Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy w ogóle człowiekowi potrzebny jest światopogląd?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:07, 25 Mar 2019    Temat postu: Czy w ogóle człowiekowi potrzebny jest światopogląd?

Wiele razy w dyskusjach sfinii pojawił się problem dyskusyjny: czy człowiek w ogóle potrzebuje mieć jakiś światopogląd?
Ja - teista - zwykle zwracałem uwagę na to, że posiadanie światopoglądu jest niezbędne, bo decyzje życiowe trzeba podejmować często w oparciu o kryteria wykraczające poza proste zagadnienia praktyczne. Oczywiście do tego, czy wybrać na straganie jabłko czerwone, czy zielone światopogląd raczej nie jest potrzebny. Jednak prędzej czy później w życiu pojawiają się sytuacje, w których decyzja zależy silnie od tego, kim się czujemy, za kogo się uważamy. Do takich decyzji należy postawa wobec doznanych krzywd (mścić się, czy nie? Przebaczyć, czy nie?), życiowego sukcesu (np. czy egoistyczne, ale dostatnie przeżycie swoich dni można uznać za sukces?), wobec prawdy (czy siebie traktuję zawsze jako jedyne i ostateczne kryterium, czy tez może szukam prawdziwości w takiej, czy innej postaci obiektywizacji?...).
Z ateistami nie udało mi się do tej pory przeprowadzić rzeczowej dyskusji na ten temat, bo ZBYT SZYBKO problem był trywializowany do pytania: dlaczego miałbym uznać istnienie Boga?
I jakoś nie udawało się tego pytania odstawić (choćby na jakiś czas) na bok i pogadać o innych sprawach, bo wciąż robiła się z dyskusji ogólnofilozoficznej dyskusja apologetyczna.
Ale może tym razem by się udało?
- Może dałoby się z kimś pogadać o światopoglądzie bardziej ogólnie, niż tylko wciąż się kłócąc o to, na jakich zasadach należy przyjąć/odrzucić istnienie Boga?... :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 22:08, 25 Mar 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:44, 26 Mar 2019    Temat postu:

Cytat:
Oczywiście do tego, czy wybrać na straganie jabłko czerwone, czy zielone światopogląd raczej nie jest potrzebny.

Wuj twierdzi, że bez światopoglądu człowiek nie jest wstanie rozsądzić czy rano wstać z łóżka i iść do pracy czy zostać w łóżku..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:43, 26 Mar 2019    Temat postu:

Katolikus napisał:
Cytat:
Oczywiście do tego, czy wybrać na straganie jabłko czerwone, czy zielone światopogląd raczej nie jest potrzebny.

Wuj twierdzi, że bez światopoglądu człowiek nie jest wstanie rozsądzić czy rano wstać z łóżka i iść do pracy czy zostać w łóżku..

Trochę bym z tym poglądem polemizował na płaszczyźnie definicyjnej. Zadałbym pytanie: czy pójście do pracy, motywowane tym, że "wszyscy chodzą do pracy", bez jakiegokolwiek głębszego przemyślenia, na pewno zasługuje już na miano "światopoglądu".
Ale nie mówię, że nie zasługuje. Raczej stawiam to pytanie.
Wiele decyzji w nas dzieje się na zasadzie intuicyjnej. Powstaje pytanie, czy światopogląd czysto intuicyjny, taki w którym nie zastanawiamy się nad powiązaniami, konceptami, nie rozmyślamy nad nim, a tylko zdajemy się na pełen spontan - czy to jest aby na pewno już światopogląd?...
- Może jest. Ale chyba wtedy taki światopogląd będzie bardzo mizerny, szczątkowy.
Światopogląd w pełnej postaci (przynajmniej ja tak uważam) bierze się z filozofowania, przemyśleń, stawiania pytań, wpatrywania się w siebie i prawdy świata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15385
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 9:52, 27 Mar 2019    Temat postu:

Twoja argumentacja jest trochę jak wiele warstw w sieci neuronowej liniowej.
Otóż taka sieć - niezależnie od liczby wartw - może być przekształcona matematycznie w sieć jednowarstwową liniową. Zatem te dodatkowe warstwy nic nie dają.

