Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koronawirus - pytanie o skuteczność strategii walki z nim
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:13, 18 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
https://www.nicd.ac.za/latest-confirmed-cases-of-covid-19-in-south-africa-18-december-2021/

Pierwszy dzień fali omikrona w RPA, kiedy ilość osób w szpitalach spadła.
Wczoraj 7932, dzisiaj 7915.

Liczba ludności RPA: 60 milionów
Zaszczepionych: 25%

Dla porównania w Polsce w szpitalu 23 tysiące ludzi. Liczba ludności Polski 38 milionów. 54% zaszczepionych.


A jaka jest teraz pogoda w RPA?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 4 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:14, 18 Gru 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 2:11, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:30, 18 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Ładna.

Ale co to ma za znaczenie? Należy patrzeć na ilość zakażeń.


Panującej pandemii koronawirusa towarzyszy wiele niewiadomych. Niedawno w mediach pojawiły się opinie, że wraz z ociepleniem zachorowalność spadnie. Naukowcy badają nowego koronawirusa i jego związek z upałem, mając nadzieję, że w ciepłych miesiącach, podobnie jak grypa, będzie się on słabiej rozprzestrzeniał. Eksperci ds. chorób zakaźnych twierdzą, że czynniki powodujące dezaktywację innych wirusów latem mogą w podobny sposób wpływać na SARS-CoV-2. Na razie nie ma jednak żadnej pewności wystąpienia takiego scenariusza. Nawet, jeśli roznoszenie się wirusa spowalnia wraz ze wzrostem temperatury, nie znaczy to, że zniknie on na stałe. Wirus utrzymuje wysoki poziom namnażania w tropikalnych miejscach o dużej wilgotności, takich jak Guangxi i Singapur. W Australii, gdzie obecnie jest lato i panują wysokie temperatury, koronawirus również zbiera ofiary – dowód na to, że ciepła pogoda niekoniecznie ograniczy epidemię. Możemy jednak spodziewać się niewielkich spadków zaraźliwości SARS-CoV-2 przy cieplejszej, wilgotniejszej pogodzie. Wiele podobieństw COVID-19 i grypy sprawiło, że pojawiły się błędne założenia. Obie choroby przenoszone są w ten sam sposób, czyli drogą kropelkową oraz przez bliski kontakt z zarażoną osobą. Grypa osiąga szczyt aktywności między grudniem a lutym. Patogen wydaje się rozprzestrzeniać najszybciej w 8,72 stopniach Celsjusza Natomiast ciepła i wilgotna pogoda utrudnia roznoszenie się choroby drogą kropelkową. Słabnięcie aktywności grypy latem nie świadczy o tym, że wirus umiera od wyższych temperatur. Staje się po prostu mniej groźny. Zakładając taki scenariusz w przypadku koronawirusa, może on zniknąć latem, a wrócić ponownie jesienią.

Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nie można zakładać, że COVID-19 będzie sezonowy i ustąpi latem, podobnie jak grypa. -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 4 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:33, 18 Gru 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 2:11, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:20, 18 Gru 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
To skąd się wziął COVID w Iraku przy 50 stopniach w cieniu


No właśnie...😊😉
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 4 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:27, 21 Gru 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 2:26, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 4 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:36, 31 Gru 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 2:43, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:55, 01 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Czy ktoś też zauważył pewne zjawisko?
Jeśli ktoś się nie szczepi, to chce by szczepionka nie była skuteczna.
Jeśli się zaszczepi, to wtedy chce by była.

Z maskami tak samo.
Jeśli noszę maskę, to będę szukał potwierdzeń jej skuteczności.
Jeśli ktoś nie chce nosić maski, to spędzi tak samo dużo czasu na poszukiwaniu informacji, które go utwierdzą w przekonaniu, że maski są nieskuteczne.

A kto chce poznać prawdę? Prawda nikogo nie satysfakcjonuje, więc nikt jej tak naprawdę nie szuka.

