|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pon 19:11, 10 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Ale sam to rozpocząłeś stwierdzeniem "ogłosiłeś, że to są fakty". Więc pytam, czym jest "to" w owym zdaniu. |
Mnie się teraz o to pytasz?...
Przecież to Ty pisałeś, więc sobie przypomnij, o co Ci tam chodziło. |
Ja wiem, o co mi chodziło. Teraz sprawdzam, czy ty wiesz to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:29, 10 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Ale sam to rozpocząłeś stwierdzeniem "ogłosiłeś, że to są fakty". Więc pytam, czym jest "to" w owym zdaniu. |
Mnie się teraz o to pytasz?...
Przecież to Ty pisałeś, więc sobie przypomnij, o co Ci tam chodziło. |
Ja wiem, o co mi chodziło |
Ty coś "wiesz"? Porównajmy to z twoimi własnymi deklaracjami:
"nic nie wiem"
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851
"absolutnie nic nie wiem"
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129
"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"
http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491
"Chodzi o niemożliwość jakiejkolwiek wiedzy"
http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917
Brniesz już tylko non stop w te same sprzeczności. Tak, tak: SPRZECZNOŚCI
Irbisol, napisał: | Teraz sprawdzam, czy ty wiesz to samo. |
"Sprawdzasz" coś, nic nie wiedząc? A to dobre. Powinni zacząć cię w cyrku wystawiać. Zarobek gwarantowany
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 20:31, 10 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:35, 10 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Ale sam to rozpocząłeś stwierdzeniem "ogłosiłeś, że to są fakty". Więc pytam, czym jest "to" w owym zdaniu. |
Mnie się teraz o to pytasz?...
Przecież to Ty pisałeś, więc sobie przypomnij, o co Ci tam chodziło. |
Ja wiem, o co mi chodziło. Teraz sprawdzam, czy ty wiesz to samo. |
Pisałem Ci przecież, że nie wiem o co Ci chodzi. Więc chcesz sprawdzić, czy nie wiem o co Ci chodzi tak samo jak Ty wiesz, o co Ci chodzi?...
A tak w ogóle to do czego Ci właściwie posłużyć ma owo sprawdzenie?...
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 20:38, 10 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Wto 10:14, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Pisałem Ci przecież, że nie wiem o co Ci chodzi. |
Więc napisz o co TOBIE chodzi. Czyli czym jest "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że TO są fakty".
Dziwne by było, gdybyś użył tego jako argumentu, ale nie wiedziałbyś, czym jest owo "to". Z jakichś względów jednak nie chcesz tego zdradzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:48, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Pisałem Ci przecież, że nie wiem o co Ci chodzi. |
Więc napisz o co TOBIE chodzi. Czyli czym jest "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że TO są fakty".
Dziwne by było, gdybyś użył tego jako argumentu, ale nie wiedziałbyś, czym jest owo "to". Z jakichś względów jednak nie chcesz tego zdradzić. |
Czym jest "to". Witajcie w ateistycznym absurdyzmie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:52, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Pisałem Ci przecież, że nie wiem o co Ci chodzi. |
Więc napisz o co TOBIE chodzi. Czyli czym jest "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że TO są fakty".
Dziwne by było, gdybyś użył tego jako argumentu, ale nie wiedziałbyś, czym jest owo "to". Z jakichś względów jednak nie chcesz tego zdradzić. |
Ja mam to wiedzieć?
Przecież to Ty nazwałeś coś tam faktem, a potem opisywałeś w dalszym komentarzu jako "możliwość".
To mnie teraz z tego egzaminujesz, co sam napisałeś niejasno?...
Zamiast się do mnie udawać o wyjaśnianie Ci, co Ty sam myślisz, może po prostu przemyśl jakoś w ciszy, o co Ci mogło chodzić, a potem może wyjaśnij to postronnym. Sprostujesz wtedy mętne swoje deklaracje i będzie po sprawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Wto 11:14, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Pisałem Ci przecież, że nie wiem o co Ci chodzi. | Więc napisz o co TOBIE chodzi. Czyli czym jest "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że TO są fakty".
Dziwne by było, gdybyś użył tego jako argumentu, ale nie wiedziałbyś, czym jest owo "to". Z jakichś względów jednak nie chcesz tego zdradzić. | Ja mam to wiedzieć?
Przecież to Ty nazwałeś coś tam faktem, a potem opisywałeś w dalszym komentarzu jako "możliwość".
To mnie teraz z tego egzaminujesz, co sam napisałeś niejasno?... |
Egzaminuję cię z tego, co TY zrozumiałeś przez "to" w TWOIM zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty". To nie ma nic wspólnego z tym, co JA myślę.
Piszę o tym kolejny raz - ciekawe, kiedy dotrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:30, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Wto 11:31, 11 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:30, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Pisałem Ci przecież, że nie wiem o co Ci chodzi. | Więc napisz o co TOBIE chodzi. Czyli czym jest "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że TO są fakty".
Dziwne by było, gdybyś użył tego jako argumentu, ale nie wiedziałbyś, czym jest owo "to". Z jakichś względów jednak nie chcesz tego zdradzić. | Ja mam to wiedzieć?
Przecież to Ty nazwałeś coś tam faktem, a potem opisywałeś w dalszym komentarzu jako "możliwość".
To mnie teraz z tego egzaminujesz, co sam napisałeś niejasno?... |
Egzaminuję cię z tego, co TY zrozumiałeś przez "to" w TWOIM zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty". To nie ma nic wspólnego z tym, co JA myślę.
Piszę o tym kolejny raz - ciekawe, kiedy dotrze. |
Ja mogę Ci jeszcze raz zadeklarować swoją omylność w tym względzie. Oto wydawało mi się (mój subiektywny odbiór Twojego tekstu), że nie ma jak podpiąć sensu pod te Twoje opisy, w których raz coś jest "faktem", potem "możliwością". I to Ci napisałem - że widzę takie sformułowania jako "osobne" - nie w znaczeniu osobności bycia gdzieś daleko w zapisie, lecz w znaczeniu POSZUKIWANIA WSPÓLNYCH SENSÓW. Ja nie jestem w stanie tych sensów się doszukać, nie rozumiem o co Ci może chodzić. I to deklaruję.
Zupełnie nie wiem, czego w tym układzie jeszcze się ode mnie domagasz. Skoro przyznałem Ci jawnie, że tego nie rozumiem, to chcesz mi teraz jeszcze udowodnić, że ja tego nie rozumiem?...
Chcesz tu tymi "sprawdzeniami" wykazać, że nie rozumiem Twoich sformułowań jeszcze bardziej?...
To ja Ci to z góry przyznaję!
Przecież już cel osiągnąłeś!
O co Ci jeszcze chodzi?...
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 11:31, 11 Lip 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:31, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | co TY zrozumiałeś przez "to" |
Nie wie co oznacza "to" i musi o to spytać, ha ha ha ha. Witajcie w "oświeconym" ateizmie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Wto 12:58, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Egzaminuję cię z tego, co TY zrozumiałeś przez "to" w TWOIM zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty". To nie ma nic wspólnego z tym, co JA myślę.
Piszę o tym kolejny raz - ciekawe, kiedy dotrze. |
Ja mogę Ci jeszcze raz zadeklarować swoją omylność w tym względzie. Oto wydawało mi się (mój subiektywny odbiór Twojego tekstu), że nie ma jak podpiąć sensu pod te Twoje opisy, w których raz coś jest "faktem", potem "możliwością". |
Na razie za wcześnie, by mówić o jakiejkolwiek omylności kogokolwiek.
Po prostu napisz, co zrozumiałeś przez "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:53, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Egzaminuję cię z tego, co TY zrozumiałeś przez "to" w TWOIM zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty". To nie ma nic wspólnego z tym, co JA myślę.
Piszę o tym kolejny raz - ciekawe, kiedy dotrze. |
Ja mogę Ci jeszcze raz zadeklarować swoją omylność w tym względzie. Oto wydawało mi się (mój subiektywny odbiór Twojego tekstu), że nie ma jak podpiąć sensu pod te Twoje opisy, w których raz coś jest "faktem", potem "możliwością". |
Na razie za wcześnie, by mówić o jakiejkolwiek omylności kogokolwiek.
Po prostu napisz, co zrozumiałeś przez "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty". |
Właśnie o tym piszę, że tego nie zrozumiałem, więc automatycznie zaklasyfikowałem Twój komunikat jako DLA MNIE nieodróżnialny od przypadkowości (dowolnej bzdury). I to Ci próbuję od wielu już postów wytłumaczyć.
Ale jakoś nie dociera...
To może Ty mi wyjaśnisz, jak mam Ci wyjaśnić, że gdy ty piszesz "jak zrozumiałeś" (czyli chyba chodzi Ci o znaczenie "co Michał zrozumiał"), to odpowiedź "nie zrozumiałem" oznacza komunikat o braku możliwości dostępu do znaczeń, a więc też i brak aplikowalności pytania JAK?
Czy tak trudno jest Ci pojąć, że jeśli piszę, iż "NIE" rozumiem czegoś, to traci sens pytanie JAK to rozumiem?...
Ta sytuacja z resztą nie jest wyjątkiem. To jest tylko kolejny przykład tego, że w dyskusji IGNORUJESZ ZNACZENIA CI PRZEDSTAWIANE. Tak jak tutaj w ogóle nie włączyłeś do toku rozumowania tej informacji, że nie ma sensu pytać "jak rozumiesz?" kogoś, kto wcześniej zadeklarował "nie rozumiem", tak i w innych sytuacjach są podobne "kwiatki", że (o co się się nieraz upominałem) zwyczajnie stawiasz sprawy tak, jakby powiedziane przeze mnie było coś zupełnie innego, niż to by znaczenia normalnie wskazywały. Potocznie nazywa się to "odwracanie kota ogonem" - a więc nagminne traktowanie czyichś wypowiedzi ewidentnie niezgodnie z intencją wypowiadającego (choć jednocześnie sugerujesz, iż ktoś właśnie tę Twoją, a nie swoją intencję miałby mieć).
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 16:58, 11 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Wto 17:33, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Po prostu napisz, co zrozumiałeś przez "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty". |
Właśnie o tym piszę, że tego nie zrozumiałem, więc automatycznie zaklasyfikowałem Twój komunikat jako DLA MNIE nieodróżnialny od przypadkowości (dowolnej bzdury). |
Użyłeś tego jako argumentu, zarzucając mi:
Cytat: | A za chwilę ogłosiłeś, że są to "fakty" |
Czyli wiedziałeś, co masz na myśli, pisząc o "tym". Bo przecież nikt nie używa argumentu "napisałeś że coś czego nie rozumiem to są fakty".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:49, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Po prostu napisz, co zrozumiałeś przez "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty". |
Właśnie o tym piszę, że tego nie zrozumiałem, więc automatycznie zaklasyfikowałem Twój komunikat jako DLA MNIE nieodróżnialny od przypadkowości (dowolnej bzdury). |
Użyłeś tego jako argumentu, zarzucając mi:
Cytat: | A za chwilę ogłosiłeś, że są to "fakty" |
Czyli wiedziałeś, co masz na myśli, pisząc o "tym". Bo przecież nikt nie używa argumentu "napisałeś że coś czego nie rozumiem to są fakty". |
Dlaczego od lat łżesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:33, 11 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Po prostu napisz, co zrozumiałeś przez "to" w twoim zdaniu "ogłosiłeś, że to są fakty". |
Właśnie o tym piszę, że tego nie zrozumiałem, więc automatycznie zaklasyfikowałem Twój komunikat jako DLA MNIE nieodróżnialny od przypadkowości (dowolnej bzdury). |
Użyłeś tego jako argumentu, zarzucając mi:
Cytat: | A za chwilę ogłosiłeś, że są to "fakty" |
Czyli wiedziałeś, co masz na myśli, pisząc o "tym". Bo przecież nikt nie używa argumentu "napisałeś że coś czego nie rozumiem to są fakty". |
Domyślałem się, że chodzi o coś. O co?...
To było dla mnie zagadką. Próbowałem tego dociec, ale tropy były sprzeczne, więc porzuciłem pierwotne hipotezy, że to, jest to, czy tamto. Liczyłem (tak odrobinkę, bo wielkich złudzeń jednak nie miałem, w kwestii, iż jesteś w stanie prowadzić tę dyskusję w konstruktywny sposób) na to, że gdy sformułuję ten zarzut o niejasność deklaracji z Twojej strony, Ty (bo chyba sam jednak wiesz, o co Ci chodziło... Czyż nie?...) pospieszysz z wyjaśnieniem, o co chodziło w jednym miejscu, o co w drugim, może jeszcze jakoś naświetlisz sprawę, aby się wyklarowała nie tylko mi, ale każdemu potencjalnemu obserwatorowi.