To samo z twoją niezbędnością światopoglądu, żeby "było wiadomo co robić".
I tak nie wiadomo, bo nie wiadomo czy światopogląd jest prawidłowy. I ile byś ich nie ponawarstwiał, to efekt końcowy będzie taki sam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:14, 27 Mar 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Twoja argumentacja jest trochę jak wiele warstw w sieci neuronowej liniowej.
Otóż taka sieć - niezależnie od liczby wartw - może być przekształcona matematycznie w sieć jednowarstwową liniową. Zatem te dodatkowe warstwy nic nie dają.

To samo z twoją niezbędnością światopoglądu, żeby "było wiadomo co robić".
I tak nie wiadomo, bo nie wiadomo czy światopogląd jest prawidłowy. I ile byś ich nie ponawarstwiał, to efekt końcowy będzie taki sam.

Określenie "być prawidłowym" zastosowane do światopoglądu domaga się desygnatu. Dopóki tego desygnatu nie ma, znaczy to z grubsza tyle co "być ui78w783", czyli może być uznane za bełkot.
Światopogląd (w moim rozumieniu) to jest właśnie takie coś, co nam powie co to znaczy, że cosie (rozpoznania, kryteria, prawdy) są prawidłowe.
Są prawidłowe - czyli co?
- jedzą, piją, lulki palą i mają cztery łapki?... :shock:

Tu właśnie dochodzimy do wyjaśnienia tego, dlaczego do tej pory tak trudno jest nam się porozmieć - to kwestia POZIOMU INTUICYJNEGO ROZPOZNAŃ. Masz pewną intuicję prawidłowości światopoglądu, ja mam swoją intuicję. Intuicja jest trochę jak krajobraz, na który ktoś spogląda - widzi ją dana osoba, ale nie jest w stanie wziąć tego widoku i jakoś w całości wlać do głowy innej osoby. Można tę intuicję - lepiej albo gorzej - opisać słowami. Ta druga osoba ma swoją intuicję i interpretuje słowa opisującego w jej ramach. Gdy intuicje wykazują znaczne rozbieżności, pojawią się desynchronizacje, niespójności, w skrajnym przypadku w ogóle daleko posunięte nieporozumienia.
Ja od dłuższego czasu próbuję trochę wyskoczyć ponad owe intuicje, czyli ŚWIATOPOGLĄD SFORMUŁOWAĆ. Jest w tym i szansa, i zagrożenie. Jest szansa, bo stabilnie sformułowany światopogląd robi się WYŁONIONY, już "nie pływa" w magmie luźnych interpretacji, intuicji, ale zyskuje jakiś konkret - coś wskazuje, a czemuś przeczy, jakoś się określił. To samo jest jednak i zagrożeniem, bo światopogląd w istocie jest zdefiniowany ZAWSZE ROBOCZO. Wszak nie mamy dostępu do bezpośredniej natury rzeczy, czy jakiejś absolutnej prawdy. Mamy jedynie własne przekonania, wyobrażenia. Zatem powinniśmy się liczyć z ich błędem, niezręcznością, niespójnością ujęć (przyznam, że słowo "błąd" w tym kontekście tylko w połowie mi pasuje, ale myślę, że jest zrozumiałe). Ale taki słowem wyłoniony światopogląd, gdy ów błąd posiada, będzie wszystko do niego ściągał - bo sformułowanie, to konkret, to centrum "grawitacyjne" dla myśli, zaś nasz system rozumowania "nie wie", że w tym miejscu jednak pojawił się błąd, że do tego obszaru myśli nie powinny być ściągane. Inaczej mówiąc: źle skonstruowany światopogląd będzie utrwalał wcześniej wmontowane w jego opis błędy.
W każdym razie:
- albo światopogląd mamy w postaci wyłonionej - w części przynajmniej werbalnej, gdzie przekonania są jakoś ponazywane (być może nie wszystkie przekonania, ale jakaś znacząca ich część).
- albo światopogląd wciąż gdzieś "pływa" nam w intuicjach, co oznacza, że w każdej sytuacji rozpoznawania czegoś sięgamy do "ogólnego rozpoznania", czyli naszych chciejstw, czyli intuicji nieskonkretyzowanej, czyli tak do końca nie wiadomo do czego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15385
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 12:38, 27 Mar 2019    Temat postu:

Ale z jaką tezą polemizujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:46, 27 Mar 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Ale z jaką tezą polemizujesz?

Trudno powiedzieć, że do końca "polemizuję". Zwracam uwagę na to, że określenie, którego użyłeś (prawidłowy), jest subiektywne, intuicyjne, nie mające ścisłego desygnatu.
Oznacza to dalej, że tak naprawdę nie jesteśmy w stanie ściśle ustalić, który światopogląd jest "prawidłowy". Ty możesz mieć swoją wizję, która powstała dzięki odwołaniu się przez Ciebie do Twojej intuicji, ja będę miał własną wizję - już po mojemu.
Bo tak w ogóle, określenie tego, czym jest "prawidłowy" światopogląd wymaga posiadania na start...
światopoglądu. :rotfl:
Bo to właśnie światopogląd jest tym nadrzędnym "decydentem", który określa ogólną prawidłowość naszych ocen, opinii. Światopogląd jest tym czymś, co umieszczamy na szczycie hierarchii kryteriów dla rozumowania (można to coś na szczycie nazwać inaczej, ale chyb nazwa "światopogląd" jest całkiem pasująca). Ty kiedyś upierałeś się, że jesteś w stanie takie rzeczy rozstrzygać logiką. Ja się przeciw temu buntowałem, bo znana mi "logika" jest czymś, co działa na JUŻ ZDEFINIOWANYCH pojęciach, buduje składnię i spójność zależności dla ISTNIEJĄCYCH modeli. Tymczasem ja z koncepcją światopoglądu zamierzam wchodzić w obszary wyłaniania, definiowania pojęć, budowania granic pomiędzy tym co intuicyjne (nienazwane), TWORZENIA MODELI. Ale nawet rozszerzając pojęcie "logiki" jakoś na ten obszar standardowo logiką nie obejmowany (w końcu czasem kolokwialnie w takim rozszerzonym sensie słowo "logika" jest używane), dalej będziemy mieli ten problem, że - jak zwał, tak zwał (nawet niech będzie "logika" w roli dla mnie światopoglądu) - JAKOŚ to musi zadziałać. Czyli jak?
- bo albo owo coś (logika/światopogląd) do czegoś się odwołuje (nadrzędnego), a wtedy jest podrzędne, czyli ma nad sobą wyższą logikę/światopogląd (a wtedy z automatu ten wyższy światopogląd/logika staje się tym właściwym światopoglądem/logiką).
- albo już do niczego się nie odwołuje, a wtedy to coś działa arbitralnie (z definicji), intuicyjnie, bez wskazania na konkretny powód (choć "powodem" pewnie będzie jakieś ogólne przeświadczenie).


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 14:26, 27 Mar 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:55, 27 Mar 2019    Temat postu:

Katolikus napisał:
Cytat:
Oczywiście do tego, czy wybrać na straganie jabłko czerwone, czy zielone światopogląd raczej nie jest potrzebny.

Wuj twierdzi, że bez światopoglądu człowiek nie jest wstanie rozsądzić czy rano wstać z łóżka i iść do pracy czy zostać w łóżku..


Troche przesadził. Wystarczy być głodnym lub miec żonę i dziecko.
Chociaż nie mam racji. Bo wielu facetów zostawia i żonę i dziecko.
Swiatopoglad to znacznie więcej niz wstac czy nie wstac.
Swiatopoglad to: po co wstaję...
:wink: :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15385
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pią 12:34, 29 Mar 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Ale z jaką tezą polemizujesz?

Trudno powiedzieć, że do końca "polemizuję". Zwracam uwagę na to, że określenie, którego użyłeś (prawidłowy), jest subiektywne, intuicyjne, nie mające ścisłego desygnatu.

I właśnie dlatego napisałem, że nie da się prawidłowości określić.

Cytat:
Bo to właśnie światopogląd jest tym nadrzędnym "decydentem", który określa ogólną prawidłowość naszych ocen, opinii.

Żeby nie mylić z prawidłowością obiektywną.

Przypomina mi się powieść Lema, gdzie misjonarza wysłany do innej cywilizacji, która była bardzo przyjazna i gościnna.
I tam właśnie misjonarzowi zgotowano męczeńską śmierć poprzedzoną torturami dla jego własnego dobra. Wszak te cierpienia wg samego misjonarza były niczym w porównaniu do nagrody, co go czeka po śmierci.
Uszanowali jego poglądy.

