież z moich poprzednich postów jasno wynika, że przerwać ciążę można tylko w bardzo konkretnych skrajnych przypadkach. I uwagi z analogiami tylko takich przypadków dotyczą. Natomiast w normalnych warunkach ciąży przerywać nie należy, a więc wtedy i nie mamy dostępu do ciała dziecka. Samo uzasadnienie również podałem: by zapewnić optymalny rozwój człowieka, dotyczy to zarówno dziecka jak i matki.

Chyba że Ci chodzi o ten konkretny przypadek, jak się zachować wobec abortowanych ciał z poprzedniego stulecia, czyli czy jednorazowo dopuścić taki precedens?

Z faktu, że jesteś przeciwny aborcji na życzenie nie wynika, że takich aborcji nie będzie, więc moje pytanie dotyczy przypadków, które już się dokonały, nieważne czy w poprzednim stuleciu czy tydzień temu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:51, 26 Maj 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Z faktu, że jesteś przeciwny aborcji na życzenie nie wynika, że takich aborcji nie będzie, więc moje pytanie dotyczy przypadków, które już się dokonały, nieważne czy w poprzednim stuleciu czy tydzień temu.

Osobiście jestem zdania, że nie należy wspierać takich rozwiązań. Powinniśmy rozwijać metody in vitro. Tymczasową furtką może być skorzystanie z komórek płodów z uzasadnionych aborcji, o ile rodzice wyrażą zgodę, bo wtedy analogia transplantacyjna ma sens.

Natomiast moje życzenia wobec społeczeństwa nie są zbyt mocno skorelowane z tym jak będzie, gdyż jestem tylko jednym z milionów uczestników w projekcie społecznym ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:56, 26 Maj 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Z faktu, że jesteś przeciwny aborcji na życzenie nie wynika, że takich aborcji nie będzie, więc moje pytanie dotyczy przypadków, które już się dokonały, nieważne czy w poprzednim stuleciu czy tydzień temu.

Osobiście jestem zdania, że nie należy wspierać takich rozwiązań. Powinniśmy rozwijać metody in vitro. Tymczasową furtką może być skorzystanie z komórek płodów z uzasadnionych aborcji, o ile rodzice wyrażą zgodę, bo wtedy analogia transplantacyjna ma sens.

Natomiast moje życzenia wobec społeczeństwa nie są zbyt mocno skorelowane z tym jak będzie, gdyż jestem tylko jednym z milionów uczestników w projekcie społecznym ;D

Ok, ale mnie w tym momencie nie interesują Twoje marzenia i życzenia, tylko sposób argumentacji.

Nie kumam, czemu poniższe:
Cytat:
Po pierwsze taka sytuacja niezbyt mocno różni się od transplantacji organów zmarłej osoby. Po drugie ciało każdego z nas po śmierci tak czy inaczej zamieni się w materiał biologiczny z którego będą korzystać inne organizmy, a ostatecznie także ludzie.


nie miałoby się stosować do aborcii na życzenie, które niezależnie od naszych marzeń i życzeń, i tak się dokonują. Na czym polega różnica?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
syndirel




Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:35, 26 Maj 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Niczym. ...
No wreszcie!
Zatem ustaliliśmy, że szczepionki są robione z mordowanych dzieci i możemy kontynuować...!
Cytat:
Powtarzam, nikt nie morduje dzieci specjalnie po to, by uzyskać linie komórkowe.
A po co powtarzasz? - przecież nawet bp Wróbel tego nie twierdzi!
Cytat:
Pozyskuje się je przy okazji.
Fajny eufemizm, jak ten z "abortowanymi płodami".
Ponoć człowiek jest od poczęcia, ale wystarczy elastyczne sumienie i wszystko gra.
Cytat:
Pan Bóg jest wielkim ekonomem i ekologiem ...
Jestem pełen podziwu i zazdrości, że wiesz takie rzeczy! Jak to osiągnęłaś, masz jakiś kontakt?

PS
Miej na uwadze, żem zwykłym foliarzem.
_________________________________
"Racja jest jak dupa. Każdy ma swoją." - J. Piłsudski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:03, 27 Maj 2021    Temat postu:

syndirel napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Niczym. ...
No wreszcie!
Zatem ustaliliśmy, że szczepionki są robione z mordowanych dzieci i możemy kontynuować...!.

Nie są robione z mordowanych dzieci, tylko przy ich produkcji korzysta się z lini komórkowych pozyskanych od zamordowanych dzieci.
Cytat:
Cytat:
Pozyskuje się je przy okazji.
Fajny eufemizm, jak ten z "abortowanymi płodami".
Ponoć człowiek jest od poczęcia, ale wystarczy elastyczne sumienie i wszystko gra.

Płód jest człowiekiem, więc "abortowany płód" nie jest żadnym eufemizmem, tylko określeniem na dziecko zamordowane w prenatalnej fazie rozwoju.
Cytat:
Cytat:
Pan Bóg jest wielkim ekonomem i ekologiem ...
Jestem pełen podziwu i zazdrości, że wiesz takie rzeczy! Jak to osiągnęłaś, masz jakiś kontakt?

Chcesz wiedzieć jaki jest Bóg? Spójrz na świat, który stworzył.
Cytat:

PS
Miej na uwadze, żem zwykłym foliarzem.

Ta uwaga jest zbyteczna. Nie ma niezwykłych foliarzy. Jesteście wszyscy na jedno kopyto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:13, 27 Maj 2021    Temat postu:

Towarzyski Pelikan

Cytat:
Chcesz wiedzieć jaki jest Bóg? Spójrz na świat, który stworzył.


To bardzo ryzykowne zalecenie.

Każdy z nas ma inny świat.

A jaki świat stworzył Bóg, jeśli go stworzył?? :szacunek:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 9:15, 27 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:16, 27 Maj 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
blackSwan napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Z faktu, że jesteś przeciwny aborcji na życzenie nie wynika, że takich aborcji nie będzie,[..]
[..]
Natomiast moje życzenia wobec społeczeństwa nie są zbyt mocno skorelowane z tym jak będzie, gdyż jestem tylko jednym z milionów uczestników w projekcie społecznym ;D

Ok, ale mnie w tym momencie nie interesują Twoje marzenia i życzenia, tylko sposób argumentacji.

Ale ja od początku piszę tylko o tym, jak moim zdaniem postąpić należy, a nie jak będzie...

towarzyski.pelikan napisał:
Nie kumam, czemu poniższe:
Cytat:
Po pierwsze taka sytuacja niezbyt mocno różni się od transplantacji organów zmarłej osoby. Po drugie ciało każdego z nas po śmierci tak czy inaczej zamieni się w materiał biologiczny z którego będą korzystać inne organizmy, a ostatecznie także ludzie.

nie miałoby się stosować do aborcii na życzenie, które niezależnie od naszych marzeń i życzeń, i tak się dokonują. Na czym polega różnica?

W takim razie rozwałkujmy to:

Założenia:
- Celem egzystencji jest rozwój (najogólniej ujmując).
- Ciąża jest etapem przygotowania człowieka do tego rozwoju.
Teraz mamy dwie odmienne sytuacje:
- Ciążę przerwać należy, gdyż płód rozwija się nieprawidłówo lub poważnie zagraża zdrowiu matki.
- Ciąży przerywać nie należy, gdyż płód rozwija się poprawnie i nie zagraża poważnie zdrowiu matki.
Dodatkowe wyjaśnienie:
Jeżeli naszym celem jest zapewnienie dziecku odpowiedniego startu by dalej mogło rozwijać się coraz bardziej samodzielnie, to powinniśmy unikać sytuacji by dziecko urodziło się poważnie upośledzone lub matka została poważnie upośledzona w wyniku ciąży. W ten sposób prostujemy to, co jest nieprawidłowe. Jednocześnie rozwój medycyny powinnien dążyć w kierunku eliminacji tego typu powikłań i zagrożeń.
Zupełnie inną sytuacją jest gdy przyszłe dziecko i matka są zdrowi, nie ma wtedy żadnych podstaw by przerwać ciążę.

----

Co się tyczy korzystania z usług pochodzących z innych państw i innego czasu, to sytuacja może być niejednoznaczna. Na pewno należy zrezygnować z usług abortowanych dzieci w chwili obecnej. Jednak też należy mieć świadomość, że prawo nie działa wstecz i często stoimy nie przed dylematem czy wspierać/nie-wspierać aborcję, a przed faktem dokonanym, co zrobić z tamtymi ciałami gdy prawo jeszcze dopuszczało aborcję: zakopać czy użyć w celach rozwoju medycyny…
Dosyć odległa analogia: ale istnieje dylemat czy niszczyć koleje zbudowane przez Hitlera, czy burzyć budynki zbudowane przez Stalina.
Ogólnie cały rozwój medycyny, a też innych dziedzin nauki był pełen wynaturzeń i niepotrzebnych poświęceń, ale czy z tego powodu mamy walczyć z przeszłością czy raczej ją transformować. Kwestia otwarta...


Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Czw 9:18, 27 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:47, 27 Maj 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
blackSwan napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Z faktu, że jesteś przeciwny aborcji na życzenie nie wynika, że takich aborcji nie będzie,[..]
[..]
Natomiast moje życzenia wobec społeczeństwa nie są zbyt mocno skorelowane z tym jak będzie, gdyż jestem tylko jednym z milionów uczestników w projekcie społecznym ;D

Ok, ale mnie w tym momencie nie interesują Twoje marzenia i życzenia, tylko sposób argumentacji.

Ale ja od początku piszę tylko o tym, jak moim zdaniem postąpić należy, a nie jak będzie...

A ja nie pytałam o to, jak będzie, tylko co należy zrobić z tym co jest, tutaj: ciałami zamordowanych wskutek aborcji na zyczenie dzieci. To jest swoją drogą ciekawe, bo nie pierwszy raz nie mogę się z Tobą dogdać z tego samego powodu, ja o chlebie, a Ty o niebie. Ja o tym jak działać w realnym świecie, a Ty jak działać w idealnym (wedle własnych kryteriów) świecie.
Cytat:
Jednak też należy mieć świadomość, że prawo nie działa wstecz i często stoimy nie przed dylematem czy wspierać/nie-wspierać aborcję, a przed faktem dokonanym, co zrobić z tamtymi ciałami gdy prawo jeszcze dopuszczało aborcję: zakopać czy użyć w celach rozwoju medycyny…

Dopiero w tym fragmencie piszesz na temat, od początku o to pytałam :D
Cytat:
Dosyć odległa analogia: ale istnieje dylemat czy niszczyć koleje zbudowane przez Hitlera, czy burzyć budynki zbudowane przez Stalina.
Ogólnie cały rozwój medycyny, a też innych dziedzin nauki był pełen wynaturzeń i niepotrzebnych poświęceń, ale czy z tego powodu mamy walczyć z przeszłością czy raczej ją transformować. Kwestia otwarta...

Niestety, w takich tematach niestarannie dobrana analogia przynosi więcej szkody niż pożytku. Po pierwsze, zła działalność Hitlera czy Stalina nie polegała na budowaniu kolei albo stawianiu budynków. Nie wszystko co robili ci dwaj panowie było złe, tymczasem w przypadku ciała abortowanego dziecka mamy do czynienia z owocem zła. Po drugie, zbrodnie Hitlera i Stalina należą do przeszłości, a aborcje na życzenie cały czas się odbywają, więc nie mamy do czynienia z transformacją przeszłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33362
Przeczytał: 65 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:05, 27 Maj 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
blackSwan napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
blackSwan napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Z faktu, że jesteś przeciwny aborcji na życzenie nie wynika, że takich aborcji nie będzie,[..]
[..]
Natomiast moje życzenia wobec społeczeństwa nie są zbyt mocno skorelowane z tym jak będzie, gdyż jestem tylko jednym z milionów uczestników w projekcie społecznym ;D

Ok, ale mnie w tym momencie nie interesują Twoje marzenia i życzenia, tylko sposób argumentacji.

Ale ja od początku piszę tylko o tym, jak moim zdaniem postąpić należy, a nie jak będzie...

A ja nie pytałam o to, jak będzie, tylko co należy zrobić z tym co jest, tutaj: ciałami zamordowanych wskutek aborcji na zyczenie dzieci. To jest swoją drogą ciekawe, bo nie pierwszy raz nie mogę się z Tobą dogdać z tego samego powodu, ja o chlebie, a Ty o niebie. Ja o tym jak działać w realnym świecie, a Ty jak działać w idealnym (wedle własnych kryteriów) świecie.

Uważam to za dobry argument. :brawo:
Żyjemy w realnym świecie. Wiele rzeczy złych się stało, a my korzystamy często z tego, że ktoś kiedyś coś zrobił źle, ale potem skutki zostały. Ja np. mieszkałem przez początek mojego życia w mieszkaniu odebranym właścicielowi niesprawiedliwą prywatyzacją z czasów PRL. Cóż miałem robić?
- nie mieszkać?... - nie miałem gdzie się przenieść, a poza tym to, że ktoś inny by tam mieszkał, nie przywróci przecież własności tamtemu poszkodowanemu.
Ale gdybym chciał być taki nieskazitelny moralnie, to pewnie powinienem włożyć jakiś poważny wysiłek w wyszukanie sobie takiego miejsca na Ziemi, którego historia jest świetlana i czysta. Tylko czy bym takie miejsce znalazł?...
Czy nie skończyłoby się czasem na tym, że po prostu po uważaniu, arbitralnie ostatecznie bym uznał jedne stare niegodziwości za "mniej ważne" vs te, które sobie wkleję na sztandar obcego zła i na moje osobiste przekonanie o moralnej czystości.
Uważam, że tak praktycznie zawsze się kończy moralna ortodoksja - właśnie na tym, że się uznaje, wedle powodów własnych, praktycznych, lojalnościowych pewne stare krzywdy arbitralnie za mniejsze, a inne za większe. A ta wielkość krzywd nie będzie zależała nie od obiektywnych cech i faktów, lecz od potrzeby ułożenia samemu sobie tej oceny tak, aby w końcu jakoś dało się w tym wszystkim żyć.
Dlatego prawdziwym rozwiązaniem tutaj jest według mnie jedynie pokora, polegająca na wyzbyciu się złudzeń, iż wiemy, jak te dawne zdarzenia rozliczać. Rozliczamy je "o tyle - o ile", ale przecież większość zdarzeń historycznych jest okryta mgłą niewiedzy. I skupianie się jakoś szczególnie na tych jednych, które akurat ujrzały światło dzienne, przy ignorowaniu tych, które wciąż są skryte jest jakoś niesprawiedliwe. W tej sytuacji priorytet dałbym BIEŻĄCYM krzywdom i dobru. Dlatego zgadzam się (jeśli dobrze ją rozumiem) z Pelikanką, która wskazuje na to, że tym komórkom z tysięcznych generacji klonowania pobranych ileś lat temu z abortowanych płodów nikt już życia nie wróci, zaś jeśli z ich funkcjonowania wyniknie jakieś dobro dla żyjących ludzi, to kto wie, czy to nie powinien być priorytet.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:28, 27 Maj 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
A ja nie pytałam o to, jak będzie, tylko co należy zrobić z tym co jest, tutaj: ciałami zamordowanych wskutek aborcji na zyczenie dzieci. To jest swoją drogą ciekawe, bo nie pierwszy raz nie mogę się z Tobą dogdać z tego samego powodu, ja o chlebie, a Ty o niebie. Ja o tym jak działać w realnym świecie, a Ty jak działać w idealnym (wedle własnych kryteriów) świecie.

Nie odniosę się do innych razów bez konkretnych przykładów, ale tę dyskusję możemy rozwałkować i sprawdzić, gdzie leży problem.

Teraz piszesz:
Cytat:
A ja nie pytałam o to, jak będzie, tylko co należy zrobić z tym co jest, tutaj: ciałami zamordowanych wskutek aborcji na zyczenie dzieci.


Sprawdźmy więc jak to było od początku.
W twej pierwszej wypowiedzi twoje pytanie składa się dosłownie z jednego słowa: "dlaczego".
I ja mam się domyślić, Kobieto, co Ty masz na myśli pisząc jedno słowo?

W drugiej swej wypowiedzi nadal nic nie piszesz o tej konkretnej sytuacji, tylko pytasz mnie o różnice między aborcją wymuszoną i na życzenie.

No ale ja jednak w odpowiedzi kontrolnie dodaję zdanie pytające, czy być może nie chodzi Ci o ten konkretny przypadek, bo zaczynam podejrzewać, że nie chodzi Tobie o moje rozróżnienie.

No ale Ty w trzeciej wypowiedzi nie odpowiadasz wprost, tylko wprowadzasz zupełnie niepotrzebnie wątek moich przekonań kontra przyszłość i dopiero na końcu wyjawiasz, że twoje pytanie dotyczyło dokonanych aborcji. Ale zamiast się skupić na tym konkretnym przypadku (płodów z ubiegłego stulecia) wrzucasz wszystko do jednego wora i tym samym zmuszasz mnie albo do uogólniania albo tłumaczenia na czym różnica polega.

W czwartej wypowiedzi znów wracasz do różnych typów aborcji, jakby pomijając ten konkretny przypadek. I prosisz o argumentację.

Ja w odpowiedzi rozwałkowuję różnice dotyczące aborcji. Ale na wszelki wypadek na końcu odnoszę się do tamtego przypadku (starych aborcji) z tym że ogólnikowo.

I Eureka! dopiero w piątej-ostatniej swej wypowiedzi artykułujesz jasno, że chodzi o ciała zamordowanych wskutek aborcji na życzenie dzieci. A pod koniec postu jeszcze dorzucasz, że: aborcje na życzenie cały czas się odbywają, więc nie mamy do czynienia z transformacją przeszłości.

Ale tak się składa, że w poprzedniej swej wypowiedzi już na to odpowiedziałem:
Cytat:
Na pewno należy zrezygnować z usług abortowanych dzieci w chwili obecnej.