Reakcja Twoja była jednak...
jak zwykle. Czyli polegała nie na klarowaniu czegokolwiek, tylko rozwijaniu jeszcze bardziej tych niejasności, jeszcze mocniejszym ich gmatwaniu, poprzez teraz rozbudowywanie całej narracji o jakieś testy dla mnie, czy inne sugestie, że może powinienem wiedzieć, nawet jak nie wiem (cały czas nie wyjaśniając, CO wg Ciebie wiedzieć powinienem) itp.
To jest właśnie w pełnej krasie Twoja metoda dyskusyjna - czyli dyskutowanie polegające na mglistości zarzutów, a potem, gdy ktoś próbuje rzeczy jakoś ukonkretnić, poszukać jasnych znaczeń, to Ty to torpedujesz, a potem gmatwasz i stawiasz zarzuty, że Twój oponent się z owego gmatwania nie wyplątuje. Jak się trochę by nawet zaczął wyplątywać, to postawisz nowe niejasne zarzuty, dorzucisz jeszcze jakiejś gmatwaniny, aby znowu z tego czynić zarzut oponentowi. A wtedy już będzie miał taki chaos do sprostowania, iż szanse na wyplątanie się z niego będą znikome.
I zdaję sobie sprawę, że ta Twoja metoda na niejasność i gmatwanie, a nie na klarowanie i konkretyzacje własnych argumentów jest najwyraźniej CELOWO używana. W ten sposób masz złudzenie, że nad tą dyskusją sprawujesz kontrolę. Bo przecież wciaż zarzuty formułujesz, bo przecież do ustalenia jak wygląda (ten niewygodny) status własnych przekonań nie dopuszczasz. Czyli chyba rządzisz...
I pewnie, przyjmując paradygmat oceny dyskusji, że celem w niej jest takie OGÓLNE STWARZANIE WRAŻENIA, że się kontroluje przebieg dyskusji, ta metoda się sprawdza. Bo aby ją zdemaskować, trzeba już dość mocno wyrobionego obserwatora - tego, który nie tylko pyta o to, kto w ogóle stawia jakieś tam zarzuty (nawet ignorując ich sensowność i spójność z tematem dyskusji), ale nie da się zmanipulować, nie weźmie za dobrą monetę SPRAWIANIE WRAŻENIA STRONY ATAKUJĄCEJ.
Tych, którzy będą w stanie dostrzec, że Twoje zabiegi formalne i zarzuty są pozorne W KONTEKŚCIE ZNACZEŃ I GŁÓWNEJ TREŚCI jest chyba mniejszość. Więc może i nawet Twoja metoda - jak właśnie wypełnienie celu robienia wrażenia kompetencji - w znacznej (może nawet większej) części jakoś się sprawdzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Śro 11:40, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Podsumowując: gdy pisałeś zdanie
A za chwilę ogłosiłeś, że są to "fakty"
nie miałeś pojęcia czym jest "to" w tym zdaniu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:46, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Podsumowując: gdy pisałeś zdanie
A za chwilę ogłosiłeś, że są to "fakty"
nie miałeś pojęcia czym jest "to" w tym zdaniu? |
Miałem o tym pojęcie do poziomu "coś o co chodzi Irbisolowi, a co jeszcze się nie wyłoniło do satysfakcjonującego zrozumienia" (miałem nadzieję, że dalej wątpliwości będziesz rozwiewał, ale się tu na Tobie zawiodłem). Pozostało więc moje pojęcie na ww. statusie rozumienia, który jednak ja sam uważam za niewystarczający dla podjęcia przeze mnie takiej dyskusji, która wykracza poza domaganie się od Ciebie większej ilości danych na temat tego, o co Ci chodzi, co może być też niekiedy związane z sygnalizowaniem Ci tego, co w Twoich tłumaczeniach odbieram jako niespójność. Ty miałbyś taką niespójność wyjaśnić.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 11:54, 12 Lip 2023, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Śro 13:10, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Podsumowując: gdy pisałeś zdanie
A za chwilę ogłosiłeś, że są to "fakty"
nie miałeś pojęcia czym jest "to" w tym zdaniu? |
Miałem o tym pojęcie do poziomu "coś o co chodzi Irbisolowi, a co jeszcze się nie wyłoniło do satysfakcjonującego zrozumienia" |
Czyli użyłeś argumentu, którego znaczenia nie znałeś - zarzuciłeś mi, że stwierdziłem COŚ.
Cytat: | (miałem nadzieję, że dalej wątpliwości będziesz rozwiewał, ale się tu na Tobie zawiodłem). |
22 czerwca rozwiałem wątpliwości, ale po co czytać, co do ciebie piszę, skoro lepiej jest wymyślać własne wersje żeby mieć o co się czepiać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:12, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | 22 czerwca rozwiałem wątpliwości |
Ciągle kłamiesz, bez względu na to jaki jest miesiąc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:48, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Irbisol napisał: | Podsumowując: gdy pisałeś zdanie
A za chwilę ogłosiłeś, że są to "fakty"
nie miałeś pojęcia czym jest "to" w tym zdaniu? |
Miałem o tym pojęcie do poziomu "coś o co chodzi Irbisolowi, a co jeszcze się nie wyłoniło do satysfakcjonującego zrozumienia" |
Czyli użyłeś argumentu, którego znaczenia nie znałeś - zarzuciłeś mi, że stwierdziłem COŚ. |
Tak. Zarzuciłem Ci, że stwierdziłeś "coś", bo się w ogóle wypowiedziałeś. Słowo "coś" jest takim kontenerem na ewentualne dalsze doprecyzowania i wyjaśnienia. Tych jednak nie otrzymałem od Ciebie. Trudno. Pogodziłem się z tym - zostało mi "coś" w znaczeniu "coś nieokreślonego".
Irbisol napisał: |
Cytat: | (miałem nadzieję, że dalej wątpliwości będziesz rozwiewał, ale się tu na Tobie zawiodłem). |
22 czerwca rozwiałem wątpliwości, ale po co czytać, co do ciebie piszę, skoro lepiej jest wymyślać własne wersje żeby mieć o co się czepiać. |
Jakoś nie zauważyłem, aby moje wątpliwości zostały "rozwiane". Mam wrażenie, że ogólnie masz zasadę pisać COŚ (tutaj "coś rzekomo rozwiewające wątpliwości"), o jakości merytorycznej absolutnie dowolnej (właściwie to nieistotnej), bo przecież i tak główny ciężar polemiki będziesz kładł na WMAWIANIE, że to było wypełnienie tego celu, jaki się wyjaśnienie ma spełnić.
W tym stylu oczywiście DA SIĘ dyskutować. W szczególności możesz napisać nawet tylko "dupa", a potem i tak na zabój przecież będziesz wpierać, jak to tym "wyjaśnieniem", "wszystko uzasadniłeś".
Od pewnego poziomu zdania się w dyskusji na wpieranie, przestaje taka dyskusja ku czemukolwiek sensownemu prowadzić, pozostając czystą przekomarzanką, w której każda deklaracja jest taka samo dobra, a prawda i dowolna bzdura są zupełnie nie odróżnialne. Ale wpieraj dalej. To Ci dobrze idzie, więc wpieraj.
Tak się zastanawiam, czy poza wpieraniem COKOLWIEK w ogóle masz?...
Obawiam się, że nawet zielonego pojęcia nie masz, CO POZA WPIERANIEM mógłbyś w dyskusji przedsięwziąć.
Obawiam się, że - zwiedziony uznaniem, że arbitralne wpieranie swego zawsze świetnie działało - nawet nie jesteś w stanie sam sobie odpowiedzieć na pytanie: co byłoby dla masywnego arbitralnego wpierania alternatywą?
A to z tej refleksji przecież narodziła się logika, nauka, większa część filozofii.
Obawiam się, że nigdy tego nie zrozumiesz. Nigdy się nie dowiesz, jak to inni ludzie robią, że SĄ W STANIE ODRÓŻNIĆ SENSOWNOŚĆ po czymś innym, niż po uporze deklarowania. Ty chyba sobie nigdy tego pytania nie postawiłeś i pewnie już nie postawisz.
Ale pewnie tego nie potrzebujesz, skoro czujesz, że wpieranie i manipulacje tak świetnie spełniają swoja rolę, to alternatywa nie jest Ci do niczego potrzebna.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 14:15, 12 Lip 2023, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Śro 14:51, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Znowu samo narzekanie, bez jakiegokolwiek odniesienia się do konkretów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:08, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Znowu samo narzekanie, bez jakiegokolwiek odniesienia się do konkretów. |
A jakie ty "konkrety" kiedykolwiek zaprezentowałeś? Pokaż taki post. Oczywiście nie pokażesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:45, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | Znowu samo narzekanie, bez jakiegokolwiek odniesienia się do konkretów. |
Moje "narzekanie" zaoferowało przynajmniej opis tego, jak odbieram dyskusję z Twojej strony. Wbrew pozorom nie zależy mi tu na tym, aby jakoś przepchnąć swoją wersję, czy się skarżyć, ale zawarłem w tym "narzekaniu" właśnie KONKRETNE WSKAZANIA, - diagnozę, dlaczego nie ma szans w naszej dyskusji na porozumienie. Tym wskazaniem jest ARBITRALNY CHARAKTER uwag, które są wymieniane.
Jest też wskazanie na METODĘ - najprostsze wskazanie z możliwych, ale też i podstawowe, niezbywalne: DOPUSZCZENIE ALTERNATYWY, zastanowienie się, czy jest ona w ogóle możliwa.
Jest tu też bardzo konkretna (!) sugestia (może nie wprost wyrażona, ale raczej czytelna, z mojej strony, że nie akceptuję tego, iż ogłosisz jako "wyjaśnienie" dowolną frazę z wcześniejszych Twoich postów. Może masz przekonanie, iż ja miałbym te frazę IGNORUJĄC, IŻ NIC MI ONA NIE ROZJAŚNIA w zakresie tego, jak logicznie konstruujesz swoje stanowisko, chyba jako "wyjaśnienie" przyjąć.
Ale może rzeczywiście wierzysz, iż ja ją przyjmę bo sie przy tym konsekwentnie upierasz.
Teraz wystarczyłoby, abyś dokonał jakieś syntezy tych elementów:
1. nie przejdzie z Michała strony akceptacja dowolnej frazy jako sensowne "wyjaśnienie"
2. być może zatem nigdy zatem nasze dyskusje nie mają szansy na konkluzywność
3. czy w takim razie nie warto byłoby jednak POSZUKAĆ ALTERNATYWY, coś co by odróżniło DOWOLNY (tylko, źe w arbitralnym trybie podany) tekst od RZECZYWIŚCIE COŚ WYJAŚNIAJĄCEGO tekstu.
?...
Powtórzę, bardziej kolokwialnie:
1. wciskanie mi "kitu" nie przejdzie.
2. Można tracić czas "w nieskonczoność" produkując deklaracje o "wyjaśnienia", które na pewno zostaną odrzucone (przeze mnie) bo nie spełniają moich standardów.
3. Czy jest sens zastanowić się: a może by coś zmienić? Zrobić jakoś inaczej?... Jak?...
Ale czy w ogóle masz ochotę zadać sobie takie pytanie?...
Bo może uważasz, że tak jest dobrze
- bo Ty może lubisz wciskać cokolwiek napisanego, jako "wyjaśnienie", może Cię to satysfakcjonuje, bo TAK ZDEFINIOWAŁEŚ TĘ GRĘ. Jeśli tak jest, to faktycznie nie ma szans na zmianę tej sytuacji.
Ale może kiedyś (nie nalegam, ale może będziesz miał wenę, wolną chwilę, wyjątkowy nastrój...) zastanowić zechciałbyś właśnie nad tym pytaniem: czy może jeśliby arbitralność i nieustępliwość samego wmawiania racji przez dyskutanta uznać za niewystarczająca okoliczność, to CO BY MOGŁO ARBITRALNOŚĆ ZMIENIĆ?
Co jest/mogłoby być alternatywą dla arbitralności stwierdzania, a potem dalej ewentualnie upierania się, żę dowolna fraza :"jest wyjaśnieniem", skoro dana osoba tak twierdzi?...
Może kiedyś zechciałbyś taki problem zaszczycić aktywnością swojego umysłu?...
Ale może się nie da.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 17:28, 12 Lip 2023, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15701
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 11:25, 13 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Rozwiałem wątpliwości, a że ty masz je nadal i dopytujesz o coś, na co ci odpowiedziano, to już jest jakby twój problem.
Ja dokładnie napisałem, co jest faktem wg mnie. Ty mi zarzuciłeś, że napisałem, że coś jest faktem - ale sam nie wiesz, co miałoby nim być.
Od tego miejsca proponuję:
A za chwilę ogłosiłeś, że są to "fakty"
Tak, ogłosiłem (tu nasze postrzeganie jest zbieżne). I co ci się tu nie zgadza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|