Masz rację. Ja też obserwuję, że tak najczęściej działa nasza "intuicyjna epistemologia". Dlatego ja się deklaruję jako symetrysta (przynajmniej symetrysta na start rozważań). Symetrysta to ktoś, kto stara się WPROWADZAĆ NA START JAK NAJMNIEJ ZAŁOŻEŃ, czynić OTWARTYMI WSZYSTKIE MOŻLIWOŚCI dla rozważanych opcji. Jednocześnie przy tym staram się przyblokować sobie WSZYSTKIE CHĘCI, aby coś uważać tak, a nie inaczej, ZAMIAST OPRZEĆ SIĘ O COŚ BARDZIEJ OBIEKTYWNEGO.
Niestety, najczęściej efektem tej mojej symetrystycznej strategii epistemicznej jest konstatacja: to właściwie tak na pewno to nie wiem prawie nic, a co najwyżej mogę lekko ruszać linię rozdziału prawdopodobieństwa za vs przeciw danemu rozstrzygnięciu.
Więcej właściwie nie mam szans osiągnąć.
Ale oczywiście, rezygnując z tego mojego symetryzmu, mogę arbitralnie "stać się pewnym" czegoś, co de facto dość przypadkowo trafiło mi na listę rozwiązań. I mogę się przy tym uprzeć i bronić tego na zabój.
Mógłbym tego rodzaju postawę przyjąć. Ale uważam to za nieroztropne. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 4 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:30, 01 Sty 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 2:45, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 4 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:00, 01 Sty 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 2:46, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:49, 01 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
A co sprawia, że ta linia rozdziału prawdopodobieństwa rusza się tak, a nie inaczej? Na jakiej podstawie oceniasz to prawdopodobieństwo? Na podstawie tego, że "tak się wydaje sensownie"?

Ja się nie szczepiłem, więc wolę, żeby szczepionki nie działały. Bo jeśli nie działają, to ryzyko ciężkiego przebiegu u osoby niezaszczepionej jest dużo mniejsze niż gdyby działały.
Jeśli szczepionki działają, to z obecnych 20 tysięcy osób w szpitalach zrobiłoby się 200 tysięcy, gdyby nikt nie był zaszczepiony. A więc mając na uwadze fakt, że ja szczepiony nie jestem, mocno by się zwiększyło ryzyko, że będę jedną z tych 20 tysięcy osób.
Jeśli zaś szczepionki nie działają, to obecne 20 tysięcy osób w szpitalach i tak jest maksymalną możliwą ilością rozłożoną po równo wśród ludzi bez względu na stan zaszczepienia, a więc nie byłbym szczególnie narażony na stanie się jedną z tych osób tylko przez to, że się nie zaszczepiłem.

Nie mam jednej uniwersalnej metody ustalania rozdziału prawdopodobieństwa. Staram się wziąć pod uwagę jak najwięcej przesłanek (tu wchodzi do gry symetryzm, który nakazuje nie ignorować przesłanek tylko dlatego, że zagroziły jakiejś opcji, która na początek zahaczyła się w rozumowaniu, ale która nie wiadomo, czy ostatecznie okaże się słuszna), staram się być rozsądny, rozważny, czujny.
Unikam jak tylko mogę wnioskowania o stanie faktycznym z tego, co chciałbym aby się realizowało.
MaluśnaOwieczka napisał:
Ludzie ulegają telewizyjnej propagandzie.
Rok temu gdy było mniej zakażeń niż obecnie, nie było ani sylwestrów, ani innych zabaw.
A dzisiaj, gdy jest więcej zakażeń i zgonów niż rok temu, wszyscy się nagle sylwestrują i bawią, i chcą organizować spotkania rodzinne. O co tu chodzi?

A po jaką cholerę chciała się na święta ze mną spotkać rodzina, która miała całe lato na spotkanie, a tego nie zrobiła. Niech mi to ktoś wytłumaczy.

Ludzie są zmęczeni tymi restrykcjami, więc tak sobie decydują. Ich wybór.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Sob 21:50, 01 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 4 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:04, 02 Sty 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 2:50, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:10, 04 Sty 2022    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Twórca szczepionki AstraZeneca: Nie możemy co pół roku szczepić planety na COVID-19
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:07, 04 Sty 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Najlepsze jak widuję w sklepie moją katechetkę z podstawówki.
Nigdy nie ma maski.

A w podstawówce na lekcjach będzie gadać o Bogu, moralności, itp.


Może ma astmę........
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:21, 08 Sty 2022    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Stamtąd:
Cytat:
"Jeżeli w przypadku ekspansji wariantu omikron mielibyśmy umieszczać na kwarantannach i w izolacji miliony ludzi, to sami siebie, jako społeczeństwo zabijemy. Przecież to nonsensowne, nierealne i bardzo szkodliwe dla zdrowia całej populacji. Bardzo rzadko się mówi o kwestii - obecnie wdrażanej m.in. w Wielkiej Brytanii - eksponowania osób na niewielkie ilości wirusa. Wówczas taka osoba nabywa szybko odporności - bez choroby. To się nazywa wariolizacja. (...) To dotyczy wszystkich wirusów i bakterii. My musimy być na nie eksponowani, aby nasz układ odpornościowy pracował. W innym razie jest jak w Australii, której władzom wydawało się, że da się na wirusa zamknąć w nieskończoność. Gdy jednak trzeba ludzi wypuścić już z domów - wirus szaleje w skali do tego momentu nieobserwowanej. To normalne, dlatego polityka lockdownów, co widzimy już wyraźnie, jest zła i przeciwskuteczna" - wskazał prof. Kuna.


Ktoś w końcu myśli?.... :think:
A już straciłem nadzieję. :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:39, 08 Sty 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]
Stamtąd:
Cytat:
"Jeżeli w przypadku ekspansji wariantu omikron mielibyśmy umieszczać na kwarantannach i w izolacji miliony ludzi, to sami siebie, jako społeczeństwo zabijemy. Przecież to nonsensowne, nierealne i bardzo szkodliwe dla zdrowia całej populacji. Bardzo rzadko się mówi o kwestii - obecnie wdrażanej m.in. w Wielkiej Brytanii - eksponowania osób na niewielkie ilości wirusa. Wówczas taka osoba nabywa szybko odporności - bez choroby. To się nazywa wariolizacja. (...) To dotyczy wszystkich wirusów i bakterii. My musimy być na nie eksponowani, aby nasz układ odpornościowy pracował. W innym razie jest jak w Australii, której władzom wydawało się, że da się na wirusa zamknąć w nieskończoność. Gdy jednak trzeba ludzi wypuścić już z domów - wirus szaleje w skali do tego momentu nieobserwowanej. To normalne, dlatego polityka lockdownów, co widzimy już wyraźnie, jest zła i przeciwskuteczna" - wskazał prof. Kuna.


Ktoś w końcu myśli?.... :think:
A już straciłem nadzieję. :(

A może od początku ktoś nad tym tęgo myśli i właśnie o taki efekt mu chodziło? To jest wiedza powszechna, że najlepszym treningiem dla układu orporności jest kontakt z patogenem. Jak bardzo prawdopodobne jest, że decydenci wraz ze swoimi doradcami z obszaru medycyny o tym nie wiedzieli, kiedy zamknęli cały świat w domach, każąc im regularanie dezynefkować ręce i powierzchnie, dusić się w maskach etc? Co jest bardzoej prawdopdobne, że mamy pandemię idiotów piastujących najwyższe funckje w społeczeństwie czy mamy do czynienia z działaniem skoordynowanym? Jedno jest pewne, wprowadzane obostrzenia wzmocniły wirusy, bakterie, pogorszyły stan zdrowia całych społeczeństw, wprowadziły mnóstwo szkód w samym obszarze zdrowia, nie mówiąc o innych. I wszystko zostało wprowadzone w imię zdrowia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:14, 08 Sty 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]
Stamtąd:
Cytat:
"Jeżeli w przypadku ekspansji wariantu omikron mielibyśmy umieszczać na kwarantannach i w izolacji miliony ludzi, to sami siebie, jako społeczeństwo zabijemy. Przecież to nonsensowne, nierealne i bardzo szkodliwe dla zdrowia całej populacji. Bardzo rzadko się mówi o kwestii - obecnie wdrażanej m.in. w Wielkiej Brytanii - eksponowania osób na niewielkie ilości wirusa. Wówczas taka osoba nabywa szybko odporności - bez choroby. To się nazywa wariolizacja. (...) To dotyczy wszystkich wirusów i bakterii. My musimy być na nie eksponowani, aby nasz układ odpornościowy pracował. W innym razie jest jak w Australii, której władzom wydawało się, że da się na wirusa zamknąć w nieskończoność. Gdy jednak trzeba ludzi wypuścić już z domów - wirus szaleje w skali do tego momentu nieobserwowanej. To normalne, dlatego polityka lockdownów, co widzimy już wyraźnie, jest zła i przeciwskuteczna" - wskazał prof. Kuna.


Ktoś w końcu myśli?.... :think:
A już straciłem nadzieję. :(

A może od początku ktoś nad tym tęgo myśli i właśnie o taki efekt mu chodziło? To jest wiedza powszechna, że najlepszym treningiem dla układu orporności jest kontakt z patogenem. Jak bardzo prawdopodobne jest, że decydenci wraz ze swoimi doradcami z obszaru medycyny o tym nie wiedzieli, kiedy zamknęli cały świat w domach, każąc im regularanie dezynefkować ręce i powierzchnie, dusić się w maskach etc? Co jest bardzoej prawdopdobne, że mamy pandemię idiotów piastujących najwyższe funckje w społeczeństwie czy mamy do czynienia z działaniem skoordynowanym? Jedno jest pewne, wprowadzane obostrzenia wzmocniły wirusy, bakterie, pogorszyły stan zdrowia całych społeczeństw, wprowadziły mnóstwo szkód w samym obszarze zdrowia, nie mówiąc o innych. I wszystko zostało wprowadzone w imię zdrowia.


To nasz rząd jest w porzo. :wink:

Tu ciekawe stanowisko profesora W. Guta
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 23:26, 08 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:57, 11 Sty 2022    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Duże problemy w Izraelu. Jak przekazało tamtejsze Ministerstwo Zdrowia, tylko ostatniej doby odnotowano tam blisko 38 tys. zakażeń koronawirusem. Tylu nowych przypadków nie odnotowano jeszcze od początku pandemii w tym kraju.

1. Niemal 6 mln osób z 9,5 milionowej populacji Izraela przyjęło dotąd dwie dawki szczepionki. Ponad 4,3 mln Izraelczyków otrzymało też dawkę przypominającą preparatu.


2. W ubiegłym tygodniu rozpoczęto w kraju szczepienia osób starszych i pracowników medycznych czwartą dawką szczepionki przeciwko COVID-19

3. Rząd wezwał ponownie mieszkańców Izraela do przyjęcia szczepionek przeciwko COVID-19,

Ponieważ zmagamy się z takim problemem, że im więcej dawek, tym więcej zakażeń, nalezy temu niezwłocznie zaradzić - przyjmując kolejne dawki. Rosnąca liczba zakażeń po każdej kolejnej dawce szczepionki tylko dowodzi jej absolutnej skuteczności. Teraz przynajmniej wiemy, czemu szczepionka służy.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Śro 0:00, 12 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 6:27, 12 Sty 2022    Temat postu:

Izrael rozważa "model szwedzki" w walce z pandemią Covid-19

Opracowanie:
Justyna Lasota-Krawczyk
Czwartek, 30 grudnia 2021 (18:36)
Ministerstwo zdrowia Izraela rozważa wprowadzenie w walce z pandemią koronawirusa "modelu szwedzkiego". Polega on na ograniczeniu restrykcji i pozwoleniu na to, by infekcję koronawirusem przeszło jak najwięcej ludzi, co ma pomóc w uzyskaniu odporności zbiorowej - informuje portal Times of Israel.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:01, 12 Sty 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Izrael rozważa "model szwedzki" w walce z pandemią Covid-19

Opracowanie:
Justyna Lasota-Krawczyk
Czwartek, 30 grudnia 2021 (18:36)
Ministerstwo zdrowia Izraela rozważa wprowadzenie w walce z pandemią koronawirusa "modelu szwedzkiego". Polega on na ograniczeniu restrykcji i pozwoleniu na to, by infekcję koronawirusem przeszło jak najwięcej ludzi, co ma pomóc w uzyskaniu odporności zbiorowej - informuje portal Times of Israel.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ortodoksja w walce epidemią, gdyby ją uznać za ogólną zasadę, za chwilę pewnie nakazałby robić kolejne lokdałny w odpowiedzi na coroczny wysyp przeziębień i gryp.

Tego nam pewnie nie powiedzą....
Ale przypuszczam, że polski rząd już dawno się pogodził z tym, że spowalnianie postępów epidemii za pomocą tak bardzo kosztownego sposobu, jakim jest to zarzynanie gospodarki, ostatecznie da jedynie efekt odwleczenia w czasie tego, co i tak musi nadejść. Może i społeczeństwo też trochę zmienia swoje podejście?...

Lewicowo - ateistyczna wizja świata, to wizja, w której współegzystują dwie jawne sprzeczności w podejściu do życia:
- przekonanie, że to my jesteśmy właściwie bogami, że wszystko się da zrobić, jeśli się ma chciejstwo ku temu i jeśli są emocje...
- przekonanie, że nauka wyznacza absolutne prawdy, wobec których umysł jest całkowicie bezradny, także to, że wszystko co MATERIALNE jest absolutne.
Gdyby lewicowi ideolodzy kierowali te sprzeczne ostrza postaw na odrębne dziedziny, to by się dało jakoś spójnie lewicowość traktować. Problem w tym, że są takie obszary, w których lewicowcy nie są w stanie zrezygnować z uznania, iż obie sprzeczne wizje muszą być jednocześnie zrealizowane. Tą dziedziną szczególnie dynamicznego nachodzenia na siebie chciejstwa i prób oparcia się o naukę i inne lewicowe autorytety jest KWESTIA ŚMIERCI, a pandemia tę właśnie kwestię mocno stawia.
Zasadą ogólną jest, że jak się próbuje na tym samym obszarze stosować na raz sprzeczne wzajemnie podejścia, to efektem owego stosowania będzie CHAOS - czyli przypadkowe, arbitralne posiłkowania się raz tym jednym podejściem, a raz przeciwnym.
I tak to - chaotycznie - lewica musi zafunkcjonować w zakresie decyzji o pandemii, śmierci. Będzie raz tak, a raz odwrotnie i nie wiadomo kiedy pojawia się rozwiązanie w tę, czy w przeciwną stronę.
Czyli mamy
- absolutną (!) konieczność ratowania człowieka, każdego i już, czyli zarządzamy najtwardsze zamknięcie życia - lockdown.
- ale wtedy okazuje się, że ujawniają się efekt samego tego zamknięcia, w znacznej części też skutkujące śmiercią osób - czyli należałoby się odlokdałnować
- ale przecież trzeba chronić ludzkie życie - to jest absolut - czyli robimy lockdown
- ale jak zrobiliśmy lockdown, to ludzie umierają z innych powodów, czyli trzeba to zmienić - wiec zmieniamy.
- ale, jeśli wciąż na pandemię ktoś umiera, to trzeba coś zrobić - czyli lockdown
- ale jak zrobilśmy lockdown, to ludzie umierają - trochę na chorobę, bo lockdown tylko częściowo jest skuteczny na samą chorobę, a trochę na zaniedbania innych aspektów życia i leczenia ludzi.
- ale przecież znowu musimy (!) zrobić lockdown, bo ludzie umierają...
- ale...


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 19:04, 12 Sty 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:23, 12 Sty 2022    Temat postu:

Dlatego cała ta sytuacja jest niejeznoznaczna i niezwykle trudna.
Ja jak już kiedyś pisalam , jestem zwolenniczką etyki konsekwencjalistycznej w jej wersji uniwersalistycznej.

Oceny moralne zależą bowiem od skutków, a te najlepiej przewidywać za pomocą rzetelnych analiz psychologicznych, socjologicznych, ekonomicznych, politycznych, medycznych, itd. Poza tym nie stoi w sprzeczności z determinizmem w kwestii wolnej woli – konsekwencjalizm w kwestii odpowiedzialności jest podstawową teorią kompatybilistyczną. Po piąte, kalkulacja konsekwencjalistyczna oparta jest na tym samym typie racjonalności co nasze codzienne wybory między realizacją sprzecznych pragnień. Nie wymaga specjalnego typu wglądu w rzeczywistość moralną. Po szóste, zaprzecza on istnieniu nierozstrzygalnych dylematów moralnych – w praktyce zawsze istnieje opcja działania, która da lepsze skutki od innych. Po siódme, konsekwencjalizm historycznie ma niewątpliwe zasługi: w XIX i XX wieku stanowił podstawę walki o lepszy byt wszystkich ludzi, których prawo do szczęścia było marginalizowane: niewolników, ludzi odmiennego koloru skóry, odmiennej religii, orientacji seksualnej czy kobiet. Po ósme, jest bardzo podatny na modyfikacje: bronić go można zakładając dowolną teorię wartości lub dowolny sposób ich przeliczania, hierarchizowania, stosując w sposób bezpośredni lub pośredni.
Cytuję za etyka praktyczna


Już dawno wiemy, że nauka ciągle pyta i ciągle wyjaśnia. Nawet gdy się posłucha różnych fachowców widać, że nie ma jednej odpowiedzi.
Ateizm czy teizm nie jest bardzo często żadną linią podziału.
Różnorodność światopogladów jest ogromna. Świat stał się bardzo bogaty.
Pytanie: "czy leci z nami pilot"??


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 19:40, 12 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:43, 12 Sty 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Dlatego cała ta sytuacja jest niejeznoznaczna i niezwykle trudna.
Ja jak już kiedyś pisalam , jestem zwolenniczką etyki konsekwencjalistycznej w jej wersji uniwersalistycznej.

Oceny moralne zależą bowiem od skutków, a te najlepiej przewidywać za pomocą rzetelnych analiz psychologicznych, socjologicznych, ekonomicznych, politycznych, medycznych, itd. ...
...

Już dawno wiemy, że nauka ciągle pyta i ciągle wyjaśnia. Nawet gdy się posłucha różnych fachowców widać, że nie ma jednej odpowiedzi.


Problem jest nie do rozwiązania wtedy, jeśli się przyjmie PARADYGMAT PRZEŻYWANIA EMOCJI.
Dzisiejsza, lewicowo - emocjonalistyczna główna narracja społeczna (w jakimś stopniu chyba wygrywająca z konkurencyjną, opartą o poszukiwanie rozwiązań narracją) wychodzi z założenie, że trzeba akceptować i tolerować ludzkie emocje, jakie one są. Wszyscy mamy emocje, one czynią nas ludźmi, więc niech te emocje trwają, niech się dzieją, niech procesują.

Jedną z moich osobistych interpretacji grzechu pierworodnego jest taka, że problem z ludzką naturą wziął się właśnie od ZWYCIĘSTWA NIEOKIEŁZNANEJ EMOCJONALNOŚCI NAD ROZUMOWANIEM. Kobiety uznawane są za bardziej emocjonalne. Można zinterpretować owo zdarzenie z raju, gdy Ewa ulega wężowi, jako przenośnię, w której emocjonalna natura człowieka decyduje jako pierwsza. Ewa zadecydowała jako pierwsza, zaś - symbolizowany przez Adama, będącego mężczyzną - rozum wpadł za emocjami w ten sam problem...
Emocja, która zdobywa pełną władzę nad rozumem, będzie TYLKO STWARZAĆ NIEUSTANNE PROBLEMY. Emocja nie jest w stanie niczego rozwiązać, nie rozwiąże też tych niemożliwości, które chce w sobie procesować. Bo emocja jest od niekontrolowanego doznawania, dziania się.
Dzisiejszy świat - tak lewicowy, tak feministyczny, tak kobiecy, tak kochający emocje, domagający się emocji, lekceważący to, że są jakieś zasady, jakaś logika, jakaś niezaprzeczalność - jest według mnie powtórzeniem sytuacji z raju, gdy to Ewa pierwsza spożyła owoc decyzji o tym, co dobre, a o złe.
Nie wiemy, o czym właściwie zadecydowała Ewa. Biblia tego nie podaje, a więc chyba to nawet nie jest istotne dla sprawy. Ważniejsze jest to, że rozum zszedł na dalszy plan, zatryumfowało jakieś "ja chcę, dajcie mi to teraz, bo chcę, chcę, chcę... i żadnej odmowy nie uznaję.".
Ten świat stacza się w coraz bardziej niekontrolowaną emocjonalność i coraz większe lekceważenie rozumu, praw, sensu. I chyba będzie coraz gorzej - wystąpią jedne emocje przeciw innym, bo przecież każda emocja ma swoje przeciwemocje. Pragnienie wielkości dominacji, zgłaszane przez tych, co dąż do władzy i podbojów, depczące innych po drodze, wywoła u tych innych ludzi emocje poniżenia lęku. Wołanie emocjonalne o bezpieczeństwo, nie poparte rozumową analizą, wywoła prostackie reakcje typu "zamknąć wszystko, be teraz tylko nasze bezpieczeństwo się liczy" (lockdown), co da efekt zaniechań w innych dziedzinach i sprowadzi brak bezpieczeństwa z innej strony. Emocja braku spełnienia, wywoła emocję poszukiwania winnych, co skonfliktuje między sobą ludzi, a każdy z nich będzie miał ciągoty do poszukiwania winy poza nim (tak emocje nam sugerują), czyli konflikty będą się eskalowały.
Świat emocji to świat eskalacji!
Rozum zdegradowano, zlekceważono, bo teraz emocje mają rządzić. Obawiam się, że musi być bardzo bardzo źle, aby ci (władze), od których zależą losy świata, zrozumieli, że są pewne nieprzekraczalne zasady współistnienia, których żadne chciejskie emocje nie są w stanie pokonać. Że po prostu warunkiem nie do usunięcia z układanki jest prawda, uczciwość, rozsądek, nie uleganie chaotycznym impulsom emocji.

Ale emocje jako takie oczywiście nie są ogólnie "złe". Emocje są trochę jak dzieci - które są naszą radością, które kochamy. Tylko dzieci nie powinny rządzić. A dzisiaj te dzieci rządzą i się szarogęszą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:17, 13 Sty 2022    Temat postu:

Twoja teza: w dzisiejszym świecie rządzą emocje i to źle.

Nie wiem dlaczego zmagasz się ciągle z tym tematem. Jesteś emocjonalny i pozwól sobie na to.
Nawet jeśli ktoś z tego powodu nazywa Ciebie kobietą, ktoś inny nie czyta Twoich postów bo są za długie.

Obejrzałam przed chwilą . Myślę, ze jest tu fragment także dla pewnego apologety. :wink: :)
Wiem, że wychodzę z tematu. Może nie do końca.

[link widoczny dla zalogowanych]

Siła wrażliwości.

Ty Michał otworzyleś ścieżkę do tej dygresji....


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 6:55, 13 Sty 2022, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33732
Przeczytał: 74 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:30, 13 Sty 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Twoja teza: w dzisiejszym świecie rządzą emocje i to źle.

Nie wiem dlaczego zmagasz się ciągle z tym tematem. Jesteś emocjonalny i pozwól sobie na to.

To, że jestem emocjonalny, przyznaję. Ale akurat swoim emocjom rządzić nie pozwalam.

Tzn. ściślej - czasem pozwalałem. Wtedy skutki były opłakane. Wtedy wszystko się waliło, a problemy z tego powstałe trzeba było naprawiać latami.

Czym innym jest emocje mieć, odczuwać w różnych sytuacjach życia, a czym innym jest dać się nimi sterować, wbrew rozsądkowi.
Dając prymat emocjom, ostatecznie na tym ucierpią...
... właśnie emocje!

Bo np. emocjonalnie kupując coś, bez przemyślenia, czy warto wydać na to pieniądze, znajdę się w sytuacji, w której ostatecznie w domu będę miał zbędny klamot, zaś za chwilę nie będę miał pieniędzy na coś rzeczywiście ważnego. I dopiero wtedy emocja się uruchomi - ależ głupi byłem, ależ bez sensu zrobiłem, a nie wiem, co dalej robić... :(

Dając się porwać emocjom i np. inwestując w jakiś fundusz, który mi zachwala naganiacz finansowy, z dużym prawdopodobieństwem stracę pieniądze. A bycie oszukanym daje efekt jak najbardziej przykrych emocji. :(

Ogólnie, robiąc coś emocjonalnie, na szybciora, bez przemyślenia, uruchamiam ciąg zdarzeń, na końcu którego z dużym prawdopodobieństwem jest moja strata, kłopoty, żal i rozterka. Na końcu są emocje, nad którymi już w ogóle nie mam szans zapanować, bo wszystkie szanse na kontrolę sytuacji roztrwoniłem beztrosko wcześniej.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 11:31, 13 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 56 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:42, 13 Sty 2022    Temat postu:

Zgadzam się. Dlatego ważny jest zdrowy środek ..

Złoty..😉😊

Zarowno antyszczepionkowcy jak i szczepionkowcy są bardzo emocjonalni.
Dlatego obruszają sie gdy ktoś szczepi się z powodów utylitarystycznych.
Wtedy coś piszą o kregosłupach .

Zbyt sztywny kręgosłup jak i ten , którego niby nie ma 😊
Nie szantażujmy się wzajemnie. Dajmy sobie możliwość wyboru.
Pogódźmy się też z tym, że przedstawiciele sfer rządowych mają różne poglądy . Oby coś konstruktywnego z tego wynikało


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 18:00, 13 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 48 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin