|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:25, 26 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Co to za krasnale... |
Foliarze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:27, 26 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Michał Syszyński napisał: | Nie mogę powiedzieć, abym miał na początek jakąś pewność w kontekście tej epidemii. Sposób w jaki jestem informowany przez oficjalne media budzi moje poważne wątpliwości. Choćby to, że jako pierwszą, główną daną mamy stwierdzoną testami liczbę zakażeń. To jest dla mnie, jako osoby która krytycznie myśli, analizuje sytuację w kontekście pozostałych danych, niejako przyznanie się tych, co taką informację wypuszczają, do albo dużej nierzetelności, albo wręcz intencji manipulowania. Tak więc na dzień dobry nasze media są w moim rankingu zaufania nisko. W sytuacji, gdy podaje się daną, która jest zależna od tego, ile testów w ogóle się wykonuje (a jest to liczba zmienna), a do tego bardzo niejasne, nieustandaryzowane są zasady kwalifikowania do testów, ani nawet ta liczba nie jest rozbijana na typy testów (z których każdy ma nieco inne właściwości, de facto coś innego wykrywa), to podawanie mi - jako reprezentatywnej, świadczącej o rozwoju epidemii - tej właśnie liczby, jest zwyczajnie sygnałem: nie ufać!
Jako tako miarodajna jest tu liczba zgonów. Choć i dla tej danej są ogromne wątpliwości, choćby z tego powodu, że nie testuje się zmarłych pod kątem czy mieli wirusa, czy nie. Zatem zapewne owa liczba jest zaniżona, jeślibyśmy ją mieli traktować jako źródło porównywalnej informacji o rozwoju epidemii.
Tak więc na pewno mediom w tej kwestii informowania o epidemii ani nie ufam, ani nie uważam tych informacji za coś więcej, niż jakaś taka bardzo zgrubna informacja, która do rzeczywistości ma się w sposób przykryty grubą warstwą błędu. Jednak... |
Nie tylko media w ten sposób wprowadzają w bład, ale również sam rząd, np. wydając decyzje o lockdownach nie na podstawie np. procentu liczby pozytywnych wyników względem liczby osób przetestowanych, tylko na podstawie samej liczby osób z wynikiem pozytywnym. A każda myśląca osoba już dawno zauważyła, że im więcej testów, tym więcej pozytywnych wyników i to, że rząd najpierw grozi lockdownem i przepowiada straszną falę, a następnie zaczyna robić więcej testów niż zwykle, podając tę liczbę jako rzekomo oznakę pogorszenia stanu epidemii. Co z tego, że jest 30 000 tys. pozytywnych wyników, skoro to jest cały czas 30%?
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Jednak wyciąganie stąd wniosku, że cała ta epidemia COVID-19 to jakaś ściema, że bliżej nieokreślona siła z Gatesem i Sorosem (czy innymi lewicowymi diabłami) dokonuje za pomocą wmówionej światu pandemii zdepopulować ludność świata (czy też kryją sie z tym inne, nie mniej perfidne, a na pewno wraże cele), bo przecież to jest po prostu tylko grypa - z kolei tak daleko posunięty wniosek też wydaje mi się mało rozsądny. |
Nikt nie wyciąga takich wniosków z tego tylko tytułu. To jest zaledwie jeden puzzel w układance. Porównywanie do grypy jest zasadne, bo jest podobna umieralność, bardzo podobne objawy, na początku wręcz "niczym się nie chce różnić od grypy" (prof. Gut) i w pierwszym roku "pandemii" grypa zniknęła.
Nie epidemia jest ściemą, tylko jej "upandemienie", zrobienie z wirusa o bardzo niskiej śmiertelności, niegroźnego dla znakomitej większości ludzi jakiegoś niebywałego zagrożenia, które ma uzasadniać unieruchomienie całego świata, totalną przebudowę stosunków ekonomicznych, społecznych, systemu edukacji, systemu opieki zdrowotnej, masowe szczepienia, paszporty szczepionkowe etc.. Pod pretekstem strasznej pandemii odbiera się nam nasze wolności, rządy (nie tylko polski) łamią Konstytucję, wprowadzają obostrzenia godzące w podstawowe prawa.
Na początku można było nawet to pochwalać, bo nie wiedzieliśmy co to za wirus, a media napędziły stracha. Mieliśmy się zamknąć na dwa tygodnie. Ten stan się wydłużał, ciągnął, obiecywali, że jak tylko będzie szczepionka, to wszystko wróci do normy. To ludzie cierpliwie czekali. Od ogłoszenia pandemii minął już ponad rok, szczepienia są w trakcie, a po znoszeniu obostrzeń nie widać ani śladu. Przeciwnie, stawiany jako wzorzec Izrael właśnie po wyszczepieniu ogromnej liczby obywateli wprowadził segergację sanitarną wraz z zielonymi paszportami. Owszem, gospodarka, kultura się otworzyły, ale tylko dla zaszczepionych. Niezaszczepienie są traktowani jako niższa klasa obywateli pomimo tego, że nie ma żadnych dowodów na to, że szczepionki sprawiają, że zaszczepieni przestają zarażać, o czym informują producenci w ogólnodostępnych ulotkach.
Można było wszystko sobie racjonalnie tłumaczyć, na początku. Ale teraz? Kiedy już widzimy, że wirus nie jest tak groźny jak myśleliśmy? Kiedy widzimy, że lockdowny przynoszą jeszcze więcej ofiar niż sam wirus? Kiedy widzimy, że to zwyczajnie nie działa? A przynosi niesłychane straty na wielu płaszczyznach (wystarczy wspomnieć zarżnięcie wielu przedsiębiorstw albo kondycję polskich uczniów, młodzieży).
Są tacy, którzy wierzą, ze to z głupoty rządzących, brnięcia w zaparte, dbania o reputację przed obywatelami, którzy sami oczekują twardych działań. Ale przecież oczekiwania obywateli nie biorą się z empirycznych doświadczeń obywateli, tylko z sytuacji wykreowanej przez media i rządy... Gdyby nie media, TV, to nikt by nie zauważył żadnej epidemii. Być może poza samymi lekarzami, bo oni z racji wykonywanego zawodu mają inną perspektywę.
Cytat: | - znaczący skok ilości zgonów jest faktem, a wytłumaczenie go samym tylko paraliżem w służbie zdrowia nie wydaje się być wiarygodne |
Nawet ja nie tłumaczę go sobie samym paraliżem służby zdrowia, natomiast moim zdaniem jest to czynnik wiodący. I moje zdanie podziela mnóstwo lekarzy, ale tez innych ekspertów. Twardych danych chyba jeszcze nie ma.
Cytat: | - jednak są jakieś szpitale, w których ludzie cierpią z powodu niewydolności oddechowej, wspomagani respiratorami. Tutaj mamy na tyle dużo niezależnych osób, które się tym zajmują (tysiące lekarzy, pielęgniarek i pacjentów), że jakieś przekupienie ich wszystkich, zmanipulowanie, że np. wcale nie byli chorzy, że nie mieli trudności z oddychaniem, a mieli jedynie grypę, to mi się wydaje wysoce nieprawdopodobne. |
Oczywiście, ze mamy. Jednak takich pacjentów mieliśmy również przed kowidem. Ludzie z powikłaniami pogrypowymi również lądują w szpitalach. Co więcej, nie było wtedy szpitali jednoimiennych, przeznaczonych stricte do walki z grypą. Chyba łatwo sobie wyobrazić, że taki lekarz, który pracuje tylko i wyłącznie z takimi ciężkimi przypadkami, ma mocno skrzywioną perspektywę na ogólną sytuację epidemiologiczną, jeżeli na podstawie swoich doświadczeń z miejsca pracy wyciąga wnioski ogólne. Co do przekupienia, to zależy co przez to rozumiesz. Szpitale kowidowe dostają bardzo duże dofinansowanie, lekarze i pielęgniarki zarabiają podwójnie i dodatkowo są zwolnieni z odpowiedzialności za ew. nieprawidłowe działania podjęte w zw. z kowidem (ustawa kowidowa). Zatem nie ulega wątpliwości, że lekarze i pielęgniarki mają przeogromną korzyść finansową z racji trwania stanu pandemii. A liczne osoby zgłaszają, że szpitale na siłę ludziom przypisują kowid.
Cytat: | I sorry, drogi Towarzyski Pelikanie, ale w moim odczuciu, przekonanie, iż to się w ogóle da, że jakieś siły mogą zmanipulować to wszystko co się dzieje, ogłupić bądź uciszyć dziesiątki tysięcy (może i setki w samej Polsce) ludzi w to zaangażowanych, bo może jakiś miliarder tak chce...
... no jednak nie.
No jednak rozsądek mi mówi, że tego nie sposób jest tak zmanipulować, nie da się wmówić ludziom pod respiratorem takiego objawu jak ciężka niewydolność oddechowa, pielęgniarce wmówić, że ktoś umarł, choć tak naprawdę nie umarł, tylko sobie pokasłuje na zwykłą grypę, a lekarzom w ilości dziesiątków tysięcy surowo przykazać, aby rozgłaszali fałszywe dane, bo jak nie to...
... to właściwie co?
I to by się miało nie sypnać...
Nie nie. Sorry, ale według mnie to się nie da. |
Kolejny chochoł. Nikt nie twierdzi, że pacjenci pod respiratorami, lekarze i pielęgniarki kłamią. Oni przede wszystkim nie patrzą na sprawy chłodno, okiem statystyka i w licznych sytuacjach zdają się na odgórne proceudry. Już nie żyjemy w czasach, kiedy lekarz był wolnym zawodem, kimś, kto ma dużą wolność w doborze metody leczenia, pacjentów traktuje indywidualnie etc. Od dawna światem medycyny rządzą procedury, schematy leczenia, model technokratyczny. Zwróć uwagę na rolę WHO w sposobie podchodzenia do epidemii przez poszczególne państwa. Jak to możliwe, ze praktycznie wszystkie państwa Zachodu zastosowały się do zaleceń i całej narracji WHO. Czy gdyby to lekarze samodzielnie, na własny rozum próbowali opracować odpowiednie podejście, mielibyśmy do czynienia z taką jednomyślnością w tak skomplikowanej sprawie?
Ogólnie rzecz biorąc, pomimo że jestem przekonana, że mamy do czynienia z realizowaniem odgórnego planu, na którego szczycie stoją psychopaci, lucyferianie, to tak samo wcale nie wierzę to, że większość ludzi, którzy swoimi działaniami wspierają ten plan, robi to świadomie, w formie oszustwa. Raczej mamy do czynienia z ogłupieniem, oddaniem myślenia "ekspertom", zbiorową psychozą z pewną dozą czynnika finansowego. A przede wszystkim, większość ludzi w ogóle nie próbuje patrzeć na "pandemię" wielopłaszczyznowo, skupiając się tylko na kwestiach stricte medycznych, zdrowotnych. Nie słyszeli np. o wielkim resecie, nie widzą, że w trakcie pandemii przebudowuje się cały system, w którym dotychczas żyliśmy, nie zadają sobie żadnych pytań, nie mają wątpliwości. Zwyczajnie konformistycznie podporządkowują się wiodącej narracji, czemu sprzyja atmosfera strachu, wiecznego lęku przed strasznym wirusem. Kiedy człowiek się boi, nie ma zasobów na analizę sytuacji.
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pią 21:31, 26 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:02, 26 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: | I sorry, drogi Towarzyski Pelikanie, ale w moim odczuciu, przekonanie, iż to się w ogóle da, że jakieś siły mogą zmanipulować to wszystko co się dzieje, ogłupić bądź uciszyć dziesiątki tysięcy (może i setki w samej Polsce) ludzi w to zaangażowanych, bo może jakiś miliarder tak chce...
... no jednak nie.
No jednak rozsądek mi mówi, że tego nie sposób jest tak zmanipulować, nie da się wmówić ludziom pod respiratorem takiego objawu jak ciężka niewydolność oddechowa, pielęgniarce wmówić, że ktoś umarł, choć tak naprawdę nie umarł, tylko sobie pokasłuje na zwykłą grypę, a lekarzom w ilości dziesiątków tysięcy surowo przykazać, aby rozgłaszali fałszywe dane, bo jak nie to...
... to właściwie co?
I to by się miało nie sypnać...
Nie nie. Sorry, ale według mnie to się nie da. |
Kolejny chochoł. Nikt nie twierdzi, że pacjenci pod respiratorami, lekarze i pielęgniarki kłamią. Oni przede wszystkim nie patrzą na sprawy chłodno, okiem statystyka i w licznych sytuacjach zdają się na odgórne proceudry. Już nie żyjemy w czasach, kiedy lekarz był wolnym zawodem, kimś, kto ma dużą wolność w doborze metody leczenia, pacjentów traktuje indywidualnie etc. Od dawna światem medycyny rządzą procedury, schematy leczenia, model technokratyczny. Zwróć uwagę na rolę WHO w sposobie podchodzenia do epidemii przez poszczególne państwa. Jak to możliwe, ze praktycznie wszystkie państwa Zachodu zastosowały się do zaleceń i całej narracji WHO. Czy gdyby to lekarze samodzielnie, na własny rozum próbowali opracować odpowiednie podejście, mielibyśmy do czynienia z taką jednomyślnością w tak skomplikowanej sprawie? |
Ale to wszystko według mnie nijak nie tłumaczy, dlaczego mamy pod respiratorami tak wiele osób z ciężką niewydolnością oddechową. Czy naprawdę wierzysz, że z powodu owych procedur ta ciężka niewydolność...
- co powstaje?
- zmienia się z małej w wielką?
Właściwie to co?...
Bo nawet jeśli uznać wszystko to, co napisałaś o tym dostosowaniu się do narracji WHO itp. to wciąż nie widać wytłumaczenia dla tej ilości osób w stanie ciężkim pod respiratorami.
Mam wrażenie, że próbujesz moje pytania zagadać oskarżeniami o ten system światowy i inne "wredności" tego świata. Ja tu związku z nie widzę. To, czy WHO działa dobrze, czy źle, to inny temat (można nawet wątek założyć, choć ja się raczej nie będę w tej kwestii wypowiadał, bo aż tak bardzo mnie to nie interesuje, abym się miał w sprawę mocniej wgryzać). W mojej ocenie (oczywiście nie twierdzę, abym był bezbłędny) choć wiele złych rzeczy w dzisiejszym świecie się dzieje, to z tego wcale nie wynika, że osoby umierające pod respiratorami umierają na zwykłą grypę, czy w ogóle tym umieraniem kogoś oszukują. A nie bardzo widzę, jak inaczej miałbym zinterpretować Twoją odpowiedź na moje pytanie o to, jak wytłumaczyć inaczej, niż epidemią to, że mamy bardzo ciężkie przykłady masowej niewydolności oddechowej ludzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:01, 26 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:54, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:02, 26 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
Ale to wszystko według mnie nijak nie tłumaczy, dlaczego mamy pod respiratorami tak wiele osób z ciężką niewydolnością oddechową. Czy naprawdę wierzysz, że z powodu owych procedur ta ciężka niewydolność...
- co powstaje?
- zmienia się z małej w wielką?
Właściwie to co?...
Bo nawet jeśli uznać wszystko to, co napisałaś o tym dostosowaniu się do narracji WHO itp. to wciąż nie widać wytłumaczenia dla tej ilości osób w stanie ciężkim pod respiratorami. |
To, że mamy dużo przypadków osób z ciężką niewydolnością oddechową wynika z samego charakteru wirusa i choroby covid-19, którą ma wywoływać:
Cytat: | Koronawirus 2 (drugi koronawirus) ciężkiego ostrego zespołu oddechowego, SARS-CoV-2 (ang. Severe acute respiratory syndrome coronavirus 2)[a][1][2] – wirus należący do grupy koronawirusów, z pojedynczą nicią o dodatniej polaryzacji ssRNA(+)[3], który wywołuje ostrą chorobę układu oddechowego – COVID-19. |
I właśnie tym się zasadniczo różni od grypy, a do momentu wystąpienia SARS objawy są bliźniaczo podobne, a że u znakomitej większości ludzi zakażonych SARS-Cov-2 nie rozwija się SARS, to dla tej znakomitej większości nie ma większych różnic pomiędzy grypą ą SARS-Cov-2.
Co do samych respiratorów natomiast, to wielu lekarzy zwraca uwagę na to, że tak naprawdę respirator dla osób w ciężkim stanie to często wyrok śmierci. Mało kto przeżywa respirator. Warto wziąć pod uwagę przy takich statystykach, że samo zwiększone użycie respiratorów przynajmniej częściowo wynika z zareklamowania respiratorów jako jakiejś super metody leczenia, wbrew obserwacjom. A świetnie się do tego nadaje przez swoją widowiskowość.
Czy gdyby respirator zamienić na masowe użycie amantadyny, to też by robiło to takie pandemiczne wrażenie?
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pią 23:04, 26 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:45, 27 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Co do samych respiratorów natomiast, to wielu lekarzy zwraca uwagę na to, że tak naprawdę respirator dla osób w ciężkim stanie to często wyrok śmierci. Mało kto przeżywa respirator. Warto wziąć pod uwagę przy takich statystykach, że samo zwiększone użycie respiratorów przynajmniej częściowo wynika z zareklamowania respiratorów jako jakiejś super metody leczenia, wbrew obserwacjom. A świetnie się do tego nadaje przez swoją widowiskowość.
Czy gdyby respirator zamienić na masowe użycie amantadyny, to też by robiło to takie pandemiczne wrażenie? |
Raczej nie mam wielkich wątpliwości, że lekarze używają respiratorów na siłę, czyli nawet wtedy nie ma zagrożenia życia. Tak raczej nie jest. Respirator ma służyć temu, aby pacjent się nie udusił. To, że skuteczność tego typu leczenia nie jest duża wynika z faktu, iż jak płuca są zniszczone wirusem, to nawet pompowanie w nie powietrza nie zapewni, iż owo powietrze połączy się z krwią. Na ten stan jednak amantadyna nie pomoże.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 11:38, 31 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 5:46, 31 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | z tego wcale nie wynika, że osoby umierające pod respiratorami umierają na zwykłą grypę, czy w ogóle tym umieraniem kogoś oszukują. A nie bardzo widzę, jak inaczej miałbym zinterpretować Twoją odpowiedź na moje pytanie o to, jak wytłumaczyć inaczej, niż epidemią to, że mamy bardzo ciężkie przykłady masowej niewydolności oddechowej ludzi. |
Stosunkowo często czyta się o przypadkach śmierci obojga małżonków na Covid. Są to całkiem młode małżeństwa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu inne przypadki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj przypadek gdy na Covid zmarło nie tylko małżeństwo ale jeszcze troje ich dzieci:
[link widoczny dla zalogowanych]
W niczym nie przypomina to grypy. W ogóle nie słyszałem o takich przypadkach nawet w najbardziej agresywnych sezonach grypowych
Natomiast sam spadek zachorowań na grypę w obecnym okresie wynika po prostu z tego, że grypa ma trzykrotnie mniejszą zaraźliwość niż Covid i reżim sanitarny skutecznie ją jak na razie pohamował w społeczeństwie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyjaśnienie jest zatem całkiem proste
Różnice między Covid i grypą są znaczące niemal pod każdym względem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 6:02, 31 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:01, 31 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
Raczej nie mam wielkich wątpliwości, że lekarze używają respiratorów nawet wtedy nie ma zagrożenia życia. Respirator ma służyć temu, aby pacjent się nie udusił. To, że skuteczność tego typu leczenia nie jest duża wynika z faktu, iż jak płuca są zniszczone wirusem, to nawet pompowanie w nie powietrza nie zapewni, iż owo powietrze połączy się z krwią. Na ten stan jednak amantadyna nie pomoże. |
Problem z respiratorami nie tylko polega na tym, że nie są skuteczne w powstrzymaniu zgonu, ale one się wręcz do tego zgonu w wielu przypadkach przyczyniają. Wielu lekarzy podnosi ten problem.
Amantadynę należy zażywać zanim dojdzie do takiego stanu, że człowiek się zaczyna dusić. A jak myślisz? Czy polska opieka zdrowotna robi cokolwiek, żeby uniknąć doprowadzenia pacjentów do takiego stanu? Otóż, nic nie robi.
Sama właśnie przechodzę najprawdopodobniej kowid i myślisz, że ktoś mnie zbadał? Ktoś mi przepisał amantadynę albo jakikolwiek inny lek? Jedyne co mi lekarz miał do zaoferowania to teleporada podczas której dostałam skierowanie na test. Wsio. A przebadają mnie, dopiero jeśli będę w stanie beznadziejnym. W ten sposób, chorymi procedurami morduje się ludzi.
Nawet zgony kowidowe należy przypisać w bardzo dużej mierze sposobowi funkcjonowania systemu zdrowia.
Każdy myślący człowiek wie, że im wcześniej się zacznie leczenie, tym lepsze rokowania. W Polsce natomiast odmawia się pomocy tym, którzy jeszcze dobrze rokują, skupiając się tylko na przypadkach już słabo rokujących.
A można by to łatwo zorganizować, nie obciążając szpitali, wprowadzając do praktyki leczenia kowida amantadynę już po pojawieniu się pierwszych objawów. Właśnie ruszyły badania kliniczne (po roku czasu, odkąd Bodnar nagłośnił skuteczność tego leku, tak bardzo to było blokowane) i miejmy nadzieję, ze wkrótce lekarze i szpitale zaczną leczyć ludzi, zamiast ich nałogowo testować.
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Śro 9:02, 31 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:15, 31 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: |
W niczym nie przypomina to grypy. (...)
Różnice między Covid i grypą są znaczące niemal pod każdym względem:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Nawet z tego tendencyjnego artykuły nie wynika, że kowid w niczym nie przypomina grypy Wręcz przeciwnie, większość objawów się pokrywa. Co więcej, kowid zależnie od mutacji przejawia się inaczej. Czasem bardziej przypomina przeziębienie, a czasem grypę.
Cytat: | Natomiast sam spadek zachorowań na grypę w obecnym okresie wynika po prostu z tego, że grypa ma trzykrotnie mniejszą zaraźliwość niż Covid i reżim sanitarny skutecznie ją jak na razie pohamował w społeczeństwi |
Ile testów na grypę wykonano w ciągu ostatniego roku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:14, 31 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | A można by to łatwo zorganizować, nie obciążając szpitali, wprowadzając do praktyki leczenia kowida amantadynę już po pojawieniu się pierwszych objawów. Właśnie ruszyły badania kliniczne (po roku czasu, odkąd Bodnar nagłośnił skuteczność tego leku, tak bardzo to było blokowane) i miejmy nadzieję, ze wkrótce lekarze i szpitale zaczną leczyć ludzi, zamiast ich nałogowo testować. |
Czyli zarzucasz służbie zdrowia niestosowanie leku, którego badania dopiero ruszyły? To po co krytykujesz niedotestowane szczepionki?
I jeżeli to będą badania w garażu u Zięby, to raczej nic z tego...
A tak przy okazji, życzę szybkiego powrotu do zdrowia, potrzebujemy opozycji dyskusyjnej
Ja przechorowałem dwa tygodnie temu, ale nie mam pojęcia co to było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:27, 31 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | fedor napisał: |
W niczym nie przypomina to grypy. (...)
Różnice między Covid i grypą są znaczące niemal pod każdym względem:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Nawet z tego tendencyjnego artykuły nie wynika, że kowid w niczym nie przypomina grypy Wręcz przeciwnie, większość objawów się pokrywa. Co więcej, kowid zależnie od mutacji przejawia się inaczej. Czasem bardziej przypomina przeziębienie, a czasem grypę. |
Covid to ostre wirusowe zapalenie płuc SARS prowadzące do niewydolności oddechowej. Grypa jest czymś zupełnie innym i z tego, że część objawów pokrywa się nie wynika, że to jest to samo. Rak płuc też w pierwszej ostrej fazie daje objawy jak przeziębienie ale nikt nie wyciąga z tego wniosku, że rak to tylko odmiana lub mutacja przeziębienia. Ile znasz przypadków śmierci małżeństw lub małżeństw z dziećmi z powodu grypy w sezonach za twojego życia? Bo w przypadku Covid takich przypadków jest na pęczki. Tu kilka z brzegu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To samo mówią dyrektorzy szpitali, że na Covid umierają całe rodziny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ludzie pracujący w karetkach mówią to samo, poczytaj choćby ich grupy na facebooku. Szpitale są tak zapchane Covidowcami, że karetki muszą jeździć z Warszawy aż do Siedlec, niektóre robią aż po 700 km na dobę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli to tylko mylnie diagnozowana grypa to czemu nie było wcześniej nigdy aż tak gigantycznych problemów?
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie są to jakieś plotki bo sam słyszałem takie relacje od własnych znajomych, których odsyłano aż do szpitali odległych o 100 km bo bliżej wszystko już zajęte
Pacjenci z powodu Covid sinieją dusząc się. Ile znasz takich osób z objawami grypy?
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: | Natomiast sam spadek zachorowań na grypę w obecnym okresie wynika po prostu z tego, że grypa ma trzykrotnie mniejszą zaraźliwość niż Covid i reżim sanitarny skutecznie ją jak na razie pohamował w społeczeństwi |
Ile testów na grypę wykonano w ciągu ostatniego roku? |
Sprawdź sobie dane zamiast polegać na samych plotkach foliarzy. Zaledwie przez pierwsze 7 dni stycznia 2021 zdiagnozowano w Polsce 26 214 zachorowań na grypę. A ty twierdzisz, że wszystko jest od razu kwalifikowane jako Covid aby statystyki podbijać i testów na grypę nie przeprowadza się wcale lub bardzo mało. Wcale tak nie jest i wiem to również z przypadków w moim otoczeniu. W ostatnim czasie jeden z moich znajomych miał zdiagnozowane zapalenie oskrzeli, a dwóch pozostałych anginę. Wcale wszystko nie jest od razu kwalifikowane jako Covid. Poza tym nie ma nic zaskakujacego w tym, że obecnie diagnostyka jest nakierowana na Covid skoro jest dużo więcej zachorowań na Covid i jest dużo bardziej zaraźliwy niż grypa (prawie trzykrotnie i wiadomo to było już od marca zeszłego roku). Reżim sanitarny po prostu wyeliminował grypę i dlatego robi się mniej testów w tym kierunku. To zupełnie naturalne i nie ma tu żadnej "zmowy". Dopiero jak ktoś ma negatywny test na Covid to testuje się go na inne choroby. To zupełnie naturalne w skali priorytetów i tylko ktoś nieodpowiedzialny robiłby odwrotnie. Jak płonie las to nie ratuje się róż. Sama byś tak rozłożyła prioryrtety gdybyś kierowała tym mocno przeciążonym systemem ale na szczęście nie kierujesz
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 9:42, 08 Kwi 2021, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:37, 31 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:55, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:49, 01 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
blackSun napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | A można by to łatwo zorganizować, nie obciążając szpitali, wprowadzając do praktyki leczenia kowida amantadynę już po pojawieniu się pierwszych objawów. Właśnie ruszyły badania kliniczne (po roku czasu, odkąd Bodnar nagłośnił skuteczność tego leku, tak bardzo to było blokowane) i miejmy nadzieję, ze wkrótce lekarze i szpitale zaczną leczyć ludzi, zamiast ich nałogowo testować. |
Czyli zarzucasz służbie zdrowia niestosowanie leku, którego badania dopiero ruszyły? To po co krytykujesz niedotestowane szczepionki? |
Dzióbeczku słodki, amantandyna jest na rynku od kilkudziesięciu lat, a śmiercionka parę miesięcy, więc o czym mówimy. Badanie kliniczne ma udowodnić skuteczność amantadyny, a nie jej bezpieczeństwo, bo o tym, że jest bezpieczna, już wiemy. Gdyby problem z eksperymentalnymi śmiercionkami polegał na tym, że byłyby wątpliwości co do ich skuteczności, to pół biedy, co szkodzi wstrzyknąć sobie sól fizjologiczną, najwyżej nie pomoże. Problem ze śmiercionkami polega na tym, że jest duże ryzyko, że nie są bezpieczne.
Cytat: |
A tak przy okazji, życzę szybkiego powrotu do zdrowia, potrzebujemy opozycji dyskusyjnej |
Dziękuję.
Cytat: | Ja przechorowałem dwa tygodnie temu, ale nie mam pojęcia co to było |
Co nie chciałeś się przetestować, żeby uniknąć aresztu domowego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:43, 01 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | towarzyski.pelikan napisał: |
Nawet z tego tendencyjnego artykuły nie wynika, że kowid w niczym nie przypomina grypy Wręcz przeciwnie, większość objawów się pokrywa. Co więcej, kowid zależnie od mutacji przejawia się inaczej. Czasem bardziej przypomina przeziębienie, a czasem grypę. |
Covid to ostre wirusowe zapalenie płuc SARS prowadzące do niewydolności oddechowej. Grypa jest czymś zupełnie innym i z tego, że część objawów pokrywa się nie wynika, że to jest to samo. Rak płuc też w pierwszej ostrej fazie daje objawy jak przeziębienie ale nikt nie wyciąga z tego wniosku, że rak to tylko odmiana lub mutacja przeziębienia. |
Dla jakiejś znikomej części populacji rzeczywiście covid będzie się różnił od grypy, dla tej, u której się pojawi ta niewydolność oddechowa. Jednak dla znakomitej większości ten wirus nie prowadzi do takich powikłań, kończąc się na objawach grypo- albo przeziębieniopodobnych. Stąd, stwierdzenie, że covid-19 jest czymś zupełnie innym niż grypa jest nieprawdą. Nie jest tym samym wirusem, nie jest nawet tym samym rodzajem wirusa, bo grypa nie jest koronawirusem, ale objawowo (klinicznie) u znakomitej większości chorujących są do siebie bliźniaczo podobne.
Cytat: | Ile znasz przypadków śmierci małżeństw lub małżeństw z dziećmi z powodu grypy w sezonach za twojego życia? Bo w przypadku Covid takich przypadków jest na pęczki. Tu kilka z brzegu: |
To, że nie znam wielu takich przypadków albo żadnego, nie znaczy, że nie ma takich przypadków albo że nie ma ich sporo. Twój argument jest pozamerytoryczny. Często ludzie ulegają złudzeniom, że jak o czymś nie piszą w mediach, to to coś nie istnieje.
Mnie bardziej interesują zbiorcze statystyki, a nie jakieś pojedyncze historie, które mają wpływać na emocje i wywoływać panikę.
Ze statystyk jasno wynika, że covid-19 stanowi gł. zagrożenie dla ludzi w podeszłym wieku/ z kilkoma chorobami współistniejącymi, tam to ryzyko i powikłań i zgonów (2%) jest na tyle znaczne, że należałoby skupić się na szczególnej ochronie tej grupy.
Nie ma powodów do paniki. Mówią o tym na okrągło lekarze:
[link widoczny dla zalogowanych]
prof. Kuna, pulmonolog
Cytat: | To samo mówią dyrektorzy szpitali, że na Covid umierają całe rodziny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ludzie pracujący w karetkach mówią to samo, poczytaj choćby ich grupy na facebooku. Szpitale są tak zapchane Covidowcami, że karetki muszą jeździć z Warszawy aż do Siedlec, niektóre robią aż po 700 km na dobę:
[link widoczny dla zalogowanych] |
To ciekawe, bo od niedawna obywatele robią akcję kontrolowania szpitali i zastają puste łóżka, personel bez maseczek, strojów ochronnych, niewyszczepiony, i nie przejawiający lęku przed strasznym wirusem. I to nawet na oddziałach i w szpitalach kowidowych. To może coś nie tak z organizacją, że jedne szpitale są zapchane, a inne puste?:
[link widoczny dla zalogowanych]
https://www.youtube.com/watch?v=NVyIAxXmyTQ
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet TVP ostatnio pokazała na wizji jak pękają w szwach szpitale tymczasowe:
https://www.youtube.com/watch?v=m5MTbgQLfY8
Dodatkowo, statystyki pokazują, że przez 6 miesięcy 2020 było 1,3 mln hospitalizacji mniej niż w 2019.
Cytat: | Jeśli to tylko mylnie diagnozowana grypa to czemu nie było wcześniej nigdy aż tak gigantycznych problemów? |
Bo lekarze leczyli ludzi, a nie zlecali im testy na kowid, bo przyjmowali ich do przychodni, a nie zbywali teleporadami, bo nie odwoływano i przekładano badań i zabiegów planowych. Jest cała masa czynników pozawirusowych, które wpłynęły na obecną sytuację.
Cytat: | Pacjenci z powodu Covid sinieją dusząc się. Ile znasz takich osób z objawiami grypy? |
Statystycznie jest to nieistotna różnica. Tylko maluśki procent się dusi i sinieje. Przestań się tak bać, bo skończysz z zawałem serca. I ani maseczka z filtrem, ani przyłbica Ci nie pomogą.
Cytat: |
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: | Natomiast sam spadek zachorowań na grypę w obecnym okresie wynika po prostu z tego, że grypa ma trzykrotnie mniejszą zaraźliwość niż Covid i reżim sanitarny skutecznie ją jak na razie pohamował w społeczeństwi |
Ile testów na grypę wykonano w ciągu ostatniego roku? |
Sprawdź sobie dane zamiast polegać na samych plotkach foliarzy. Zaledwie przez pierwsze 7 dni stycznia 2021 zdiagnozowano w Polsce 26 214 zachorowań na grypę. |
Zapytałam, ile wykonano testów w ciągu ostatniego roku, bo żeby mieć porównanie pomiędzy zaraźliwością i zjadliwością wirusa grypy i sars-cov-2, trzeba używać tych samych narzędzi metodologicznych.
Na kowid wykonuje się kilkadziesiąt tysięcy testów dziennie, na grypę kilka sztuk miesięcznie. I jak to niby porównać?
Problem nagłaśniają eksperci:
Cytat: | Epidemia COVID-19 spowodowała spadek liczby badań diagnostycznych w kierunku grypy. Eksperci z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego przestrzegają, że taka sytuacja może doprowadzić do kolejnej pandemii – tym razem grypy. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Żeby mieć wiarygodne dane, trzeba jednocześnie testować ludzi z objawami kowidowo-grypowymi pod kątem obu chorób, tym bardziej, że jest możliwe zakażenie jednocześnie kilkoma wirusami. Skąd wiemy, czy najcięższe przypadki to nie osoby chorujące jednocześnie na sars-cov-2 i grypę?
Cytat: |
Poza tym nie ma nic zaskakujacego w tym, że obecnie diagnostyka jest nakierowana na Covid skoro jest dużo więcej zachorowań na Covid i jest dużo bardziej zaraźliwy niż grypa (prawie trzykrotnie i wiadomo to było już od marca zeszłego roku). |
Ale przecież nie wiemy, czy jest więcej zachorowań, bo nikt nie przeprowadził takich badań. W marcu 2020 to my praktycznie nic nie wiedzieliśmy o tym wirusie, to była czysta gdybologia.
Cytat: |
Reżim sanitarny po prostu wyeliminował grypę i dlatego robi się mniej testów w tym kierunku. To zupełnie naturalne i nie ma tu żadnej "zmowy". Dopiero jak ktoś ma negatywny test na Covid to testuje się go na inne choroby. To zupełnie naturalne w skali priorytetów i tylko ktoś nieodpowiedzialny robiłby odwrotnie. Jak płonie las to nie ratuje się róż. Sama byś tak rozłożyła prioryrtety gdybyś kierowała tym mocno przeciążonym systemem ale na szczęście nie kierujesz |
To nie jest naturalne, wiedząc, że test PCR daje do 90% wyników fałszywie pozytywnych. Stąd, cała masa grypowców potencjalnie ląduje w statystykach kowidowych. Nie mamy żadnego wiarygodnego testu na sars-cov-2.
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Czw 10:49, 01 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:38, 02 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | fedor napisał: | towarzyski.pelikan napisał: |
Nawet z tego tendencyjnego artykuły nie wynika, że kowid w niczym nie przypomina grypy Wręcz przeciwnie, większość objawów się pokrywa. Co więcej, kowid zależnie od mutacji przejawia się inaczej. Czasem bardziej przypomina przeziębienie, a czasem grypę. |
Covid to ostre wirusowe zapalenie płuc SARS prowadzące do niewydolności oddechowej. Grypa jest czymś zupełnie innym i z tego, że część objawów pokrywa się nie wynika, że to jest to samo. Rak płuc też w pierwszej ostrej fazie daje objawy jak przeziębienie ale nikt nie wyciąga z tego wniosku, że rak to tylko odmiana lub mutacja przeziębienia. |
Dla jakiejś znikomej części populacji rzeczywiście covid będzie się różnił od grypy, dla tej, u której się pojawi ta niewydolność oddechowa. Jednak dla znakomitej większości ten wirus nie prowadzi do takich powikłań, kończąc się na objawach grypo- albo przeziębieniopodobnych. Stąd, stwierdzenie, że covid-19 jest czymś zupełnie innym niż grypa jest nieprawdą. Nie jest tym samym wirusem, nie jest nawet tym samym rodzajem wirusa, bo grypa nie jest koronawirusem, ale objawowo (klinicznie) u znakomitej większości chorujących są do siebie bliźniaczo podobne. |
Ciężkich przypadków Covid jest jednak na tyle dużo, że argument "większości to nie dotyczy" jest marny. Nigdy nie masz gwarancji, że będziesz akurat w tej "większości". Zawsze możesz równie dobrze skończyć tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
albo tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet na wirus Ebola umiera blisko 50% zarażonych osób i zawsze mogłabyś argumentować, że skoro drugie 50% jednak przeżywa to nie ma się co przejmować bo będę pewnie w tej drugiej szczęśliwej połowie. Jak widać, argumenty w stylu "zagrajmy w rosyjską ruletkę bo jakoś to będzie" są skrajnie nieodpowiedzialne
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: | Ile znasz przypadków śmierci małżeństw lub małżeństw z dziećmi z powodu grypy w sezonach za twojego życia? Bo w przypadku Covid takich przypadków jest na pęczki. Tu kilka z brzegu: |
To, że nie znam wielu takich przypadków albo żadnego, nie znaczy, że nie ma takich przypadków albo że nie ma ich sporo. Twój argument jest pozamerytoryczny. |
Nie jest bo gdyby zdarzały się nawet sporadycznie to miałabyś jakieś doniesienia, a tymczasem nie masz w ogóle takich doniesień i już o czymś to świadczy - że Covid jest groźniejszy niż grypa
towarzyski.pelikan napisał: | Często ludzie ulegają złudzeniom, że jak o czymś nie piszą w mediach, to to coś nie istnieje. |
Media są przeczulone na punkcie śmierci ludzi. A tymczasem brak doniesień o małżeństwach lub rodzinach umierających jak jeden mąż na zwykłą grypę sezonową. A w przypadku Covid są regularnie takie doniesienia i pokazuje to, że porównywanie Covid do sezonowej grypy jest manipulacją
towarzyski.pelikan napisał: | Mnie bardziej interesują zbiorcze statystyki, a nie jakieś pojedyncze historie, które mają wpływać na emocje i wywoływać panikę. |
To nie są "pojedyncze historie" ale regularne doniesienia. Ten przypadek o śmierci rodziny z Ukrainy na Covid był dosłownie sprzed kilku dni. W zeszłym roku też były regularnie takie doniesienia. A o grypie zero takich doniesień kiedykolwiek. O czymś to więc już świadczy. Media są przeczulone na wszelkie doniesienia o śmierci więc na pewno by raportowały i alarmowały gdyby na grypę umierały całe rodziny lub małżeństwa
towarzyski.pelikan napisał: | Ze statystyk jasno wynika, że covid-19 stanowi gł. zagrożenie dla ludzi w podeszłym wieku/ z kilkoma chorobami współistniejącymi, tam to ryzyko i powikłań i zgonów (2%) jest na tyle znaczne, że należałoby skupić się na szczególnej ochronie tej grupy.
Nie ma powodów do paniki. Mówią o tym na okrągło lekarze:
[link widoczny dla zalogowanych]
prof. Kuna, pulmonolog |
Nawet tylko ten argument świadczy za tym aby stosować się do reżimu sanitarnego. Co byś powiedziała na to gdyby ktoś nierozważnie zaraził twoją babcię lub matkę w podeszłym wieku i ta zmarłaby? Nadal byłabyś wtedy za tym, że Covid to ściema i obostrzenia są niepotrzebne? Tak naprawdę to nawet w przypadku zwykłej sezonowej grypy powinno się wprowadzać jakieś obostrzenia sezonowe. Sam kiedyś bardzo ciężko przeszedłem grypę z powodu nieostrożności znajomego, który ją lekkomyślnie rozsiewał, i nie życzę sobie aby ktoś mnie ponownie zaraził czymkolwiek takim. Znałem też osobiście jeden przypadek śmiertelny na grypę w przypadku młodej dziewczyny, która zmarła na powikłania. A my rozmawiamy o czymś jeszcze gorszym, o Covidzie, który tak samo chcesz lekceważyć
A co do Covid to coraz więcej młodych ludzi też ląduje pod respiratorami bo mutacja brytyjska jest bardzo agresywna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Covid przestał być już tylko problemem ludzi starszych, którzy teraz są już niejednokrotnie w lepszej sytuacji bo pozaszczepiali się. A młodzi nie
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: | To samo mówią dyrektorzy szpitali, że na Covid umierają całe rodziny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ludzie pracujący w karetkach mówią to samo, poczytaj choćby ich grupy na facebooku. Szpitale są tak zapchane Covidowcami, że karetki muszą jeździć z Warszawy aż do Siedlec, niektóre robią aż po 700 km na dobę:
[link widoczny dla zalogowanych] |
To ciekawe, bo od niedawna obywatele robią akcję kontrolowania szpitali i zastają puste łóżka, personel bez maseczek, strojów ochronnych, niewyszczepiony, i nie przejawiający lęku przed strasznym wirusem. I to nawet na oddziałach i w szpitalach kowidowych. To może coś nie tak z organizacją, że jedne szpitale są zapchane, a inne puste?:
[link widoczny dla zalogowanych]
https://www.youtube.com/watch?v=NVyIAxXmyTQ
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet TVP ostatnio pokazała na wizji jak pękają w szwach szpitale tymczasowe:
https://www.youtube.com/watch?v=m5MTbgQLfY8 |
Takie fejki covidiotów o "pustych szpitalach" krążą już w sieci od zeszłego roku. Pokaż mi dowolny zapchany szpital i nakręcę ci telefonem film w taki sam sposób, że wyjdzie na to, że ten szpital jest "pusty". Wystarczy wejść do jakiegoś pomieszczenia gospodarczego lub do pustej sali z działu onkologicznego gdzie nikogo nie ma bo chorzy na raka nie zgłaszają się na operacje z powodu strachu przed Covid. Można też sfilmować jakieś inne puste skrzydło szpitala, które jest aktualnie nieczynne na przykład z powodu remontu. Ktoś już zresztą demaskował gdzieś w sieci te fejkowe filmiki o "pustych szpitalach":
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
towarzyski.pelikan napisał: | Dodatkowo, statystyki pokazują, że przez 6 miesięcy 2020 było 1,3 mln hospitalizacji mniej niż w 2019. |
Dlaczego piszesz tylko o 6 miesiącach? Nic dziwnego, że w zeszłym roku tak było skoro w pierwszej połowie roku 2020 była taka panika przed Covid, że ludzie ze strachu nie zgłaszali się na zaplanowane zabiegi do szpitali. Nawet na operacje onkologiczne ludzie się nie zgłaszali bo wiedzieli, że złapią w szpitalu Covid i mając jeszcze raka po prostu zejdą po zarażeniu Covid. Nie mówiąc o tych okolicznościach dodatkowych albo sama manipulujesz w ten sposób statystykami, albo ktoś tobą manipuluje
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: | Jeśli to tylko mylnie diagnozowana grypa to czemu nie było wcześniej nigdy aż tak gigantycznych problemów? |
Bo lekarze leczyli ludzi, a nie zlecali im testy na kowid, bo przyjmowali ich do przychodni, a nie zbywali teleporadami, bo nie odwoływano i przekładano badań i zabiegów planowych. Jest cała masa czynników pozawirusowych, które wpłynęły na obecną sytuację. |
To nie tłumaczy tego co się dzieje. Z tego co tu napisałaś wynika, że szpitale powinny być puste a nie zapełnione ludźmi duszącymi się pod respiratorami. Obecnie ponad 41 tysięcy ludzi leży w szpitalu przez Covid:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kiedy była taka sytuacja z powodu grypy? Możesz wskazać jakiś poprzedni sezon grypowy i przyjąć sobie nawet założenie, że wszystkie przypadki grypy są obecnie kwalifikowane jako Covid (a wcale tak nie jest i dawałem już dane wykluczające to)
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: | Pacjenci z powodu Covid sinieją dusząc się. Ile znasz takich osób z objawami grypy? |
Statystycznie jest to nieistotna różnica. Tylko maluśki procent się dusi i sinieje. Przestań się tak bać, bo skończysz z zawałem serca. I ani maseczka z filtrem, ani przyłbica Ci nie pomogą. |
Skąd wiesz, że nie znajdziesz się nawet w tym rzekomo "maluśkim procencie"?
Aktualnie w Polsce 4 tysiące osób dusi się pod respiratorami z powodu Covid:
[link widoczny dla zalogowanych]
To całkiem dużo wziąwszy pod uwagę fakt, że po tym jak ci ludzie zdrowieją lub umierają to kolejne osoby trafiąją pod te same respiratory. 4 tysiące osób leży pod respiratorami i jakoś nie z powodu grypy. To już rozmiar małego miasteczka. Ponad 53 000 osób zmarło w Polsce na Covid i jakoś nie z powodu grypy. To już rozmiary dużego miasteczka. Codziennie na Covid umiera ponad pół tysiąca osób, tylko dlatego, że śmierdzącym leniom i egoistom nie chce się założyć maseczki i umyć rąk. Ale twoim zdaniem to tylko "maluśki procent" i nie ma czym się przejmować. Co powiesz jak twój rodzic lub babcia/dziadek będą w tej grupie? Przecież to jeszcze bardziej maluśki procent w skali populacji. A gdyby ktoś zastrzelił jednego dnia pół tysiąca osób, 4 tysiące osób lub czterdzieści tysięcy osób to też powiedziałabyś, że to tylko "maluśki procent" względem czegoś tam i nie przejmujmy się? To może w ogóle niech Policja zacznie w Polsce reagować tylko wtedy gdy ktoś będzie chciał zabić dopiero 500 tysięcy osób? A może jak będzie chciał zabić dopiero milion osób? Co powiesz jak ktoś da ci w łeb młotkiem i Policja nie zareaguje bo jesteś tylko "maluśkim procentem" w skali populacji i nie warto reagować? To jest właśnie twoja argumentacja. Podśmiewasz się ze mnie, że noszę maskę i przyłbicę ale to ja mam święty spokój od ponad roku, a ty nie, bo masz właśnie infekcję i kłopot. A dla mnie żadnym kłopotem nie jest noszenie maseczki. Azjaci powszechnie noszą maseczki i mają już od roku spokój z wirusem. Ale niektórzy wolą być dumni i chorzy niż zdrowi i spokojni
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: |
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: | Natomiast sam spadek zachorowań na grypę w obecnym okresie wynika po prostu z tego, że grypa ma trzykrotnie mniejszą zaraźliwość niż Covid i reżim sanitarny skutecznie ją jak na razie pohamował w społeczeństwi |
Ile testów na grypę wykonano w ciągu ostatniego roku? |
Sprawdź sobie dane zamiast polegać na samych plotkach foliarzy. Zaledwie przez pierwsze 7 dni stycznia 2021 zdiagnozowano w Polsce 26 214 zachorowań na grypę. |
Zapytałam, ile wykonano testów w ciągu ostatniego roku, bo żeby mieć porównanie pomiędzy zaraźliwością i zjadliwością wirusa grypy i sars-cov-2, trzeba używać tych samych narzędzi metodologicznych.
Na kowid wykonuje się kilkadziesiąt tysięcy testów dziennie, na grypę kilka sztuk miesięcznie. I jak to niby porównać? |
26 tysięcy testów przez kilka dni to twoim zdaniem zaledwie "kilka sztuk miesięcznie"?
W zeszłym roku jak najbardziej testowano jednocześnie grypę i Covid:
[link widoczny dla zalogowanych]
towarzyski.pelikan napisał: | Problem nagłaśniają eksperci:
Cytat: | Epidemia COVID-19 spowodowała spadek liczby badań diagnostycznych w kierunku grypy. Eksperci z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego przestrzegają, że taka sytuacja może doprowadzić do kolejnej pandemii – tym razem grypy. |
[link widoczny dla zalogowanych] |
Przecież sam pisałem o tym, że liczba testów na grypę spadła bo priorytetem jest teraz Covid i to jest zupełnie naturalne. Nie ratuje się róż jak płoną lasy
towarzyski.pelikan napisał: | Żeby mieć wiarygodne dane, trzeba jednocześnie testować ludzi z objawami kowidowo-grypowymi pod kątem obu chorób, tym bardziej, że jest możliwe zakażenie jednocześnie kilkoma wirusami. Skąd wiemy, czy najcięższe przypadki to nie osoby chorujące jednocześnie na sars-cov-2 i grypę? |
Najcięższe przypadki to również Covid i grypa jednocześnie występujące:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co nie znaczy, że tylko ta hybryda. Jeśli można jednocześnie chorować na te dwie choroby to tylko tym bardziej jest to przesłanka za tym żeby stosować się do reżimu sanitarnego. Poza tym te choroby są na tyle różne, że wiadomo mniej więcej kiedy nakładają się, a kiedy nie. Jeśli wyłapuje się przypadki zachorowań jednocześnie na Covid i grypę to znowu widać, że testy są wykonywane nie tylko na Covid (a sugerowałaś, że testów na grypę już nie przeprowadza się)
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: |
Poza tym nie ma nic zaskakujacego w tym, że obecnie diagnostyka jest nakierowana na Covid skoro jest dużo więcej zachorowań na Covid i jest dużo bardziej zaraźliwy niż grypa (prawie trzykrotnie i wiadomo to było już od marca zeszłego roku). |
Ale przecież nie wiemy, czy jest więcej zachorowań, bo nikt nie przeprowadził takich badań. W marcu 2020 to my praktycznie nic nie wiedzieliśmy o tym wirusie, to była czysta gdybologia.
|
Po prostu nie dotarłaś do takich badań i tyle (wątpię, że w ogóle próbowałaś)
towarzyski.pelikan napisał: | Cytat: |
Reżim sanitarny po prostu wyeliminował grypę i dlatego robi się mniej testów w tym kierunku. To zupełnie naturalne i nie ma tu żadnej "zmowy". Dopiero jak ktoś ma negatywny test na Covid to testuje się go na inne choroby. To zupełnie naturalne w skali priorytetów i tylko ktoś nieodpowiedzialny robiłby odwrotnie. Jak płonie las to nie ratuje się róż. Sama byś tak rozłożyła prioryrtety gdybyś kierowała tym mocno przeciążonym systemem ale na szczęście nie kierujesz |
To nie jest naturalne, wiedząc, że test PCR daje do 90% wyników fałszywie pozytywnych. Stąd, cała masa grypowców potencjalnie ląduje w statystykach kowidowych.
Nie mamy żadnego wiarygodnego testu na sars-cov-2. |
To są tylko fejki rozpowszechniane przez covidiotów:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 9:43, 08 Kwi 2021, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:33, 02 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | amantandyna jest na rynku od kilkudziesięciu lat, a śmiercionka parę miesięcy, więc o czym mówimy. Badanie kliniczne ma udowodnić skuteczność amantadyny, a nie jej bezpieczeństwo, bo o tym, że jest bezpieczna, już wiemy. |
Nie do końca. Zupełnie nie wiemy jak różne odmiany wirusa zareagują na ten lek. A że jest bezpieczny przy parkinsonie to jeszcze nie znaczy, że będzie tak w każdej sytuacji. Druga sprawa, że przynajmniej teoretycznie amantadyna może być katalizatorem mutacji wirusa, o czym wspomina np. prof. Krzysztof Simon:
[link widoczny dla zalogowanych]
towarzyski.pelikan napisał: | blackSun napisał: | Ja przechorowałem dwa tygodnie temu, ale nie mam pojęcia co to było |
Co nie chciałeś się przetestować, żeby uniknąć aresztu domowego? |
Nie, po prostu doszedłem do wniosku, że najwięcej kowidowców będzie właśnie tam, gdzie testuje się potencjalnych chorych. Więc jakoś mi tam nie śpieszno.
Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Pią 16:35, 02 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:04, 02 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:55, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:12, 03 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | fedor napisał: |
To nie są "pojedyncze historie" ale regularne doniesienia. Ten przypadek o śmierci rodziny z Ukrainy na Covid był dosłownie sprzed kilku dni. W zeszłym roku też były regularnie takie doniesienia. A o grypie zero takich doniesień kiedykolwiek. O czymś to więc już świadczy. |
Tak, że to spisek Billa Gatesa. |
Jeszcze wspomnij o mikroczipach w szczepionkach i 5G
MaluśnaOwieczka napisał: | fedor napisał: |
Media są przeczulone na wszelkie doniesienia o śmierci więc na pewno by raportowały i alarmowały gdyby na grypę umierały całe rodziny lub małżeństwa |
Nieprawda. Są przeczulone na śmierci widowiskowe. A na takie tam mało atrakcyjne wizualnie, to nie bardzo. Kogo tam obchodzi, że ktoś umarł na grype |
Jak najbardziej obchodzi i media donoszą nawet o pojedynczych przypadkach:
[link widoczny dla zalogowanych]
A o przypadku śmierci na grypę całej rodziny od razu media by doniosły. Ale nie donoszą więc nie ma takich przypadków
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 7:13, 03 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:21, 03 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:55, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:03, 03 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | A jak milion ludzi wymordowali w Rwandzie, to słyszałeś coś o tym? |
Słyszałem. Tak jak i ty. Gdybyś nie słyszał to byś o to teraz nie zapytał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:13, 03 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:56, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 99 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:46, 03 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | A jak dużo i często słyszałeś? Tak samo jak o holokauście? |
Przecież rozchodziło się o to "czy" media doniosły choć raz a nie "tyle ile o holokauście". Widać u ciebie brak kierunku w tej dyskusji i pogubienie się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:05, 03 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:56, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:32, 03 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | Faktycznie, jestem zgubiony. |
Widzisz jak fedorek Tobą zakręcił? Jeszcze trochę i będziesz jego kolegą apologetą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:52, 03 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:56, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|