----

I jeszcze sprawa wartości rozważań na poziomie idei. Otóż są różne typy ludzi, jedni wolą zagłębiać się w szczegóły, inni preferują uogólnienia i konsolidację. Oba typy są potrzebne dla społeczeństwa. Z jednych mogą się wyłonić świetni artyzani, z innych wizjonerzy. No i jednak to głowa kręci ogonem, a nie ogon głową.

----

towarzyski.pelikan napisał:
Dopiero w tym fragmencie piszesz na temat, od początku o to pytałam

Zabawne :p

towarzyski.pelikan napisał:
Niestety, w takich tematach niestarannie dobrana analogia przynosi więcej szkody niż pożytku. Po pierwsze, zła działalność Hitlera czy Stalina nie polegała na budowaniu kolei albo stawianiu budynków.

Nie chodzi mi o pałac kultury czy o też to że drogami Hitlera jeździła mąka dla więźniów. Przykładem mogą być budynki więzień i łagrów, gdzie torturowano ludzi i w tym celu były budowane i urządzane. Hitler również budował drogi kolejowe by szybko przerzucać wojsko i technikę na wschód, a więźniów do obozów - z powrotem i to był cel tych dróg.

towarzyski.pelikan napisał:
Nie wszystko co robili ci dwaj panowie było złe, tymczasem w przypadku ciała abortowanego dziecka mamy do czynienia z owocem zła.

Jeżeli chodzi o aborcję na życzenie to tak, ale to nie my ponosimy winę za to, co działo się w ubiegłym wieku.

----

Przemyślałem jeszcze dodatkowo kwestię przypadku wykorzystania ciał ze starych aborcji i jest ono następujące. Jeżeli państwa zaangażowane w produkcję szczepionek zrezygnowały z aborcji na życzenie lub to teraz zrobią, to te ciała z poprzedniego wieku można wykorzystać w ramach wyjątku jeżeli nie ma innej metody na szczepionkę. Jeżeli jednak nadal praktykują aborcję na życzenie, to należy zrezygnować z tych szczepionek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
syndirel




Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:04, 28 Maj 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Nie są robione z mordowanych dzieci, tylko przy ich produkcji korzysta się z lini komórkowych pozyskanych od zamordowanych dzieci.
Zatem byłem optymistą i idziesz w zaparte. :(
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Płód jest człowiekiem, więc "abortowany płód" nie jest żadnym eufemizmem, tylko określeniem na dziecko zamordowane w prenatalnej fazie rozwoju.
Czyli jednak taki człowiek nie jest tak całkiem człowiekowaty!? :think:
Cytat:
Chcesz wiedzieć jaki jest Bóg?
Nie, nie chcę wiedzieć jak pracuje wyobraźnia sfrustrowanych, a pytanie dotyczyło czegoś innego... :mrgreen:
Cytat:
Spójrz na świat, który stworzył.
Tak, tak..., wiem że świat jest śliczny, zwłaszcza ten socjalistyczny. :)
Cytat:
Nie ma niezwykłych foliarzy. Jesteście wszyscy na jedno kopyto
Znowu cóś se uważasz! Chodziło o to, cobyś pamiętała, żem człek prosty i należy takim tłukom tłomaczyć, jak krowie na granicy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
syndirel




Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:44, 05 Cze 2021    Temat postu:

Mam okropne przypuszczenie, że nie potrafisz odróżnić odpowiedzialności bliskiej od odległej!? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:30, 05 Cze 2021    Temat postu:

W poniedziałek rusza rejestracja dzieci 12+ na szczepienie. Tak się składa, że moja córa Jessica dzisiaj skończyła 12 lat. W poniedziałek tuż po północy będę rejestrować. A wy już wyszczepiliście swoje pociechy? :-)
Zbliżają się wakacje, wiec warto się pospieszyć, żeby jak najszybciej wyrobić certyfikat kowidowy. Można go nabyć już po 1 dawce, ale nie wszystkie państwa będą honorować bez drugiej dawki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
syndirel




Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:37, 05 Cze 2021    Temat postu:

Czyli idziesz po trupach do sukcesu reprodukcyjnego!? :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
syndirel




Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:45, 07 Cze 2021    Temat postu:

Pewnie nawet nie wiesz na czym polega sukces reprodukcyjny!? :think:
Rozchodzi się o to, dziurawko, cobyś doprowadziła progeniturę do wieku sprawnego, a imponderabilia są nieistotne! :)

PS
Ta czapka z foli troszku mi przeszkadza, bo przesłania receptory wizyjne... :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:01, 07 Cze 2021    Temat postu:

Jess już po pierwszym strzale :-) teraz tylko muszę wyszczepić Brajanka. Czy już wiadomo, kiedy będą szczepić 5-latków? Jest opcja, że to się zadzieje w najbliższym czasie? Najwyżej polecimy na Kanary z mężem i Jessicą, a Brajanka podrzucimy dziadkom :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
syndirel




Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:10, 07 Cze 2021    Temat postu:

No to może przestaniesz bajdurzyć o moralności i obdarzać nieznanych osobników epitetami z kruchty rodem?!

PS
Ja jadę na Bara-Bara! :gitara:


Ostatnio zmieniony przez syndirel dnia Pon 17:18, 07 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:27, 07 Cze 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Jess już po pierwszym strzale :-) teraz tylko muszę wyszczepić Brajanka. Czy już wiadomo, kiedy będą szczepić 5-latków? Jest opcja, że to się zadzieje w najbliższym czasie?

Jesteś bardzo dzielną mamą. Ale na szczepionki dla najmłodszych jeszcze trzeba trochę poczekać:
Cytat:
Jak właśnie poinformowano, rozpoczęte zostały również testy na najmłodszych dzieciach, mających od 6 miesięcy do 11 lat.

Z: [link widoczny dla zalogowanych]


towarzyski.pelikan napisał:
Najwyżej polecimy na Kanary z mężem i Jessicą, a Brajanka podrzucimy dziadkom :think:

Zawsze myślałem, że dzieciaki mają drugą mamę, a tu proszę takie zamiłowanie do tradycji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:34, 08 Cze 2021    Temat postu:

blackSwan napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Jess już po pierwszym strzale :-) teraz tylko muszę wyszczepić Brajanka. Czy już wiadomo, kiedy będą szczepić 5-latków? Jest opcja, że to się zadzieje w najbliższym czasie?

Jesteś bardzo dzielną mamą. Ale na szczepionki dla najmłodszych jeszcze trzeba trochę poczekać:
Cytat:
Jak właśnie poinformowano, rozpoczęte zostały również testy na najmłodszych dzieciach, mających od 6 miesięcy do 11 lat.

Z: [link widoczny dla zalogowanych]

Jeżeli zatwierdzą warunkowo, będą dostępne wcześniej:
Choć termin zakończenia badań, przypadający na koniec pierwszej połowy 2022 roku wydaje się być odległy, to możliwe, że szczepionka zostanie warunkowo zatwierdzona do użytku na dzieciach przed upływem tej daty

Może Pfizer będzie pierwszy:
Pfizer has said it expects to submit to the FDA for emergency use authorization for children ages 5-11 in September, and then for those six months-four years old sometime in the fourth quarter.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jedno jest pewne - im szybciej tym lepiej :-) Liczę na to, że Brajanek doczeka się swojego pierwszego strzału jeszcze w lipcu albo jakoś na początku sierpnia. Bardzo zazdrościł swojej starszej siostrze pożądanych odczynów poszczepiennych i nie może się doczekać gorączki, dreszczy i szczękania zębami :-)
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
Najwyżej polecimy na Kanary z mężem i Jessicą, a Brajanka podrzucimy dziadkom :think:

Zawsze myślałem, że dzieciaki mają drugą mamę, a tu proszę takie zamiłowanie do tradycji.
[/quote]
Mój mąż jest kobietą i ma na imię Gabrysia :-) Nasze dzieci zostały poczętę in vitro. Mam nadzieję, że technologia wkrótce pójdzie tak do przodu, że będziemy mogły spłodzić dziecko, które genetycznie będzie jak najbardziej kompatybilne ze szczepionkami mRNA, tak aby szczepionki były jeszcze bardziej skuteczne i bezpieczne :-) Ja ja kocham Naukę!


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Wto 10:36, 08 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33362
Przeczytał: 65 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:11, 08 Cze 2021    Temat postu:

Zabawne są te spory pro i antyszczepionkowców. Widzę tu starcie dwóch absolutyzmów dogmatycznych na maksa.
Dla kogoś kto "wie", że wszystkie firmy szczepionkowe kłamią, zaś to co się dzieje z covidem-19 jest jedną wielką zmową koncernów, ten w sposób "szczery i bez wątpienia" będzie kwalifikował chęć ludzi do zaszczepienia jako głupotę. W końcu on przecież "wie"...

Z kolei gdy się posłucha tych, którzy "wiedzą", że szczepionki działają i ratują życie, postawa antyszczepionkowców jest oczywistą monstrualnej klasy głupotą, może chęcią lansowania się na oryginalnych, może uleganie putinowskej propagandzie, czy czemu tam jeszcze. Ci też "wiedzą".
Pomiędzy dwoma stuprocentowymi "wiedzami" nie będzie dyskusji. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:41, 08 Cze 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Z kolei gdy się posłucha tych, którzy "wiedzą", że szczepionki działają i ratują życie, postawa antyszczepionkowców jest oczywistą monstrualnej klasy głupotą, może chęcią lansowania się na oryginalnych, może uleganie putinowskej propagandzie, czy czemu tam jeszcze. Ci też "wiedzą".
Pomiędzy dwoma stuprocentowymi "wiedzami" nie będzie dyskusji. :think:

Przecież wiadomo, że szczepionki działają i ratują życie, jest na to mnóstwo dowodów naukowych. Ten kto to neguje jest oczywiście głupcem, z którym nie warto dyskutować, tylko wysłać do szkoły albo po prostu zmusić do szczepienia. Innej rady na głupotę niestety nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33362
Przeczytał: 65 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:54, 08 Cze 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Z kolei gdy się posłucha tych, którzy "wiedzą", że szczepionki działają i ratują życie, postawa antyszczepionkowców jest oczywistą monstrualnej klasy głupotą, może chęcią lansowania się na oryginalnych, może uleganie putinowskej propagandzie, czy czemu tam jeszcze. Ci też "wiedzą".
Pomiędzy dwoma stuprocentowymi "wiedzami" nie będzie dyskusji. :think:

Przecież wiadomo, że szczepionki działają i ratują życie, jest na to mnóstwo dowodów naukowych. Ten kto to neguje jest oczywiście głupcem, z którym nie warto dyskutować, tylko wysłać do szkoły albo po prostu zmusić do szczepienia. Innej rady na głupotę niestety nie ma.

No więc właśnie - wskazujesz jedną stronę, ignorując głos drugiej. I tak oczywiście robi większość.
Ja jestem tutaj niezrozumiałą dla owej większości mniejszością: wisi mi to, kto w tym sporze "wygra". Nie mam raczej wątpliwości, iż niektóre szczepionki były dobrodziejstwem dla zdrowia ludzkości. Nie mam też wątpliwości, że nie istnieje substancja na tej Ziemi (a substancje tworzone przez firmy farmaceutyczne, jako najczęściej mocno skoncentrowane, tworzone za nakierowaniem na konkretny cel są szczególnym przypadkiem ekstremum w tym względzie), które źle podana, czy nieodpowiedniej osobie podana (np. silnie uczulonej na coś) nie mogłaby spowodować szkód zdrowotnych. Tak więc akurat dla mnie nie ulega też wątpliwości, że realny jest scenariusz zarówno dobry, jak i zły, malowany przez każdą ze stron. Nie mam też wątpliwości, że wiedza o czymś takim jak zdrowie i środki na nią wpływające tworzy się latami, czyli podanie jakiejkolwiek nowej substancji uznawanej za lek, łączy się z ryzykiem zdrowotnym. Z drugiej strony nie ulega też dla mnie wątpliwości, że w wielu sytuacjach NIE PODANIE substancji, która jest w zasięgu, a mogłaby pomóc ostatecznie da efekt gorszy, niż tej substancji podanie.
Oczywiście pytaniem zasadniczym jest: JAKA substancja i w JAKICH WARUNKACH?

Można się w nieskończoność przerzucać argumentami, ale i oskarżeniami kłócąc się czy szklanka jest do połowy pełna, czy pusta. Możne się upierać wywyższając kwestię ryzyka podania kwestionowanej substancji, ale też i ryzyka nie podania tej substancji. My - "zwykli ludzie" - MOŻEMY CO NAJWYŻEJ UWIERZYĆ, którejś ze stron sporu. Bo nie znamy się najczęściej na szczegółach i na faktach szczepionkologii stosowanej.
Dlatego nie zamierzam się upierać, że ja coś na poważnie w tej sprawie miałbym wiedzieć. Nie, nie wiem, domyślam się, wysnuwam hipotezy. Ostatecznie coś mi tam w tym sporze osiąga przewagę, ale wcale nie jest to przewaga absolutna. W każdej chwili spodziewam się ewentualnego nowego doniesienia, związanego z badaniami, które czasem wręcz może wywalić dotychczasowe przekonania na dany temat na odwrotną stronę. Czyli ogólnie mniemam w tej sprawie bardzo ostrożnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:16, 08 Cze 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

No więc właśnie - wskazujesz jedną stronę, ignorując głos drugiej. I tak oczywiście robi większość.
Ja jestem tutaj niezrozumiałą dla owej większości mniejszością: wisi mi to, kto w tym sporze "wygra".

Od tego, kto w tym sporze wygra zależy powodzenie walki z pandemią. Dlatego mnie to zdecydowanie nie wisi. Jeżeli wygrają antywacki, to będziemy się jeszcze przez lata męczyć z lockdownami, kolejnymi wariantami wirusa, które będą się wymykać ochronie szczepiennej etc. Od dawna wiadomo, że kluczem dla pokonania pandemii jest osiągnięcie odporności stadnej, a żeby ją osiągnąć musimy jak najszybciej wyszczepić 70-80% populacji. Wszystkie dotychczasowe badania naukowe wskazują na to, że dopuszczone na rynku szczepionki są skuteczne i bezpieczne, odczynów poszczepiennych jest bardzo mało, tak że każda racjonalna osoba, która nie ma przeciwskazań do szczepienia, powinna się niezwłocznie zaszczepić. Tymczasem "druga strona", której w swojej łaskawości chcesz dawać głos, nie ma żadnych racjonalnych argumentów, tylko wymyśla jakieś bzdurne teorie o czipach w szczepionkach, rozdmuchuje doniesienia od NOPach i jakimś NWO jako rzekomy kontrargument. Nie ma w tym sporze symetrii. Jedna strona opiera się na wiedzy, druga na spiskowych teoriach dziejów. Tezy tych pierwszych są weryfikowalne, tezy tych drugich nie. Z czym chcesz dyskutować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
syndirel




Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:07, 09 Cze 2021    Temat postu:

O ile sobie przypominam, to ani bp Wróbel, ani Watykan nic nie wspominali o skuteczności szczepień!? :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33362
Przeczytał: 65 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:27, 09 Cze 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

No więc właśnie - wskazujesz jedną stronę, ignorując głos drugiej. I tak oczywiście robi większość.
Ja jestem tutaj niezrozumiałą dla owej większości mniejszością: wisi mi to, kto w tym sporze "wygra".

Od tego, kto w tym sporze wygra zależy powodzenie walki z pandemią. Dlatego mnie to zdecydowanie nie wisi. Jeżeli wygrają antywacki, to będziemy się jeszcze przez lata męczyć z lockdownami, kolejnymi wariantami wirusa, które będą się wymykać ochronie szczepiennej etc. Od dawna wiadomo, że kluczem dla pokonania pandemii jest osiągnięcie odporności stadnej, a żeby ją osiągnąć musimy jak najszybciej wyszczepić 70-80% populacji. Wszystkie dotychczasowe badania naukowe wskazują na to, że dopuszczone na rynku szczepionki są skuteczne i bezpieczne, odczynów poszczepiennych jest bardzo mało, tak że każda racjonalna osoba, która nie ma przeciwskazań do szczepienia, powinna się niezwłocznie zaszczepić. Tymczasem "druga strona", której w swojej łaskawości chcesz dawać głos, nie ma żadnych racjonalnych argumentów, tylko wymyśla jakieś bzdurne teorie o czipach w szczepionkach, rozdmuchuje doniesienia od NOPach i jakimś NWO jako rzekomy kontrargument. Nie ma w tym sporze symetrii. Jedna strona opiera się na wiedzy, druga na spiskowych teoriach dziejów. Tezy tych pierwszych są weryfikowalne, tezy tych drugich nie. Z czym chcesz dyskutować?

Mi chodzi o pewną zasadę.
Zaufanie pojawia się jako efekt transparentności. Im więcej rzeczy musimy przyjmować na absolutne zaufanie tym, którzy coś ogłaszają, a do tego ogłaszają, że oni wiedzą najlepiej, tym bardziej na owej polityce mogą żerować zwolennicy teorii spiskowych. Im więcej tez w przestrzeni publicznej jest "na wcisk", tym częściej będą pojawiali się tacy, którzy uznają, iż całe społeczeństwo jest oszukiwane. I będą mieli podstawy do swoich podejrzeń.
Zwykły zjadacz chleba ma znikome szanse na sprawdzenie tego, co głoszą strony sporu. Ostatecznie i tak oprze się na jakiejś wierze ludziom - tym, a nie innym. Im więcej ogólnie mamy atmosfery podejrzliwości i nieufności, tym więcej będzie ludzi, którzy - zgodnie z filozofią tego, z czym się spotykają - będą raczej wierzyć w to, co emocjonalnie naznaczone, co stawia sprawy na płaszczyźnie konfliktu, niż temu, co wynikałoby z paradygmatu zaufania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 22 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin