|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:17, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | http://www.againstseatbeltcompulsion.org/victims.htm |
Pytanie o jest o OSTATECZNY BILANS.
Chcę zwrócić uwagę na to, że w życiu niezwykle rzadkie są sytuacje, w których mamy zupełną jednoznaczność rozstrzygnięcia, w których wszystko od początku do końca jest "za", bądź wszystko od początku do końca jest "przeciw".
W praktyce życia można podać przykłady (najczęściej dość liczne) za tym, że praktycznie każde zalecenie, każdą regułę czasem należy złamać, bo inaczej będzie źle.
Czasem trzeba przebiec na czerwonym świetle, aby złapać dziecko z drugiej strony, które wchodzi rozbawione na jezdnię.
Czasem trzeba zażyć bardzo niebezpieczną substancję, aby ratować w ogóle życie. Tu dotykamy kwestii nie tylko szczepionek, ale leków w ogóle. Praktycznie KAŻDY LEK jest - w odpowiednio dużej dawce - trucizną. Jednym z najczęstszych sposobów na samobójstwo jest przedawkowanie leków. Ale też to działa i w drugą stronę. Czytałem kiedyś refleksję pewnego onkologa, który stwierdził, że wielu chorych dałoby się wyleczyć z raka, gdyby tylko...
przetrzymali oni SAMĄ TERAPIĘ ONKOLOGICZNĄ. Bo leki onkologiczne tak dewastują organizm, że w pewnym momencie gra się zaczyna toczyć o to, czy większym zagrożeniem jest nowotwór, czy terapia przeciw niemu.
Podobna reguła dotyczy szczepionek. NIE ISTNIEJĄ leki stuprocentowo bezpieczne. Więcej NIE ISTNIEJĄ SUBSTANCJE, które podane w niewłaściwy sposób, niewłaściwej osobie (np. uczulonej na coś), w niewłaściwej dawce, które nie mogłyby spowodować szkód, nawet śmierci. Nawet piciem zbyt dużej ilości wody można się zabić. [link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli ktoś zatem stawia sprawę szczepionek na zasadzie: ojej, tam jest jakaś tam ilość odczynów poszczepiennych, więc ja - oczekujący leku idealnego - się nie zaszczepię. Gdyby ten człowiek był konsekwentny w swoim postanowieniu nie aplikowania sobie niczego CO MOŻE okazać się niebezpieczne, czy niezdrowe, to by nie mógł sobie aplikować praktycznie niczego.
Oczywiście pytanie o bilans szczepionek na covid ja uważam za otwarte. Do pewnego stopnia popieram "wywrotowe" roszczenia antyszczepionkowców, bo uważam, że dobrze jest, iż ktoś stawia pytania o aspekty sprawy w każdą stronę. Ale to nie oznacza, że moja sympatia względem antyszczepionkowego krytycyzmu dominuje w całości moje myślenie i decyzje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:25, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 4:04, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:48, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: |
Większość osób przechodzi covida łagodnie. Gra się toczy o te kilka procent, które przechodzą bardzo ciężko, nawet śmiertelnie.
Tu mamy dość ciekawy przypadek tego, jak logika skupiania się na większości (czyli tych, co przeszli covida łagodnie) ustępuje skupieniu się na tych przypadkach rzadkich. Bo w takiej Polsce ludzi są miliony. A tylko 1% śmiertelności choroby oznacza 10 tys. zgonów z każdego miliona, czyli 370 tys. z całości 37 milionowego kraju. Do zgonów dochodzi jeszcze problem long covida, czyli powikłań po czasem prawie bezobjawowych przebiegach choroby. I to o tę mniejszość toczy się walka. |
I ponieważ mniejszość jest narażona na ciężki przebieg, wszyscy muszą sie zaszczepić (wywołując bardziej agresywną odpowiedź organizmu niż po chorobie)? Możesz mi to wytłumaczyć? |
Tłumaczę to tak, że agresywność owej reakcji przynajmniej nie jest śmiertelna. |
Jest, przestudiuj sobie oficjalny polski rejestr NOP:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: |
A sam covid jest śmiertelny. |
Mówimy teraz o większości. A przed chwilą ustaliliśmy, że dla znakomitej większości covid nie jest śmiertleny.
Czemu osoby, dla których sam covid zwykle kończy się w najgorszym razie objawami przeziębieniowymi są zmuszane do szczepienia się preparatem, który powoduje bardziej agresywną odpowiedź ukł. odpornościowego niż w razie przechorowania, nie mówiąc o szeregu potencjalnych innych NOPów?
Jak przestudiujesz sobie ten raport NOP, to znajdziesz tam m.in. takie wpisy:
Mężczyzna (32) - Zapalenie osierdzia i mięśnia sercowego
Mężczyzna (21) - Zapalenie mięśnia sercowego
Mężczyzna (15) - Zapalenie mięśnia sercowego
Mężczyzna (19) - Nagłe zatrzymanie akcji serca
Mężczyzna (18) - zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie płuc prawostronne (wykluczono zakażenie SARS-Cov2)
Kobieta (27) - Postępujący spadek tolerancji wysiłku, w ECHO serca zaburzenia kurczliwości, w MRI serca cechy przebytego zapalenia mięśnia serca
Ile wśród tych osób jest ludzi, ktorzy dla obrony przed chorobą przeziębieniową zaaplikowało sobie takim zastrzykiem zapalenie serca?
Cytat: |
To jest coś bardzo podobnego jak z zapinaniem pasów w samochodzie. Ja pamiętam jeszcze czasy, kiedy zapinanie pasów nie było obowiązkowe. Większość z kierowców pewnie nigdy nie użyła swoich pasów, w sensie ich zadziałania podczas wypadku. Jednak tam, gdzie te pasy zadziałały, bo wypadek był, skutki negatywne tego wypadku zostały znacząco zredukowane. |
Otyłość, nadwaga stanowią jednen z największych czynników ryzyka ciężkiego przebiegu covid. Czemu rząd nie zmusza grubasow do schudnięcia? Dla nich covid stanowi większe zagrożenie niż dla niezaszczepionej szczupłej osoby
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Nie 15:49, 06 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:23, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | MaluśnaOwieczka napisał: | http://www.againstseatbeltcompulsion.org/victims.htm |
Pytanie o jest o OSTATECZNY BILANS.
Chcę zwrócić uwagę na to, że w życiu niezwykle rzadkie są sytuacje, w których mamy zupełną jednoznaczność rozstrzygnięcia, w których wszystko od początku do końca jest "za", bądź wszystko od początku do końca jest "przeciw".
|
I właśnie szczególnie tam gdzie nie ma tej jednoznaczności, a to czy lekarstwo okaże się lepsze czy gorsze od choroby będzie zależne od indywidualnego przypadku, decyzja powinna być dobrowolna.
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Nie 16:23, 06 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:53, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | MaluśnaOwieczka napisał: | http://www.againstseatbeltcompulsion.org/victims.htm |
Pytanie o jest o OSTATECZNY BILANS.
Chcę zwrócić uwagę na to, że w życiu niezwykle rzadkie są sytuacje, w których mamy zupełną jednoznaczność rozstrzygnięcia, w których wszystko od początku do końca jest "za", bądź wszystko od początku do końca jest "przeciw".
|
I właśnie szczególnie tam gdzie nie ma tej jednoznaczności, a to czy lekarstwo okaże się lepsze czy gorsze od choroby będzie zależne od indywidualnego przypadku, decyzja powinna być dobrowolna. |
Co jednocześnie oznaczałoby, z racji na to, że tej jednoznaczności nie ma praktycznie nigdy, że zawsze decyzja miałaby być dobrowolna. To zaś oznacza, że jeśli zaistniałaby jakaś porąbana sekta, która za cel quasireligijny stawia sobie przechowanie w swoich ciałach jakiegoś śmiertelnego wirusa, aby potem przerzedzał on populację ludzkości (co miałoby być rzekomo wolą ich boga) to tez nikt nie mógłby im nic tu nakazać.
Ja osobiście nie widzę istotnej różnicy (aktualizacja: w zakresie samego źródła i faktu przymusu) pomiędzy
- nakazem płacenia podatków
- nakazem służby wojskowej (Atkualizacja: właściwie to jest tu istotna różnica, pod względem kwestii wolności sumienia, dlatego proszę o wykreślenie tego mojego wpisu, wycofuję się z niego)
- nakazem świadczeń obowiązkowych w czasie wojny
- nakazem zapinania pasów w samochodzie
- ogólnie przestrzeganiem przepisów ruchu drogowego
- nie wyrzucaniem śmieci do lasu
- nie polowaniem swobodnym na zwierzynę leśną
- szczepieniem się na choroby, które zagrażają wielu tysiącom ludzi.
O wszystkim tym można by dyskutować, czy jest to słuszne. A nawet jeśliby znalazły się silne argumenty za jakąś użytecznością tego wszystkiego, to dalej nie oznaczałoby to, iż ns pewno GRANICĘ POMIĘDZY WOLNOŚCIĄ OSOBISTĄ, A WZGLĘDAMI SPOŁECZNYMI należałoby postawić właśnie tutaj, a nie trochę w lewo, czy trochę w prawo. To zawsze będzie kwestia uznaniowa, zawsze skończy się na KONIECZNOŚCI UZGODNIEŃ W OPARCIU O SZACUNEK JAKICHŚ TAM PRZESŁANEK.
Nie zamierzam też krytykować nikogo, kto jakieś argumenty tu wyciąga, w którąś stronę sprawę ciągnie. Pod jednym warunkiem...
że nie uważa się za wszechmądrego zbawcę ludzkości, czyli nie absolutyzuje swojego stanowiska.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 20:27, 11 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:27, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja osobiście nie widzę istotnej różnicy pomiędzy |
róznica jest mentalna, czy jak w krajach imperialistyczno-nacjonalistycznych jakimi są Niemcy (i jeszcze kilka germańskich państw, choć bć może bez epitetu 'imperialistyczne'), pomijając oczywiście, tymczasową lewacką propagandę, traktujesz takie działania jako podstawę funkcjonowania państwa, czy jak w wyższych kulturach, jak polska, traktujesz takie działania, jako zło konieczne - ostateczność ... lewacki, ogłupiały, faszysto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:32, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
W ubiegły piątek czeska piosenkarka Hana Horka opublikowała post na jednym z portali społecznościowych. Z fanami podzieliła się informacją o tym, że jest zakażona koronawirusem. Jak przekazał Jan Rek, syn artystki w rozmowie dla portalu irozhlas.cz, prawdopodobnie matka zakaziła się SARS-CoV-2 od niego i ojca. Zmagali się oni z COVID-19 podczas świąt Bożego Narodzenia i starali się izolować od niej, ale ta nie zważała na czyhające zagrożenie.
Napisała w poście, że po przebyciu COVID-19 będzie mogła korzystać z życia kulturalnego – wybrać się do teatru, kina, na koncert, basen czy wyjechać nad morze. Jak podkreśliła we wpisie, „życie jest tu dla mnie, dla was także”. Dwa dni później odeszła w wieku 57 lat.
Dyskusja:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 17:58, 06 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:38, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | MaluśnaOwieczka napisał: | http://www.againstseatbeltcompulsion.org/victims.htm |
Pytanie o jest o OSTATECZNY BILANS.
Chcę zwrócić uwagę na to, że w życiu niezwykle rzadkie są sytuacje, w których mamy zupełną jednoznaczność rozstrzygnięcia, w których wszystko od początku do końca jest "za", bądź wszystko od początku do końca jest "przeciw".
|
I właśnie szczególnie tam gdzie nie ma tej jednoznaczności, a to czy lekarstwo okaże się lepsze czy gorsze od choroby będzie zależne od indywidualnego przypadku, decyzja powinna być dobrowolna. |
Co jednocześnie oznaczałoby, z racji na to, że tej jednoznaczności nie ma praktycznie nigdy, że zawsze decyzja miałaby być dobrowolna. To zaś oznacza, że jeśli zaistniałaby jakaś porąbana sekta, która za cel quasireligijny stawia sobie przechowanie w swoich ciałach jakiegoś śmiertelnego wirusa, aby potem przerzedzał on populację ludzkości (co miałoby być rzekomo wolą ich boga) to tez nikt nie mógłby im nic tu nakazać. . |
Gdyby racją było, że jednoznaczności (nie absolutnej, ale względnej) nigdy nie będzie, to nie uciekałbyś się do wymyślonego przykładu sekty porąbanćów, którzy chcą w swoich organizmach zachować śmiertelnego wirusa. Sam fakt, że powołałeś się na taki wymyślny przykład świadczy o tym, że jednak zwykle sytuacje w których ludzi się do czegoś zmusza albo nakazuje czy zakazuje robienia różnych rzeczy, sa jednoznaczne. Mamy prawo z szeregiem nakazów i zakazów. I co tych najważniejszych, kluczowych norm prawnych jest społeczny konsensus, np. zakaz zabijania, kradzieży, nakaz przestrzegania zasad ruchu drogowego, płacenia podatków etc.
Cytat: | Ja osobiście nie widzę istotnej różnicy pomiędzy
- nakazem płacenia podatków
- nakazem służby wojskowej
- nakazem świadczeń obowiązkowych w czasie wojny
- nakazem zapinania pasów w samochodzie
- ogólnie przestrzeganiem przepisów ruchu drogowego
- nie wyrzucaniem śmieci do lasu
- nie polowaniem swobodnym na zwierzynę leśną
- szczepieniem się na choroby, które zagrażają wielu tysiącom ludzi. |
A ja widzę istotne różnice:
1) w przypadku niezapinania pasów albo nieszczepienia się p. kowid ew. negatywne konsekwencje idące za zaniechaniem danej czynności ponosi jednostka która się im nie poddała, a nie społeczeństwo. Tobie nic nie grozi z tego tytułu, że ja się nie zaszczepie na kowid albo nie zapnę pasów w samochodzie.
Natomiast wyrzucając śmieci do lasu niszę środowisko naturalne, w którym nie funkcjonuje ja sama, tylko całe społeczeństwo. To samo dotyczy przepisów ruchu drogowego czy nakazu płacenia podatków.
Różnica jest fundamentalna.
2) W przypadku nakazu zapinania pasów czy szczepienia p. kowid mamy dodatkowo do czynienia ze zmuszaniem ludzi do poddania się procedurom, które potencjalnie są dla nich szkodliwe.
Czyli nie dość, że niepoodanie się tym procuedrom nie ma żadnych negatywnych konsekwencji dla społeczeństwa, to jeszcze ma potencjalnie szkodliwe konsekwencje dla tych jednostek, które się temu poddają.
Tak więc różnice są OLBRZYMIE.
Cytat: |
O wszystkim tym można by dyskutować, czy jest to słuszne. A nawet jeśliby znalazły się silne argumenty za jakąś użytecznością tego wszystkiego, to dalej nie oznaczałoby to, iż ns pewno GRANICĘ POMIĘDZY WOLNOŚCIĄ OSOBISTĄ, A WZGLĘDAMI SPOŁECZNYMI należałoby postawić właśnie tutaj, a nie trochę w lewo, czy trochę w prawo. To zawsze będzie kwestia uznaniowa, zawsze skończy się na KONIECZNOŚCI UZGODNIEŃ W OPARCIU O SZACUNEK JAKICHŚ TAM PRZESŁANEK.
Nie zamierzam też krytykować nikogo, kto jakieś argumenty tu wyciąga, w którąś stronę sprawę ciągnie. Pod jednym warunkiem...
że nie uważa się za wszechmądrego zbawcę ludzkości, czyli nie absolutyzuje swojego stanowiska. |
Sam piszesz o względach społecznych. Jakie względy społeczne stoją za nakazem zapiniana pasów i szczepieniem wszystkich przeciwko kowid?
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Nie 17:43, 06 Lut 2022, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:15, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: | MaluśnaOwieczka napisał: | http://www.againstseatbeltcompulsion.org/victims.htm |
Pytanie o jest o OSTATECZNY BILANS.
Chcę zwrócić uwagę na to, że w życiu niezwykle rzadkie są sytuacje, w których mamy zupełną jednoznaczność rozstrzygnięcia, w których wszystko od początku do końca jest "za", bądź wszystko od początku do końca jest "przeciw".
|
I właśnie szczególnie tam gdzie nie ma tej jednoznaczności, a to czy lekarstwo okaże się lepsze czy gorsze od choroby będzie zależne od indywidualnego przypadku, decyzja powinna być dobrowolna. |
Co jednocześnie oznaczałoby, z racji na to, że tej jednoznaczności nie ma praktycznie nigdy, że zawsze decyzja miałaby być dobrowolna. To zaś oznacza, że jeśli zaistniałaby jakaś porąbana sekta, która za cel quasireligijny stawia sobie przechowanie w swoich ciałach jakiegoś śmiertelnego wirusa, aby potem przerzedzał on populację ludzkości (co miałoby być rzekomo wolą ich boga) to tez nikt nie mógłby im nic tu nakazać. . |
Gdyby racją było, że jednoznaczności (nie absolutnej, ale względnej) nigdy nie będzie, to nie uciekałbyś się do wymyślonego przykładu sekty porąbanćów, którzy chcą w swoich organizmach zachować śmiertelnego wirusa. Sam fakt, że powołałeś się na taki wymyślny przykład świadczy o tym, że jednak zwykle sytuacje w których ludzi się do czegoś zmusza albo nakazuje czy zakazuje robienia różnych rzeczy, sa jednoznaczne. Mamy prawo z szeregiem nakazów i zakazów. I co tych najważniejszych, kluczowych norm prawnych jest społeczny konsensus, np. zakaz zabijania, kradzieży, nakaz przestrzegania zasad ruchu drogowego, płacenia podatków etc. |
Akurat moja intencja z tą sektą porąbańców była inna - chciałem zasugerować, że NAWET COŚ BARDZO OCZYWISTEGO dla przeciętnego człowieka ostatecznie może być zanegowane, bo ktoś ma narąbane pod sufitem. I uważam, że to należy brać pod uwagę, w każdej sytuacji, a szczególnie wtedy, gdy ktoś próbuje postawić sprawę bardzo skrajnie, uznając iż jak zgoda społeczna względem czegoś jest wysoka, to mamy równoważność ze zgodą absolutną.
Podałem ten przykład porąbańców także dlatego, że przykład słabszy wiódłby w stronę (niepotrzebnej w kontekście tej argumentacji) potencjalnej dyskusji CZY NA PEWNO jednak nie ma argumentów "za". Chciałem taką dyskusję przyblokować na start właśnie absurdalnością przykładu. Bo skądinąd wiem, że polemiczne umysły będą miały tendencję CZEPIANIA SIĘ KAŻDEJ OKAZJI, aby zaprzeczać (dostrzegając też w tym zaprzeczeniu jakiś tam, może marginalny, ale jednak sens). Więc dyskusja by się rozlazła na tłumaczenie przykładu, któremu dałoby się zaprzeczyć z jakimiś tam pozorami sensu. A to by tylko odwlekło (o ile nie uniemożliwiło wskutek tego, że zapomnielibyśmy w tej dyskusji o co pierwotnie chodziło) konkluzję w tej kwestii głównej, czyli takiej, że DYSKUSYJNOŚĆ MAMY ZAWSZE. Jest tu tylko kwestia MIARY - MARGINESU CZEPLIWOŚCI, którą dołożymy aby negować coś, co zanegować się uda każdemu, kto tylko zechce (a do tego z jakimiś tam, względnie przypominającymi sensowne argumentami).
towarzyski.pelikan napisał: | Różnica jest fundamentalna.
2) W przypadku nakazu zapinania pasów czy szczepienia p. kowid mamy dodatkowo do czynienia ze zmuszaniem ludzi do poddania się procedurom, które potencjalnie są dla nich szkodliwe.
Czyli nie dość, że niepoddanie się tym procedurom nie ma żadnych negatywnych konsekwencji dla społeczeństwa, to jeszcze ma potencjalnie szkodliwe konsekwencje dla tych jednostek, które się temu poddają.
Tak więc różnice są OLBRZYMIE. |
Tu masz nieco racji z tym porównaniem zapinania pasów i śmieci wywożonych do lasu. Nie myślałem, że poddasz moją listę bardziej dogłębnej analizie. Więc z tymi pasami należałoby chyba się cofnąć - racją jest, ze nie zapinanie pasów jest kwestią, która nie wpływa na społeczeństwo, tylko jest związane z ponoszeniem potencjalnych skutków decyzji przez (nie)zapinającego. Dodatkowo przy przepisie zapinaniu pasów mamy też wyjątki dla osób, którym rzeczywiście to może szkodzić.
Natomiast pisząc: w przypadku nakazu zapinania pasów czy szczepienia p. kowid mamy dodatkowo do czynienia ze zmuszaniem ludzi do poddania się procedurom, które potencjalnie są dla nich szkodliwe. zignorowałaś to, co wyżej pisałem - że nie ma idealnych terapii, nie ma też przepisów, które przynajmniej w szczególnych przypadkach miałyby negatywne skutki. To jest utopia. I to o tę utopię najbardziej mi w moich uwagach chodzi.
Teza ogólna jest następująca:
Szkodliwe jest od strony intelektualnej (a nieraz społecznej) stawianie spraw na zasadzie żądania wypełnienia utopijnego kryterium.
A tak właśnie odbieram zarzuty antyszczepionkowców - jako żądanie od szczepionek bycia terapią doskonałą, nie mającą żadnych skutków niepożądanych, a także nie branie pod uwagi BILANSU KORZYŚCI I STRAT (albo uwzględnianiu tego bilansu w niewłaściwej postaci, czyli uznawanie iż przejściowe problemy zdrowotne są tak samo istotne w tym bilansie, jak kwestia zagrożenia życia).
towarzyski.pelikan napisał: | Sam piszesz o względach społecznych. Jakie względy społeczne stoją za nakazem zapinana pasów i szczepieniem wszystkich przeciwko kowid? |
Za nakazem zapinania pasów (akurat ja tu dodam, że nie jestem jego specjalnym poplecznikiem, choć się nie buntuję, wierząc - nie będąc tej wiary pewnym - że rzeczywiście w ogólnym rozrachunku to poprawia bezpieczeństwo) stoją następujące względy społeczne:
- zmniejszenie kosztów leczenia osób poszkodowanych w wypadkach
- zachowanie przy życiu ludzi w wieku produkcyjnym (kwestia ich pracy dla całego społeczeństwa)
- uświadomienie (nawet tym, którzy mają się za nieśmiertelnych i niezniszczalnych, czy głupków w inny sposób), że człowiek jest częścią pewnej społeczności, która PRAGNIE ZACHOWAĆ GO W ZDROWIU. Podobną rolę pełni zakaz samobójstw, czy nawet ratowanie każdego człowieka poszkodowanego, bez pytania się, czy ma czym zapłacić za podstawowe zabiegi medyczne ratujące życie.
Za szczepieniem się na covid-19 przemawiają następujące względy społeczne:
- spodziewane jest SKRÓCENIE CZASU EPIDEMII, czyli szybsze zniesienie restrykcji
- spodziewane jest, że szpitale nie ulegną przeciążeniu leczeniem osób w stanie bardzo ciężkim (pod respiratorami)
- spodziewana jest mniejsza śmiertelność osób z grup ryzyka
- spodziewane jest zmniejszenie się powikłań pokowidowych (long covid).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:18, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 4:05, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:40, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
Natomiast pisząc: w przypadku nakazu zapinania pasów czy szczepienia p. kowid mamy dodatkowo do czynienia ze zmuszaniem ludzi do poddania się procedurom, które potencjalnie są dla nich szkodliwe. zignorowałaś to, co wyżej pisałem - że nie ma idealnych terapii, nie ma też przepisów, które przynajmniej w szczególnych przypadkach miałyby negatywne skutki. To jest utopia. I to o tę utopię najbardziej mi w moich uwagach chodzi.
Teza ogólna jest następująca:
Szkodliwe jest od strony intelektualnej (a nieraz społecznej) stawianie spraw na zasadzie żądania wypełnienia utopijnego kryterium.
A tak właśnie odbieram zarzuty antyszczepionkowców - jako żądanie od szczepionek bycia terapią doskonałą, nie mającą żadnych skutków niepożądanych, a także nie branie pod uwagi BILANSU KORZYŚCI I STRAT (albo uwzględnianiu tego bilansu w niewłaściwej postaci, czyli uznawanie iż przejściowe problemy zdrowotne są tak samo istotne w tym bilansie, jak kwestia zagrożenia życia). |
Ależ ja cały czas piję do tego bilansu zysku i strat. Mówię o sytuacji, w której komuś szczepionka bardziej może zaszkodzić niż pomóc. To miałam na myśli piszą o "potencjalnej szkodliwości". A w przyp. szczepionek p. kowid to dotyczy zanomitej większości ludzi jako że znakomita większość covid przechodzi bezobjawowo lub skąpoobjawowo.
Cytat: |
towarzyski.pelikan napisał: | Sam piszesz o względach społecznych. Jakie względy społeczne stoją za nakazem zapinana pasów i szczepieniem wszystkich przeciwko kowid? |
Za nakazem zapinania pasów (akurat ja tu dodam, że nie jestem jego specjalnym poplecznikiem, choć się nie buntuję, wierząc - nie będąc tej wiary pewnym - że rzeczywiście w ogólnym rozrachunku to poprawia bezpieczeństwo) stoją następujące względy społeczne:
- zmniejszenie kosztów leczenia osób poszkodowanych w wypadkach
- zachowanie przy życiu ludzi w wieku produkcyjnym (kwestia ich pracy dla całego społeczeństwa)
- uświadomienie (nawet tym, którzy mają się za nieśmiertelnych i niezniszczalnych, czy głupków w inny sposób), że człowiek jest częścią pewnej społeczności, która PRAGNIE ZACHOWAĆ GO W ZDROWIU. Podobną rolę pełni zakaz samobójstw, czy nawet ratowanie każdego człowieka poszkodowanego, bez pytania się, czy ma czym zapłacić za podstawowe zabiegi medyczne ratujące życie. |
1. Możesz prezdstawić statystyki zestawiające bilans zysku i strat jeżeli chodzi o szkody i straty społeczne związane z zapinianiem i niezapinaniem pasów, które potwierdzają że zakaz zapinania pasów przekłada się na mniejszą liczbę wypadków śmiertelnych lub wymgających hospitalizacji?
2. Co sądzisz o zmuszaniu ludzi z nadwagą do schudniecia, w tym zakazu konsumowania przez nich niezdrowej, kalorycznej żywności, biorąc pod uwagę fakt, że te osoby są szczególnie narażone na ciężki przebeg covid i pewnie wielu innych chorób zakaźnych?
Cytat: | Za szczepieniem się na covid-19 przemawiają następujące względy społeczne:
- spodziewane jest SKRÓCENIE CZASU EPIDEMII, czyli szybsze zniesienie restrykcji |
Z czego miałoby wynikać to skrócenie czasu trwania epidemii? Możesz mi wytłumaczyć jak z faktu zaszczepienia wszystkich ma wynikać szybsze zniesienie restrykcji? Pytam, bo związek logiczny jest dla mnie nieuchwytny
Cytat: |
- spodziewane jest, że szpitale nie ulegną przeciążeniu leczeniem osób w stanie bardzo ciężkim (pod respiratorami) |
To nie tłumaczy dlaczego wszyscy mają zostac zaszczepieni, skoro już ustaliliśmy że na ciężki przebieg covid jest narażona mniejszość. Dlaczego nie zmuszać tej mniejszości? Czy to nie byłoby bardziej rozsądne, majac na uwadze rachunek zysków i strat? Czytaj: potencjalne długofalowe skutki szczepień dla ogółu populacji, w tym częste przypadki zapalenia serca u ludzi młodych, w wieku przed- i produkcyjnym?
Cytat: | - spodziewana jest mniejsza śmiertelność osób z grup ryzyka |
I dlaczego tzreba szczepić wszystkich? Nie rozumiem
Cytat: | - spodziewane jest zmniejszenie się powikłań pokowidowych (long covid). |
I dlatego trzeba szczepić wszystkich? Nie rozumiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33339
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:58, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: |
Natomiast pisząc: w przypadku nakazu zapinania pasów czy szczepienia p. kowid mamy dodatkowo do czynienia ze zmuszaniem ludzi do poddania się procedurom, które potencjalnie są dla nich szkodliwe. zignorowałaś to, co wyżej pisałem - że nie ma idealnych terapii, nie ma też przepisów, które przynajmniej w szczególnych przypadkach miałyby negatywne skutki. To jest utopia. I to o tę utopię najbardziej mi w moich uwagach chodzi.
Teza ogólna jest następująca:
Szkodliwe jest od strony intelektualnej (a nieraz społecznej) stawianie spraw na zasadzie żądania wypełnienia utopijnego kryterium.
A tak właśnie odbieram zarzuty antyszczepionkowców - jako żądanie od szczepionek bycia terapią doskonałą, nie mającą żadnych skutków niepożądanych, a także nie branie pod uwagi BILANSU KORZYŚCI I STRAT (albo uwzględnianiu tego bilansu w niewłaściwej postaci, czyli uznawanie iż przejściowe problemy zdrowotne są tak samo istotne w tym bilansie, jak kwestia zagrożenia życia). |
Ależ ja cały czas piję do tego bilansu zysku i strat. Mówię o sytuacji, w której komuś szczepionka bardziej może zaszkodzić niż pomóc. To miałam na myśli piszą o "potencjalnej szkodliwości". A w przyp. szczepionek p. kowid to dotyczy zanomitej większości ludzi jako że znakomita większość covid przechodzi bezobjawowo lub skąpoobjawowo.
Cytat: |
towarzyski.pelikan napisał: | Sam piszesz o względach społecznych. Jakie względy społeczne stoją za nakazem zapinana pasów i szczepieniem wszystkich przeciwko kowid? |
Za nakazem zapinania pasów (akurat ja tu dodam, że nie jestem jego specjalnym poplecznikiem, choć się nie buntuję, wierząc - nie będąc tej wiary pewnym - że rzeczywiście w ogólnym rozrachunku to poprawia bezpieczeństwo) stoją następujące względy społeczne:
- zmniejszenie kosztów leczenia osób poszkodowanych w wypadkach
- zachowanie przy życiu ludzi w wieku produkcyjnym (kwestia ich pracy dla całego społeczeństwa)
- uświadomienie (nawet tym, którzy mają się za nieśmiertelnych i niezniszczalnych, czy głupków w inny sposób), że człowiek jest częścią pewnej społeczności, która PRAGNIE ZACHOWAĆ GO W ZDROWIU. Podobną rolę pełni zakaz samobójstw, czy nawet ratowanie każdego człowieka poszkodowanego, bez pytania się, czy ma czym zapłacić za podstawowe zabiegi medyczne ratujące życie. |
1. Możesz prezdstawić statystyki zestawiające bilans zysku i strat jeżeli chodzi o szkody i straty społeczne związane z zapinianiem i niezapinaniem pasów, które potwierdzają że zakaz zapinania pasów przekłada się na mniejszą liczbę wypadków śmiertelnych lub wymgających hospitalizacji?
2. Co sądzisz o zmuszaniu ludzi z nadwagą do schudniecia, w tym zakazu konsumowania przez nich niezdrowej, kalorycznej żywności, biorąc pod uwagę fakt, że te osoby są szczególnie narażone na ciężki przebeg covid i pewnie wielu innych chorób zakaźnych?
Cytat: | Za szczepieniem się na covid-19 przemawiają następujące względy społeczne:
- spodziewane jest SKRÓCENIE CZASU EPIDEMII, czyli szybsze zniesienie restrykcji |
Z czego miałoby wynikać to skrócenie czasu trwania epidemii? Możesz mi wytłumaczyć jak z faktu zaszczepienia wszystkich ma wynikać szybsze zniesienie restrykcji? Pytam, bo związek logiczny jest dla mnie nieuchwytny
Cytat: |
- spodziewane jest, że szpitale nie ulegną przeciążeniu leczeniem osób w stanie bardzo ciężkim (pod respiratorami) |
To nie tłumaczy dlaczego wszyscy mają zostac zaszczepieni, skoro już ustaliliśmy że na ciężki przebieg covid jest narażona mniejszość. Dlaczego nie zmuszać tej mniejszości? Czy to nie byłoby bardziej rozsądne, majac na uwadze rachunek zysków i strat? Czytaj: potencjalne długofalowe skutki szczepień dla ogółu populacji, w tym częste przypadki zapalenia serca u ludzi młodych, w wieku przed- i produkcyjnym?
Cytat: | - spodziewana jest mniejsza śmiertelność osób z grup ryzyka |
I dlaczego tzreba szczepić wszystkich? Nie rozumiem
Cytat: | - spodziewane jest zmniejszenie się powikłań pokowidowych (long covid). |
I dlatego trzeba szczepić wszystkich? Nie rozumiem |
Odpowiem zbiorczo, bo tu wszystko krąży wokół jednego.
Odpowiedź na Twoje pytania mogłaby być jedynie MERYTORYCZNA. Nie interesowałem się tymi tematami na tyle, aby dotrzeć do ścisłych badań naukowych. Zakładam, że rządzący nie są idiotami, nie mają złej woli, a więc na takich badaniach się oparli, gdy
- powstawał przepis o zapinaniu pasów bezpieczeństwa
- powstawały przepisu o szczepieniu przeciw covid.
SAM TEGO NIE SPRAWDZIŁEM.
A tylko gdybym sam to sprawdził, mógłbym powiedzieć sobie, że wybrałem daną opcję nie AKTEM WIARY KOMUŚ, lecz w oparciu o WŁASNĄ WIEDZĘ.
Jeśli są badania naukowe, czy inne mocne przesłanki za tym, że bilans zysków i strat w zakresie szczepienia na covid, czy zapinania pasów sugeruje nieprawidłowość tych przepisów i zaleceń, to ja w tej kwestii ustawię się po stronie odejścia od nich.
Nie mam złudzeń co do tego, że moje wybory w tym względzie WYNIKAJĄ Z WIARY - ZAUFANIA. Nie twierdzę, że nie masz racji. Sam nie mam pewności.
Ale też...
nie zamierzam w ogóle brać pod uwagę głosów za czymś z powodu tego, że są bardziej głośne, histeryczne czy emocjonalne.
Mój WARUNEK ZAUFANIA do czyjejś kompetencji na pierwszym miejscu stawia problem: czy dana osoba podejmuje, czy z góry ignoruje głos oponentów?
W moim rankingu zaufania pierwsze miejsce ma nie ten, kto krzyczy, ale ten kto:
- ściszył swój głos, aby zająć się postawionymi problemami.
Być może robię błąd skreślając nieraz antyszczepionkowców z powodu ich krzykliwości. Być może to wrażenie jakie odnoszę, że są to ludzie, którzy realizują się psychicznie na zasadzie "ja jestem przeciw, bo wszystkim tak pokazuję, jaki to ja ważny jestem, że trzeba się liczyć z moim zdaniem", czyli że jest to raczej przypadłość psychiczna, charakterologiczna - być może to wrażenie jest mylne.
Póki co głos antyszczepionkowców w głównej masie wygląda mi raczej na histerię, niż coś opartego o rzetelne przesłanki.
Tak - ZAUFAŁEM komuś tam, a NIE WIEM, jak jest.
Nie wiem, czy to uznasz za wystarczającą odpowiedź...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:09, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | towarzyski.pelikan napisał: | Michał Dyszyński napisał: |
Natomiast pisząc: w przypadku nakazu zapinania pasów czy szczepienia p. kowid mamy dodatkowo do czynienia ze zmuszaniem ludzi do poddania się procedurom, które potencjalnie są dla nich szkodliwe. zignorowałaś to, co wyżej pisałem - że nie ma idealnych terapii, nie ma też przepisów, które przynajmniej w szczególnych przypadkach miałyby negatywne skutki. To jest utopia. I to o tę utopię najbardziej mi w moich uwagach chodzi.
Teza ogólna jest następująca:
Szkodliwe jest od strony intelektualnej (a nieraz społecznej) stawianie spraw na zasadzie żądania wypełnienia utopijnego kryterium.
A tak właśnie odbieram zarzuty antyszczepionkowców - jako żądanie od szczepionek bycia terapią doskonałą, nie mającą żadnych skutków niepożądanych, a także nie branie pod uwagi BILANSU KORZYŚCI I STRAT (albo uwzględnianiu tego bilansu w niewłaściwej postaci, czyli uznawanie iż przejściowe problemy zdrowotne są tak samo istotne w tym bilansie, jak kwestia zagrożenia życia). |
Ależ ja cały czas piję do tego bilansu zysku i strat. Mówię o sytuacji, w której komuś szczepionka bardziej może zaszkodzić niż pomóc. To miałam na myśli piszą o "potencjalnej szkodliwości". A w przyp. szczepionek p. kowid to dotyczy zanomitej większości ludzi jako że znakomita większość covid przechodzi bezobjawowo lub skąpoobjawowo.
Cytat: |
towarzyski.pelikan napisał: | Sam piszesz o względach społecznych. Jakie względy społeczne stoją za nakazem zapinana pasów i szczepieniem wszystkich przeciwko kowid? |
Za nakazem zapinania pasów (akurat ja tu dodam, że nie jestem jego specjalnym poplecznikiem, choć się nie buntuję, wierząc - nie będąc tej wiary pewnym - że rzeczywiście w ogólnym rozrachunku to poprawia bezpieczeństwo) stoją następujące względy społeczne:
- zmniejszenie kosztów leczenia osób poszkodowanych w wypadkach
- zachowanie przy życiu ludzi w wieku produkcyjnym (kwestia ich pracy dla całego społeczeństwa)
- uświadomienie (nawet tym, którzy mają się za nieśmiertelnych i niezniszczalnych, czy głupków w inny sposób), że człowiek jest częścią pewnej społeczności, która PRAGNIE ZACHOWAĆ GO W ZDROWIU. Podobną rolę pełni zakaz samobójstw, czy nawet ratowanie każdego człowieka poszkodowanego, bez pytania się, czy ma czym zapłacić za podstawowe zabiegi medyczne ratujące życie. |
1. Możesz prezdstawić statystyki zestawiające bilans zysku i strat jeżeli chodzi o szkody i straty społeczne związane z zapinianiem i niezapinaniem pasów, które potwierdzają że zakaz zapinania pasów przekłada się na mniejszą liczbę wypadków śmiertelnych lub wymgających hospitalizacji?
2. Co sądzisz o zmuszaniu ludzi z nadwagą do schudniecia, w tym zakazu konsumowania przez nich niezdrowej, kalorycznej żywności, biorąc pod uwagę fakt, że te osoby są szczególnie narażone na ciężki przebeg covid i pewnie wielu innych chorób zakaźnych?
Cytat: | Za szczepieniem się na covid-19 przemawiają następujące względy społeczne:
- spodziewane jest SKRÓCENIE CZASU EPIDEMII, czyli szybsze zniesienie restrykcji |
Z czego miałoby wynikać to skrócenie czasu trwania epidemii? Możesz mi wytłumaczyć jak z faktu zaszczepienia wszystkich ma wynikać szybsze zniesienie restrykcji? Pytam, bo związek logiczny jest dla mnie nieuchwytny
Cytat: |
- spodziewane jest, że szpitale nie ulegną przeciążeniu leczeniem osób w stanie bardzo ciężkim (pod respiratorami) |
To nie tłumaczy dlaczego wszyscy mają zostac zaszczepieni, skoro już ustaliliśmy że na ciężki przebieg covid jest narażona mniejszość. Dlaczego nie zmuszać tej mniejszości? Czy to nie byłoby bardziej rozsądne, majac na uwadze rachunek zysków i strat? Czytaj: potencjalne długofalowe skutki szczepień dla ogółu populacji, w tym częste przypadki zapalenia serca u ludzi młodych, w wieku przed- i produkcyjnym?
Cytat: | - spodziewana jest mniejsza śmiertelność osób z grup ryzyka |
I dlaczego tzreba szczepić wszystkich? Nie rozumiem
Cytat: | - spodziewane jest zmniejszenie się powikłań pokowidowych (long covid). |
I dlatego trzeba szczepić wszystkich? Nie rozumiem |
Odpowiem zbiorczo, bo tu wszystko krąży wokół jednego.
Odpowiedź na Twoje pytania mogłaby być jedynie MERYTORYCZNA. Nie interesowałem się tymi tematami na tyle, aby dotrzeć do ścisłych badań naukowych. Zakładam, że rządzący nie są idiotami, nie mają złej woli, a więc na takich badaniach się oparli, gdy
(...)
Nie wiem, czy to uznasz za wystarczającą odpowiedź... |
Dziękuję, nie mam więcej pytań.
Ja tylko dodam, że mam zupełnie inne podejście do przymusu szczepień dla ogółu populacji niż Michał Dyszyński. I w przeciwieństwie do niego, poważnie się tym tematem zainteresowałam. Właściwie od bez mała 2 lat w wolnym czasie zajmuję się gł. weryfikowaniem informacji przekazywanych przez mainstream w sprawie kowida, analizowaniem ich. Czytam publikacje, słucham wywiadów z ekspertami, ludźmi nauki, medycyny. Swoimi przemyśleniami regularnie dzielę się na swoim blogu.
Chętnie podejmę merytoryczną dyskusję z każdą osobą, która jest na tyle merytorycznie zainteresowana tematem, żeby być w stanie stanąć ze mną w szranki :-)
Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Nie 19:12, 06 Lut 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:15, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 4:06, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:17, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Stosunek do kovida i różnych spraw z nim związanych może BYĆ przyczynkiem do zrobienia sobie testu.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:33, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 4:06, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:40, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Ja mam 60 lewicowego i 30 prawicowego.
Nie wiem gdzie znaleźć jakis opis tych wyników.
Ciekawy jest też ten test.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jestem ciekawa jakie wyniki miałby Michał Dyszyński.
Nie tylko on.
Ja wg tego testu jestem liberałem.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 19:46, 06 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:51, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 4:06, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:51, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
w debilnym teście wyszło mi 50%lewicowy 50%prawicowy, a nie ustosunkowywałem się do stwierdfzeń a jedynie klikałem dalej .... i taki jest sens tego typu testów
wogóle to radzę nie poddawać się takim oddziaływaniom, gdzie jakaś grupka "naukowców", "naukowo" ocenia poglądy innych .... to szczyt arogancji i bezszczelności, dobry jedynie dla wierzących im bezmózgowcom pokroju Semele
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23099
Przeczytał: 90 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:56, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | Semele napisał: | Ja mam 60 lewicowego i 30 prawicowego.
Nie wiem gdzie znaleźć jakis opis tych wyników.
|
A co tu jest do opisywania?
Po prostu każdy ma jakieś przekonania "prawicowe" i jakieś "lewicowe".
Ten licznik pokazuje jak bardzo chciałabyś, żeby inni mieli takie same jak Ty. |
Czy chciałabym . Właśnie NIE. Jestem zwolenniczką różnorodności biologicznej
Twoje wyniki wskazują chyba, że w ogóle mało w Tobie autorytaryzmu.
Jednak wg mnie nie potwierdza się to do końca w dyskusji.
Test jest tylko testem i oczywiście podchodzimy do niego z dystansem.
Ja zawsze pytam, czy to jest rzeczywiście o mnie.
Warunkiem istnienia w ogóle społeczeństwa, w którym współegzystują ludzie o rożnych poglądach jest otwarcie się na drugiego człowieka i próba zrozumienia jego poglądów.
Jest to bardzo trudne a nawet w wielu przypadkach niemożliwe.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 20:01, 06 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:00, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 4:06, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:01, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 4:07, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:06, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Każdy test opiera się na tym, że ludzie odpowiadają na pytania zgodnie z prawdą, a nie losują odpowiedzi. |
chyba mnie nie zrozumiałeś
1. pisałem wogóle o tego typu testach, gdzie z konieczności jest to podporządkowanie się poglądom osoby test tworzącej
2. z załozenia ... nie odpowiadałem, ale większość stwierdzeń, bez konkretnego kontekstu w rzeczywistości i tak byłaby kompletną, z dupy wziętą, abstrakcją
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:09, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 4:07, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:20, 06 Lut 2022 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | lucek napisał: | 1. pisałem wogóle o tego typu testach, gdzie z konieczności jest to podporządkowanie się poglądom osoby test tworzącej |
Dlatego wyniki takiego testu mają sens jedynie poprzez porównanie z wynikami innych osób, a nigdy same w sobie.
Gdybyś sam robił taki test tylko dla siebie, to faktycznie to nie ma sensu.
Jednak jeśli robi go też ktoś inny, to można jakoś orientacyjne użyć wyników takiego testu do porównania charakterów dwóch osób. |
1. wiesz, nie sądzę, że gdybym ja napisał test dla Semele z tą samą powagą Semele by do niego podchodziła i tak samo byłby dla niej miarodajny - a tak dokładnie jest
2. co do tego porównania wyników, to test jest czysto "lingwistyczny" tzn. zależy jakie werbalnie cechy jakimś zachowaniom przypisuję - jak je klasyfikuję, co realnie ma mały związek z rzeczywistością czy nawet porównaniem testowanych - poza faktycznie - przede wszystkim, językiem, hasłami z którymi się osoba identyfikuje lub innym przypisuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|