Cały czas dziwi mnie twoje fiksowanie się na światopoglądzie. Sama logika nie wystarczy?
Oczywiście w ten sposób nie będziesz miał zapchajdziur wiedzy - ale z tym naprawdę da się żyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:38, 29 Mar 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
Cytat:
Bo to właśnie światopogląd jest tym nadrzędnym "decydentem", który określa ogólną prawidłowość naszych ocen, opinii.

Żeby nie mylić z prawidłowością obiektywną.
...
Cały czas dziwi mnie twoje fiksowanie się na światopoglądzie. Sama logika nie wystarczy?

Jak ustalasz co jest "obiektywne"?
I jak rozumiesz słowo "logika"?

Dla ustalenia uwagi przedstawię swoje definicje, a Ciebie poproszę przedstawienie własnych.
Obiektywne - słowo to odnosi się do sytuacji (rozpoznań, ustaleń, sformułowań), gdy dany fenomen daje się zlokalizować w przestrzeni pojęciowej w sposób jednoznaczny, niezależny od osoby, a co za tym idzie rozpoznania owego fenomenu przez różne osoby, także w różnych sytuacjach, w różnym czasie będą zgodne.

Logika - zbiór zasad formułowania sądów na płaszczyźnie językowej, służąca jednoznaczności i komunikatywności owych sadów, a więc stojąca na straży tego, aby zakreślić taki zestaw reguł, który nie dopuści do SPRZECZNYCH wniosków.

Z tej mojej definicji logiki wynika to, że jest ona zbiorem REGUŁ NAD czymś. Owo "coś" na czym działa logika jest od samej logiki niezależne (jest "wsadem do procedury") - najczęściej będzie MODELEM. Jednak ten sam zbiór rozpoznań daje sie opisywać rożnymi modelami, zaś każdy model z osobna BĘDZIE LOGICZNY, tzn. nie będzie zawierał sprzeczności wewnętrznych. Z racji na to, że AKTUALNIE NIE JEST ZNANY MODEL JEDYNY, OSTATECZNY, WYRÓŻNIONY ABSOLUTNIE to logika nie jest w stanie wyłonić jedynych, niepodważalnych stwierdzeń. Logika może zbadać czy WEWNĘTRZNIE modele są spójne (też do jakiegoś tylko stopnia, bo tw. Goedla mówi o ograniczeniu w tym zakresie), natomiast nie jest w stanie rozstrzygnąć pomiędzy różnymi (będących na tym samym stopniu niesprzeczności) modelami (takich modeli jest nieskończenie wiele).
Niezależnie od wszystkiego mamy jeszcze ten problem, że NIE WSZYSTKO MA MODEL. Tam gdzie nie ma modelu (nie ma zestawu sformułowań językowych, możliwej do użycia składni) dla obserwowanych fenomenów, logika w ogóle jest bezużyteczna, niczego nie rozstrzygnie, niczego nie stwierdzi. A jednak ludzie w takie obszary nie obejmowane logiką wchodzą - cała filozofia, literatura, sztuka, opisują je, wymieniają się wrażeniami z kontaktu z tymi dziedzinami. I światopogląd ten - dla logiki zakazany - obszar też zwykle (można oczywiście sformułować światopogląd, który się nie zajmuje tą dziedziną, ale to będzie przypadek szczególny) jest w stanie uwzględniać w ramach swojego zainteresowania. Więc jak coś, co niejako z definicji zawiera obszary logiką nieobsługiwane, miałby być rozstrzyganE metodami logiki?...

Ale zdefiniuj logikę i obiektywność po swojemu, opisz zależności w kontekście tego, czym jest dla Ciebie światopogląd, to może ja zrozumiem o co Ci chodzi... :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 14:39, 29 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15385
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 8:32, 30 Mar 2019    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Cytat:
Bo to właśnie światopogląd jest tym nadrzędnym "decydentem", który określa ogólną prawidłowość naszych ocen, opinii.

Żeby nie mylić z prawidłowością obiektywną.
...
Cały czas dziwi mnie twoje fiksowanie się na światopoglądzie. Sama logika nie wystarczy?

Jak ustalasz co jest "obiektywne"?
I jak rozumiesz słowo "logika"?

Nie ustalam, co jest obiektywne - bo tego nawet wasz Bóg nie potrafi.
Logika:
[link widoczny dla zalogowanych]

To, co jest dla mnie dostępne, to jakieś wzorce wrażeń, które da się usystematyzować (nie ma totalnego chaosu, który postuluje rozpaczliwy fedoryzm).
Mogę dzięki nim z jakąś dozą zaufania przewidywać, jaki wpływ na świat będzie miało określone działanie.
I to wszystko - ty nie jesteś w stanie tego swoją religią osiągnąć.

Cytat:
Logika może zbadać czy WEWNĘTRZNIE modele są spójne

Umyka ci cały czas fakt, że sama spójność nie wystarczy, by - z logicznego punktu widzenia - przyjąć coś za prawdę.

Cytat:
A jednak ludzie w takie obszary nie obejmowane logiką wchodzą - cała filozofia, literatura, sztuka

Ale nie twierdzą, że hobbity istnieją naprawdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:41, 30 Mar 2019    Temat postu:

Michał złożyłam Tobie zyczenia na fb.
Fb po prostu nie jest medium dlugich postów.
Ponoc ma być zamknięty.
Będzie jakąś impra z tej okazji :-) :-) :-)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:04, 30 Mar 2019    Temat postu:

Semele napisał:
Będzie jakąś impra z tej okazji :-) :-) :-)?

Jakoś nie mam nastroju na imprezowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:28, 30 Mar 2019    Temat postu:

Dlaczego. Coraz cieplej. Może nadmuchamy balony..

Morze czeka, też na trupy.. troche turpizmu..:-)

Czy wszyscy przestępcy z Niemiec byli z jednej klasy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
blazep




Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:40, 31 Mar 2019    Temat postu:

Światopogląd mamy. Choćby się człowiek nie wiem jak mało zastanawiał to zawsze będzie miał światopogląd w rodzaju "moje szczęście jest ważne", "moja rodzina jest ważna", "przynależność społeczna jest ważna". Oczywiście, że jest to w dużej mierze światopogląd biologiczny, ale te podstawowe kryteria biologiczne przenoszą się na wyższe poziomy abstrakcji i formułują tam gdzie ktoś bardziej "zadumany" miałby swój wychuchany światopogląd czerpiący z filozofów i teologów.

Ps
Jak ktoś miał urodziny to wszystkiego najlepszego!


Ostatnio zmieniony przez blazep dnia Nie 22:40, 31 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy człowiek powinien się określić, jaki ma światopogląd?
Nie, można przeżyć swoje dni, w ogóle nie myśląc o filozofii, religii, czy podobnych zagadnieniach
0%
 0%  [ 0 ]
tak, światopogląd i tak mamy, bo o wielu sprawach decydujemy w opraciu o wewnętrzne kryteria i warto jest te kryteria sobie uświadamiać
88%
 88%  [ 8 ]
nie mam zdania, w moich kryteirach życiowych pozostaję na poziomie intuicyjnym, albo do czegoś się skłaniam, ale czy to od razu musi być "światopogląd"?
11%
 11%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:21, 27 Lip 2019    Temat postu:

blazep napisał:
Światopogląd mamy. Choćby się człowiek nie wiem jak mało zastanawiał to zawsze będzie miał światopogląd w rodzaju "moje szczęście jest ważne", "moja rodzina jest ważna", "przynależność społeczna jest ważna". Oczywiście, że jest to w dużej mierze światopogląd biologiczny, ale te podstawowe kryteria biologiczne przenoszą się na wyższe poziomy abstrakcji i formułują tam gdzie ktoś bardziej "zadumany" miałby swój wychuchany światopogląd czerpiący z filozofów i teologów.

Zastanawiam się, na ile taki skrajnie "biologiczny" światopogląd jest w ogóle światopoglądem. Jeśli kogoś interesuje jedynie: nażreć się, mieć seks, wyżyć na kimś, jeśli się ma taka ochotę i wywyższać przed wszystkim, bądź przywalić w mordę, komu się chce, to czy to jest już "światopogląd"?
W pewnym sensie może i tak.
Z drugiej strony słowo "światopogląd" tak dość dostojnie brzmi, więc pasowałoby tu jednak mieć pewne minimum świadomości, tego co się właściwie w życiu traktuje jako wartościowe, a co nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin